Panny Młode 2015 cz. 20 :)

[Vivienne]

Napisane przez kreciorek85

Ej pytanko, czy za napisanie pracy mgr która ma 80stron 900zł to wygurowana cena jest? Dodam, że w między czasie moja fryzjerka mi ze 2 razy włosy farbowała i na 2 wesela ma mi fryzurkę czasnąć

Mialam kiedyś pisac pracę i jak sie orientowałam to ceny były nawet do 19 zł za stronę, więc ta kwota to jakos mało dla mnie

Moja magisterka miała 109 stron, pisanie jej to był dla mnie koszmar. Miałam "rewelacyjną" promotorke, co mi wcale nie pomagało Dlatego też nie zdecydowałam się na świadczenie swoich usług w temacie pisania prac

[kropka_nad_i]

Ech ech... Chciałam zamówić próbki na amelia-wedding, ale nie są one dostępne Myślę jeszcze nad decorisus, ale tam są zdecydowanie wyższe ceny...

[magda_mjt]

Napisane przez kropka_nad_i

Ech ech... Chciałam zamówić próbki na amelia-wedding, ale nie są one dostępne Myślę jeszcze nad decorisus, ale tam są zdecydowanie wyższe ceny...

Amelia Wedding chyba na okres przedwakacyjny i wakacyjny zamyka opcję zamawiania próbek, bo mają dużo zamówień. Poczekaj ze 3/4 miesiące, powinny próbki wrócić . Ale chyba NaBiurkuOli u nich zamawiała próbki, więc może popytaj .

[Panna_Hanna]

Napisane przez Vivienne

Mialam kiedyś pisac pracę i jak sie orientowałam to ceny były nawet do 19 zł za stronę, więc ta kwota to jakos mało dla mnie

Moja magisterka miała 109 stron, pisanie jej to był dla mnie koszmar. Miałam "rewelacyjną" promotorke, co mi wcale nie pomagało Dlatego też nie zdecydowałam się na świadczenie swoich usług w temacie pisania prac

Moje obie prace (inz i mgr) tez powstawaly w bolach bo jednoczesnie studiowalam dziennie i pracowakam na pol etatu. Ale jakos dalam rade i jestem przeciwnuczka kupowania peac. To troche jak kupic sobie dyplom.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[joasia-a]

Napisane przez existence

a wpraszaj się śmiało i pisz, pisz niech Cię wena poniesie! kurde...świadomość że prawdopodobnie została mi już tylko obrona jest trochę przytłaczająca ale mi zleciały te 2 lata od poprzedniej obrony...

Ok to jak juz bedziesz po obronie to wpadam :P
Ej.. to mi zostały 2 obrony hahaha xD w poniedziałek obrona raportu ze stażu xD ale no to jest naprawdę dziwne ;p

Napisane przez Vivienne

Moja magisterka miała 109 stron, pisanie jej to był dla mnie koszmar. Miałam "rewelacyjną" promotorke, co mi wcale nie pomagało Dlatego też nie zdecydowałam się na świadczenie swoich usług w temacie pisania prac

A znasz promotora jakiegoś który pomaga? :P

Mój to mi ani razu nie powiedział nawet czy bibliografię mam ok ;p
A koleżanki które mają już pół pracy napisane były u naszego promotora raz jeden i drugi z pierwszym rozdziałem- zaakceptował bez problemu, nagle kazał zrobić nam prezentacje to jednak koleżanka zrobiłaz tego napisanego rozdziału i nagle nasz promotor sie oburzył że to co ma napisane to wszystko jest źle! i poszła do niego i kazał jej 10 stron wyrzucić (czyli prawie połowe tego co miała :P) i takiego mamy wspaniałego pomocnego promotora <3 dlatego chyba ciesze sie ze pisze mgr na ostatnia chwile :P nie bedzie mial zbytnio czasu na marudzenie


I też bym w życiu nie chciała tego robić, nawet za pieniądze

[Anabele23]

