Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7

[cathlyn]

hej

nie mogę się ogarnąć po powrocie, L. tęskni za powietrzem - na mazurach non stop była na dworze, w domu tylko spanie, więc jest ciężko, włączył jej się gigant maruder.
Jak pójdzie spać to ogarniam co mogę, chwila oddechu dla mnie i już ta godzina, mam nadzieję, że 2-3 dni i wrócimy do normy.
Chciałam opisać urlop, ale później spróbuje, dziś już nie dam rady

[despa]

Pojade z rana teletubisiowo.....hejo!

Oliwka dasz rade. Kto jak nie Ty! Bedziemy trzymac kciuki.

Tasia, jak Ania? Jak Krzys?

Moderna, ja wychodze z zalozenia ze dziecko musi roznych rzeczy sprobowac, a ja jestem obok. Na duzo chyba pozwalam. Aczkolwiek jak cos jest nievezpieczne dla dzieci, reaguje od razu i bezdyskusyjnie zabieram.

Panika,melduneczek poprosze!

Nestelle gdzies Ty?

[Luna0]

Hej. U nas okres buntu sie kończy. Wczoraj tylko dwie akcje
Ogólnie madrala z tego mojego dziecka, typowe histerie ma. Im więcej zwracam uwagi tym bardziej raczy. Ostatnio nawet nic napić się nie mogłam bo afera :/
Ale rano jest kochany, ja udaje że śpię a on daje mi buziaki i robi cacy cacy

Wczoraj nawet nie wiem kiedy stanął na ławce, krzyknęłam żeby usiadł a między siedzeniem była taka dziura że jak usiadł to wpadł przez nią i zrobił fikolka do tylu! Jak widziałam jak jego kark się zgina to mi ciary przeszły. A on jeknal popatrzył na mnie (zawsze udaje że nie widze) i pobiegł do piaskownicy. A ja zawał...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:14 ----------

Zawsze udaje że nie widze i wtedy Kamil też nie zwraca uwagi. Przez to bardzo rzadko krzyczy jak się uderzy a uderza co chwilę
Chyba że się rozplacze to reaguje.

Scarllet a ile powinno dziecko wypijac?? Bo u nas są dni że Kamil prawie wcale nie pije...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moderna]

Kasiu ciesze sie, ze pierwszy dzien za Wami on jest tam sam, czy macie okres adaptacyjny? (ahh juz doczytalam )

kmagg a juz wrocilas do pracy?

bzinka to nie ja pytalam o mleko, to chyba panika?
fajny urlop masz zaplanowany! (a co to za swiateczny weekend?)

oliwka ucz sie pilnie, kciuki zacisniete

klementyna teraz juz raczej biega w naszym kierunku, a czasami tez sam go wyznacza, bo biegnie przed

cathlyn za jakis czas na pewno wroci do normy
od wrzesnia wracasz do pracy?

despa to widze podobnie, bo tez na sporo pozwalam, ale zawsze jestem w poblizu by reagowac - bo jednak nasze dzeici sa jeszzce za male, by mogly sie za bardzo oddalic - czasami jestem kilka krokow dalej, czasami usiade na lawce i obserwuje, zalezy co robi - M. zaczal sie wspinac na takie duze kamienie na placu zabaw, i pozwalam, choc mam scenariusz w glowie, ze sie poslizgnie i uderzy glowa
ale zastanawiam sie, w jakim wieku mozna juz dzieciom pozwolic na samodzielna zabawe bez nadzoru (podejrzewam, ze plac zabaw to bedzie ok. 6-7 lat? choc to raczej retoryczne pytanie )

ostatnio na placu zabaw tez nie wiem, jak reagowac - chodzi o zabawki pozostawione samopoas innych dzieci - moj M. jak zobaczy koparke czy inne auto, pilke to chce sie bawic, a dziecka nie ma w poblizu - i nigdy nie wiem, czy moze czy nie? troche mnie takie sytuacje stresuja

