Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V

[Nautiz]

Mam pytanie do dziewczyn, które już spakowały torby: jakie przekąski zapakowałyście dla siebie i męża na czas porodu?

[Karolinek_]

Napisane przez Nautiz

Mam pytanie do dziewczyn, które już spakowały torby: jakie przekąski zapakowałyście dla siebie i męża na czas porodu?

Wlasnie dzieki temu uzmyslowilam sobie, ze zapomnialam spakowac rzeczy dla tzta

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[Fame]

Nautiz ja nie spakowalam nic.. W szpitalu jest sklep więc tż czy kto inny zawsze może coś kupić. A jak nie to na kazdym piętrze automaty

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kularek]

dzień dobry

Fame - chyba lepiej, że nie zmuszasz tż na siłę - znam dziewczynę która swojego męża zmusiła (głównie dlatego bo mąż jej przyjaciółki był przy porodzie a ona taka papużka i wszystko musi mieć najlepiej tak samo) i on to strasznie przeżył -powiedział, że nigdy więcej
jesli chodzi o kosmetyki to inne zdanie niż konkretnie ja czy tak ogólnie ? szczerze mówiąc to ja nie potrafię skrytykować kogoś bo używa czegoś innego niż ja albo mu się moje sposoby nie podobają - nie wtrącam się i już no chyba, ze ktoś od początku chce mi narzucać swoje wybory



Karolinek - współczuję infekcji -sama jakąś miałam ok 20 tyg ale antybiotyk dopochwowo pomógł bo strasznie uciążliwe to było



Karolinek, Malwiska

ja muszę jeść - teraz czasem wychodzi, że nawet całą dobę jak spać nie mogę i zasypiam po 3 a po/przed 7 synuś wstaje albo ja na siku
i jak nie zjem czegoś max godz po przebudzeniu to zaraz zbiera mi się na wymioty i kręci w głowie a ostatni posiłek jem tak z pół godz przed spaniem i mam 13 kg na plusie


malwiska - kobito ! śliczny, malutki, zgrabniutki brzuszek w żadnym razie nie za mały - taki akurat - i absolutnie nie masz się czym przejmować tylko cieszyć jak ja bym chciała te Twoje 6 kg



svelta - też mam taką zgagę która mnie budzi w nocy jak mi się głowa zsunie z poduszki i nigdy nie śpię tak wysoko jak muszę teraz - jejku a z palcami mam to samo :/ okropne uczucie ale ja mam bardziej stopy mniej u rąk -u mnie to bardziej mrowienie ale tak uciążliwe, że same stopy mi "podskakują" i przez to zasnąć nie mogę


Domi - zapytaj o te liście malin -znaczy ja na pewno będę pić zamierzam kupić w tym tyg -tylko nie pamiętam ile dziennie trzeba ich pić


Caramel - ze szczepieniami masz rację - bardzo dużo jest mutacji - a podgrzewacz ja mam taki tani za 30 kilka zł chyba -nie pamiętam dokładnie - ale u nas się sprawdził używaliśmy go codziennie przez ok 2 lata, teraz sprawdzałam i działa nadal i jak włączaliśmy wieczorem to wyłączony był rano a woda no wiadomo, że trzeba dolewać ale to nie wiem czy w tych droższych mniej się dolewa czy jak i zdecydowanie utrzymuje taką temp. w tym moim to normalnie można wodę zagotować

[Fame]

Kularek ogolnie mówię o kosmetykach, nie odnoszę się do żadnych postów
I ja też nie lubię narzucania swojego i czyjegoś zdania wiec dlatego się nie wypowiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malwiska]

Napisane przez Karolinek_

Spokojnie a co lekarz na to?

