Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

[humpback]

Napisane przez karota11

1. w Krakowie i remonty to można się zatsrzelić, my jak byliśmy, to nam się masakrycznie jeździło, jakoś nei wiem tak dziwnie

2. Jeejjj mamusine jedzonko co Wam tam podawała?

3. Byliśmy nad jeziorem w sobotę, mój szaleniec po szyję wszedł do wody

1. oj tak, remonty są straszne w tym mieście
2. m.in. było mięsko, łosoś z grila, gołąbki, kapusta, barszczyk czerwony, żurek, placki ziemniaczane. a oprócz gotowego obiadu jeszcze deser w postaci ciasta drożdżowego/sernika/ciasta z owocami lub lodów. jadłam, i jadłam, i jadłam
3. dzielny Kuba

[megusia87]

Napisane przez antoinettee

Cześć dziewczyny Dawno mnie tu nie było U mnie wszystko OK. Julcia też ma się super. Chodzi już od prawie 3 miesięcy i rozwija się prawidłowo. W przyszłym roku zmierzy się z poważną rolą. Zostanie starszą siostrą Jestem w 9 tc. Niespodzianka dla mnie i całej rodziny Może tym razem będzie chłopiec

Gratuluję
Spokojnej ciąży

Napisane przez karota11

w Krakowie i remonty to można się zatsrzelić, my jak byliśmy, to nam się masakrycznie jeździło, jakoś nei wiem tak dziwnie



Jeejjj mamusine jedzonko co Wam tam podawała?



Byliśmy nad jeziorem w sobotę, mój szaleniec po szyję wszedł do wody

Szaleniec
Po mamusi


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[antoinettee]

Dzięki dziewczyny za gratulacje. Strasznie tu cicho się zrobiło. Wszystkie uciekłysmy na FB ;-)

[karota11]

Napisane przez humpback

1. oj tak, remonty są straszne w tym mieście
2. m.in. było mięsko, łosoś z grila, gołąbki, kapusta, barszczyk czerwony, żurek, placki ziemniaczane. a oprócz gotowego obiadu jeszcze deser w postaci ciasta drożdżowego/sernika/ciasta z owocami lub lodów. jadłam, i jadłam, i jadłam
3. dzielny Kuba

ojej to same nasze Polskie domowe jedzonko, toż to skarb wśród suszi, kebabów i muszli świętego Jakuba

Napisane przez megusia87

Gratuluję
Spokojnej ciąży




Szaleniec
Po mamusi


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

za po mamusi

Napisane przez antoinettee

Dzięki dziewczyny za gratulacje. Strasznie tu cicho się zrobiło. Wszystkie uciekłysmy na FB ;-)

to cisza przed burzą

ja mma na jutro fasolkę szparagową wielbie ją

[humpback]

Napisane przez antoinettee

Dzięki dziewczyny za gratulacje. Strasznie tu cicho się zrobiło. Wszystkie uciekłysmy na FB ;-)

nooo, albo na fb albo na podwórko

Napisane przez karota11

ojej to same nasze Polskie domowe jedzonko, toż to skarb wśród suszi, kebabów i muszli świętego Jakuba



to cisza przed burzą

ja mma na jutro fasolkę szparagową wielbie ją

fasolka była wczoraj, kebaba też bym zjadła a jeszcze mam ochotę na knedle

[karota11]

Napisane przez humpback

nooo, albo na fb albo na podwórko


fasolka była wczoraj, kebaba też bym zjadła a jeszcze mam ochotę na knedle

Fasolkę i kalafior uwielbiam Dzisiaj ja zapodaję na obiad

Kubie pewnie też posmakuje. Jadł Ignaś? Kubi kiedyś z hortexy wciągał, a takiej świeżej nie jadł jeszcze

[humpback]

Napisane przez karota11

Kubie pewnie też posmakuje. Jadł Ignaś? Kubi kiedyś z hortexy wciągał, a takiej świeżej nie jadł jeszcze

pewnie że jadł wciągał aż miło, zagryzając ziemniakiem umoczonym w jajku sadzonym Kuba pewnie też będzie zachwycony. smacznego

[ankaaa206]

przyszłam sie pochwalić ale nie zapeszając od 3 dni Niko woła
"aaa" tzn że chce kupę normalnie z mężem w szoku jesteśmy że załapał, także póki co ładnie robi na nocnik i nie miał wpadki ciekawe z sikami tak szybko pójdzie

a poza tym to cały dzień na dworze jesteśmy, lub nad jeziorem - uwielbiam lato <3

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

przyszłam sie pochwalić ale nie zapeszając od 3 dni Niko woła
"aaa" tzn że chce kupę normalnie z mężem w szoku jesteśmy że załapał, także póki co ładnie robi na nocnik i nie miał wpadki ciekawe z sikami tak szybko pójdzie

a poza tym to cały dzień na dworze jesteśmy, lub nad jeziorem - uwielbiam lato <3

super zdolniacha! jak do tego doszliście?

