Wątek ósmy zaczynamy, coraz więcej dzieci mamy :) Mama IX-X 2012

[sandra23s]

Napisane przez Lewek

No nieeeee! Monarika jak mogłaś mnie tak zdemaskowac!? I jaka druzgocaca przewaga masakra, nie spodziewałam się ze Wam tak przynudzam kurde emotek mi brakuje w tel na wyrażenie emocji jakie mną targnely :P

Napisane przez marta1986222

Dzień dobry w ten piękny słoneczny dzień


Ja już mam włosy umyte,pranie się pierze,śniadanie zjedzone,potem powieszę i wybywamy.

Pierwsze do babci,potem na miasto po buty jakieś wiosenne.

ja właśnie przed chwilą wyciągnełam z piwnicy swoje baleriny
u nas dziś 21 st. wiosna pęłną parą ruszyła



tamlin , anesh zdrówka dla dzieciaczków

Moja gwiazda dziś nie w humorze teraz spi,może jak w stanie to będzie radośniejsza.


Wiktor od wczoraj nosi aparat na zębachcieszy się i wszystkim sie chwali
pamiętam,ze kiedys kazdy sie wstydził,ze nosi aparat-a teraz

[kasiam187]

Napisane przez anesh_

Czyli w sumie śmietana to mleko, to nie dam jej tego.



My zawsze słodycze wcinamy jak śpi.

Właśnie to u nas takie dziwne - przetwory dawać, ale nie mleko krowie. MM też ma pić dla dzieci nie tych z uczuleniem na nabiał, tylko normalne. Jaja, jogurty normalnie dawać. Ta alergolog idzie raczej takim szlakiem jakby to była alergia wziewna - unikać wilgotnego powietrza, nie chodzić do lasu, no i jeszcze pełno innych zaleceń. Jak na razie poprawa jest bardzo duża, a to dopiero trzy tygodnie niecałe od wizyty. I właśnie ta śmietana mnie zastanawiała.
Np. jak robiłam gofry jakiś czas temu to zrobiłam na dwa gary - jedne ze zwykłym mlekiem, a drugie z mm.

jak nie widzisz żeby jej szkodził nabiał to nie ma co odstawiać chco faktycznie dziwne czemu krowie nie.

i z mm ci wyszly? kurcze nie pomyślałam ze moznaa!

[Anusia479]

To i ja się witam w nowym wątku

Na wstępie od razu zdrowka dla dzieciaczkow

Chłopcy zdrowi ale Fabisiowi coś tak od czasu do czasu "gra" jak oddycha i już zglupialam skąd mu się to bierze.
Bo to raz na jakis czas.

Iwoncia nie miałam pojęcia,że takie coś istnieje

Mi się marzy taki placyk zabaw dla chłopców ale tutaj nie ma na to miejsca


Wysłane z Xperia Arc za pomocą Tapatalk

[anesh_]

Napisane przez kasiam187

jak nie widzisz żeby jej szkodził nabiał to nie ma co odstawiać chco faktycznie dziwne czemu krowie nie.

i z mm ci wyszly? kurcze nie pomyślałam ze moznaa!

Być moze dlatego,ze jogurty i inne to juz jakoś przetworzone? W sensie np.temperatura czy coś i nie ma juz takiego wpływu jak krowie mleko? Ale ja się nie znam,wiec tylko tak rzuciłam.

W smaku te gofry identyczne jak z normalnym mlekiem, my je później zjedliśmy,bo Majcia jednego i na drugi dzień jeszcze drugiego i juz nie chciała.

Naleśniki juz kiedyś też tak kiedyś zrobilam.

[maggie123]

Zostajemy do jutra na pewno. Dziś bilirubina na poziomie 13,4. Jak jutro bedzie ten sam poziom lub tendencja spadkowa to do domu. Całe szczęście nie musimy sie naswietlac
Kładę sie spać. Wczoraj ok obiad dali szpinak i cały oddział wył w nocy. Na sali jesteśmy we cztery-dwie dziewczynki i dwóch chłopców. Dziewczynki to anioły śpią cały czas a chłopaki sie dra też non stop

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[Lewek]

Ech mam dziś ciężki dzień, do południa dziecko marudne i płaczliwe od południa ciągle coś broi. A ja mam telefon za telefonem, cudnie się rozmawia przy płaczącym dziecku albo wyłączającym non stop komputer itp itd... W dodatku wcale nie chce iść spać... Mam dziś dość, chcę wyjść z domu, bo oczywiście panuje tu bałagan którego nie jestem w stanie ogarnąć... buuu...

Tamlin, cieszę się że z Matim już lepiej.

