Panny Młode 2015 cz. 22 :)

[gr8ania]

Napisane przez _groooszek_

My planujemy zrobić kurs weekendowy i tyle. Skierowanie wezmę od swojego proboszcza z parafii. Oboje studiujemy dziennie, pracujemy i zwyczajnie nie mamy jak zrobić kursu w normalnym wymiarze.

Jakie skierowanie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Casssssie]

Napisane przez krolewna_smieszka

O no to super, dziękuję za odpowiedź. To na pewno się zdecyduję na hybrydowy na swój ślub. A jak się trafi jeszcze jakaś ważna okazja w międzyczasie, to sobie wypróbuję.

Jasne, spróbuj ja ogólnie byłam bardzo scpetycznie nastawiona do robienia czegokolwiek na moich paznokciach - bo nie chciałam żeby wyglądało to sztucznie :P ale moje paznokcie tak się łamały i były w takim stanie, że się zdecydowałam i nie żałuję

[aga99792]

Napisane przez joasia-a

Co myślicie o takiej sukni ;> chodzi mi o sam dół i to że taka lekka różnica między przodem a tyłem ? :P

sukienka ładna na żywo raczej bym nie zwróciła na nią uwagi bo to nie ten materiał co ja chcę ale te odcięcie mi się nie podoba albo krótka albo długa musi być dla mnie
choć bardziej góra mi sie podoba i tak

[sQuaara]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja mam każdy paznokieć innego kształtu, ale nienawidzę długich pazurów, więc wzbraniam się jak mogę przed tipsami (zresztą, TŻ by mnie zabił za tipsy - długie paznokcie brzydzą nas oboje :P). Dziś byłam na manicurze w salonie obok mojego domu w celu przygotowania się do jutrzejszego wesela, a przy okazji sprawdziłam, czy mi pasuje i sądzę, że spokojnie z dzisiejszym zdobieniem mogłabym pójść na swój ślub. Dokładnie coś takiego chcę mieć - neutralny kolor + delikatne zdobienie. Dla mnie najważniejsze, żeby były schludne i wyglądały na zadbane.
Naprawdę nienawidzę swoich dłoni i na zdjęciu w załączniku one wyglądają świetnie jak na mnie. xD

Za to na stopach walnęłam sobie dziś krwistą czerwień. Pierwszy raz w życiu. TŻ padnie. xD

tipsy czy zele nie musza byc długie moga byc rowne z Twoimi ale nadający jeden kształt ;-) i sie nie łamią itp

Napisane przez krolewna_smieszka

A powiedzcie mi, znawczynie manicuru hybrydowego... bo ja dzisiaj wydygałam przed hybrydą, ale myślę, żeby ją mieć na swoim ślubie. Raczej nie mam problemów z paznokciami, bo maluję je max może kilka razy w roku i zawsze mam obcięte na krótko. Rozumiem, że hybryda wygląda jak normalny lakier, różni się tylko utwardzeniem UV? I najważniejsze pytanie: czy dzięki temu utwardzeniu wychodzę sobie z salonu i od razu mogę grzebać w torebce, wyciągać klucze, zasuwać jakiś suwak itp. i lakier się nie zedrze/zarysuje? Bo zawsze jeszcze zanim dojdę do domu, to już mam zmasakrowane paznokcie. A nie umiem siedzieć bezczynnie przez kilka godzin... (tyle czasu utwardza się zwykły lakier na moich zimnych dłoniach)

to ja odpowiem
hybryda jest jak lakier tylko własnie utwardzana lampami uv utryzmuje sie dluzej jak lakier i troche wyglada jak zele - normalne lakiery tak nie maluja.
ale nie jest tak gruba tylko warstwa jak lakieru
Pani utwardza lampą i przemywa wacikiem nasączonym tzw. cleanerem i juz mozesz sobie robic co tam chcesz bo jest suche

[_groooszek_]

Napisane przez gr8ania

Jakie skierowanie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas na takie przyspieszone weekendowe kursy trzeba mieć skierowanie z parafii jednego z narzeczonych

[gr8ania]

O masakra... w warszawie po prostu się zapisujesz i tyle. My chcemy w św Annie zrobić i tam się po prostu trzeba przez ich stronę rejestrować. U nas inne kursy nie wchodzą w grę bo mieszkamy 200 km od siebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[joasia-a]