Napisane przez existence

no właśnie nie z abardzo...na szczęście trafiłam pytania takie, że w miare kojarzyłam ocb.
Chcesz tak wszystkie wszystkie? to musisz do mnie wpaść bo dostałam WSZYSTKIE z podziałem na wybrane i na resztę więc będzie koło 500 no ale powtarzają się bo są różnie obrobione np. w retro i tak zwyczajnie "żywo"

aha... ja mam 101 i to nie należy do najgrubszej pracy u Nas na uczelni to rzeczywiście leniwy

ja mam w chwili obecnej równe 70 z tym że jeszcze z 10 dopiszę, z tym, że mamy ograniczenie żeby nie wyszło wiecej niż 90 ze wszystkim gdyż promtor powiedział, że skoro jesteśmy na technicznym kierunku to niech będzie rozbudowana cześc badawcza a nie teorię będziemy przepisywać bo nie ma to najmniejszego sensu. I ja się z nim zgadzam bo po co to tak pisać? Sztuka dla samej sztuki? nie ma potrzeby

Napisane przez kropka_nad_i

Ech ech... Chciałam zamówić próbki na amelia-wedding, ale nie są one dostępne Myślę jeszcze nad decorisus, ale tam są zdecydowanie wyższe ceny...

też chciałabym od nich zamówić zaproszenia strasznie dużo negatywnych opinii na ich temat

[existence]

Napisane przez kropka_nad_i

Ech ech... Chciałam zamówić próbki na amelia-wedding, ale nie są one dostępne Myślę jeszcze nad decorisus, ale tam są zdecydowanie wyższe ceny...

poczytaj sobie opinie w necie bo mają bardzo negatywne. Amelia w sumie też mam ale oni mają takie i takie więc wiadomo jak działa konkurencja ale o decoriusie czytałam większość bardzo negatywnych. Ogólnie zanim się zdecydowąłam robić sama napisałam do nich pytanie coś o kolor to jakoś mi tak brzydko odpisali, że nie zmieniają kolorów w szablonach, że u mnie to może być niebieskie a u nich fioletowe bo zależy od monitora, ale ten mail mnie zraził już kompletnie bo był nieuprzejmy i taki na "odczep się"

[Kimitri]

Napisane przez sQuaara

o fajnie ze mi liczysz
nam wczoraj mineło 19 miesiecy zwiazku ) <3

a na zareczyny czekasz na niespodzianke czy razem planujecie?

czekam na niespodzianke chociaż co to za niespodzianka skoro jak pojechałam na weekend do M. na wesele jakos 1,5 tyg po stwierdzeniu, że robimy wesele bez zareczyn na razie (wlasciwie to byl tez weekend kiedy ja sale ogladalam i rezerwowalismy i dopinalismy pierwsze listy gosci) to mi co najmniej 2 oosby powiedzialy, że pierwscionek M. juz ma, jedna oosba juz widziala a druga stwirdzila, ze zobaczy u mnie na palcu... potem juz sam M. jak go spytalam powiedzial, ze pierscionek juz kupil wiec wlasciwie zadna niespodzianka :P


ale ja juz od 2 lat co najmniej sie oswiadczyn spodziewam i dlatego robimy plany bez pierscionka bo juz dostawalam fiola troche ze ile tak mozna ja tu on tam i bez zadnych planow :P


mysle ze po dlugim weekendzie czerwcowym wroce z pierscionkiem bo M. wyjazd nam organizuje ale kto to wie :P

[Vivienne]

Napisane przez Panna_Hanna

Moje obie prace (inz i mgr) tez powstawaly w bolach bo jednoczesnie studiowalam dziennie i pracowakam na pol etatu. Ale jakos dalam rade i jestem przeciwnuczka kupowania peac. To troche jak kupic sobie dyplom.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dla mnie pisanie licencjatu było przyjemnością, wtedy studiowalam dziennie. Swoją obecną pracę dostałam od razu po obronie, więc magisterke tworzyłam już pracując, często na 1,5 etatu. Okropny to był czas Miałam iśc na podyplomowe, ale wstrzymam się jeszcze z rok, teraz trzeba zająć si slubem

