![]() |
#31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Białystok!
Wiadomości: 157
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
__________________
przepraszam za brak polskich znakow ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 10
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
A ja przyznam, że raz "zniżyłam się" do tego poziomu. Czemu?
Ogólnie mam nawyk świętości dla prywatności. Wyuczone wręcz odruchy, gdy ktoś odbiera smsa, wpisuje hasło - automatycznie odwracam wzrok. Tak samo, gdy komuś telefon dzwoni i prosi mnie, bym go podała - podaję ekranem do dołu, lub też patrząc w ścianę. Wydaje mi się jednak, że kiedy wszystko inne zawodzi - jakiś krok trzeba podjąć. Oczywiście nie mówię o testowaniu, to głupota okropna. Chodzi mi o przeszukanie rzeczy. Moja historia jest następująca: parę ładnych lat temu związałam się z mężczyzną - wydawałoby się - ze snów. Wszystko grało - przystojny, intelgentny, o takich samych zainteresowaniach, zabawny. Ideał ![]() Jednak kiedy któregoś razu przyjechał do mnie i zmęczony po podróży zasnął - pękłam. Wzięłam jego telefon, cała się trzesąc i ledwo łapiąc oddech. I co znalazłam? Mnóstwo smsów. Od byłych, od koleżanek, od dziewczyn z imprez. Wiele normalnych - odnośnie uczelni, czy pracy w gazecie. Ale smsy od jego jednej byłej i jeden panienki z imprezy spowodowały, że obudziłam go rozwalając butelkę piwa o podłogę. Była proponowała mu noclegi u siebie - on się zgadzał. Komentowali swoje "zabawy na skype" itp. Panienka z imprezy dziękowała mu za pocałunek i pytała, kiedy to powtórzą. Co lepsze - impreza z pocałunkiem była w kilka dni po naszych zaręczynach... Jak się tłumaczył narzeczony? Że to po prostu pociąg seksualny. "Kochanie, ja tylko Ciebie kocham. Ale seks to dla mnie jak głód, czy pragnienie. Chce mi się, to muszę zaspokoić, tylko tyle. To nic dla mnie nie znaczyło." I powiedzcie mi, że sprawdzenie przy naprawdę silnych podejrzeniach nie ma sensu? Kiedy rozmowy zawodzą? Ja mimo, że do tej pory czuję dysonans, że grzebałam komuś w telefonie - cieszę się, że tak wyszło. Inaczej od prawie dwóch lat byłabym żoną takiego cudownego partnera... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;45172426]Ale co ci da dobra komunikacja i dostrzeganie że w związku może coś nie grac? Uważasz że jak facet zdradza to ci się przyzna ,bo umiesz z nim rzeczowo porozmawiać? I że każdy problem może w związku dotyczyć niewierność? Równie dobrze może chodzić o coś zupełnie innego.
Nie każdy mężczyzna rozmawia otwarcie o swoich problemach ,czy to zdrada czy też inna rzecz. Nie można na bank przewidzieć co w drugim człowieku siedzi.. w gruncie rzeczy kobieta zwykle coś podejrzewa a jak nie ma pewność co do swoich racji to musi się w jakiś sposób upewnić.[/QUOTE] cóż, nie związałabym się z mężczyzną, z którym nie umiem rozmawiać otwarcie o jego i swoich problemach. Chłopcy, którzy nie rozmawiają otwarcie, nie stanowią mojego targetu - jakiś minimalny poziom ogarnięcia jednak jest wymagany, od obu stron. Zatem tak, rozmową jestem w stanie wyjaśnić swoje wątpliwości co do sytuacji, w której się znaleźliśmy - bo, powtórzę, dla mnie wskazaniem do rozstania nie jest zdrada czy holowanie Kryśki z księgowości, tylko trwały komunikacyjny fakap. Dopóki jestem w stanie się dobrze komunikować, to związek ma sens. Jeśli nie - droga wolna. Sorry, ja sobie nie wyobrażam, że można tak siedzieć w związku, siedzieć, kredyt-dzieci-dom w budowie, no i dojść do punktu, w którym się nie rozmawia o swoich problemach (ewentualnie nigdy o nich nie rozmawiać). Nagle mąż zaczyna się tajniaczyć, no to tryb detektyw pełna moc, i dawaj noramy po pocztach i kieszeniach, bo na pewno tajniaczy romans z Kryśĸą. Albo Jadźką spod dziesiątego. Noramy, noramy, noramy, i okazuje się, że są w kieszeniach karteluszki, podpisane przez dr Krystynę Jadwigę, i tyczą one zaawansowanej fazy nieoperacyjnego nowotworu, na który cierpi pan mąż. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;45172426]Nie każdy mężczyzna rozmawia otwarcie o swoich problemach ,czy to zdrada czy też inna rzecz. [/QUOTE]
