Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

Ja akurat uważam że dziecko jak mocno broi to powinno dostać karę czy lekkiego klapsa, żeby zapamiętało.

Dla mnie to głupia metoda. Niczego nie tłumaczy, a uczy dziecko, że silniejszy wygrywa. Jakoś dorośli ludzie rzadko chcą takie metody stosować wobec siebie

W Anglii robią te dzieci co chcą i widać jak jest, a raz drugi by takiego dzieciaka ojciec skrzyczał, czy w szkole bo po łapach dostał i zaraz byłby spokój.

A nie przyniosłoby więcej efektu wytłumaczenie (i w ogóle tłumaczenie od początku życia), co jest dobre, a co złe? Czy naprawdę trzeba bić, żeby dziecko się uspokoiło? Ja sobie nie wyobrażam stosowania takiej metody wobec osoby dorosłej, więc wobec małego, dorastającego dopiero człowieka tym bardziej.

No do któregoś roku życia ma bo jednak dzieckiem trzeba się opiekować do 16 lat z tego co wiem. A żeby dzieci miały dzieci to też nie jest za dobrze, no niby może taka dziewczyna oddać dziecko czy je zabić (aborcja), ale to też nie jest dobre jak dla mnie, szczególnie ta druga opcja.

W Polsce osoba niepełnoletnia nie może być prawnym opiekunem dziecka. Do czasu pełnoletniości opiekunem tym może zostać np. babcia, i tak się czasem robi. Nie wiem za to, co się dzieje, jeśli rodzice młodych rodziców nie chcą być prawnymi opiekunami.

Mnie przeraża to, że jest tyle aborcji w kraju, w którym tak szeroko jest dostępna legalna antykoncepcja, po którą można się w każdej chwili zgłosić. A i tak, mimo antykoncepcji i aborcji, ilość nieletnich matek jest chyba najwyższa w Europie.
Ale za posiadaniem dzieci idą pieniądze z benefitów, więc to może trochę sprawę tłumaczyć

Zdarza się tu widzieć dziewczynę z brzuchem pijącą alkohol czy palacą papierosy, a kurczę takie tabletko hormonalne dla młodych też za zdrowe nie są - mnie osobiście by to martwiło.

Co kraj, to obyczaj. W Anglii 14-latka dostanie tabletki hormonalne, w Polsce z 14-latką nawet nie można uprawiać seksu…

[Doe]

Napisane przez Klaudenc

No mi też, ale żeby dziecku klapsa nie można było dać.. a potem mają efekty tego bezstresowgo wychowania, na łeb mogą te dzieciaki wleźć i broją.

- oO Serio? Klaps? Metoda wychowawcza? Ani bezstresowe wychowanie, ani klapsy to nie sposób na WYCHOWANIE dziecka. To pójście na łatwiznę i obok wychowania nawet nie leżało. Dzieci to nie idioci, ale niestety sporo dorosłych tak je traktuje, bo "co będę tłumaczył, jak to nic nie rozumie" lepiej olać lub wlać... taaa, jasne...

[Aziddee]

Napisane przez bijum

Em, no... w rozsądnej cenie tak Bardziej o czymś takim drogeryjnym myślałam, z BB miałam tylko ten z Garniera i była rzeźnia

Bo te BB to koło prawdziwych nawet nie stały Większość koreańskich nie jest wcale taka droga, bo można kupić już za 20-40 zł, ale trzeba sobie wpierw dobrać Najlepiej zamówić sobie zestaw miniaturek na początek i popróbować.

Napisane przez Chatul

Wielbię służbę zdrowia w Polsce

Ja też po tym jak poznałam angielską i norweską

Napisane przez Chatul

Niestety, sama właśnie słyszałam o tym, że w Anglii właśnie służba zdrowia, szkolnictwo i urzędnictwo jest na niskim poziomie. Jeszcze słyszałam o dziwnym zwyczaju mieszkańców Anglii do posiadania białego dywanu w łazience. No i o dwóch kranach z ciepłą i zimną wodą

Krany były, są i będą fenomenem dla mnie

Opieka nad zwierzętami w Anglii bardzo mi się podoba, ale naloty w sprawie dzieci są rozwalające W Norwegii jest podobnie, aleee... Co tam się dzieje w przedszkolach to u nas nie miałoby prawa bytu. Dzieci robią co chcą, wspinają się na drzewa, na strome zbocza, spadają oczywiście, ja mało zawału nie dostałam, a byłam tam tylko kilka razy. Za to jak córka znajomej nabiła sobie siniaka w domu to nie puścili jej do przedszkola z obawy przed nieprzyjemnościami