[karota11]

Napisane przez humpback

pewnie że jadł wciągał aż miło, zagryzając ziemniakiem umoczonym w jajku sadzonym Kuba pewnie też będzie zachwycony. smacznego

się zobaczy ziemniory to lubi najbardziej

Napisane przez ankaaa206

przyszłam sie pochwalić ale nie zapeszając od 3 dni Niko woła
"aaa" tzn że chce kupę normalnie z mężem w szoku jesteśmy że załapał, także póki co ładnie robi na nocnik i nie miał wpadki ciekawe z sikami tak szybko pójdzie

a poza tym to cały dzień na dworze jesteśmy, lub nad jeziorem - uwielbiam lato <3

[JennyAniolek]

Napisane przez ankaaa206

przyszłam sie pochwalić ale nie zapeszając od 3 dni Niko woła
"aaa" tzn że chce kupę normalnie z mężem w szoku jesteśmy że załapał, także póki co ładnie robi na nocnik i nie miał wpadki ciekawe z sikami tak szybko pójdzie

[ankaaa206]

Napisane przez humpback

super zdolniacha! jak do tego doszliście?

chodził na golasa kilka dni po domu i co zrobił nazywałam "aaa" (żeby umiał wymówić) potem zaczął wolać ale wtedy gdy juz zrobił no i od 3 dni woła przed, wtedy szybko uciekamy na nocnik - robi i cieszy się że może spłukać

[maarchewka]

Sie cicho zrobilo... Annoinette gratulacje fasolki! Karola - gratulacje Kostusia:0 ahhh sie rozmazylam...

[cloche]

maarchewka, rozmaRZylas sie!!!
tak cicho, ze nie wiem co pisac. oczywiscie gratuluje fasolek, bobaskow i kup w nocniku u nas nie ma sie za bardzo czym chwalic, mamy masakre skorna i juz nie wiem co robic...

[banka26]

Napisane przez cloche

maarchewka, rozmaRZylas sie!!!
tak cicho, ze nie wiem co pisac. oczywiscie gratuluje fasolek, bobaskow i kup w nocniku u nas nie ma sie za bardzo czym chwalic, mamy masakre skorna i juz nie wiem co robic...

Biedny Florus ;( oby mu przeszlo , pewnie swedzi go to

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[ada32]

hejka


clo co to znaczy ta masakra skórna??
co lekarze na to??

szukasz tego co go uczula w pokarmie moze??

próbuj nagietka..nie maści czy kremu
tylko wykąp Florusia może w kwiatach.. w naparze z kwiatow nagietka ..z pare razy...

a wapno??podajesz może ??

a myślałas może o swoich kosmetykach..perfumy czy jakis krem..
tulisz..całujesz..może go to drazni..??

jeszcze miałam zapytac..Floruś nabył to zapalenie skóry(azs) czy urodził sie juz z problemami skórnymi??

w tyle jestem ..przepraszam że tak wypytuje

[cloche]

to nabyte. zaczelo sie okolo pol roku, ale wtedy bylo lekkie i ogarnialam, a w wieku 10mies zaczelo sie powaznie pogarszac i od tamtej pory ani chwili wytchnienia. ja juz ziola wszelkiej masci przerabialam. problem u Flo to glebokie rany. to nie jest standardowe AZS, to sie zwie nummular dermatitis po ingliszu i nie ma nic wspolnego z dieta. ja sama uzywam rzeczy do skory wrazliwej, naturalnych, takich, ktore spokojnie moze uzywac kazdy. a egzemy mlody ma w roznych miejscach, za kolanami, na szyji, nadgarstkach itd. - jedyna zaleznosc to przy atakach zabkowania sie wszystko zaognia i mlody drapie do krwi (w sumie nie musi sie wysilac, wystarczy, ze raz dotrze pazurem i krew sika, bo ta skora wtedy taka pekata).
lekarze kombinuja dalej, odsylaja do kolejnych specjalistow. ja tez na wlasna reke szukam, pytam. to wszystko przejdzie mu jak bedzie mial 3-4 latka, ale to dla niego za pozno, dlatego musimy cos zrobic. do zimy skora musi byc w super stanie, i potem tez bedzie trzeba uwazac, bo te bakcyle lubia sie osadzac na sztucznych wstawkach w sercu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Napisane przez cloche

