Offopowe Zapuszczanie, część 50!

[xxxMikixxx]

Strasznie lubię takie dłuższe swetry na jesień


Kupiłam jakiś czas temu w Biedrze płyn micelarny limitowany ten z prawej strony http://1.bp.blogspot.com/-YsI4hkphpn...cU/s1600/6.jpg uważajcie na niego. Nic nigdy tak nie podrażniało mi oczu. Mam wrażenie, że zmywam makijaż mydłem, tak strasznie oczy pieką Ten podstawowy jest genialny, a różowego nigdy więcej

[ParoleParole]

Napisane przez xxxMikixxx

Strasznie lubię takie dłuższe swetry na jesień


Kupiłam jakiś czas temu w Biedrze płyn micelarny limitowany ten z prawej strony http://1.bp.blogspot.com/-YsI4hkphpn...cU/s1600/6.jpg uważajcie na niego. Nic nigdy tak nie podrażniało mi oczu. Mam wrażenie, że zmywam makijaż mydłem, tak strasznie oczy pieką Ten podstawowy jest genialny, a różowego nigdy więcej

ja miałam ten drugi limitowany matujący bodajże i tak samo strasznie oczy pieką przy użyciu

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Piecyk w łazience padł musiałam umyć włosy w zimnej wodzie. Szwagier próbował naprawić ale to przekracza jego zdolności. Jutro ma dzwonić po fachowca

[kocurzyca]

Napisane przez Celestyn3k

Ja jeszcze nie wiem, ale wiem, że w Bloggerze można sobie sobie kodować CSS

Nawet nie wiem co to

Napisane przez Celestyn3k

https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ctureid=182567

Patrzę i nie są tak długie jak ostatnio

Napisane przez xxxMikixxx

Tż na szczęście podzielił moje zdanie Powiedział żeby sama sobie zjadła te serki, a dziecku tego nie dawała, tak zalecił lekarz i ma się tego trzymać.

Brawo dla TŻ!

Napisane przez Bellitudoo

Marysia polecała kiedyś jakiś z Iwostinu krem. Ja zawsze na ekstremalny przesusz smaruję się tą maścią z witaminą a na noc, albo masłem shea.

Nie wiem czy Marysia używa tego samego, ale ja ostatnio przywlokłąm z PL ten https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...cy-spf-20.html
Jest bardzo dobry, ale Ziaja Med lipidowa do skóry atopowej nawilża 10 razy mocniej https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...en-na-noc.html
Dla mnie była już za mocno nawilżająca, dlatego szukałam czegos innego.

Napisane przez moooniek

Ja na szczescie nie mam problemow ze skalpem, ale z twarza mam...

A próbowałaś OCM?
Ja ostatnio wieczorem tylko OCM i jestem bardzo zadowolona.

[Bellitudoo]

Ja też lubię OCM. ogólnie moja cera ma się dobrze, szkoda tylko, że nie ma sposobu na rozszerzone pory. Ostarnio kupiłam krem mikrozluszczajacy z ziai- nie ma gliceryny! Poza tym robie sobie serum z witamina c. Skalp opanowalam szamopnem domowej roboty. Teraz zrobiłam wersję z olejkiem z czarnuszki. Są tak gładkie i błyszczące nawet bez użycia odżywki.
Ostatnio spotkałam znajomą z gimnazjum. Nie widzialysmy się długo, jedno z jej pierwszych zdań "ale masz piękne włosy i jakie długie" .

[kocurzyca]

Napisane przez Bellitudoo

Ja też lubię OCM. ogólnie moja cera ma się dobrze, szkoda tylko, że nie ma sposobu na rozszerzone pory. Ostarnio kupiłam krem mikrozluszczajacy z ziai- nie ma gliceryny! Poza tym robie sobie serum z witamina c. Skalp opanowalam szamopnem domowej roboty. Teraz zrobiłam wersję z olejkiem z czarnuszki. Są tak gładkie i błyszczące nawet bez użycia odżywki.
Ostatnio spotkałam znajomą z gimnazjum. Nie widzialysmy się długo, jedno z jej pierwszych zdań "ale masz piękne włosy i jakie długie" .

Ja tez teraz nie mam większych problemu z cera obecnie. Poza przebarwieniami, które muszę zamalowywać. No i musze się mocno złuszczac bo mam spory problem z prosakami. Ale to miałam zawsze i jak przestane złuszczać to sie odnawiają w tych samych miejscach.
Do złuszczania używam oleju z dodatkiem witaminy A, kwasu glikolowego albo jakiegoś mazidła na przebarwienia, które kupiłam w karaibskim sklepie.
Ze skalpem tez chwilowo nie mam problemu, bo wyczaiłam świetny szampon i zrobiłam zapas, na wszelki wypadek . Oczywiście nie jest to standardowy, drogeryjny szampon :/

A mogę przepis na szampon?? Może kiedyś uda mi sie wygospodarować chwile i zrobić.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

http://bham.pl/wiadomosci/west-midla...ac-wiekszy-dom
I powiedzcie mi czy ten kraj nie jest chory?

