Zakochanych dzień tuż tuż,a my chcemy dzidzię JUŻ!Staraczki-mamusie cz.12 SZCZĘŚLIWA!

[maciejka1987]

wiecznie_pod_wiatr i ja trzymam kciuki

Karoloo ja też nie nadaję się do związku na odległość...wszyskie moje związki na odległość kończyły się dość szybko. Ja się potrzebuję w nocy poprzytulać. Nie lubię spać sama

skrzat1988 teraz podobno ceny mieszkań mają spadnąć i bardziej korzystnie jest kupić mieszkanie ciut większe. A w duzym mieście mieszkasz?

debraM nie ma pojęcia o tych badaniach co wkleiłaś..a co to ta insulinoodporność? Jaki ma wpływ na starania?

Lea_ny cieszę się, że jest dobrze i czekam na wiecej info

więcej nie pamiętam

[maskora]

Witajcie Kobitki nadrobiłam, przeczytałam.
Wiecznie trzymam kciuki za Was
Leany dawaaaaj wieści z wizyty!!
Leine zazdroszczę samozaparcia i wytrwałości w ćwiczeniach, fajnie, że weszło Ci tak w nawyk dla zdrówka super.

Ja miałam super na weekendzie, byli znajomi, chodziliśmy spać o 4 nad ranem, pośmialiśmy i ogólnie było sporo śmiechu i fajnej atmosfery. Ja jeszcze wczoraj miałam egzamin, ale jestem dobrej myśli. Zostało mi jeszcze dwa za tydzień i oby semestr z głowy. Przez to imprezowanie nie mierzyłam tempki przez 2 dni jutro muszę się zmobilizować.
No i pochwalę się Wam, naszym stażem związkowym bo końcem stycznia pykło nam 8 lat

[123spinka]

Napisane przez vioris

Eee, to chyba nie ja Ale uwielbiać mnie możesz

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------




Bierzesz sobie np jakiś link np http://ovufriend.pl/
Klikasz sobie na to i tam wklejasz ten link. Jak się to pojawi już normalnie to będzie tak wyglądać:

[ URL="http://ovufriend.pl/"]W TYM MIEJSCU WPISUJESZ TO CO CHCESZ [/URL] i wygląda to tak Ovuf
A link bierzesz zawsze ten który zaczyna się od http

Mam nadzieję, że dobrze wyjaśniłam

zajmę się tym jutro :P

[Jagatka_N]

Napisane przez Lea_ny

Czesc Kindzia
Piszesz, ze u Ciebie nic nie uroslo - może jeszcze ruszą pecherzyki? U Wiecznie pozno pokazał sie dominujący. Zresztą u mnie tez dziwne rzeczy sie zadzialy


Dziewczyny, ja juz po monitoringu i jest dobrze (należą mi sie baty za panikowanie ).
Po poludniu napisze Wam dokladnie co i jak, bo teraz jedziemy z TZ-em do sklepu

Super ale się cieszę to teraz trzymamy kciuki za II
Wiecznie i Kindzia za Was tez mocno trzymam kciuki kochane

Napisane przez Karoloo

Niestety dalej trwają ale co ma być to będzie Od piątku mieszkam z małżem więc będzie o wiele lepiej ze staraniami

No i od 2 tygodni biore tabletki na obniżenie TSH

W końcu ale fajnie pamietasz, że obiecałaś nam zdjęcia po remoncie?

Napisane przez Leine

MalinaOla tak tak, czekamy na @, bo czuję po kościach

A bacika czujesz?

[123spinka]

oglądacie soczków ?

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez debraM

Leany, czekam na dokładniejsze info Super, że popękały Co myślisz o bliźniakach?

Wiecznie, na info od Ciebie też czekam Mam nadzieję, że będzie wszystko w porządeczku

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Widziałyście OfuShop? Ale będą kasy trzepać

jestem już po wizycie. "Jaja" popekały. Endometrium piękne: 13 mm . Teraz czekam do 21.02, żeby ten progesteron zbadać - on wszystko wyjaśni (zesram się chyba do tego czasu ze stresu ). Dostałam 2 recepty. Jedną na CLO, drugą na jakiś inny lek, ale nie pamiętam nazwy (jeśli dobrze zrozumiałam gin to koszt jednej ampułki ok 100 zł, z czego potrzeba ok 4 szt, a jak doliczyć do tego wizyty to wychodzi prawie 1 tyś złotych ). Wybór leku zależy od tego nieszczęsnego wyniku. Boszzzz niech będzie zadowalający

[marti_88]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jestem już po wizycie. "Jaja" popekały. Endometrium piękne: 13 mm . Teraz czekam do 21.02, żeby ten progesteron zbadać - on wszystko wyjaśni (zesram się chyba do tego czasu ze stresu ). Dostałam 2 recepty. Jedną na CLO, drugą na jakiś inny lek, ale nie pamiętam nazwy (jeśli dobrze zrozumiałam gin to koszt jednej ampułki ok 100 zł, z czego potrzeba ok 4 szt, a jak doliczyć do tego wizyty to wychodzi prawie 1 tyś złotych ). Wybór leku zależy od tego nieszczęsnego wyniku. Boszzzz niech będzie zadowalający

