Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[Isgaard]

Napisane przez Laila85

Głupie pytanie:
Macie sposób na biegunke? Myslalam ze moze cos zjadlam złe, ale niestety objawy nie ustępują od 2 tygodni. Dzwoniłam wczoraj do gin i kazała mi lecieć na ryżu i sucharkach, mija 24h od mojej nowej diety i niestety nie ma poprawy. Wczoraj aż mi mięśnie ud odmówiły posłuszeństwa. Pije na potegę bo boje sie odwodnienia...
Jedna z Was pisała ostatnio ze tez miała, ale jak to sie skończyło???

Możesz sobie mocno przypiec chleb, ale tak na czarno, powinno pomóc. Na mnie czekolada też działa dość zatwardzająco.

[magsik]

Napisane przez Laila85

Ale już teraz do Ciebie przychodzi? Myślałam że dopiero po porodzie...

Była raz miesiąc temu, a teraz się z nią umawiam przed SR i wtedy mnie bada (sprawdza moje i dziecka tętno). jest to darmowe z NFZ.
Dziewczyny a posiadacie może piłki fitness?

[slomka]

Napisane przez magsik

Była raz miesiąc temu, a teraz się z nią umawiam przed SR i wtedy mnie bada (sprawdza moje i dziecka tętno). jest to darmowe z NFZ.
Dziewczyny a posiadacie może piłki fitness?

i ją uwieeeelbiam

[nocnyskowronek]

Korzystając z dzisiejszej niepogody przeszłam się po kilku sklepach i teraz już leżę wymęczona

[nowa8686]

Mnie wkurza ten deszcz. Leje caly dzien. Tz ma wolne pt, sob, niedz. To niech lepiej sie poprawi bo

[magsik]

Napisane przez slomka

i ją uwieeeelbiam

A jaką masz średnicę i ile masz wzrostu. Ja właśnie się przymierzam do kupna tylko nie wiem czy 55cm czy 65cm średnicy. Z tego co czytałam to powinnam przy wzroście 165cm mieć 55, ale położna mi mówiła że lepiej chyba będzie jak wezmę 65cm. Wiem, że najlepiej byłoby sobie usiąść w sklepie na piłce i sprawdzić, ale niestety w moim pięknym mieście nie ma takowych

[slomka]

Napisane przez magsik

A jaką masz średnicę i ile masz wzrostu. Ja właśnie się przymierzam do kupna tylko nie wiem czy 55cm czy 65cm średnicy. Z tego co czytałam to powinnam przy wzroście 165cm mieć 55, ale położna mi mówiła że lepiej chyba będzie jak wezmę 65cm. Wiem, że najlepiej byłoby sobie usiąść w sklepie na piłce i sprawdzić, ale niestety w moim pięknym mieście nie ma takowych

mam piłkę 65 cm i 164 cm wzrostu jak chcesz cyknę Ci fotę

[magsik]

Napisane przez slomka

mam piłkę 65 cm i 164 cm wzrostu jak chcesz cyknę Ci fotę

I jak siadasz na niej to masz kąt prosty między udami,a łydkami? Możesz cyknąć

[CoffeeMonster]

U nas położna mówiła, że jeśli chodzi o piłkę do porodu, to nie dobiera się do wzrostu tylko im niższa tym lepsza; ale fitnessowo w ciąży to nie wiem czy taka sama zasada funkcjonuje.

ILE?! O matko, w Warszawie 1500! I płaci się przed porodem. Plus opłata "manipulacyjna" za spotkanie z położną w celu podpisania umowy: 100-200 zł A prywatny pokój po porodzie 500 zł za dobę. W Hyattcie mniej płaciłam

Ja wczoraj byłam na USG i potwierdziło się że dziecko będzie raczej z tych chudszych Wzrost i obwód główki w 50 centylu, ale obwód brzuszka w 10. Waży nieborak 1030 g, a to już jednak 28 tydz. Oczywiście wszystko z nim jest w porządku, dopytałam się dokładnie. Po prostu taka jego uroda Jak powiedziałam o tym mamie to się dowiedziałam że moja siostra miała podobnie: chociaż urodzona 3 dni po terminie, to z wagą 2800 i wzrostem 58

Bardzo dużo! Mi się te 600 zl dużo wydaje, pokój za 100 zl/doba, ale ja raczej się nie zdecyduję. Trudno jakos wytrzymam te 2 dni.