Wczoraj bylismy na placu zabaw i tez lezala pilka, M. chcial ja wziac, zapytalam stojacych obok rodzicow, czy to ich pilka, czy M. moze, zapytali swoje dzeicko, wtedy on odkrzyknal nie (i M. zrozumial, bo wypuscil pilke z rak, i nie bylo placzu ) - i uwazam to fajne, ze pytaja swoje dziecko

a w ogole to chcialabym czasem wiecej poobserwowac, ale rodzice tez nie zawsze dzeiciom pozwalaja (swoja droga ja tez nigdy nie wiem do konca jak sie zachowac w wielu sytuacjach, czy zabrac dzeicko, pozwalac dotykac zabawek czy nie) - np. M. mial wczoraj swoja pilke, wyrzucil ja przed siebie, zlapala dziewczynka, ponosila chwilke i oddala siedzacemu M. i oboje trzymali ja kurczowo, ale zadne nie wyrywalo czy krzyczalo - a mnie ciekawila bardzo reakcja jak sie to dalej potoczy, ale mama zabrala dziewczynke tlumaczac, ze to nie ich pilka - pewnie sama tez bym tak postapila, bo wydaje mi sie, ze boimy sie zostawiac .dzieci w okolicznosciach konfliktu, zwlaszcza gdy nie znamy rodzica - w przedszkolu na pewno takie sytuacje lepiej sie rozwijaja

[anika_s]

Napisane przez kasia86bgo

Ufff Milus spi

Co do 1wszego dnia - minol szybko i milo. Wedlug mnie Milus byl Najgrzeczniejszy hihi - sam sie ladnie bawil klockami - biegal uwaznie po placu zabaw - zrobil CacyCacy slicznej dziewczynce <3 no Mowie wam - bylo zajedwabiscie oby tak dalej.
Jutro idziemy na 8.30 bo o tej good jedza sniadanie - a w srode bedzie oroba usypiania w wozku juz pani Liderce powiedzialam ze to Graniczy z Cudem



Kocham Cie Emilianku <3.

Dzielny Miluś

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez bzinka

W piatek/sobote wybieramy się na wieś na kilka dni, jak będzie ladna pogoda, to wezme 5 dni wolnego i wtedy z piatkiem świątecznym będę miala 10 dni z Hanią

Wow! już zazdroszczę

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Tasiu co u Was ?, pokaż ciotkom Anulkę

[bzinka]

Napisane przez anika_s

Dzielny Miluś

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Wow! już zazdroszczę

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Tasiu co u Was ?, pokaż ciotkom Anulkę

😄

też jestem ciekawa Ani! Tasia prosimy.

Moderna w piątek jest Święto- Wniebowziecie NMP. 😉

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[scarlett26]

Lunao 100 ml na każdy kg do 10 kg, potem dodatkowo 50 ml na każdy kg do 20 kg, potem dodatkowo 20 ml na każdy kg ponad 20kg czyli np jak wazy 21 to 1000+500+20

[Moderna]

hallo dziewczyny, czy wy nie macie juz zamiariu pisac tu na watku? nie ukrywam, ze gdy jest pusto to mi tez sie odechciewa pisac, bo czuje, ze nikogo to nie interesuje, co kto stuka na klawiaturze nie chcialabym by watek umarl, ale samej do siebie to tez mi sie nie chce :/

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez Luna0

Zawsze udaje że nie widze i wtedy Kamil też nie zwraca uwagi. Przez to bardzo rzadko krzyczy jak się uderzy a uderza co chwilę
Chyba że się rozplacze to reaguje.

to ja odwrotnie, widze kazdy upadek, chce by M. czul, ze zawsze jestem w poblizu i moze na mnie liczyc, czy tylko o chwile uwagi (usmiech), czy przytulenie czy pomoc w poniesieniu sie z podlogi - jezeli daje mi znak, ze mnie potrzebuje to jestem, daje tez malemu czas na samodzielnosc, bo najczesciej sam wstaje

no to do zobaczenia wieczorem, bo raczej watpie, by wczesniej pojawily sie jakies wpisy

[Luna0]

Scarllet dzięki ! K. Powinien pić 1150ml a pije w mleku ok 500+100ml picia to o połowę za mało :/ tylko co z tym zrobić?

Moderna Ty zdecydowanie za dużo myślisz wyluzuj i działaj intuicyjnie. Nigdy nie dogodzisz innym rodzicom i dzieciom bo każdy jest inny.
Ja na placu zabaw raczej staram się żeby Kamil innym nie przeszkadzał itp ale wszystko właśnie zależy od sytuacji. I nie zastanawiam się co robić tylko reaguje w odpowiedni (dla mnie i danej chwili) sposób
A wątek się rozkreci, po wakacjach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Tasia34]