to nabyte. zaczelo sie okolo pol roku, ale wtedy bylo lekkie i ogarnialam, a w wieku 10mies zaczelo sie powaznie pogarszac i od tamtej pory ani chwili wytchnienia. ja juz ziola wszelkiej masci przerabialam. problem u Flo to glebokie rany. to nie jest standardowe AZS, to sie zwie nummular dermatitis po ingliszu i nie ma nic wspolnego z dieta. ja sama uzywam rzeczy do skory wrazliwej, naturalnych, takich, ktore spokojnie moze uzywac kazdy. a egzemy mlody ma w roznych miejscach, za kolanami, na szyji, nadgarstkach itd. - jedyna zaleznosc to przy atakach zabkowania sie wszystko zaognia i mlody drapie do krwi (w sumie nie musi sie wysilac, wystarczy, ze raz dotrze pazurem i krew sika, bo ta skora wtedy taka pekata).
lekarze kombinuja dalej, odsylaja do kolejnych specjalistow. ja tez na wlasna reke szukam, pytam. to wszystko przejdzie mu jak bedzie mial 3-4 latka, ale to dla niego za pozno, dlatego musimy cos zrobic. do zimy skora musi byc w super stanie, i potem tez bedzie trzeba uwazac, bo te bakcyle lubia sie osadzac na sztucznych wstawkach w sercu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Clo a zielarzy przerabiałaś? ja mam znajomego jakby co... Kurcze jaki On bidny z tym

Dziewczyny mam Chrześnicę 8 lat na 2-3 dni, chciałabym jej fajnie zorganizować czas, pomysłów tak sobie. czy ktoś coś może podpowiedzieć?

[humpback]

Napisane przez cloche

maarchewka, rozmaRZylas sie!!!
tak cicho, ze nie wiem co pisac. oczywiscie gratuluje fasolek, bobaskow i kup w nocniku u nas nie ma sie za bardzo czym chwalic, mamy masakre skorna i juz nie wiem co robic...

biedny Floreczek

Napisane przez maarchewka

Sie cicho zrobilo... Annoinette gratulacje fasolki! Karola - gratulacje Kostusia:0 ahhh sie rozmazylam...

no to do dzieła!

Napisane przez karota11

Dziewczyny mam Chrześnicę 8 lat na 2-3 dni, chciałabym jej fajnie zorganizować czas, pomysłów tak sobie. czy ktoś coś może podpowiedzieć?

jak tam fasolka? smakowała Kubiemu?
a co chrześnica lubi? jak coś to nowe wesołe miasteczko otworzyli w Zatorze

[karota11]

Napisane przez humpback

biedny Floreczek

no to do dzieła!


jak tam fasolka? smakowała Kubiemu?
a co chrześnica lubi? jak coś to nowe wesołe miasteczko otworzyli w Zatorze

a daj spokój Kupiłam 400 gram i zrobiłam tak w sosie pomidorowym, pyszna wyszła i wczoraj dokupiłam 1 kg fasolki , pół poszła w sos pomidorowy, a pół do przerobienia, Kubie strasznie smakuje do tego szaszłyki z cyca kurzego i mniam

o hump! na Ciebie zawsze można liczyć jedziemy na Zator w takim razie Ale swoją drogą energylandia dobrze się prezentuje, szkoda,ze u mnie nei ma :/ Jak jutro bedzie fajna pogoda to lecimy na aquapark na wolnej przestrzeni

[XxXJuSstiii]

fasolka szparagowa w sosie pomidorowym?

[karota11]

Napisane przez XxXJuSstiii

fasolka szparagowa w sosie pomidorowym?

yhmmm pycha

[ankaaa206]

podajcie przepis, bo poza gotowaną fasolką którą wielbię z bułką tartą no i taka w zupie to nie jadłam inaczej

[vil84]

Cloche aż tak? masakra, biedny Florek

ja też mam wysypkę od jakichś dwóch tyg na całym ciele, wygląda to paskudnie, takie koła czerwone miejscami swędzące, dostałam na to jakieś tabletki ale nie działają .... i też nie wiem skąd to ale dopiero od kilku dni eliminuje aktualne mydło, płyn do kąpieli, proszek itp. a u Florka to już tak długo

w zimie już macie operację?