Co do klapsów - mi się w dzieciństwie dostawało i wyrosłam na względnie normalną osobę Tłumaczenie nie zawsze pomaga. Miałam do czynienia z różnymi dziećmi i owszem część jest na tyle mądra, żeby zrozumieć i się poprawić. Część za to na tyle histeryczna, że chce i koniec. Nie ma zmiłuj. Prędzej już podziała kara typu "nie wychodzisz ze swojego pokoju póki nie zrozumiesz i nie przeprosisz". Znam chłopca, który potrafił zrobić histerię, bo mu się nagle przestawały podobać jego buty albo ubranie. Rozhisteryzowany rzucał butami w przedszkolankę

[Doe]

Napisane przez Aziddee

Co do klapsów - mi się w dzieciństwie dostawało i wyrosłam na względnie normalną osobę Tłumaczenie nie zawsze pomaga. Miałam do czynienia z różnymi dziećmi i owszem część jest na tyle mądra, żeby zrozumieć i się poprawić. Część za to na tyle histeryczna, że chce i koniec. Nie ma zmiłuj. Prędzej już podziała kara typu "nie wychodzisz ze swojego pokoju póki nie zrozumiesz i nie przeprosisz". Znam chłopca, który potrafił zrobić histerię, bo mu się nagle przestawały podobać jego buty albo ubranie. Rozhisteryzowany rzucał butami w przedszkolankę

- Ale ja nie jestem przeciwko karaniu w ogóle, jestem przeciwko karom cielesnym. Jeśli dziecko wpada w histerię, to jasne, że można je wyprowadzić, zaprowadzić do miejsca kary - wytłumaczyć kilka razy za co, na ile i kiedy kara się skończy. Wyprowadzanie z histerii nawet na co dzień grzecznych dzieci może trwać bardzo długo - i tutaj znaczenie ma cierpliwość i konsekwencja rodziców. A po zakończeniu kary należy sprawdzić czy dziecko zrozumiało za co ta kara była. Niestety, zwykle rodzicom się nie chce i wolą albo ulec po pierwszej głośnej manifestacji niezadowolenia przez dziecko, bądź trzepnąć i po sprawie... ale jak już mówiłam, to nie wychowanie.

[martaakow]

Napisane przez Chatul

Nie jestem zwolenniczką niewychowywania dzieci, ale też nie jestem zwolenniczką przemocy Wychowywanie poprzez kary cielesne do niczego dobrego nie prowadzi. Uważam, że dzieci powinno się wychowywać, ale bez bicia ich, nawet, jeśli uderzenia nie zostawiają śladów na ciele.

Oj, ja też nie jestem zwolenniczką bicia dzieci za karę. Jest mnóstwo innych kar, jeśl już jest takowa potrzebna, że bicie jest naprawdę bardzo słabe i kompletnie niewychowawcze. Sama nie raz dostałam w dzieciństwie klapsa, ale nie przypominam sobie, żeby to mnie czegoś uczyło. Raczej wzmagało moją złość, nie tylko na to, co się stało przed klapsem, ale dodatkowo na rodziców. Nie wiem, czy wywoływanie kolejnych pokładów złości jest zamiarem wychowywania dzieci.
Ba, nawet moi rodzice w tym momencie głowią się, jak w ogóle mogli dać mnie i bratu jakiegoś klapsa. Że to chodziło tylko o to, że puszczały im nerwy i tak było najłatwiej, ale sami teraz mówią, że doskonale wiedzą, że to nic nie dawało.

Napisane przez Klaudenc

Ja akurat uważam że dziecko jak mocno broi to powinno dostać karę czy lekkiego klapsa, żeby zapamiętało.

Ja myślę, że takie dziecko po klapsie uspokoi się może na chwilę (przy dobrych wiatrach, bo zawsze może być po klapsie też gorzej), ale to na dłuższą metę w niczym nie pomoże i dziecko nie zapamięta, czemu ten klaps, czego nie może robić. Ja z dzieciństwa pamiętam raczej tyle, że jak się wytrąciło rodzica z równowagi, to dało się dostać klapsa. Ale za co dostawałam, to nie wiem.
I to raczej nie kwestia tego, że to było dawno, tylko to nie jest metoda na uczenie dziecka, co jest dobre, a co nie. Na szczęście moi rodzice wychowywali mnie na inne sposoby, a klaps był bardzo sporadyczną karą.

[Klaudenc]

U mnie klapsa nie trzeba było bo jak mi mama wytłumaczyła, że jeśli będę broić to tata na mnie nakrzyczy albo będe musiała posiedzieć w kącie sama a jak bardzo to dostanę klapsa to już nie chciałam broić i szczerze - nigdy klapsa nie dostałam, raz chyba jakaś karę ale po prostu byłam spokojna i jakoś rodzice nie musieli za mną ciągle biegać i pilnować. A nawet jak już tą karę miałam to po mama mi tłumaczyła za co to było. Ja nie mówię, żeby zaraz dziecko bić, ale dać mu coś dzięki czemu lepiej to zapamięta i skojarzy to z czymś mało przyjemnym, jeśli smao tłumaczenie nie poskutkowało. Więc niech chociaż karę dostanie jakąś.