I tego z całego serca Ci życzę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[123spinka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jestem już po wizycie. "Jaja" popekały. Endometrium piękne: 13 mm . Teraz czekam do 21.02, żeby ten progesteron zbadać - on wszystko wyjaśni (zesram się chyba do tego czasu ze stresu ). Dostałam 2 recepty. Jedną na CLO, drugą na jakiś inny lek, ale nie pamiętam nazwy (jeśli dobrze zrozumiałam gin to koszt jednej ampułki ok 100 zł, z czego potrzeba ok 4 szt, a jak doliczyć do tego wizyty to wychodzi prawie 1 tyś złotych ). Wybór leku zależy od tego nieszczęsnego wyniku. Boszzzz niech będzie zadowalający

powiem Ci że ja cyklu gdzie zaszłam w ciąże miałam 9,18 czy jakoś tak
co mieściło się w widełkach ale w dolnej części
zaraz po terminie małpy dostałam luteinę
mam nadzieję że teraz już wszytsko ok

u Ciebie tez wszystko wygląda ok
głowa do góry i korzystać

[Jagatka_N]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jestem już po wizycie. "Jaja" popekały. Endometrium piękne: 13 mm . Teraz czekam do 21.02, żeby ten progesteron zbadać - on wszystko wyjaśni (zesram się chyba do tego czasu ze stresu ). Dostałam 2 recepty. Jedną na CLO, drugą na jakiś inny lek, ale nie pamiętam nazwy (jeśli dobrze zrozumiałam gin to koszt jednej ampułki ok 100 zł, z czego potrzeba ok 4 szt, a jak doliczyć do tego wizyty to wychodzi prawie 1 tyś złotych ). Wybór leku zależy od tego nieszczęsnego wyniku. Boszzzz niech będzie zadowalający

Dobre wieści
Koszt pomijam bez komentarza mam nadzieję, że te pieniądze nie pójdą na marne i niedługo będziesz sie w koncu cieszyć z tych upragnionych II byle do piątku, czekamy z Tobą



Dziewczyny a mi mąż się pochorował
Zachciało mu się z weekend na qadzie poszaleć, spocił się, pewnie go przewiało i efekty juz są kaszle, ma gorączkę ponad 38st. L4 dostał i sie wygrzewa w łóżku a ja latam z lekami, a tu już jutro 11dc
no roznosi mnie!

[Lea_ny]

Dzięki dziewczyny za baciki

Napisane przez debraM

Leany, czekam na dokładniejsze info Super, że popękały Co myślisz o bliźniakach?

Jestem jak najbardziej za!

Dobra, więc oto obiecana relacja: Pierwsze co jak weszłam do lekarza, to zaczęłam mu się żalić, że na pewno mi się torbiel zrobiła, bo boli mnie ten jajnior strasznie... na co lekarz stwierdził, że nie mogę mieć takiego nastawienia i że pewnie mnie boli, bo za bardzo rozrabiałam przez weekend No ale koniec żartów, nadszedł czas na USG...
A więc lekarz powiedział, że endometrium bardzo ładne (9,4 mm). Koło prawego jajnika zobaczył płyn, co oznacza, że pęcherzyk niedawno pękł (wychodziłoby na to, że dopiero w niedzielę); mówił też, że jest pęcherzyk ok 17 mm, który zaczął się zapadać, więc z niego owulki by nie było, bo będzie się już wchłaniał. Pomyślałam sobie, ze fajnie, że chociaż ten jeden pękł
No ale lekarz patrzy dalej - tym razem na lewy jajnik - a tam bardzo ładny pęcherzyk 23 mm, który też ma szansę pęknąć na dniach Sam był w szoku jak zobaczył ten lewy pęcherzyk, bo podczas 3 poprzednich USG (w 3., 10. i 11. dniu cyklu) miał tylko 13 mm i nie urósł ani o milimetr - a tu nagle w 15. dc 23mm

Lekarz pochwalił, że serduszkowaliśmy w niedzielę rano i kazał rozrabiać dalej
Teraz mam przyjść w czwartek zobaczyć czy kolejny pęcherzyk pękł. Prawdopodobnie wtedy wypisze mi też receptę na jakiś progesteron

Tak wiec wszystko super! No, z wyjątkiem tego, że tak mnie boli ten prawy jajnior, że szok Na początku było tylko po wysiłku/od dotyku, a teraz to już nawet jak chodzę, to mnie boli Ale lekarz powiedział, że pewnie podrażnił się od płynu, bo podobno bardzo dużo było go w tym pęcherzyku.

Ależ ja się cieszę, że w końcu się coś ruszyło!

