Słońce świeci, czerwiec zleci, a we wrześniu będą dzieci. Wrześniówki 2014 cz.4

[ZygaEffka]

Napisane przez Metamfetaminax

Od babci.. Teraz wiem czemu z babcią od listopada się nie odzywam,bo ta sucz nagadała na mnie niestworzonych głupot i babcia się ode mnie odwróciła... A wszystko o co poszło? O KASĘ Biedna się pewnie bała,że na fajeczki nie dostanie

Tak zrobię,szkoda nerwów na takie znajomości...


Pokażę,że jestem suka i usłyszę jedno słowo i napiszę do jej eks,że ona całe alimenty na dziecko przewala na fajeczki i na siebie a do pracy tępara nie pójdzie,bo po co. Przecież alimenty jej się też należą,bo nikt jej nie płacił za "wychowanie". Wszystko mu powiem i może chociaż on to dziecko uratuje z rąk tej idiotki... Bo jak tak dalej pójdzie to dzieciak nie zda. A za takie gadanie niestworzonych głupot na mnie,że ja jestem zazdrosna,że babcia innym daje pieniądze to o nie... Nie daruje... Już dość tych oszczerstw na mój temat...


W takich momentach cieszę się,że mam swoje maleństwo i żę mogę pokazać innym,że mam faceta,który dla nas odda wszystko co tylko ma i to bezinteresownie... I że teraz mam tyle radości w życiu,mimo,że kasy brak ,że nikt mi tego nie zabierze a oni mogą tylko patrzyć jaką mamy kochającą rodzinę

No to szkoda ze babcia uwierzyla w cos takiego ale to tylko o niej troszke zle swiadczy a przejżą jeszcze na oczy i cie przeprosza . powiedz twojemu Tż i niech on sie nimi zajmie

[Mandragorrka]

Napisane przez aa2

dzienn dobryyy
dziewczyny maci ejakies sprawdzone ciasto z truskawami?
kurde bo ja dzis z neta zrobiłam sobie z przepisu i załamka, nei wyszło, po raz pierwszy tak bardzo mi ciasto nie wyszło, miało byc na kruchm cieście i juz podczas roboty mi cos nei pasowało bo konsystencja kruchego nei była taka jak ja kiedys robiłam, ale myslałam ze tak specjalnie...i lipa wielka noo?

Nie mam bo ciasta niezbyt często piekę, a piec nie mogę bo bym pożarła całe

Mecia współczuję kuzynki
Musisz ja olac, głupie to takie i co byś nie zrobiła to do niej nie dotrze.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Latte88]

Napisane przez aa2

dzienn dobryyy
dziewczyny maci ejakies sprawdzone ciasto z truskawami?
kurde bo ja dzis z neta zrobiłam sobie z przepisu i załamka, nei wyszło, po raz pierwszy tak bardzo mi ciasto nie wyszło, miało byc na kruchm cieście i juz podczas roboty mi cos nei pasowało bo konsystencja kruchego nei była taka jak ja kiedys robiłam, ale myslałam ze tak specjalnie...i lipa wielka noo?

Asienko http://www.mojewypieki.com/przepis/c...nka,-najlepsze

[małaPaulina]

Meta nie przejmuj się,to tylko o niej źle świadczy...

Latte co sie nie odzywasz

[aa2]

Napisane przez Latte88

Asienko http://www.mojewypieki.com/przepis/c...nka,-najlepsze

dziękuję

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez Mandragorrka

Nie mam bo ciasta niezbyt często piekę, a piec nie mogę bo bym pożarła całe

Mecia współczuję kuzynki
Musisz ja olac, głupie to takie i co byś nie zrobiła to do niej nie dotrze.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

w takim celu je chciałam, aby je własnei zjadac kawałek po kawałeczku az bede pełna

jeszcze w zyciu mi sie tak ciasto nei spierniczyło no

[Latte88]

Napisane przez małaPaulina

Meta nie przejmuj się,to tylko o niej źle świadczy...

