|  2014-08-11, 10:14 | #91 | 
| Zakorzeniona Zarejestrowany: 2010-02 
					Wiadomości: 23 947
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			[1=0d75851a92bcdb93dfbf170  261c847a0f1cef222;4765132  8]Z chamskich zachowań wobec emigrantów:  znajoma wyjechała do pracy za granicę, gdzie zarabiała baaaardzo dużo. Jej koleżanka (pewnie z zazdrości), założyła anonimowe konto na fb i zaczęła rozsyłać do jej przyjaciół wiadomości, że ta pracuje agencji towarzyskiej  . Po numerze ip namierzono tego buraka. Koleżanka groziła jej sądem, ale skończyło się, że załatwiły sprawę między sobą (tamta musiała chyba też napisać jakieś przeprosiny/sprostowanie). [/QUOTE]  Aż trudno uwierzyć! Okropne. | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 10:18 | #92 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-04 
					Wiadomości: 1 295
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 10:22 | #93 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 
					Wiadomości: 9 348
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			[1=0d75851a92bcdb93dfbf170  261c847a0f1cef222;4765146  3]fakt, coś okropnego.. Dodam jeszcze, że koleżanka jest wrażliwą osobą, więc przejęła się tym podwójnie. Bała się, że rzeczywiście ktoś może źle pomyśleć bo sumki zarabiała niezłe.[/QUOTE] Nie dziwie się koleżance,bez kitu tamta miała niezle nie pokolei w głowie. | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 10:32 | #94 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-11 
					Wiadomości: 818
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			Zaraz jakoś po maturze sporo chłopaków z mojej mieściny wyjeżdżało do pracy do Londynu. Wracali po 4-5 miesiącach zupełnie odmienieni. Okazało się że stali się "bogaczami". Dzień w dzień imprezy, stawiali wszystkim kto był tylko w lokalu, laski za nimi latały, wycieczki na zakupy, markowe ciuchy no wrócili "milionerzy". No i oczywiście opowieści, że bez sensu iść tu (w Polsce) na studia i marnować czas, lepiej jechać do pracy do Londynu i zarabiać prawdziwą kase. No i tak ich zabawa trwała 2 tygodnie, kasa się skończyła i trzeba było wracać za granicę do pracy. Jak się okazało CI "bogacze" którzy tak tu rzucali pieniędzmi mieszkali w Londynie w 5 osób w jednym małym pokoiku. Bez znajomości języka prace mieli słabe, no ale jak się wraca z wielkiego świata to trzeba się pokazać 
				__________________ "Możesz mnie okraść, zagłodzić, zbić a nawet zabić, ale mnie nie zanudzaj" | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 10:47 | #95 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-10 
					Wiadomości: 10 573
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 Mam kolegę który mieszkał prawie rok w Londynie i już czuje się Londyńczykiem. Ale i jednak to dla niego jest za mało i ma zamiar udać się do hameryki   | |
|     |   | 
|  2014-08-11, 10:53 | #96 | 
| Zakorzeniona Zarejestrowany: 2010-02 
					Wiadomości: 23 947
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			[1=019cbfde5cc6e455fa19b01  1903180c9b735c7f6;4765192  5]Też zawsze porównuję Polskę do Uk. Nie ma w tym nic dziwnego. Polacy lubią narzekać.  Jak człowiek wróci że tak powiem " z innego świata" to bardziej zwraca uwagę na rożne niedogodności w Polsce, narzeka na załatwianie spraw urzędowych,  buractwo, chamstwo itd.... Co nie znaczy że za granicą jest wszystko cacy.[/QUOTE] No jasne, że wiele rzeczy z zagranicy się chwali. To oczywiste, bo wiele rzeczy w Stanach, UK, Niemczech czy Norwegii jest prowadzonych lepiej. Mnie tylko wkurzają teksty pt. "jak Wy możecie żyć w tej Polsce" i na każdym kroku podkreślanie zagranicy. Typu: "Boże, naprawdę żeby tam dojechać musimy jechać pociągiem? W Londynie normalnie by jechał autobus", "Boże kochany, czy w tym autobusie nie ma klimy? W Londynie w każdym jest" i tak co krok. | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 11:04 | #97 | 
| wańka wstańka Zarejestrowany: 2012-12 
					Wiadomości: 12 467