Dorosłe osoby też kiedyś karali cieleśnie albo karą śmierci w więzieniach. Więc dosć niedawno takie kary dla dorosłych wyszły, przecież to wszystko było i być moze powróci, nie wiadomo. Ja osobiście chciałabym by mordercy, pedofile czy gwałciciele byli zabijani czy karani w bolesny sposób. I wiele osób jak pytam to też za tym są.

Cóż, po dłuższym pobycie tutaj często widzę że jest sporo młodych samotnych mam. A takie mamy dostaj bardzo duzo pieniędzy na swoje dzieci, czy ogólnie pełne rodziny mająca dzieci co widać wi lości ciapatych tu przyjeżdżających.
Antykoncepcję dostane sie darmową - dla młodych można dostać wszystko, dla osoby dorosłej jeśli chce sobie założyć spiralę też jest darmowa. A paczka gumek kosztuje aż funta xD Wystarczy isć do swojego lekarza, jak masz jakiś problem to lekarstwa są darmowe w młodym wieku.
Takze jedyne sensowne tłumaczenie czemu tak jest to te pieniądze - dostaniesz dom, working&child tax credit, child benefit, housing benefit i żyjesz sobie jak król nie pracując bo masz wiecej niż osoba pracująca.

Jeśli rodzice nie chcą być opiekunami to bywa tak, że nie chcą swoich dzieci w domu i wtedy trafia się do jakiegoś hostelu, domu samotnej matki czy innej takiej organizacji. Mój facet kiedyś w PL pracował w wolontariacie i pojechał do takiego domu samotnej mamy i do podobnych miejsć to troszkę mi opowiadał. Zdarza się, że rodzic taką córkę z brzuchem wyrzuca z domu jeśli ona sama dodatkowo zostanie sama bez partnera.

W collegu też nie zdarzyło mi się spotkać młodej mamy, czy widzieć dziewczyny z brzuszkiem. Może takie dziewczyny już edukacji dodatkowej nie robią, nie wiem. Gdyby mi się dziecko teraz przytrafiło to kontynuowałabym naukę, ale ja mam jakąś normalną sytuację i nie mam zamiaru ciągnać kasy od innych.

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

Dorosłe osoby też kiedyś karali cieleśnie albo karą śmierci w więzieniach.

Myślę, że nie ma co porównywać karania przestępców do karania dziecka.

Ja osobiście chciałabym by mordercy, pedofile czy gwałciciele byli zabijani czy karani w bolesny sposób. I wiele osób jak pytam to też za tym są.

Ja myślę, że kara fizyczna dla morderców czy innych osób, które mają poważne przestępstwo na sumieniu wcale nie ma spełniać tej samej roli, co kara (fizyczna) dla dziecka. Raz, że jednak jest różnica w skali przewinienia, a dwa, że dziecko chcemy przede wszystkim wychować, nauczyć je żyć w społeczeństwie. A fizyczna przemoc wobec poważnych przestępców w moim mniemaniu wynika przede wszystkim z ludzkiej potrzeby zemsty. Z poczucia wymierzenia kary osobie, która dopuściła się czegoś okrutnego. Tyle, że taka kara nie ma wartości pouczającej czy resocjalizującej. Wręcz podejrzewam, że wielu zwolenników bolesnych kar dla poważnych przestępców wcale nie chciałoby powrotu tych przestępców do społeczeństwa. Zwłaszcza po przemocowym procesie „resocjalizacji”.

Antykoncepcję dostane sie darmową - dla młodych można dostać wszystko, dla osoby dorosłej jeśli chce sobie założyć spiralę też jest darmowa. A paczka gumek kosztuje aż funta xD

A prezerwatywy nie są darmowe? Darmowa jest tylko antykoncepcja hormonalna i wkładki domaciczne?

Wystarczy isć do swojego lekarza, jak masz jakiś problem to lekarstwa są darmowe w młodym wieku.

Ma to oczywiste zalety i oczywiste wady. Czyli i płatne leki niedobre, i bezpłatne nie są rozwiązaniem idealnym…

Jeśli rodzice nie chcą być opiekunami to bywa tak, że nie chcą swoich dzieci w domu i wtedy trafia się do jakiegoś hostelu, domu samotnej matki czy innej takiej organizacji. Mój facet kiedyś w PL pracował w wolontariacie i pojechał do takiego domu samotnej mamy i do podobnych miejsć to troszkę mi opowiadał. Zdarza się, że rodzic taką córkę z brzuchem wyrzuca z domu jeśli ona sama dodatkowo zostanie sama bez partnera.