Napisane przez krolewna_smieszka

Bo zawsze jeszcze zanim dojdę do domu, to już mam zmasakrowane paznokcie. A nie umiem siedzieć bezczynnie przez kilka godzin... (tyle czasu utwardza się zwykły lakier na moich zimnych dłoniach)

juz po utwardzeniu jest git! mozesz robic niby wszystko aczkolwiek ja mialam pecha, tzn moja paznokcie takie chyba sa ogolnie, ale musialam uderzyc palcami o stol i szybko mi sie pelno pekac na lakierze zrobilo i wygladalo jakby brudne byly.. ;p
ja sama czekam teraz na jakas dobra promocje zeby zrobic..i na wiekszy przyplyw gotowki

Napisane przez _groooszek_

Ja tam lubię mieć wszystko dopięte na ostatni guzik i dopieszczone w każdym szczególe. I i tak uważam, że ten rok i dwa miesiące, które zostały nam do ślubu to krótki czas, żeby wszystkim się zająć. Nie rozumiem co komu do tego ile czasu ktoś poświęca na zorganizowanie ślubu i wesela

kazdy ma swoj czas i tyle tez uwazam ze lepiej rok dluzej zaczekac i miec wszystko jak sie chcialo i dopiete a nie.. zesopl taki ktory zostal, zdjecia to samo, bo co tam ze pamiatka na cale zycie :P

Napisane przez _groooszek_

U nas na takie przyspieszone weekendowe kursy trzeba mieć skierowanie z parafii jednego z narzeczonych

o.. to ciekawe to tez troch e"problem" robia :P

[201606011622]

Ale cyrk.. Rozmawiałam z chrzestnym niedawno przez telefon, w sumie nie gadałam z nim odkąd 5kl podstawówki skończyłam, bo się z mama pokłócili - to jej brat - i przestał dzwonić pisać przyjeżdżać.. No i myślę niby ponad rok do ślubu ale zadzwonie zapytam co słychać i wspomnę o ślubie. Odebrał, odpowiadał z wielkiej łaski jednym słowem a jak powiedziałam o ślubie, to powiedział, że nie przyjedzie i się rozłaczył.. Widzę, że będzie więcej znajomych z mojej strony jak rodziny.

[aga99792]

Napisane przez ola_la_7676

Ale cyrk.. Rozmawiałam z chrzestnym niedawno przez telefon, w sumie nie gadałam z nim odkąd 5kl podstawówki skończyłam, bo się z mama pokłócili - to jej brat - i przestał dzwonić pisać przyjeżdżać.. No i myślę niby ponad rok do ślubu ale zadzwonie zapytam co słychać i wspomnę o ślubie. Odebrał, odpowiadał z wielkiej łaski jednym słowem a jak powiedziałam o ślubie, to powiedział, że nie przyjedzie i się rozłaczył.. Widzę, że będzie więcej znajomych z mojej strony jak rodziny.

ooo to przykre no ale na z rodziną najlepiej tylko na zdjęciach i to święta prawda.

no i w takiej sytuacji nawet bym nie zaprosiła

[sQuaara]

no niby dorosli ludzie a zachwują sie jak dzieci.. jak z siostra poklocony to niby czemu na Tobie ma sie odgrywac

a co do hybryd to polecam samemu kupic lampe ipt (koszt 100-120zł) i mozna robic sobie samemu
mi zajmuje godzine (ze skorkami piłowaniem itp) ale WARTO!
bo lakier 25zł i mam je ponad rok a we wro hybryda 80-100zł :P

[pati0090]

Napisane przez ola_la_7676

Ale cyrk.. Rozmawiałam z chrzestnym niedawno przez telefon, w sumie nie gadałam z nim odkąd 5kl podstawówki skończyłam, bo się z mama pokłócili - to jej brat - i przestał dzwonić pisać przyjeżdżać.. No i myślę niby ponad rok do ślubu ale zadzwonie zapytam co słychać i wspomnę o ślubie. Odebrał, odpowiadał z wielkiej łaski jednym słowem a jak powiedziałam o ślubie, to powiedział, że nie przyjedzie i się rozłaczył.. Widzę, że będzie więcej znajomych z mojej strony jak rodziny.