Napisane przez joasia-a

A znasz promotora jakiegoś który pomaga? :P

Mój to mi ani razu nie powiedział nawet czy bibliografię mam ok ;p
A koleżanki które mają już pół pracy napisane były u naszego promotora raz jeden i drugi z pierwszym rozdziałem- zaakceptował bez problemu, nagle kazał zrobić nam prezentacje to jednak koleżanka zrobiłaz tego napisanego rozdziału i nagle nasz promotor sie oburzył że to co ma napisane to wszystko jest źle! i poszła do niego i kazał jej 10 stron wyrzucić (czyli prawie połowe tego co miała :P) i takiego mamy wspaniałego pomocnego promotora <3 dlatego chyba ciesze sie ze pisze mgr na ostatnia chwile :P nie bedzie mial zbytnio czasu na marudzenie


I też bym w życiu nie chciała tego robić, nawet za pieniądze

Moja nie musiała mi pomagać, wystarczyloby jakby nie przeszkadzała. Kresliła mój plan sto razy, napisała mi go sama, a potem pytała co z głąb go ukladał ostatecznie stanęło na pierwotnej, mojej wersji.

Ile mi ta baba nerwów napsuła....


Ale to już za mną! Dlatego żadna kasa nie zmusiłaby mnie do pisania komuś magisterki. Niech sobie sami piszą, a co

[krolewna_smieszka]

Ja muszę bardzo pochwalić mojego promotora. Niesamowicie się zaangażował przy mojej magisterce. Może też już ma mnie dość. xD ;P Szybko czytał, pisał komentarze i mówił mi, co mam poprawić i dopisać. Bardzo mi zależało, żeby się bronić teraz w czerwcu, a na moim wydziale w teorii nie ma teraz obron, tylko dopiero we wrześniu, i mimo to mój promotor się spiął i wszystko się udało złożyć w terminie, a nawet trochę przed.

[Kimitri]

Napisane przez existence

poczytaj sobie opinie w necie bo mają bardzo negatywne. Amelia w sumie też mam ale oni mają takie i takie więc wiadomo jak działa konkurencja ale o decoriusie czytałam większość bardzo negatywnych. Ogólnie zanim się zdecydowąłam robić sama napisałam do nich pytanie coś o kolor to jakoś mi tak brzydko odpisali, że nie zmieniają kolorów w szablonach, że u mnie to może być niebieskie a u nich fioletowe bo zależy od monitora, ale ten mail mnie zraził już kompletnie bo był nieuprzejmy i taki na "odczep się"

ja wczoraj wyslalam koleżance, która sie zajmuje hobbystycznie robieniem zaproszeń, kartek itp moje widzimisię i czekam na reakcję ale myślę, że razem coś wymyślimy bo płacić na mieście 4-5 złotych za jedno zapro to bez sensu dla mnie troche...

[existence]

Napisane przez Anabele23

ja mam w chwili obecnej równe 70 z tym że jeszcze z 10 dopiszę, z tym, że mamy ograniczenie żeby nie wyszło wiecej niż 90 ze wszystkim gdyż promtor powiedział, że skoro jesteśmy na technicznym kierunku to niech będzie rozbudowana cześc badawcza a nie teorię będziemy przepisywać bo nie ma to najmniejszego sensu. I ja się z nim zgadzam bo po co to tak pisać? Sztuka dla samej sztuki? nie ma potrzeby


też chciałabym od nich zamówić zaproszenia strasznie dużo negatywnych opinii na ich temat

ale ja też się z tym zgadzam z tym, że jedynie mnie rozśmieszyło, że koleżance powiedział recenzent że ok. 90 stron to za dużo dla mnie za dużo to tak ze 150-170 no ale przecież każda uczelnia i każdy kierunek się innymi prawami rządzi u Nas należy po prostu wyczerpać temat a czy na 60 czy na 120 no to już indywidualna kwestia mnie wyszło 101 dalmatyńczyków

[Kimitri]

