Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 26

[Neonka_]

Napisane przez Nadis

Byłam pewna, że za propagowanie faszyzmu i komunizmu są kary ;/

Tez jestem zdziwiona ze ktokolwiek wydał zgodę na taką manifestację

[enamour]

Dziewczyny, jak się zachować i co zrobić w sytuacji kiedy...

Moja babcia sama nie może wyjść z domu, bo mieszka na 3 piętrze, porusza się po mieszkaniu przy balkoniku dlatego, że nie ma gałki w biodrze, czyli na tej nodze nie może chodzić normalnie, czeka na wymianę biodra... Lekarz rodzinny dobrze o tej sytuacji wie, moja rodzina chodzi do niej po skierowania na różne badania. Babcia też czasem dzwoni i prosi o wizytę domową (lekarz ma do niej od przychodzi pół minuty drogi..), bo nie ma możliwości, aby do przychodni się udała. Przeważnie lekarz przychodził bez problemu, dziś babcia zadzwoniła, prosząc o przyjście, bo coś jej się dzieje z kostkami na dłoni, żeby lekarz sprawdził, przy okazji wypisał recepty i skierowania na badania i do ortopedy a lekarz do niej bardzo nie miło: "od tego ma Pani dzieci, żeby po skierowania przychodziły!" No dobrze, skierowanie skierowaniem, ale tu chodziło głównie o wizytę w sprawie 'wywalonych' kostek, przecież mama ręki babci nie urwie i do lekarza nie zaniesie.. Rozumiem, żeby lekarz miała daleko, ale to chwila drogi, pielęgniarki po krew przychodzą bez problemu a tej zawsze ciężko, bardzo niemiła jest.. A wejście do niej na minutę, przed którymś pacjentem (po jego zgodzie oczywiście), aby zapytać o wynik kończy się darciem mordy przy pacjentach, że przecież każdy czeka! Z tym, że jej pacjenci to głównie starsi ludzie, którzy u niej siedzą pół godziny i gadają jak zawsze o swoim życiu.

Według mnie to nie jest normalne zachowanie, często lekarz jest niemiła, można to gdzieś zgłaszać czy coś? Nie chcę, żeby babcia przez taką babę się denerwowała i tak ma dużo swoich zmartwień.

[eibhlin87]

Napisane przez enamour

Dziewczyny, jak się zachować i co zrobić w sytuacji kiedy...

Moja babcia sama nie może wyjść z domu, bo mieszka na 3 piętrze, porusza się po mieszkaniu przy balkoniku dlatego, że nie ma gałki w biodrze, czyli na tej nodze nie może chodzić normalnie, czeka na wymianę biodra... Lekarz rodzinny dobrze o tej sytuacji wie, moja rodzina chodzi do niej po skierowania na różne badania. Babcia też czasem dzwoni i prosi o wizytę domową (lekarz ma do niej od przychodzi pół minuty drogi..), bo nie ma możliwości, aby do przychodni się udała. Przeważnie lekarz przychodził bez problemu, dziś babcia zadzwoniła, prosząc o przyjście, bo coś jej się dzieje z kostkami na dłoni, żeby lekarz sprawdził, przy okazji wypisał recepty i skierowania na badania i do ortopedy a lekarz do niej bardzo nie miło: "od tego ma Pani dzieci, żeby po skierowania przychodziły!" No dobrze, skierowanie skierowaniem, ale tu chodziło głównie o wizytę w sprawie 'wywalonych' kostek, przecież mama ręki babci nie urwie i do lekarza nie zaniesie.. Rozumiem, żeby lekarz miała daleko, ale to chwila drogi, pielęgniarki po krew przychodzą bez problemu a tej zawsze ciężko, bardzo niemiła jest.. A wejście do niej na minutę, przed którymś pacjentem (po jego zgodzie oczywiście), aby zapytać o wynik kończy się darciem mordy przy pacjentach, że przecież każdy czeka! Z tym, że jej pacjenci to głównie starsi ludzie, którzy u niej siedzą pół godziny i gadają jak zawsze o swoim życiu.