[lidka0308]

Witanko w nowym wątku!

czytam was w miarę na bieżąco, ale z odpisywaniem kicha na maksa
z telefonu nienawidzę i jakoś nie umiem, bo mnie ta korekta i literówki wkurzają strasznie
zresztą dopiero wczoraj sobie tapatalka ściągnęłam do telefonu i nadrobiłam stary wątek jeszcze

zdrówka dla wszystkich chorowitków dzieciowych i mamowych

Maggie serdeczne gratulacje z okazji narodzin drugiej słodziutkiej dziewczynki

Katee mam nadzieję, że Jurek szybko do siebie dochodzi po operacji i zdrówka dla ciebie i Kubusia

Konczi nasza Lili też nie dość, że z nami w sypialni to jeszcze i w łóżku
mam zamiar ją odstawić do swojego lokum nocnego około drugich urodzi a jak wyjdzie to zobaczymy

my też byliśmy przeziębieni tzn. mąż był i Lili, ja odpukać jakoś odporna jestem
na szczęście na płucach nic nie było i mała już ponad tydzień nie kaszle i katar też się skończył

Lewek trzymam kciuki za tą końcówkę i uważaj na siebie
ja też koniec ciąży wspominam najgorzej
byłam spuchnięta jak słoń
ledwo się ruszałam i ogólnie ciężko było
już niedługo będzie ci lżej i powitamy kolejnego słodkiego maluszka

Iwa a jak tam synechia u Ali? smarujesz Linomagiem? jest jakaś poprawa?
biedna malutka, że ją to dopadło

ooo już moja się budzi

[ula2689]

Napisane przez lilka00

My mamy u mojej babci po kuzynce taki mniej- więcej domek http://tablica.pl/oferta/domek-drewn...88-IDDEnT.html, chciałam Wam polecić, bo jest fajny i ma parę lat i wygląda spoko, ale cena mnie powaliła

Ceny są zabójcze

Napisane przez anesh_

Dziewczyny ja z głupim pytaniem - czy śmietanę (kwaśną i słodką) traktować jako przetwór mleczny?
Pytam, bo nie mogę dawać Majce mleka krowiego, ale zastanawiam sie co właśnie ze śmietaną... MAmy dziś na obiad śledzie w śmietanie.

Jak mleka nie to śmietany też nie.

Napisane przez monarika

A jaką średnicę macie?

eeee...nie mam pojęcia,wiem że udźwig do 100kg

Napisane przez sandra23s

Wiktor od wczoraj nosi aparat na zębachcieszy się i wszystkim sie chwali
pamiętam,ze kiedys kazdy sie wstydził,ze nosi aparat-a teraz

Ej to fajnie że się cieszy

Napisane przez Lewek

Ech mam dziś ciężki dzień, do południa dziecko marudne i płaczliwe od południa ciągle coś broi. A ja mam telefon za telefonem, cudnie się rozmawia przy płaczącym dziecku albo wyłączającym non stop komputer itp itd... W dodatku wcale nie chce iść spać... Mam dziś dość, chcę wyjść z domu, bo oczywiście panuje tu bałagan którego nie jestem w stanie ogarnąć... buuu...

Tamlin, cieszę się że z Matim już lepiej.

Już niedługo Kochanie

Dajecie dzieciom kakao?Kamil pije a te się tak ciągną,chyba też im zrobię.

[Agnus21]

Witam wszystkich w nowym wątku

Napisane przez tamlin111

O
Matinek mój potworek ma zapalenie oskrzeli Poza tym spadł z krzesełka Pauli i myślałam, że rączkę złamał, bo tak dziwnie ją trzymał. Jestem beznadziejna...

Zdarza się, nie upilnujesz . Alusia dzisiaj zarobiła siniaka na policzku bo się przewróciła na stolik...
Zdrówka dla Matiego.

Napisane przez lilka00

Placki ziemniaczane też bym zjadła, luubie takie rzeczy naleśniki, placki itd.

Ja też uwielbiam, dzisiaj na śniadanie zjadłyśmy z Alusią naleśniki z miodem. Tak ogólnie to nie mam pomysłu na śniadania bo ostatnio Alu wybrzydza. Kaszki zje kilka łyżeczek. Za to jogurty najchętniej cały czas by wcinała, oczywiście sama

Napisane przez maggie123

Zostajemy do jutra na pewno. Dziś bilirubina na poziomie 13,4. Jak jutro bedzie ten sam poziom lub tendencja spadkowa to do domu. Całe szczęście nie musimy sie naswietlac
Kładę sie spać. Wczoraj ok obiad dali szpinak i cały oddział wył w nocy. Na sali jesteśmy we cztery-dwie dziewczynki i dwóch chłopców. Dziewczynki to anioły śpią cały czas a chłopaki sie dra też non stop

Trzymajcie się dziewczyny

[Konczita]

Napisane przez tamlin111

Właśnie dzwoniła do mnie baba z punktu szczepień odnośnie Priorixu. Niby znów nie ma w hurtowniach. Ponoć do czerwca ma nie być. O co chodzi? Na nas co prawda będzie czekał o ile zapłacę już teraz a nie przy szczepieniu. Ale słyszałyście coś o tym, że znów nie ma Priorixa?

