Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE! cz.III

[tamlin111]

O majtkach to nigdy nie zapomniałam, no chyba że specjalnie
Ale kiedyś poszłam do szkoły bez stanika, zapomniałam. Matko to był koszmar, czułam sie strasznie.

[HaGie]

wyobrażam sobie a ja miałam koleżanke w podstawówce, która przyszła kiedyś do szkoły i miała założone majtki na rajstopy i tłumaczyła się tak, że zagapiła się i najpierw założyła rajstopy, a później nie chciało juz jej się ich zdejmować, to po prostu na to załozyła majty

[tamlin111]

O bosze piczka upocona pewnie A jeszcze jak puściła soki na rajty

[martolina1982]

ej jadłam

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

ej jadłam

eeeeej, właśnie mi linia lotnicza maila napisała, że przesunęli nam lot w maju i to tak kiepsko, że musiałabym dwa dodatkowe dni wolne z pracy brać i jeszcze mielibyśmy problem z noclegiem zła jestem i chyba będziemy rezygnować

[tamlin111]

No co Ty???????? A inną linią?

[insane_p]

Napisane przez tamlin111

No co Ty???????? A inną linią?

Kupowaliśmy w listopadzie, żeby było taniej, teraz, 2 miesiące przed samolot wyniósłby nas duuużo drożej
Sprawdziłam z ciekawości, inna linia jest full :P No i rezerwacji noclegu też już nie zmienimy, bo wtedy tak na styk się zmieściliśmy i to jeszcze jedna noc miała być gdzie indziej, bo już nie było terminu. W LISTOPADZIE :P więc teraz to już w ogóle pupa.

Mam nadzieję, że odzyskamy zaliczkę z noclegu Jeśli babka znalazłaby kogoś na nasze miejsce (bądź co bądź ma jeszcze 2 miesiące) to może by oddała... 150 zł wpłaciliśmy... Mieć, a nie mieć...

[swinka94]

Marta to takie targi jakby z okazji dnia kobiet. Ciekawe jedzenie, ubrania polskich projektantów, ręcznie robiona bizuteria, kosmetyki. I gadzeciki erotyczne TZ mi kupił zabaweczke z okazji dnia kobiet. I kawałek tortu bezowego... Próbowałam też pieczonych kasztanow, kupiliśmy też pyszny hummus. A TZ zjadł kawał tortu bezglutenowego i tacos i teraz ma srake :P

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[martolina1982]

a jaką zabaweczkę?

my właśnie wrociliśmy z cukierni Sowa. przepyszne robią lody. 2 gałki chyba nie taki grzech a wcześniej tulipanek i buziak i film wieczorem w planach. mnie pasi a najważniejsze, że obgadaliśmy sytuacje z bielizną i parę innych przy okazji i stwierdzam, że z tym facetem naprawdę da się dojść do porozumienia

insani nie odwołuj jeszcze noclegu. szukajcie szukajcie innego lotu. trzymam mocno mocno kcuki, by doszło do wyjazdu wg planu

aaaaa i macałam w biedronce kurtki softshel...sa prawie identyko jak lidlowskie, choć mam nieodparte wrażenie, ze lidlowska jest b.mięsista. tylko moja kieszenie ma z czegoś innego a biedronkowa ma takie dziurkowane. ale wg mnie tez się spoko nadają a tańsze od lidlowskich o 20zł.

[nadiaaa171]

Napisane przez martolina1982

a jaką zabaweczkę?

my właśnie wrociliśmy z cukierni Sowa. przepyszne robią lody. 2 gałki chyba nie taki grzech a wcześniej tulipanek i buziak i film wieczorem w planach. mnie pasi a najważniejsze, że obgadaliśmy sytuacje z bielizną i parę innych przy okazji i stwierdzam, że z tym facetem naprawdę da się dojść do porozumienia

insani nie odwołuj jeszcze noclegu. szukajcie szukajcie innego lotu. trzymam mocno mocno kcuki, by doszło do wyjazdu wg planu

Strasznie lubie czytać Twoje ostatnie pozytywne posty !
Bardzo sie ciesze ze kryzys w związku zażegnany Dalej nas tak pozytywnie nastrajaj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[HaGie]