Napisane przez Vivienne

Dla mnie pisanie licencjatu było przyjemnością, wtedy studiowalam dziennie. Swoją obecną pracę dostałam od razu po obronie, więc magisterke tworzyłam już pracując, często na 1,5 etatu. Okropny to był czas Miałam iśc na podyplomowe, ale wstrzymam się jeszcze z rok, teraz trzeba zająć si slubem



Moja nie musiała mi pomagać, wystarczyloby jakby nie przeszkadzała. Kresliła mój plan sto razy, napisała mi go sama, a potem pytała co z głąb go ukladał ostatecznie stanęło na pierwotnej, mojej wersji.

Ile mi ta baba nerwów napsuła....


Ale to już za mną! Dlatego żadna kasa nie zmusiłaby mnie do pisania komuś magisterki. Niech sobie sami piszą, a co

ja swoja inż, mgr i licencjat pisałam z roznym stopniem "checnia, choc wszystko samodzielnie :P promotor każdy inny i za długo by tutaj o każdym o0powiadać ale też się nerwów najadłam :P

Ost pisałam kilka projektów ludziom na zaoczne i patrzac na to ile czasu tam wloczylam a ile kasy dostalam sie oplacalo... ale magisterki komus napisac i to jeszcze za tylko tyle co Wy piszecie to w zyciu.. za duzo pracy a te kwoty to naprawde niewielkie sa...

[existence]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja muszę bardzo pochwalić mojego promotora. Niesamowicie się zaangażował przy mojej magisterce. Może też już ma mnie dość. xD ;P Szybko czytał, pisał komentarze i mówił mi, co mam poprawić i dopisać. Bardzo mi zależało, żeby się bronić teraz w czerwcu, a na moim wydziale w teorii nie ma teraz obron, tylko dopiero we wrześniu, i mimo to mój promotor się spiął i wszystko się udało złożyć w terminie, a nawet trochę przed.

i to się chwali! ja swojej też jestem bardzo wdzięczna i dostałam od niej pochwałę na zakończenie przy całej grupie ale naprawdę była bardzo pomocna pisałam u niej i lic i mgr

[kreciorek85]

Napisane przez Kiciakowa

wpadłam się pochwalić, że mam 5 z egzaminu (i ćwiczeń!) z prawa rodzinnego

jutro egzamin z ue

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46850768]Szczerze? Dla mnie to kpina....
Jeżeli ktoś nie potrafi napisać swojej pracy to oznacza, że nigdy nie powinien mieć ukończonej uczelni wyższej z tytułem mgr. Już nie mówiąc o tym, że namnożyło nam się uczelni, w których jest poziom dno dna.
Ale dzięki temu nasza Polska wygląda jak wygląda - każdy ma dyplom, każdy musi mieć dyplom i do ekipy sprzątającej niedługo trzeba będzie mieć studia....
Tak jak ostatnio na weselu usłyszałam, że na ATH koleś wpadł, zrobił zadymę dziekanowi: "Bo on płaci za te studia i jemu się ten inżynier należy!" No chyba nie....
Potem mamy w kraju to co mamy...

Kreciorek, nie odbieraj tego proszę jako personalny atak na Ciebie, każdy robi co uważa - mnie prostu mnie ten temat ogólnie bulwersuje i nie popieram...[/QUOTE]

Ej dziewczyny Wy mnie chyba źle zrozumiałyście Ja nie chcę kupić pracy magisterskiej Swoje dwa licencjaty i magistra napisałam sama, również w bólach i pocie czoła i jestem z tego bardzo dumna
A ja pytałam z tego względu, że piszę znajomej, bo ona 1)nie ma czasu, 2)nie umie, 3) i tutaj cytuje "jestem matoł komputerowy i nie ogarniam nawet worda" Więc jako dobry samarytanin powiedziałam, że jej to napiszę-tak z dobrego serca, za zrobienie kłaczków A ona teraz mi mówi, że to tak jednak nie może być, bo się napracowałam itp, no i że ona chce mi za to zapłacić i mam się zatstanowić ile. Stąd też było moje pytanie

Szefowa przywiozła mi (mały bo mały ale jednak) wiatrak Trochę rozje.batsu ale grunt, że powietrze w pomieszczeniu bez okien od razu jest inne

[okaro]

krolewna smieszka w jakim sensie ryzykowne?

