|
|||||||
| Notka |
|
| Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 332
|
Koleżanki z dawnych lat...
Jestem na etapie zamykania listy gości, jednak w ostatniej chwili pojawiła sie wątpliwość, czy nie zaprosić dwóch przyjaciółek z dzieciństwa/gimnazjum. jak to bywa, wiele dróg się rozeszło, kontakt raz na parę miesięcy. Z jedną koleżanek pokłóciłam się 10 lat temu, dopiero w zeszłym roku zaczęłyśmy rozmawiać, jednak głównie emailowo. Z drugą jakoś samo się urwało. Byłoby mi miło je spotkać, jednak nie wiem, czy nie zdziwią się, że je zapraszam, mimo że rzadko rozmawiamy i się nie spotykamy. Wiadomo, zaproszenie można wysłać, ale czy to nie na wyrost? Co byście pomyślały na ich miejscu? Czy wy zapraszacie/zapraszałyście takie koleżanki z dawnych lat?
__________________
MOJA WYMIANKA https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=742219 |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Cytat:
Uwazam ze skoro uwazasz ze milo byloby je spotkac, to je zapros wkoncu to Twoj slub, wiec zapros ludzi ktorych chcesz
__________________
24.01.2015 Postanowienie :
*przytyć 47kg--->52kg--->53-->54-->55-->56-->57-->58kg ![]() |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8 604
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Dla mnie ślub to miejsce dla najbliższych mi ludzi, z którymi mam kontakt, więc chcę, żeby w tej uroczystości uczestniczyli. Koleżanki, które miło byłoby spotkać zapraszam na kawę
Osobiście, byłabym zdziwiona, gdyby znajoma, z którą mam sporadyczny kontakt zaprosiła mnie na wesele -byłoby mi miło, aczkolwiek zdziwienie by pozostało. Natomiast, Ty musisz sama odpowiedzieć sobie na pytanie, kto ma Ci w tym dniu towarzyszyć. Czy te znajomości są na tyle istotne, że chcesz, by były na Twoim weselu?
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22 858
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Cytat:
Ja bym zrobiła tak (jeżeli już bym zapraszała takie osoby), że na wesele może bym nie zapraszała, ale na poprawiny takie osoby Ale to tylko moje zdanie Mimo że ja mam jeszcze dużo czasu i równiez miałam dylemat, to zrezygnowałam z zapraszania takich osób ani na wesele nie zapraszam ani na poprawiny.
|
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 332
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Cytat:
Myślę, że wiem już, co zrobię, jednak interesuje mnie również opinia z zwewnątrz, co pomyślałbyście na ich miejscu jak i czy podobne sytuacje się zdarzyły u was. Edit: Aha, i mieszkamy na tyle daleko od siebie, że w tym momencie spotkanie na kawę czy piwo nie jest możliwe bez kilkugodzinnej jazdy połączonej z noclegiem, więc to nie do końca mogłoby zadziałać.
__________________
MOJA WYMIANKA https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=742219 Edytowane przez monique432 Czas edycji: 2014-03-03 o 22:11 |
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 992
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Cytat:
Już mi potwierdziły obecność, mimo, że tylko wysłałam póki co SaveTheDate. Co jest bardzo miłe.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 82
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
ja też bym zaprosiła a raczej zapraszam
mam taka bliska koleżankę z którą ostatni raz miałam kontakt na jej ślubie- 5 lat temu i mimo, że nie mamy kontaktu to jest mi bliska, duzo razem przeszłyśmy i nie wyobrażam sobie że mogłoby jej nie być.mam tez przyjaciela z dzieciństwa, z którym znam sie ponad 20 lat i teraz mamy sporafyczny kontakt ale nie wyobrażam sobie, żeby nie był świadkiem ttak ważnej dla mnie chwili. |
|
|
|
|
#9 |
|
PeeeMaa!