[123spinka]

chyba nie ma nic gorszego niż chory facet
(no chyba że nie każdy)
ale oni wtedy są niedożycia, a nawet "umierają" , jęczą, sapią kichają kaszlą...wszystko głośniej i częściej niż rzeczywiście by potrzebowali
masakra

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez Lea_ny

Dzięki dziewczyny za baciki

Jestem jak najbardziej za!

Dobra, więc oto obiecana relacja: Pierwsze co jak weszłam do lekarza, to zaczęłam mu się żalić, że na pewno mi się torbiel zrobiła, bo boli mnie ten jajnior strasznie... na co lekarz stwierdził, że nie mogę mieć takiego nastawienia i że pewnie mnie boli, bo za bardzo rozrabiałam przez weekend No ale koniec żartów, nadszedł czas na USG...
A więc lekarz powiedział, że endometrium bardzo ładne (9,4 mm). Koło prawego jajnika zobaczył płyn, co oznacza, że pęcherzyk niedawno pękł (wychodziłoby na to, że dopiero w niedzielę); mówił też, że jest pęcherzyk ok 17 mm, który zaczął się zapadać, więc z niego owulki by nie było, bo będzie się już wchłaniał. Pomyślałam sobie, ze fajnie, że chociaż ten jeden pękł
No ale lekarz patrzy dalej - tym razem na lewy jajnik - a tam bardzo ładny pęcherzyk 23 mm, który też ma szansę pęknąć na dniach Sam był w szoku jak zobaczył ten lewy pęcherzyk, bo podczas 3 poprzednich USG (w 3., 10. i 11. dniu cyklu) miał tylko 13 mm i nie urósł ani o milimetr - a tu nagle w 15. dc 23mm

Lekarz pochwalił, że serduszkowaliśmy w niedzielę rano i kazał rozrabiać dalej
Teraz mam przyjść w czwartek zobaczyć czy kolejny pęcherzyk pękł. Prawdopodobnie wtedy wypisze mi też receptę na jakiś progesteron

Tak wiec wszystko super! No, z wyjątkiem tego, że tak mnie boli ten prawy jajnior, że szok Na początku było tylko po wysiłku/od dotyku, a teraz to już nawet jak chodzę, to mnie boli Ale lekarz powiedział, że pewnie podrażnił się od płynu, bo podobno bardzo dużo było go w tym pęcherzyku.

Ależ ja się cieszę, że w końcu się coś ruszyło!

baty Ci się należą za psioczenie


super że wszytsko dobrze

[maciejka1987]

Napisane przez Lea_ny

Dzięki dziewczyny za baciki

Jestem jak najbardziej za!

Dobra, więc oto obiecana relacja: Pierwsze co jak weszłam do lekarza, to zaczęłam mu się żalić, że na pewno mi się torbiel zrobiła, bo boli mnie ten jajnior strasznie... na co lekarz stwierdził, że nie mogę mieć takiego nastawienia i że pewnie mnie boli, bo za bardzo rozrabiałam przez weekend No ale koniec żartów, nadszedł czas na USG...
A więc lekarz powiedział, że endometrium bardzo ładne (9,4 mm). Koło prawego jajnika zobaczył płyn, co oznacza, że pęcherzyk niedawno pękł (wychodziłoby na to, że dopiero w niedzielę); mówił też, że jest pęcherzyk ok 17 mm, który zaczął się zapadać, więc z niego owulki by nie było, bo będzie się już wchłaniał. Pomyślałam sobie, ze fajnie, że chociaż ten jeden pękł
No ale lekarz patrzy dalej - tym razem na lewy jajnik - a tam bardzo ładny pęcherzyk 23 mm, który też ma szansę pęknąć na dniach Sam był w szoku jak zobaczył ten lewy pęcherzyk, bo podczas 3 poprzednich USG (w 3., 10. i 11. dniu cyklu) miał tylko 13 mm i nie urósł ani o milimetr - a tu nagle w 15. dc 23mm

Lekarz pochwalił, że serduszkowaliśmy w niedzielę rano i kazał rozrabiać dalej
Teraz mam przyjść w czwartek zobaczyć czy kolejny pęcherzyk pękł. Prawdopodobnie wtedy wypisze mi też receptę na jakiś progesteron

Tak wiec wszystko super! No, z wyjątkiem tego, że tak mnie boli ten prawy jajnior, że szok Na początku było tylko po wysiłku/od dotyku, a teraz to już nawet jak chodzę, to mnie boli Ale lekarz powiedział, że pewnie podrażnił się od płynu, bo podobno bardzo dużo było go w tym pęcherzyku.