Nie wiem dlaczego ona pojawia się i znika ... w październiku powiedziano, że wycofano gdyż trzeba zrobić dodatkowe testy ... i nie wiadomo kiedy się pojawi .. więc my mmr zaszczepiliśmy
Drugie dzieciątko nie zaszczepię tym ...

Napisane przez maggie123

Jakie szczęście że już mamy to z głowy. Tamlin płać teraz i niech czeka na Was w przychodni.

Nie wiem jeszcze czy moja mała Chinke dziś wypuszcza.. Pewnie nie. Zresztą wolę zostać dzień dłużej żeby spokojnie poziom bilirubiny sprawdzili niż jechać później na ip do szpitala dziecięcego

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

Lepiej zostać ten jeden dzień .... focie byś podesłała

Napisane przez sandra23s

ja właśnie przed chwilą wyciągnełam z piwnicy swoje baleriny
u nas dziś 21 st. wiosna pęłną parą ruszyła

Moja gwiazda dziś nie w humorze teraz spi,może jak w stanie to będzie radośniejsza.


Wiktor od wczoraj nosi aparat na zębachcieszy się i wszystkim sie chwali
pamiętam,ze kiedys kazdy sie wstydził,ze nosi aparat-a teraz

U nas też tak cieplutko ... dzisiaj już wiosenny płaszczyk i baleriny ...
Fakt, kiedyś aparat nie był szczyty a teraz to dobrze Wam powiem ..

Napisane przez Lewek

Ech mam dziś ciężki dzień, do południa dziecko marudne i płaczliwe od południa ciągle coś broi. A ja mam telefon za telefonem, cudnie się rozmawia przy płaczącym dziecku albo wyłączającym non stop komputer itp itd... W dodatku wcale nie chce iść spać... Mam dziś dość, chcę wyjść z domu, bo oczywiście panuje tu bałagan którego nie jestem w stanie ogarnąć... buuu...
.

Lewek ... tulę mocno i by szybko złe chwile odeszły ...

Napisane przez lidka0308

Witanko w nowym wątku!

czytam was w miarę na bieżąco, ale z odpisywaniem kicha na maksa
z telefonu nienawidzę i jakoś nie umiem, bo mnie ta korekta i literówki wkurzają strasznie
zresztą dopiero wczoraj sobie tapatalka ściągnęłam do telefonu i nadrobiłam stary wątek jeszcze

Konczi nasza Lili też nie dość, że z nami w sypialni to jeszcze i w łóżku
mam zamiar ją odstawić do swojego lokum nocnego około drugich urodzi a jak wyjdzie to zobaczymy

my też byliśmy przeziębieni tzn. mąż był i Lili, ja odpukać jakoś odporna jestem
na szczęście na płucach nic nie było i mała już ponad tydzień nie kaszle i katar też się skończył

ooo już moja się budzi

Myślę że drugie urodziny to już dobry moment chociaż ja nie wiem jak to będzie z nami

Napisane przez ula2689

Dajecie dzieciom kakao?Kamil pije a te się tak ciągną,chyba też im zrobię.

Dusia piła już kakao .. znaczy się przed wczoraj damian zrobił i ją poczęstował - było mniam mniam

[Dearlie]

Hej.

Moje dziecko ewidentnie rezygnuje z drzemki w dzień. Problem w tym, że dzisiaj wymiękł już o 18:30 i to niespodziewanie u mnie na rękach. Szybko go na śpiku przebrałam w piżamkę, ale coś boję się, że to nie będzie tak kolorowo, że to już sen na noc.


Anesh byłyście u lekarza? zdrówka dla Majki.

Tamlin cieszę się, że Mati już lepiej się czuje.

Maggie trzymam kciuki, żebyście jutro wyszli.

Napisane przez ula2689

Dajecie dzieciom kakao?Kamil pije a te się tak ciągną,chyba też im zrobię.

Ja nie daję, ale zastanawiałam się nad tą opcją, gdy Antek nie chciał pić przez moment mleka. Teraz mu się odmieniło i pije jednak bez miodu, niesłodzone. Ja myślę, że jak np. po czekoladzie nic się nie działo niepokojącego, to możesz spróbować.

[m_moni]

odnośnie priorixa, to jest jeszcze jeden na balickiej i podobno w jednej hurtowni w wawie jeszcze są

[Katiaskaa]

Tak patrzę, że jeszcze się tu nie odezwałam
moje Słoneczko nadal strasznie kaszle, a jutro ostatnia dawka antybiotyku, mam nadzieję, że zadziała.
Tamlin, zdrówka dla Matinka
Anesh, jak z Mają?

Z Priorixem nie podoba mi się to wszystko...