Oczywiście, że nie każdy. I dlatego ja osobiście wybrałam sobie partnera, który nie ma ze szczerą rozmową o wszystkim problemu. ---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ---------- Cytat:
Oczywiście że nie. Bo jeśli masz naprawdę silne podejrzenia, to zaufania już dawno nie ma miedzy Wami. A to znaczy koniec prawdziwego związku i tyle. Co tu więc jeszcze sprawdzać? Nawet jakbyś nic nie znalazła, to podejrzenia by zostały i skonczyłoby się jak się skończyło.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Kiedyś na wizażu był podobny wątek, gdzie wypowiedziałam się, że potępiam jakiekolwiek sprawdzanie, nigdy tego nie zrobiłam, bo ufam, bo kluczem jest rozmowa. Dwa dni później życie trochę to zweryfikowało
![]() Teraz jestem w szczęśliwym związku, ufam, nie sprawdzam, nie czuję takiej potrzeby. Myślę, że teraz gdybym miała jakieś podejrzenia starałabym się rozwiązać rozmową, a nie przeszukiwaniem. Ale w ostateczności dopuszczam i taką opcję - wobec naprawdę ogromnych podejrzeń i szalejącej intuicji. Wobec przedstawionych przez Ciebie, _ema_, sytuacji odnoszę się tak: Punkt a) i c) - ciężka sprawa, myślę, że jednak zadziałałaby tu jakaś intuicja, która podpowiedziała, że zdradzi. A jeśli nie, a była to jednorazowa sytuacja sprawdzenia - to chyba na dobre wyszło przekonanie się. Co innego w sytuacji, gdy ktos tak hobbystycznie sprawdza i nic nie znajduje, ale tu problemem zapewne nie będzie samo sprawdzanie, a chorobliwa zazdrośc podejrzliwość itp. ![]() Punkt b) i d) - nie potępiam (chociaż d) nie rozumiem, po co taki cyrk odwalać).
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. Edytowane przez kleo14 Czas edycji: 2014-02-16 o 11:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
i wtedy już jest po związku tak czy inaczej. ja jestem człowiekiem bardzo ufnym, otwartym, szczerym, jeżeli decyduję się z kimś na relację to jestem jak otwarta książka. można się o mnie dowiedzieć wszystkiego. można mnie skrzywdzić na 120 sposobów. i dlatego jeżeli ktoś swoim zachowaniem powoduje utratę mojego zaufania - nawet jeśli nic nie przeskrobał, zaczyna mącić, wykręcać się, zacierać ślady - to niestety, traci je tylko jeden raz. to jest mój system zabezpieczeń. a jestem w związku z facetem, którego kobiety uwielbiają, koleżanek ma na pęczki, a w trakcie naszego związku trzy z nich zaprosiły go na kawę, a jedna to nawet wyznała miłość - ubawiłam się setnie ![]() no i co? no i nic. ale nie chcę sobie wyobrażać stanu mojej psychiki i galopady myśli, gdybym miała wobec niego choć cień podejrzeń.
__________________
chase the rain! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Ale stop. Wróć. Ty przecież wiedziałaś, że to babiarz zwyczajny. Widziały gały, co brały? Może trzeba było, zanim się z nim zaręczyłaś, ustalić, co rozumiecie przez "zdradę"? Jakie macie podejście do seksu? Może zamieszkać w jakiejś rozsądniejszej odległości od siebie, żeby pobyć ze sobą na codzień, a nie pędzić do ślubu, bo bystry i przystojny? Więc tak. Nieustająco zalecam poznanie człowieka, z którym zamierza się wejść w związek. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Nigdy nie sprawdzałam partnera. Nigdy. Mojemu eks pewnie można trochę zarzucić, ale nigdy nie pomyślałam, że może nie być mi wierny. Ja jestem za tym, żeby rozmawiać. Od początku rozmawiać na tematy trudne i bolesne, o swoich poglądach, przekonaniach, o wartościach, o tym co ważne. Gdyby coś było nie tak, to zapytałabym mojego TŻ i jestem pewna, że by mi powiedział. Absolutnie przekonana. Czy gdyby mnie zdradził, czy gdyby miał nieoperacyjnego guza. Aczkolwiek zdrady nie zakładam.