Dziewczyny wygrałam milion w totka, która chce kilka tysi na wesele?
Mam niezłego porszaka i ukryte brylanty od mojego "Misia".
Pozdrawiam złodziei, mieszkam w domku na kaczej nóżce:P.

Przecież nie chodze po mieście i o tym nie rozpowiadam:P A takie prace pisalam tylko i wylacznie w przypadkach, gdy studenci zaoczni (3 przypadki) wylosowali tematy prac(tak sa jeszcze uczlenie, gdzie tematy sie losuje, nie wazne czy zwiazane z tym co studiujesz), które ni w ząb nie pojmowali. Swoja droga śmieszne, że np. osoba na socjologii ma pisać o hotelach, geografii i podawanym jedzeniu (nie wierzyłam, że takie tematy istnieją w pracach mgr..), a osoba na BPH o wojnie w Czadzie.

Kreciorek, jak praca badawcza to ok. 400-500zł, jak esej - z 300

[sQuaara]

Napisane przez Kimitri

czekam na niespodzianke chociaż co to za niespodzianka skoro jak pojechałam na weekend do M. na wesele jakos 1,5 tyg po stwierdzeniu, że robimy wesele bez zareczyn na razie (wlasciwie to byl tez weekend kiedy ja sale ogladalam i rezerwowalismy i dopinalismy pierwsze listy gosci) to mi co najmniej 2 oosby powiedzialy, że pierwscionek M. juz ma, jedna oosba juz widziala a druga stwirdzila, ze zobaczy u mnie na palcu... potem juz sam M. jak go spytalam powiedzial, ze pierscionek juz kupil wiec wlasciwie zadna niespodzianka :P


ale ja juz od 2 lat co najmniej sie oswiadczyn spodziewam i dlatego robimy plany bez pierscionka bo juz dostawalam fiola troche ze ile tak mozna ja tu on tam i bez zadnych planow :P


mysle ze po dlugim weekendzie czerwcowym wroce z pierscionkiem bo M. wyjazd nam organizuje ale kto to wie :P

a ne jest Ci troszke przykro jak planujesz a pierscionka nie ma? albo ze niby chce a nie ma odwagi przed Toba klekac i prosic?
ja powiedziałam K. ze chcialabym z nim planowac i ze chciałabym slub w 2015 bo bedzie mi przykro ze wiem ze chce a nie ma odwagi i czasu i w ogole..
wiec powiedziałam mu ze niestety ani pół pomyslu mu nie powiem poki zareczyn nie bedzie :P
bo inaczej to bym czekala do us...anej smierci;P

[joasia-a]

Ej.. Okaro.. ale to strasznie mało!!

Ja jak słyszałam o cenach.. to jednak za licencjat słyszałam że ok 1000 zł biorą.. zamgr to minimum 2 tysiące! ;p

Znowu o pracy z języku francuskim to słyszałam z plotek uczelnianych że za licencjat 2 tysiące brali :P a mgr to o matko nawet nie chciałabym wiedzieć :P

Yeah!! remont pod spodem mam <3 tego mi brakuje :P

[Anabele23]

Napisane przez existence

ale ja też się z tym zgadzam z tym, że jedynie mnie rozśmieszyło, że koleżance powiedział recenzent że ok. 90 stron to za dużo dla mnie za dużo to tak ze 150-170 no ale przecież każda uczelnia i każdy kierunek się innymi prawami rządzi u Nas należy po prostu wyczerpać temat a czy na 60 czy na 120 no to już indywidualna kwestia mnie wyszło 101 dalmatyńczyków

no jak usłyszałam, że jedne gość gdzieś miał 1000 stron to stwierdziłam, że takie produkowanie to bezsens

[joasia-a]