a ja się pochwalę jakie mam mądre dziecko każdego dnia mnie zaskakuje. to że jak mówię spacer to idzie po butki, jak mówię że spać to pędzi do sypialni i kwiczy o smoka to już norma, dziś w CH sam wrzucał wszystko do wózka i bił sobie brawo, od listopada nie radził sobie z sorterem a w ciągu 2 dni opanował wszystkie jakie ma, puzzle drewniane, układa wieżyczki z 11 klocków .... kluczami próbuje otwierać drzwi, pokazuje na wszystko, jak mówię że w książeczce kotek to szuka wszędzie wokół kotków, jak mąż wychodzi do pracy i się ubiera to Młody nie odrywając się od zabawek i nie patrząc macha na papa w ogóle on robi papa wszelkim mijanym przechodniom na ulicy więc spacery to masakra bo jak drepta sam to co nas ktoś minie to P. się odwraca i robi papa ... ja wiem że wszystkie dzieci już takie mądre ale ja się nadziwić nie mogę

[cloche]

Napisane przez karota11

Clo a zielarzy przerabiałaś? ja mam znajomego jakby co... Kurcze jaki On bidny z tym

wyslalam foty i opisy roznych jego "bolaczek" do roznych lekarzy, homeopatow, magikow i zwyklych medykow. zobaczymy, kto sie odezwie. poki co dzisiaj byl znow normalny lekarz i lecimy z antybiotykiem, bo bakcyla trza wybic z krwi, tak gleboko sie osadzil cholernik jeden rany osuszamy i potem smarujemy mascia propolisowa, ktora sama zrobilam. nie widze sensu uzywac hydrokortyzonu (teraz, z tym bakcylem, to wiadomo ze nie, a potem to nie wiem w jakim celu, skoro i tak nic nie daje...). jeszcze mam pare pomyslow, co wyprobowac, ale nie moge co chwile zmieniac taktyki. teraz po antybiotyku sie pewnie poprawi, to sie potem zajme gojeniem ran.

Napisane przez vil84

Cloche aż tak? masakra, biedny Florek

ja też mam wysypkę od jakichś dwóch tyg na całym ciele, wygląda to paskudnie, takie koła czerwone miejscami swędzące, dostałam na to jakieś tabletki ale nie działają .... i też nie wiem skąd to ale dopiero od kilku dni eliminuje aktualne mydło, płyn do kąpieli, proszek itp. a u Florka to już tak długo

w zimie już macie operację?

a ja się pochwalę jakie mam mądre dziecko każdego dnia mnie zaskakuje. to że jak mówię spacer to idzie po butki, jak mówię że spać to pędzi do sypialni i kwiczy o smoka to już norma, dziś w CH sam wrzucał wszystko do wózka i bił sobie brawo, od listopada nie radził sobie z sorterem a w ciągu 2 dni opanował wszystkie jakie ma, puzzle drewniane, układa wieżyczki z 11 klocków .... kluczami próbuje otwierać drzwi, pokazuje na wszystko, jak mówię że w książeczce kotek to szuka wszędzie wokół kotków, jak mąż wychodzi do pracy i się ubiera to Młody nie odrywając się od zabawek i nie patrząc macha na papa w ogóle on robi papa wszelkim mijanym przechodniom na ulicy więc spacery to masakra bo jak drepta sam to co nas ktoś minie to P. się odwraca i robi papa ... ja wiem że wszystkie dzieci już takie mądre ale ja się nadziwić nie mogę

no jest zle, jest... ale damy rade. operacja w zimie, jesli ze zdrowiem bedzie ok. Florek musi byc w pelni sil.
a moze ty masz to samo? zobacz, czy to tak mniej wiecej wyglada: https://www.google.de/search?q=nummu...w=1366&bih=631 w sensie takie odgraniczone "ogniska", a nie rozlegla, typowa wysypka... bo jesli to to, to ojjj gnojstwo jest nieprzyjemne. masc z antybiotykiem, a jak bakcyla nie ma i chodzi o zaleczenie ran, to podobno solcoseryl dziala cuda

a Przemus z tymi sorterami i wierzyczkami to wymiata! Florek probuje mi wiecznie zakrecac butelki i rozne kremy. bardzo sie denerwuje, kiedy koncze jego zabawe i zamykam sama i odkladam robi tak przeslodka kwasna mine wtedy, ze nic tylko calowac
aa, w ogole to on lubi na spacery chodzic wzdluz ulicy, i jak samochod jakis przejezdza, to sie oglada za nim... i dzisiaj przejezdzal jakis "zimny lokiec" z muzyka na full, takie umcyk umcyk, i mlody zaczal tanczyc na ulicy te swoje przysiady