[m_moni]

Napisane przez Konczita

Nie wiem dlaczego ona pojawia się i znika ... w październiku powiedziano, że wycofano gdyż trzeba zrobić dodatkowe testy ... i nie wiadomo kiedy się pojawi .. więc my mmr zaszczepiliśmy
Drugie dzieciątko nie zaszczepię tym ...

jednak wykonam do nich jutro telefon

[Dearlie]

My w środę mamy szczepienie i miał być Priorix. Ciekawe jak teraz ma się sytuacja. Oby mieli zapas jakiś.

[ula2689]

Konczi zdjęcie Kornelki jest na klubie

Dearlie ale wcale nie śpi w dzień?Ja nie dawno przestawiłam na 1 drzemkę,teraz wypada o 11-11.30 zależy jak żwawo chodzą ale staram się po trochu przesuwać na coraz później żeby ładniej w nocy spały i dłużej.

[Iwa844]

Napisane przez Konczita

Iwa czy Ty nie myślałaś by prowadzić bloga kulinarnego ?
Ja mam takiego skromnego ale lądują tam przepisy do których ludziki często sięgają .. a Twoje właśnie takowe są .. pomyśl nad tym

Myślałam, ale ja mam słomiany zapał, po paru tygodniach pewnie by mi się znudziło. Poza tym mam brzydką kuchnię, stare talerze i nie umiem robić zdjęć

Napisane przez tamlin111

Właśnie dzwoniła do mnie baba z punktu szczepień odnośnie Priorixu. Niby znów nie ma w hurtowniach. Ponoć do czerwca ma nie być. O co chodzi? Na nas co prawda będzie czekał o ile zapłacę już teraz a nie przy szczepieniu. Ale słyszałyście coś o tym, że znów nie ma Priorixa?

u nas nie ma

Napisane przez anesh_

No to dla nas pewnie zostanie mmr... U nas w ogóle jeszcze go nie było.

Dziewczyny ja z głupim pytaniem - czy śmietanę (kwaśną i słodką) traktować jako przetwór mleczny?
Pytam, bo nie mogę dawać Majce mleka krowiego, ale zastanawiam sie co właśnie ze śmietaną... MAmy dziś na obiad śledzie w śmietanie.

Napisane przez kasiam187

niestety nie możesz jej dac łącze sie w bólu, wiem jak to ciezko jest jak dziecko nie może jesc nabiału. my zupelnie wyeliminowaliśmy go z naszej kuchni, jedynie to ja jem serki wiejskie i jogurt, ale zawsze jakiś spi. bo chce jesc to co my i jest placz.

Ali szkodzi mleko krowie (biegunki, wzdęcia, bóle brzuszka), ale wszelakie przetwory toleruje - jogurty, sery, śmietanę również.

Napisane przez lidka0308

Iwa a jak tam synechia u Ali? smarujesz Linomagiem? jest jakaś poprawa?
biedna malutka, że ją to dopadło

ooo już moja się budzi

smaruję bephantenem i wazeliną, niestety błonka zasłaniająca wejście do pochwy nadal jest...

Napisane przez ula2689

Ceny są zabójcze


Jak mleka nie to śmietany też nie.


eeee...nie mam pojęcia,wiem że udźwig do 100kg

Ej to fajnie że się cieszy

Już niedługo Kochanie

Dajecie dzieciom kakao?Kamil pije a te się tak ciągną,chyba też im zrobię.

[Dearlie]

Napisane przez ula2689

Dearlie ale wcale nie śpi w dzień?Ja nie dawno przestawiłam na 1 drzemkę,teraz wypada o 11-11.30 zależy jak żwawo chodzą ale staram się po trochu przesuwać na coraz później żeby ładniej w nocy spały i dłużej.

Są dni, że ma drzemkę godzinną ok. 13, ale jest co raz więcej dni, że nie zasypia wcale ( tak jak dzisiaj ). Szkoda mu chyba czasu na spanie.

[lourose]

Napisane przez tamlin111

Miejsce na podium

Dzięki dziewczyny za miłe słowa i życzenia zdrówka
Zasnął, podanie Klacidu to masakra, już się boję ranka. Inhalacje to też wielka przeprawa. Dopiero pierwszy dzień a ja mam dość już. Idę spać. Nawet nie mam siły poćwiczyć. Trudno.

Zosia tez brała Klacid, ale o dziwo bez problemu. Uwielbia cebion multi, jak widzi to az się trzęsie. Inhalacje przezylysmy tylko dzięki piosenkom z youtuba, puszczalam playliste i starczaly 3,4 piosenki i juz bylo po inhalacji. Tylko zaczynał się ryk o tableta teraz jak zaczynam śpiewać Zosia biegnie do szafki na której stal inhalator i liczy na piosenki

Napisane przez Lewek

Tylko czemu ta końcówka jest najgorsza i fizycznie i psychicznie? No nic. Na razie żyje wizytą w klinice, potem będę żyła ktg w pn potem znowu wizytą u gina... to może jakoś przeżyje

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

No niestety, pamiętam ze końcówka to była wieczna irytacja, a tydzień po terminie chciałam pozabijac wszystkich.