nie martw się. Ja się z moją chrzestną nie odzywam i czuje, że też może być cyrk. Zapraszam ją tylko i wyłącznie dla mojej mamy, której jak powiedziałam że jej nie chcę bardzo przykro się zrobiło. Mam nadzieję, że nie przyjdzie

[Casssssie]

Napisane przez ola_la_7676

Ale cyrk.. Rozmawiałam z chrzestnym niedawno przez telefon, w sumie nie gadałam z nim odkąd 5kl podstawówki skończyłam, bo się z mama pokłócili - to jej brat - i przestał dzwonić pisać przyjeżdżać.. No i myślę niby ponad rok do ślubu ale zadzwonie zapytam co słychać i wspomnę o ślubie. Odebrał, odpowiadał z wielkiej łaski jednym słowem a jak powiedziałam o ślubie, to powiedział, że nie przyjedzie i się rozłaczył.. Widzę, że będzie więcej znajomych z mojej strony jak rodziny.

kurcze, bardzo mi przykro ... Szkoda, że niesnaski naszych rodziców/bliskich często na nas również mają wpływ. Ale podobno z rodziną ładnie tylko na zdjęciach.
Poczekaj jeszcze trochę, może jednak zmieni zdanie ...

[201606011622]

No nieźle, wychodzi na to że od M. będą i rodzice i rodzice chrzestni, a u mnie tylko mama... Tata nie żyje, chrzestny odmówił, a chrzestna znowu jest taka, że może zrobić w konia i mówić że będzie a i tak się nie pojawi.. Przykro.. Wgl z mama też mam problem

[sQuaara]

i to koniec Twojej rodziny?? :O nic? ciocie 'wujki'?

[joasia-a]

Napisane przez ola_la_7676

Ale cyrk.. Rozmawiałam z chrzestnym niedawno przez telefon, w sumie nie gadałam z nim odkąd 5kl podstawówki skończyłam, bo się z mama pokłócili - to jej brat - i przestał dzwonić pisać przyjeżdżać.. No i myślę niby ponad rok do ślubu ale zadzwonie zapytam co słychać i wspomnę o ślubie. Odebrał, odpowiadał z wielkiej łaski jednym słowem a jak powiedziałam o ślubie, to powiedział, że nie przyjedzie i się rozłaczył.. Widzę, że będzie więcej znajomych z mojej strony jak rodziny.

Uh.. niefajnie Cie potratkował.. szkoda że to z Twoją mamą sięposprzeczał a na Tobie dalej się odbija..

Napisane przez sQuaara

a co do hybryd to polecam samemu kupic lampe ipt (koszt 100-120zł) i mozna robic sobie samemu
mi zajmuje godzine (ze skorkami piłowaniem itp) ale WARTO!
bo lakier 25zł i mam je ponad rok a we wro hybryda 80-100zł :P

powiedzialam kiedys mamie moze mi kupi bo rok temu przyjechała na swieta i mowi :" miałam Ci kupić taką lambe na jakieś lakiery żelowe, zastanawiałam się ale odłożyłam" uwielbiam jej opowiadanie co mi miała kupić a nie kupiła
Ale jak nie kupi to kiedys sama kupie na pewno! kusi mnie bardzo

[_groooszek_]

Ja bym generalnie z chęcią połowy mojej rodziny nie zapraszała. Nie mam z nimi kontaktu od ponad 6 lat i nie czuję potrzeby ich obecności na weselu

[Casssssie]

Napisane przez _groooszek_

Ja bym generalnie z chęcią połowy mojej rodziny nie zapraszała. Nie mam z nimi kontaktu od ponad 6 lat i nie czuję potrzeby ich obecności na weselu

Mam bardzo podobne podejście i dlatego nie zapraszam. Wolę zaprosić znajomych rodziców (którzy są mi bliscy i traktuję ich jak rodzinę) czy też moich zanjomych, niż ciocie którą ostatni raz widziałam na komunii, a może nawet i nie... Inne podejście ma Tż i jego rodzice. Dlatego wesele będzie na około 160 osób :/

[gr8ania]