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: inthernet
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
ja bym zaprosiła
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 12 213
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Cytat:
Na początku nie planowałam ich zapraszać bo a to już nie jest tak jak kiedyś , ale właśnie. ... chyba zmienię zdanie bo mimo wszystko coś tam kiedyś było i w tamtym czasie jakbym planowała wesele to nie wyobrażałabym sobie jego bez nich |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Cytat:
Edytowane przez pati0090 Czas edycji: 2014-03-04 o 14:27 |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Zaproś, najwyżej odmówią
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Nie martw się, chyba każda z nas przy zamawianiu zaproszeń ma tę samą rozkminę i koleżanki, które nie wie, czy zapraszac (;
Jest jedna sytuacja, w której zdecydowanie powinno się zapraszac jak najwięcej młodych: gdy reszta gości to głównie stare ciotki i dziadki Jestem teraz brutalnie szczera, ale jeśli robi się wesele i płaci za DJ/orkiestrę, a na parkiet wyjdzie tylko kilka osób, to trochę kicha :P
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007 Zaręczeni od 5 grudnia 2012 Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014 |
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Cytat:
ale Twój ślub Twoja decyzja
__________________
|
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
ja też tylko zawiadomienie, nie będę dawać zaproszenia typowego
|
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 343
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
My też mieliśmy dylemat przed ślubem odnośnie przyjaciół mojego męża, z którymi ja też się znałam i dość często wychodziłam- kiedyś. Przyjaźnili się długo i tworzyli zgrana grupę. Kontakt się posypał jakiś rok może dwa przed ślubem i mąż zdecydował, że na ślub ich nie zapraszamy, mimo, że mieszkamy w tym samym mieście i w tej samej dzielnicy. Dwóch było kierowcami, a reszta przyszła tylko na poprawiny ze względu na stare sentymenty
Tylko to była Jego decyzja Zdecydowana większość przyszła do kościoła na mszę, co nas mile zaskoczyło. Ja osobiście też miałam dwie koleżanki z dzieciństwa, które również mieszkają tam gdzie ja, ale ich nie zapraszałam, bo juz nie jesteśmy częścią swojego życia. Jedna przyszła z kwiatami pod kościół, ale ani na weselu ani na poprawinach nie były
|
|
|
|
|
#17 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 22
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Jesli kontakt się urwał, to podejrzewam, że przez "coś". Wasze drogi się rozeszły - jednej, lub obu ze stron, nie zależało. Nie widziałyście się długo, wiec nie wiadomo, jak będziecie dziś rozmawiać i czy pomysł z weselem jest trafiony. Jeśli komuś na sobie zależy, a myślę, że właśnie takie osoby powinno się zapraszać na wesele, to powinno się dbać o wzajemne relacje.
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 245
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
Ja mam takie przyjaciółki z czasów liceum, nasze drogi rozeszły się przez to, że ja wyjechałam dość daleko od miejsca zamieszkania na studia, a one po prostu pozostały w naszych okolicach. CHcę je zaprosić, bo będąc w liceum obiecałam, że będą szaleć na moim weselu (zresztą... Jedna z nich ma być chrzestną matką mego pierwszego dziecięcia i w tych kwestiach też nie chce nic zmieniać ;p). Jedna z nich (bierze ślub przede mną) także mnie zaprosiła. Mamy kontakt dość rzadki (raz na 4-7 tygodni kilka wiadomości na fb). Ale to ważny dzień dla mnie i chciałabym, by ważni dla mnie ludzie byli ze mną właśnie tego dnia
nawet mimo słabego kontaktu
__________________
Szczęśliwa: 18.08.2013. Zaręczona: 19.08.2014 ![]() Już na zawsze razem: 20.08.2016. Zapuszczam włosy 56cm---> 70cm “I have learned to be content in whatever circumstances I am in”.
|
|
|
|
|
#19 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Kraków/ Krzeszowice
Wiadomości: 641
|
Dot.: Koleżanki z dawnych lat...
To chyba w kazdym wypadku jest bardzo indywidualne
Ja nie zapraszam osob, z ktorymi urwal mi sie kontakt- ale wynika to z tego, ze wychodze z zalozenia, ze z osobami dla mnie waznymi caly czas mam kontakt Nie przekonuje mnie natomiast argument, ze warto zapraszac, zeby wiecej mlodych bylo Dla mnie slub i wesele ma byc dniem przyjemnosci i radosci- a nie spiny, ze ktos przyjechal, czegos oczekuje, zle dobrze sie bawi itp;-) dlatego zdecydowaliusmy sie zrezygnowac z hucznej imprezy i zapraszamy tylko najblizszych- w sumie okolo 70- maks 80 osob wszyscy niemal sie znaja- wiec bezie to naprawde dobra impreza i nie bede sie musiala martwic- ze ktos sie zle bawi bo jest spoza kontekstu
__________________
YES YES YES 29.08.2015
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:50.







Osobiście, byłabym zdziwiona, gdyby znajoma, z którą mam sporadyczny kontakt zaprosiła mnie na wesele -byłoby mi miło, aczkolwiek zdziwienie by pozostało.

Jestem teraz brutalnie szczera, ale jeśli robi się wesele i płaci za DJ/orkiestrę, a na parkiet wyjdzie tylko kilka osób, to trochę kicha :P