Hejka
Moze zdaze cos napisac, bo Ania spi, a Krzys z Tatusem w parku
Tak bez cytowania - dziekujemy za wszystkie gratulacje!
W niedziele wrocilismy do domku, choc dopiero wieczorem, bo w weekendy pozno sa wypisy. Najpierw weszlam ja, zeby zobaczyc, jak Krzys mnie przywita (byl z Babcia). Krzys krzyknal "mama!", usmiechnal sie szeroko i... podlecial do butelki wody, ktora postawilam po wejsciu Wiec ucieszyl sie, ale bez szalu Ja na pewno stesknilam sie bardziej, naprawde za Nim strasznie tesknilam... Pomimo tego, ze mialam kolo siebie Anie No wlasnie, teraz o Ani - na poczatku dziwne uczucie, takie Malenstwo (juz zapomnialam, jakie to malenkie! ). Sliczna, rozczulajaca, potrzebujaca mnie i mojej opieki... Na drugi dzien juz sie zakochalam
Od samego poczatku przyssala sie do cycka, jeszcze na pooperacyjnej. Na nastepny dzien juz bez problemow, az polozne patrzyly z podziwem, ze po cc i tak nam idzie MM pila chyba 2 razy, jak Ja zabrali na pierwsza noc, i tyle Mleka mam od cholery, ale Ania radzi sobie dzielnie z nawalem, odciaga super, moj maly laktatorek
Wczoraj byla pierwsza kapiel, bez placzu, najwyzej zdziwila sie
Ja czuje sie ok, juz normalnie funkcjonuje, no, prawie normanie Ale malo juz boli, prochy tylko w szpitalu bralam, w domu juz nie.
No ogolnie wszystko super, ale przewaznie mamy dom wariatow
Jestem przeszczesliwa
Zdjecie chce wstawic, ale na tablecie chyba nie wiem, jak... Da sie? Popatrze jeszcze. Laptopa na razie nie wlaczam, bo Krzys by chcial swoja playliste sluchac i by zglasnial na maxa

Buziaki!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anika_s]

Napisane przez Tasia34

Hejka
Moze zdaze cos napisac, bo Ania spi, a Krzys z Tatusem w parku
Tak bez cytowania - dziekujemy za wszystkie gratulacje!
W niedziele wrocilismy do domku, choc dopiero wieczorem, bo w weekendy pozno sa wypisy. Najpierw weszlam ja, zeby zobaczyc, jak Krzys mnie przywita (byl z Babcia). Krzys krzyknal "mama!", usmiechnal sie szeroko i... podlecial do butelki wody, ktora postawilam po wejsciu Wiec ucieszyl sie, ale bez szalu Ja na pewno stesknilam sie bardziej, naprawde za Nim strasznie tesknilam... Pomimo tego, ze mialam kolo siebie Anie No wlasnie, teraz o Ani - na poczatku dziwne uczucie, takie Malenstwo (juz zapomnialam, jakie to malenkie! ). Sliczna, rozczulajaca, potrzebujaca mnie i mojej opieki... Na drugi dzien juz sie zakochalam
Od samego poczatku przyssala sie do cycka, jeszcze na pooperacyjnej. Na nastepny dzien juz bez problemow, az polozne patrzyly z podziwem, ze po cc i tak nam idzie MM pila chyba 2 razy, jak Ja zabrali na pierwsza noc, i tyle Mleka mam od cholery, ale Ania radzi sobie dzielnie z nawalem, odciaga super, moj maly laktatorek
Wczoraj byla pierwsza kapiel, bez placzu, najwyzej zdziwila sie
Ja czuje sie ok, juz normalnie funkcjonuje, no, prawie normanie Ale malo juz boli, prochy tylko w szpitalu bralam, w domu juz nie.
No ogolnie wszystko super, ale przewaznie mamy dom wariatow
Jestem przeszczesliwa
Zdjecie chce wstawic, ale na tablecie chyba nie wiem, jak... Da sie? Popatrze jeszcze. Laptopa na razie nie wlaczam, bo Krzys by chcial swoja playliste sluchac i by zglasnial na maxa

Buziaki!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tasia - super, rewelacja! że tak sobie dzielnie radzisz! Krzyś zainteresowany Anusią? Tak jakos bardzo się cieszę
całuski i z utęsknieniem czekamy na focie

[Moderna]

Napisane przez Luna0

Moderna Ty zdecydowanie za dużo myślisz wyluzuj i działaj intuicyjnie. Nigdy nie dogodzisz innym rodzicom i dzieciom bo każdy jest inny.
Ja na placu zabaw raczej staram się żeby Kamil innym nie przeszkadzał itp ale wszystko właśnie zależy od sytuacji. I nie zastanawiam się co robić tylko reaguje w odpowiedni (dla mnie i danej chwili) sposób
A wątek się rozkreci, po wakacjach