Ale to chyba dotyczy tylko kobiet pełnoletnich? Bo niepełnoletniej osoby ot tak z domu wyrzucić nie można, rodzic jest za nią odpowiedzialny. Chyba, że ten dom samotnej matki przejmuje rolę opiekuna prawnego tak, jak np. poprawczak, jeśli trafi do niego osoba niepełnoletnia?

[Klaudenc]

Napisane przez Chatul

Myślę, że nie ma co porównywać karania przestępców do karania dziecka.



Ja myślę, że kara fizyczna dla morderców czy innych osób, które mają poważne przestępstwo na sumieniu wcale nie ma spełniać tej samej roli, co kara (fizyczna) dla dziecka. Raz, że jednak jest różnica w skali przewinienia, a dwa, że dziecko chcemy przede wszystkim wychować, nauczyć je żyć w społeczeństwie. A fizyczna przemoc wobec poważnych przestępców w moim mniemaniu wynika przede wszystkim z ludzkiej potrzeby zemsty. Z poczucia wymierzenia kary osobie, która dopuściła się czegoś okrutnego. Tyle, że taka kara nie ma wartości pouczającej czy resocjalizującej. Wręcz podejrzewam, że wielu zwolenników bolesnych kar dla poważnych przestępców wcale nie chciałoby powrotu tych przestępców do społeczeństwa. Zwłaszcza po przemocowym procesie „resocjalizacji”.



A prezerwatywy nie są darmowe? Darmowa jest tylko antykoncepcja hormonalna i wkładki domaciczne?



Ma to oczywiste zalety i oczywiste wady. Czyli i płatne leki niedobre, i bezpłatne nie są rozwiązaniem idealnym…



Ale to chyba dotyczy tylko kobiet pełnoletnich? Bo niepełnoletniej osoby ot tak z domu wyrzucić nie można, rodzic jest za nią odpowiedzialny. Chyba, że ten dom samotnej matki przejmuje rolę opiekuna prawnego tak, jak np. poprawczak, jeśli trafi do niego osoba niepełnoletnia?

No w sumie masz rację, tlyko wspomniałaś o karaniu osoby dorosłej to jakoś tak mi sie skojarzyło.

Gumki są darmowe w wieku 13-24 lat u lekarza, ale stosunek niby legalny jest od 16.. wiec trochę jestem skołowana. Testy ciażowe też można dostać.

Zresztą - przed chwilą byłam w przychodni i mówię, że chcę test ciążowy zrobić. To kobieta mi mówi czy nie mogę isć i sobie w drogerii kupić. No skoro tak się oferują z pomocą to chcę z niej skorzystać, pzoa tym testy ciażowe są drogie bo 10 funtów na taki test to dużo, wiec wolałabym zrobić za darmo u lekarza i mieć wiarygodny. Wzięłam od kobietki tą próbkę i wyszłam bo musiałabym to zaniesć jutro, a potem wisieć na telefonie w czasie gdy mam egzaminy co jest niemożliwe. Chcą niby pomóc, ale nie chcą. A ja nadal nie wiem, poczekam sobie czy coś sie zacznie dziać. I tak wkrótce do ginekologa idę prywatnie, wiec jakby co to mnie obada.
Tragedia z tymi lekarzami, wiecej nie pójdę

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

Gumki są darmowe w wieku 13-24 lat u lekarza (…)

Dobre i to Można sobie markę wybrać? Czy trzeba brać, co dają?

Zresztą - przed chwilą byłam w przychodni i mówię, że chcę test ciążowy zrobić. To kobieta mi mówi czy nie mogę isć i sobie w drogerii kupić. No skoro tak się oferują z pomocą to chcę z niej skorzystać, pzoa tym testy ciażowe są drogie bo 10 funtów na taki test to dużo, wiec wolałabym zrobić za darmo u lekarza i mieć wiarygodny. Wzięłam od kobietki tą próbkę i wyszłam bo musiałabym to zaniesć jutro, a potem wisieć na telefonie w czasie gdy mam egzaminy co jest niemożliwe. Chcą niby pomóc, ale nie chcą. A ja nadal nie wiem, poczekam sobie czy coś sie zacznie dziać. I tak wkrótce do ginekologa idę prywatnie, wiec jakby co to mnie obada.
Tragedia z tymi lekarzami, wiecej nie pójdę

O jakiej próbce piszesz? O teście ciążowym? Takim z moczu?

