Dieta MŻ-WR -kontynuacja :)

[plameczka]

Napisane przez śnieżka_

A no i ładnie i z dobrym przesłaniem i bez wymyślania imion niewiadomo skąd

No a propos wymyslania imion to kiedys pewien pan chyba mocno zafascynowany UE musial byc bo chcial dac synkowi na imie... EURO, ale ksiadz mu nie pozwolil tak ochrzcic dziecka

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Dzisiaj z MŻ zrobiło mi sie TWZ tzn. Trochę Więcej Zeżarłam (niż bym tego chciała) , ale od pierwszego lipca jestem bez słodyczy i ostatni mój dzisiejszy posiłek miał miejsce o 20.00, więc nie jest tak źle. Najgorzej mieć jakiś problem i zostać z nim sama w domu . A w domu lodówka.....I sklepik tuż pod nosem...... .
Całe szczęście, że park również i pobiegać zawsze można....WR zachowane, bo były jeszcze ćwiczenia i rozciąganie .




Pozdrawiam wszystkie trzymające dietę!

[andziutek]

No ladnie na zakonczenie dnia: 2 piwa i lody Mc Flurry z Maca
Ale przynajmniej przelazilam pol miasta ze znajomymi to sie spalilo nieco

[gaga111]

eeeh dziewczęta...ja dzis nie "dietuje":P moja mama wyprawia urodzinki...ale bedzie wyzera i kac moralny pozniej

[śnieżka_]

Napisane przez plameczka

No a propos wymyslania imion to kiedys pewien pan chyba mocno zafascynowany UE musial byc bo chcial dac synkowi na imie... EURO, ale ksiadz mu nie pozwolil tak ochrzcic dziecka

hehe biedne dziecko by było wogóle jakby bezpłciowe

Napisane przez gaga111

eeeh dziewczęta...ja dzis nie "dietuje":P moja mama wyprawia urodzinki...ale bedzie wyzera i kac moralny pozniej

a no to 100 lat dla mmamy? miłego obżarstwa.. raz na jakiś czas można.. byle nie przesadzić

[gaga111]

Dziękuję ślicznie śnieżka_

[asiek14]

dzień dobry
pogoda jak od paru dni wciąż taka sama, nic tylko na spacer iść
a ja sobie dzisiaj poćwicze, tralalala... jak mi dacie bacika bo inaczej sie chyba nie zbiorę ale to dopiero wieczorem. mierzyłam się dzisiaj, wszędzie mi ubylo mimo, że przez okres mam brzuch wydęty

[plameczka]

Napisane przez asiek14

dzień dobry
pogoda jak od paru dni wciąż taka sama, nic tylko na spacer iść
a ja sobie dzisiaj poćwicze, tralalala... jak mi dacie bacika bo inaczej sie chyba nie zbiorę ale to dopiero wieczorem. mierzyłam się dzisiaj, wszędzie mi ubylo mimo, że przez okres mam brzuch wydęty

No to bat, jak chcialas...

Napisane przez śnieżka_

hehe biedne dziecko by było wogóle jakby bezpłciowe

No Ja to bym euro nawet dla chomika nie dala, a co dopiero dziecku

[andziutek]

U mnie dzis wbrew pozorom dietkowanie nie poszlo najgorzej.
Owszem pozarlam troszke orzeszkow z puszki, ale nie byla ich duza
ilosc. Co najwazniejsze zmobilizowalam sie do cwiczen- 30 min skakanki+
cwiczenia na dane partie ciała.
Z wymiarow to zeszlo tylko 1,5cm z udziska- i tak sukces
Reszta wymiarow bez zmian.
Waga rowniez pokazuje te nieszczesne 67 kilogramow.
Wierze, ze juz niebawem cos drgnie

[AdelajdaG]

A ja mam dola, poprawka niezdana, jeszcze ostatnia szansa, ide sie powiesic ;(

[śnieżka_]

Napisane przez AdelajdaG

A ja mam dola, poprawka niezdana, jeszcze ostatnia szansa, ide sie powiesic ;(

stój ! ostatnia szansa jest do pozytywnego wykorzystania

a ja zjadłam o 17 pierniki i delicje.. czyli robie z tego za karę kolacje

[Apfel]

A ja się dzisiaj obiadam niestety;( Mam w domy krem czekoladowy i nie mogłam mu się oprzeć. Czekolada ze mną zawsze wygrywa. Czas to w końcu zmienić, mam za słabą wolę Ale poskakałam dzisiaj trochę na skakance, szkoda że pogoda cięgle taka okropna bo pojeździłabym na rowerku.