Moje dziecko waży 1015 gr, a jestem 2 tygodnie po Tobie, mam obserwacje ustalone; ale na razie lekarz kazał się nie martwić, więc możesz się wyluzować.

[slomka]

Napisane przez magsik

I jak siadasz na niej to masz kąt prosty między udami,a łydkami? Możesz cyknąć

poszło na PW

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez CoffeeMonster

U nas położna mówiła, że jeśli chodzi o piłkę do porodu, to nie dobiera się do wzrostu tylko im niższa tym lepsza; ale fitnessowo w ciąży to nie wiem czy taka sama zasada funkcjonuje.

też to słyszałam, właśnie mi się podoba to, że można ciutkę powietrze spuścić

[PurBlanka]

Hej Brzuchatki

Powrót z plaży koło 17, wyleżałam pod parasolem, odpoczęłam sobie ! Ale mały w taką pogodę dużo śpi a ja się oczywiście stresuję, bo mało się rusza Ale chyba pogoda powoli się psuje, może to i lepiej, ile można znieść słońca i opuchniętych nóg

Co do tych dotyków, nie cierpię jak mnie jakaś sąsiadka albo znajoma dotyka po brzuchu, to moja mała intymność, wypada zapytać czy można w ogóle dotykać
Na prawdę przy zagrożonej nie można głaskać się po brzuchu ? Ja brzucha dużo dotykam, szczególnie jak mały szaleje, ale może przestanę ?

Laila85 taka biegunka w ciąży a kiepska reakcja lekarza ? Niedobrze ! Nie można się tak odwadniać... Jak węgiel nie pomaga, powinnaś dostać coś silniejszego...Pij bardzo dużo wody, odstaw na razie owoce...Ja mam bardziej problem w "drugą stronę", nie do końca wiem co radzić

[magsik]

[QUOTE=slomka;47440445]poszło na PW [COLOR="Silver"]

nic nie mam

[slomka]

Napisane przez magsik

nic nie mam

teraz powinno być ok

[abrakatabra]

Napisane przez CoffeeMonster

Bardzo dużo! Mi się te 600 zl dużo wydaje, pokój za 100 zl/doba, ale ja raczej się nie zdecyduję. Trudno jakos wytrzymam te 2 dni.

Moje dziecko waży 1015 gr, a jestem 2 tygodnie po Tobie, mam obserwacje ustalone; ale na razie lekarz kazał się nie martwić, więc możesz się wyluzować.

Te ceny, które podajecie są ze szpitali prywatnych czy państwowych?

[Mojra87]

Napisane przez PurBlanka

Co do tych dotyków, nie cierpię jak mnie jakaś sąsiadka albo znajoma dotyka po brzuchu, to moja mała intymność, wypada zapytać czy można w ogóle dotykać
Na prawdę przy zagrożonej nie można głaskać się po brzuchu ? Ja brzucha dużo dotykam, szczególnie jak mały szaleje, ale może przestanę ?

Ja też nie lubię, jak ktoś wyciąga łapki do mojego brzucha to zaburza moją przestrzeń intymną
Co do dotykania brzucha - zapytaj lekarza! Tak będzie zdecydowanie najlepiej bo ciąża może być zagrożona z różnego powodu i nie zawsze musi się skończyć zakazem dotykania/głaskania brzuszka

Napisane przez abrakatabra

Te ceny, które podajecie są ze szpitali prywatnych czy państwowych?

Państwowy niestety ceny warszawskie potwierdzam

[magsik]

Napisane przez slomka

teraz powinno być ok

Doszło, dzia zamawiam 65cm

[abrakatabra]

Napisane przez Mojra87

Państwowy niestety ceny warszawskie potwierdzam

Dla mnie to trochę abstrakcja więc dopytam jeszcze. To są ceny za sam pokój? Wtedy poród jest na NFZ i już nie trzeba płacić za położną?