Zawsze byłam przekonana, że czyjaś prywatność jest ważna. Że jest to coś intymnego, niesamowicie integralnego. Że mamy do tego prawo. Ja nie chciałabym, by TŻ czytał moją pocztę. Nie dlatego, że mam coś do ukrycia w temacie zdrady. To jest moje. Nie chciałabym, by czytał mój pamiętnik. To moje myśli. Natomiast, powtórzę, nigdy nie miałam obaw co do zdrady, nigdy nie podejrzewałam. Ale wiem jedno - nie mogłabym siedzieć cicho i sprawdzać. Na bank nie siedziałabym cicho, tylko powiedziałabym na głos, jeśli byłoby coś nie tak.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 10
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Oj, ile rozmów było odnośnie zdrad ![]() Nie mogę powiedzieć, że go nie poznałam, bo rozmawianie praktycznie 24 h/dobę i to nie o pogodzie, tylko o problemach, o rodzinie, o jego podejściu do życia, o moim, o wszystkim. Poza tym w praktyce to wyglądało tak, że widzieliśmy się dwa tygodnie, a dwa tygodnie nie. Więc mieliśmy więcej czasu dla siebie i ze sobą, niż niejedna para. Chodzi o to, że pod każdym względem naprawdę był idealny - troskliwy, pomocny, zaangażowany. Potrafił rozbawić, zaintersować, zorganizować czas. Co tylko dusza zapragnie. Ufałam mu bezgranicznie, do momentu tych tajemniczych smsów, komputer wyłączał zawsze. I co, miałam z nim zerwać, bo podejrzenia? A może to był tylko mój wymysł? Skoro w rozmowach się zapierał. A kochałam go jak nigdy nikogo. Zabawne... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Ja kiedyś nie sprawdziłam, teraz żałuję.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Dlaczego wymysł? Ty widziałaś konkretne niepokojące zachowania. Jakby mi facet nie przyszedł do domu na noc, na przykład, to chciałabym, by mi powiedział, gdzie był, a nie zaczął gadkę na temat tego, jak bardzo mnie kocha i że zdrada to nigdy. Jakby nagle zaczął odbierać telefony w innym pokoju, zapytałabym go o to.
Dla mnie kluczowa jest obserwacja relacji. Wiem, co u nas jest normą i co nie jest. ---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- Ja nie kłamię. :P
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Białystok!
Wiadomości: 157
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
__________________
przepraszam za brak polskich znakow ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Jak są jakiekolwiek podejrzenia - SPRAWDZAĆ.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 10
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
I doskonale Cię rozumiem ![]() Nie mogę jednak powiedzieć - oo, teraz będę wszystkich od razu sprawdzać! Nie ![]() ---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ---------- Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Białystok!
Wiadomości: 157
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
![]() Dobrze, że nie wpadłaś w paranoję kontrolowania kolejnego partnera, gratuluję ![]()
__________________
przepraszam za brak polskich znakow ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 342
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
O mało, a bym napisała, że jestem sobie w stanie wyobrazić jakieś sprawdzenie. Gdyby naprawdę były poważne podejrzenia.
Ale no nie. Nie i już. Prywatność jest dla mnie świętością i jak sobie wyobrażę, że ktoś mógłby mi przegrzebać rzeczy czy przeczytać wiadomości to aż mnie skręca. Więc jak mogłabym zrobić coś takiego drugiej osobie. Jak coś się źle dzieje to wyjdzie. I już. A nie będę miała strasznych wyrzutów sumienia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Exactly
![]() Cytat:
![]() Niedawno miałam nawet tak, że pozwoliłam, by chłopak (btw długowłosy gitarzysta, naturalny blondyn, słodki i niewinnie wyglądający) mnie poderwał na imprezie, całowaliśmy się, potem okazało się, że on jednak ma dziewczynę (coś tam słyszałam, pytałam go nawet, ale po prostu uciszył mnie pocałunkiem). Ja oczywiście nie żałuję, bo ja jestem wolna, ale często widzę coś takiego. Nie ma dziewczyny u boku (na wspólnej imprezie)=podrywam inne laski. straszne. Co do sprawdzania, to właśnie jak pisałam: skąd mam wiedzieć? Uważam, że nic nie trwa wiecznie, miłość też. Myslałam nawet o tym ,że: facet mógłby mnie zdradzić, i gdybym o tym nie wiedziała, żyłabym dalej spokojnie i miałabym to gdzieś, no ALE właśnie: tu potrzeba całkowitego zaufania, a skoro dopuszczam, że nigdy nic nie wiadomo, to i tak kiedyś sprawdzę i się dowiem. Zdrada fizyczna/seksualna boli, tak, ale gorsza jest emocjonalna. A jeśli 2in1, to w ogóle oznacza dla mnie koniec związku. Jeśli to przygoda na jedną noc/pożądania, jeszcze jakoś to przeżyję, ale emocjonalne zaangazowanie równa się koniec. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Białystok!