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

diabetolog powiedział że na początku diety może być tak że strace jakieś 2kg, a ogólnie więcej niż 2kg już nie przytyje - więc wychodzi że na początku schudne a później powinno się wyrównać.
Do gin ide w srode i zobaczymy co powie

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez Nautiz

Mam pytanie do dziewczyn, które już spakowały torby: jakie przekąski zapakowałyście dla siebie i męża na czas porodu?

ja dla męża do torby nic nie pakuje będzie miał swoją reklamówkę na przebranie się do porodu :P a jeśli chodzi o przekąski na sali porodowej to nie ma takiej możliwości - oczywiście tż może wyjść i zjeść. Jest jeden wyjątek - kobieta z cukrzycą czyli ja muszę jeść aby nie doprowadzić do niedocukrzenia więc w dniu porodu naszykuje sobie kanapeczki bo innych przekąsek nie mogę

[Karolinek_]

Napisane przez malwiska

diabetolog powiedział że na początku diety może być tak że strace jakieś 2kg, a ogólnie więcej niż 2kg już nie przytyje - więc wychodzi że na początku schudne a później powinno się wyrównać.
Do gin ide w srode i zobaczymy co powie

Lekarz na pewno Cie uspokoi

Ja mam na szczescie w pon za tydzien wizyte i znowu mam jakies dziwne przeczucie, jak poprzednio przed szpitalem byle wszystko bylo ok, byle wszystko bylo ok...

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[dusia_tcv]

Napisane przez Nautiz

Mam pytanie do dziewczyn, które już spakowały torby: jakie przekąski zapakowałyście dla siebie i męża na czas porodu?

krakersy herbatniki ja nic nie miałam ale to chyba najpraktyczniejsze

[Fame]

Powiem Wam że mam niezłego stracha przed jutrzejszym szpitalem


A i się pochwalę.. Dokładnie 2 lata temu o 14 rozpoczął się nasz ślub

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malwiska]

Napisane przez Fame

Powiem Wam że mam niezłego stracha przed jutrzejszym szpitalem


A i się pochwalę.. Dokładnie 2 lata temu o 14 rozpoczął się nasz ślub

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie dziwie się że się obawiasz, choć ja bym była chyba trochę podekscytowana
za 2 rocznicę

[Fame]

Napisane przez malwiska

nie dziwie się że się obawiasz, choć ja bym była chyba trochę podekscytowana
za 2 rocznicę

Oj ja nie jestem niestety podekscytowana.. Może sobie wmawiam, może akurat urodzę tak jak wynika to z tp, ale boję się ze wrócę ze szpitala już z dzieckiem a wiem że idę na obserwację a nie po to żeby już rodzić, ale to jest właśnie mój głupi łeb

Eh idę się w końcu spakować bo robię to od soboty

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek_]

Napisane przez Fame

Oj ja nie jestem niestety podekscytowana.. Może sobie wmawiam, może akurat urodzę tak jak wynika to z tp, ale boję się ze wrócę ze szpitala już z dzieckiem a wiem że idę na obserwację a nie po to żeby już rodzić, ale to jest właśnie mój głupi łeb

Eh idę się w końcu spakować bo robię to od soboty

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje za druga rocznice my 13 lipca o 13:00 bedziemy miec pierwsza

Co do szpitala - ja juz podchodze do tego na tej zasadzie, ze lepiej byc pod opieka lekarzy, niz w domu myslec, czy ten skurcz/bol nie oznacza czegos zlego no przeciez bedzie dobrze


Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Przypomnialo mi sie odnosnie tych jednorazowych recznikow zamiast chusteczek do przemywania pupy - na allegro znalazlam takie reczniki wlokninowe na rolce albo juz pociete po 100 albo 200 sztuk zobacze, jak bedzie mi szlo z wacikami. Moze ich powierzchnia bedzie za mala spotkalam sie tez z opiniami, ze mozna wyprac chusteczki nawilzajace i ich powtornie uzywac z woda moze ktoras z Was sie z tym spotkala?

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[framboise87]

Napisane przez malwiska

mam nadzieje, choć obwód brzucha mi się zmniejszył o 1cm, ale to może boczki i tłuszczyk z pleców z szedł albo zaczyna się podnosić trochę, dzisiaj waga znów 200g i zostało mi 9kg+, przez 6 tyg 3kg jak tak dalej pójdzie to waga mi zostanie 6kg - nie wiem czy się cieszyć czy płakać

Napisane przez malwiska

diabetolog powiedział że na początku diety może być tak że strace jakieś 2kg, a ogólnie więcej niż 2kg już nie przytyje - więc wychodzi że na początku schudne a później powinno się wyrównać.
Do gin ide w srode i zobaczymy co powie