[Asia19x]

Napisane przez xxxMikixxx

Pokaż sweter

A jak z wagą? Przyznaj się ile na plusie?

Nie powiem, wstydzę się.. 15kg

A sweter taki o. Mam nadzieję, że będzie idealny, bo długo takiego szukałam, a nowe kolekcje porażają cenami.. Za podobny 130-140zł, a Bershka czy Stradivarius nie jest wart takiej kasy.

Dzisiaj była domowa pizza, zjadłam 5 kawałków

[xxxMikixxx]

Napisane przez Asia19x

Nie powiem, wstydzę się.. 15kg

A sweter taki o. Mam nadzieję, że będzie idealny, bo długo takiego szukałam, a nowe kolekcje porażają cenami.. Za podobny 130-140zł, a Bershka czy Stradivarius nie jest wart takiej kasy.

Dzisiaj była domowa pizza, zjadłam 5 kawałków

To nie jest źle U mnie z tego co pamiętam pod koniec było jakiś +11. Zaraz po porodzie było 6 kg mniej

Świetny


Pizza Ja mam w lodówce sałatkę grecką, ależ zaraz będę jadła

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Otako przez przypadek dostałaś wczoraj mmsa od Amelki Wybacz

[kocurzyca]

Kiedyś dawno temu powiedziałam, ze wrzucę składy szamponów które mi nie szkodzą.
To sa te szampony
Kokosowy
http://www.ussalonsupply.com/Hair-Ch...z_p_36526.html
I Macadamia
http://www.adiscountbeauty.com/store...82919_zoom.jpg

Niby te składy nie powalają na pierwszy rzut oka, ale jednak nie mają typowych, najpopularniejszych detergentów i zupełnie nie podrazniają. Ja myję obecnie włosy 2 razy w tygodniu, a mogłabym rzadziej. Nic mnie nie swędzi, nic się nie przetłuszcza. Włosy piękne i świeże przez długi czas.

Ostatnio używałam tez tego
http://www.organixhair.com/product/shampoo-19
I nie zrobił mi kuku.
I jego skład: DI Water, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Sodium C14-16 Olefin Sulfonate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamidopropyl Hydroxysultaine, Dimethicone Copolyol, Cocamide DEA, Glycol Distearate, Argan Oil (Argania Spinosa), Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit, Parfum, Coconut Oil (Cocos Nucifera), Avocado Oil (Persea Gratissima), Aloe Leaf Extract (Aloe Barbadensis), Panthenol, Polyquaternium-11, DMDM Hydantoin, Cetyl Alcohol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, PEG-23M, FD&C Yellow 5, FD&C Red 40.

[xxxMikixxx]

Teściowa nie przestaje mnie zaskakiwać Tż był dzisiaj u niej i przywiózł ciastka dla małej, które teściowa dała https://img.e-piotripawel.pl/brandbank/172549 "mama powiedziała, że waniliowe może jeść, tylko żeby czekoladowych nie podawać " No, przynajmniej będę miała co jutro do kawy zjeść. Nie wiem skąd ona te teorie bierze. Jak można podawać 9 miesięcznemu dziecku słodycze i później dziwić się, że nie chce warzyw i owoców Ja już rozgryzłam małą i ona po prostu nie chce jeść papek. Chce jeść w taki sposób jaki my jemy, czyli z Naszych talerzy, żebym podawała jej jedzenie do buzi. Dzisiaj zjadła połowę nektarynki gryząc zębami Zjadła też kisiel z soku i kilka chrupek kukurydzianych. Teść też lepszy nie jest. Zapytał mnie ostatnio czy znam kogoś kto chce sprzedać chodzik dla dziecka, więc zapytałam go czy tata chce sobie kupić i w nim jeździć, bo moje dziecko w chodziku chodzić nie będzie Mam doskonały przykład na chrześnicy, która była dzieckiem chodzikowym, bo w tamtych latach było to modne i co? przez dobrych kilka miesięcy musiała nosić szyny ortopedyczne, bo miała taki szeroki rozstaw nóżek Jak mnie oni wkur.. pod niektórymi względami

[Smerfetkaa]