[karota11]

Napisane przez ankaaa206

podajcie przepis, bo poza gotowaną fasolką którą wielbię z bułką tartą no i taka w zupie to nie jadłam inaczej

Kuba mój dzisiaj szamał taką jakby potrawkę i aż się upominał, co u niego to cud

Fasolka pomidorowa:
-400 gram fasolki (ja zieloną mam)
-2 cebule
-2 ząbki czosnku
-łyżka koncentratu
-papryka w proszku

cebulę na pół, a później połóki w plasterki cieniutkie, w garnku trochę oleju i wrzucam cebulę, kroję czosnek drobniutko i wrzucam do cebuli, sól, pieprz obsmażam, fasolkę gotuję ok 5 min aldente, wrzucam do cebuli i czosnku, smażę, łyżkę koncentratu mieszam z wodą, ok 2 szkl(na oko, żeby delikatnie przykryła fasolkę) , zalewam warzywa i duszę, posypuję papryką w proszku i przyprawiam. Gotuję,zeby woda odparowała i już :0

A potrawkę to dzisiaj miałam udo duże z rosołu, to oddzieliłam mięso i podsmażyłam na oliwie z przyprawami.Fasolkę i kalafior gotuję aldente. 2 cebule i czosnek obsmażam w garnku na oleju, wrzucam fasolkę i mieso z udek, podmsażam, zalewam wodą z koncentratem i posypuję papryką w proszku, na koniec dodaję kalafior, odparowuję troche i gotowe

Napisane przez vil84

Cloche aż tak? masakra, biedny Florek

ja też mam wysypkę od jakichś dwóch tyg na całym ciele, wygląda to paskudnie, takie koła czerwone miejscami swędzące, dostałam na to jakieś tabletki ale nie działają .... i też nie wiem skąd to ale dopiero od kilku dni eliminuje aktualne mydło, płyn do kąpieli, proszek itp. a u Florka to już tak długo

w zimie już macie operację?

a ja się pochwalę jakie mam mądre dziecko każdego dnia mnie zaskakuje. to że jak mówię spacer to idzie po butki, jak mówię że spać to pędzi do sypialni i kwiczy o smoka to już norma, dziś w CH sam wrzucał wszystko do wózka i bił sobie brawo, od listopada nie radził sobie z sorterem a w ciągu 2 dni opanował wszystkie jakie ma, puzzle drewniane, układa wieżyczki z 11 klocków .... kluczami próbuje otwierać drzwi, pokazuje na wszystko, jak mówię że w książeczce kotek to szuka wszędzie wokół kotków, jak mąż wychodzi do pracy i się ubiera to Młody nie odrywając się od zabawek i nie patrząc macha na papa w ogóle on robi papa wszelkim mijanym przechodniom na ulicy więc spacery to masakra bo jak drepta sam to co nas ktoś minie to P. się odwraca i robi papa ... ja wiem że wszystkie dzieci już takie mądre ale ja się nadziwić nie mogę

brawo dla Przemusia
Kuba ma psa takiego z gwizdkiem, gwiżdże się i on chodzi i szczeka i osattnio podszedł do psa i mu do pyszczka łyżeczkę i udaje,ze pies je mniam mniam mniam

Napisane przez cloche

wyslalam foty i opisy roznych jego "bolaczek" do roznych lekarzy, homeopatow, magikow i zwyklych medykow. zobaczymy, kto sie odezwie. poki co dzisiaj byl znow normalny lekarz i lecimy z antybiotykiem, bo bakcyla trza wybic z krwi, tak gleboko sie osadzil cholernik jeden rany osuszamy i potem smarujemy mascia propolisowa, ktora sama zrobilam. nie widze sensu uzywac hydrokortyzonu (teraz, z tym bakcylem, to wiadomo ze nie, a potem to nie wiem w jakim celu, skoro i tak nic nie daje...). jeszcze mam pare pomyslow, co wyprobowac, ale nie moge co chwile zmieniac taktyki. teraz po antybiotyku sie pewnie poprawi, to sie potem zajme gojeniem ran.