tak, mysle, ale tu i teraz (w sumie to ja sobie moge myslec sama, ale lubie sie dzieclic z wami swoimi spostrzezeniami, czy problemami - bo moze trafie na wskazowke z ktorej skorzystam ) - zastanawiam sie jak, dlaczego - bo mnie to ciekawi, chcialabym lepiej, chcialabym uporac sobie ze swoim stresem, przypadkowo nie zranic mojego dziecka czy innego - intuicja tu nie pomoze, bo intuicyjnie kazdy popelnia sporo bledow, a przeciez moze mozna je naprawic (intuicyjnie tez mozna wykonywac swoj zawod, ale znajac rozne techniki można go uczynic efektywniejszym )

dlaczego rodzicom, ktorzy chca sie "doksztalcic", cos zmienic, poprawic najczesciej radzi sie wyluzuj (ja jestem bardzo wyluzowana, moje dziecko rowniez ) Luna to nie przytyk, tak zaobserwowalam czytajac rozne fora

no oby ruszylo po tych wakacjach - tylko kiedy to bedzie, bo niektorzy wakacjuja sie tez i we wrzesniu i pazdzierniku?

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Tasia34

Hejka
Moze zdaze cos napisac, bo Ania spi, a Krzys z Tatusem w parku
Tak bez cytowania - dziekujemy za wszystkie gratulacje!
W niedziele wrocilismy do domku, choc dopiero wieczorem, bo w weekendy pozno sa wypisy. Najpierw weszlam ja, zeby zobaczyc, jak Krzys mnie przywita (byl z Babcia). Krzys krzyknal "mama!", usmiechnal sie szeroko i... podlecial do butelki wody, ktora postawilam po wejsciu Wiec ucieszyl sie, ale bez szalu Ja na pewno stesknilam sie bardziej, naprawde za Nim strasznie tesknilam... Pomimo tego, ze mialam kolo siebie Anie No wlasnie, teraz o Ani - na poczatku dziwne uczucie, takie Malenstwo (juz zapomnialam, jakie to malenkie! ). Sliczna, rozczulajaca, potrzebujaca mnie i mojej opieki... Na drugi dzien juz sie zakochalam
Od samego poczatku przyssala sie do cycka, jeszcze na pooperacyjnej. Na nastepny dzien juz bez problemow, az polozne patrzyly z podziwem, ze po cc i tak nam idzie MM pila chyba 2 razy, jak Ja zabrali na pierwsza noc, i tyle Mleka mam od cholery, ale Ania radzi sobie dzielnie z nawalem, odciaga super, moj maly laktatorek
Wczoraj byla pierwsza kapiel, bez placzu, najwyzej zdziwila sie
Ja czuje sie ok, juz normalnie funkcjonuje, no, prawie normanie Ale malo juz boli, prochy tylko w szpitalu bralam, w domu juz nie.
No ogolnie wszystko super, ale przewaznie mamy dom wariatow
Jestem przeszczesliwa
Zdjecie chce wstawic, ale na tablecie chyba nie wiem, jak... Da sie? Popatrze jeszcze. Laptopa na razie nie wlaczam, bo Krzys by chcial swoja playliste sluchac i by zglasnial na maxa

Buziaki!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hej

bardzo sie ciesze, ze tak sobie dobrze radzicie, dzielna mama i Ania.. no i Krzys a jak Krzys zareagowal na siostrzyczke?

z kp chyba przy kolejnym dzeicku jest latwiej, bo i ty jestes spokojna, ze dasz rade

[anika_s]

A teraz moje mądre Matki
Cos porobiło się z moim dzieckiem, Oliwia robi się niegrzeczna - w sensie ,że wymusza piskiem i płaczem gdy czegoś zabraniam. Pomału wymiękam, tłumaczę ale Ona mnie nie słucha. żeby ją ubrać rano to muszę latać po całym pokoju i ubierać "na raty"Ostatnio w sklepie chciała wyjść z wózka więc ja wypuściłam, i co??? wyrywała rękę i ganiałam ją jak poszczelona matka która nie potrafi wychować córki
Jak wzięłam ją w końcu na ręce to wychlastała mnie po pysku i wyrwała garść włosów oczywiście do tego krzycząc wniebogłosy że ją na ręce wzięłam (aż się poryczałam w tym sklepie z bezsilności), zabawkami też zbytnio nie chce się dzielić - wszystko jej , i potrzebna w tym momencie!
powiem Wam że mam doła i kryzysa
A może to wina tego że poszłam do pracy i mam mało czasu żeby nad nią pracować
pomózcie

[Tasia34]

A wlasnie, Krzys i Siostra Cieszy sie na Jej widok, jak sie rusza to wola i pokazuje na kolyske Dziwi sie Jej, cos malego i popiskujacego sie pojawilo
Ale zazdrosny raczej nie jest. Staramy sie dzielic uwage miedzy ich oboje i chyba tragedii nie ma, przynajmniej nie widzimy
A, no i sprzata po Ani pieluchy, jak po sobie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Tasia34]