[śnieżka_]

Napisane przez Apfel

A ja się dzisiaj obiadam niestety;( Mam w domy krem czekoladowy i nie mogłam mu się oprzeć. Czekolada ze mną zawsze wygrywa. Czas to w końcu zmienić, mam za słabą wolę Ale poskakałam dzisiaj trochę na skakance, szkoda że pogoda cięgle taka okropna bo pojeździłabym na rowerku.

a ja zrobiłam troszke killer core abs exercies tylko że się strasznie zapuściłaam z ćwiczeniami.. i jakoś nie moge sie zabrać

[Apfel]

Napisane przez śnieżka_

a ja zrobiłam troszke killer core abs exercies tylko że się strasznie zapuściłaam z ćwiczeniami.. i jakoś nie moge sie zabrać

Ja ćwiczę z nudów. Nie mam co robić, więc nawet dosyć łatwo mi to przychodzi. Muszę się czymś zająć bo inaczej jakoś ciągnie mnie w stronę lodówki...

[andziutek]

Ha, na zakonczenie dnia dodatkowe 10minut skakany i 150 brzuszków

[śnieżka_]

Napisane przez Apfel

Ja ćwiczę z nudów. Nie mam co robić, więc nawet dosyć łatwo mi to przychodzi. Muszę się czymś zająć bo inaczej jakoś ciągnie mnie w stronę lodówki...

ehe też mam zapędy w strone kuchni ale nawet z nudów nieyt chce mi sie zabierać za ćwiczenia
dzisiaj słońce się pokazało u mnie.. ale wieje dalej

[AdelajdaG]

No u mnie też ciepło ale strasznie wieje, zjadlam fasolke po bretońsku i ide sie uczyć, pokłócilam sie z mamą i nie mogę zejsc na doł poskakac ;/ Zablokowali z bramki orange ysylanie sms za granice i niee moge pogadac z siostrą (((((

[śnieżka_]

Napisane przez AdelajdaG

No u mnie też ciepło ale strasznie wieje, zjadlam fasolke po bretońsku i ide sie uczyć, pokłócilam sie z mamą i nie mogę zejsc na doł poskakac ;/ Zablokowali z bramki orange ysylanie sms za granice i niee moge pogadac z siostrą (((((

eh ja ogolnie jestem bardziej na ścieżce wrogości z rodzicami niż pokoju tak o nic.. bo mnie denerwują ogólnie wszystkim
owocnej nauki

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez śnieżka_

eh ja ogolnie jestem bardziej na ścieżce wrogości z rodzicami niż pokoju tak o nic.. bo mnie denerwują ogólnie wszystkim
owocnej nauki

Nie jesteś sama, ja tez

[asiek14]

Jako że do ćwiczenia się coś zebrać nie mogę to wykorzystałam okazję i pojechałam sobie na godzinę na basen. I to najprawdopodobniej byłoby na tyle jeśli chodzi o więcej ruchu dzisiaj

[viconiaa]

chcialabym sie dolaczyc
waga -62.5 kg
wzrost 167 cm
moim celem i waga w ktorej najlepiej sie czulam jest 55 kg. A wiec 7,5 kg do zrzucenia...

mam 20 lat i mnostwo kompleksow. nie lubie chodzic po sklepach za ciuchami, przymierzac spodnie, bluzeczki bo we wszystkim jestem tlusiutkim czlowieczkiem.
Kiedys bylam zgrabna, podobalam sie sobie, ale teraz czasami zbiera mi sie na placz gdy na siebie patrze, lub gdy nie mam co na siebie wlozyc.

ale nie moge sie poddac i nic nie robic, te kg mozna zrzucic ale najpierw trzeba tego naparwde chciec!! wiec od dzis jem o 1/2 porcji mniej niz zwykle. wierze w siebie, a Wasze doswiadczenia dodaja odwagi