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			[1=0d75851a92bcdb93dfbf170  261c847a0f1cef222;4765132  8]Z chamskich zachowań wobec emigrantów:  znajoma wyjechała do pracy za granicę, gdzie zarabiała baaaardzo dużo. Jej koleżanka (pewnie z zazdrości), założyła anonimowe konto na fb i zaczęła rozsyłać do jej przyjaciół wiadomości, że ta pracuje agencji towarzyskiej  . Po numerze ip namierzono tego buraka. Koleżanka groziła jej sądem, ale skończyło się, że załatwiły sprawę między sobą (tamta musiała chyba też napisać jakieś przeprosiny/sprostowanie). [/QUOTE] Brak słów. 
				__________________ nauczycielu, zajrzyj   | 
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2014-08-11, 11:12 | #98 | ||
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-04 
					Wiadomości: 889
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
   Cytat: 
  Szkoda w sumie, że tak wiele osób wyjeżdża. Chociaż nie dziwię się, bo w Polsce można się zaharować na śmierć, a zarabiać grosze. I nie wiem, jakoś ciężko mi uwierzyć, że można po paru latach zacząć zapominać własny język, ale ja nigdy nie wyjeżdżałam na dłużej niż miesiąc   | ||
|     |   | 
|  2014-08-11, 11:13 | #99 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-04 
					Wiadomości: 1 295
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 Nienawidzę tego. Mam kumpla od którego ciągle słyszę takie docinki (tym bardziej, że wybieram się na kolejne studia). Szczerze-wolę się uczyć i zarabiać mniej, a nie jak on - wydawać kasę na zielsko i przepalać je całymi dniami z 6 kolegami z pokoju. Jak wpada do Polski to żyje na garnuszku mamusi bo wszystko przetraca za granicą na używki i inne "przyjemności" | |
|     |   | 
|  2014-08-11, 11:13 | #100 | |||
| zielony stworek Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D 
					Wiadomości: 16 999
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
  [1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4764959 2]Zawsze mnie bawiło jak ktoś po pół roku za granicą nagle nabiera obcego akcentu. Nosz kurde.. Kuzynka mojej przyjaciółki mieszkająca od urodzenia w stanach (rodzice Polacy) mówi lepiej od tych kilkumiesięcznych "światowców"  . Wśród znajomych zauważyłam ciągłe gadki "A u nas w Angli/Irlandii/Niemczech/Holandi to..".. Bywa to irytujące, jednak jest nieszkodliwe no i czasami można dowiedzieć się czegoś ciekawego (albo się pośmiać  ). Znam za to kilka osób, które wyjechało za granicę bo niestety w Polsce nic lepszego ich nie czekało np. osoby bez szkoły, celu w życiu itp. (oczywiście nie mówię tu o wszystkich, tylko o przykładach w stylu - pół życia z piwem na podwórku, zero ambicji), które usilnie starają się wpierać osobom, które zostały w Polsce jak tu nam strasznie źle - i wpierają to najczęściej znajomym, którzy są tutaj ustawieni (i może nie zarabiają kokosów, ale są szczęśliwi i dają radę)  .  Przykład - ostatnio mój dobry znajomy posiadający niewielką, ale dość  dobrze działającą firmę, nieźle pokłócił się z naszym wspólnym kolegą,  który za każdym razem, gdy wpadał do Polski co chwile starał się wbić mu  szpilę - "phi, a po co Ci ta firma, narobisz się, a i tak nie zarobisz  tyle co ja w JUKEJ". Mam wrażenie, że gul mu skacze go znajomy coś  osiągnął w naszym kraju, a on sam sprząta kible byle mieć kilka groszy więcej  . Mam też znajomą, która spędziła pół roku u bogatej rodziny za granicą. Ze śmiesznych zachowań zauważyłam u niej taką "internetową światowość"  w  stylu zdjęcia wykwintnego jedzenia, drogich dodatków do ubrań na  instagramie - i robi to w takim stylu jak niektóre zagraniczne gwiazdy.  Do tego statusy na fb też w stylu gwiazd  (oczywiście wszystko po angielsku). Na początku tematu któraś z wizażanek wspominała o studentach-światowcach. Niestety kilka lat temu, kiedy znajomi zaczynali studia, zaczęła się niezła plaga światowców  . Nagle wszystko w naszym mieście stało się fuj, wszystko  nudne, brzydkie, rozrywek brak  . Na szczęście niektórzy się otrząsnęli i z tęsknotą wrócili do naszej mieściny  o matko, mam uczulenie na schade ;D. Kiedyś, gdy pracowałam w butiku przychodziła do mnie kobieta, która mieszkała kilka lat w Niemczech. Kiedy nie było ciuchów,które chciała ciągle słyszałam SCHADE  . Bardzo tego nadużywała (żeby przypadkiem nie umknęło mi, że ona mieszkała zagranico  ).[/QUOTE] Akcent akcentem,ale im przynajmniej chyba nie przyszło do głowy zakładać fundacje współpracy międzynarodowej po roku mieszkania w danym kraju  Znam taką parę,a potem płaczą, że się z nich ludzi śmieją i jacy to ludzie tutaj płytcy są...znawca kultury lokalnej po roku  Cytat: 