Wysylam fotencje, zaraz sprawdzimy, czy sie udalo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anika_s]

Napisane przez Tasia34

A wlasnie, Krzys i Siostra Cieszy sie na Jej widok, jak sie rusza to wola i pokazuje na kolyske Dziwi sie Jej, cos malego i popiskujacego sie pojawilo
Ale zazdrosny raczej nie jest. Staramy sie dzielic uwage miedzy ich oboje i chyba tragedii nie ma, przynajmniej nie widzimy
A, no i sprzata po Ani pieluchy, jak po sobie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochany Krzyś

[trolla2405]

Napisane przez anika_s

A teraz moje mądre Matki
Cos porobiło się z moim dzieckiem, Oliwia robi się niegrzeczna - w sensie ,że wymusza piskiem i płaczem gdy czegoś zabraniam. Pomału wymiękam, tłumaczę ale Ona mnie nie słucha. żeby ją ubrać rano to muszę latać po całym pokoju i ubierać "na raty"Ostatnio w sklepie chciała wyjść z wózka więc ja wypuściłam, i co??? wyrywała rękę i ganiałam ją jak poszczelona matka która nie potrafi wychować córki
Jak wzięłam ją w końcu na ręce to wychlastała mnie po pysku i wyrwała garść włosów oczywiście do tego krzycząc wniebogłosy że ją na ręce wzięłam (aż się poryczałam w tym sklepie z bezsilności), zabawkami też zbytnio nie chce się dzielić - wszystko jej , i potrzebna w tym momencie!
powiem Wam że mam doła i kryzysa
A może to wina tego że poszłam do pracy i mam mało czasu żeby nad nią pracować
pomózcie

hahha
no witamy w okresie buntu dwulatka; nie ze złośliwie ci to pisze po porostu taki etap, z tego co wiem predzej czy poźniej dopadnie każdego(wyjątek dzieci Nestelle). niektóre dzieci łapią szybko jeśli umiejętnie do tego podejdziesz ze nic nie da np kładzenie się na podłodze w sklepie inne są jakiś oporniejsze, zależy od modelu

Napisane przez Tasia34

Wysylam fotencje, zaraz sprawdzimy, czy sie udalo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jest śliczna

[anika_s]

Napisane przez Tasia34

Wysylam fotencje, zaraz sprawdzimy, czy sie udalo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O rajuuu!! Jakie Cudo Ogromny buziak dla Ani

[trolla2405]

u nas chyba mały stan podgorączkowy. trochę lepszy humor do rozrabiania ale jeszcze nie na 100%. obstawiam zęby, na trzydniówke chyba z niska temperatura. w nocy histeria chyba z 5 razy, nie moglismy malego uspokoić, obudził z pół bloku i to kilka razy...

[Moderna]

Napisane przez anika_s

A teraz moje mądre Matki
Cos porobiło się z moim dzieckiem, Oliwia robi się niegrzeczna - w sensie ,że wymusza piskiem i płaczem gdy czegoś zabraniam. Pomału wymiękam, tłumaczę ale Ona mnie nie słucha. żeby ją ubrać rano to muszę latać po całym pokoju i ubierać "na raty"Ostatnio w sklepie chciała wyjść z wózka więc ja wypuściłam, i co??? wyrywała rękę i ganiałam ją jak poszczelona matka która nie potrafi wychować córki
Jak wzięłam ją w końcu na ręce to wychlastała mnie po pysku i wyrwała garść włosów oczywiście do tego krzycząc wniebogłosy że ją na ręce wzięłam (aż się poryczałam w tym sklepie z bezsilności), zabawkami też zbytnio nie chce się dzielić - wszystko jej , i potrzebna w tym momencie!
powiem Wam że mam doła i kryzysa
A może to wina tego że poszłam do pracy i mam mało czasu żeby nad nią pracować
pomózcie

ja nie jestem na tyle kompetentna by udzielac jakichkolwiek rad zwizanych z wychowaniem, ale moze napisze, jak ja bym postapila ze swoim dzieckiem.

Wedlug mnie to normalny etap w rozwoju dziecka, ono odkrywa swoja autonomie, teraz jest "JA", "MOJE" - i ten etap przybiera rozne formy wyrazania emocji, nawet tych negatywnych - zlosci - i wydaje mi sie, ze tego etapu nie da sie obejsc, ale mozna go zlagodzic? Dzieci nie potrafia jeszzce radzic sobie z emocjami, nie wiedza, co sie z nimi dzieje, warto tez emocje nazywac: widze, ze sie zloscisz, jestes smutny, zdenerwowany, wesoly.

byc z dzieckiem, tlumaczyc, przytulac, nie ignorowac, nie zostawiac samego, traktowac go podmiotowo (nie przedmiotowo), jak kompetentnego czlowieka, jak doroslego.