Latte co sie nie odzywasz

Paulinko ostatnie dni były ciężkie dla mnie, ale wracam do siebie. A jak nie to przywitam pokój obłożony poduszkami bez okien i klamek

[carolciuska]

Znacie to?
Chłopiec zapytał matkę: - Dlaczego płaczesz? - Ponieważ jestem kobietą. - Nie rozumiem - powiedział. Jego mama po prostu przytuliła go i powiedziała:- I nigdy nie będziesz. Później chłopiec zapytał ojca : - Dlaczego mama płacze bez powodu? - Wszystkie kobiety płaczą bez powodu - usłyszał od ojca. Mały chłopiec dorósł i stał się mężczyzną, który nadal się zastanawiał, dlaczego kobiety płaczą. W końcu zadzwonił do Stwórcy i zadał mu pytanie: -Dlaczego kobiety płaczą tak często ?
-Kiedy tworzyłem kobietę zrozumiałem, że musi być wyjątkowa. Zrobiłem jej ramiona na tyle silne, aby mogła udźwignąć ciężar świata, ale na tyle delikatnie by mogła w nich utulić smutki bliskich. Dałem jej wewnętrzną siłę, aby zniosła porody i utratę dzieci. Dałem jej twardość, która pozwala jej wytrwać, kiedy wszyscy inni się poddają . Dałem jej czułość żeby kochała bezwarunkowo swoje dzieci. Dałem jej siłę i mądrość, aby nawet w trudnych chwilach stała u boku męża. I na koniec dałem jej możliwość ronienia łez, kiedy będzie tego potrzebowała. Widzisz synu - powiedział Stwórca - Piękno kobiety to nie jest jej wygląd, sposób w jaki nosi ubrania, czy upina włosy. Piękno kobiety jest widoczne w jej oczach, ponieważ są to drzwi do jej serca - miejsca, w którym mieszka miłość.


Ja sie wzruszylam.

[ZygaEffka]

Karola gdzie to juz kiedys czytalam piekne


Mam pytanie Mamuś które juz rodziły , ajkie podpaski poporodowe polecacie , chodzi dokladnie o firmę i rozmiar , podkłady i majtki poporodowe też . Proszę o szczegóły w miare mozliwosci

A i czy takie majtasy to nosilyscie tez w domu czy w domku juz normalne .

[Latte88]

Napisane przez carolciuska

Znacie to?
Chłopiec zapytał matkę: - Dlaczego płaczesz? - Ponieważ jestem kobietą. - Nie rozumiem - powiedział. Jego mama po prostu przytuliła go i powiedziała:- I nigdy nie będziesz. Później chłopiec zapytał ojca : - Dlaczego mama płacze bez powodu? - Wszystkie kobiety płaczą bez powodu - usłyszał od ojca. Mały chłopiec dorósł i stał się mężczyzną, który nadal się zastanawiał, dlaczego kobiety płaczą. W końcu zadzwonił do Stwórcy i zadał mu pytanie: -Dlaczego kobiety płaczą tak często ?
-Kiedy tworzyłem kobietę zrozumiałem, że musi być wyjątkowa. Zrobiłem jej ramiona na tyle silne, aby mogła udźwignąć ciężar świata, ale na tyle delikatnie by mogła w nich utulić smutki bliskich. Dałem jej wewnętrzną siłę, aby zniosła porody i utratę dzieci. Dałem jej twardość, która pozwala jej wytrwać, kiedy wszyscy inni się poddają . Dałem jej czułość żeby kochała bezwarunkowo swoje dzieci. Dałem jej siłę i mądrość, aby nawet w trudnych chwilach stała u boku męża. I na koniec dałem jej możliwość ronienia łez, kiedy będzie tego potrzebowała. Widzisz synu - powiedział Stwórca - Piękno kobiety to nie jest jej wygląd, sposób w jaki nosi ubrania, czy upina włosy. Piękno kobiety jest widoczne w jej oczach, ponieważ są to drzwi do jej serca - miejsca, w którym mieszka miłość.


Ja sie wzruszylam.

Każdemu mężczyźnie po jednej kopii...

