Watęk dla każdej z was która chce coś zmienić w swoim życiu ! Motywujmy się ;)

[mansikkaa]

Hej Moim celem jest pójscie do dentysty i wyleczyć wszystkie zęby i tą nieszczęsną jedynkę bo mam z nią problem. Jednak traumatyczne doświadczeńia z podstawówki zniechęcały mnie do wizyt ale mama na siłe mnie brała do lekarza. Także nie jesteście same bo też sie boje.
Najtrudniej znaleść dobrego i miłego lekarza ale dla chcącego nic trudnego.

[mc266]

Napisane przez red_tea

ze słodyczami strasznie ciężko walczyć, musiałabym ich w ogóle nie mieć w domu a to niestety niemożliwe, bo w domu rodzice ciągle jedzą słodycze, w mieszkaniu współlokatorka to samo

dokładnie trudno jest poznawać nowych ludzi przez tą nieśmiałość

Walka z słodyczami to rzeczywiście koszmar. Sama staram się ich nie jeść i raczej mi się to udaje. Czasem zdarza mi się złamać, ale w granicach normy. Tylko, że za każdym razem jak o nich pomyślę, szczególnie o czekoladzie to czuję skurcz w żołądku. To niesprawiedliwe, że coś tak pysznego jest tak tuczące Nie wiem ile jeszcze uda mi się wytrzymać w postanowieniu, coraz częściej mam ochotę je porzucić.

Poznawać nowych, utrzymywać regularnie kontakt z obecnymi znajomymi, załatwiać sprawy. Mogła bym tak wymieniać i wymieniać

Napisane przez Convallaria_

Oj, ja też mam wiele postanowień .
Przede wszystkim, żeby mniej się denerwować, być bardziej zorganizowaną i więcej się uczyć - np. tyle, ile uczyłam się, będąc na drugim roku - niestety długie studiowanie (studia jednolite magisterskie) sprawiło, że z semestru na semestr mam coraz mniej motywacji i zapału do nauki, a do przetrwania zostały mi w zasadzie jeszcze dwa stosunkowo ciężkie semestry. Ostatnio jednak skupiam się na tym, jak bardzo mi się nie chce i jak bardzo chciałabym, żeby już było za rok itp. Co do nauki, to oceny mam dobre, ale wkurza mnie to, że zostawiam wszystko na ostatnią chwilę, bo wcześniej po prostu nie potrafię się do tego zmusić, a potem denerwuję się, że nie zdążę się nauczyć i nie śpię po nocach . Kiedyś tak nie robiłam! Wręcz przeciwnie - najpierw był czas na naukę, potem na przyjemności, uczyłam się po kilka godzin dziennie, nawet rozkładałam sobie materiał na kilka dni. Dlaczego teraz nie potrafię się zmusić do takiego systemu, nawet jeśli wiem, jaki jest korzystny?

Mam to samo. Kiedyś jak miałam dużo nauki to po prostu siadałam i się uczyłam dopóki nie zrobiłam tyle ile zaplanowałam. Potem mogłam spokojnie odpocząć bez świadomości, że mam coś jeszcze na głowie. Teraz coraz trudniej przychodzi mi branie się do nauki. Najpierw twierdzę, że mam jeszcze czas, a potem nie mogę się wyrobić. Mam też problem z systematyczną nauką, bo stwierdzam, że jeszcze zdążę się tego nauczyć, a potem materiał się zbiera i nie potrafię się w nim odnaleźć.

[kaczuszka69]

dołączę się moim celem jest dalsze chudnięcie i rozpoczęcie ćwiczeń a w dalszym czasie zdanie sesji w najwcześniejszym terminie
po 4 tygodniach zbilansowanego jadłospisu już prawie 4kg za mną, więc jestem dobrej myśli

[lenka_01]

Napisane przez kaczuszka69

po 4 tygodniach zbilansowanego jadłospisu już prawie 4kg za mną, więc jestem dobrej myśli

wow, to świetny wynik! po prostu zaczęłaś zdrowo się odżywiać czy stosujesz coś poza tym?

Był poruszony problem nieśmiałości, też chciałabym się z tym uporać, strasznie ciężko się czuję w towarzystwie nowo poznanych osób

[kaczuszka69]

Napisane przez lenka_01

wow, to świetny wynik! po prostu zaczęłaś zdrowo się odżywiać czy stosujesz coś poza tym?