Ja na zakupy chodze z wozkiem, i tak do sklepu dziecko biega samo, jak wchodzimy do srodka to malego zapinam w wozku, i spokojnie robimy zakupy - jak go puszcze samopas to mam szalejacego malucha, bioracego wszystko do reki, wyrywajacego sie itd., ja tam na razie takich sytuacji wole unikac, jezeli moge, bo szkoda moich nerwow jezeli juz do tego dochodzi, to trudno, dziecko pod pache, jak sie da to tlumacze, jak nie, to szybko musze stamtad sie ewakuowac (u nas jakis tam efekt daje tez szept do ucha, tlumaczenie szeptem prosto do uszka, mocno przytulajac dziecko). A i w wozku mam zawsze smakolyka, gdyby nagle cos sie M. odwidzialo i marudzil

A moze wspolne pakowanie zakupow? (my jeszcze nie jestesmy na tym etapie, ale niektore dzieci moze juz tak - a dzieci lubia wazne zadania, lubia czuc sie wazne i zauwazone).

Co do dzielenia sie - ona ma w tym momencie prawo sie nie dzielic - by umiec sie dzielic, najpierw nalezy umiec cos posiadac
http://agnieszkastein.pl/o-dzieleniu-sie/#more-720

to tylko tak w skrocie

ostatnio jak mi maluch tak w rossmannie biegal, to mialam poziom stresu na poziome setki, wiec dobrze Cie rozumiem i wtedy sobie tylko powtarzalam, to ostatni raz

[despa]

Moderna, ja np.czytam w wolnej chwili na telefonie,ale nie zawsze mam chwile zeby odpisac,najxzesciej udaje mi sie rano w autobusie. W pracy mi tak czas zapitala ze nie mam jak popisac.

Co do placu zabaw to ja nie generalizuje wiekowo, przy Oliwii jak widzialam ze sobie radzi to przestawalam stac kolo niej. A mamy taki duzy plac z lodkami,piaskownicami,hus tawkami. I np. Oli w wieku 3 lat fajnie bawila sie sama i z dziecmi,wiec moglam sobie na lawce poczytac.

Przy zabawkach pytamy czy mozemy pozyczyc, i z kolei jak ktos chce sie naszymi bawic tlumacze pozyczymy chlopcu/dziewczynce zabawke i porobicie babki...

Annika to taki etap,przejdzie z czasem. Na krzyk pokladanie sie najlepiej u nas dzialalo, o widze ze chcesz pokrzyczec, to tu jest laweczka mama sobie usiadzie a ty jak odpoczniesz ( przy pokladaniu sie na trawie,chodniku) ,jsk skonczysz krzyczec i straszyc to przyjdz.Nie wiem czy przy tym malym pieronku podziala ale befe probowac.
A etap nie tez juz mamy, jak skarpetki nie,koszulka nie to mowie chodz wybierzesz sama i to ubierze.

Tasia ale cudenko.

Panika, melduneczek....

[kasia86bgo]

Tasia
- ale Cudowna Anusia
Az mi sie zachcialo
Ciesze sie ze wam sie wszystko udaje ogarnc - kp mycie i ze Krzysiu juz pokochal siostre



A ja w drodze do pracy
Zadzwonil szef cze moge Bo mnie Potrzebuja.
Zawsze dobre i 4h dodatkowo, szczegolnie ze w tym tyg Mam Wolne na przedszkole.



Dzis sie ciut zmartwilam - szlismy na snaidanie i Milus NiC nie zjadl ani tego co ja uszykowalam ani kromek co oni tam robili :-( wypil tulko mozr 100ml ( prosto z kartanu ) - ale na Lunczu nadrobil 2kromnki i 4plastru ogorka ;-)


Kocham Cie Emilianku <3.

[Luna0]

Moderna dla mnie takie obmuslanie każdego kroku jest nienaturalne.
I ja moje dziecko podczas histerii zostawiam. Jeśli popatrze to płacze to wrzeszczy dwa razy bardziej a jeśli chce przytulić to rzuca się o ziemię. Także sama patrzę która metoda działa NAM na szkodę. Ale jak po histerii chce się prprzytulić to jestem zawsze.