Napisane przez Dearlie

Są dni, że ma drzemkę godzinną ok. 13, ale jest co raz więcej dni, że nie zasypia wcale ( tak jak dzisiaj ). Szkoda mu chyba czasu na spanie.

Zosi tez się często zdarzają dnie bez drzemki. Pada wtedy kolo 19 ale wstaje rześka dopiero kolo 6

[Lewek]

Napisane przez lourose

No niestety, pamiętam ze końcówka to była wieczna irytacja, a tydzień po terminie chciałam pozabijac wszystkich.

Ja na szczęście będę tak chodzić nie dłużej jak do tygodnia przed terminem Ale fakt, do niedawna jeszcze jako tako, jak tylko zaczął się 9-ty miesiąc masakra. Dziś to już całkiem zła jak osa, oberwało się wszystkim, Miśkowi, kotom i TŻtowi...
A kotów to jakoś szczególnie mam ostatnio dość, bogu ducha winne, ale wadzą mi cholery, no. Biegają jak próbuje uśpić Miśka, rzygają i srają, a ja nie mam czasu i ochoty sprzątać kuwety. Roznoszą żwirek i pełno ich sierści. Misiek ciągle grzebie w ich miskach więc je chować, a te zamiast jeść wtedy kiedy można to chcą wtedy kiedy ten się kręci obok, nosz.. No już nie mówię, że strasznie pociąga go ich kuweta, którą zasłaniam fotelikiem - choć ostatnio nie stanowi to dla niego takiej przeszkody..
Tamlin, podziwiam, że wzięłaś sobie kota teraz, ja bym na tą chwilę za nic się nie zdecydowała.

[tamlin111]

Napisane przez ula2689

Dajecie dzieciom kakao?Kamil pije a te się tak ciągną,chyba też im zrobię.

Mati pił, Paula mu dawała swoje

Napisane przez lourose

Zosia tez brała Klacid, ale o dziwo bez problemu. Uwielbia cebion multi, jak widzi to az się trzęsie. Inhalacje przezylysmy tylko dzięki piosenkom z youtuba, puszczalam playliste i starczaly 3,4 piosenki i juz bylo po inhalacji. Tylko zaczynał się ryk o tableta teraz jak zaczynam śpiewać Zosia biegnie do szafki na której stal inhalator i liczy na piosenki

Jakoś te inhalacje idą, bajki wieczorem lecialy i spokojnie poszło.

Napisane przez Lewek

Ja na szczęście będę tak chodzić nie dłużej jak do tygodnia przed terminem Ale fakt, do niedawna jeszcze jako tako, jak tylko zaczął się 9-ty miesiąc masakra. Dziś to już całkiem zła jak osa, oberwało się wszystkim, Miśkowi, kotom i TŻtowi...
A kotów to jakoś szczególnie mam ostatnio dość, bogu ducha winne, ale wadzą mi cholery, no. Biegają jak próbuje uśpić Miśka, rzygają i srają, a ja nie mam czasu i ochoty sprzątać kuwety. Roznoszą żwirek i pełno ich sierści. Misiek ciągle grzebie w ich miskach więc je chować, a te zamiast jeść wtedy kiedy można to chcą wtedy kiedy ten się kręci obok, nosz.. No już nie mówię, że strasznie pociąga go ich kuweta, którą zasłaniam fotelikiem - choć ostatnio nie stanowi to dla niego takiej przeszkody..
Tamlin, podziwiam, że wzięłaś sobie kota teraz, ja bym na tą chwilę za nic się nie zdecydowała.

Nam jakoś kot w ogóle nie wadzi. Mati nie raz w miskach mu pomiesza, ale nie przeszkadza mi to, kotu też. Kuweta jest zamykana i wie, że nie wolno dotykać i nie tyka. Kudłów jakoś nie zauważyłam w ogóle. Jedyne co wkurza, to że kot dostaje powera jak Matin zasypia. Wtedy zaczyna latać po ścianach, suficie. Podejrzewam, że to jego forma zemsty na Matim za całe wyrządzone zło Co nie zmienia faktu, że kot Matina kocha nad życie, śpi w jego łóżeczku, a w nocy jak Mati jest u nas to między mną a małym. Jak wracamy skąś to leży w korytarzu rozwalony jak Wanda w krzakach i czeka aż Mati się położy koło niego i przywita.
Ja to się nad drugim zastanawiam, ale kasy brak.

[monarika]

Napisane przez ula2689

Dajecie dzieciom kakao?Kamil pije a te się tak ciągną,chyba też im zrobię.