Kupilam sobie dzis aplefit, wiem ze to tylko suplement diety i bede o tym pamietac.
Musze sie wziac za siebie, wiem ze z kazdym ubytkiem tluszczyku bede szczesliwsza najwiekszy problem mam z "boczkami'' - zaraz poszukam jakis cwiczen na nie

powodzenia wszystkim, i mam nadzieje ze pisanie tutaj pomoze mi poczuc sie dobrze w swoim ciele

(przepraszam , ale nie mam polskich znakow na klawiaturze)

[Spaza]

Napisane przez viconiaa

chcialabym sie dolaczyc
waga -62.5 kg
wzrost 167 cm
moim celem i waga w ktorej najlepiej sie czulam jest 55 kg. A wiec 7,5 kg do zrzucenia...

mam 20 lat i mnostwo kompleksow. nie lubie chodzic po sklepach za ciuchami, przymierzac spodnie, bluzeczki bo we wszystkim jestem tlusiutkim czlowieczkiem.
Kiedys bylam zgrabna, podobalam sie sobie, ale teraz czasami zbiera mi sie na placz gdy na siebie patrze, lub gdy nie mam co na siebie wlozyc.

ale nie moge sie poddac i nic nie robic, te kg mozna zrzucic ale najpierw trzeba tego naparwde chciec!! wiec od dzis jem o 1/2 porcji mniej niz zwykle. wierze w siebie, a Wasze doswiadczenia dodaja odwagi

Kupilam sobie dzis aplefit, wiem ze to tylko suplement diety i bede o tym pamietac.
Musze sie wziac za siebie, wiem ze z kazdym ubytkiem tluszczyku bede szczesliwsza najwiekszy problem mam z "boczkami'' - zaraz poszukam jakis cwiczen na nie

powodzenia wszystkim, i mam nadzieje ze pisanie tutaj pomoze mi poczuc sie dobrze w swoim ciele

(przepraszam , ale nie mam polskich znakow na klawiaturze)

Witam i życzę powodzenia

[anapi]

Również życze powodzenia

[śnieżka_]

Napisane przez viconiaa

chcialabym sie dolaczyc
waga -62.5 kg
wzrost 167 cm
moim celem i waga w ktorej najlepiej sie czulam jest 55 kg. A wiec 7,5 kg do zrzucenia...

mam 20 lat i mnostwo kompleksow. nie lubie chodzic po sklepach za ciuchami, przymierzac spodnie, bluzeczki bo we wszystkim jestem tlusiutkim czlowieczkiem.
Kiedys bylam zgrabna, podobalam sie sobie, ale teraz czasami zbiera mi sie na placz gdy na siebie patrze, lub gdy nie mam co na siebie wlozyc.

ale nie moge sie poddac i nic nie robic, te kg mozna zrzucic ale najpierw trzeba tego naparwde chciec!! wiec od dzis jem o 1/2 porcji mniej niz zwykle. wierze w siebie, a Wasze doswiadczenia dodaja odwagi

Kupilam sobie dzis aplefit, wiem ze to tylko suplement diety i bede o tym pamietac.
Musze sie wziac za siebie, wiem ze z kazdym ubytkiem tluszczyku bede szczesliwsza najwiekszy problem mam z "boczkami'' - zaraz poszukam jakis cwiczen na nie

powodzenia wszystkim, i mam nadzieje ze pisanie tutaj pomoze mi poczuc sie dobrze w swoim ciele

(przepraszam , ale nie mam polskich znakow na klawiaturze)

Witaj życzę wytrwałości w drodze do celu.


a ja dzisiejszego popołudnia stoczyłam wojnę sama ze sobą i z moją psychiką. Otóż postanowiłam sobie że nie zjem dziś ani jednego wielkiego i pysznego piernika które leżą sobie w dolnej szufladzie mebli kuchennych.. tyle razy byłam dziś w kuchni.. nawet zdarzyło się zaglądnąć do szuflady(akurat tam mama wsadziła gumy do żucia). Ale wytrwałam w postanowieniu jestem podbudowana chociaż to było ciężkie przeżycie

[myszeczka00]

witajcie dziewczyny

ja powracam do diety z wielkim hukiem.
Zdenerwowałam sie na siebie podczas zakupów odzieżowych.
Dosłownie wszystko było MAłE!!!! Dobrze ze ten wrangler robie normalne rozmiary spodni ufff

Dzisiaj juz cwiczylam na skakance godzinke jutro rano ide biegac..
cos musze zrobic z moim wielkim apetytem.
Aplefit raczej nie pomogl mi, mysle nad kupnem błonnika w kapsulkach, miałyscie go ?