Napisane przez xxxMikixxx

Teściowa nie przestaje mnie zaskakiwać Tż był dzisiaj u niej i przywiózł ciastka dla małej, które teściowa dała https://img.e-piotripawel.pl/brandbank/172549 "mama powiedziała, że waniliowe może jeść, tylko żeby czekoladowych nie podawać " No, przynajmniej będę miała co jutro do kawy zjeść. Nie wiem skąd ona te teorie bierze. Jak można podawać 9 miesięcznemu dziecku słodycze i później dziwić się, że nie chce warzyw i owoców Ja już rozgryzłam małą i ona po prostu nie chce jeść papek. Chce jeść w taki sposób jaki my jemy, czyli z Naszych talerzy, żebym podawała jej jedzenie do buzi. Dzisiaj zjadła połowę nektarynki gryząc zębami Zjadła też kisiel z soku i kilka chrupek kukurydzianych. Teść też lepszy nie jest. Zapytał mnie ostatnio czy znam kogoś kto chce sprzedać chodzik dla dziecka, więc zapytałam go czy tata chce sobie kupić i w nim jeździć, bo moje dziecko w chodziku chodzić nie będzie Mam doskonały przykład na chrześnicy, która była dzieckiem chodzikowym, bo w tamtych latach było to modne i co? przez dobrych kilka miesięcy musiała nosić szyny ortopedyczne, bo miała taki szeroki rozstaw nóżek Jak mnie oni wkur.. pod niektórymi względami

A najgorsze, że takie osoby są święcie przekonane, że wiedzą lepiej...

[Asia19x]

Napisane przez xxxMikixxx

Teściowa nie przestaje mnie zaskakiwać Tż był dzisiaj u niej i przywiózł ciastka dla małej, które teściowa dała https://img.e-piotripawel.pl/brandbank/172549 "mama powiedziała, że waniliowe może jeść, tylko żeby czekoladowych nie podawać " No, przynajmniej będę miała co jutro do kawy zjeść. Nie wiem skąd ona te teorie bierze. Jak można podawać 9 miesięcznemu dziecku słodycze i później dziwić się, że nie chce warzyw i owoców Ja już rozgryzłam małą i ona po prostu nie chce jeść papek. Chce jeść w taki sposób jaki my jemy, czyli z Naszych talerzy, żebym podawała jej jedzenie do buzi. Dzisiaj zjadła połowę nektarynki gryząc zębami Zjadła też kisiel z soku i kilka chrupek kukurydzianych. Teść też lepszy nie jest. Zapytał mnie ostatnio czy znam kogoś kto chce sprzedać chodzik dla dziecka, więc zapytałam go czy tata chce sobie kupić i w nim jeździć, bo moje dziecko w chodziku chodzić nie będzie Mam doskonały przykład na chrześnicy, która była dzieckiem chodzikowym, bo w tamtych latach było to modne i co? przez dobrych kilka miesięcy musiała nosić szyny ortopedyczne, bo miała taki szeroki rozstaw nóżek Jak mnie oni wkur.. pod niektórymi względami

Nieźle, teściowa jest udana Kurcze, ona chyba nie ma świadomości... Dobra no, zje jedno ciastko i nic jej nie będzie przecież, już nie przesadzajmy, ale żeby od razu dziecku w wieku 9 mcy posyłać ciastka? Niech posyła soczki dobre jakieś i owoce, a nie ciasta
Masakra, wcale się nie dziwię, że tak się wkurzasz, ja bym chyba oszalała i za każdym razem bała się, ze jak mała do teściowej pójdzie, będzie karmiona gów****.
Moje dziecko też nie będzie w chodziku śmigać, nie ma mowy Może teraz tak mówię, ale chodziki to samo zło. Pamiętam jak mój siostrzeniec śmigał w tym i też za wesoło nie było potem.
Fajnie, że tak świadomie chowacie Amelkę

Dzień dobry
Dzięki, Miki, mam nadzieję, że będę zadowolona, w tygodniu powinien przyjść, więc muszę poczekać na niego i jeszcze nie urodzić
Co do wagi... Niby wszyscy mówią, że nic nie widać i, że brzuszek jak na 9mc mały jest No wiadomo, poszło nieco w dupkę i uda, zaokrągliłam się bardziej, ale chcę wrócić do wagi sprzed ciąży. Zobaczymy jak będzie Tż mówi, że mam już taka zostać, bo strasznie go podniecam

[trinee]

Napisane przez xxxMikixxx

Teściowa nie przestaje mnie zaskakiwać Tż był dzisiaj u niej i przywiózł ciastka dla małej, które teściowa dała https://img.e-piotripawel.pl/brandbank/172549 "mama powiedziała, że waniliowe może jeść, tylko żeby czekoladowych nie podawać " No, przynajmniej będę miała co jutro do kawy zjeść. Nie wiem skąd ona te teorie bierze. Jak można podawać 9 miesięcznemu dziecku słodycze i później dziwić się, że nie chce warzyw i owoców Ja już rozgryzłam małą i ona po prostu nie chce jeść papek. Chce jeść w taki sposób jaki my jemy, czyli z Naszych talerzy, żebym podawała jej jedzenie do buzi. Dzisiaj zjadła połowę nektarynki gryząc zębami Zjadła też kisiel z soku i kilka chrupek kukurydzianych. Teść też lepszy nie jest. Zapytał mnie ostatnio czy znam kogoś kto chce sprzedać chodzik dla dziecka, więc zapytałam go czy tata chce sobie kupić i w nim jeździć, bo moje dziecko w chodziku chodzić nie będzie Mam doskonały przykład na chrześnicy, która była dzieckiem chodzikowym, bo w tamtych latach było to modne i co? przez dobrych kilka miesięcy musiała nosić szyny ortopedyczne, bo miała taki szeroki rozstaw nóżek Jak mnie oni wkur.. pod niektórymi względami

po prostu diabeł, nie kobieta. Moja prezentuje podobne teorie. Np. o doprawianiu potraw 8- miesięcznemu dziecku, no bo przecież jałowizny jeść nie będzie. Albo kotlety mielone, schabowe dla dziecka niespełna rocznego. Nie mniej, jak się nic nie zmieni w zachowaniu Tż, to nie doczeka się wnuków od swojego syna