Otylka piła, ale nie robię jej specjalnie...daję jej jak ja piję albo tżt

Napisane przez Lewek

Ja na szczęście będę tak chodzić nie dłużej jak do tygodnia przed terminem Ale fakt, do niedawna jeszcze jako tako, jak tylko zaczął się 9-ty miesiąc masakra. Dziś to już całkiem zła jak osa, oberwało się wszystkim, Miśkowi, kotom i TŻtowi...
A kotów to jakoś szczególnie mam ostatnio dość, bogu ducha winne, ale wadzą mi cholery, no. Biegają jak próbuje uśpić Miśka, rzygają i srają, a ja nie mam czasu i ochoty sprzątać kuwety. Roznoszą żwirek i pełno ich sierści. Misiek ciągle grzebie w ich miskach więc je chować, a te zamiast jeść wtedy kiedy można to chcą wtedy kiedy ten się kręci obok, nosz.. No już nie mówię, że strasznie pociąga go ich kuweta, którą zasłaniam fotelikiem - choć ostatnio nie stanowi to dla niego takiej przeszkody..
Tamlin, podziwiam, że wzięłaś sobie kota teraz, ja bym na tą chwilę za nic się nie zdecydowała.

Napisane przez tamlin111

Nam jakoś kot w ogóle nie wadzi. Mati nie raz w miskach mu pomiesza, ale nie przeszkadza mi to, kotu też. Kuweta jest zamykana i wie, że nie wolno dotykać i nie tyka. Kudłów jakoś nie zauważyłam w ogóle. Jedyne co wkurza, to że kot dostaje powera jak Matin zasypia. Wtedy zaczyna latać po ścianach, suficie. Podejrzewam, że to jego forma zemsty na Matim za całe wyrządzone zło Co nie zmienia faktu, że kot Matina kocha nad życie, śpi w jego łóżeczku, a w nocy jak Mati jest u nas to między mną a małym. Jak wracamy skąś to leży w korytarzu rozwalony jak Wanda w krzakach i czeka aż Mati się położy koło niego i przywita.
Ja to się nad drugim zastanawiam, ale kasy brak.

[Lewek]

Napisane przez tamlin111

Mati pił, Paula mu dawała swoje


Jakoś te inhalacje idą, bajki wieczorem lecialy i spokojnie poszło.


Nam jakoś kot w ogóle nie wadzi. Mati nie raz w miskach mu pomiesza, ale nie przeszkadza mi to, kotu też. Kuweta jest zamykana i wie, że nie wolno dotykać i nie tyka. Kudłów jakoś nie zauważyłam w ogóle. Jedyne co wkurza, to że kot dostaje powera jak Matin zasypia. Wtedy zaczyna latać po ścianach, suficie. Podejrzewam, że to jego forma zemsty na Matim za całe wyrządzone zło Co nie zmienia faktu, że kot Matina kocha nad życie, śpi w jego łóżeczku, a w nocy jak Mati jest u nas to między mną a małym. Jak wracamy skąś to leży w korytarzu rozwalony jak Wanda w krzakach i czeka aż Mati się położy koło niego i przywita.
Ja to się nad drugim zastanawiam, ale kasy brak.

Kociak mały to też inna sprawa, bo fajny. Moje się boją Miśka, choć czasami dają się pogłaskać, Misiek bardzo delikatnie do nich podchodzi. Przykłada głowę albo muska rączką. No ale kuweta go pociąga, on zresztą nie słucha się jak mówię że nie wolno i nie ma takiej rzeczy chyba od której by się trzymał z daleka wiedząc że nie wolno. Do niedawna właśnie od kuwety się trzymał, ale zaczął się przełamywać i niestety czasem tam łapę wsadzi, choć ona też zamykana. Odkąd nie bierze karmy kociej do buzi tylko się bawi to też mu pozwalam, ale to kończy się tym, że te kocie żarcie jest WSZĘDZIE. Także czasem zabieram, a miskę z wodą to koniecznie.
To mieszkanie jest za małe na taką liczbę sworzeń różnych, a tu zaraz nowe dojdzie...

[maggie123]

Napisane przez ula2689

Konczi zdjęcie Kornelki jest na klubie

Dearlie ale wcale nie śpi w dzień?Ja nie dawno przestawiłam na 1 drzemkę,teraz wypada o 11-11.30 zależy jak żwawo chodzą ale staram się po trochu przesuwać na coraz później żeby ładniej w nocy spały i dłużej.

Wybaczcię że tylko na klubie ale tutaj na forum nie chcę upublicznienia. Zresztą chyba wszystkie macie mnie na fb a tam na pewno jakieś zdjęcia sie pojawia jak wrócimy do domku

Zuzanka w ciągu dnia też coraz mnie śpi. Za to na noc już staramy sie aby o 19.30już spala i tak do rana. Minęły te nocne płacze jupi!!