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------


ja dla męża do torby nic nie pakuje będzie miał swoją reklamówkę na przebranie się do porodu :P a jeśli chodzi o przekąski na sali porodowej to nie ma takiej możliwości - oczywiście tż może wyjść i zjeść. Jest jeden wyjątek - kobieta z cukrzycą czyli ja muszę jeść aby nie doprowadzić do niedocukrzenia więc w dniu porodu naszykuje sobie kanapeczki bo innych przekąsek nie mogę

Malwiska ciesz się! dziecko na pewno dobrze się rozwija, a Tobie później łatwiej będzie zrzucić kg a masz paski ketonowe do badania moczu?
mi diabet dał, żeby sprawdzać, czy się nie głodzę, sprawdzam 2-3 razy w tyg, jeśli nie ma ketonów tzn że wszystko w porządku

co do przekąsek to właśnie zastanawiałam się nad tym, co mogę przy cukrzycy zabrać... chociaż ostatnio rozmyślam, czy ta cała moja cukrzyca nie jest spowodowana tym, że na badaniu tej krzywej cukrowej za każdym razem byłam mega zestresowana... bo generalnie mam te cukry dobre, czasami się zdarza, że panikuję i coś wyjdzie za wysoko...
w pt mam wizytę u gina to zobaczę, czy Miki nie urósł za dużo i czy wszystko z nim dobrze- to jest mój najlepszy wyznacznik i uspokajacz w tym całym cukrowym szaleństwie

[aga__tka]

Napisane przez malwiska

zazdroszczę wam możliwości spania do której chcecie... ja już musiałam wstać i zaraz zaczynam śniadanie ... może później dośpię

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------



Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

śliczny brzuszek - fajnie tak mieć tylko brzuch i reszta nadal w normie

Napisane przez svelta

Witam się porannie
Koszmarna noc za mną. Prawie nie spałam przez cholerną zgagę. Oczy mi się kleją, a wstać muszę, bo mam już plany. Jak tak dalej pójdzie to przestanę cokolwiek jeść żeby móc spać. W dodatku tak mi palce u dłoni drętwieją, że już sama nie wiem czy to normalne. Nie mam ich zgietych, dopływ krwi też nie jest utrudniony, a bolą jak cholera. Zapowiada się dłuuuuuugi dzień

mnie strasznie dretwiala reka w poprzedniej ciazy - w okolicach 3-4 rano, jak nie wstalam od razu, to bolalo caly dzien albo i dluzej... wiec po 3 razach nauczylam sie wstawac w nocy, jak tylko zaczynalo bolec, robic sobie godzinna przerwe od snu i wracac do lozka...
wydaje mi się że przez pozycję w czasie snu mi się tak robiło, ale pod koniec innej nie udawało mi się przyjąć pozostawało więc spać na raty

Napisane przez Domi_00

W ogóle strasznie się boję przenoszenia ciąży, więc od 38 tygodnia pewnie będę codziennie odmawiać dziesięć zdrowasiek za poród tu i teraz Moja mama przenosiła mnie 2 tyg, oczywiście skończyło się to najpierw wywołaniem a na sam koniec cesarką (w pierwszej minucie miałam 2 pkt. Apgar). A mi tak okrutnie zależy na tym, żeby wszystko potoczyło się naturalnie

ja przenosiłam Olę tydzień - w moim szpitalu nie praktykuje się dłuższego zwlekania (teoretycznie czekają do 42, a od 41+0 trzymają w szpitalu, ale w praktyce miałam wywoływanie dokładnie tydzień do terminie założony balonik a od rana następnego dnia podłączoną oksytocynę... i tak robili wszystkim, nawet nas na 5min na patologię nie dali, tylko od razu na porodówkę, jak przyjechałyśmy 41+0), ale w innych dwóch w Poznaniu czekają do 42tc, w tym w jednym z nich odsyłają i nawet nie monitorują... tzn zdaje się że można dojeżdżać na ktg, ale jak się jest w szpitalu to robią min 2x dziennie z tego co mówiła lekarka... Więc ona mówiła że nawet jakbym się zdecydowała rodzić gdzieś indziej, to jeśli przenoszę to mam jechać tam, bo szkoda być bez monitorowania, łożysko jest wtedy już stare....