Tasia na tel nie widze zdjęcia ale po opisie zazdroszczą

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moderna]

Napisane przez Tasia34

Wysylam fotencje, zaraz sprawdzimy, czy sie udalo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

sliczna ciekawa jestem, czy jest bardzo podobna do Krzysia?
Bo jakos nie moge sobie przypomniec, moze wstawisz porownawczo jezszce Krzysia

Napisane przez Luna0

Moderna dla mnie takie obmuslanie każdego kroku jest nienaturalne.
I ja moje dziecko podczas histerii zostawiam. Jeśli popatrze to płacze to wrzeszczy dwa razy bardziej a jeśli chce przytulić to rzuca się o ziemię. Także sama patrzę która metoda działa NAM na szkodę. Ale jak po histerii chce się prprzytulić to jestem zawsze.

Ale po czym sadzisz, ze ja obmyslam kazdy krok i jestem nienaturalna?
Do tej pory wszystkiego moje kroki, czyny byly intuicyjne/naturalne (nigdy nie zastanawialam sie, co powiedziec w danej chwili, to przychodzi automatycznie - ale np. w pewnych kwestiach zaczynam pracowac nad soba, np. jezyk NVC czy motywacja wewnetrzna - odpowiednie chwalenie - bo chce sie lepiej komunikowac, mam w tym niestety braki), bo kieruje sie przede wszystkim zrozumieniem dla malej istoty i miloscia - nie musze stosowac metod - ale to, co robie lub z czym sie zgadzam, jest opisane i ma swoje nazwy/to sa jakies tam metody - czy to naprawde zle, ze ktos czyta i chce dobrze wychowac swoje dzeicko, naprawic swoje bledy, rozwijac sie?

Jezeli zostawiasz go (bo dziecko tego chce), i jestes w poblizu (w pokoju, dziecko na kolanach) to jest to ok. warto dziekcu powiedziec cos w rodzaju: Zloscisz sie, ja jestem w poblizu, jak bedziesz chcial sie przytulic (porozmaweiac itp. ) to jestem, czekam na Ciebie. - taki sygnal dla dziecka, ze go nie odrzucamy, nie ignorujemy.
Zly jest time-out za kare, czyli celowe odrzucenie/ignorowanie dzeicka w odosobnieniu.

(niedawno mialam okazje obserwowac cos takiego na placu zabaw - przyszla mama z dziewczynka, nie wiem o co poszlo, ale zaczela plakac na hustawce, mama ja zostawila, zabrala wozek i poszla - dziecko plakalo mama, mama i ze strachem, ogromna histeria pobieglo za mama (jeszcze dlugo slychac bylo z oddali placz dziecka) - serce mi pekalo patrzac na ta scenke )

[Luna0]

Tak zrozumiałam po tym co pisałas o placu zabaw. Wywnioskowałam że za dużo myślisz ale może myslalas dopiero w domu już sama nie wiem.
Nie wiem też czemu czujesz się atakowana bo niestety to odpycha a ja napisałam tylko żebyś wyluzowala.

Z reguły Kamil jest w tym samym pokoju ale jak robi histerię w kuchni o slodycze to wychodzę a on przychodzi, obraża się odchodzi itd nie zostawiam go ale tez nad nim nie siedzę. I uważam to za dobre

Miłego wieczoru

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moderna]

Napisane przez Luna0

Tak zrozumiałam po tym co pisałas o placu zabaw. Wywnioskowałam że za dużo myślisz ale może myslalas dopiero w domu już sama nie wiem.
Nie wiem też czemu czujesz się atakowana bo niestety to odpycha a ja napisałam tylko żebyś wyluzowala.

Z reguły Kamil jest w tym samym pokoju ale jak robi histerię w kuchni o slodycze to wychodzę a on przychodzi, obraża się odchodzi itd nie zostawiam go ale tez nad nim nie siedzę. I uważam to za dobre

Miłego wieczoru

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie czuje sie atakowana.

po raz kolejny moje posty spotykaja sie z blednym odbiorem, i po raz kolejny czuje, ze tu jednak nie pasuje.

milego

[Malpka]

hej
troszkę wasa podczytuje ale to stare dzieje ale co tam

Napisane przez despa

Ciezarowki do raportu, jak samopoczucie? Malpka Alliw dzialacie?

a na odparzenia bepanthren plus albo pimafucort dostałam jak juz nic nie pomagało ale to na receptę

Napisane przez pani22ka

a ja schodzę mam muła roku. szczęście, że jestem u mamy. nie wiem co by było jakbym musiała za T. zaiwaniać

buziaki dla chorowitków, poparzonych i wszystkich

Aaa i gdzieś mi igneło ze mała Ania już na świecie, Tasia Gratulacje!!!!!

