Chciałabym czegoś więcej od życia

[MartaMar1]

Hej
Jestem aktualnie na pierwszym roku studiów. Przeraża mnie jednak perspektywa, że skończę je, pójdę do pracy, założę rodzinę i życie gdzieś mi zleci. Chciałabym zrobić coś innego, wyjść poza schematy. Myślałam żeby wziąć dziekankę i.. no właśnie co można robić?
Myślałam o wyjeździe za granicę, jakiś wolontariat.. Może ktoś z Was ma jakieś konkretne pomysły np. znajomy robił coś podobnego lub po prostu coś Wam przyjdzie do głowy

[mpt]

Napisane przez MartaMar1

Hej
Jestem aktualnie na pierwszym roku studiów. Przeraża mnie jednak perspektywa, że skończę je, pójdę do pracy, założę rodzinę i życie gdzieś mi zleci. Chciałabym zrobić coś innego, wyjść poza schematy. Myślałam żeby wziąć dziekankę i.. no właśnie co można robić?
Myślałam o wyjeździe za granicę, jakiś wolontariat.. Może ktoś z Was ma jakieś konkretne pomysły np. znajomy robił coś podobnego lub po prostu coś Wam przyjdzie do głowy

Ledwo zaczęłaś studia, a już chcesz brac dziekankę, bo boisz się, że je skończysz? Nie martw się, magisterium zazwyczaj nie zaskakuje, nie zdarza się znienacka zaraz po pierwszym roku studiów Zalicz dobrze pierwszy rok, a teraz planuj wakacje, erazmusy itp.

[201604181004]

rotfl. udana jesteś jak myślisz że po studiach czeka cię praca, a potem mąż, a potem szczęśliwe urodzenie dziecka a to wszystko ot tak bezproblemowo
uwierz mi ekscytujących zdarzeń i emocji będziesz miała aż nadto w tym prostym życiu. i dramaty cię nie ominą

[Harakiri]

nikt nie każe ci zakładać rodziny od razu po studiach wszystko zależy od ciebie

[ulinkaaa]

Napisane przez drabineczka

rotfl. udana jesteś jak myślisz że po studiach czeka cię praca, a potem mąż, a potem szczęśliwe urodzenie dziecka a to wszystko ot tak bezproblemowo
uwierz mi ekscytujących zdarzeń i emocji będziesz miała aż nadto w tym prostym życiu. i dramaty cię nie ominą

O to, to
Póki co polecam naukę, głupie pomysły od razu z głowy wylecą

[bentkuff]

Napisane przez MartaMar1

Hej
Jestem aktualnie na pierwszym roku studiów. Przeraża mnie jednak perspektywa, że skończę je, pójdę do pracy, założę rodzinę i życie gdzieś mi zleci. Chciałabym zrobić coś innego, wyjść poza schematy. Myślałam żeby wziąć dziekankę i.. no właśnie co można robić?
Myślałam o wyjeździe za granicę, jakiś wolontariat.. Może ktoś z Was ma jakieś konkretne pomysły np. znajomy robił coś podobnego lub po prostu coś Wam przyjdzie do głowy

Autostopem gdzieś daleko? Zawsze możesz poszaleć we wakacje. Dziekankę bym brała tylko gdybym miała konkretny plan/ szansę/okazję i nie mogłoby to czekać do licencjatu/inz.

Może zainteresuj się co oferuje twoja uczelnia? Aisec, Aegee, Erasmus Mundus, moze jakieś studia w Japonii lub w Izraelu albo Chinach (nawet kiepski UŁ ma to w ofercie). Wolontariat evs można robić do 30 r.ż więc możesz go ogarnąć dopiero po studiach.