Ależ ja się cieszę, że w końcu się coś ruszyło!

strasznie się cieszę i trzymam kciuki za bliźniaki

[malinOla1]

Napisane przez debraM

Nie wiem dokładnie jak wyniki, bo ich nie rozumiem
A weekend
W sobotę jak zwykle mąż wrócił z bukietem dla mnie. Później mieliśmy iść na romantyczną kolację, ale przecież skoki , więc poszliśmy na kolację pod telebimem do browaru Jedzenie było bardzo smaczne, ale to sprawdzone miejsce, więc wiedzieliśmy, że takie będzie. Wczoraj mąż ugotował obiadek, a później poszliśmy na kręgle i bilard. Podrinkowaliśmy trochę i poszliśmy na pyszne zapiekanki. Tak zwyczajnie spędziliśmy ze sobą cały weekend i to w tym było najfajniejsze

Łoo masakro nie znam się na tym kompletnie ale mam nadzieję, że wszystko jest dobrze
To weekend piękny i udany, tak powinien wyglądać każdy weekend we dwoje

Napisane przez nuno3

A mężuś się mnie dziś pyta czy upiekę jakieś ciasto. To zaczęłam się głośno zastanawiać i mówię, że nie chcę robić żadnego z kremem, bo to kaloryczne i jeszcze przeze mnie przytyje. Na to on: "Spokojnie, spalimy te kalorie w szybkim tempie jutro wieczorem"
No to ja nie mam nic przeciwko
Jutro też teściowa i szwagier przyjeżdżają z wizytą

No pięknie Twój Tż dba o Twoją linię

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jestem już po wizycie. "Jaja" popekały. Endometrium piękne: 13 mm . Teraz czekam do 21.02, żeby ten progesteron zbadać - on wszystko wyjaśni (zesram się chyba do tego czasu ze stresu ). Dostałam 2 recepty. Jedną na CLO, drugą na jakiś inny lek, ale nie pamiętam nazwy (jeśli dobrze zrozumiałam gin to koszt jednej ampułki ok 100 zł, z czego potrzeba ok 4 szt, a jak doliczyć do tego wizyty to wychodzi prawie 1 tyś złotych ). Wybór leku zależy od tego nieszczęsnego wyniku. Boszzzz niech będzie zadowalający

Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło wg twojej myśli

Jagatka rozgrzej pięknie mężusia okład z gorących piersi

Lea_ny bardzo się cieszę w takim razie idź do Tżcika masz nasze pozwolenie Idź i się rozmnażajcie

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Jagatka_N

Dobre wieści
Koszt pomijam bez komentarza mam nadzieję, że te pieniądze nie pójdą na marne i niedługo będziesz sie w koncu cieszyć z tych upragnionych II byle do piątku, czekamy z Tobą



Dziewczyny a mi mąż się pochorował
Zachciało mu się z weekend na qadzie poszaleć, spocił się, pewnie go przewiało i efekty juz są kaszle, ma gorączkę ponad 38st. L4 dostał i sie wygrzewa w łóżku a ja latam z lekami, a tu już jutro 11dc
no roznosi mnie!

nie ma nic gorszego niż chory facet i to na dodatek przy owu . Oby chłopina nabrał Ci sił



no koszt zwala z nóg

Napisane przez Lea_ny

Dzięki dziewczyny za baciki

Jestem jak najbardziej za!

Dobra, więc oto obiecana relacja: Pierwsze co jak weszłam do lekarza, to zaczęłam mu się żalić, że na pewno mi się torbiel zrobiła, bo boli mnie ten jajnior strasznie... na co lekarz stwierdził, że nie mogę mieć takiego nastawienia i że pewnie mnie boli, bo za bardzo rozrabiałam przez weekend No ale koniec żartów, nadszedł czas na USG...
A więc lekarz powiedział, że endometrium bardzo ładne (9,4 mm). Koło prawego jajnika zobaczył płyn, co oznacza, że pęcherzyk niedawno pękł (wychodziłoby na to, że dopiero w niedzielę); mówił też, że jest pęcherzyk ok 17 mm, który zaczął się zapadać, więc z niego owulki by nie było, bo będzie się już wchłaniał. Pomyślałam sobie, ze fajnie, że chociaż ten jeden pękł
No ale lekarz patrzy dalej - tym razem na lewy jajnik - a tam bardzo ładny pęcherzyk 23 mm, który też ma szansę pęknąć na dniach Sam był w szoku jak zobaczył ten lewy pęcherzyk, bo podczas 3 poprzednich USG (w 3., 10. i 11. dniu cyklu) miał tylko 13 mm i nie urósł ani o milimetr - a tu nagle w 15. dc 23mm

Lekarz pochwalił, że serduszkowaliśmy w niedzielę rano i kazał rozrabiać dalej
Teraz mam przyjść w czwartek zobaczyć czy kolejny pęcherzyk pękł. Prawdopodobnie wtedy wypisze mi też receptę na jakiś progesteron

Tak wiec wszystko super! No, z wyjątkiem tego, że tak mnie boli ten prawy jajnior, że szok Na początku było tylko po wysiłku/od dotyku, a teraz to już nawet jak chodzę, to mnie boli Ale lekarz powiedział, że pewnie podrażnił się od płynu, bo podobno bardzo dużo było go w tym pęcherzyku.