Napisane przez sQuaara

a ne jest Ci troszke przykro jak planujesz a pierscionka nie ma? albo ze niby chce a nie ma odwagi przed Toba klekac i prosic?

a myślisz że sama planuje? ';P
ja też pierścionek dostałam po podpisaniu najważniejszych umów.. planowaliśmy wspólnie i tak mimo że pierścionka nie było.. pierścionek to tylko symbol ;p

Napisane przez Anabele23

no jak usłyszałam, że jedne gość gdzieś miał 1000 stron to stwierdziłam, że takie produkowanie to bezsens

ile? :OO matko.. a ile on musiał w kserze zapłacić

[Kimitri]

Napisane przez sQuaara

a ne jest Ci troszke przykro jak planujesz a pierscionka nie ma? albo ze niby chce a nie ma odwagi przed Toba klekac i prosic?
ja powiedziałam K. ze chcialabym z nim planowac i ze chciałabym slub w 2015 bo bedzie mi przykro ze wiem ze chce a nie ma odwagi i czasu i w ogole..
wiec powiedziałam mu ze niestety ani pół pomyslu mu nie powiem poki zareczyn nie bedzie :P
bo inaczej to bym czekala do us...anej smierci;P

Wiesz.. trochę przykro bo ja faktycznie to właściwie od ponad 2 lat czekam na zaręczyny, znajomi którzy sa ze sobą krócej niż my juz są po ślubach a On dalej zwleka, z drugiej strony On jest taki, ze na pewno by chciał aby to było w jakimś tam stopniu wyjątkowe a nie zwykła kolacja albo spacer...

M. Moj sie ostatnio "przyczepił" do mysli, ze będzie tradycja u mnie w rodzinie bo moja Babcia nie miała nigdy pierścionka a moja Mama dostała go w windzie jak jechali z Tatą do cywilnego :P - a ten złośliwiec Mój się przyczepił do tematu :P

Ja mu kiedyś powiedziałam jak już czekałam 1,5 roku, ze jak będą zaręczyny byle jak to się nie zgodzę bo nie po to tyle czekam aby mi "na odwal się" teraz zrobił :P zwłaszcza, że wiele znajomych z jego strony mówi mi, że teraz to M. wymysli coś takiego, że wszystkim szczeny opadną - no to czekam

a wesele swoją droga juz planujemy bo w końcu trzeba było coś zdecydować a tak jak nie było planów to ani on do mnie ani ja do niego z przeprowadzką a te 200 km to jednak swoje robią...

[joasia-a]

Napisane przez Kimitri

Wiesz.. trochę przykro bo ja faktycznie to właściwie od ponad 2 lat czekam na zaręczyny, znajomi którzy sa ze sobą krócej niż my juz są po ślubach a On dalej zwleka, z drugiej strony On jest taki, ze na pewno by chciał aby to było w jakimś tam stopniu wyjątkowe a nie zwykła kolacja albo spacer...
a wesele swoją droga juz planujemy bo w końcu trzeba było coś zdecydować a tak jak nie było planów to ani on do mnie ani ja do niego z przeprowadzką a te 200 km to jednak swoje robią...

Ależ ja Cię bardzo rozumiem!!
Ja to się też czasami w duchu strasznie złościłam że jak to jest że jesteśmy w tym samym wieku co nasi znajomi, którzy są krócej starzem, a już 3 pary są po ślubie a my nawet zaręczeni nie byliśmy :PP

A hm.. po weselu w takim razie co planujecie z tymi 200 km zrobić? kto się przeprowadzać będzie?