No własnie, jaka zabaweczkę

Martolina ja miałam tort ślubny od Sowy, pyyyyyyyyyyyszny A ile się tam napróbowałam, jak poszłam wybierać tort na slub, to mi pani ukroiła po malutkim kawałeczku z każdego rodzaju, ja sobie tylko kawkę do tego zamówiłam i rozpoczęła się degustacja Najlepszy pralinowy i czekoladowy, polecam.
Fajnie, że w przegadałas wszystko z tżtem, widocznie tego Wam było trzeba

[martolina1982]

wiesz nadia to nawet trudno było nazwać kryzysem skoro od lat trwał. ale tak, ja też cieszę się jakbym sobie nowego przygruchała


no własnie ich wyroby są prze prze... tort daquas po prostu poezja. nauczyłam sie go piec bo koszmarnie drogi. mają też swoje pralinki. sami robią czekoladki przerózne. wszystko nie tylko smaczne ale i wygląda jak zabawkowe.

[HaGie]

Ehh, nie mówny o tym, bo ślinotoku dostałam
Martolina to teraz pewnie czeka Was druga młodość w związku i tak trzymać

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Nadia, a wagę podałaś? sobota dzisiaj

[martolina1982]

ano

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

insani nie odwołuj jeszcze noclegu. szukajcie szukajcie innego lotu. trzymam mocno mocno kcuki, by doszło do wyjazdu wg planu

Ale nie ma lotów, a jak są to mega drogie. My mieliśmy określony budżet na ten wyjazd i droższy lot albo nocleg nie wchodzi w grę. A noclegi u tej babki już w listopadzie nam się ledwo udało (przeprowadzka z pokoju do pokoju w trakcie, bo nie było już miejsc), także znowu byłby problem z dodatkową nocą

No i druga sprawa - musiałabym brać dwa dodatkowe dni wolne w pracy. Zaczynam w środę i po 1,5 miesiąca miałam brać 7 dni roboczych wolnego. Jakbym im jeszcze powiedziała, że biorę 2 dodatkowe i potem jeszcze będę potrzebować pojedynczych dni na zaliczenia, obronę... To by mnie chyba wywalili z tej pracy

Także no trudno. Mam nadzieję, że nie będzie problemów ze zwrotem kasy z linii lotniczych. A na wakacje pojedziemy może późną jesienią za to TŻ już będzie miał pracę to może i bardziej bezstresowo będzie. Jakby co to kasę mamy odłożoną. A Paryż nie ucieknie!

[nadiaaa171]

Napisane przez HaGie

Ehh, nie mówny o tym, bo ślinotoku dostałam
Martolina to teraz pewnie czeka Was druga młodość w związku i tak trzymać

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Nadia, a wagę podałaś? sobota dzisiaj

81.4

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[HaGie]

Nadia ładnie Ci spada, bo ostatnio to chyba 83 było

[martolina1982]

ło boziu, ja bym kasę rozpukała do tego czasu.

nadia chudneisz w oczach

nadalka co u Ciebie?

[nadiaaa171]

Dzięki Marta i Hagie Ale ja już dawno powinnam sie była wziąc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tamlin111]

Napisane przez insane_p

Kupowaliśmy w listopadzie, żeby było taniej, teraz, 2 miesiące przed samolot wyniósłby nas duuużo drożej
Sprawdziłam z ciekawości, inna linia jest full :P No i rezerwacji noclegu też już nie zmienimy, bo wtedy tak na styk się zmieściliśmy i to jeszcze jedna noc miała być gdzie indziej, bo już nie było terminu. W LISTOPADZIE :P więc teraz to już w ogóle pupa.

Mam nadzieję, że odzyskamy zaliczkę z noclegu Jeśli babka znalazłaby kogoś na nasze miejsce (bądź co bądź ma jeszcze 2 miesiące) to może by oddała... 150 zł wpłaciliśmy... Mieć, a nie mieć...

Podziwiam jak spokojnie o tym piszesz, ja bym szału dostała jakby moje marzenie leglo w gruzach Ale w sumie zdrowsze takie podejście.

Napisane przez swinka94

TZ mi kupił zabaweczke z okazji dnia kobiet.

Jaką???????????????