Napisane przez Nautiz

Dzień dobry wszystkim!
Dziewczyny, jak już przekroczymy 38 tc to na wywołanie najlepsze podobno dłuugie spacery (po 10km) i dużo seksu z mężem. Pobudzanie brodawek też może spowodować skurcze.

testowałam, nawet po schodach latałam w górę i w dół, też nie pomogło

Napisane przez Caramel 85

Celebrinfea Jagódka jest słodka!
Enary trzymaj się, jesteś bardzo dzielna

Co do szczepień, to jestem za, ale będę je opóźniać. Raczej nie zgodzę się na szczepienie w pierwszej dobie, to się już tylko w Polsce i Rumunii praktykuje. U nas sprawdziły się szczepienia 6w1, mało kłucia, żadnych efektów ubocznych więc teraz też się na nie zdecyduję. Przeciw rotawirusom nie będę szczepić, one tak szybko mutują, że zanim poślę dziecko do przedszkola to już szczepionka może być dawno "nieaktualna". A starszych dzieci na rota szczepić nie wolno, bo mogą dostać od tego skrętu kiszek itp. Nad pneumokokami i meningokokami będę się zastanawiać zanim poślę małego do przedszkola. Choć z doświadczenia siostry i wujka, ich dzieci po szczepieniu na pneumokoki strasznie chorowały, w tym na przewlekłe zapalenie uszu. Może jak dziecko będzie miało słabą odporność to zaszczepię, jak normalną to odpuszczę.

Jeśli chodzi o kosmetyki do mycia, będziemy myć jak w szpitalu tzn pierwsze dni dla wygody w emolium, potem johnson & johnson no more tears w zagłębieniach i pachwinkach oliwka bambino, a w emolium już raz na jakiś czas, wg potrzeby.

Zastanawiam się ostatnio nad podgrzewaczem. Mam pytania do mam które używały, czy taki podgrzewacz może chodzić non stop? Nie wyparuje z niego woda? Czy faktycznie jest w stanie utrzymać temp wody około 37 stopni? U nas w nocy będzie głównie karmienie mm, a z termosem jednak trochę roboty było. Ma któraś z was podgrzewacz Tommee Tippee?

tak mi mówiła Mama o podgrzewaczu który miała wieki temu, że kupiła bo jej trzymał ciepłe mleko/wodę koło łóżka i miała od ręki - czyli na pewno jakieś takie są... ja kupiłam canpola zdaje się (tzn mąż kupił) i choć bardzo mi się przydał, mojej siostrze też się teraz przydaje, to zdecydowanie nie można ustawić "trzymania równej temperatury" (on ma takie pokrętło, ale jak ustawiałam za słabo to za długo trwało podgrzewanie, jak za mocno, to się za mocno podgrzewało i w ogóle jakoś z trzymania temp nie byłam zadowolona, jak nie pilnowałam to jedzonko zawsze było nie takie jak trzeba)gdybym miała drugi raz wybierać, to na pewno szukałabym takiego który trzyma temp... ale wtedy nie wpadłam na to żeby mężowi kazać szukać, bo nie pomyślałam że skoro moja Mama miała przy nas, to teraz na pewno taka funkcja jest jako idea podgrzewacza

Napisane przez dusia_tcv

krakersy herbatniki ja nic nie miałam ale to chyba najpraktyczniejsze

ja miałam herbatniki i jadłam je po cc
wiem że się nie powinno i być może tym razem każę sobie dostarczyć mężowi suchą bułkę, ale u mnie w szpitalu "działali" posiłkami licząc co kto kiedy może jeść... jako że dwukrotnie rodziłam po śniadaniu, to pierwszy posiłek mi jakoś przepadał i wypadała mi dodatkowa 12h przerwa, której nie powinnam mieć, a gdybym urodziła np Jeremka 15min wcześniej to dużo wcześniej dostałabym któryś posiłek... ja sobie obliczyłam wg tego co mówily położne ile nie można jeść i sobie wg godzin od porodu trochę podjadałam....

Napisane przez Fame

Powiem Wam że mam niezłego stracha przed jutrzejszym szpitalem


A i się pochwalę.. Dokładnie 2 lata temu o 14 rozpoczął się nasz ślub

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

ja chciałam iść wcześniej do domku, żeby sobie odespać ciut nockę, ale ostatecznie zostaję w pracy jak najdłużej... do 16 będę mieć spokój z zajmowaniem się dzieciakami i skorzystam żeby sobie przygotować pracę na środę w spokoju już dziś a nie dopiero w nocy... trochę głodna jestem, ale może jeszcze chwilę wytrzymam??