Według mnie to nie jest normalne zachowanie, często lekarz jest niemiła, można to gdzieś zgłaszać czy coś? Nie chcę, żeby babcia przez taką babę się denerwowała i tak ma dużo swoich zmartwień.

Możesz złożyć skargę u kierownika przychodni

[Cyska]

Znacie może jakąś fajną stronkę do obróbki zdjęć ? Korzystałam z takiej jednej ale za kij nie mogę jej znaleźć

[khloe]

Napisane przez NinaSimone

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czysta henna to cassia?

nie, czysta henna to henna BAQ

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez malina885

polecicie mi jakiś fajny serial? Coś w stylu Gotowe na wszystko i pokojówki z Beverly Hills

może Pasadena?

[I am Rock]

Napisane przez eibhlin87

Możesz złożyć skargę u kierownika przychodni

Może po prostu zmienić lekarza? Przecież nikt nie jest przypisany do jednego na całe życie?

[201801191006]

czy zwykłe produkty są dużo droższe na stacji benzynowej? chodzi mi konkretnie o pudełko rafaello albo coś tego typu.

[201605300922]

Napisane przez enamour

Dziewczyny, jak się zachować i co zrobić w sytuacji kiedy...

Moja babcia sama nie może wyjść z domu, bo mieszka na 3 piętrze, porusza się po mieszkaniu przy balkoniku dlatego, że nie ma gałki w biodrze, czyli na tej nodze nie może chodzić normalnie, czeka na wymianę biodra... Lekarz rodzinny dobrze o tej sytuacji wie, moja rodzina chodzi do niej po skierowania na różne badania. Babcia też czasem dzwoni i prosi o wizytę domową (lekarz ma do niej od przychodzi pół minuty drogi..), bo nie ma możliwości, aby do przychodni się udała. Przeważnie lekarz przychodził bez problemu, dziś babcia zadzwoniła, prosząc o przyjście, bo coś jej się dzieje z kostkami na dłoni, żeby lekarz sprawdził, przy okazji wypisał recepty i skierowania na badania i do ortopedy a lekarz do niej bardzo nie miło: "od tego ma Pani dzieci, żeby po skierowania przychodziły!" No dobrze, skierowanie skierowaniem, ale tu chodziło głównie o wizytę w sprawie 'wywalonych' kostek, przecież mama ręki babci nie urwie i do lekarza nie zaniesie.. Rozumiem, żeby lekarz miała daleko, ale to chwila drogi, pielęgniarki po krew przychodzą bez problemu a tej zawsze ciężko, bardzo niemiła jest.. A wejście do niej na minutę, przed którymś pacjentem (po jego zgodzie oczywiście), aby zapytać o wynik kończy się darciem mordy przy pacjentach, że przecież każdy czeka! Z tym, że jej pacjenci to głównie starsi ludzie, którzy u niej siedzą pół godziny i gadają jak zawsze o swoim życiu.

Według mnie to nie jest normalne zachowanie, często lekarz jest niemiła, można to gdzieś zgłaszać czy coś? Nie chcę, żeby babcia przez taką babę się denerwowała i tak ma dużo swoich zmartwień.

Najprościej zmienić lekarza. Składanie skargi zapewne będzie bez większego skutku, nawet jeśli kierownik przychodni będzie o tej sytuacji rozmawiał z lekarką, to ta zapewne powie, że Twoja babcia dzwoniąc mówiła tylko o receptach i skierowaniach, a nie problemach ze stawami ręki. Dla lekarza rodzinnego istotna jest ilość złożonych do niego deklaracji, bo to taka karta przetargowa jeśli chodzi o np. podwyżki. Skoro lekarka jest nieprzyjemna, to nie ma co się stresować tylko zapisać się do kogoś innego.

[cud nie kobieta]

Napisane przez loloo

czy zwykłe produkty są dużo droższe na stacji benzynowej? chodzi mi konkretnie o pudełko rafaello albo coś tego typu.

Oj taaaak. Dużo droższe.

[201708160922]

Napisane przez Lusja

Czy jeśli jestem umówiona na rozmowę w sprawie pracy na czwartek, a jest to już nieaktualne, to czy powinnam dzwonić, że nie przyjdę czy nie? {praca dorywcza, żadne biura/korpo}

Tak, nalezy zadzwonic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mycha9393]

FARBY DO WŁOSÓW

Chciałabym mieć ładny kasztan na głowie. Jaką drogeryjną farbę polecacie?