Napisane przez martolina1982

a wcześniej tulipanek i buziak i film wieczorem w planach. mnie pasi a najważniejsze, że obgadaliśmy sytuacje z bielizną i parę innych przy okazji i stwierdzam, że z tym facetem naprawdę da się dojść do porozumienia
Ale miło Mój mnie za to wkur.wił strasznie. Nie reformowalny on.

aaaaa i macałam w biedronce kurtki softshel...sa prawie identyko jak lidlowskie, choć mam nieodparte wrażenie, ze lidlowska jest b.mięsista. tylko moja kieszenie ma z czegoś innego a biedronkowa ma takie dziurkowane. ale wg mnie tez się spoko nadają a tańsze od lidlowskich o 20zł.

Stwierdziliśmy, że nie kupujemy na razie. I tak do biegania w nich już za ciepło. Na jesień pomyślimy o ile nam się bieganie nie odwidzi. Na razie czekamy na biegową gazetkę i kupimy koszulki i buty dla Kropa.

Pobiegaliśmy, 5,17km w 40minut Dziś już 3 minuty biegu na 3 marszu. Najgorzej idzie pierwszy raz. Później nogi same niosą

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez nadiaaa171

Dzięki Marta i Hagie Ale ja już dawno powinnam sie była wziąc

Tak z rok temu prawie

[insane_p]

Napisane przez tamlin111

Podziwiam jak spokojnie o tym piszesz, ja bym szału dostała jakby moje marzenie leglo w gruzach Ale w sumie zdrowsze takie podejście.

Wychodzę z założenia, że marzenie nie legło w gruzach, po prostu się odroczyło
Mam dziś wyjątkowo dobry humor i sama się dziwie, że w sumie nie jestem mega wściekła - zła, owszem, ale no trudno, nie powiem, że też trochę ułatwiło mi to sprawy z nową pracą i TŻtowi też, bo teraz nie miał co szukać w sumie, bo nie dostałby wolnego. Więc mógłby zacząć pracę pewnie od około czerwca. A tak to może zacząć szukać już teraz i może uda mu się znaleźć coś szybciej

Będzie dobrze, musi! Właśnie dostałam maila od właściciela mieszkania, że zmontował szafę I jest już internet! Nic tylko się wprowadzać we wtorek

[creature666]

Hej dziewczynki
Spałam z R. prawie do południa... TŻ był w pracy, a kiedy wrócił zbieraliśmy się do wyjścia... Pogoda nie z tej ziemi!
Wiosna normalnie! więc byliśmy w parkach, aż 3
Kwiatki były, buziak słodki też...
Pół dnia nas nie było.... a już jak wróciliśmy TŻ przestawił Mi bieżnię!!! Od jutra będę biegać! Zanim ogarnęłam dwa pokoje to już noc mnie zastała - padam na pysk
Wagę podam jak zakupię baterie

Jutro Was kochane doczytam, a tak w ogóle to NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO ŚWIĘTA, JAK NAJWIĘCEJ KG NA "-"

[martolina1982]

wow i najlepszy prezent ci zrobił w końcu przynosząc tą bieżnię.

tamlin ja mam podobnie tylko te pierwsze minuty trudne, potem wpadam w rytm. jak biegałam ciagle to pierwsze 2,5 km mialam ciagle ochotę sie zatrzymać, a potem ju nie

mam problem ... podobny do twojego tamlin z kiedyś. chyba coś pomieszałam z żarciem, bo dziś mi boki rozsadza i o ile w domu mogę znaleźć ustronne miejsce to jedziemy do tesciów...oj się wymęczę, coś czuję.

[Ashya_]

Witam
Creature w końcu się doczekałaś tej bieżni
Martolina super że się wszystko układa przynajmniej inicjatywa była mimo że prezent nie do końca się udał to chęci były a może jakiś espumisan czy coś przed wizytą u teściów?

Ja po imprezie, jeszcze maca zaliczyłam w nocy także dieta umarła śmiercią naturalną Teraz wypiłam herbatę z łyżeczką cukru na kaca jak zawsze najlepsza słodka herbatka

[insane_p]

Dzień dobry!
Ja wczoraj odpuściłam ćwiczenia, bo po myciu okien nie byłam w stanie Ale dziś miałam mieć wolne, a właśnie poćwiczyłam, także odrobione!

