Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[Patri]

Napisane przez ellefant

Słońce świeci, nie chce mi się, ćwiczenia z norweskiego...słabo mi już, jak na nie patrzę....

Jesteś dzielna!

Napisane przez ellefant

Nie pisałam wam o tym, ale dodatkowo zapisałam się na bezpłatny kurs. Ma pomóc w budowaniu relacji z dziećmi, partnerem czy współpracownikami. Certyfikat ukończenia tego kursu można dołączać w aplikacjach o pracę. Dziś pierwsze zajęcia i też okropnie nie chce mi się jechać. To już nie pro, to lenistwo

Uwielbiam bezpłatne kursy. Zdasz relację?

Napisane przez ellefant

idę poczytać
i kawę sobie zrobię

[ellefant]

Napisane przez Patri

Uwielbiam bezpłatne kursy. Zdasz relację?

Oczywiście, jeśli tylko zrozumiem, o czym mowa. Bo kurs prowadzi Norweżka, ale ma być tłumacz, więc może nie będzie tak źle

[78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492]

podjęłam decyzję.... zwalniam się w czwartek.... będzie chryja na maksa, ale jeśli mam dbać o swój poziom stresu i wypoczęcia, to muszę coś zadziałać..... trzymajcie za mnie kciuki.....

[inga86]

Emi kto jest autrorem "Nawyku"?

Elle, dziekuje za wyrozumialosc, ale bardzo mi glupio, ze sie zobowiazalam i nawalilam (( moze kiedys sie naucze nie obiecywac czegos, czego nie moge spelnic :/
Jedyne co pamietam teraz z art to to, ze stres pojawia sie wtedy gdy jakies zdarzenie przekracza nasze doswiadczenie lub jest nowoscia. Im wiecej rzeczy robimy, im wiecej mamy doswiadczen tym mniejszy jest stres. Poza tym stres moze byc pomocny, jesli nowa sytuacje potraktujemy jako wyzwanie, okazje sprawdzenia sie.

Patri fajny wpis na blogu. Super, ze dbasz o swoj komfort psychiczny i fizyczny i nie odpuszczasz ciesze sie, ze dzialasz i masz z tego satysfakcje.

Jade wlasnie na szkolenie. Najbardziej obawiam sie piatku, bedzie trening sprzedazy. Stres jako wyzwanie, sprawdze to w praktyce. Ciekawe czy kiedys przestane sie bac wystapien publicznych... Poza tym przewiduje fan, wyklady z psychologii tlumu, z radzenia sobie w trudnych sytuacjach, pierwsza pomoc. I 3 wieczorki tematyczno-integracyjne oby z ludzmi udalo mi sie dogadac.

Milego dnia Dziewczyny
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Patri]

Cymemont, trzymam kciuki!
Inga, trzymam kciuki!

OT: Dziewczyny, reakcja chemiczna, może któraś wie na 100%, bo ja nie.
Tu na forum wrzuciłam problem, ale odzew zerowy, może któraś z Was zna prawidłową odpowiedź?
http://www.matematyka.pl/360476.htm

[emi_lka]

Napisane przez inga86

Emi kto jest autrorem "Nawyku"?

Neil Fiore

Napisane przez Patri

Dziewczyny, znów byłam asertywna. (Wcale mi się to słowo nie podoba.)
Ale się cieszę! Podjęłam działanie zamiast pomstować, kolejny raz. Szczegóły na blogu.
A wczoraj miałam korepetycje znów - sprawiają, że żyję. Naprawdę.
Dostałam też informację, że firma, w której byłam na rozmowie zakończyła rekrutację i nie mnie wybrali. Niefajna wiadomość, ale dobrze, że jest, przynajmniej nie czekam, łudząc się że zadzwonią.

I dobrze! Rzeczywistość domaga się naszych reakcji, odzewu, mamy prawo!