[WhiteCherry]

co to za modele butów?

[201701300919]

Napisane przez WhiteCherry

co to za modele butów?

Hard Court Hi chyba

[201708160922]

Ktos pytal o wizazPORN. To watek maturzystek tegorocznych. Nie wiem, skad taki tytul, ciekawi mnie troszke, ale nie tak, zeby wejsc na watek i zapytac. A zapitalaja z czesciami szybciej niz rossmanowy w czasie promocji -40 Mysle, ze wiekszosc udzielajacych sie nie ogarnia calego watku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[beatiska]

Napisane przez CzasKomety

Ktos pytal o wizazPORN. To watek maturzystek tegorocznych. Nie wiem, skad taki tytul, ciekawi mnie troszke, ale nie tak, zeby wejsc na watek i zapytac. A zapitalaja z czesciami szybciej niz rossmanowy w czasie promocji -40 Mysle, ze wiekszosc udzielajacych sie nie ogarnia calego watku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oooo, dzieki, ktos inny o to pytal, ale sama bylam ciekawa co to za wizazanki

Wysyłane z mojego GT-S5570 za pomocą Tapatalk 2

[kateel]

Czy można drukować na papierze o gramaturze 270 g zwykłą, domową drukarką?
Edit: Nieaktualne. Już znalazłam odpowiedź

[juli_jka]

Napisane przez enamour

Dziewczyny, jak się zachować i co zrobić w sytuacji kiedy...

Moja babcia sama nie może wyjść z domu, bo mieszka na 3 piętrze, porusza się po mieszkaniu przy balkoniku dlatego, że nie ma gałki w biodrze, czyli na tej nodze nie może chodzić normalnie, czeka na wymianę biodra... Lekarz rodzinny dobrze o tej sytuacji wie, moja rodzina chodzi do niej po skierowania na różne badania. Babcia też czasem dzwoni i prosi o wizytę domową (lekarz ma do niej od przychodzi pół minuty drogi..), bo nie ma możliwości, aby do przychodni się udała. Przeważnie lekarz przychodził bez problemu, dziś babcia zadzwoniła, prosząc o przyjście, bo coś jej się dzieje z kostkami na dłoni, żeby lekarz sprawdził, przy okazji wypisał recepty i skierowania na badania i do ortopedy a lekarz do niej bardzo nie miło: "od tego ma Pani dzieci, żeby po skierowania przychodziły!" No dobrze, skierowanie skierowaniem, ale tu chodziło głównie o wizytę w sprawie 'wywalonych' kostek, przecież mama ręki babci nie urwie i do lekarza nie zaniesie.. Rozumiem, żeby lekarz miała daleko, ale to chwila drogi, pielęgniarki po krew przychodzą bez problemu a tej zawsze ciężko, bardzo niemiła jest.. A wejście do niej na minutę, przed którymś pacjentem (po jego zgodzie oczywiście), aby zapytać o wynik kończy się darciem mordy przy pacjentach, że przecież każdy czeka! Z tym, że jej pacjenci to głównie starsi ludzie, którzy u niej siedzą pół godziny i gadają jak zawsze o swoim życiu.

Według mnie to nie jest normalne zachowanie, często lekarz jest niemiła, można to gdzieś zgłaszać czy coś? Nie chcę, żeby babcia przez taką babę się denerwowała i tak ma dużo swoich zmartwień.

możesz zadzwonić i przedstawić do rzecznika praw pacjenta

[aleksandra987x]

"Z chwilą rozpoczęcia studiów każdego studenta obowiązuje posiadanie aktualnej książeczki zdrowia do
celów sanitarno-epidemiologicznych, świadectwo szczepienia przeciwko żółtaczce typu B oraz obowiązkowe
ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NW), którego można dokonad w Uczelni. Studenci
kierunku Dietetyka dodatkowo muszą przedstawid badania kału na nosicielstwo w kierunku Salmonella i
Shigella."