[Aliszcze]

Napisane przez Metamfetaminax

Jestem tak wkur.. że od godziny siedzę i ryczę urywam wszelkie kontakty z rodziną,mam wszystkiego serdecznie dosyć Podobno złapałam byka za rogi,przechwalam się jaka to bogata nie jestem i w ogóle nie zdaję sobie sprawy co to dziecko i specjalnie Daniela wrobiłam w to... I powiedziała to kuzynka,która w wieku 16 lat wkręciła chłopaka w dziecko żeby jej nie zostawiał a w międzyczasie puszczała się z kim popadnie a teraz ma czelność gadać tak o mnie a prosto w oczy przyjaciółka.... I jeszcze jej mamusia zazdrosna,że tępak nie pracuje,nie ma szkoły pieprzy tak o mnie,że ja jestem zakałą całej rodziny. Mimo,że problemów ze szkołami nigdy nie miałam i mam w głowie bardzo równo poukładane
Musiałam dać upust swoim emocjom.. Na razie Tż nie chcę nic mówić,bo kolega jest u nas i nie chcę żeby widzieli,że płaczę. A Tż ją chyba zabije za to...

jest po prostu zwyczajnie zazdrosna. Zwykle takie rzeczy gadają ludzie, którzy wiele mają na sumieniu. Szkoda, że babcia jej uwierzyła. Nie martw się kochana, bo nie warto tracić nerwów na takich ludzi, nie są tego warci. Żal mi tylko dziecka tej laski. Ale niektóre laski mają trociny zamiast mózgu w głowie.

[201610121609]

Ok... Nadrobilam kilka stron ostatnich a od poniedziałku juz bede na bierzaco bo jutro wracamy do De mama tz dostaje zawału, ze jeszcze jednak ja przyjadę do Pl na koniec czerwca... a musze bo zamówiliśmy obrączki i beda dopiero wtedy no i od razu bede tu miała juz USG trzeciego trymestru jak zapytałam lekarza o jazdę autem to był zdziwiony pytaniem to mu mowię, ze teściowa mi sieje panikę a on do mnie "to co ona chce? Żeby pani biegała za autem?" i powiedział, ze tylko niektóre linie lotnicze zabraniaja latania po 32tyg ciazy


Co do tematu rodziny i plotek to u mnie tez sa rożne rzeczy bo jedna ciotka sieje zamęt chyba z zazdrości no a ze dziadkowie sa w nia zapatrzeni to nawet nie dostałam od nich smsa w urodziny a moja kuzynka czyli córka owej ciotki bierze ślub 15 sierpnia ale nie bede w nim uczestniczyć bo termin mam na 5 września i nie bede jechać z De na slub w tym czasie i cieszy mnie to bardzo poza tym z tz jestem ponad 9 lat i wszyscy go znają i mieszkamy razem i jestem w ciazy no i teraz weźmiemy slub cywilny a ja dostałam zaproszenie ze swoim imieniem i nazwiskiem z dopiskiem "wraz z osoba towarzysząca" no kurde dziwnie tak ze tz został pozbawiony imienia i nazwiska


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Misstic]

Dobry wieczór kobitki

Asiu nie przejmuj się ciastem, napewno był jakiś składnik źle wpisany i dlatego ciasto nie takie wyszło.
Ja ostatnio na wielkanoc spieprzyłam sernik na zimno z paczki Galaretkę szlag trafił Ale dało się potem jakoś uratować na szczęście.

Meta nie przejmuj się takim głupim gadaniem. Ludzie czasami specjalnie chcą komuś dopiec i napawają się widokiem krzywdy innej osoby. Do dupy z takimi ludźmi.



Carolcia abstrahując już od roli boga w tym tekście to bardzo ładnie napisane Więcej mężczyzn powinno doceniać to jak wielką rolę ma kobieta w tym świecie i w rodzinie.


Ten filmik z kampanii o nie zostawianiu dzieci jak również zwierząt widzialam w tamtym roku. Oglądałam kilkakrotnie, również z mężem. Ja oczywiście ryczałam jak głupia. Puści ludzie, nie mają wyobraźni

Ja muszę iść do fryzjera, bo mnie moje odrosty zabiją poprostu..
Albo raczej fryzjerem stanie się moja mama ze względów finansowych hehe Dobre i to

[carolciuska]

No wlasnie... Faceci... Szkoda gadac co oni maja w glowach.
Wlasnie ogladamy Alicje w Krainie Czarow- to pierwszy nasz film na ktory wybralismy sie do kina, poczatki ale moj S zamiast powspominac ze mna to oglada sobie w necie samochodziki takie do sklejenia, modelarskie. Kupil sobie na swoja kolekcje polke i stwierdzil, ze jeszcze jeden by sie przydal....
Juz mi kiedys kurier przyniosl czolg za 1200 zl, ale go odeslalam z kwitkiem, a jemu powiedzialam zeby spasowal
No i w kazdym razie, ja ogladam, a on gluchy na moje wspominanie!!! A czasami fajnje jest wrocic do tamtych, starych czasow.Wrrrr