[Klaudenc]

Napisane przez Chatul

Dobre i to Można sobie markę wybrać? Czy trzeba brać, co dają?



O jakiej próbce piszesz? O teście ciążowym? Takim z moczu?

Hahaha, tego to ja nie wiem bo ja kupuję na koszt własny, znaczy mój facet.

Tak. Myślałam, że u lekarza to jakoś inaczej ten test robią na miejscu, a nie że mam im próbkę swoją zaniesć i czekać O.o

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

Hahaha, tego to ja nie wiem bo ja kupuję na koszt własny, znaczy mój facet.

Spoko

Tak. Myślałam, że u lekarza to jakoś inaczej ten test robią na miejscu, a nie że mam im próbkę swoją zaniesć i czekać O.o

Hm, już prędzej spodziewałabym się po prostu testu z krwi u lekarza

[Klaudenc]

Napisane przez Chatul

Hm, już prędzej spodziewałabym się po prostu testu z krwi u lekarza

Oni tu chyba takich nie robią. Też spodziewałam się czegoś bardziej profesjonalnego i na miejscu, że tak to nazwę. No nic, najwyżej poczekam sobie na tą wizytę u ginekologa, chociaż chciałam wiedzieć już w tym tygodniu.

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

Oni tu chyba takich nie robią. Też spodziewałam się czegoś bardziej profesjonalnego i na miejscu, że tak to nazwę. No nic, najwyżej poczekam sobie na tą wizytę u ginekologa, chociaż chciałam wiedzieć już w tym tygodniu.

No można też zrobić laboratoryjny test z moczu, ponoć dobry, ale np. w Polsce chyba się go często nie stosuje.

A co do ciąży, to jak prawidłowo stosujecie prezerwatywy, nie ma stosunków przerywanych itp. to ja szans na ciążę nie widzę.

[Klaudenc]

Nie stosujemy ich często. Akurat gdybym nie widizała szansy na ciąże to też bym nie sprawdzała bo obserwuję swój organizm dosć dobrze, a po prostu zauważyłam ostatnio trochę zmian które równie dobrze mogłoby być przez stres czy dorastanie. Jednak wolę się upewnić bo wiem, że jakaś tam szansa być może po prostu.

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

Nie stosujemy ich często. Akurat gdybym nie widizała szansy na ciąże to też bym nie sprawdzała bo obserwuję swój organizm dosć dobrze, a po prostu zauważyłam ostatnio trochę zmian które równie dobrze mogłoby być przez stres czy dorastanie. Jednak wolę się upewnić bo wiem, że jakaś tam szansa być może po prostu.

Jak stosujesz NPR metodę objawowo-termiczną albo tylko termiczną, to ciążę możesz podejrzewać przy przedłużonej fazie wyższych temperatur. Jak jakieś inne metody albo brak metody, to już tylko też został. I jak masz szansę, to rób go.
Dostałaś ten test do domu? Masz przynieść do przychodni wynik? Pojemnik z moczem?

[Klaudenc]

Kupiłam taki drogeryjny. Wyszedł mi negatywny, ale nie wiem czy te testy są wiarygodne wystarczajaco. Może przez stres mam jakieś bóle gdzieniegdzie i inne niespodzianki, zresztą do miesiączki poczekam to się dowiem

[bijum]

Napisane przez Klaudenc

Kupiłam taki drogeryjny. Wyszedł mi negatywny, ale nie wiem czy te testy są wiarygodne wystarczajaco. Może przez stres mam jakieś bóle gdzieniegdzie i inne niespodzianki, zresztą do miesiączki poczekam to się dowiem

Spokojnie Pewnie że wszystkie niepokojące objawy mogą być winą stresu. U mnie tak jest praktycznie przy każdej okazji, że potem mam schizy i prawie ciąże urojoną, okres mi się przesuwa z tydzień, a ja już mam 80% objaw pierwszego trymestru :p Wtedy staram się zająć czym tylko mogę, żeby nie myśleć za dużo, i czekać cierpliwie, aż wreszcie dostanę.

Teraz właśnie mam okres chyba już drugi tydzień z rzędu i za niedługo zwariuję -.- Od zawsze umieram przy miesiączce, poszłam do lekarki i stwierdziła, że skoro od ośmiu lat co miesiąc schodzę z tego świata to nie jest dobrze, zrobiła mi usg, cytologię, ale wszystko ok, więc przepisała mi hormony i stwierdziła, że powinno pomóc. Do tego mówiłam jej o tym, że mi się cykl bardzo rozregulował itd. Wypisała mi receptę na tabletki antykoncepcyjne na trzy miesiące, przy połowie pierwszego opakowania wszystko było ok, potem miałam jakieś czarne plamienia, potem okres w trzecim tygodniu cyklu, dwa dni przerwy, normalny, planowy okres i w tym miesiącu to samo. -.- Wykupiłam ostatnią paczkę i albo zmieniam tabletki, albo rezygnuję całkiem - bo co z tego, że faktycznie mnie brzuch nie boli, jak okres mam dwa i pół tygodnia w miesiącu, jestem jakaś obrzmiała, wiecznie nienażarta, zła i nie wiadomo co jeszcze :<