[xxxMikixxx]

Napisane przez Smerfetkaa

A najgorsze, że takie osoby są święcie przekonane, że wiedzą lepiej...

No teściowa to właśnie taki typ człowieka, że wszystko wie najlepiej, wszystkimi chciałaby rządzić.

Napisane przez Asia19x

Nieźle, teściowa jest udana Kurcze, ona chyba nie ma świadomości... Dobra no, zje jedno ciastko i nic jej nie będzie przecież, już nie przesadzajmy, ale żeby od razu dziecku w wieku 9 mcy posyłać ciastka? Niech posyła soczki dobre jakieś i owoce, a nie ciasta
Masakra, wcale się nie dziwię, że tak się wkurzasz, ja bym chyba oszalała i za każdym razem bała się, ze jak mała do teściowej pójdzie, będzie karmiona gów****.
Moje dziecko też nie będzie w chodziku śmigać, nie ma mowy Może teraz tak mówię, ale chodziki to samo zło. Pamiętam jak mój siostrzeniec śmigał w tym i też za wesoło nie było potem.
Fajnie, że tak świadomie chowacie Amelkę

Dzień dobry
Dzięki, Miki, mam nadzieję, że będę zadowolona, w tygodniu powinien przyjść, więc muszę poczekać na niego i jeszcze nie urodzić
Co do wagi... Niby wszyscy mówią, że nic nie widać i, że brzuszek jak na 9mc mały jest No wiadomo, poszło nieco w dupkę i uda, zaokrągliłam się bardziej, ale chcę wrócić do wagi sprzed ciąży. Zobaczymy jak będzie Tż mówi, że mam już taka zostać, bo strasznie go podniecam

Ona pewnie myśli, że jak nie dostanie po tym biegunki czy bólu brzucha to jest wszystko w porządku, a nie myśli że to co teraz je ma ogromny wpływ na jej zdrowie w przyszłości Nie mówiąc już o zepsutych zębach Słodycze, od czasu do czasu czemu nie, postanowić, że jemy je np. w weekend. Inaczej też sprawa wygląda jak dziecko ma już jakąś świadomość tego co je i które myje regularnie zęby Sama nie chce być jakąś matką polką, która wychowuje dziecko w sterylnych warunkach, ale kuźwa to tak podstawowa wiedza, że aż razi jak niektórzy płytko myślą

Pewnie wytrzymasz do końca

Mnie też uda i tyłek zaokrągliły się w ciąży. Pośladki takie fajne wtedy były. Tż też był zachwycony Ja do wagi sprzed ciąży nie chcę wracać. Aktualna waga mi odpowiada. Jedynie co mi nie pasuje to brzuch, ale liczę, że uda mi się go zgubić W sumie to najwięcej przytyłam po operacji, bo wtedy długooo nie mogłam jeść normalnie, a jak miałam te okropne bóle to nie jadłam praktycznie nic. Żyłam na waflach ryżowych. Po operacji nadrobiłam, bo żarłam jak opętana

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez trinee

po prostu diabeł, nie kobieta. Moja prezentuje podobne teorie. Np. o doprawianiu potraw 8- miesięcznemu dziecku, no bo przecież jałowizny jeść nie będzie. Albo kotlety mielone, schabowe dla dziecka niespełna rocznego. Nie mniej, jak się nic nie zmieni w zachowaniu Tż, to nie doczeka się wnuków od swojego syna

Tiaa schabowy w panierce smażony w głębokim tłuszczu, samo zdrowie

[Smerfetkaa]

Jałowe jedzenie... hehe, moje ulubione. Rzadko doprawiam. Lubię smak wszystkiego w naturalnej formie. Rzadko przyprawiam

[xxxMikixxx]

Ja różnie, ale przeważnie przyprawiam, choć też zależy co. Piersi i warzywa lubię z tą przyprawą http://www.kamis.pl/Produkty/Mieszan...w-torebce.aspx Czasami kroję kurczaka w paski i robię coś ala gyros z tą przyprawą http://www.kamis.pl/Produkty/Mieszan...ma-Nowosc.aspx do tego pieczone ziemniaki i surówka.