[123spinka]

hejo
gratki za kolejne tygodnie
i kciuki za wizyty

za chwile na tvn style historie porodowe
poza tym na pogodę nie narzekam po upałach takie ochłodzenie w sam raz


co do kosztów szpitali też obejdę sie bez położnej i oddzielnej sali

a na basen nie chodzę bo boje sie infekcji

[magsik]

Napisane przez abrakatabra

Dla mnie to trochę abstrakcja więc dopytam jeszcze. To są ceny za sam pokój? Wtedy poród jest na NFZ i już nie trzeba płacić za położną?

Ja zastanawiam się nad porodem w Warszawie i trochę się orientowałam, jeśli chcesz mieć jedynkę to płacisz jakieś 500zł za dobę, jeśli chcesz mieć swoją indywidualną położną to podpisujesz z nią umowę i kosztuje Cie dodatkowo 1500 zł. Jak wejdziesz na stronę szpitala to tam masz cennik i wszystko możesz sobie sprawdzić. Mogę jeszcze dodać, że np. poród w prywatnej klinice to koszt około 11 tysięcy.
Dziewczyny z Warszawy i okolic w których szpitalach rodzicie?

[Mojra87]

Napisane przez abrakatabra

Dla mnie to trochę abstrakcja więc dopytam jeszcze. To są ceny za sam pokój? Wtedy poród jest na NFZ i już nie trzeba płacić za położną?

Sam poród jest zawsze na NFZ To 1-1,5tys jest za położną (taką indywidualną), a ok 400-500zł to cena za nocleg w pokoju tzw rodzinnym - czyli jednoosobowy, z łazienką - no i mąż/partner może zostać na noc.
Czasem jeszcze podobno chcą 600zł za ZZO - w postaci "cegiełki" na szpital, ale nie wiem, czy dalej się to praktykuje...

Oczywiście każdy szpital ma swoje ceny no i nie każdy oferuje takie "luksusy" jak pokój rodzinny

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez magsik

Ja zastanawiam się nad porodem w Warszawie i trochę się orientowałam, jeśli chcesz mieć jedynkę to płacisz jakieś 500zł za dobę, jeśli chcesz mieć swoją indywidualną położną to podpisujesz z nią umowę i kosztuje Cie dodatkowo 1500 zł. Jak wejdziesz na stronę szpitala to tam masz cennik i wszystko możesz sobie sprawdzić. Mogę jeszcze dodać, że np. poród w prywatnej klinice to koszt około 11 tysięcy.
Dziewczyny z Warszawy i okolic w których szpitalach rodzicie?

Ja planuję na Karowej. A Ty o którym szpitalu myślałaś?

[abrakatabra]

Napisane przez magsik

Ja zastanawiam się nad porodem w Warszawie i trochę się orientowałam, jeśli chcesz mieć jedynkę to płacisz jakieś 500zł za dobę, jeśli chcesz mieć swoją indywidualną położną to podpisujesz z nią umowę i kosztuje Cie dodatkowo 1500 zł. Jak wejdziesz na stronę szpitala to tam masz cennik i wszystko możesz sobie sprawdzić. Mogę jeszcze dodać, że np. poród w prywatnej klinice to koszt około 11 tysięcy.
Dziewczyny z Warszawy i okolic w których szpitalach rodzicie?

Napisane przez Mojra87

Sam poród jest zawsze na NFZ To 1-1,5tys jest za położną (taką indywidualną), a ok 400-500zł to cena za nocleg w pokoju tzw rodzinnym - czyli jednoosobowy, z łazienką - no i mąż/partner może zostać na noc.
Czasem jeszcze podobno chcą 600zł za ZZO - w postaci "cegiełki" na szpital, ale nie wiem, czy dalej się to praktykuje...