Wiadomości: 157
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Uwierz, że dziewczyny tez potrafią. Czasem ledwo facet wyjedzie na weekend czy delegację to już idą w tany. I owszem, podrywają, flirtują, bez skrępowania. Więc to nie reguła, nie tylko faceci robią sobie wolne od dziewczyn, żeby próbować z innymi
__________________
przepraszam za brak polskich znakow ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Jak są podejrzenia, to sprawdzać. Jeśli znajdzie się coś, to jest się usprawiedliwionym.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
nie chciałabym być na twoim miejscu. poza tym, nie wszyscy faceci tak się zachowują. wystarczy poznawać odpowiednich facetów i umieć odpowiednio na nich patrzeć, żeby wiedzieć, do czego są zdolni.
__________________
chase the rain! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 178
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
ja powiem tak- nigdy nie spodziewałabym się, że to zrobię. hasło do fb eksa miałam prawie od początku naszego związku (i dostałam je w zasadzie z jego inicjatywy- poprosił, żebym coś tam mu ustawiła, nawet juz dobrze nie pamiętam), i nawet dostałam od niego legalne pozwolenie "możesz sobie czytać, nie mam nic do ukrycia", ale nigdy z niego nie korzystalam- po prostu nie miałam potrzeby, a nawet brzydziłam się przeszukiwaniem czyichś prywatnych korespondencji. do czasu, kiedy zaczęłam czuć sie naprawde źle w tamtym związku. ale i też musiało minąć sporo czasu, sporo kłamstw, byłam zbyt ulegla żeby zerwać, chyba potrzebowałam kopa- no i zdarzyło sie, zajrzałam do jednej rozmowy. to nie było tak, że o tym myślałam od jakiegoś czasu, ale po prostu impuls, po ostrej kłótni z wyzwiskami. zdrady nie wykryłam (i nawet nie myślalam, że wykryję; zresztą nie jestem z osób które się jej wszędzie paranoicznie dopatrują), za to coś o wiele gorszego; dowiedziałam się za kogo mnie ma i co o mnie myśli, moje przypuszczenia sie potwierdzily, i dopiero coś takiego, jak uderzenie w twarz, sprawiło że od razu zerwałam, z miejsca. ale przed tym przyznałam się- stwierdziłam, że skoro potrafiłam przeczytać rozmowę to i przyznać się również powinnam umieć.
i nie żaluję tego co zrobiłam, nawet jeśli to było trochę niskich lotów. tyle, że patrząc z perspektywy czasu na tamtą sytuację, byłam naprawdę wykończona psychicznie. no i miałam wtedy 17 lat, może to trochę łagodzi przewinienie. z kolei teraz, przy moim obecnym facecie, nawet do głowy mi nie przyjdzie cokolwiek sprawdzać. mimo, że bardzo często mam jego telefon, albo zostawi niewylogowanego facebooka- i mogę powiedzieć z ręką na sercu, że ani razu nie mialam pomysłu, by cokolwiek czytać, sprawdzać, szukać. wiem, że nie ma po co, bo mu ufam. i czuję, będąc z nim, że wszystko jest szczere. tak jak napisała na poprzedniej stronie Farmakopea- jesli nie ma zaufania, to prędzej czy później związek i tak się rozpadnie. jeśli zaufanie jest- to nawet nie myśli się o sprawdzaniu czegokolwiek. jeśli zaś chodzi o przykład "testowania"- to już tego nie jestem w stanie pojąć. podobnie jak sprawdzania z nudów/dla zabawy/z ciekawości. jeśli ma się ciążące wątpliwości, podejrzenia- to jednak jestem jeszcze w stanie zrozumieć. może nie pochwalam- jak i nie pochwalam tego co sama zrobiłam- ale rozumiem. Edytowane przez falling_rain Czas edycji: 2014-02-16 o 12:46 Powód: dopisek |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Caly wizaz jest prawy i nigdy nic nie sprawdzal xD wiedzialam ze watek skonczy sie tekstami typu "nie ma zaufania = nie ma zwiazku" "sprawdzanie = koniec" oraz moj hicior "nawet jakbym sie dowiedzialaze mnie zdradza gryzloby mnie to ze naruszylam jego prywatnosc" ahhahahahagaha. Mnie takie teksty tylko bawia;p
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Ja za każdym razem gdy zaczyna się robić poważniej ustalam z facetem granice - nie ma przeszukiwania sobie telefonów, archiwum na fb, gg, poczty i czegokolwiek innego. A już jakby zaczął przetrząsać mi szafki albo szuflady to poucinałabym mu ręce. I sama do tego się stosuje. Jeżeli facet coś kręci albo gra na boku, to i tak to wyjdzie.