Szkoda, że z pracą się nie udało, ale przynajmniej wiesz, na czym stoisz.

[inga86]

Cymka pytalas o plany. Wracam w niedz ze szkolenia i przez 2tyg chce robic tylko 2 rzeczy: chodzic na fitness, joge, taniec i pisac prace, tak zebym oddala ja 31.03.

Musze to zrobic, mam swoj ukochany mur, musze dac rade.

A potem nagroda, fryzjer, kosmetyczka, ciuchy i spotkania towarzyskie


Sent from my HTC Wildfire S A510e using Wizaz Forum mobile app

[Bonjour_tristesse]

Mam propozycję trochę szatańską

Zauważyłam, że wiele z nas poszukuje pracy, stałej czy dodatkowej. Moja propozycja polega na wymianie doświadczeń, spostrzeżeń itp. Poza tym zawsze korciło mnie, żeby zajrzeć do listów motywacyjnych innych ludzi Wiem, że w internecie jest tego mnóstwo, ale list realnego człowieka na poziomie (a jakże ) na pewno jest o niebo lepszy. Co powiecie na wymianę pomiędzy sobą listów? Oczywiście chodzi tylko o to, żeby się nawzajem zainspirować, czy to treścią, czy formą, a nie ściągać od siebie. Wszystkie mamy różne doświadczenia i szukamy w różnych branżach więc nie sądzę, żebyśmy mogły być dla siebie konkurencją.
Ktoś chętny?

[emi_lka]

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;45536089]podjęłam decyzję.... zwalniam się w czwartek.... będzie chryja na maksa, ale jeśli mam dbać o swój poziom stresu i wypoczęcia, to muszę coś zadziałać..... trzymajcie za mnie kciuki.....[/QUOTE]

Cym, poważna decyzja! Ale naprawdę brzmiałaś zawsze na przepracowaną... trzymam kciuki!

Inga, dopinguję Cię w realizacji planu!

Walczę z zaległym zleceniem i doceniam jego niestraszność w porównaniu z tym, co niedawno ogarnęłam w odniesieniu do innych kwestii. Nawet zarwanie nocy nie wydaje mi się okropne

[inga86]

Emi lacze sie z Toba w wytrwalosci!

Cym mysle, ze to dobra decyzja, meczylas sie z ta praca. A o zarobek raczej nie masz sie co martwic.

Bonjour mamy watek pracowy w klubie.

Sent from my HTC Wildfire S A510e using Wizaz Forum mobile app

[Farisss]

Ja listu motywacyjnego nie mam
ostatnio jednak przeredagowałam sobie CV, teraz usilnie poszukuję jakiejś pracy pon-pt, bo w weekendy mam kurs... już to widzę.

[ellefant]

Cym trzymam kciuki

Inga za ciebie również trzymam kciuki

Na kursie było oczywiście świetnie Grupa 8 babeczek i prowadząca. To jest kurs Internatinal Child Development Program, organizacji znanej jako ICDP. Tak jak pisałam wyżej faktycznie chodzi o pogłębienie relacji z dzieckiem. Twórcy tego programu, dwaj norwescy profesorowie, doszli do wniosku, że to rodzice, ich stosunek oraz podejście, kształtują dzieci. Program opiera się na 8 "filarach":
- pokaż pozytywne uczucia - pokaż, że kochasz dziecko
- dopasuj się do poziomu dziecka i podążaj za jego inicjatywą
- rozmawiaj z dzieckiem na tematy, które go interesują i spróbuj stworzyć rozmowę opartą na emocjach
- pochwal dziecko za to co potrafi zrobić dając mu wyrazy twojego uznania
- pomóż dziecku skupić się, tak żebyście wspólnie przeżywali to co dzieje się wokół was
- podkreśl znaczenie tego co dziecko przeżywa, przez wyrażenie tego emocjami i entuzjazmem
- opisz i wytłumacz to, co przeżywasz razem z dzieckiem
- poprzez wykorzystanie pozytywnych metod przy wspólnym planowaniu i ustalaniu granic pomożesz dziecku w jego samokontroli

Każdy z tych filarów będzie omawiany na kolejnych zajęciach. Duży nacisk prowadząca kładzie na tematykę związaną z określaniem granic w zachowaniu dziecka, i o tym też będzie mowa.