Ależ ja się cieszę, że w końcu się coś ruszyło!

no to rewelacyjnie . Teraz tylko czekać na II kreseczki

[debraM]

Napisane przez maciejka1987

debraM nie ma pojęcia o tych badaniach co wkleiłaś..a co to ta insulinoodporność? Jaki ma wpływ na starania?

Insulinooporność powiązana jest z PCOS

Jednym z głównych zaburzeń występującym w PCOS jest hiperinsulinemia (wysoki poziom insuliny we krwi), insulinooporność (wypuszczanie za dużej dawki insuliny) i hiperandrogenizm (za duży poziom androgenów). Insulinooporność jako prawdopodobny defekt postreceptorowego działania insuliny (złe połączenie insuliny z receptorem, nieprawidłowe transportery glukozy do komórki, zwiększoną lipolizą) i będąca jej następstwem hiperinsulinemia może być przyczyną hiperandrogenizacji. Insulina posiada receptor o podobnej budowie, jak insulinopodobny czynnik wzrostowy-I (IGF-I). IGFI, którego receptory wykryto w jajnikach, jest jednym z czynników stymulujących syntezę androgenów w komórkach tekalnych (pęcherzyków). Insulina w dużych stężeniach może poprzez te receptory naśladować działanie IGF-1 i wpływać na steroidogenezę jajnikową. Być może ze wspólnego patomechanizmu wynikają zaburzenia syntezy steroidów prowadzące do hiperandrogenizmu oraz defekt działania insuliny prowadzący do insulinooporności.

Napisane przez maskora

No i pochwalę się Wam, naszym stażem związkowym bo końcem stycznia pykło nam 8 lat

My w tym roku 10

O przypomniało mi się Mąż mnie wczoraj zapytał jakie mam oczekiwania co do prezentu rocznicowego (1 rocznica ślubu)

[Lea_ny]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jestem już po wizycie. "Jaja" popekały. Endometrium piękne: 13 mm . Teraz czekam do 21.02, żeby ten progesteron zbadać - on wszystko wyjaśni (zesram się chyba do tego czasu ze stresu ). Dostałam 2 recepty. Jedną na CLO, drugą na jakiś inny lek, ale nie pamiętam nazwy (jeśli dobrze zrozumiałam gin to koszt jednej ampułki ok 100 zł, z czego potrzeba ok 4 szt, a jak doliczyć do tego wizyty to wychodzi prawie 1 tyś złotych ). Wybór leku zależy od tego nieszczęsnego wyniku. Boszzzz niech będzie zadowalający

Wow, rewelacyjne endometrium! To ja z moim mogę się schować Ale też podobno jest ok

A na co jest ten lek? Bo piszesz, że od wyniku progesteronu zależy czy będziesz musiała go użyć.

[Jagatka_N]

Napisane przez Lea_ny

Dzięki dziewczyny za baciki

Jestem jak najbardziej za!

Dobra, więc oto obiecana relacja: Pierwsze co jak weszłam do lekarza, to zaczęłam mu się żalić, że na pewno mi się torbiel zrobiła, bo boli mnie ten jajnior strasznie... na co lekarz stwierdził, że nie mogę mieć takiego nastawienia i że pewnie mnie boli, bo za bardzo rozrabiałam przez weekend No ale koniec żartów, nadszedł czas na USG...
A więc lekarz powiedział, że endometrium bardzo ładne (9,4 mm). Koło prawego jajnika zobaczył płyn, co oznacza, że pęcherzyk niedawno pękł (wychodziłoby na to, że dopiero w niedzielę); mówił też, że jest pęcherzyk ok 17 mm, który zaczął się zapadać, więc z niego owulki by nie było, bo będzie się już wchłaniał. Pomyślałam sobie, ze fajnie, że chociaż ten jeden pękł
No ale lekarz patrzy dalej - tym razem na lewy jajnik - a tam bardzo ładny pęcherzyk 23 mm, który też ma szansę pęknąć na dniach Sam był w szoku jak zobaczył ten lewy pęcherzyk, bo podczas 3 poprzednich USG (w 3., 10. i 11. dniu cyklu) miał tylko 13 mm i nie urósł ani o milimetr - a tu nagle w 15. dc 23mm

Lekarz pochwalił, że serduszkowaliśmy w niedzielę rano i kazał rozrabiać dalej
Teraz mam przyjść w czwartek zobaczyć czy kolejny pęcherzyk pękł. Prawdopodobnie wtedy wypisze mi też receptę na jakiś progesteron

Tak wiec wszystko super! No, z wyjątkiem tego, że tak mnie boli ten prawy jajnior, że szok Na początku było tylko po wysiłku/od dotyku, a teraz to już nawet jak chodzę, to mnie boli Ale lekarz powiedział, że pewnie podrażnił się od płynu, bo podobno bardzo dużo było go w tym pęcherzyku.

Ależ ja się cieszę, że w końcu się coś ruszyło!