no jest zle, jest... ale damy rade. operacja w zimie, jesli ze zdrowiem bedzie ok. Florek musi byc w pelni sil.
a moze ty masz to samo? zobacz, czy to tak mniej wiecej wyglada: https://www.google.de/search?q=nummu...w=1366&bih=631 w sensie takie odgraniczone "ogniska", a nie rozlegla, typowa wysypka... bo jesli to to, to ojjj gnojstwo jest nieprzyjemne. masc z antybiotykiem, a jak bakcyla nie ma i chodzi o zaleczenie ran, to podobno solcoseryl dziala cuda

a Przemus z tymi sorterami i wierzyczkami to wymiata! Florek probuje mi wiecznie zakrecac butelki i rozne kremy. bardzo sie denerwuje, kiedy koncze jego zabawe i zamykam sama i odkladam robi tak przeslodka kwasna mine wtedy, ze nic tylko calowac
aa, w ogole to on lubi na spacery chodzic wzdluz ulicy, i jak samochod jakis przejezdza, to sie oglada za nim... i dzisiaj przejezdzal jakis "zimny lokiec" z muzyka na full, takie umcyk umcyk, i mlody zaczal tanczyc na ulicy te swoje przysiady

hehe przysiady na ulicy wymiatają

[vil84]

Napisane przez cloche

a moze ty masz to samo? zobacz, czy to tak mniej wiecej wyglada: https://www.google.de/search?q=nummu...w=1366&bih=631 w sensie takie odgraniczone "ogniska", a nie rozlegla, typowa wysypka...

nooo, mniej więcej tak ... tyle że to moje plamy są blade, ale takie kółka mniej więcej jak na zdjęciach. najwięcej na brzuchu, dekolcie i ramionach. mam wrażenie że odkąd łykam tabletki to nie rozwija się to jakoś bardziej ale też nie znika.

[ankaaa206]

brawo dla Przemka, zdolny chłopak z niego!
mnie też coraz bardziej zaskakuje nasz syn, ostatnio siedział cicho w łazience, wkładał z kosza na pranie do pralki ciuchy, przymykał pralkę i wciskał wszystkie guziki
ze smiechu nie mogłam
albo wpadł na pomysł poznosić do salonu wszystkie garnki i pokrywki jakie znalazł w szafce w kuchni, wziął metalową łyżeczkę i grał

jutro jedziemy na kajaki no i mlody pierwszy raz zostaje z dziadkiem na kilka godzin, mam nadzieje że sobie poradzi, bo teraz mamy etap "mama, mama i tylko mama

[cloche]

Napisane przez vil84

nooo, mniej więcej tak ... tyle że to moje plamy są blade, ale takie kółka mniej więcej jak na zdjęciach. najwięcej na brzuchu, dekolcie i ramionach. mam wrażenie że odkąd łykam tabletki to nie rozwija się to jakoś bardziej ale też nie znika.

to oby zostaly blade! co to za tabletki? uwazaj na to, bo moga sie latwo wdac bakcyle i wtedy bedziesz sie bujac z antybiotykiem. dobrze odpowiednio wczesnie to potraktowac czyms. jak ziola typu nagietek nie dadza rady, to hydrokortyzon, jak nie, to jakis tacrolimus, protopik itp...

[vil84]

Napisane przez ankaaa206

brawo dla Przemka, zdolny chłopak z niego!
mnie też coraz bardziej zaskakuje nasz syn, ostatnio siedział cicho w łazience, wkładał z kosza na pranie do pralki ciuchy, przymykał pralkę i wciskał wszystkie guziki
ze smiechu nie mogłam
albo wpadł na pomysł poznosić do salonu wszystkie garnki i pokrywki jakie znalazł w szafce w kuchni, wziął metalową łyżeczkę i grał

Napisane przez cloche

to oby zostaly blade! co to za tabletki? uwazaj na to, bo moga sie latwo wdac bakcyle i wtedy bedziesz sie bujac z antybiotykiem. dobrze odpowiednio wczesnie to potraktowac czyms. jak ziola typu nagietek nie dadza rady, to hydrokortyzon, jak nie, to jakis tacrolimus, protopik itp...

Telfexo. jakieś silnie odczulające. ale przepisał mi to lekarz pierwszego kontaktu bo byłam akurat z inną sprawą i pokazałam tą wysypkę, wydawał się zorientowany co i jak jestem umówiona do dermatologa ale za 3 tyg dopiero.

------
spędziliśmy dziś super dzień z Deb i Helenką, dzieciaki szalały, był czas na kawę i nawet na szybkie lody Hela jest świetna, biega za Przemkiem, paca go zabawkami, a ten nic się nie broni - chyba poślę go do żłobka w celach socjalizacyjnych