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

Kupiłam taki drogeryjny. Wyszedł mi negatywny, ale nie wiem czy te testy są wiarygodne wystarczajaco. Może przez stres mam jakieś bóle gdzieniegdzie i inne niespodzianki, zresztą do miesiączki poczekam to się dowiem

Drogeryjne, przynajmniej te dostępne w Polsce, są dość wiarygodne. Oczywiście pod warunkiem, że były robione minimum 14 dni od ostatniego ryzykownego stosunku i z porannego moczu.
Jakie testy z moczu są w Anglii, to nie wiem.

Napisane przez bijum

Teraz właśnie mam okres chyba już drugi tydzień z rzędu i za niedługo zwariuję -.- Od zawsze umieram przy miesiączce, poszłam do lekarki i stwierdziła, że skoro od ośmiu lat co miesiąc schodzę z tego świata to nie jest dobrze, zrobiła mi usg, cytologię, ale wszystko ok, więc przepisała mi hormony i stwierdziła, że powinno pomóc.

Bez badania krzepliwości krwi i wątroby?

Do tego mówiłam jej o tym, że mi się cykl bardzo rozregulował itd. Wypisała mi receptę na tabletki antykoncepcyjne na trzy miesiące, przy połowie pierwszego opakowania wszystko było ok, potem miałam jakieś czarne plamienia, potem okres w trzecim tygodniu cyklu, dwa dni przerwy, normalny, planowy okres i w tym miesiącu to samo. -.- Wykupiłam ostatnią paczkę i albo zmieniam tabletki, albo rezygnuję całkiem - bo co z tego, że faktycznie mnie brzuch nie boli, jak okres mam dwa i pół tygodnia w miesiącu, jestem jakaś obrzmiała, wiecznie nienażarta, zła i nie wiadomo co jeszcze :<

W trakcie pierwszych trzech „cykli” mogą dziać się różne rzeczy. Organizm potrzebuje czasu, by się przyzwyczaić do sztucznych hormonów.
Powinna być o tym informacja w ulotce.

[Klaudenc]

Ja tabletek nie biorę i nigdy brać nie będę. Źle się czuję tylko pierwszego dnia od niedawna, ale zawsze mam co 28-29 dni okres, także nic się złego nie dzieje. Akurat wiele kobiet tego nie chce robić, ale jeśli masz stosunek w czasie okresu to likwiduje to bóle, przynajmniej u mnie w znacznym stopniu.
Mam zapalenia czasem, lecz to z innego powodu i będę leczyć u lekarza akurat to też wina diety bo jeśli nie zjadam dużo owoców czy warzyw to też mocniej mam te zapalenia bo tak to przez kilka miesięcy nie miałam wcale.

[Immoral]

Wy tu o przemoc fizycznej, a ja nawet na (czesto nieumyslna) emocjonalna, bardzo krzywo patrze

[bijum]

Napisane przez Chatul

Bez badania krzepliwości krwi i wątroby?



W trakcie pierwszych trzech „cykli” mogą dziać się różne rzeczy. Organizm potrzebuje czasu, by się przyzwyczaić do sztucznych hormonów.
Powinna być o tym informacja w ulotce.

Nie, takich badań nie miałam. :/ Kurcze, może gdzieś o tym było, ale przeczytałam parę razy i nie przypominam sobie. Dzięki - na pewno zajrzę ponownie. 8 lipca mam wizytę umówioną, zobaczymy, co pani powie. Generalnie teraz niby miesiączkę powinnam mieć od dwóch dni, dostałam dzisiaj i też ma taki niepokojąco czarno-brązowy kolor. o.o Ale o tym już było w ulotce, także staram się nie panikować

Napisane przez Klaudenc

Ja tabletek nie biorę i nigdy brać nie będę. Źle się czuję tylko pierwszego dnia od niedawna, ale zawsze mam co 28-29 dni okres, także nic się złego nie dzieje. Akurat wiele kobiet tego nie chce robić, ale jeśli masz stosunek w czasie okresu to likwiduje to bóle, przynajmniej u mnie w znacznym stopniu.
Mam zapalenia czasem, lecz to z innego powodu i będę leczyć u lekarza akurat to też wina diety bo jeśli nie zjadam dużo owoców czy warzyw to też mocniej mam te zapalenia bo tak to przez kilka miesięcy nie miałam wcale.