[anika_s]

Napisane przez Moderna

nie czuje sie atakowana.

po raz kolejny moje posty spotykaja sie z blednym odbiorem, i po raz kolejny czuje, ze tu jednak nie pasuje.

milego

hej hej , bez takich ! każdy ma swoje zdanie, swoje poglądy na różne sprawy i każda z nas TU pasuje!

[BYou]

Anika, trzeba przetrwać i absolutnie nie zwracać uwagi na spojrzenia i nie daj boshe komentarze z boku

Tasiu cieszę się, że już jesteście w domui że Krzyś tak rewelacyjnie przyjął Anię. Ania cudna

Moderna mnie mało, mniej niż mało bo urlopowaliśmy chwilę, teraz ja jestem z Zosią u Rodziców i czekam aż mój Mąż załatwi hiper ważne sprawy wagi państwowej i po nas przyjedzie
Ja się zgadzam z Tobąjestem, czuwam, podążam. W sytuacjach niebezpiecznych reaguję natychmiast-np możliwość wybiegnięcia na ulicę osiedlową. W innych jestem obok, w razie czego pomagam-np wejść na drabinkę ale jak widzę, że daje rady sama to nie ingeruję. Podczas zabaw w piaskownicy, na plac gdzie są zabawki innych dzieci zawsze pytam czy możemy wypróbować np hulajnogę, rower, wiaderko itp-jak widzę, że właściciel nie bardzo chce, a mama naciska to staram się odciągnąć Zosię żeby nie rozdrażniać dziecka.
Jak Zoś upadnie to podchodzę, przytulam, sprawdzam kolanka, łapki-nastawia do całowania, mówię, że jestem przy Niej.

Lunka coś taka rozdrażniona?

Pani Wy już u t?

Despa udanego urlopowania jakbysmy się nie sklikały

Oliwko zaciskam mocno kciuki całusy dla Anielki

Malpko

Kmagg witaj

Demeter jak się czujesz?

Monika, jak patrzę po zdjęciach, filmikach to etap z łapkami w górze trwał ok 2 tygodni

Scarlett trzymaj się


U nas intensywniew sobotę Siostra zabrała mnie w ramach prezentu urodzinowego na koncert Kayahjestem oczarowana.
Zosia coraz więcej mówi, powtarza i etap:sama sama przybrał na sile

[Malpka]

Napisane przez despa

Prxy okazji szczepienia starszej zapytalam o mlodsza, na dupine dwa razy diennie pimafucort, a tak to bepanten. Zero chusyeczek tylko woda.


Pani to my badanie kalu na pasozyty, zaswiadczenia z pracy od obojga, zaswiadczenie ze dziecko zdrowe oraz zaswiadczenie ze nie mialo do czynienia z chorym na chorobe zakazna.

o widz,ę juz wiesz o tm Pimafucort
a co do badania kału to u nas robiła lekarka ostatnio tylko wymaz, podobno juz tak coraz częściej sie robi

Napisane przez Tasia34

Hej laseczki
Wreszcie odpalilam wizaż w komórce i walcze z forum
Widzę, ze Agateczka juz napisała - tak, sierpniowkom SMS wysłałam.
Ania ma 3540gr, 54 cm i 10 pkt
Jak mi przynieśli Ja, od razu dorwała się do cycka i ssala pol godziny
Jest cudna i słodka, cały czas śpi wtulona we mnie No i te czarne włoski...

jeszcze raz gratulacje

Napisane przez Moderna

Wstawiam Wam zdjecie mojego urlopowicza, i irokeza po wstaniu z lozka (normalnie to mu te wloski opadaja, ale ostatnio raz wstal po drzemce z takim wlasnie fryzem ) niestety matka z aparatem nie poszalala, mam bardzo malo zdjec ..

Napisane przez BYou

A ja się dziś doczekałam pierwszego: Mamusiu!!!
do tej pory byłam: mama, mami, mamoo, a dziś awansowałam

Napisane przez corka_rosy

Wasze dzieci pija mleko z butli czy kubeczkow?

u nas mleko z butli jeszcze

Napisane przez Moderna

W jednym sklepie zapytalam pania, czy ma znaczki pocztowe i po ile, odpowiedziala 5 zl, a ze nie znam cen to zapytalam, czy to normalna cena, taka jak na poczcie, to odpowiedziala: a idz pani, co pani pyta, to se idz na poczte, pieprzeni turysci, o wszystko pytaja.
*

my też byliśmy nad morzem, ale my mieliśmy plaże bliziutko 30 m, super rozwiązanie na siku do domku można było wrócić Karol szalał szczęśliwy