[Kimitri]

Napisane przez joasia-a

a myślisz że sama planuje? ';P
ja też pierścionek dostałam po podpisaniu najważniejszych umów.. planowaliśmy wspólnie i tak mimo że pierścionka nie było.. pierścionek to tylko symbol ;p


ile? :OO matko.. a ile on musiał w kserze zapłacić

ja się cieszę, że mi znajoma pomysł z planowaniem bez pierścionka sprzedała bo chociaż oderwałam się w końcu od myśli "no kiedy on się wreszcie oświadczy, ileż można czekać... co tu robić teraz jak studia skończone a nie wiadomo co z zyciem dalej.." itp ;p
teraz moje myśli sie przerzuciły na rozkminianie szczegółów wesela ale jak Was czytam to jestem daaaleko w tyle i nawet połowy rozkmin takich jak Wy chyba nie mam :P

Mój to ma własciwie tylko kilka rzeczy które na pewno chce mieć: dwa szpalery, chciałby wóz strażacki dla nas plus oczywiscie w mundurze do slubu i wlasciwie tyle - reszte raczej sie wypowiada co do moich pomysłów niż sam cos fosruje (chociaz sale znalazl On i zespol tez ale do mnie nalezala decyzja ;p teraz ogarnia muzyke do kosciola ale tylko mi podsyła co mu ktos polecil a ja sobien i tak grzebie w soim tempie )

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez joasia-a

Ależ ja Cię bardzo rozumiem!!
Ja to się też czasami w duchu strasznie złościłam że jak to jest że jesteśmy w tym samym wieku co nasi znajomi, którzy są krócej starzem, a już 3 pary są po ślubie a my nawet zaręczeni nie byliśmy :PP

A hm.. po weselu w takim razie co planujecie z tymi 200 km zrobić? kto się przeprowadzać będzie?

z tym też u nas był problem bo najpierw ja miałam do niego ale warunek "z Twoimi rodzicami to ja będę mieszkać najwyzej 3 msc" plus dodatkowo warunek realnej szansy pracy to troche go przerosło... miał kupowac dom i nawet się zgodziłam choć ja z blokowiska ale mu nie pykło... a z praca w Kielcach to masakra jeśli się nie chce w sklepie czy na sprzataniu pracowac

podejscia do mojej przeprowadzki tam byly 2 ale ostatecznie on sie do mnie przeprowadza bo moja Bbacia dostała udaru i teraz będzie mieszkać z moja mama a babci mieszkanie przepisują na mnie wiec swoje M2 od razu bedziemy miec... teraz tylko znalezc miejsce rpzenosin i M musi napisac raport o przeniesienie

[Anabele23]

Napisane przez joasia-a

a myślisz że sama planuje? ';P
ja też pierścionek dostałam po podpisaniu najważniejszych umów.. planowaliśmy wspólnie i tak mimo że pierścionka nie było.. pierścionek to tylko symbol ;p


ile? :OO matko.. a ile on musiał w kserze zapłacić

nie wiem ile zapłacił ale wiem że nie zmieściło się mu w jedną okładkę i we 4 czy 4 tomach miał

Napisane przez joasia-a

Ależ ja Cię bardzo rozumiem!!
Ja to się też czasami w duchu strasznie złościłam że jak to jest że jesteśmy w tym samym wieku co nasi znajomi, którzy są krócej starzem, a już 3 pary są po ślubie a my nawet zaręczeni nie byliśmy :PP

A hm.. po weselu w takim razie co planujecie z tymi 200 km zrobić? kto się przeprowadzać będzie?

u mnie odwrotnie pierścionek mam od lat 5 prawie

[Kimitri]

Napisane przez joasia-a

Ależ ja Cię bardzo rozumiem!!
Ja to się też czasami w duchu strasznie złościłam że jak to jest że jesteśmy w tym samym wieku co nasi znajomi, którzy są krócej starzem, a już 3 pary są po ślubie a my nawet zaręczeni nie byliśmy :PP

A hm.. po weselu w takim razie co planujecie z tymi 200 km zrobić? kto się przeprowadzać będzie?

a już apogeum moje "wkyurzenie na czekanie" osiagneło kiedy na weselu Jego znajomych (swoja droga drugim w roczniku) para, która była ze sobą z półroczną przerwą chyba przez 1,5 roku (gdzie my 4,5 się zaręczyła... no witki mi opadły ;p ale wtedy koleżanka M. (ktorej zareczyny wspolnie z jej menem ogranizowalismy i brala slub 2 tyg wczesniej) powiedziala wlasnie ze teraz to M. walnie takie oswiadczyny mi ze One wszystkie zamezne czy zareczone sie pochowaja