No to extra cieszę się z Tobą! czyli działać

Napisane przez 123spinka

chyba nie ma nic gorszego niż chory facet
(no chyba że nie każdy)
ale oni wtedy są niedożycia, a nawet "umierają" , jęczą, sapią kichają kaszlą...wszystko głośniej i częściej niż rzeczywiście by potrzebowali
masakra

Do przeżycia, nie narzeka tak bardzo, ale tu o starania chodzi, a ja muszę byc zdrowa

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Lea_ny

Wow, rewelacyjne endometrium! To ja z moim mogę się schować Ale też podobno jest ok

A na co jest ten lek? Bo piszesz, że od wyniku progesteronu zależy czy będziesz musiała go użyć.

to też lek do stymulacji

a endometrium to pewnie wynik mojego opijania się winem

[debraM]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jestem już po wizycie. "Jaja" popekały. Endometrium piękne: 13 mm . Teraz czekam do 21.02, żeby ten progesteron zbadać - on wszystko wyjaśni (zesram się chyba do tego czasu ze stresu ). Dostałam 2 recepty. Jedną na CLO, drugą na jakiś inny lek, ale nie pamiętam nazwy (jeśli dobrze zrozumiałam gin to koszt jednej ampułki ok 100 zł, z czego potrzeba ok 4 szt, a jak doliczyć do tego wizyty to wychodzi prawie 1 tyś złotych ). Wybór leku zależy od tego nieszczęsnego wyniku. Boszzzz niech będzie zadowalający

Ale endometrium wyhodowałaś Ile było pęcherzyków? Nic się nie martw, 13 będzie dla Was szczęśliwa , w 13 cyklu dzieciątko i jeszcze 13 dzieciaczków się dorobicie

Napisane przez Jagatka_N

Dziewczyny a mi mąż się pochorował
Zachciało mu się z weekend na qadzie poszaleć, spocił się, pewnie go przewiało i efekty juz są kaszle, ma gorączkę ponad 38st. L4 dostał i sie wygrzewa w łóżku a ja latam z lekami, a tu już jutro 11dc
no roznosi mnie!

Wyzdrowieje Okłady z piersi rób, od razu poprawi się mu

Macie quada? My też mamy. Mąż jeździ po torach i uwielbia to

Napisane przez Lea_ny

Jestem jak najbardziej za!

Dobra, więc oto obiecana relacja: Pierwsze co jak weszłam do lekarza, to zaczęłam mu się żalić, że na pewno mi się torbiel zrobiła, bo boli mnie ten jajnior strasznie... na co lekarz stwierdził, że nie mogę mieć takiego nastawienia i że pewnie mnie boli, bo za bardzo rozrabiałam przez weekend No ale koniec żartów, nadszedł czas na USG...
A więc lekarz powiedział, że endometrium bardzo ładne (9,4 mm). Koło prawego jajnika zobaczył płyn, co oznacza, że pęcherzyk niedawno pękł (wychodziłoby na to, że dopiero w niedzielę); mówił też, że jest pęcherzyk ok 17 mm, który zaczął się zapadać, więc z niego owulki by nie było, bo będzie się już wchłaniał. Pomyślałam sobie, ze fajnie, że chociaż ten jeden pękł
No ale lekarz patrzy dalej - tym razem na lewy jajnik - a tam bardzo ładny pęcherzyk 23 mm, który też ma szansę pęknąć na dniach Sam był w szoku jak zobaczył ten lewy pęcherzyk, bo podczas 3 poprzednich USG (w 3., 10. i 11. dniu cyklu) miał tylko 13 mm i nie urósł ani o milimetr - a tu nagle w 15. dc 23mm

Lekarz pochwalił, że serduszkowaliśmy w niedzielę rano i kazał rozrabiać dalej
Teraz mam przyjść w czwartek zobaczyć czy kolejny pęcherzyk pękł. Prawdopodobnie wtedy wypisze mi też receptę na jakiś progesteron

Tak wiec wszystko super! No, z wyjątkiem tego, że tak mnie boli ten prawy jajnior, że szok Na początku było tylko po wysiłku/od dotyku, a teraz to już nawet jak chodzę, to mnie boli Ale lekarz powiedział, że pewnie podrażnił się od płynu, bo podobno bardzo dużo było go w tym pęcherzyku.

Ależ ja się cieszę, że w końcu się coś ruszyło!

Super To mogą być bliźniaki Możliwe, że to ten płyn w zatoce Douglasa Cię drażni, ale to dobrze To teraz będą emocje Trzymam mocno kciuki

[Lea_ny]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

to też lek do stymulacji

a endometrium to pewnie wynik mojego opijania się winem

Mhm... i on wpływa też pozytywnie na drugą fazę cyklu czy na jakiej zasadzie jego działanie się różni od CLO?