[bulkabanan]

Jak czytam niektóre odpowiedzi to aż mi się robi smutno. Ale Ty autorko nie martw się, ludzie, którzy "tego" nie czują raczej Cię nie zrozumieją Mam znajome, które szaleją w Dubajach i tym podobnych, ale to raczej nie jest ścieżka zawodowa, jaką chciałabym komukolwiek polecić, haha... ;]
Poszukaj w Internecie zagranicznych wolontariatów, może Erazmus będzie dla Ciebie (wkrótce rozpoczyna się rekrutacja), jak masz jaja i nerwy ze stali to poszukaj misji humanitarnych...
Możliwości masz mnóstwo, a jedyne, co Cię ogranicza to Ty sama. Trzymam kciuki za realizację Twoich planów, nawet tych jak najbardziej zwariowanych

[201604181004]

Napisane przez bulkabanan

Jak czytam niektóre odpowiedzi to aż mi się robi smutno. Ale Ty autorko nie martw się, ludzie, którzy "tego" nie czują raczej Cię nie zrozumieją Mam znajome, które szaleją w Dubajach i tym podobnych, ale to raczej nie jest ścieżka zawodowa, jaką chciałabym komukolwiek polecić, haha... ;]
Poszukaj w Internecie zagranicznych wolontariatów, może Erazmus będzie dla Ciebie (wkrótce rozpoczyna się rekrutacja), jak masz jaja i nerwy ze stali to poszukaj misji humanitarnych...
Możliwości masz mnóstwo, a jedyne, co Cię ogranicza to Ty sama. Trzymam kciuki za realizację Twoich planów, nawet tych jak najbardziej zwariowanych

haha ;] no wiadomka cnie hehe ;] ech wgle te typiary gpie nie wiem co one chco hehe ;] a inne gupie konczo studia hehe ... ;]

[Zanthia]

To jest wszystko bardzo proste i nie potrzebujesz do tego dziekanki - coś cię interesuje, jara, jesteś ciekawa jak to jest gdy... [ tu wstaw dowolną rzecz], to po prostu zacznij to robić. Jeśli myslisz "Ach, chciałabym nagrac płytę", to biegaj uczyć się muzyki, szkoda Ci dzieci w świetlicach a sądzisz, że byłabyś świetną animatorką zajęć dla nich nawet w ramach wolontariatu - biegaj prezentować swoje skille. Jeśli nie masz pomysłu co cię jara, wizji gdzie chcesz iść ze swoim życiem to znaczy, że musisz się zastanowić PO CO właściwie chcesz przełamywać jakieś stereotypowe życie.

"Chciałabym wziąć dziekankę i jechać na jakiś wolontariat" "Co właściwie można robić?" to nie jest postawa osoby która taki gap year powinna brać.

[bulkabanan]

Napisane przez drabineczka

haha ;] no wiadomka cnie hehe ;] ech wgle te typiary gpie nie wiem co one chco hehe ;] a inne gupie konczo studia hehe ... ;]

Czytanie ze zrozumieniem nie jest chyba Twoją najmocniejszą stroną, prawda? Tak samo, jak pisanie postów wnoszących cokolwiek do wątku

[0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe]

Napisane przez MartaMar1

Hej
Jestem aktualnie na pierwszym roku studiów. Przeraża mnie jednak perspektywa, że skończę je, pójdę do pracy, założę rodzinę i życie gdzieś mi zleci. Chciałabym zrobić coś innego, wyjść poza schematy. Myślałam żeby wziąć dziekankę i.. no właśnie co można robić?
Myślałam o wyjeździe za granicę, jakiś wolontariat.. Może ktoś z Was ma jakieś konkretne pomysły np. znajomy robił coś podobnego lub po prostu coś Wam przyjdzie do głowy

Pesymizm górą. Widzę, że z góry jesteś nastawiona, że życie jest po to, żeby założyć rodzinę i pracować.

Ludzie mają swoje hobby, pasje, marzenia, rozrywki. Znajdź coś dla siebie. Uwierz mi, dużo czasu ci zleci na szukaniu swojego miejsca w życiu, poznawaniu nowych ludzi, odkrywaniu nowych pasji zanim założysz rodzinę.