[trinee]

Napisane przez xxxMikixxx

[COLOR="White"]No teściowa to właśnie taki typ człowieka, że wszystko wie najlepiej, wszystkimi chciałaby rządzić.


Tiaa schabowy w panierce smażony w głębokim tłuszczu, samo zdrowie

No i głupie tłumaczenie, że dziecko nie chce jeść papek bo są niedoprawione. Może wystarczyłoby zmienić papki na "dorosłe" jedzenie, bez przecierania. A nie sypać sól i pieprz do jedzenia 8-miesięcznego dziecka


Zaraz będę bardzo zła. Facet znowu się spóźnia i nawet nie zadzwonił


I jeszcze kur** chwali się, że spóźnił się bo poszedł jeść

[kocurzyca]

Napisane przez xxxMikixxx

Teściowa nie przestaje mnie zaskakiwać Tż był dzisiaj u niej i przywiózł ciastka dla małej, które teściowa dała https://img.e-piotripawel.pl/brandbank/172549 "mama powiedziała, że waniliowe może jeść, tylko żeby czekoladowych nie podawać " No, przynajmniej będę miała co jutro do kawy zjeść. Nie wiem skąd ona te teorie bierze. Jak można podawać 9 miesięcznemu dziecku słodycze i później dziwić się, że nie chce warzyw i owoców Ja już rozgryzłam małą i ona po prostu nie chce jeść papek. Chce jeść w taki sposób jaki my jemy, czyli z Naszych talerzy, żebym podawała jej jedzenie do buzi. Dzisiaj zjadła połowę nektarynki gryząc zębami Zjadła też kisiel z soku i kilka chrupek kukurydzianych. Teść też lepszy nie jest. Zapytał mnie ostatnio czy znam kogoś kto chce sprzedać chodzik dla dziecka, więc zapytałam go czy tata chce sobie kupić i w nim jeździć, bo moje dziecko w chodziku chodzić nie będzie Mam doskonały przykład na chrześnicy, która była dzieckiem chodzikowym, bo w tamtych latach było to modne i co? przez dobrych kilka miesięcy musiała nosić szyny ortopedyczne, bo miała taki szeroki rozstaw nóżek Jak mnie oni wkur.. pod niektórymi względami

To w sumie nie jest śmieszne. To jest tragiczne. No ale chodzi taka ciemnota po ziemi i co poradzić. Przecież jak jest w sklepie to musi byc jadalne. Najpopularniejsza teoria. I dziecku trzeba dawać słodycze, bo nie można mu całkiem odmawiać przyjemności. No i koniecznie przekłuć uszy w wieku 2 lat, bo dwulatka się uparła to jak odmówić. Ciekawe czy jakby sie uparła na tatuaż to tez mamusie by robiły.

Ciesze się, ze udało wan się dojść do ładu z jedzeniem. Z tymi papkami to właśnie często jest problem. Sporo dzieci woli jeść normalne jedzenie.
Mojej koleżanki synek w ogóle nie chciał pić ze smoczka. Tylko z kubka albo łyżeczką.

Napisane przez trinee

po prostu diabeł, nie kobieta. Moja prezentuje podobne teorie. Np. o doprawianiu potraw 8- miesięcznemu dziecku, no bo przecież jałowizny jeść nie będzie. Albo kotlety mielone, schabowe dla dziecka niespełna rocznego.

W doprawianiu nie ma nic złego, tylko zależy czym. Wiadomo że nie Vegetą i solą. Naturalne zioła są bardzo zdrowe. Odrobina pieprzu czy pietruszki pójdzie dziecku jedynie na zdrowie.
Azjatyckie dzieci jedzą meeega ostre chilli prawie od urodzenia. A to szalenie wzmacnia odporność i zapobiega zatruciom pokarmowym.

Moja kuzynka "zdrowo" dziecko hodowała. Do każdej zupki vegeta, na kanapeczki margaryna i parówka. Miesko 5 razy dziennie, bo musi jeść białko. Potem pudełko mamby i tik-taków. A to jej matka ma takie mądre pomysły. Sama waży 150 kg i myśli, ze każdy tak musi. Jak kuzynka, po interwencji ciotek, zrozumiałą i zaczęłą dziecko normalnie karmić, bez chemii i słodyczy, to babcia zaczęła dziecku po kryjomu do kieszeni chować słodycze. Jak jeszcze nie mówił za dobrze to nie wygadał skąd ma.