[svelta]

Napisane przez kularek

dzień dobry

Fame - chyba lepiej, że nie zmuszasz tż na siłę - znam dziewczynę która swojego męża zmusiła (głównie dlatego bo mąż jej przyjaciółki był przy porodzie a ona taka papużka i wszystko musi mieć najlepiej tak samo) i on to strasznie przeżył -powiedział, że nigdy więcej
jesli chodzi o kosmetyki to inne zdanie niż konkretnie ja czy tak ogólnie ? szczerze mówiąc to ja nie potrafię skrytykować kogoś bo używa czegoś innego niż ja albo mu się moje sposoby nie podobają - nie wtrącam się i już no chyba, ze ktoś od początku chce mi narzucać swoje wybory

I to jest zdrowe podejście- masz swoje zdanie, ale nie narzucasz go innym, nie próbujesz nikogo na siłę przekonać, że "moja racja jest najmojsza" To logiczne, że ilu ludzi tyle opinii. Ja w ogóle nie lubię się kłócić (choć może to za mocne słowo) i zwykle w którymś momencie odpuszczam, chociaż w środku się gotuję, że ktoś mi coś wmawia.
Aaaaa, i może to zabrzmi egoistycznie z mojej strony, ale cieszę się, że nie jestem sama z tą moją nocną zgagą

Napisane przez Fame

Powiem Wam że mam niezłego stracha przed jutrzejszym szpitalem

A i się pochwalę.. Dokładnie 2 lata temu o 14 rozpoczął się nasz ślub

Nie bój szpitala Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.
Gratulacje z okazji rocznicy

Od rana biorę się za sprzątanie i co? I NIC! Nawet łóżka nie pościeliłam

[aga__tka]

Napisane przez Karolinek_

Gratulacje za druga rocznice my 13 lipca o 13:00 bedziemy miec pierwsza

Co do szpitala - ja juz podchodze do tego na tej zasadzie, ze lepiej byc pod opieka lekarzy, niz w domu myslec, czy ten skurcz/bol nie oznacza czegos zlego no przeciez bedzie dobrze


Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Przypomnialo mi sie odnosnie tych jednorazowych recznikow zamiast chusteczek do przemywania pupy - na allegro znalazlam takie reczniki wlokninowe na rolce albo juz pociete po 100 albo 200 sztuk zobacze, jak bedzie mi szlo z wacikami. Moze ich powierzchnia bedzie za mala spotkalam sie tez z opiniami, ze mozna wyprac chusteczki nawilzajace i ich powtornie uzywac z woda moze ktoras z Was sie z tym spotkala?

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

ja się zetknęłam i sama kilka razy wyprałam nawet - ale nie pamiętam już dokładnie dlaczego miałam przez chwilę fascynację pieluchowaniem wielorazowym, która to fascynacja się gwałtownie pogłębiła z okazji delikatności pupy Oli (jej do czerwoności wystarczył moment...) i pewnie gdybym w tamtym momencie miała więcej czasu to bym przetestowala temat... ale że to nie jest w sumie tanie takie pieluchowanie, to trzeba być przekonanym że się będzie to robić - bo zestaw startowy trochę kosztuje - zwraca się niby (choć jak doliczyć to cale pranie, to może mniej niż się wydaje) ale żeby się zwróciło to trzeba używać... nie wyobrażam sobie męża spierającego kupki nie wiedziałam jak się na to będzie zapatrywać opiekunka, a zamierzałam zostać w domku tylko pół roku, jak zaczęłam o tym myśleć, to już 2 miesiące minęły... więc skończyło się na tetrze i wiązaniu w trójkąt i to też nie zawsze, tylko w dzień i do tego głównie jak się zaczerwienienie pojawiło...

w każdym razie te chusteczki można z praniem wrzucić, zdaje się że sporo wytrzymuje nawet po 3 prania...
ja zamiast chusteczek nawilżanych często używałam gotowanej wody + wata (nie waciki, tylko watę sobie urywałam, mogłam sobie sterować wielkością...)