Napisane przez Iwa844

Myślałam, ale ja mam słomiany zapał, po paru tygodniach pewnie by mi się znudziło. Poza tym mam brzydką kuchnię, stare talerze i nie umiem robić zdjęć



u nas nie ma




Ali szkodzi mleko krowie (biegunki, wzdęcia, bóle brzuszka), ale wszelakie przetwory toleruje - jogurty, sery, śmietanę również.


smaruję bephantenem i wazeliną, niestety błonka zasłaniająca wejście do pochwy nadal jest...

oj tam talerze i kuchnia.. Masz tyle fajnych pomysłów więc trzeba to wykorzystać.! Ja bym była wierna czytelniczka

Napisane przez Lewek

Ja na szczęście będę tak chodzić nie dłużej jak do tygodnia przed terminem Ale fakt, do niedawna jeszcze jako tako, jak tylko zaczął się 9-ty miesiąc masakra. Dziś to już całkiem zła jak osa, oberwało się wszystkim, Miśkowi, kotom i TŻtowi...
A kotów to jakoś szczególnie mam ostatnio dość, bogu ducha winne, ale wadzą mi cholery, no. Biegają jak próbuje uśpić Miśka, rzygają i srają, a ja nie mam czasu i ochoty sprzątać kuwety. Roznoszą żwirek i pełno ich sierści. Misiek ciągle grzebie w ich miskach więc je chować, a te zamiast jeść wtedy kiedy można to chcą wtedy kiedy ten się kręci obok, nosz.. No już nie mówię, że strasznie pociąga go ich kuweta, którą zasłaniam fotelikiem - choć ostatnio nie stanowi to dla niego takiej przeszkody..
Tamlin, podziwiam, że wzięłaś sobie kota teraz, ja bym na tą chwilę za nic się nie zdecydowała.

Lewek współczuję bardzo i wiem co czujesz. Jeszcze tylko 3tygodnie i bedzie 'tylko gorzej bo łatwo już pani miała' jak to mi jeden doktorek mający córki z dwuletnia różnica powiedział wczoraj trzymaj sie dzielnie kochana

Napisane przez tamlin111

Mati pił, Paula mu dawała swoje


Jakoś te inhalacje idą, bajki wieczorem lecialy i spokojnie poszło.


Nam jakoś kot w ogóle nie wadzi. Mati nie raz w miskach mu pomiesza, ale nie przeszkadza mi to, kotu też. Kuweta jest zamykana i wie, że nie wolno dotykać i nie tyka. Kudłów jakoś nie zauważyłam w ogóle. Jedyne co wkurza, to że kot dostaje powera jak Matin zasypia. Wtedy zaczyna latać po ścianach, suficie. Podejrzewam, że to jego forma zemsty na Matim za całe wyrządzone zło Co nie zmienia faktu, że kot Matina kocha nad życie, śpi w jego łóżeczku, a w nocy jak Mati jest u nas to między mną a małym. Jak wracamy skąś to leży w korytarzu rozwalony jak Wanda w krzakach i czeka aż Mati się położy koło niego i przywita.
Ja to się nad drugim zastanawiam, ale kasy brak.

Fajnie sie czyta o takich relacjach. Choć chyba bym sie bała że kot zrobi krzywdę dziecku... W ogóle nieufna jestem w stosunku do kotów.

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[tamlin111]

Napisane przez Lewek

Kociak mały to też inna sprawa, bo fajny. Moje się boją Miśka, choć czasami dają się pogłaskać, Misiek bardzo delikatnie do nich podchodzi. Przykłada głowę albo muska rączką. No ale kuweta go pociąga, on zresztą nie słucha się jak mówię że nie wolno i nie ma takiej rzeczy chyba od której by się trzymał z daleka wiedząc że nie wolno. Do niedawna właśnie od kuwety się trzymał, ale zaczął się przełamywać i niestety czasem tam łapę wsadzi, choć ona też zamykana. Odkąd nie bierze karmy kociej do buzi tylko się bawi to też mu pozwalam, ale to kończy się tym, że te kocie żarcie jest WSZĘDZIE. Także czasem zabieram, a miskę z wodą to koniecznie.
To mieszkanie jest za małe na taką liczbę sworzeń różnych, a tu zaraz nowe dojdzie...

Dacie radę
A ten nasz mały kociak - moja mama przyszła ostatnio i stwierdziła, ze wygląda jak mały prosiaczek, bo jest ogromny. Serio. On jak stanie na łapach to przednimi ściąga jedzenie z blatu

[anesh_]

Napisane przez Dearlie

Hej.

Moje dziecko ewidentnie rezygnuje z drzemki w dzień. Problem w tym, że dzisiaj wymiękł już o 18:30 i to niespodziewanie u mnie na rękach. Szybko go na śpiku przebrałam w piżamkę, ale coś boję się, że to nie będzie tak kolorowo, że to już sen na noc.


Anesh byłyście u lekarza? zdrówka dla Majki.

Tamlin cieszę się, że Mati już lepiej się czuje.

Maggie trzymam kciuki, żebyście jutro wyszli.