[aa2]

Napisane przez ZygaEffka

Karola gdzie to juz kiedys czytalam piekne


Mam pytanie Mamuś które juz rodziły , ajkie podpaski poporodowe polecacie , chodzi dokladnie o firmę i rozmiar , podkłady i majtki poporodowe też . Proszę o szczegóły w miare mozliwosci

A i czy takie majtasy to nosilyscie tez w domu czy w domku juz normalne .

jeśli chodzi o podkładdy ginekologiczne to miałam takie:
http://www.apteka.magiczna.com/Podkl...uk,7013871,0,7

podkład jak podkład -bez rewelacji jak dla mnie, używałam bo miałam, ale spokojnie po pierwszym dniu akurat u mnie mogłam zmienić na zwykłe podpaski (tutaj zalezy duzo jak bedzie duze krwawienie)
jesli chodzi o majtki kupiłam jakies jednorazowe linku nei zapodam bo juz nawet dokłądnei nei pamietam jakie to były, ale zadowolona nei byłam po 1 dniu meża poprosiłam o zwykłe najzwyklejsze bawełniane , których w razie co nei szkoda wywalic

[Mandragorrka]

Napisane przez ZygaEffka

Karola gdzie to juz kiedys czytalam piekne


Mam pytanie Mamuś które juz rodziły , ajkie podpaski poporodowe polecacie , chodzi dokladnie o firmę i rozmiar , podkłady i majtki poporodowe też . Proszę o szczegóły w miare mozliwosci

A i czy takie majtasy to nosilyscie tez w domu czy w domku juz normalne .

Ja miałam podkłady seni 90x60 i super się sprawdziły. Majtki siateczkowe też firmy seni, a firmy podpasek poporodowych nie pamiętam. Kupiłam je przy okazji zakupów na all. W domu używałam zwykłych majtek i podpasek.

[aa2]

Napisane przez Mandragorrka

Ja miałam podkłady seni 90x60 i super się sprawdziły. Majtki siateczkowe też firmy seni, a firmy podpasek poporodowych nie pamiętam. Kupiłam je przy okazji zakupów na all. W domu używałam zwykłych majtek i podpasek.

oo zapomniałam o podkładach na łózko, tez miałam seni

[ZygaEffka]

Dzieki za odpowiedzi dziewczyny , w poniedzialek sobie jeszcze poszukam tego wszystkiego na allegro i zapisze sobie linki czytalam tylko opinie że te majtki flizelinowane odparzają i że lepsze sieteczkowe do szpitala a w domu to faktycznie chyba juz bawełniane a co do podpasek to dziewczyny na innych forach odradzały bellę bo mają jakieś boki takie szorstkie i że dodatkowo obcierają i odparzają a chyba zbyt wiele tam sie juz bedzie działo żeby jeszcze sie meczyc .

Ja uciekam spać w końcu z mężem który już dziś nie miał nocki i jest ze mną w domku Popatrzę jeszcze na Bodyguarda do końca i zasnę pewnie jak niemowlę , a jutro z rana jedziemy na rybki i grilla do znajomych nad jezioro

Miłej i spokojnej Niedzieli Wam zyczę

[małaPaulina]

a wata nie wystarczy? kurde nie ogarniam tego wszystkiego

a swoja drogą po co płacę na NFZ jak wszystko do szpitala trzeba mieć własne przeciez teraz to juz sztućcy nie dają

[Aliszcze]

ja po porodzie sporo krwawiłam przez jakiś tydzień (ale ja też miewam obfite miesiączki i zdarza się, że jak 2-go dnia okresu mam największe krwawienie to podkładam pod pupę ręcznik, jak śpię, bym pościeli nie pobrudziła), używałam wtedy i tych podkładów ginekologicznych, co któraś tu wstawiała i tych megadużych podpasek i majtki siateczkowe, grunt to żeby był przewiew w miejscu intymnym, by ładnie się goiło dlatego jak młoda spala to ja się kładłam w łóżku na podkładzie ale bez majtek i wietrzyłam sobie to i owono i polecam zaopatrzyć się w Octenisept. Tym psikałam sobie krocze, by się goiło

powiem Wam, że porodu tak się nie boję, jak własnie okresu połogu, bo dla mnie był niestety straszny, nie wchodzę w szczegóły, ale źle się czułam w kroczu, ale to wina złego zszycia była mam nadzieję, że teraz będzie tak, jak u jednej z mam, która rodziła ze mną i byl to jej drugi poród- jakieś 3-4 godziny po porodzie (ja jeszcze słabo się czułam a byłam ponad 12 godzin po porodzie) a ona śmigała sobie pod prysznic, potem krzątała się wokół maluszka, normalnie jakby nie rodziła parę godzin wcześniej a ja czułam się zmęczona od samego patrzenia na nią