[malwiska]

Napisane przez framboise87

Malwiska ciesz się! dziecko na pewno dobrze się rozwija, a Tobie później łatwiej będzie zrzucić kg a masz paski ketonowe do badania moczu?
mi diabet dał, żeby sprawdzać, czy się nie głodzę, sprawdzam 2-3 razy w tyg, jeśli nie ma ketonów tzn że wszystko w porządku

co do przekąsek to właśnie zastanawiałam się nad tym, co mogę przy cukrzycy zabrać... chociaż ostatnio rozmyślam, czy ta cała moja cukrzyca nie jest spowodowana tym, że na badaniu tej krzywej cukrowej za każdym razem byłam mega zestresowana... bo generalnie mam te cukry dobre, czasami się zdarza, że panikuję i coś wyjdzie za wysoko...
w pt mam wizytę u gina to zobaczę, czy Miki nie urósł za dużo i czy wszystko z nim dobrze- to jest mój najlepszy wyznacznik i uspokajacz w tym całym cukrowym szaleństwie

mam te paski, sama sobie kupiłam - czasami wychodzą śladowe ilości a czasami w ogóle ale ciężko jest odczytać mi te kolory - chyba jestem daltonistką... w moczu nigdy nie miałam (jeśli chodzi o laboratorium)

[aga__tka]

Napisane przez svelta

Od rana biorę się za sprzątanie i co? I NIC! Nawet łóżka nie pościeliłam

Ja wyszłam z domku zanim mąż wstał. Więc on musial pościelić

[Karolinek_]

Aga_tka - ja mam caly zestaw wielorazowek, ale na poczatku nie dam rady tego ogarnac. Za duzo zmian i stresu, zeby sie meczyc ze spieraniem kupek, odkazaczami, lanolina postaram sie pozniej, jak sytuacja sie unormuje i poznamy sie z Mlodym

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[aga__tka]

Napisane przez Karolinek_

Aga_tka - ja mam caly zestaw wielorazowek, ale na poczatku nie dam rady tego ogarnac. Za duzo zmian i stresu, zeby sie meczyc ze spieraniem kupek, odkazaczami, lanolina postaram sie pozniej, jak sytuacja sie unormuje i poznamy sie z Mlodym

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

to jak masz coś gotowe, to polecam, szczególnie na zaczerwieniona pupe... lepsze to niż posikany recznik (raz pojechalam do Taty, a tam Olka dostała takie odparzenie że mąż późnym wieczorem szukał apteki z "naszym kremem", pół nocy ją nosiłam w ręcznikach, żeby nie zawijać w pampka i natrzymywalam pod bieżącą wodą, bo inaczej nie mogła się załatwić , siusiała dopiero jak siusiu się rozcieńczało wodą , co ciekawe rano po posmarowaniu kremem "naszym" było już prawie całkiem zagojone... co prawda u chłopca jest ostatecznie łatwiej, bo przynajmniej siusiu mu łatwiej zrobić jak sobie pupę odparzy, ale też różnie może być - siostry synek robił kupy 10000razy dziennie i też ciągle był odparzony od tego, mimo że bardzo się starała pilnować żeby mial sucho)
a co do wielo to ja wlasnie caly czas mysle czy w tym sie pupa nie przegrzewa latem - tzn np w otulaczach/kieszonkach itp welnianych czy polarkowych (bo jak piszesz o lanolinie, tzn ze masz welniane ) niby piszą że nie, ale jak ubrałam Olę w tetrę i zawinęłam w środek bambusową wkładkę, to ona miała pupę jak piłka a i tak przeciekało, więc normalnie musiałabym założyć coś na wierzch... i czy w tym jej latem nie będzie za ciepło?? no i tyle warstw też mnie średnio przekonuje... kiedyś co prawda się zawijało w te pieluchy wszystkie, ale raczej otulaczy nieprzemakalnych nie stosowano, tylko przebierano po 20 pieluch dziennie...

a kupiłaś nowy zestaw, czy masz po kimś? bo się zastanawiam żeby sobie może 1-2 na spróbę kupić jednak... w końcu lato będzie, to będzie szybko schnąć

[dusia_tcv]

Napisane przez Fame

Powiem Wam że mam niezłego stracha przed jutrzejszym szpitalem


A i się pochwalę.. Dokładnie 2 lata temu o 14 rozpoczął się nasz ślub

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje kochana z okazji rocznicy ślubu a szpitalem nie przejmuj się będzie dobrze

[Karolinek_]