[otako]

Napisane przez xxxMikixxx

Otako przez przypadek dostałaś wczoraj mmsa od Amelki Wybacz

Nic do mnie nie doszło

[kocurzyca]

Kupiłam ostatnio w sklepie litewskim Pieczony twaróg w ziołach. I kombinuję jakby to sama zrobić, bo było to pyszne, ale ja chcę ulepszyć
Jest tu może ktoś spod Litewskiej granicy, do kogo przeciekł przepis na takie cudo?
Czy mi to z kupnego twarogu wyjdzie

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Szukam przepisu przy pomocy litewskich blogów i google translate

[xxxMikixxx]

Napisane przez kocurzyca

To w sumie nie jest śmieszne. To jest tragiczne. No ale chodzi taka ciemnota po ziemi i co poradzić. Przecież jak jest w sklepie to musi byc jadalne. Najpopularniejsza teoria. I dziecku trzeba dawać słodycze, bo nie można mu całkiem odmawiać przyjemności. No i koniecznie przekłuć uszy w wieku 2 lat, bo dwulatka się uparła to jak odmówić. Ciekawe czy jakby sie uparła na tatuaż to tez mamusie by robiły.

Ciesze się, ze udało wan się dojść do ładu z jedzeniem. Z tymi papkami to właśnie często jest problem. Sporo dzieci woli jeść normalne jedzenie.
Mojej koleżanki synek w ogóle nie chciał pić ze smoczka. Tylko z kubka albo łyżeczką.

W doprawianiu nie ma nic złego, tylko zależy czym. Wiadomo że nie Vegetą i solą. Naturalne zioła są bardzo zdrowe. Odrobina pieprzu czy pietruszki pójdzie dziecku jedynie na zdrowie.
Azjatyckie dzieci jedzą meeega ostre chilli prawie od urodzenia. A to szalenie wzmacnia odporność i zapobiega zatruciom pokarmowym.

Moja kuzynka "zdrowo" dziecko hodowała. Do każdej zupki vegeta, na kanapeczki margaryna i parówka. Miesko 5 razy dziennie, bo musi jeść białko. Potem pudełko mamby i tik-taków. A to jej matka ma takie mądre pomysły. Sama waży 150 kg i myśli, ze każdy tak musi. Jak kuzynka, po interwencji ciotek, zrozumiałą i zaczęłą dziecko normalnie karmić, bez chemii i słodyczy, to babcia zaczęła dziecku po kryjomu do kieszeni chować słodycze. Jak jeszcze nie mówił za dobrze to nie wygadał skąd ma.

U nas też jest problem z piciem. Mała chce pić z dorosłego kubka albo z łyżeczki. Ze swojej butli czegoś innego niż mleko czy kasza nie wypije

Napisane przez otako

Nic do mnie nie doszło

To kto mi odpisał "?"

[otako]

Napisane przez xxxMikixxx

To kto mi odpisał "?"

Aaa, faktycznie, o tym zapomniałam. Nie mam zapisanego tego numeru, mam jakiś inny do Ciebie.

[karolinak886]

Napisane przez otako

TO forum jest o wszystkim.
Jakich grzeszków

No wlasnie tak zauwazylam :P
Grzeszki apropo diet, i czy stosujecie jakies?
aleeee sie nie wyspalam ;/

[Asia19x]

Napisane przez xxxMikixxx

[COLOR="White"]
Pewnie wytrzymasz do końca

Mnie też uda i tyłek zaokrągliły się w ciąży. Pośladki takie fajne wtedy były. Tż też był zachwycony Ja do wagi sprzed ciąży nie chcę wracać. Aktualna waga mi odpowiada. Jedynie co mi nie pasuje to brzuch, ale liczę, że uda mi się go zgubić W sumie to najwięcej przytyłam po operacji, bo wtedy długooo nie mogłam jeść normalnie, a jak miałam te okropne bóle to nie jadłam praktycznie nic. Żyłam na waflach ryżowych. Po operacji nadrobiłam, bo żarłam jak opętana [COLOR="Silver"]

Mam nadzieję, chociaż w zasadzie mogę już rodzić, bezpieczny tydzień Ale jak jej dobrze, niech siedzi, byle nie za długo, bo wszyscy czekają, a ja to już w ogóle

Ile Ci po ciąży zostało? U Ciebie to i tak nic nie widać Na buzi za to ładniej wyglądasz, taka pełniejsza teraz jest
Ja to muszę wrócić do wagi sprzed, mam za dużo fajnych spodni 36, po porodzie muszę coś szybko kupić, bo nie będę miała w czym chodzić Mam może ze dwie eMki, ale pora szafę odświeżyć.

Dobry!
Poszalałam wczoraj i zamówiłam sobie parę kosmetyków.
Szampon Biovax,
Balsam Seboradin tym razem z naftą
Peeling do ciała Ziaja Sopot
Żel do twarzy Biały Jeleń
Krem do twarzy Fitomed, witaminki i żele dla Tż. Najbardziej ciekawi mnie szampon, wprawdzie maski zbytnio nie polubiłam, ale napaliłam się na szampon strasznie
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...a-i-kokos.html

Kocurzyco pieczony twaróg Rany, jakie to musiało być pyszne

[xxxMikixxx]

Napisane przez otako

Aaa, faktycznie, o tym zapomniałam. Nie mam zapisanego tego numeru, mam jakiś inny do Ciebie.