[sQuaara]

Napisane przez joasia-a

a myślisz że sama planuje? ';P
ja też pierścionek dostałam po podpisaniu najważniejszych umów.. planowaliśmy wspólnie i tak mimo że pierścionka nie było.. pierścionek to tylko symbol ;p


ile? :OO matko.. a ile on musiał w kserze zapłacić

nie no wiem ze z Nim..
ale mi było przykro jak K. chciał planowac a nie mial w sobie odwagi klęknąc i zapytać. dla mnie to było ważne.. mimo ze dla 1 symbol to jednak dla mnie taka dorosła deklaracja ze chce Cie na całe życie, jestes tą jedyną kobieta i bede wspaniałym ojcem naszych dzieci tak abys na starosc wspominala te czasy w bujanym fotelu
chcialam to usłuszec... wiedziałam to jak podpytywał o plany i w ogole ale chciałam zareczyny i juz i dla mnie wiele znaczyły bałam sie tez ze jak zaczne planowac to bede czekac i czekac

[Kiciakowa]

Napisane przez Anabele23

nie wiem ile zapłacił ale wiem że nie zmieściło się mu w jedną okładkę i we 4 czy 4 tomach miał


u mnie odwrotnie pierścionek mam od lat 5 prawie

strasznie długo!! :O

[Kimitri]

Napisane przez sQuaara

nie no wiem ze z Nim..
ale mi było przykro jak K. chciał planowac a nie mial w sobie odwagi klęknąc i zapytać. dla mnie to było ważne.. mimo ze dla 1 symbol to jednak dla mnie taka dorosła deklaracja ze chce Cie na całe życie, jestes tą jedyną kobieta i bede wspaniałym ojcem naszych dzieci tak abys na starosc wspominala te czasy w bujanym fotelu
chcialam to usłuszec... wiedziałam to jak podpytywał o plany i w ogole ale chciałam zareczyny i juz i dla mnie wiele znaczyły bałam sie tez ze jak zaczne planowac to bede czekac i czekac

a mieszkaliście wtedy razem czy cos? u mnie właśnie na to "przyspieszenie" wplynela głównie odleglosc... choć o imionach dla dzieci i tym kto bedzie myl okna w domu gadaliśmy jak jeszcze w szkole był czyli ze 3-3,5 lata temu

[aga99792]

Czesc. A ja czekam właśnie na to szkolenie i na szczęście tutaj jest otwarte wifi

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez kreciorek85

Ej dziewczyny Wy mnie chyba źle zrozumiałyście Ja nie chcę kupić pracy magisterskiej Swoje dwa licencjaty i magistra napisałam sama, również w bólach i pocie czoła i jestem z tego bardzo dumna
A ja pytałam z tego względu, że piszę znajomej, bo ona 1)nie ma czasu, 2)nie umie, 3) i tutaj cytuje "jestem matoł komputerowy i nie ogarniam nawet worda" Więc jako dobry samarytanin powiedziałam, że jej to napiszę-tak z dobrego serca, za zrobienie kłaczków A ona teraz mi mówi, że to tak jednak nie może być, bo się napracowałam itp, no i że ona chce mi za to zapłacić i mam się zatstanowić ile. Stąd też było moje pytanie

Kreciorek, ja rozumiem, że nie Ty, ale Ty ją komuś piszesz. Do mnie jakby przyszła znajoma, że potrzebuje coś takiego to bym ją odesłała. Ja komuś pracy bym nie napisała za kasę i tyle - było nie było, jest to karalne.
Kiedyś z bratowa mnie prosiła o pomoc jak była w technikum - też nie ogarniała komputera. Ale siedziałam z nią, pokazywałam, pomagałam, tak, żeby cokolwiek z tego ogarnęła i miała wkład pracy w to również.

Ale co... no świata nie zmienię Co najwyżej kraj mogę - wyjeżdżając z niego