[Misstic]

Napisane przez małaPaulina

a wata nie wystarczy? kurde nie ogarniam tego wszystkiego

a swoja drogą po co płacę na NFZ jak wszystko do szpitala trzeba mieć własne przeciez teraz to juz sztućcy nie dają

Nie długo to ci nawet lekarz CC nie zrobi jak to będzie "wbrew jego wierze, religii.." przez te dyspozycje wiary...


Wate to nasze babcie uzywały hehe Ja się własnie zastanawiam nad tymi podpaskami wielkimi z belli bo ogólnie co miesiąc ich używałam (tylko tych normalnych rozmiarów ) podczas okresu. Też się trochę gubię w nazwach przede wszystkim, ale damy rade

[aa2]

Napisane przez Aliszcze

ja po porodzie sporo krwawiłam przez jakiś tydzień (ale ja też miewam obfite miesiączki i zdarza się, że jak 2-go dnia okresu mam największe krwawienie to podkładam pod pupę ręcznik, jak śpię, bym pościeli nie pobrudziła), używałam wtedy i tych podkładów ginekologicznych, co któraś tu wstawiała i tych megadużych podpasek i majtki siateczkowe, grunt to żeby był przewiew w miejscu intymnym, by ładnie się goiło dlatego jak młoda spala to ja się kładłam w łóżku na podkładzie ale bez majtek i wietrzyłam sobie to i owono i polecam zaopatrzyć się w Octenisept. Tym psikałam sobie krocze, by się goiło

powiem Wam, że porodu tak się nie boję, jak własnie okresu połogu, bo dla mnie był niestety straszny, nie wchodzę w szczegóły, ale źle się czułam w kroczu, ale to wina złego zszycia była mam nadzieję, że teraz będzie tak, jak u jednej z mam, która rodziła ze mną i byl to jej drugi poród- jakieś 3-4 godziny po porodzie (ja jeszcze słabo się czułam a byłam ponad 12 godzin po porodzie) a ona śmigała sobie pod prysznic, potem krzątała się wokół maluszka, normalnie jakby nie rodziła parę godzin wcześniej a ja czułam się zmęczona od samego patrzenia na nią

hehe to ja tak po 1 porodzie miałam ze juz po godzinie smigałam po sali i mam kurcze nadzieję że i teraz tak bdzie

[Latte88]

Napisane przez małaPaulina

a wata nie wystarczy? kurde nie ogarniam tego wszystkiego

a swoja drogą po co płacę na NFZ jak wszystko do szpitala trzeba mieć własne przeciez teraz to juz sztućcy nie dają

Z tego co wiem, to chyba też od szpitala zależy, u nas dają wszystko i podkłady, tylko na wyjście trzeba mieć dla siebie, i ciuszki dla dziecka też dają tylko na wyjście trzeba mieć swoje

[Misstic]

Napisane przez Aliszcze

ja po porodzie sporo krwawiłam przez jakiś tydzień (ale ja też miewam obfite miesiączki i zdarza się, że jak 2-go dnia okresu mam największe krwawienie to podkładam pod pupę ręcznik, jak śpię, bym pościeli nie pobrudziła), używałam wtedy i tych podkładów ginekologicznych, co któraś tu wstawiała i tych megadużych podpasek i majtki siateczkowe, grunt to żeby był przewiew w miejscu intymnym, by ładnie się goiło dlatego jak młoda spala to ja się kładłam w łóżku na podkładzie ale bez majtek i wietrzyłam sobie to i owono i polecam zaopatrzyć się w Octenisept. Tym psikałam sobie krocze, by się goiło

powiem Wam, że porodu tak się nie boję, jak własnie okresu połogu, bo dla mnie był niestety straszny, nie wchodzę w szczegóły, ale źle się czułam w kroczu, ale to wina złego zszycia była mam nadzieję, że teraz będzie tak, jak u jednej z mam, która rodziła ze mną i byl to jej drugi poród- jakieś 3-4 godziny po porodzie (ja jeszcze słabo się czułam a byłam ponad 12 godzin po porodzie) a ona śmigała sobie pod prysznic, potem krzątała się wokół maluszka, normalnie jakby nie rodziła parę godzin wcześniej a ja czułam się zmęczona od samego patrzenia na nią