Oczywiście każdy szpital ma swoje ceny no i nie każdy oferuje takie "luksusy" jak pokój rodzinny

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------



Ja planuję na Karowej. A Ty o którym szpitalu myślałaś?

Dziękuję za wyjaśnienie
Właśnie znalazłam jeden cennik. U mnie nie ma takich rzeczy bo nawet nie mają aż takich "luksusów" stąd te pytania tylko jeden szpital oferuje odpłatny poród

[magsik]

Napisane przez Mojra87

Sam poród jest zawsze na NFZ To 1-1,5tys jest za położną (taką indywidualną), a ok 400-500zł to cena za nocleg w pokoju tzw rodzinnym - czyli jednoosobowy, z łazienką - no i mąż/partner może zostać na noc.
Czasem jeszcze podobno chcą 600zł za ZZO - w postaci "cegiełki" na szpital, ale nie wiem, czy dalej się to praktykuje...

Oczywiście każdy szpital ma swoje ceny no i nie każdy oferuje takie "luksusy" jak pokój rodzinny

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------



Ja planuję na Karowej. A Ty o którym szpitalu myślałaś?

Na samym początku myślałam o szpitalu na madalińskiego, a teraz o bródunowskim (tu akurat rodziła koleżanka-tylko że miała cesarkę, ale bardzo była zachwycona personelem)

[123spinka]

ja w Otwocku

[farminka]

Nadrobiłam ostatnie 2 dni. Nie mam ostatnio siły- jakoś źle się czuję. Ciągle śpiąca, słaba jestem, a w dodatku od 2 dni jakoś co trochę mi niedobrze, jakby mdłości wróciły. Nie wiem czy się przytrułam, czy mnie jakiś wirus łapie czy mały wkłada mi stopy w żołądek/wątrobę ale źle mi Niech już te deszcze i burze przejdą chociaż, bo przy nich zawsze się gorzej czuję, a do tego bolący brzuch i zaczyna być to ponad moje siły Zresztą dzisiaj po kawie miałam ciśnienie 90/60

Napisane przez 123spinka

czy siara leci wam kroplami. sączy się czy jak??
bo ja zauważyłam że czasem z sutka wypływa dosłownie kilka kropelek a jak nie zauważę od razu to w sutki mi sie tak jakby "skupia" , "zastyga" no nie wiem jak to określić
w każdym razie takie grubsze twardsze jakby ziarnka się robią
czy to jest to ?? to jest siara?

Mnie nic nie kapie tylko właśnie mam takie a la strupki na sutkach i czasem zostają takie grudki na staniku, ale poza tym to siary nie mam. Do ściskania się nie posuwałam, więc nie wiem co by było
[QUOTE=Letk_a;47433765]

Napisane przez Isgaard

Szukałam ostatnio (a nie pamiętam gdzie to widziałam) linki do zaufanych allegrowiczów z rzeczami dla przyszłych mam, macie może dziewczyny jakieś info?

Ja kupowałam od rp_77 (czy jakoś tak, już wymieniany), rodzyneczki. Nie polecam natomiast GRAN (coś tam dalej chyba było), bo wysłali nie to co zamawiałam, paczka była kiepsko zapakowana, przyszła rozerwana, ogólnie były problemy z transakcją, więc wystawiliśmy jej komentarz neutralny to potem wydzwaniała do nas po nocy z awanturami żeby zmienić komentarz (a małe dziecko już było w domu, w dodatku w kawalerce), a na koniec jak się nie ugięliśmy to nam wystawiła negatyw oskarżając o nieodesłanie tego co źle przysłała, chociaż oczywiście dostała to z powrotem dawno temu

Napisane przez tynka88

z pozytywnych wiesci to takie, ze zus przelal mi "jakies pieniadze" w koncu, facet w zusie zalozyl mi to konto , na ktorym mozna podgladac ile i kiedy wyplacili pieniazki i niby tam pisze ,ze wyplacili wczoraj tyle ile powinni, a na konto dotarlo 600 zl mniej, dam im czas do poniedzialku, a pozniej TZ sie do nich uda, napisalam mu upowaznienie i juz tam chodzic nie musze.