Aga_tka - mam i welniane, i te nieprzemakalne na napy tez sie martwie, ze latem moze byc nieciekawie mam specjalistke od wielo pietro wyzej, wiec bede korzystac z rad :P

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[aga__tka]

Napisane przez Karolinek_

Aga_tka - mam i welniane, i te nieprzemakalne na napy tez sie martwie, ze latem moze byc nieciekawie mam specjalistke od wielo pietro wyzej, wiec bede korzystac z rad :P

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

to jak będziesz coś ciekawego wiedziała to się podziel
ja mam jeden welniany, sobie zrobilam kiedyś, może powinnam na Oli teraz przetestować, bo mi się za duży zrobił jak na moje drobne dzieciaki i nie przetestowałam wcześniej... Tylko że ona może nie chcieć - bo swój charakterek ma, a kolory niekoniecznie jej będą pasować, bo to jest taki pomarańcz z fioletem, a ona tylko różowe nosi do tego nie wiem jak długo by musiała nosić żeby wpadkę mieć, bo potrafi kilka dni ładnie na nocnik robić a czasem codziennie wpadka - ale do tego nie widzę sensu jej pieluchy zakładać, tylko majtki same nosi, chyba że z opiekunką jest, ale ona mi też nie powie jak się otulacz sprawdza przecież - chciałam swój test zrobić

[framboise87]

Napisane przez malwiska

mam te paski, sama sobie kupiłam - czasami wychodzą śladowe ilości a czasami w ogóle ale ciężko jest odczytać mi te kolory - chyba jestem daltonistką... w moczu nigdy nie miałam (jeśli chodzi o laboratorium)

to znaczy, że wszystko jest dobrze głowa do góry, jeszcze tylko chwilka i będziemy miały z głowy to cholerstwo! ( zakładam optymistyczną wersję )

[malwiska]

Ja właśnie mam w klubie dziewczynę która używa wielorazowek i powiedziała ze one są lepsze niż jednorazowki jeśli chodzi o lato bo tak nie odparzaja ze bardziej oddychają. Ona ma takie wielo: otulacz plus wkład i jest zadowolona.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Karolinek_]

Z poczatku bede chyba za bardzo oszolomiona wszystkim, wiec pozwole sobie na lenistwo i jednorazowki, potem stopniowo zaczne wprowadzac wielorazowki Musze tez tzta przeszkolic, co sie potem robi z zawartoscia, zeby mi wielo nie wyrzucil tak jak pampersa

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[karolina2121]

Napisane przez Nautiz

Dzień dobry wszystkim!
Dziewczyny, jak już przekroczymy 38 tc to na wywołanie najlepsze podobno dłuugie spacery (po 10km) i dużo seksu z mężem. Pobudzanie brodawek też może spowodować skurcze.

Pamiętam jak rok temu na wątku poczekalni majówek dziewczyny przeterminowane szalały chodziły po schodach, spacerowały po kilka godzin, molestowały mężów, myły okna... a i tak dzidziuś wyszedł na świat kiedy mu się zechciało

Napisane przez Nautiz

Mam pytanie do dziewczyn, które już spakowały torby: jakie przekąski zapakowałyście dla siebie i męża na czas porodu?

ja nic nie biorę na czas porodu, liczę na to że będzie tak jak za pierwszym razem, a wtedy nie miałam czasu nawet pomyśleć o jedzeniu

[Domi_00]

Napisane przez karolina2121

Pamiętam jak rok temu na wątku poczekalni majówek dziewczyny przeterminowane szalały chodziły po schodach, spacerowały po kilka godzin, molestowały mężów, myły okna... a i tak dzidziuś wyszedł na świat kiedy mu się zechciało

Coś czuję, że będę miała najczystsze okna w całej Warszawie

[wisienka1000]

Dziewczyny macie linka do tego taniego sklepu z ciążowymi ubraniami, co kiedyś zamawiałyście hurtem? Potrzebuję coś taniego na poprawiny a nie mogę odkopać choć wydawało mi się, że dodawałam do zakładek Później Was ponadrabiam. Z tego co widziałam wczoraj - Celebrinfea - cudna Jagódka

[mamaya]

Nie wiem która z Was pytała o podgrzewacz TT. Ja kupiłam i on trzyma ciepło bardzo, bardzo długo, a podgrzanie to kwestia 3 minut (małej butelki)