Możliwe Mój plan opijania się winem legł w gruzach, bo Metformaxu nie można łączyć z alkoholem

[Jagatka_N]

Co tu ostatnio taki spokój?
Gdzie się wszystkie podziały? Manieczka, Leine, vioris, God, meire, AgnieszkaK
O Carmenie juz nie wspomnę bo i tak nie wiadomo kiedy będzie

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez debraM

Ale endometrium wyhodowałaś Ile było pęcherzyków? Nic się nie martw, 13 będzie dla Was szczęśliwa W 2013 ślub, w 13 cyklu dzieciątko i jeszcze 13 dzieciaczków się dorobicie

i jeszcze 13 w endometrium . Ależ mi wycziłaś tą "13"

A pęcherzyk był 1 dominujący . Pomyliłam się i napisałam "jaja" zamiast "jajo"

[agnieszkaK]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jestem już po wizycie. "Jaja" popekały. Endometrium piękne: 13 mm . Teraz czekam do 21.02, żeby ten progesteron zbadać - on wszystko wyjaśni (zesram się chyba do tego czasu ze stresu ). Dostałam 2 recepty. Jedną na CLO, drugą na jakiś inny lek, ale nie pamiętam nazwy (jeśli dobrze zrozumiałam gin to koszt jednej ampułki ok 100 zł, z czego potrzeba ok 4 szt, a jak doliczyć do tego wizyty to wychodzi prawie 1 tyś złotych ). Wybór leku zależy od tego nieszczęsnego wyniku. Boszzzz niech będzie zadowalający

gratuluję ednometrium
mam nadzieję,że jednak nie będziesz musiała tej drogiej opcji mieć, niemniej jednak, oby pomogło, bo to najważniejsze
ja też sobie zbadam progesteron i też czekam aż już będzie można, bo te moje plamienia są okropne.

Napisane przez Jagatka_N

Dobre wieści
Koszt pomijam bez komentarza mam nadzieję, że te pieniądze nie pójdą na marne i niedługo będziesz sie w koncu cieszyć z tych upragnionych II byle do piątku, czekamy z Tobą



Dziewczyny a mi mąż się pochorował
Zachciało mu się z weekend na qadzie poszaleć, spocił się, pewnie go przewiało i efekty juz są kaszle, ma gorączkę ponad 38st. L4 dostał i sie wygrzewa w łóżku a ja latam z lekami, a tu już jutro 11dc
no roznosi mnie!

chory mąż to tragedia współczuję, ale może na owu trochę sie zregeneruje, poza tym i tak są używane żołnierze,które wyprodukował wcześniej,więc spokojnie oby tylko miał siłę!

Napisane przez Lea_ny

Dzięki dziewczyny za baciki

Jestem jak najbardziej za!

Dobra, więc oto obiecana relacja: Pierwsze co jak weszłam do lekarza, to zaczęłam mu się żalić, że na pewno mi się torbiel zrobiła, bo boli mnie ten jajnior strasznie... na co lekarz stwierdził, że nie mogę mieć takiego nastawienia i że pewnie mnie boli, bo za bardzo rozrabiałam przez weekend No ale koniec żartów, nadszedł czas na USG...
A więc lekarz powiedział, że endometrium bardzo ładne (9,4 mm). Koło prawego jajnika zobaczył płyn, co oznacza, że pęcherzyk niedawno pękł (wychodziłoby na to, że dopiero w niedzielę); mówił też, że jest pęcherzyk ok 17 mm, który zaczął się zapadać, więc z niego owulki by nie było, bo będzie się już wchłaniał. Pomyślałam sobie, ze fajnie, że chociaż ten jeden pękł
No ale lekarz patrzy dalej - tym razem na lewy jajnik - a tam bardzo ładny pęcherzyk 23 mm, który też ma szansę pęknąć na dniach Sam był w szoku jak zobaczył ten lewy pęcherzyk, bo podczas 3 poprzednich USG (w 3., 10. i 11. dniu cyklu) miał tylko 13 mm i nie urósł ani o milimetr - a tu nagle w 15. dc 23mm

Lekarz pochwalił, że serduszkowaliśmy w niedzielę rano i kazał rozrabiać dalej
Teraz mam przyjść w czwartek zobaczyć czy kolejny pęcherzyk pękł. Prawdopodobnie wtedy wypisze mi też receptę na jakiś progesteron

Tak wiec wszystko super! No, z wyjątkiem tego, że tak mnie boli ten prawy jajnior, że szok Na początku było tylko po wysiłku/od dotyku, a teraz to już nawet jak chodzę, to mnie boli Ale lekarz powiedział, że pewnie podrażnił się od płynu, bo podobno bardzo dużo było go w tym pęcherzyku.

Ależ ja się cieszę, że w końcu się coś ruszyło!

to ja też się cieszę, może nawet drugi pęknie i będą bliźniaki!!!!
3mam kciuki za choć jedną fasolkę!! cieszę się razem z Tobą, a te bóle jajników to wiem, co czujesz,bo ja tak miałam co cykl. tylko w ten miałam spokój i się zastanawiam, czy to nie ta luteina mi pomogła

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

to też lek do stymulacji

a endometrium to pewnie wynik mojego opijania się winem

dobre wino nie jest złe!