U mnie też przygód z ZUSem i zwolnieniami ciąg dalszy. Nadal problem z tym zwolnieniem z kwietnia. Kadrowa twierdzi, że wysłała listem poleconym razem z pozostałymi, ZUS twierdzi, że nie dostał, chociaż za pozostałe pieniądze mi wypłacił, więc list dostał. Już brak mi sił i inwencji co z tym dalej zrobić

[Koralinka86]

Napisane przez farminka

U mnie też przygód z ZUSem i zwolnieniami ciąg dalszy. Nadal problem z tym zwolnieniem z kwietnia. Kadrowa twierdzi, że wysłała listem poleconym razem z pozostałymi, ZUS twierdzi, że nie dostał, chociaż za pozostałe pieniądze mi wypłacił, więc list dostał. Już brak mi sił i inwencji co z tym dalej zrobić

Farminko, radzę napisać oficjalną skargę do ZUSu i zanieść lub wysłać ją poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Oficjalna, pisemna skarga ustawowo zmusza instytucję do zapoznania się z nią i pisemnej odpowiedzi. Na twoim miejscu, jeśli rzeczywiście zwolnienie doszło, a oni coś zagubili lub przeoczyli to upomniałabym się o odsetki za zwłokę.
Wcześniej radzę wydębić z sekretariatu lub od księgowej w miejscu pracy potwierdzenie nadania (jeśli się to w Twoim miejscu pracy nie uda to wystarczy data wysłania i dodanie +/- dwóch dni i udanie się do ZUSu, a tam zmuszenie pani sekretarki do odszukania zwolnień z tego dnia. Jeśli list był wysłany jako polecony ktoś musiał się podpisać pod jego odbiorem). W urzędzie wszystko przechodzi przez sekretariat, więc wystarczy, że jedno pismo z wielu pism od twojej księgowej będzie wpisane w rejestr, a już masz dowód na to, że list doszedł, więc dojść powinno twoje zwolnienie.
Bądź dzielna, nie poddawaj się i walcz o swoje pieniądze. Będzie dobrze

[PurBlanka]

Napisane przez Mojra87

Ja też nie lubię, jak ktoś wyciąga łapki do mojego brzucha to zaburza moją przestrzeń intymną
Co do dotykania brzucha - zapytaj lekarza! Tak będzie zdecydowanie najlepiej bo ciąża może być zagrożona z różnego powodu i nie zawsze musi się skończyć zakazem dotykania/głaskania brzuszka



Państwowy niestety ceny warszawskie potwierdzam

Kolejną wizytę mam dopiero za 3 tyg...Ale muszę się upewnić...

Dziewczyny Wasze Maluszki też w ten upał w brzucholach nie szaleją ? Ja dziś mam taki dzień, że Małego prawie wcale nie czuje. I wcale mi się to nie podoba

Matko, co takie drogie te szpitale ? Państwowe porody takie drogie ?? Ja zamierzam rodzić w Ustce albo w Miastku. Bardziej obstaje przy tym drugim. Warunki pewnie daleko odbiegają od Warszawy. No ale jedyny koszt jaki bym miała, to poród rodzinny, koło 100 zł

[farminka]

Napisane przez Koralinka86

Farminko, radzę napisać oficjalną skargę do ZUSu i zanieść lub wysłać ją poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Oficjalna, pisemna skarga ustawowo zmusza instytucję do zapoznania się z nią i pisemnej odpowiedzi. Na twoim miejscu, jeśli rzeczywiście zwolnienie doszło, a oni coś zagubili lub przeoczyli to upomniałabym się o odsetki za zwłokę.
Wcześniej radzę wydębić z sekretariatu lub od księgowej w miejscu pracy potwierdzenie nadania (jeśli się to w Twoim miejscu pracy nie uda to wystarczy data wysłania i dodanie +/- dwóch dni i udanie się do ZUSu, a tam zmuszenie pani sekretarki do odszukania zwolnień z tego dnia. Jeśli list był wysłany jako polecony ktoś musiał się podpisać pod jego odbiorem). W urzędzie wszystko przechodzi przez sekretariat, więc wystarczy, że jedno pismo z wielu pism od twojej księgowej będzie wpisane w rejestr, a już masz dowód na to, że list doszedł, więc dojść powinno twoje zwolnienie.
Bądź dzielna, nie poddawaj się i walcz o swoje pieniądze. Będzie dobrze