Był poruszony problem nieśmiałości, też chciałabym się z tym uporać, strasznie ciężko się czuję w towarzystwie nowo poznanych osób

totalna zmiana jadłospisu + regularne jedzenie i nawadnianie organizmu ale mam też dużo do zrzucenia, więc dlatego tak szybko leci

[lenka_01]

Ogólnie na początku zawsze leci szybciej, szkoda że później nie jest tak fajnie, ale przynajmniej daje to kopa na początku

[ParoleParole]

Też by mi się przydało schudnąć. Narazie idąć w tym kierunku zapisalam się na aerobik i taniec towarzyski

[xjustyniaaax]

Witam wszystkie nowe osoby
Jestem z siebie niesamowicie dumna ;D jutro miałam iść na te kanałowe, ale że dziś byłam w przychodni i mialam juz zrobione zdjecie rtg to poszłam do dentystki się zapytać czy jak mi się zebrała przy tym zębie ropa to czy mogę normalnie jutro przyjść czy trzeba jakiś antybiotyk. Usiadłam na fotel a ona do mnie "to co wiercimy" ? ja już panika ale trafiłam na tak miłą dentystkę :tak: ( miałam już tą jedynkę kiedyś leczoną od tyłu) rozwiercila mi to i zaczeła czyścić kanały z ropy drucikami, trochę to trwało ale nic a nic nie bolało a dodam że robiłami to BEZ ZNIECZULENIA ;D pozniej założyła mi antybiotyk i mam przyjść za tydzień. Ciesze się ze wyszło tak na spontanie bo tak bym spać nie mogła dziś z nerwów.


Śniadanie też dziś zjadłam, co prawda bez szału bo tylko serek homogenizowany

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez ParoleParole

Też by mi się przydało schudnąć. Narazie idąć w tym kierunku zapisalam się na aerobik i taniec towarzyski

Też kiedyś chodziłam na taniec towarzyski
Sama chciałabym się zapisać na areobik ale nie bardzo mam z kim chodzić a samej jakoś tak dziwnie

[lenka_01]

To super że tak Ci się udało! Ja też muszę się wybrać z resztą moich zębów zanim będzie za późno

[xjustyniaaax]

Napisane przez lenka_01

To super że tak Ci się udało! Ja też muszę się wybrać z resztą moich zębów zanim będzie za późno

Chce teraz wyleczyc jeszcze 2 zęby bo mam małe ubytki i koniec ;D Im szybciej tym lepiej

[lasesorze]

Hej! Też chętnie dołączę

[xjustyniaaax]

Napisane przez lasesorze

Hej! Też chętnie dołączę

Witaj ! co planujesz zmienić ?

[mc266]

Napisane przez kaczuszka69

totalna zmiana jadłospisu + regularne jedzenie i nawadnianie organizmu ale mam też dużo do zrzucenia, więc dlatego tak szybko leci

A jakie głównie te zmiany w jadłospisie?

[kaczuszka69]

Napisane przez mc266

A jakie głównie te zmiany w jadłospisie?

5 posiłków dziennie, pieczywo pełnoziarniste bez zaciemniaczy słodowych w składzie, kasze, brązowy ryż, pełnoziarnisty makaron, jogurty naturalne, kefiry, maślanki, koktajle, mnóstwo owoców i warzyw, orzechy

[lasesorze]

Napisane przez xjustyniaaax

Witaj ! co planujesz zmienić ?

Ojjjj duuuuużo!
1. schudnąć
2. regularnie ćwiczyć
3. uczyć się na bieżąco, a nie zostawiać wszystko na ostatni moment jak to do tej pory robiłam
4. więcej czytać

[Lilly_Lilly]

hej tez sie dołącze moje cele:
- kończyć to co zaczynam i się szybko nie poddawać,
- walczyć z nieśmiałością,
- bardziej cieszyć się życiem,
- doceniać to co mam,
- zmobilizować sie do ćwiczeń,
- więcej się uśmiechać

[chocolate_she]

Napisane przez e_liska

"Wielkość i małość człowieka". Temat trochę typowy, ale mam na niego oryginalny pomysł i liczę, że komisja to doceni

Pierwszy raz słyszę o takim temacie
Ja też niestety mam maturę w tym roku przed sobą i również chciałabym więcej czasu poświęcić na naukę, bo wiem, że później będę sobie pluć w twarz, że mogłam lepiej, więcej... Szczególnie jeśli chodzi o matematykę, która jest dla mnie niczym upiór

[lenka_01]