[Halimaa]

Ellefant, kurs brzmi bardzo ciekawie. Czekam na wieści z kolejnych zajęć!

[78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492]

dzięki dziewczyny ta praca to raptem 5 miesięcy (i tutaj czuję wewnętrzną porażkę, że nie dałam rady, że nie pogodziłam wszystkich obowiązków). Ale prawda taka, że to moja firma daje mi zarobek, a przez pomaganie komuś i nabijanie komuś kieszeni i robienie mu dobrze, to moja firma cierpi, bo muszę odłożyć tematy, albo leżą nierozpoczęte i zamieniają się w ropuchę.
Poza tym mam jeszcze plany naukowe co do swojego rozwoju i wolałabym w siebie inwestować póki jeszcze mogę, aniżeli robić tak, że ktoś zarabia na mojej pracy kupę forsy, a ja przez to mam stresy i wnerwiam się i cierpi na tym moja firma, moja rodzina i moje ciało (bo jak jestem zmęczona, to już mi się ćwiczyć nie chce....)

wybieliłam część wypowiedzi, co by na pierwszy rzut oka nie było jej widać (czujne oko szefa nigdy nie wiadomo, gdzie jest.... ostatnio na fb ktoś z pracowników mnie szpiegował)

[emi_lka]

Hej
Wczoraj siedziałam do 2.15, ale zrobiłam to, co sobie założyłam.
Jestem bardzo zadowolona! Konfrontacja też przebiegła lepiej, niż się spodziewałam. Im mocniej skupiam się na zadaniach, a nie na sobie w nich, tym lepiej wszystko się układa.

[78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492]

byłam dzisiaj i rozmawiałam z szefostwem.... w skrócie, mam pokończyć tematy, następnie mam jeszcze raz przyjść i przedyskutować czy rezygnuję czy jakoś będziemy współpracować. Trochę nie po mojej myśli, ale jest narazie łagodnie, dałam sygnał, że już nie chcę tutaj siedzieć, więc niech myślą co z tym zrobić

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

trochę mi ulżyło, zbierałam się do tego, jak do jeża.... póki co wydaje mi się, że rozwiązanie bezawanturowe jest okej- zobaczymy co dalej

[zywieczdroj]

Hej kochane! Ja jak zwykle z doskoku... Nie mam na nic czasu, dopiero dzisiaj olałam wf i mam trochę czasu na nadrabianie wizażu. Mam nadzieję, że u was wszystko w porządku

[isza89]

Jam chora i zdycham.

[zywieczdroj]

Napisane przez isza89

Jam chora i zdycham.

Biedactwo Dbaj o siebie!

P.S. Dostałam się na Erasmusa do Francji do Nicei. Miała być Bruksela, no ale fajnie, że w ogóle się udało

[ellefant]

Napisane przez emi_lka

Hej
Wczoraj siedziałam do 2.15, ale zrobiłam to, co sobie założyłam.
Jestem bardzo zadowolona! Konfrontacja też przebiegła lepiej, niż się spodziewałam. Im mocniej skupiam się na zadaniach, a nie na sobie w nich, tym lepiej wszystko się układa.