[Jagatka_N]

Napisane przez debraM

Wyzdrowieje Okłady z piersi mu rób, od razu poprawi się mu

Macie quada? My też mamy. Mąż jeździ po torach i uwielbia to

Nie mamy mąż u brata tak szalał
Nie bedzie teraz żadnych okładów bo nie chcę byc znowu chora, 4 m-ce temu też sie pochorowałam kilka dni po tym jak zobaczyłam II, kaszel taki miałam chyba ponad 2 tyg ze aż brzuch bolał; już mam dośc na samą myśl no taka wściekla jestem

[debraM]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

i jeszcze 13 w endometrium . Ależ mi wycziłaś tą "13"

A pęcherzyk był 1 dominujący . Pomyliłam się i napisałam "jaja" zamiast "jajo"

No to 12 dzieci dorobicie się następnym razem Nic straconego

[Jagatka_N]

Napisane przez agnieszkaK

chory mąż to tragedia współczuję, ale może na owu trochę sie zregeneruje, poza tym i tak są używane żołnierze,które wyprodukował wcześniej,więc spokojnie oby tylko miał siłę!

No oby, faszeruje czym się da żeby szybko przeszło, lekarz nie dał mu antybiotyku bo powiedział, że się staramy...

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

i jeszcze 13 w endometrium . Ależ mi wycziłaś tą "13"

A pęcherzyk był 1 dominujący . Pomyliłam się i napisałam "jaja" zamiast "jajo"

Ta trzynastka musi Ci szczęście przynieść tym razem

[agnieszkaK]

Napisane przez Jagatka_N

Co tu ostatnio taki spokój?
Gdzie się wszystkie podziały? Manieczka, Leine, vioris, God, meire, AgnieszkaK
O Carmenie juz nie wspomnę bo i tak nie wiadomo kiedy będzie

ja jestem, dziś cały dzień w pracy, a weekend to wiadomo, u jednych rodziców drugich i nie było czasu na wizaż. a dziś już wykończona jestem, mieliśmy naradę
do tego mam @ jak wiecie i źle się czuję
a jutro mam na 7, nie wiem jak wstanę, bo na pewno będzie boleć..

[God Of War 20]

Napisane przez Jagatka_N

Dobre wieści
Koszt pomijam bez komentarza mam nadzieję, że te pieniądze nie pójdą na marne i niedługo będziesz sie w koncu cieszyć z tych upragnionych II byle do piątku, czekamy z Tobą



Dziewczyny a mi mąż się pochorował
Zachciało mu się z weekend na qadzie poszaleć, spocił się, pewnie go przewiało i efekty juz są kaszle, ma gorączkę ponad 38st. L4 dostał i sie wygrzewa w łóżku a ja latam z lekami, a tu już jutro 11dc
no roznosi mnie!

Współczuje... mój też kiedyś zachorował tak felernie przed owu... a to jakiś kawalerski... masakra.
Jak będziesz go faszerować antybiotykami czy czymkolwiek nawet to radziłabym odpuścić ten cykl

Lea super wiadomości!

wiecznie u ciebie też coś ruszyło... cena powala...

[Leine]

Napisane przez Jagatka_N

Nie mamy mąż u brata tak szalał
Nie bedzie teraz żadnych okładów bo nie chcę byc znowu chora, 4 m-ce temu też sie pochorowałam kilka dni po tym jak zobaczyłam II, kaszel taki miałam chyba ponad 2 tyg ze aż brzuch bolał; już mam dośc na samą myśl no taka wściekla jestem

jestem jestem

kochana a wiesz, że kaszel jest groźny w ciąży?? Bo powoduje skurcze bodajże. Siłą rzeczy kaszlesz i wszystko na dole się spina...

Właśnie meire, viorka nas olewa mania dziś pisała ale mało

mi się dziś nic nie chce... zauważyłam, że jak późno wstane, nie zjem śniadania o stałej porze to jakaś taka wykolejona jestem
Jeszcze teraz jem czekoladki z miętą, bo mam w☠☠☠☠a nawet nie wiem na co, chyba na samą siebie, że nie jestem zorganizowana aż mną trzęsie, no! Nawet niemca nie chce mi się uczyć i zrobiłam dziś 2 kwadraciki

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez agnieszkaK

gratuluję ednometrium
mam nadzieję,że jednak nie będziesz musiała tej drogiej opcji mieć, niemniej jednak, oby pomogło, bo to najważniejsze
ja też sobie zbadam progesteron i też czekam aż już będzie można, bo te moje plamienia są okropne.

pamiętaj że jak bierzesz luteinę to badanie progesteronu w czasie jej brania nie ma sensu

Napisane przez debraM

No to 12 dzieci dorobicie się następnym razem Nic straconego

3 mi starczy

Napisane przez Jagatka_N

No oby, faszeruje czym się da żeby szybko przeszło, lekarz nie dał mu antybiotyku bo powiedział, że się staramy...





Ta trzynastka musi Ci szczęście przynieść tym razem

oby