Pewnie masz mój stary numer, nie korzystam już z niego

Napisane przez Asia19x

Mam nadzieję, chociaż w zasadzie mogę już rodzić, bezpieczny tydzień Ale jak jej dobrze, niech siedzi, byle nie za długo, bo wszyscy czekają, a ja to już w ogóle

Ile Ci po ciąży zostało? U Ciebie to i tak nic nie widać Na buzi za to ładniej wyglądasz, taka pełniejsza teraz jest
Ja to muszę wrócić do wagi sprzed, mam za dużo fajnych spodni 36, po porodzie muszę coś szybko kupić, bo nie będę miała w czym chodzić Mam może ze dwie eMki, ale pora szafę odświeżyć.

Dobry!
Poszalałam wczoraj i zamówiłam sobie parę kosmetyków.
Szampon Biovax,
Balsam Seboradin tym razem z naftą
Peeling do ciała Ziaja Sopot
Żel do twarzy Biały Jeleń
Krem do twarzy Fitomed, witaminki i żele dla Tż. Najbardziej ciekawi mnie szampon, wprawdzie maski zbytnio nie polubiłam, ale napaliłam się na szampon strasznie
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...a-i-kokos.html

Kocurzyco pieczony twaróg Rany, jakie to musiało być pyszne

Hehe dobrze jej tam, ciepło Nie chce wychodzić, bo pogoda się popsuła A macie nosidełko, bo u mnie bez niego nie chcą wypuścić? My jeszcze nie mieliśmy, więc pożyczaliśmy od siostry. Co to za emocje były pierwsza noc w domu, sam na sam z dzieckiem, mieliśmy pietra I pomyśleć teraz, że dziecko było tak proste w obsłudze Tylko moja praktycznie od urodzenia miała problemy z brzuszkiem, kolki jej dokuczały przez miesiąc, więc był ryk. W szpitalu była najgłośniejszym dzieckiem

Teraz ważę 6 kg więcej niż przed ciążą. Rano brzuch mam prawie płaski, gorzej jak się najem Trochę ćwiczeń i będzie git. Staram się przynajmniej 2 razy w tygodniu robić Chodakowską. Wczoraj ćwiczyłam i mam taaakie zakwasy w nogach


Spore zakupy, ale należy Ci się Ja też muszę szampon kupić, bo cały czas myję tym żelem Babydream i nie chce żeby za bardzo skóra się przyzwyczaiła. Póki co jest super, nic nie swędzi, nie ma przesuszu

[Asia19x]

Napisane przez xxxMikixxx

Hehe dobrze jej tam, ciepło Nie chce wychodzić, bo pogoda się popsuła A macie nosidełko, bo u mnie bez niego nie chcą wypuścić? My jeszcze nie mieliśmy, więc pożyczaliśmy od siostry. Co to za emocje były pierwsza noc w domu, sam na sam z dzieckiem, mieliśmy pietra I pomyśleć teraz, że dziecko było tak proste w obsłudze Tylko moja praktycznie od urodzenia miała problemy z brzuszkiem, kolki jej dokuczały przez miesiąc, więc był ryk. W szpitalu była najgłośniejszym dzieckiem

Teraz ważę 6 kg więcej niż przed ciążą. Rano brzuch mam prawie płaski, gorzej jak się najem Trochę ćwiczeń i będzie git. Staram się przynajmniej 2 razy w tygodniu robić Chodakowską. Wczoraj ćwiczyłam i mam taaakie zakwasy w nogach


Spore zakupy, ale należy Ci się Ja też muszę szampon kupić, bo cały czas myję tym żelem Babydream i nie chce żeby za bardzo skóra się przyzwyczaiła. Póki co jest super, nic nie swędzi, nie ma przesuszu

Taaa, tylko niech do zimy przypadkiem tam nie siedzi
Nosidełko będzie z wózka, bo kupiliśmy 3w1, jutro powinien dotrzeć. U nas też nie wypuszczą bez tego, z resztą wszędzie niby tak jest. Także u nas wózek na ostatnią chwilę, ale nawet jeśli by się wcześniej wydarzyło to mielibyśmy pożyczyć od kogo, także się nie bałam

Łeeee, gdzie te 6kg u Ciebie? W sumie malutko Ci zostało, ja tam po buzi tylko widzę, chyba, że dupcia Ci się tez zaokrągliła bardziej, co na plus oczywiście

Mam manię ostatnio
Chciałam jeszcze serum Dermedic kupić, ale szkoda mi już było, bo i tak stówę wydałam. Tż nawet nie wie
Super, że BD tak Ci pasuje, oby tylko skóra się nie przyzwyczaiła za mocnoA Białego Jelenia miałaś czy Ci nie pasują te szampony?