Napisane przez sQuaara

no niby dorosli ludzie a zachwują sie jak dzieci.. jak z siostra poklocony to niby czemu na Tobie ma sie odgrywac

a co do hybryd to polecam samemu kupic lampe ipt (koszt 100-120zł) i mozna robic sobie samemu
mi zajmuje godzine (ze skorkami piłowaniem itp) ale WARTO!
bo lakier 25zł i mam je ponad rok a we wro hybryda 80-100zł :P

Ja nawet mam taką lampę tylko ja nienawidzę robić sobie paznokci sama

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_groooszek_]

sQuaara taki zestaw byłby ok? http://allegro.pl/zestaw-manicure-hy...371050679.html

[sQuaara]

ja tez nie ale rodzice mowia ze wypada
rodzice za nich zapłaca wiec mi nie przeszkadza ze beda (to rodzenstwo mojego taty) nie bede z nimi raczej rozmawiac bo sie wszyscy znaja i sami sobą zajmą

[_groooszek_]

Napisane przez Casssssie

Mam bardzo podobne podejście i dlatego nie zapraszam. Wolę zaprosić znajomych rodziców (którzy są mi bliscy i traktuję ich jak rodzinę) czy też moich zanjomych, niż ciocie którą ostatni raz widziałam na komunii, a może nawet i nie... Inne podejście ma Tż i jego rodzice. Dlatego wesele będzie na około 160 osób :/

U mnie akurat to rodzina mojego ojca (rodzice są po rozwodzie) i on nie widzi innej opcji niż ich zaproszenie. Mi jest w sumie wszystko jedno - niech mu będzie. Podejrzewam, że gdybym mu powiedziała, że ich nie chcę to dopiero byłaby wojna

[201606011622]

Napisane przez sQuaara

i to koniec Twojej rodziny?? :O nic? ciocie 'wujki'?

mam ale ze strony mamy się nie odzywaja z nia, jak starsza siostra brała ślub zaprosiła babcię ze strony mamy, to powiedziała że to tamto sramto i nie przyszła, był jeden z mamy braci z żona, a potem się okazało że babcia siedziała i pilnowała jego dzieci.. Masakra, mogła chociaż do kościoła przyjść. Zaproszę ich ale dam sobie rękę uciąc że nikt się nie pojawi. A ze strony taty już jest lepiej, ale nie wiem czy będą tak daleko jechać na wesele, chociaż z drugiej strony ślub bierzemy u TŻa a sala jest od niego niedaleko, na ślub na pewno przyjadą więc może i na wesele. Coś czuje, że muszę od nowa listę gości zrobić.

[sQuaara]

Napisane przez _groooszek_

sQuaara taki zestaw byłby ok? http://allegro.pl/zestaw-manicure-hy...371050679.html

nie chce mi sie wlaczyc... ale za tanio. tzn lampa lampą mozna brac sama ale lakiery raczej do d.py

osobiscie moge polecic taki zestaw
jest drozszy ale 1lakier/baza/top z CZ kosztuje 25zł to ze 160 masz wartosc lakierków za 75zł
wiec nie warto brac tanszej lampy+potrzebne rzeczy+lepsze lakiery ;]

[201606011622]

Mi mama powiedziała, żebym według własnego sumienia zapraszała, i że jak nie zaproszę nikogo z jej strony to i tak ona to zaakceptuje bo wcale się nie zdziwi jak nie będę ich chciała. Siostra zapraszała tyle rodziny mniej znajomych żeby jakoś w miarę to wyszło a potem ponad 20 miejsc wolnych było.. I mama mówi, żebym lepiej sobie znajomych pozapraszała niż marnować miejsce na kogoś kto i tak ma Cię gdzieś. Także będzie szóstka mojego rodzeństwa razy dwa i mama z partnerem. I strona ojca, ale to już nie wiem ile, bo nie wiem ile się wybierze na wesele, na ślubie na pewno będą, byli nawet u mojej siostry, chociaż mój ojciec to nie był jej ojciec. (mój tata to mamy drugi mąż był) . Także widzicie. Nie wiem jak to zrobić, ale chyba naprawdę jeszcze raz ułoże listę.