Napisane przez chocolate_she

Ja też niestety mam maturę w tym roku przed sobą i również chciałabym więcej czasu poświęcić na naukę, bo wiem, że później będę sobie pluć w twarz, że mogłam lepiej, więcej... Szczególnie jeśli chodzi o matematykę, która jest dla mnie niczym upiór

Oj ja matematykę wspominam najmilej, zarówno PP jak i PR. Ale dziewczyny ogólnie mówiąc to było dużo gadania i cała ta napięta atmosfera była gorsza od samej matury, zobaczycie, jak już się zacznie pisać to nerwy schodzą i nie obejrzycie się a będzie po wszystkim

[ParoleParole]

Cześć,
Z mojego wstawania rano dzisiaj wyszły nici bo wstałam przed 9

[e_liska]

Napisane przez chocolate_she

Pierwszy raz słyszę o takim temacie
Ja też niestety mam maturę w tym roku przed sobą i również chciałabym więcej czasu poświęcić na naukę, bo wiem, że później będę sobie pluć w twarz, że mogłam lepiej, więcej... Szczególnie jeśli chodzi o matematykę, która jest dla mnie niczym upiór

Ja się cieszę, że w porę zrezygnowałam z matematyki rozszerzonej na rzecz innych przedmiotów- po tym jak widzę, jak wypadają próbne w mojej szkole, myślę, że miałabym z tego więcej nerwów niż pożytku

Ogólnie jestem z dzisiejszego dnia zadowolona- pouczyłam się, zaczęłam robić prezentację nawet Co prawda nie zjadłam dzisiaj żadnego śniadania, ale reszta posiłków była w porządku, a przed chwilą wróciłam z szybkiej przebieżki

[red_tea]

Tak dzisiaj stwierdziłam, że przydałoby się trochę podszkolić angielski

[xjustyniaaax]

Napisane przez kaczuszka69

5 posiłków dziennie, pieczywo pełnoziarniste bez zaciemniaczy słodowych w składzie, kasze, brązowy ryż, pełnoziarnisty makaron, jogurty naturalne, kefiry, maślanki, koktajle, mnóstwo owoców i warzyw, orzechy

moja dieta ostatnio wygląda bardzo podobnie

Napisane przez ParoleParole

Cześć,
Z mojego wstawania rano dzisiaj wyszły nici bo wstałam przed 9

ja tez wstałam o 9 ale nie miałam planów wstawać wcześniej
Jutro się uda

Napisane przez Lilly_Lilly

hej tez sie dołącze moje cele:
- kończyć to co zaczynam i się szybko nie poddawać,
- walczyć z nieśmiałością,
- bardziej cieszyć się życiem,
- doceniać to co mam,
- zmobilizować sie do ćwiczeń,
- więcej się uśmiechać

Witaj też miałam kiedyś problem że miałam np jakiś pomysł i pozniej zapał mi tak szybko przechodził jak i przyszedł ale to da się zmienić

Napisane przez lasesorze

Ojjjj duuuuużo!
1. schudnąć
2. regularnie ćwiczyć
3. uczyć się na bieżąco, a nie zostawiać wszystko na ostatni moment jak to do tej pory robiłam
4. więcej czytać

Też zawsze robiłam wszystko na ostatnią chwilę a potem się denerwowałam bo albo nie zdarzylam na czas albo coś zawaliłam.

Napisane przez e_liska

Ja się cieszę, że w porę zrezygnowałam z matematyki rozszerzonej na rzecz innych przedmiotów- po tym jak widzę, jak wypadają próbne w mojej szkole, myślę, że miałabym z tego więcej nerwów niż pożytku

Ogólnie jestem z dzisiejszego dnia zadowolona- pouczyłam się, zaczęłam robić prezentację nawet Co prawda nie zjadłam dzisiaj żadnego śniadania, ale reszta posiłków była w porządku, a przed chwilą wróciłam z szybkiej przebieżki

Ja bym matematyki nie zdała ;D dobrze że mnie omineła ufff
Ależ bym pobiegała,ale póki co nie mogę.