Według tego zapisu z wymagań uczelni muszę mieć książeczkę sanedpidowską i badania na nosicielstwo, tak? Czytam to któryś raz i zastanawiam się gdzie najpierw iść: do sanepidu czy lekarza medycyny pracy? Wyrabiałyście taka książeczkę i powiecie jak to wygląda i mniej więcej ile teraz kosztuje?

[Agnieszka987]

Napisane przez aleksandra987x

"Z chwilą rozpoczęcia studiów każdego studenta obowiązuje posiadanie aktualnej książeczki zdrowia do
celów sanitarno-epidemiologicznych, świadectwo szczepienia przeciwko żółtaczce typu B oraz obowiązkowe
ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NW), którego można dokonad w Uczelni. Studenci
kierunku Dietetyka dodatkowo muszą przedstawid badania kału na nosicielstwo w kierunku Salmonella i
Shigella."

Według tego zapisu z wymagań uczelni muszę mieć książeczkę sanedpidowską i badania na nosicielstwo, tak? Czytam to któryś raz i zastanawiam się gdzie najpierw iść: do sanepidu czy lekarza medycyny pracy? Wyrabiałyście taka książeczkę i powiecie jak to wygląda i mniej więcej ile teraz kosztuje?

Idziesz na pobranie krwi, oddajesz kał przez 3 dni do badan do laboratorium. Mówisz pod jakim kątem chcesz miec to badane. Nie pamiętam ile to kosztuje. Książeczkę kupujesz w księgarni (ja tam kupiłam swoją przynajmniej). Z wynikami idziesz do lekarza medycyny pracy i on wpisuje Ci w książeczkę że jesteś zdolna do np. pracy przy zywności. Za to wszystko ja płaciłam do ok. 150 zł (lekarz med pracy tez kosztuje). Musisz też kupić pojemniki na kał w aptece.

edit: chyba badan krwi nie potrzebujesz skoro nie wspominają.

[201604200942]

Napisane przez Agnieszka987

Idziesz na pobranie krwi, oddajesz kał przez 3 dni do badan do laboratorium. Mówisz pod jakim kątem chcesz miec to badane. Nie pamiętam ile to kosztuje. Książeczkę kupujesz w księgarni (ja tam kupiłam swoją przynajmniej). Z wynikami idziesz do lekarza medycyny pracy i on wpisuje Ci w książeczkę że jesteś zdolna do np. pracy przy zywności. Za to wszystko ja płaciłam do ok. 150 zł (lekarz med pracy tez kosztuje). Musisz też kupić pojemniki na kał w aptece.

edit: chyba badan krwi nie potrzebujesz skoro nie wspominają.

z tego co widzę, w każdym miejscu jest inaczej. Ja szłam do sanepidu, mówiłam, że chcę założyć sobie książeczkę, dostałam próbki z informacją, że muszę je dostarczać przez 3 dni, płaciłam 110 zł i po kilku dniach dostałam książeczkę razem z badaniami. 100 zł było za badania a 10 zł za książeczkę.

[Agnieszka987]

Napisane przez SamaraMorganx

z tego co widzę, w każdym miejscu jest inaczej. Ja szłam do sanepidu, mówiłam, że chcę założyć sobie książeczkę, dostałam próbki z informacją, że muszę je dostarczać przez 3 dni, płaciłam 110 zł i po kilku dniach dostałam książeczkę razem z badaniami. 100 zł było za badania a 10 zł za książeczkę.

No to rzeczywiście, jednak lepiej jest sprawdzić samemu w swoim mieście jak jest.

[laisla]

Napisane przez khloe

moim zdaniem też.
Też bym się tym nie najadła. Po za tym ja wyznaję zasadę, ze śniadanie to najwazniejszy posiłek dnia, więc jem je duże... nie obcinam 'na chama' jego kaloryczności- przecież to 1 posiłek i zdążę go spalić.

Poza tym nie wiem jak wy, ale jak ja ominę bądź bardzo 'okroję' śniadanie, to cały dzień czuję się niedojedzona, nawet, gdy kolejne posiłki jem już normalnie.