[Kimitri]

Napisane przez Casssssie

a możesz powiedzieć o jakie salony chodzi, bo też jestem z Warszawy i nie chcę po prostu tracić czasu

tam co nas tak pieknie wyprosila kobitka to Abiu przy Jana Pawła, a tam gdzie takie cyrki z umowieniem to Tylko Ona (ogolnie salony ze slubne.pl)

Napisane przez ola_la_7676

Ale cyrk.. Rozmawiałam z chrzestnym niedawno przez telefon, w sumie nie gadałam z nim odkąd 5kl podstawówki skończyłam, bo się z mama pokłócili - to jej brat - i przestał dzwonić pisać przyjeżdżać.. No i myślę niby ponad rok do ślubu ale zadzwonie zapytam co słychać i wspomnę o ślubie. Odebrał, odpowiadał z wielkiej łaski jednym słowem a jak powiedziałam o ślubie, to powiedział, że nie przyjedzie i się rozłaczył.. Widzę, że będzie więcej znajomych z mojej strony jak rodziny.

Napisane przez ola_la_7676

No nieźle, wychodzi na to że od M. będą i rodzice i rodzice chrzestni, a u mnie tylko mama... Tata nie żyje, chrzestny odmówił, a chrzestna znowu jest taka, że może zrobić w konia i mówić że będzie a i tak się nie pojawi.. Przykro.. Wgl z mama też mam problem

u mnie tez będzie tylko Mama i może chrzestna ale nie wiem czy sie nie obrazi jak cos powiem jej corce bo sie jak krolowa zachowuje :P Tata nie zyje, chrzestny tez niedwano zmarł... Od M. będa i rodzice i chrzestny na pewno - z chrzestna jest klotnia w rodzinie wiec nie wiem czy przyjdzie...

a co do mojej chrzestnej to jej corka takie cyrki odwala ostatnio całej rodzinie ze jak mi cos strzeli przed slubem to jej powiem co o niej mysle i sie najwyzej ciocia obrazi (choc szkoda by bylo )

moja Sis (ta corka) ost miala slub to bylo wielkie halo i scigala rodzine ponad 450 km i mialo nie byc noclegow... o noclegach powiedziala we wtorek gdzie w sb bylo wesele (jak ktos mial to juz sobie sam zalatwil ;/ a ona z wielka łaską...) ja rozumiem ze ich nie stac ale wtedy mogli dac liste najblizszych hoteli/agroturystyk z cennikiem np i zapewnic chociaz transport z kosciola do sali albo chociaz z sali do pokoju ale NIE bo przeciez to wszystko goscie sami powinni... dziwne bo cale zycie miala inna wizje na to a jak poznala swojego mena to rodzina dla niej rpzestala istniec i takie akcje robi...


na jej slubie kuzynka nasza ja zagadala (kuzynka ma w pazdzierniku wesele) i mowila ze ja zaprasza jak sie z nia widzi a zaproszenie dosle - to Sis jej od rauz wtedy odpowiedziala ze ona nie rpzyjdzie bo pracuje i na pewno nie da rady... ok... ale jak kuzynka pisala do Sis po adres aby zapro wyslac to bylo "a chcecie rpzyjechac nas zaprosic? no ok..." a za chwile "ale nas moze nie byc" - ani nie wiedzieli kiedy, ani nic, ani nawet kuzynka nie chciala jechac tylko wyslac ale to wyszlo na to ze "Na moje wesele przyjedz i baw sie dobrze mimo ze mam Cie w dupie (naet do nas nie podeszla zapytac jak sie bawimy, tylko jak kamera byla to RAZ z nami potanczyla chwileczke), na twoje na pewno nie rpzyjade ale przyjedz do mnie 200 km i zapros (choc nie wiem czy bede w domu wtedy) abym mogla odrzucic zaproszenie)"... w grudniu kuzynowi tez taka akacje zrobila (on zapraszal tylko 20 osob - najblizszych z pokolenia wyzej niz my - a ona nie dosc ze od razu wiedziala ze nie rpzyjedzie to potem zrobila awanture ze nie dostala zapro a jak on zadzwonil aby wyjasnic sytuacje to padl tekst "mogles mnie zaprosic abym mogla odmowic" bo przeciez wiadomo bylo anim zapro byly ze ona i tak by nie przyjechala... ehhhh


