Powiedz co Ci dzisiaj sprawiło radość...

[izus1990]

Dobre jedzenie i domowe spa.

[Nightmare666]

Nic.

[Nightmare666]

Dostałam paczkę z kosmetykami.

[jolanteczka123]

Ciężko było, ale jakoś przebrnęłam wczorajszy wieczór. Obżarstwo bardzo za mną chodziło. Jakiś tam skok w bok był, ale nie bardzo poważny.

A dzisiaj kawa i woda z cytryną i z miodem wypita z przyjemnością. No i wyspana już jestem. Nie przewracałam się w nocy z boku na bok w łóżku. Takie noce ostatnio mam coraz częściej i to mnie cieszy, bo czuję się taka wypoczęta i dzień wtedy jest wtedy jaśniejszy mimo pochmurnego nieba.

[Nightmare666]

Rozmowa z koleżanką.

[jolanteczka123]

Fajne leginsy kupiłam córce. Przyzwoita cena, bardzo dobra jakość. Czarne i jasnozielone. Spodobały się Jej.

[izus1990]

W końcu ogarnęłam zaległą sprawę.

[201705250955]

Skończyłam pisać pracę licencjacką która została zrecenzowana jako 'bardzo dobry tekst'
Muchy mi w tym (nie)przeszkadzały (zespół taki).
Lepsze samopoczucie.
Przejazd Garwolinią i hiper-sympatyczny kierowca i mieszkańcy (gdybym była kierowcą busa to chciałabym być co najmniej tak samo sympatyczna) I katalog od pani z apteki
Nowy Rojek Artur i jego piosenki.
Filmy i filmowe plany.
Plany wyjazdowe.
Plany życiowe i codzienne przeżywanie, choć bolesne miejscami i dniami , mniejszy ból czterech liter tak na co dzień.
Ostatnio chodzę sobie taka rozchwiana (nie miewam raczej PMS, foszków, rzadko się złoszczę, jeśli już to mega się wkur...zam, jestem zdystansowana itd.), raz jestem jednak jak zwykle uśmiechnięta, wesoła, życzliwa, a czasem patrzę komuś w oczy i chce mi się płakać. Na chwilę nie pomaga nic, zupełnie nic... Po chwili przechodzi.

[juli_jka]

rozmowa z przyjaciółka

[izus1990]

Odpowiadam za wczoraj.

Spędziłam leniwe popołudnie z Tż. Poza tym, szybko zleciały mi zajęcia na uczelni. Poćwiczyłam ostro na orbitreku i Tż zrobił mi pyszne kanapki.
Małe a cieszy.

A dziś u mnie słonecznie. Muszę ogarnąć parę rzeczy na mieście. Ale jestem dobrej myśli.

[Michiru]

to że mam wolne i mogłam się wyspać

[201705250955]

Naprawiłam komputer (akurat, kiedy najmniej będzie mi chwilowo potrzebny) :P
Stało się coś okropnego, połączenie stania pod drzewem + moja niechęć do ptaków, w każdym razie podobno to przynosi szczęście, więc jutro puszczam kupon w totka (mogę więc nie wrócić do tego wątku )

[izus1990]

To był dobry dzień.
Udało się bezproblemowo naprawić telefon. Ugotowałam sobie pyszny szpinak w sosie śmietanowo- serowym. Przejechałam 14 km na rowerku stacjonarnym. Cieszy mnie pogoda. Słońce pozytywnie napędza mnie do działania. Więcej planuję i mam więcej motywacji w sobie.

[201705250955]

Napisane przez izus1990

To był dobry dzień.
Udało się bezproblemowo naprawić telefon. Ugotowałam sobie pyszny szpinak w sosie śmietanowo- serowym. Przejechałam 14 km na rowerku stacjonarnym. Cieszy mnie pogoda. Słońce pozytywnie napędza mnie do działania. Więcej planuję i mam więcej motywacji w sobie.

Brawo! Ja na stacjonarny już nie siadam, ale ciężko mi zawsze wysiedzieć dłużej niż 40 minut i nie wiem, czy daję radę 14 km, choć jadę dosyć szybko, bo wysiadł mi kilka miesięcy temu licznik

[jolanteczka123]

Ostatnio wielką radość sprawia mi oglądanie filmów. Takich jakie lubię. Wczoraj wreszcie w całości obejrzałam "Pianistę". I znowu zatrzymałam się. Ale warto było. I znowu przypomniałam sobie co w życiu jest ważne. Od 2 tygodni zamierzam obejrzeć "RÓŻĘ", ale ciągle nie jestem gotowa. Wczorajszy obejrzany film to przedsmak tego co mogę w "Róży" ujrzeć. Boję się tego co zobaczę, ale niby dlaczego ma być ładnie i prosto?