Ja też miałam zawsze obfite miesiączki i długie bo równo 7 dni. Niektóre moje kolezanki już po 3 dniach nie wiedziały co to okres
Zobaczymy jak będzie w czasie połogu. Ja najbardziej boję się zszywania... Nie samego porodu, nie wypchnięcia dziecka czy skurczy tylko własnie tego zszywania, tych szwów. A wlasnie jak to jest, oni szyją niciami rozpuszczalnymi czy potem trzeba przyjść na zdjęcie szwów?

No i trzymam kciuki, zeby było u ciebie i u nas też jak u tej mamy, szybko i sprawnie

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez aa2

hehe to ja tak po 1 porodzie miałam ze juz po godzinie smigałam po sali i mam kurcze nadzieję że i teraz tak bdzie

Szczęściara

[Aliszcze]

Napisane przez aa2

hehe to ja tak po 1 porodzie miałam ze juz po godzinie smigałam po sali i mam kurcze nadzieję że i teraz tak bdzie

zazdroszczę liczę, że teraz przy drugim porodzie los będzie dla mnie łaskawszy generalnie jak słyszałam, jak się chwali poród naturalny to mnie cholera brała, bo ja po porodzie transfuzję krwi musiałam mieć, potem przez miesiąc silne bóle krocza, bo źle zszyli i się nie goiło i ginekolog musiała jakimś środkiem,kwasem czy czymś w tym stylu pędzlować mi bożenkę, koszmar także dla mnie poród sn jest przereklamowany no ale znam osobiście przypadki, gdzie poród sn był niemalże jak marzenie i potem raz dwa kobieta dochodziła do siebie

[aa2]

Napisane przez Misstic

Ja też miałam zawsze obfite miesiączki i długie bo równo 7 dni. Niektóre moje kolezanki już po 3 dniach nie wiedziały co to okres
Zobaczymy jak będzie w czasie połogu. Ja najbardziej boję się zszywania... Nie samego porodu, nie wypchnięcia dziecka czy skurczy tylko własnie tego zszywania, tych szwów. A wlasnie jak to jest, oni szyją niciami rozpuszczalnymi czy potem trzeba przyjść na zdjęcie szwów?

No i trzymam kciuki, zeby było u ciebie i u nas też jak u tej mamy, szybko i sprawnie

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------



Szczęściara

u mnie było tak ze cześc była rozpuszczalna a cześc do ściągnięcia
a samo szycie-nic nie czujesz , jak mam być szczera to nawet tego nei pamietam
wodziłam oczkami za moim malutkiem i męzem który chodził za lekarkami i patrzył im na rece
(nawkręcałam mu przed porodem ze ma mi dziecka na sali pilnować zeby namnei podmienili i bedny latał z animi i pilnował tak sie przejoł )

[Aliszcze]

Mistic, ja szycia nie czułam, nawet trudno mi sobie przypomnieć, kto mnie szył wg mojej ginekolog to musiał być facet bo zwykle jak ktoś knoci szycie to jest to facet mi połozna, która przychodziła do domu to ściągała szwy.

rzeczywiście, część szwów rozpuszczalna była.

[aa2]

Napisane przez Aliszcze

zazdroszczę liczę, że teraz przy drugim porodzie los będzie dla mnie łaskawszy generalnie jak słyszałam, jak się chwali poród naturalny to mnie cholera brała, bo ja po porodzie transfuzję krwi musiałam mieć, potem przez miesiąc silne bóle krocza, bo źle zszyli i się nie goiło i ginekolog musiała jakimś środkiem,kwasem czy czymś w tym stylu pędzlować mi bożenkę, koszmar także dla mnie poród sn jest przereklamowany no ale znam osobiście przypadki, gdzie poród sn był niemalże jak marzenie i potem raz dwa kobieta dochodziła do siebie

no własnei bo to wszytko zalezy jaki poród, jak organizm itd
kurde ciekawe jak teraz bedzie
współczuje tego wszytkiego i aby teraz śmigło raz dwa

[małaPaulina]

Napisane przez Misstic

Nie długo to ci nawet lekarz CC nie zrobi jak to będzie "wbrew jego wierze, religii.." przez te dyspozycje wiary...