Tylko że chyba w obu miejscach muszę im wierzyć "na gębę", bo żadnych podpisów przy odbiorze albo potwierdzeń nadania na własne oczy nie załatwię, bo muszę wszystko załatwiać telefonicznie. W dodatku w ZUSie nie raczą odbierać telefonów, tylko na infolinii mi sprawdzili w systemie. Jestem przyblokowana, bo mieszkam w świętokrzyskim, kadry mam w Łodzi, a zwolnienia wysyłają do ZUSu do Zabrza i to on wypłaca mi zasiłek

[poczwarkah]

Napisane przez Mojra87

Sam poród jest zawsze na NFZ To 1-1,5tys jest za położną (taką indywidualną), a ok 400-500zł to cena za nocleg w pokoju tzw rodzinnym - czyli jednoosobowy, z łazienką - no i mąż/partner może zostać na noc.
Czasem jeszcze podobno chcą 600zł za ZZO - w postaci "cegiełki" na szpital, ale nie wiem, czy dalej się to praktykuje...

Oczywiście każdy szpital ma swoje ceny no i nie każdy oferuje takie "luksusy" jak pokój rodzinny

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------



Ja planuję na Karowej. A Ty o którym szpitalu myślałaś?

Dokładnie - 1500 zł kosztuje asysta "osobistej" położnej, czyli takiej która będzie miała tylko jedną pacjentkę - Ciebie Oczywiście można urodzić zupełnie za darmo i za nic nie płacić. Wtedy po prostu masz wspólną położną z innymi pacjentkami.
Ja planuję rodzić na Żelaznej (tam zamówiłam sobie właśnie położną). Chodzę tam na szkołę rodzenia teraz i powiedzieli, że ta cegiełka na szpital to jakaś plotka, ZZO jest za darmo dla wszystkich chętnych. Oczywiście w miarę dostępności anestezjologa.


Dzisiaj właśnie na szkole rodzenia był temat porodu Mój chłop był blady cały Może to i dobrze, że ze mną nie rodzi

[CoffeeMonster]

My już po szkole rodzenia, zaraz Wam zdam relację co i jak Dużo przydatnych rzeczy i gadżetów nam pokazali, muszę jeszcze linki poobczajać; mieliśmy zajęcia w dzieciowym sklepie, więc nie było faworyzowania jednej marki i zachęcania do kupna tylko tej, a wszystko można było zmacać i obejrzeć Pomysł jak najbardziej super.
Tylko córa mnie tak w żebro uciskała, że pod koniec miałam łzy w oczach prawie No i spotkanie 2h dało w kość..siedzenie na niewygodnym krzesełku.

Idę się myjnąć i napiszę dokladnie.

Faminko - szkoda gadać z tym Zusem! Mój tato miał teraz podobne przejścia z rentą, po jednym spotkaniu z łaskawcami się tak zdenerwował, że go karetka zabrała Myślę, że skarga to dobry pomysł, albo wal do jakiegoś kierownika od razu, przecież to skandal normalnie, że kasy nie dostałaś!

PurBlanka - u mnie ma takie dni, że szaleje i takie, że nie puka prawie wcale, więc myślę, że przyobserwuj i się nie stresuj, jak się ten stan utrzyma to jedź na IP

No a ceny w szpitalach nie powalają, dobrze że za ZZO już nie każą płacić, niby wszystko elegancko państwowo, a jak chcesz odrobinę więcej luksusu, to bul. My chyba sobie darujemy wszelkie opłaty i polecimy standardowo. Za poród rodzinny tam gdzie chcę płacić nie trzeba, więc luz.

[magsik]

Ja już spadam, spokojnej nocki wszystkim życzę