  To będzie chyba hit tego wątku... | |||
|     |   | 
|  2014-08-11, 11:14 | #101 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-10 
					Wiadomości: 10 573
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2014-08-11, 11:18 | #102 | 
| wańka wstańka Zarejestrowany: 2012-12 
					Wiadomości: 12 467
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			[1=019cbfde5cc6e455fa19b01  1903180c9b735c7f6;4765234  8]Ja się sama zastawiam jak ludzie w tym ja mogą tu żyć.[/QUOTE] Ostatnio ze znajomą (Brytyjką) rozmawiałyśmy o stawkach dla niań w Polsce. Pytała to jej powiedziałam jak to mniej więcej wygląda. Zapytała: jak pracując za takie pieniądze ktoś jest w stanie żyć/ przeżyć (dla niej trudne do ogarnięcia). Ja jestem pełna podziwu, gdy widzę jak ludzie w Polsce (zwłaszcza posiadający) dzieci potrafią się na powierzchni utrzymać. 
				__________________ nauczycielu, zajrzyj   | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 11:18 | #103 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-04 
					Wiadomości: 1 295
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			[1=019cbfde5cc6e455fa19b01  1903180c9b735c7f6;4765234  8]Ja się sama zastawiam jak ludzie w tym ja mogą tu żyć.[/QUOTE] Polak potrafi  ja się czasami cieszę, że ludzie uciekają z mojego miasta - jest dużo ofert pracy   | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 11:29 | #104 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2004-02 
					Wiadomości: 2 366
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			Nie moge sobie przypomniec no i moze nie mam takich znajomych jak Wy opisalyscie.  Mieszkam za granico  prawie 10 lat i czasami tak jak inne wizazanki juz wspomnialy zapominam niektore polskie slowka. Podejrzewam, ze wynika to z tego, ze od ponad 7 lat mieszkam w UK i mam tylko jedna znajoma Polke. Moj Tz jest Angliekiem, pracuje wylacznie w Anglikami. Moi znajomi to Anglicy.  Jedyny kontakt z polskim mam tylko albo na wizazu, w rozmowie telefonicznej z rodzicami albo na fejsie ze znajomymi. Jak sie widze z ta jednyna polska znjoma to tez zazwyczaj po angielsku bo jej chlopak tez jest anglikiem i zazwyczaj spotykamy sie we czrworke. Podziwiam ludzi ktorzy mieszkaja w Polsce i cos osiagneli (np. prace w zawodzie) ja rzucilam studia bo nie widzialam dla siebie przyszlosci w PL. Nie zaluje. Pomimo, ze nie mam oficjalnego wyksztalcenia to mam bardzo dobra prace na kierowniczym stanowisku i nie wiem czy udaloby sie mi cos takiego osiagnac w Polsce bez wyksztalcenia. Wiem jaka jest sytuacja na rynku pracy w PL, duzo moich znajomych ma problemy w znalezieniu jakiejkolwiek pracy, niektorzy sa bezrobotni od jakichs 2-3 lat i widac juz w ich oczach depresje. Ci ktorzy studiowali ze mna w wiekszosci pracuja w salonach komorkowych tylko garstka ma zawody nawiazujacy w jakikolwiek sposob do kierunku studiow. Ja poszlam na latwizne. Dopiero tutaj zdalam na studia i zaczynam w nastepnym roku (bo w tym zaciazylam). 
				__________________ I'm so glamorous, I piss glitter! | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 11:31 | #105 | |
| Marszałkini II RP Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 5 547
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
  Nadal nie będzie to wiarygodne, ale lepsze od pokazywania, że się dorobiło rezydencji po paru miesiącach bycia kelnerką   | |
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2014-08-11, 12:03 | #106 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-04 
					Wiadomości: 15
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			Mam koleżankę, która od kilku lat nie może przyswoić poprawnej formy nazwy miasta - Bazylea. W każdej rozmowie używa Basel, w Basel, koło Basel.  W Bazylei (przepraszam Basel) uczęszczała na kilka kursów językowych, ale niestety poprawne użycie nazwy miasta w jej ojczystym jezyku, przerosło jej możliwości. | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 12:29 | #107 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-08 