Ale mówię z perspektywy osoby, która nigdy nie została przez faceta poważnie oszukana, zraniona czy zdradzona. Nie ufam na ślepo, ale też nie widze powodu zakładania komuś krótkiej smyczy i dopatrywania się wszędzie nieczystych zagrań. Trochę luzu, kobiety. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
a co do sprawdzania, to jak będę miał podejrzenia to nie zawaham się sprawdzić, kiedyś nie sprawdzałem i przejechałem się na tym, teraz nauczony doświadczeniem wiem że jak coś będzie nie tak to po prostu sprawdzić, bo można tym sposobem wiele wyjaśnić. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
![]() ![]() co do ostatniego, to tu się zgadzam, nie wszyscy oczywiście. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Ja kiedyś miałam podejrzenia i sprawdziłam pocztę. Znalazłam, co chciałam. Ale i tak się czułam i czuję z tym źle i więcej na pewno tego nie zrobię. Przykre doświadczenie generalnie dla mnie samej, bo bardzo chronię swoją prywatność i w odwrotną stronę chyba bym zabiła.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Natomiast, to co napisałaś, odnośnie zapytania partnera, co się dzieje, jego odpowiedź, nie jest według mnie, podstawą do wyciągnięcia jakichkolwiek wniosków. Może kilka osób, zapytanych wprost, przyzna się do skoku w bok (lub jego planowania) ale cała reszta bez jakichkolwiek hamulców, bez widocznego kręcenia, bez oporów odpowie: "nie, kochanie, nie zdradzam cię, nigdy nie zdradziłem i nigdy nie zdradzę". I zrobi to z taką lekkością, że normalny człowiek nie zauważy różnicy pomiędzy prawdą a kłamstwem. Co wtedy? Uznajesz odpowiedź za wystarczającą do zamknięcia tematu czy drążysz dalej? Dlaczego pytam, otóż każdy z nas spotyka w swoim życiu różnych ludzi, ja miałam okazję poznać kilku mężczyzn i parę kobiet, które nie miały problemów z prowadzeniem przez jakiś czas "podwójnego życia". Nie, nie miały dwóch równoległych związków/rodzin ale zdradzali swoich partnerów. Robili to w tak doskonały sposób, że ich towarzysze życia nigdy nie dowiedzieli się, że żyją w trójkącie. Na pytania wprost nie było "złych odpowiedzi", zawsze byli w stanie zapewnić drugą stronę o swojej wierności i uczciwości. Co w takiej sytuacji? Jak postępować, żeby nie dać się oszukiwać a zarazem móc spokojnie dalej przeglądać się w lustrze? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Na pytanie "co się dzieje" odpowiedź "nie, nie zdradzam cię" jest dla mnie oczywistym przyznaniem się do zdrady, no ale ![]() A pytań "czy mnie zdradzasz" - no cóz, nie zamierzam zadawać, jeśli będę miała kiedykolwiek jakieś podejrzenia i nie bedziemy w stanie rozwiązać tego problemu jak cywilizowani ludzie, to po prostu odejdę zamiast zdradzać swoje wartości moralne. Ot i tyle.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
A co do pytania numer 2, to Ci odpowiedzialam w poprzednim watku, ale chyba na prozno mi czekac odpowiedzi od Ciebie ![]() A w tym watku zgadzam sie z tokiem myslenia Klempy |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:47.