Też jakoś bardzo się nie palilam do tych tabletek, ale jak pani doktor powiedziała, że to może pomóc na bóle, to się zgodziłam. Mam niesamowicie bolesne miesiączki, co miesiąc mam dwa dni wymazane z życiorysu, czasami mi się zdarzało, że przesypiałam po 18 godzin, a w pozostałe 6 usiłowałam nie zemdleć z bólu. A co do stosunku na złagodzenie objawów, to u mnie pierwsze dni są tak obfite, że wole nie myśleć, jakie wrażenia estetyczne bym TŻowi zagwarantowała :p Po za tym nie mieszkamy razem i ciężko o prywatność na zawołanie. :/

[martaakow]

Napisane przez Klaudenc

Kupiłam taki drogeryjny. Wyszedł mi negatywny, ale nie wiem czy te testy są wiarygodne wystarczajaco. Może przez stres mam jakieś bóle gdzieniegdzie i inne niespodzianki, zresztą do miesiączki poczekam to się dowiem

Są wiarygodne od 12-14 dnia od stosunku lub po dacie spodziewanej miesiączki. Teoretycznie piszą, że i od 7 dnia są wiarygodne, ale aż tak to bym im nie ufała i wtedy na pewno trzeba zrobić z porannego moczu.

[Chatul]

Napisane przez bijum

Nie, takich badań nie miałam. :/

Takie badania to podstawa. Ich wyniki w ogóle pozwalają ocenić, czy pacjentka może brać środki hormonalne. Akurat antykoncepcja hormonalna ma wpływ na wątrobę oraz na krzepliwość krwi.
Jeśli lekarz nie zleca takich badań, to tak naprawdę pogrywa sobie ze zdrowiem pacjentki. Takiego lekarza lepiej zmienić.

[Klaudenc]

Ja nie mam aż tak mocno, tak że dzień przed okresem i pierwszy to też bym mogła spać non stop bo jestem osłabiona, ale drugi dzień jak jeszcze mnie brzuch boli no to właśnie z tżtem spróbowaliśmy i jest lepiej bo to działa trochę jak masaż. Dodatkowo muszę przyznać, że jest znacnzie przyjemniej a mojemu tżtowi ta niewielkai lość krwi nie przeszkadza - ale wiem że większość tego w czasie okresu nie robi.

Kupiłam 2 testy, więc jak miesiączki nie będzie to też jeszcze raz zrobię.

[Chatul]

Napisane przez martaakow

Są wiarygodne od 12-14 dnia od stosunku lub po dacie spodziewanej miesiączki. Teoretycznie piszą, że i od 7 dnia są wiarygodne, ale aż tak to bym im nie ufała i wtedy na pewno trzeba zrobić z porannego moczu.

Chyba na żadnym teście nie ma informacji, że wynik jest wiarygodny od 7. dnia po stosunku. Za to jest informacja o 6 czy 7 dniach, ale od zapłodnienia, które może być i ładnych parę dni po stosunku.

[martaakow]

Napisane przez Klaudenc

Ja nie mam aż tak mocno, tak że dzień przed okresem i pierwszy to też bym mogła spać non stop bo jestem osłabiona, ale drugi dzień jak jeszcze mnie brzuch boli no to właśnie z tżtem spróbowaliśmy i jest lepiej bo to działa trochę jak masaż. Dodatkowo muszę przyznać, że jest znacnzie przyjemniej a mojemu tżtowi ta niewielkai lość krwi nie przeszkadza - ale wiem że większość tego w czasie okresu nie robi.

Kupiłam 2 testy, więc jak miesiączki nie będzie to też jeszcze raz zrobię.

Ze mnie się przed pierwsze 2 dni leje, że jestem z tego powodu tak wściekła, tak niekomfortowo się czuję, że dotknąć się mnie nie da.

Napisane przez Chatul

Chyba na żadnym teście nie ma informacji, że wynik jest wiarygodny od 7. dnia po stosunku. Za to jest informacja o 6 czy 7 dniach, ale od zapłodnienia, które może być i ładnych parę dni po stosunku.

Faktycznie, popitoliłam strasznie.
6-7 dni po zapłodnieniu, a liczy się, że do zapłodnienia może dojść nawet i tydzień po stosunku, stąd te 2 tygodnie po stosunku się powinno taki test robić. Prawda.

[Doe]

Napisane przez Immoral

Wy tu o przemoc fizycznej, a ja nawet na (czesto nieumyslna) emocjonalna, bardzo krzywo patrze

- Przemoc to przemoc, zarówno fizyczna i emocjonalna jest zła. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Z emocjonalną jest tak, że często jednak towarzyszy przemocy fizycznej i znacznie ciężej jest się z niej wyleczyć.