Poza tym wiosna. Forsycje, stokrotki, fiołki, szafirki, zielona trawa, no i magnolia. Pięknie. I ten zapach powietrza. Żyć się chce jeszcze bardziej.

I drugi dzień jedzeniowo poprawny. Fajnie.

Czekolada wręczona przez miłą panią. Nie nie zjadłam. Będzie dla kogo innego.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

I radość koleżanki "spowodowana" przeze mnie. I obiad podany dzisiaj mężowi.

[izus1990]

Napisane przez asia_aisa

Brawo! Ja na stacjonarny już nie siadam, ale ciężko mi zawsze wysiedzieć dłużej niż 40 minut i nie wiem, czy daję radę 14 km, choć jadę dosyć szybko, bo wysiadł mi kilka miesięcy temu licznik

Ja jeżdżę max. 30 minut bo potem...mi się zaczyna nudzić. Zmieniam stopnie trudności. Ale jestem bardzo z siebie zadowolona bo to pierwszy taki 'sport', który praktykuję już dobrych parę tygodni. Jak na mnie to wyczyn. Ćwiczyłaś, żeby schudnąć czy tak na ogólną poprawę kondycji?
_________________________ ___________
Bardzo miłe wydarzenie. Było świetnie.

[Nightmare666]

Zakupy
Wizayta rodziny
Pyszna kawa

[jolanteczka123]

Spotkanie z córką, nie objadanie się, szybki 4 kilometrowy marsz rano, wieczorem spacer, upieczony przepyszny chleb, obserwowanie królika, zachwyt zielenią w parku - dzisiaj.

Wczoraj - (może to nie radość, ale strawa dla ducha) film "Róża" odkładany przez dwa tygodnie. Bałam się obejrzeć by nie płakać. Płakałam. Nie żałuję. Tylko ta bezsilność i pytanie dlaczego ludzie ludziom...?

Za chwilę "Zabić drozda" obejrzę. Przypomnę sobie. I znowu pewnie bezsilność będzie i zatrzymanie się...Ale to nic.

[jolanteczka123]

Zrobione częściowe zakupy na święta. W miarę słoneczny dzień i słońce we mnie. Sprzedane coś co dawno powinno być sprzedane. Wreszcie zrobiona mammografia. Dobra passa u koleżanki.

[Nightmare666]

Zakupy kosmetyczne.

[201705250955]

Napisane przez izus1990

Ja jeżdżę max. 30 minut bo potem...mi się zaczyna nudzić. Zmieniam stopnie trudności. Ale jestem bardzo z siebie zadowolona bo to pierwszy taki 'sport', który praktykuję już dobrych parę tygodni. Jak na mnie to wyczyn. Ćwiczyłaś, żeby schudnąć czy tak na ogólną poprawę kondycji?

I na chudnięcie i na kondycję
U mnie zmiana obciążenia jest niemożliwa, bo się zepsuło to i tyle :P

Napisane przez jolanteczka123

Wczoraj - (może to nie radość, ale strawa dla ducha) film "Róża" odkładany przez dwa tygodnie. Bałam się obejrzeć by nie płakać. Płakałam. Nie żałuję. Tylko ta bezsilność i pytanie dlaczego ludzie ludziom...?

Ja płakałam wewnątrz, ale film należy także do moich ulubionych.

Niesamowita radość ostatnich dni z powodu, że ŻYJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!

Jeszcze bym zapomniała, taka historia z dzisiaj. Zamawiałam z siostrą żarcie przez internet z dostawą do domu. Przywiózł je miły, starszy Pan. Zapłaciłam, podziękowałam i jak już odkręcił się - życzyłam mu miłego dnia. Po minucie dzwoni domofon, to dostawca - życzył mi również miłego dnia i wszystkiego dobrego. Mega to było miłe!!!

[juli_jka]

rozmowa z przyjaciółką

[izus1990]

Przełożyłyśmy kolosa na uczelni.

[201705250955]

Dostałam dziś (nie)spodziewany prezent - bilet do Nieba! Artur Rojek, Palladium, jego cudowny głos i ja. Oraz jacyś piszczący intruzi :P

Powrót do domu

[Nightmare666]

Założenie nowych spodni
Ogarnięcie grobów

[juli_jka]

nadal piszemy ...

[201705250955]

Napisane przez Nightmare666

Założenie nowych spodni
Ogarnięcie grobów

Mimo wszystko mi też to samo.
Odwiedziny bardzo bliskich mi osób. I spokojne święta, luz od wszystkiego.

[juli_jka]

pisze i pamięta ...

[Blondi_Anna]

• kanapka z jajkiem (mmm chrupiący chlebuś)
• pogoda za oknem

[Laura2112]

Wylegiwanie sie w lozku i ogladanie caly dzien komedii.