[xxxMikixxx]

Napisane przez Asia19x

Taaa, tylko niech do zimy przypadkiem tam nie siedzi
Nosidełko będzie z wózka, bo kupiliśmy 3w1, jutro powinien dotrzeć. U nas też nie wypuszczą bez tego, z resztą wszędzie niby tak jest. Także u nas wózek na ostatnią chwilę, ale nawet jeśli by się wcześniej wydarzyło to mielibyśmy pożyczyć od kogo, także się nie bałam

Łeeee, gdzie te 6kg u Ciebie? W sumie malutko Ci zostało, ja tam po buzi tylko widzę, chyba, że dupcia Ci się tez zaokrągliła bardziej, co na plus oczywiście

Mam manię ostatnio
Chciałam jeszcze serum Dermedic kupić, ale szkoda mi już było, bo i tak stówę wydałam. Tż nawet nie wie
Super, że BD tak Ci pasuje, oby tylko skóra się nie przyzwyczaiła za mocnoA Białego Jelenia miałaś czy Ci nie pasują te szampony?

I który w końcu zamówiliście? Pochwal się

Rozłożyło się na brzuchu, twarzy, pośladkach i udach. Dwie ostatnie akurat mnie cieszą Chociaż przez to w niektóre spodnie mieszczę się tylko na wysokość kolan

Miałam Na początku było super, ale z czasem skóra zaczęła się buntować.

[Asia19x]

Napisane przez xxxMikixxx

I który w końcu zamówiliście? Pochwal się

Rozłożyło się na brzuchu, twarzy, pośladkach i udach. Dwie ostatnie akurat mnie cieszą Chociaż przez to w niektóre spodnie mieszczę się tylko na wysokość kolan

Miałam Na początku było super, ale z czasem skóra zaczęła się buntować.

Moje spodnie w tej chwili weszłyby jedynie do... kostek

Ja pamiętam, że miałam chyba kiedyś z chlorofilem Jelonka i mi nie pasował. Może kupię sobie kiedyś w Rossie to mini opakowanie i przetestuję raz jeszcze. Na DOZie jeszcze muszę ten aloesowy zamówić, ale to może we wrześniu, bo teraz już przesadziłam, a jeszcze muszę kupić nowy róż, napaliłam się na kulki rozświetlające z KOBO i czerwoną pomadkę Rimmel by Kate

Aha! Miałam się zapytać - te matowe pomadki Manhattanu są fajne? Bo wiem, że używasz, na allegro kosztują tyle co nic i bardzo mnie kuszą

Taki o zamówiliśmy

[xxxMikixxx]

Napisane przez Asia19x

Moje spodnie w tej chwili weszłyby jedynie do... kostek

Ja pamiętam, że miałam chyba kiedyś z chlorofilem Jelonka i mi nie pasował. Może kupię sobie kiedyś w Rossie to mini opakowanie i przetestuję raz jeszcze. Na DOZie jeszcze muszę ten aloesowy zamówić, ale to może we wrześniu, bo teraz już przesadziłam, a jeszcze muszę kupić nowy róż, napaliłam się na kulki rozświetlające z KOBO i czerwoną pomadkę Rimmel by Kate

Aha! Miałam się zapytać - te matowe pomadki Manhattanu są fajne? Bo wiem, że używasz, na allegro kosztują tyle co nic i bardzo mnie kuszą

Taki o zamówiliśmy

Ja mam zapas róży na kilka najbliższych lat Fajnie te kulki wyglądają, coś jak meteoryty Guerlain.

Jak dla mnie świetne Tylko mogą usta wysuszać jak to bywa przy matowych pomadkach. Przeważnie nakładam je na pomadkę nawilżającą w kolorze zbliżonym do koloru ust. Nie wiem czy one nie są wycofane. Z Rossmannów zniknęły już jakiś czas temu. Całkiem niedawno zamawiałam właśnie na all

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Fason mi się podoba, ale ja chyba na czarny nie zdecydowałabym się dla dziewczynki

[Asia19x]

Napisane przez xxxMikixxx

Ja mam zapas róży na kilka najbliższych lat Fajnie te kulki wyglądają, coś jak meteoryty Guerlain.

Jak dla mnie świetne Tylko mogą usta wysuszać jak to bywa przy matowych pomadkach. Przeważnie nakładam je na pomadkę nawilżającą w kolorze zbliżonym do koloru ust. Nie wiem czy one nie są wycofane. Z Rossmannów zniknęły już jakiś czas temu. Całkiem niedawno zamawiałam właśnie na all

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Fason mi się podoba, ale ja chyba na czarny nie zdecydowałabym się dla dziewczynki

Ja strasznie napalona na te kulki jestem. Jak uda mi się jakoś do Natury zajrzeć, kupię od razu

Tak, w Rossie ich nie ma, na allegro można kupić. Opinie mają fajne, jak mówisz, że fajne to może zamówię sobie.

Mnie się strasznie on podoba, zawsze chciałam ciemny, jasne mogą szybko się brudzić. Zobaczymy jak w realu będzie wyglądał

Przyszedł mój sweter, jest mega I jakość i fason, zastanawiam się czy nie kupić sobie drugiego, beżowego