[bijum]

Napisane przez Chatul

Takie badania to podstawa. Ich wyniki w ogóle pozwalają ocenić, czy pacjentka może brać środki hormonalne. Akurat antykoncepcja hormonalna ma wpływ na wątrobę oraz na krzepliwość krwi.
Jeśli lekarz nie zleca takich badań, to tak naprawdę pogrywa sobie ze zdrowiem pacjentki. Takiego lekarza lepiej zmienić.

Dziękuję bardzo za uświadomienie! Pani pytała, czy miałam kiedyś jakieś problemy z krzepliwością i wątrobą, to na pewno. I pytała, czy ktoś z bliskiej rodziny miał i czy przyjmował antykoncepcję. Powiedziałam, że mama od wielu lat, i po tym stwierdziła, że mogę przyjmować. o.O

Napisane przez Klaudenc

Ja nie mam aż tak mocno, tak że dzień przed okresem i pierwszy to też bym mogła spać non stop bo jestem osłabiona, ale drugi dzień jak jeszcze mnie brzuch boli no to właśnie z tżtem spróbowaliśmy i jest lepiej bo to działa trochę jak masaż. Dodatkowo muszę przyznać, że jest znacnzie przyjemniej a mojemu tżtowi ta niewielkai lość krwi nie przeszkadza - ale wiem że większość tego w czasie okresu nie robi.

Kupiłam 2 testy, więc jak miesiączki nie będzie to też jeszcze raz zrobię.

Mój też jakoś na widok krwi nie wariuje (zresztą przez ostatnie dwa miesiące miałam okres przez 60% czasu więc no :p), ale jednak w pierwsze dwa dni u mnie to jest rzeź niewiniątek. Odkąd biorę te tabletki nadal jest obfity, ale w granicach normy. Tylko że miałam je dostać na wyregulowanie cyklu też, a póki co to mój cykl sobie chyba hula na karuzeli, a moje i TŻta nerwy już nie dają rady. :p

[Chatul]

Napisane przez bijum

Dziękuję bardzo za uświadomienie! Pani pytała, czy miałam kiedyś jakieś problemy z krzepliwością i wątrobą, to na pewno. I pytała, czy ktoś z bliskiej rodziny miał i czy przyjmował antykoncepcję. Powiedziałam, że mama od wielu lat, i po tym stwierdziła, że mogę przyjmować. o.O

Przeraża mnie, ilu jest konowałów Ja bym pewnie takiego lekarza ochrzaniła za to, że ryzykuje moim zdrowiem i życiem, a potem poszukałabym innego.

Tylko że miałam je dostać na wyregulowanie cyklu też, a póki co to mój cykl sobie chyba hula na karuzeli, a moje i TŻta nerwy już nie dają rady. :p

Warto wiedzieć, że antykoncepcja hormonalna to nie do końca takie „regulowanie cyklu”, jak nazywają to niektórzy. Dopóki bierze się środki hormonalne, dopóty krwawienia pojawią się regularnie, ale same hormony często nie leczą samej przyczyny nieregularnych cykli.
Oczywiście, co innego, jak mówimy o konkretnym zdiagnozowanym zaburzeniu, które chociaż zaleczane jest środkami hormonalnymi.

[bijum]

Napisane przez Chatul

Przeraża mnie, ilu jest konowałów Ja bym pewnie takiego lekarza ochrzaniła za to, że ryzykuje moim zdrowiem i życiem, a potem poszukałabym innego.

Warto wiedzieć, że antykoncepcja hormonalna to nie do końca takie „regulowanie cyklu”, jak nazywają to niektórzy. Dopóki bierze się środki hormonalne, dopóty krwawienia pojawią się regularnie, ale same hormony często nie leczą samej przyczyny nieregularnych cykli.
Oczywiście, co innego, jak mówimy o konkretnym zdiagnozowanym zaburzeniu, które chociaż zaleczane jest środkami hormonalnymi.

Jak dobrze, że forum wymyślili i mądrzejsi mogą się dzielić swoją wiedzą. Dziękuję!

Czyli co teraz powinnam zrobić? Przyjmuję Zoely. Nie czuję się jakoś strasznie źle, czasami jestem jakaś napuchnięta, nabrzmiała, rozlazła, ale ogólnie już lepsze to, niż schodzenie z bólu przy miesiączce i przy owulacji. :/ Tylko właśnie mam krwawienia i plamienia co chwilę. Wykupiłam ostatnie opakowanie tabletek i 8 mam wizytę. Ze starego opakowania została mi jedna tabletka placebo. Rozpoczynać kolejne opakowanie czy czekać do wizyty?