					Wiadomości: 4 600
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			nawiązując do Płejmajku  wielkopaństwo światowe przejawia się nie tylko wobec biedoty mieszkającej w Polszy, ale także w "kraju docelowym" na jedynym sensownym, niestety, forum Polonii w Belgii nagminne jest wyśmiewanie osób robiących zakupy w Primarku "bo to tandeta i szmaty, od razu widać, że jesteś Polką, bo Belgijki się w takie badziewie nie ubierają"  cokolwiek ktoś pyta zaraz jest "polaczkiem" lub "cebulakiem" lub jego zachowanie jest typowym "polaczkowem" "pracujesz za 2000 e plus bony na wyżywienie 400 e??-psujesz rynek, jak można się tak upokarzać, typowy Polak" gdy ktoś pisze: "dostałem kontrakt w Belgii na 1500e, czy jest sens jechać"to zaraz słyszy, ze to żenująca stawka, głodowa, ktoś chce go oszukać itp itd-a znaczna część Belgów zarabia netto 1400 i żyją spokojnie, bez oszczędzania każdy jest ąę i okazuje się, że nikt tu na budowach ani na sprzątaniu nie robi-same menagery i architekty  i chyba co najgorsze-wmawiają rodakom, że żyją tu lepiej niż sami Belgowie, a kasę to im każdy w kieszenie wpycha   | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 12:37 | #108 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 
					Wiadomości: 24 367
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 ---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ---------- Cytat: 
 ale z tym zmienianiem miejscowości i krajów na fb to jest wiksa, u mnie też wiara jedzie na wakacje na tydzień czy dwa i już zmieniają  Jedna dziewczyna co była w Londynie 3 tyg to zmieniła sobie nawet imię  - na odpowiednik angielski... Edytowane przez chwast Czas edycji: 2014-08-11 o 12:38 | ||
|     |   | 
|  2014-08-11, 12:45 | #109 | 
| Naczelny Hipster Zarejestrowany: 2010-07 
					Wiadomości: 9 341
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			W Berlinie nie ma sensownego forum Polonii   jest jedno forum, gdzie poziom w miarę jest (ale za to w kolko jakies chłopy do mnie pisały czy nie chce z nimi na kawę isc  ), ale np grupa na fejsbuku to ogolnie przerzucanie sie obelgami za wszystko (gramatyka i ortografia jedt dla tych ludzi czarna magia ;D). Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 12:48 | #110 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-08 
					Wiadomości: 4 600
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 w sumie w Belgii też takiego forum nie ma, tak jak piszesz wieczne przerzucanie się obelgami i pyskówkami (ostatnio afera, forum przeniesiono i wszyscy "napaleńcy", o których dziewczyny się informowały pozmieniali ksywy  ) Przyjaciel tż był u nas przez trzy miesiące-miał szukać pracy, ale całe dnie! spędzał na piwie w braseriach i pubach-po powrocie do Polski opowiadał jak to ciężko pracował, jakich przyjaciół poznał, jak to się żyje i jaka bieda w Polsce. Bezsensowność i stagnacja, młodzi bez perspektyw. p/s chłopak potrafi tylko piwo kupić, nie zna podstaw żadnego języka, a na pytanie dlaczego nie chce iść do pracy załatwionej przez męża powiedział: "ja mam bogatych rodziców, nie będę się szmacił robotą na budowie" l.34(pracą dumnie nigdy nie zhańbiony) Edytowane przez 201604190934 Czas edycji: 2014-08-11 o 13:02 | |
|     |   | 
|  2014-08-11, 13:20 | #111 | 
| Zadomowienie | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			Mąż mojej koleżanki wyjechał do pracy do Niemiec. Gdy był finał Mistrzostw Świata w Brazylii Niemcy - Holandia, przeżywał (na fb - na tablicy i PW) jak super że jego OJCZYZNA jest w finale  i jak to zaje$#ście gdy już wygrała. Dodam że chwili meczu finalowego jego pobyt nie przekraczał 4 miesięcy    
				__________________  | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 13:20 | #112 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Szczecin 
					Wiadomości: 479