[mc266]

Napisane przez kaczuszka69

5 posiłków dziennie, pieczywo pełnoziarniste bez zaciemniaczy słodowych w składzie, kasze, brązowy ryż, pełnoziarnisty makaron, jogurty naturalne, kefiry, maślanki, koktajle, mnóstwo owoców i warzyw, orzechy

Ja póki co stosuję sie do pierwszego. Od jogutów, kefirów itp. wolę zwykłe mleko. Może bardziej kaloryczne, ale nie potrafiła bym go zamienić. Coraz częściej też jem ciemne pieczywo zamiast jasnego. Niestety białe dużo bardziej mi smakuje :/

Napisane przez lenka_01

Oj ja matematykę wspominam najmilej, zarówno PP jak i PR. Ale dziewczyny ogólnie mówiąc to było dużo gadania i cała ta napięta atmosfera była gorsza od samej matury, zobaczycie, jak już się zacznie pisać to nerwy schodzą i nie obejrzycie się a będzie po wszystkim

Mnie właśnie najbardziej irytuje ta nerwowa atmosfera towarzysząca maturze. Nawet jak jeszcze do niej dużo czasu to nauczyciele już straszą jak to ciężko będzie zdać.

Napisane przez xjustyniaaax

Witaj też miałam kiedyś problem że miałam np jakiś pomysł i pozniej zapał mi tak szybko przechodził jak i przyszedł ale to da się zmienić

Też mam z tym problem. Bardzo szybko tracę zapał i skupiam uwagę na czymś innym.

[lenka_01]

Napisane przez mc266

Mnie właśnie najbardziej irytuje ta nerwowa atmosfera towarzysząca maturze. Nawet jak jeszcze do niej dużo czasu to nauczyciele już straszą jak to ciężko będzie zdać.

Taa, dokładnie, pamiętam jak nam odliczali od samego września i to tak perfidnie, niektórzy na jaja ale denerwujące to było i niepotrzebnie stres powodowało. Zobaczycie, zdacie z palcem w nosie

[kaczuszka69]

Napisane przez mc266

Ja póki co stosuję sie do pierwszego. Od jogutów, kefirów itp. wolę zwykłe mleko. Może bardziej kaloryczne, ale nie potrafiła bym go zamienić. Coraz częściej też jem ciemne pieczywo zamiast jasnego. Niestety białe dużo bardziej mi smakuje :/

Mnie właśnie najbardziej irytuje ta nerwowa atmosfera towarzysząca maturze. Nawet jak jeszcze do niej dużo czasu to nauczyciele już straszą jak to ciężko będzie zdać.


Też mam z tym problem. Bardzo szybko tracę zapał i skupiam uwagę na czymś innym.

mleko też mam, czasami np. kawy z zagęszczonym mlekiem nie potrafiłabym sobie odmówić no i zauważyłam, że nie mam apetytu na słodycze

[lisbeth_wasp]

Mogę się przyłączyć?

Wiele rzeczy bym chciała zmienić, ale bez spiny że wszystko ma być na już, byleby tylko były jakieś postępy
Wyszło mi całkiem spore wypracowanie, więc pogrubiłam to co najważniejsze, jeśli komuś się nie chce czytać wszystkiego (reszta to tylko bardziej szczegółowy opis )
- zdrowa dieta - ostatnio mało jadam, co prawda przy tym chudnę lub chociaż nie tyję, ale przydałoby się do tego rozsądniej podejść
- koniec ze słodyczami - ostatnio mam nawyk picia kawy razem z mamą - i zawsze wcinamy do niej coś słodkiego, aż zdążyłam się do tego przyzwyczaić i teraz planuję spowrotem wrócić do stanu kiedy słodycze jadłam rzadko i mi nie były potrzebne do szczęścia
- więcej ruchu - póki co byłam w sobotę i dziś na rolkach, następnym razem planuję iść w środę lub w czwartek, do tego przydałyby się jeszcze jakieś inne ćwiczenia - chciałabym wzmocnić mięśnie, poprawić kondycję i różne takie, ale póki co skupię się chociaż na jednym, może ewentualnie jakiś basen od czasu do czasu dorzucę
- systematyczność - mam podobny problem jak kilka z was - za późno się za wszystko zabieram i potem mam problem żeby zdążyć początek następnego semestru - kolejna okazja do poprawy
- nauka angielskiego - przydałoby się znać chociaż jeden język obcy na komunikatywnym poziomie, bo w tym momencie to mogę zrozumieć co ktoś mówi, ale żebym sama coś powiedziała to już gorzej
- szukanie pracy - mam nieco luźniejszy semestr, najmłodsza nie jestem, kasy brak - przydałoby się znaleźć coś dorywczego na weekendy
- lepszy kontakt z przyjaciółmi i znajomymi - jak miałam chłopaka to mogłam pomarudzić mu na wszystko i w ogóle, teraz trochę mi smutno samej, a nie chcę nikogo zanudzać pierdołami i chciałabym częściej się z kimś spotykać - tyle że jestem nieśmiała i mam problem czasami nawet żeby do znajomych zagadać, albo jak już zagadam to nie wiem co mam powiedzieć - zwykle się widujemy na żywo i wtedy jest ok, ale tak na facebooku pogadać to już nie mam o czym