Wate to nasze babcie uzywały hehe Ja się własnie zastanawiam nad tymi podpaskami wielkimi z belli bo ogólnie co miesiąc ich używałam (tylko tych normalnych rozmiarów ) podczas okresu. Też się trochę gubię w nazwach przede wszystkim, ale damy rade

taaa juz slyszalam ze nie chcą wypisywać tabsów itd itp, mogliby w takim razie zmienić zawod bo mnie szlak trafia!
Poza tym na wychowanie dziecka trzeba miec tez pieniadze a nasz kraj warunkow co do tego nie daje

Napisane przez Latte88

Z tego co wiem, to chyba też od szpitala zależy, u nas dają wszystko i podkłady, tylko na wyjście trzeba mieć dla siebie, i ciuszki dla dziecka też dają tylko na wyjście trzeba mieć swoje

moja mama jak byla jakis czas temu w szpitalu na ginekologicznym oddziale to musial jej tata wszystko kupic w aptece łącznie z płynem do lewatywy... to jest śmieszne..

W ogole to np moja tesciowa pierwszy porod miala okropny... a drugi bardzo lajtowy hehe i przy pierwszym miala jakies zapalnie piersi i jej dwie połozne uciskaly piersi zeby to mleko się wydostalo to podobno ryczała z bólu

[Misstic]

Napisane przez Aliszcze

Mistic, ja szycia nie czułam, nawet trudno mi sobie przypomnieć, kto mnie szył wg mojej ginekolog to musiał być facet bo zwykle jak ktoś knoci szycie to jest to facet mi połozna, która przychodziła do domu to ściągała szwy.

rzeczywiście, część szwów rozpuszczalna była.

Napisane przez aa2

u mnie było tak ze cześc była rozpuszczalna a cześc do ściągnięcia
a samo szycie-nic nie czujesz , jak mam być szczera to nawet tego nei pamietam
wodziłam oczkami za moim malutkiem i męzem który chodził za lekarkami i patrzył im na rece
(nawkręcałam mu przed porodem ze ma mi dziecka na sali pilnować zeby namnei podmienili i bedny latał z animi i pilnował tak sie przejoł )

Jak czytałam opisy porodów na wizazu mam (chyba) styczniowych czy innego miesiąca już nie pamiętam, to własnie każda tam pisała, że najgorsze było dla niej szycie i mimo znieczulenia jakiegoś tam bardzo je bolało. I dlatego tak się boję.
A mój maż też będzie chodził za lekarzami i pilnował dzidzi, zeby czasem mi nie podmienili hehe

[Mandragorrka]

Napisane przez aa2

hehe to ja tak po 1 porodzie miałam ze juz po godzinie smigałam po sali i mam kurcze nadzieję że i teraz tak bdzie

Hehe to teraz będziesz śmigać po 10 minutach
Po porodzie dobrze się czułam, ale najpierw były ze dwie godziny leżenia na sali poporodowej, a potem pierwsze wstawanie z położną. Mimo, że dobrze się czułam szła ze mną do kibelka. Takie procedury. I kilka razy przypominały, że jak będę szła pod prysznic to ktoś ma ze mną iść.

Napisane przez Misstic

Ja też miałam zawsze obfite miesiączki i długie bo równo 7 dni. Niektóre moje kolezanki już po 3 dniach nie wiedziały co to okres
Zobaczymy jak będzie w czasie połogu. Ja najbardziej boję się zszywania... Nie samego porodu, nie wypchnięcia dziecka czy skurczy tylko własnie tego zszywania, tych szwów. A wlasnie jak to jest, oni szyją niciami rozpuszczalnymi czy potem trzeba przyjść na zdjęcie szwów?

No i trzymam kciuki, zeby było u ciebie i u nas też jak u tej mamy, szybko i sprawnie

Po porodzie będziesz w takim szoku, euforii, radości i nie wiem czym jeszcze, że zszywanie będzie Ci wisieć.
Szwy wewnętrzne dają rozpuszczalne, a zewnętrzne już normalne i trzeba je ściągnąć. Mi ściągała położna jak była na pierwszej wizycie u maluszka.