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			Po 3-4 mc pracy w Niemczech podczas rozmowy: "jak to jest po Waszemu?, "jak to będzie po Polsku?"    | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 13:24 | #113 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 
					Wiadomości: 24 367
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 13:30 | #114 | |
| Naczelny Hipster Zarejestrowany: 2010-07 
					Wiadomości: 9 341
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 O nieeee jaki kwas  Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. | |
|     |   | 
|  2014-08-11, 14:23 | #115 | 
|  ReklaMO(D)żerca.  Zarejestrowany: 2011-07 
					Wiadomości: 9 889
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			Pisałam kiedyś daaawno na PTT o koleżance, która pomieszkała kilka miesięcy w UK. Po powrocie było: -u nas w jukej... -oh maj gad, sirjusly? -nie wiem jak ty tak mozesz, u mnie, wiesz, w Inglend -masz takie ładne (chwila ciszy), oh.. zapomniałam już jak to jest po polsku (obojętnie czy chodziło o poduskzi, krzesła, czy o kolor włosów) -na fejsbuku wszystkie posty tylko po angielsku -kiedy pisała cos po polsku waliła straszne byki i tłumaczyła to zapomnieniem języka -każda wycieczka po JUKEJ skutkowała zmianą miejsca zamieszkania na fejsbuku a, no i z drugiej strony- mój szwagier od 10 lat mieszka w Australii, jedyną osobą, z jaką komunikuje się w języku ojczystym jest jego współlokatorka. Kiedy przyjechał do Polski nie miał problemów z gramatyką, z akcentowaniem, nie zapominał słów. Czasami tylko zdarzało mu się 'aa, okej" z takim typowo australijskim akcentem. Edytowane przez kisielova Czas edycji: 2014-08-11 o 15:05 | 
|     |   | 
|  2014-08-11, 14:24 | #116 | ||
| zielony stworek Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D 
					Wiadomości: 16 999
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
  bo forum polskie polonii to taki poziom żenady osiągnęło. Znalazłam je szukając informacji zaraz po przyjeździe i niczego się nie dowiedziałam poza tym,że mam używać google   | ||
|     |   | 
|  2014-08-11, 14:35 | #117 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-08 
					Wiadomości: 4 600
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 a to standardowa odpowiedź na dziale pytani forum be   Edytowane przez 201604190934 Czas edycji: 2014-08-11 o 14:37 | |
|     |   | 
|  2014-08-11, 14:45 | #118 | |
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-10 
					Wiadomości: 10 573
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 Tylko ja dobrze wiem ze w tym jukeju tez tak kolorowo nie jest. a niektórym polaczkom się wydaje, że jak ktoś mieszka za granica to forsa spada z nieba i pracować nie trzeba. | |
|     |   | 
|  2014-08-11, 15:44 | #119 | |
| mOLDerator Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Polska 
					Wiadomości: 10 392
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2014-08-11, 16:28 | #120 | 
| O RLY? Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Silesia/Varsovia 
					Wiadomości: 10 173
				 | 
				
				
				Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
				
			 
			
			U mnie w towarzystwie kiedyś wybuchła kłótnia. Jedna ze znajomych mieszkała w GB od 3 miesięcy - pracowała z Polakami, w mieszkaniu też Polacy. Przyjechała na chwilę do Polski i "pozapominała" języka polskiego - zawsze było coś takiego "Ju wiesz, aj in jukej nie używam polisz, ale inglisz so aj nie pamiętam hihihi".  Kiedyś znajomy powiedział jej żeby przestała szpanować bo to żałosne to usłyszał, że jest burakiem, polskim cebulakiem i ziemniakiem oraz zazdraszcza jej życia w światowej londyńskiej metropolii i pracy na zmywaku. Kiedy na niego bluzgała pięknie posługiwała się mową polską - chyba nagłe olśnienie  Moja ciotka od ponad 20 lat mieszka w Niemczech i ładnie mówi po polsku - tylko ma akcent i zamiast tak mówi "ja". | 
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Forum plotkowe | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:32.
 
                



 . Jak sama chciała mieć tyle kasy to mogła się brać do pracy i też wyjechać.. smutne
. Jak sama chciała mieć tyle kasy to mogła się brać do pracy i też wyjechać.. smutne



 
 
 
 

 















 
  
 