Podoba mi się twój wniosek

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;45554055]byłam dzisiaj i rozmawiałam z szefostwem.... w skrócie, mam pokończyć tematy, następnie mam jeszcze raz przyjść i przedyskutować czy rezygnuję czy jakoś będziemy współpracować. Trochę nie po mojej myśli, ale jest narazie łagodnie, dałam sygnał, że już nie chcę tutaj siedzieć, więc niech myślą co z tym zrobić


---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

trochę mi ulżyło, zbierałam się do tego, jak do jeża.... póki co wydaje mi się, że rozwiązanie bezawanturowe jest okej- zobaczymy co dalej[/QUOTE]
Będziesz z nimi współpracować czy kategorycznie chcesz się odciąć? Dużo pracy nad dokańczaniem?

Napisane przez isza89

Jam chora i zdycham.

Oj, kuruj się

Napisane przez zywieczdroj

Biedactwo Dbaj o siebie!

P.S. Dostałam się na Erasmusa do Francji do Nicei. Miała być Bruksela, no ale fajnie, że w ogóle się udało

gratulacjeNicea, ech

[78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492]

Ellefan- jeszcze nie wiem, na pewno nie chciałabym rozstawać sie w złych stosunkach, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będziemy musieli razem współpracować....

[Farisss]

Napisane przez isza89

Jam chora i zdycham.

To tak jak ja. Ale ja choruję od 3 tygodni i nie mogę się wyleczyć. Jakiś koszmar.

[78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492]

w pracy dzisiaj atmosfera "cudowna", zwalnia się parobek i wszyscy focha mają cudnie

[Patri]

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;45565326]w pracy dzisiaj atmosfera "cudowna", zwalnia się parobek i wszyscy focha mają cudnie [/QUOTE]
Myślisz o sobie - zdrowy egoizm -i bardzo dobrze. Trzymaj się!

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez zywieczdroj

P.S. Dostałam się na Erasmusa do Francji do Nicei. Miała być Bruksela, no ale fajnie, że w ogóle się udało

Jej, kolejna podróżniczka. Brzmi super, gratuluję!

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez ellefant

Na kursie było oczywiście świetnie Grupa 8 babeczek i prowadząca. To jest kurs Internatinal Child Development Program, organizacji znanej jako ICDP. Tak jak pisałam wyżej faktycznie chodzi o pogłębienie relacji z dzieckiem. Twórcy tego programu, dwaj norwescy profesorowie, doszli do wniosku, że to rodzice, ich stosunek oraz podejście, kształtują dzieci. Program opiera się na 8 "filarach":
- pokaż pozytywne uczucia - pokaż, że kochasz dziecko
- dopasuj się do poziomu dziecka i podążaj za jego inicjatywą
- rozmawiaj z dzieckiem na tematy, które go interesują i spróbuj stworzyć rozmowę opartą na emocjach
- pochwal dziecko za to co potrafi zrobić dając mu wyrazy twojego uznania
- pomóż dziecku skupić się, tak żebyście wspólnie przeżywali to co dzieje się wokół was
- podkreśl znaczenie tego co dziecko przeżywa, przez wyrażenie tego emocjami i entuzjazmem
- opisz i wytłumacz to, co przeżywasz razem z dzieckiem
- poprzez wykorzystanie pozytywnych metod przy wspólnym planowaniu i ustalaniu granic pomożesz dziecku w jego samokontroli

Każdy z tych filarów będzie omawiany na kolejnych zajęciach. Duży nacisk prowadząca kładzie na tematykę związaną z określaniem granic w zachowaniu dziecka, i o tym też będzie mowa.

Dzięki za streszczenie

[ellefant]

Napisane przez Farisss

To tak jak ja. Ale ja choruję od 3 tygodni i nie mogę się wyleczyć. Jakiś koszmar.

Byłaś u lekarza? 3 tygodnie to długo...

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;45565326]w pracy dzisiaj atmosfera "cudowna", zwalnia się parobek i wszyscy focha mają cudnie [/QUOTE]
Co tylko potwierdza to, o czym pisałaś: za dużo nerwów cię to kosztuje.