Ehh, ale ze mnie beczka.

Basiu wygladasz przeslicznie.

[śnieżka_]

myszeczka00-więc witamy

[Zizione]

Z okazji poniedzialku zwazylam sie-2kg mniej.
Nie przezywam tego za mocno, bo to u mnie normalka przy ograniczeniu jedzonka.
Od teraz bedzie juz gorzej zrzucic cokolwiek, ale bede sie starac

Aha, na nowej liscie mam numerek 68

[donia27]

Dzień doberek

Wczoraj weszłam tutaj, napisałam długiego posta i mnie wywaliło z wizażu i posta wcieło. Wkurzyłam sie na maksa i wyłączyłam kompa.

Zostaje tutaj jeszcze 2 tyg więc od dzisiaj postanowiłam że będę wykonywać jakiekolwiek ćwiczenia bo inaczej wrócę z nadprogramowymi kilogramami i będę miała nie 4 ale z 7 do zrzucenia.
Wczoraj byłam w Zakopanem, zrobiliśmy sobie małą wycieczke bo ode mnie to zaledwie 18 km. Ludzi w Zakopcu a zwłaszcza na Krupówkach mnóstwo. Ale przynajmniej nie nudziłam sie w domu.

Dzisiaj wydawało się że ładna pogoda, poszliśmy z synkiem na plac zabaw i jak wracaliśmy to taki deszcz nas dopadł. Ja chcę w końcu ładną pogodę

Napisane przez bassienkaw

Doniu zdjecia dostalam, wyslalam nawet mailem odpowiedz na ten temat... nie doszedl?

Nie dostałam maila, dlatego pytam bo jak coś to wysłałabym Ci jeszcze raz

Napisane przez ariva

schudlam 1 kg zostały jeszcze 2...

Gratulacje

Napisane przez plameczka

No a propos wymyslania imion to kiedys pewien pan chyba mocno zafascynowany UE musial byc bo chcial dac synkowi na imie... EURO, ale ksiadz mu nie pozwolil tak ochrzcic dziecka

Ludzie to sobie nie zdaja sprawy jaka krzywdę dziecku robią. Ciekawa jestem czy ten Pan chciałby tak mieć na imię. Ale są rózne takie dziwaczne imiona ze ciężko z kartki przeczytać a co dopiero jeszcze zapamietac

Napisane przez asiek14

dzień dobry
pogoda jak od paru dni wciąż taka sama, nic tylko na spacer iść
a ja sobie dzisiaj poćwicze, tralalala... jak mi dacie bacika bo inaczej sie chyba nie zbiorę ale to dopiero wieczorem. mierzyłam się dzisiaj, wszędzie mi ubylo mimo, że przez okres mam brzuch wydęty

Gratuluję. Cm spadają to najważniejsze. Szkoda że z mojego udziska tak łatwo nie chcą spadać

Napisane przez AdelajdaG

A ja mam dola, poprawka niezdana, jeszcze ostatnia szansa, ide sie powiesic ;(

Kiedy ta ostatnia szansa bo będziemy trzymać zbiorowo kciukasy i nie ma wtedy innej mozliwości jak taka że zdasz na 100%

Napisane przez Zizione

Z okazji poniedzialku zwazylam sie-2kg mniej.
Nie przezywam tego za mocno, bo to u mnie normalka przy ograniczeniu jedzonka.
Od teraz bedzie juz gorzej zrzucic cokolwiek, ale bede sie starac

Aha, na nowej liscie mam numerek 68

gratulacje. No właśnie później te kilogramy ostatnie schodzą bardzo opornie ale napewno Ci sie uda

viconiaa witam i powodzenia zyczę

[AdelajdaG]

oj Doniu dziękuje Tak mi smutno, ale uczę się dalej, a huda juz jak patyk jestem od tej nauki i stresu

[the_kasias]

ja [nr 90] zrzuciłam więcej, ale postanowiłam że jkeszce 4,5kg będą dla mnie jeszcze lepsze

od dwóch tygodniu nie jem kolacji, na śniadanie raczej też nic bo późno wstaję, a na obiad staram się malutko oczywiście zero słodyczy i fast foodów no nic, zobaczymy czy do wesela kuzyna zrzucę te 4,5kg