ja jestem wredota wiec jakm mi taka akcje bedzie robic ze ona juz pol roku wczesniej bd wiedziec ze nie przyjdzie ale ja zapraszac z fanfarami trzeba to bedzie wojna albo bedzie wojna o to ze nie dostala zapro skoro jej i tak nie bedzie ;p... zwlaszcza ze kiedys bylysmy jak siostry, nocowanie, ploty do nocy (pol roku roznicy miedzy nami) a jak W. poznala to nagle nie ma czasu nawet na smsa odpisac albo na fb sie odezwac juz nie mowiac o wizycie... - pidzame jej po roku oddalam i to jeszcze przyjechala z wielka łaską bo jej Mama chciala nas odwiedzic i ona z nia musiala przyejchac - gadala z nami patrzac ciagle w sciane ;p

a sie rozpisalam ;p

[lexis1306]

Napisane przez ola_la_7676

Ale cyrk.. Rozmawiałam z chrzestnym niedawno przez telefon, w sumie nie gadałam z nim odkąd 5kl podstawówki skończyłam, bo się z mama pokłócili - to jej brat - i przestał dzwonić pisać przyjeżdżać.. No i myślę niby ponad rok do ślubu ale zadzwonie zapytam co słychać i wspomnę o ślubie. Odebrał, odpowiadał z wielkiej łaski jednym słowem a jak powiedziałam o ślubie, to powiedział, że nie przyjedzie i się rozłaczył.. Widzę, że będzie więcej znajomych z mojej strony jak rodziny.

To niefajnie. Przykre i tyle. Niesnaski rodziców swoja droga ale to w końcu Twoje wesele a nie Twojej mamy.
Mój chrzestny niedawno zmarł (nie byłam z nim w żaden sposób związana to przypadkowa osoba, niespokrewniona).
Za to będę miała problem z wujkiem, który w grudniu robił wesele swojej córki i my byliśmy, a mój tato nie poszedł, choć to rodzony brat. No i na weselu wujkowi było bardzo przykro jak o tym gadaliśmy, mówił, ze czekał do ostatniej chwili z rezerwowym nakryciem dla moich rodziców. Teraz obawiam się, ze wujek nie przyjdzie do nas, skoro tak go tato potraktował, a ja szczerze mówiąc licze na niego.

[_groooszek_]

Napisane przez sQuaara

nie chce mi sie wlaczyc... ale za tanio. tzn lampa lampą mozna brac sama ale lakiery raczej do d.py

osobiscie moge polecic taki zestaw
jest drozszy ale 1lakier/baza/top z CZ kosztuje 25zł to ze 160 masz wartosc lakierków za 75zł
wiec nie warto brac tanszej lampy+potrzebne rzeczy+lepsze lakiery ;]

Dzięki, po wypłacie się mocno zastanowię

[sQuaara]

ok Panienki lece do fryzjera i mierzyc suknie <3

[zmotywowanaja]

Napisane przez _groooszek_

My planujemy zrobić kurs weekendowy i tyle. Skierowanie wezmę od swojego proboszcza z parafii. Oboje studiujemy dziennie, pracujemy i zwyczajnie nie mamy jak zrobić kursu w normalnym wymiarze.

na kurs trzeba mieć skierowanie od księdza?

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez sQuaara

tipsy czy zele nie musza byc długie moga byc rowne z Twoimi ale nadający jeden kształt ;-) i sie nie łamią itp



to ja odpowiem
hybryda jest jak lakier tylko własnie utwardzana lampami uv utryzmuje sie dluzej jak lakier i troche wyglada jak zele - normalne lakiery tak nie maluja.
ale nie jest tak gruba tylko warstwa jak lakieru
Pani utwardza lampą i przemywa wacikiem nasączonym tzw. cleanerem i juz mozesz sobie robic co tam chcesz bo jest suche

hydrydka super sprawa jestem wielką fanką, zwłaszcza na wyjazdy

[aga99792]

z mojego pysznego obiadu wyszło gówno.
mieso jakoś się popsuło nie wiem jak nie wiem czemu śmietana nie zgęstniała do wywalenia wszystko

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez sQuaara

ok Panienki lece do fryzjera i mierzyc suknie <3

jak Ci się uda to zrób jakoś fotusie