Można iść na wolontariat i tam poznać nowych, fajnych ludzi. Będziesz miała jakieś doświadczenie, a pełne ręce do pracy zawsze się przydadzą.
Ledwo zaczęłaś studia, a już chcesz brać dziekankę? Aż tak ci na nich źle?

[hiss]

spakuj się, kup bilet i pojedź gdzieś... tak naprawdę to my sami siebie ograniczamy... żeby wyjśc poza schematy trzeba mieć dużo odwagi

[MartaMar1]

[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;45333936]Pesymizm górą. Widzę, że z góry jesteś nastawiona, że życie jest po to, żeby założyć rodzinę i pracować.
[/QUOTE]
No właśnie nie, uważam, że życie jest po to żeby je ciekawie przeżyć i nie żałować potem, że nam przysłowiowo przeleciało przez palce. Co do pytania o studia to tak, troche się rozczarowałam.

[201705250955]

Napisane przez hiss

spakuj się, kup bilet i pojedź gdzieś... tak naprawdę to my sami siebie ograniczamy... żeby wyjśc poza schematy trzeba mieć dużo odwagi

Ja nie widzę odwagi w robieniu czegoś, co się lubi/kocha, co ma być ważne w naszym życiu. Żyje się tylko raz i nie ma co zwalać to na karb bojaźni. Żyjemy w na tyle dobrych czasach, że wszystkiego właściwie można spróbować i w razie czego zrezygnować, jeśli się to nam nie spodoba itd.

Napisane przez Zanthia

To jest wszystko bardzo proste i nie potrzebujesz do tego dziekanki - coś cię interesuje, jara, jesteś ciekawa jak to jest gdy... [ tu wstaw dowolną rzecz], to po prostu zacznij to robić. Jeśli myslisz "Ach, chciałabym nagrac płytę", to biegaj uczyć się muzyki, szkoda Ci dzieci w świetlicach a sądzisz, że byłabyś świetną animatorką zajęć dla nich nawet w ramach wolontariatu - biegaj prezentować swoje skille. Jeśli nie masz pomysłu co cię jara, wizji gdzie chcesz iść ze swoim życiem to znaczy, że musisz się zastanowić PO CO właściwie chcesz przełamywać jakieś stereotypowe życie.

"Chciałabym wziąć dziekankę i jechać na jakiś wolontariat" "Co właściwie można robić?" to nie jest postawa osoby która taki gap year powinna brać.

Bardzo mądrze napisane.

Ja też chcę coś (wiem, co konkretnie)zrobić zaraz po zakończeniu studiów, nie z wizji przesranego życia z powodu męża/dzieci/pracy, tylko z powodu własnych potrzeb. Co komu do tego?

[201607040940]

A dostaniesz dziekankę na 1 roku? Dowiadywałaś się czy jest to możliwe? Tak jak radzą poucz się trochę i jedź na Erasmusa, pomieszkasz trochę w innym kraju i zobaczysz czy Ci to pasuje.
Wolontariat w Polsce też jest możliwy, dowiedz się o to: np. hospicja, domy dziecka, schroniska dla zwierząt. Zobacz jak to jest zanim wyjedziesz do np. Afryki.

[groszek75]

od tego czy życie nam jakoś zleci, gdzieś, to zależy tylko od nas, my życia za Ciebie nie przeżyjemy

dla jednego to co napisalas, ze Ciebie przeraza to podstawa,fajne, ciekawe zycie, zeby miec prace, rodzine, a dla innego nic, więc jeśli chcesz czegoś więcej to rób to

a jeżeli brak pomysłow, to chyba jednak takie życie nudne Ciebie czeka

[PaulinciaKWC]

Zaskocz wszystkich, uwal rok

a tak serio, nie wiem, wyjedź ratować białe delfiny

[201801191006]

skorzystaj z programu work&travel i jedź do Stanów.
byłam, polecam