[tamlin111]

Napisane przez insane_p

Wychodzę z założenia, że marzenie nie legło w gruzach, po prostu się odroczyło
Mam dziś wyjątkowo dobry humor i sama się dziwie, że w sumie nie jestem mega wściekła - zła, owszem, ale no trudno, nie powiem, że też trochę ułatwiło mi to sprawy z nową pracą i TŻtowi też, bo teraz nie miał co szukać w sumie, bo nie dostałby wolnego. Więc mógłby zacząć pracę pewnie od około czerwca. A tak to może zacząć szukać już teraz i może uda mu się znaleźć coś szybciej

W sumie, to może rzeczywiście lepiej

Napisane przez creature666

a już jak wróciliśmy TŻ przestawił Mi bieżnię!!! Od jutra będę biegać!

Teraz już nie ma odwrotu

Napisane przez martolina1982

mam problem ... podobny do twojego tamlin z kiedyś. chyba coś pomieszałam z żarciem, bo dziś mi boki rozsadza i o ile w domu mogę znaleźć ustronne miejsce to jedziemy do tesciów...oj się wymęczę, coś czuję.

Współczuję, ja bym się nie odważyła na wizyty u kogoś

My zaraz jedziemy do Piły na kulki z dzieciakami i na zakupy jakieś.

Kurde obawiam się, że nam pieniędzy na wakacje zabraknie. Miał być caly zwrot z podatku przeznaczony na to, plus to co odłożymy, ale czekają nas wydatki, letnie opony, ubezpieczenie biura i samochodu. I zaczynam się denerwować. Poza tym Krop zaczyna kurs, do pracy będzie chodził w kratkę, więc też grosze zarobi. Ile byście planowały przeznaczyć pieniędzy na wakacje, 10 dni ( chyba ), bez noclegów. Paliwa też na razie nie liczymy, bo na to odłożymy i Krop zakombinuje trochę. Chodzi o wydatki typu przyjemności, wejścia gdzieś itp. Nie mam pojęcia ile potrzeba.

[swinka94]

Dzień dobry.

Ja w domu chociaż za oknem piękne słoneczko. Chciałam pójść na spacer ale TŻ jakiś skwaszony...

Tamlin nie denerwuj się tylko przemyśl na czym możecie zaoszczędzić. A co do wakacji to zależy-czy w miejscu do którego jedziecie jest drogo, jak z wyżywieniem, czy chcecie wszędzie chodzić i pozwalać sobie na dużo przyjemności typu deser etc. Powinnaś policzyć mniej więcej ile wydacie i dodać 20% całej sumy.

A zabaweczkę taką dostałam http://sklep.pssproject.pl/wibratory...jasny_roz.html

[tamlin111]

Swinko zabaweczka przetestowania?B-)
Jedziemy do małej włoskiej miesciny. Ale pojeździć też chcemy i pozwiedzać. Myślisz że z 2500zł by starczyło? Bez paliwa i ubezpieczenia. Mało mi się wydaje... A boję się ze na więcej nie mamy szans.

[nadiaaa171]

Napisane przez tamlin111

Swinko zabaweczka przetestowania?B-)
Jedziemy do małej włoskiej miesciny. Ale pojeździć też chcemy i pozwiedzać. Myślisz że z 2500zł by starczyło? Bez paliwa i ubezpieczenia. Mało mi się wydaje... A boję się ze na więcej nie mamy szans.

Ja myśle ze starczy . Moja mama mowiła ze we włoszech jedzenie, restauracje itp jest naprawde tanie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[swinka94]

Też myślę, że starczy. Chyba nie będziecie codziennie jedli melonów z szynką parmeńską więc bez przesady. To prawda, we Włoszech jest drogo np w Rzymie, szczególnie blisko atrakcji turystycznych ceny potrafią być kosmiczne (jak wszędzie), ale mniejsze miejscowości nie są tak drogie. Moja siostra jak była to też mówiła, że takie mniejsze knajpki w bocznych uliczkach (które często oferują lokalne, smaczne jedzenie) mają ceny takie jak w naszych restauracjach, a jak chcieć kupić owoców czy podstawowych produktów np na śniadanie czy kolację to w ogóle ceny te same praktycznie. Jak Wam się uda to weźcie dwie stówki więcej, może będziecie chcieli przywieźć winka albo oliwy i makaronów

A zabawkę będziemy testować w połowie tygodnia, okres mam