Ja nie daję, ale zastanawiałam się nad tą opcją, gdy Antek nie chciał pić przez moment mleka. Teraz mu się odmieniło i pije jednak bez miodu, niesłodzone. Ja myślę, że jak np. po czekoladzie nic się nie działo niepokojącego, to możesz spróbować.

Dearlie byliśmy. Majcia zdrowa,osluchowo czysta. To najprawdopodobniej działanie inhalacji.
Wiecie jak się cieszę,ze dzięki tej terapii widać poprawę!

[Lewek]

Napisane przez maggie123

Lewek współczuję bardzo i wiem co czujesz. Jeszcze tylko 3tygodnie i bedzie 'tylko gorzej bo łatwo już pani miała' jak to mi jeden doktorek mający córki z dwuletnia różnica powiedział wczoraj trzymaj sie dzielnie kochana

No tak, łatwiej to pewnie nie będzie Ale przynajmniej nie będę wyglądać i czuć się jak słoń

Super, że Zuzię opuściły już nocne marki

Napisane przez tamlin111

Dacie radę
A ten nasz mały kociak - moja mama przyszła ostatnio i stwierdziła, ze wygląda jak mały prosiaczek, bo jest ogromny. Serio. On jak stanie na łapach to przednimi ściąga jedzenie z blatu

Mały nie mały, ale młody A młode są fajowe. Nie no nie chcę być taka wredna, że chcę się wyrzec własnych kotów, bo nigdy bym ich nie oddała dla własnej wygody. Ale czasem za dużo tego towarzystwa tutaj i wówczas mam wrażenie że do niczego się nie nadaję, bo nie ogarniam

Napisane przez anesh_

Dearlie byliśmy. Majcia zdrowa,osluchowo czysta. To najprawdopodobniej działanie inhalacji.
Wiecie jak się cieszę,ze dzięki tej terapii widać poprawę!

[aga_ton]

u nas priorix jest dostępny, zarowno w przychodni jak i w aptekach. Widziałam że w aptece doz jest jeszcze na stanie, można tam spróbować zamówić.

[katiem]

CZeść mamy!

Witam się w nowym wątku. Na pewno nie nadrobię. zresztą jestem w szoku, że już tyle postów tutaj

Spróbuję trochę poskrobać, ale z góry przepraszam, że nie odniosę się do wszystkiego.

Młody póki co zdrowy. Ale wycofali nam Bebilon pepti. A nowy produkt jest prawie 2 razy droższy.

Anesh tylko mi się z Kają kojarzy ani pozytywnie ani negatywnie.

Monarika to Ty pytałaś o mebelki dla dzieci? Bo my mamy mamuta i jestem bardzo zadowolona. Stół znosi wszystko, a chłopaki przy nim jedzą, rysują i ogólnie dewastują. Krzesełka mają tak środek cięzkości, że się nie przewracają. Kuba chodzi z krzesłem po całym domu i ciągle na nim staje.

Tamlin ja podawałam Klacid w soku pomarańczowym lub z cytryną. Tak ze 2ml dodawałam. To pediatra nam zalecił.

[Iwoncia81]

Napisane przez Konczita

Nie wiem dlaczego ona pojawia się i znika ... w październiku powiedziano, że wycofano gdyż trzeba zrobić dodatkowe testy ... i nie wiadomo kiedy się pojawi .. więc my mmr zaszczepiliśmy
Drugie dzieciątko nie zaszczepię tym ...

kiedy drugie? i dlaczego nie chcesz MMR? Działo sie cos?

Napisane przez tamlin111

Nam jakoś kot w ogóle nie wadzi. Mati nie raz w miskach mu pomiesza, ale nie przeszkadza mi to, kotu też. Kuweta jest zamykana i wie, że nie wolno dotykać i nie tyka. Kudłów jakoś nie zauważyłam w ogóle. Jedyne co wkurza, to że kot dostaje powera jak Matin zasypia. Wtedy zaczyna latać po ścianach, suficie. Podejrzewam, że to jego forma zemsty na Matim za całe wyrządzone zło Co nie zmienia faktu, że kot Matina kocha nad życie, śpi w jego łóżeczku, a w nocy jak Mati jest u nas to między mną a małym. Jak wracamy skąś to leży w korytarzu rozwalony jak Wanda w krzakach i czeka aż Mati się położy koło niego i przywita.
Ja to się nad drugim zastanawiam, ale kasy brak.

to on chyba ma kocią rodzinę z cyrku

Co do tego lustra 3D, to ja też o istnieniu tego nie wiedziałam, ale byliśmy w castoramie i tam sobie takie wisiało już bym je kupiła gdyby nie chłop z pomysłem zrobienia samemu


Wysłane przez słuchawkę za pomocą tapatalk

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Lewek współczuje tego chaosu... ja nie mam kota w domu ale dwoje dzieci
Jak chłop wraca do domu to mi dziecko rozregulowuje doszczętnie przy czym sam zachowuje sie jak dzieciak

Wysłane przez słuchawkę za pomocą tapatalk