[lasesorze]

A więc plany na dziś:
*pouczyć się do kolokwium, które mam za 12 dni (rozdzieliłam sobie materiał co którego dnia mam się nauczyć)
*30min. francuskiego
*zrobić notatki z co najmniej połowy rozdziału książki z najgorszego przedmiotu w sesji letniej
*poćwiczyć:
-orbitrek minimum 20min.
-Mel B - pośladki
-XHIT daily - pośladki i nogi victoria's secret angel
*poczytać książkę, którą zaczęłam czytać przed sesją zimową

[xjustyniaaax]

Dzieeeeń Dobry
ja już po mega pysznym śniadanku
Plan na dziś:
mycie okien
pranie
sprzatanie
prasowanie

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez lisbeth_wasp

Mogę się przyłączyć?

Wiele rzeczy bym chciała zmienić, ale bez spiny że wszystko ma być na już, byleby tylko były jakieś postępy
Wyszło mi całkiem spore wypracowanie, więc pogrubiłam to co najważniejsze, jeśli komuś się nie chce czytać wszystkiego (reszta to tylko bardziej szczegółowy opis )
- zdrowa dieta - ostatnio mało jadam, co prawda przy tym chudnę lub chociaż nie tyję, ale przydałoby się do tego rozsądniej podejść
- koniec ze słodyczami - ostatnio mam nawyk picia kawy razem z mamą - i zawsze wcinamy do niej coś słodkiego, aż zdążyłam się do tego przyzwyczaić i teraz planuję spowrotem wrócić do stanu kiedy słodycze jadłam rzadko i mi nie były potrzebne do szczęścia
- więcej ruchu - póki co byłam w sobotę i dziś na rolkach, następnym razem planuję iść w środę lub w czwartek, do tego przydałyby się jeszcze jakieś inne ćwiczenia - chciałabym wzmocnić mięśnie, poprawić kondycję i różne takie, ale póki co skupię się chociaż na jednym, może ewentualnie jakiś basen od czasu do czasu dorzucę
- systematyczność - mam podobny problem jak kilka z was - za późno się za wszystko zabieram i potem mam problem żeby zdążyć początek następnego semestru - kolejna okazja do poprawy
- nauka angielskiego - przydałoby się znać chociaż jeden język obcy na komunikatywnym poziomie, bo w tym momencie to mogę zrozumieć co ktoś mówi, ale żebym sama coś powiedziała to już gorzej
- szukanie pracy - mam nieco luźniejszy semestr, najmłodsza nie jestem, kasy brak - przydałoby się znaleźć coś dorywczego na weekendy
- lepszy kontakt z przyjaciółmi i znajomymi - jak miałam chłopaka to mogłam pomarudzić mu na wszystko i w ogóle, teraz trochę mi smutno samej, a nie chcę nikogo zanudzać pierdołami i chciałabym częściej się z kimś spotykać - tyle że jestem nieśmiała i mam problem czasami nawet żeby do znajomych zagadać, albo jak już zagadam to nie wiem co mam powiedzieć - zwykle się widujemy na żywo i wtedy jest ok, ale tak na facebooku pogadać to już nie mam o czym

Witaj

Napisane przez lasesorze

A więc plany na dziś:
*pouczyć się do kolokwium, które mam za 12 dni (rozdzieliłam sobie materiał co którego dnia mam się nauczyć)
*30min. francuskiego
*zrobić notatki z co najmniej połowy rozdziału książki z najgorszego przedmiotu w sesji letniej
*poćwiczyć:
-orbitrek minimum 20min.
-Mel B - pośladki
-XHIT daily - pośladki i nogi victoria's secret angel
*poczytać książkę, którą zaczęłam czytać przed sesją zimową

Hej długo już ćwiczysz? ja to jestem zielona z tych wszystkich ćwiczeń...

[lasesorze]

justynia tak jak w podpisie od 30.01.2014

[xjustyniaaax]

Napisane przez lasesorze

justynia tak jak w podpisie od 30.01.2014

zazwyczaj podpisy są po lewej stronie ;D nie zauważyłam zazdroszczę pewnie już widać świetne efekty

Boszzz teraz przeczytałam że od 2013 chyba jeszcze śpię ;D