Napisane przez Patri

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

[/COLOR]

Dzięki za streszczenie

hmmm....najlepsze jest to, że nikt nie zna tej organizacji, ani babka w urzędzie pracy, ani w przedszkolu, w którym mam mieć praktyki. Dziwne to wszystko...ale będę jeździć, chociażby po to, żeby pobyć wśród ludzi i posłuchać języka

[WomenInTheMirror]

Hej

Ostatnio nie miałam za bardzo czasu tutaj pisać, miałam pewne zobowiązania związane z wydarzeniem rodzinnym, z awansem Mamy, w którym uczestniczyłam. Na szczęście wszystko przebiegło pomyślnie Już po świętowaniu, zostały mi jeszcze 2 dni urlopu, które brałam na tą okoliczność, więc mam nadzieję jeszcze trochę odpocząć.

Piękna pogoda prawda?

Trzymajcie się i korzystajcie ze słonka

[zywieczdroj]

Napisane przez Farisss

To tak jak ja. Ale ja choruję od 3 tygodni i nie mogę się wyleczyć. Jakiś koszmar.

Mnie dzisiaj też rozłożyło... Niby kiepsko się czuję od dłuższego czasu, ale dzisiaj to już ledwo mówię.

Napisane przez Patri

Jej, kolejna podróżniczka. Brzmi super, gratuluję!

-

Dziękuję

Napisane przez WomenInTheMirror

Piękna pogoda prawda?

Termometr u mnie pokazuje 30 stopni w słońcu

[Farisss]

Napisane przez ellefant

Byłaś u lekarza? 3 tygodnie to długo...

Nie, bo nie mam ubezpieczenia

[Nebula]

hello dziewczyny! Sorry ze sie niewiele odnosilam do Waszych wpisow w ostatnim tygodniu, ale zapomnialam zupelnie, ze wczoraj i dzis mam miec spotkanie progresowe projektowe. Wiec sie odbylo, wlasnie ostatni partnerzy wylecieli do swoich krajow (albo wybrali sie na wycieczke objazdowa po okolicy).

Pojawily sie 3 opcje pracy!! Az nie wiem co zrobic. Po pierwsze, nie wiem czy pamietacie, ale odezwal sie do mnie w czewrcu w zeszlym roku taki headhunter. Zaproponowal prace, powiedzial, ze bedzie zekac rok. Wczoraj do mnie dzwonil/pisal maila/ zostawil wiadomosc na voicemailu (wszystko na raz) bym koniecznie sie z nim skontaktowala, bo jest oferta pracy i jest mna ponownie bardzo zainteresowany'. Nie wiem czy to ta sama oferta pracy, czy inna - ale sam fakt, ze sie dobija jest dla mnie wystarczajaco mobilizujacy. poprawilam wiec moje CV, dopisalam, usunelam co trzeba i jutro z rana wysle i bede siedziec z telefonem przy dupie.

Dwie pozostale oferty wyplynely dzis rano na pozegnalnym spotkaniu. partnerzy projektowi sa tak zadowoleni z pracy, ze chca rozpoczac dwa kolejne projekty o podobnej tematyce. Musze sie dowiedziec ile bym zarabiala po obronie i czy oplaca mi sie na rok zrobic sobie wolne (na dziecko) i od wrzesnia przyszlego roku wrocic do pracy przy tych projektach (o ile one rusza).

ogolnie - mam teraz od cholery roboty, bo musze napisac w ciagu miesiaca dwa artykuly...chyba sprobuje to zrobic po czesci jutro i dzis. poki umysl mam swiezy i rozruszany.

maz tez zlapal ciekawy projekt, moze bedzie mial zapewniona rozwojowa prace lacznie z nadzorem na nastepne cztery-piec miesiecy i bedzie zarabiac ciut wiecej niz 1000zl miesiecznie.

wszystko byloby idealnie, gdyby dlugosc i szerokosc geograficzna sie zgadzala.

[Farisss]

To wszystko brzmi naprawdę dobrze, życzę powodzenia!