Ja kiedyś miałam taki nawyk, że nic nie jadłam aż do czasu gdy skończyłam wieczorem pracę, taka byłam nakręcona, że nie miałam ani czasu ani głowy do kombinowania jedzenia, a głodu jakoś na tej adrenalinie nie czułam. Później jakoś uświadomiłam się nieco dietetycznie i dotarło do mnie jaką głupotę robię, samo rozbicie dwóch dużych posiłków na cztery-pięć mniejszych i regularnych u mnie spowodowało spadek kilku kg. I myślę, że tutaj śniadanie grało rolę decydującą

[chwast]

Napisane przez asia_aisa

Zobacz, jakie linie tam latają... Ja widziałam SAS z przesiadką w Kopenhadze i już był za nieco ponad 600 zł, wylot z Warszawy (w cenie bagaż rejestrowany). Można poczekać na jakieś kody rabatowe. Wszystko głównie zależy od tego, jaki przedział terminowy Cię interesuje, bo w sumie szukanie od teraz do połowy przyszłego roku nie ma sensu.
Na Twoim miejscu jednak leciałabym do Glasgow i jechałabym do Aberdeen Megabusem. Z Glasgow jedzie się ponad 3 godziny, a bilety są dosyć tanie (teraz patrzyłam na koniec września i ceny to około 8Ł). Do Glasgow dolecisz nawet z Poznania poniżej 200 zł w jedną stronę.

O z tym glasgow dobra mysl, dzieki

Wyslane przez tapatalk 2

[dacn]

Napisane przez aleksandra987x

"Z chwilą rozpoczęcia studiów każdego studenta obowiązuje posiadanie aktualnej książeczki zdrowia do
celów sanitarno-epidemiologicznych, świadectwo szczepienia przeciwko żółtaczce typu B oraz obowiązkowe
ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NW), którego można dokonad w Uczelni. Studenci
kierunku Dietetyka dodatkowo muszą przedstawid badania kału na nosicielstwo w kierunku Salmonella i
Shigella."

Według tego zapisu z wymagań uczelni muszę mieć książeczkę sanedpidowską i badania na nosicielstwo, tak? Czytam to któryś raz i zastanawiam się gdzie najpierw iść: do sanepidu czy lekarza medycyny pracy? Wyrabiałyście taka książeczkę i powiecie jak to wygląda i mniej więcej ile teraz kosztuje?

Zorientuj się czy nie jest to w obowiązku uczelni aby was wysłać na badanie ( jak uczelnia jest państwowa).

[plywok]

Napisane przez CzasKomety

Ktos pytal o wizazPORN. To watek maturzystek tegorocznych. Nie wiem, skad taki tytul, ciekawi mnie troszke, ale nie tak, zeby wejsc na watek i zapytac. A zapitalaja z czesciami szybciej niz rossmanowy w czasie promocji -40 Mysle, ze wiekszosc udzielajacych sie nie ogarnia calego watku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to ja pytałam. dzieki

prędzej bym pomyślala, ze jakieś seksoliczki, wątek młodych dziewczyn ale nie, że maturzystki. po nazwie

[wiolusia00]

Czy lekarz rodzinny może wypisać skierowanie na USG tarczycy?

[tekila901]

Nie mam żadnej plomby na zębach, a zapowiada się, że przy następnej wizycie będę miała dwie. Czy to boli?

Mam naprawde niewielkie czarne "dziurki" i boję się, że jak dentysta mi założy plombę, to w tym celu wywierci większe dziury niż to warte. Boję się też, że z tymi plombami może być problem (np. wypadanie). Mam naprawde niewielkie ubytki, inny dentysta powiedział, że na razie nie warto nic z tym robić. Zakładać plomby czy czekać?

[cholernarejestracja]

Napisane przez tekila901

Nie mam żadnej plomby na zębach, a zapowiada się, że przy następnej wizycie będę miała dwie. Czy to boli?

Mam naprawde niewielkie czarne "dziurki" i boję się, że jak dentysta mi założy plombę, to w tym celu wywierci większe dziury niż to warte. Boję się też, że z tymi plombami może być problem (np. wypadanie). Mam naprawde niewielkie ubytki, inny dentysta powiedział, że na razie nie warto nic z tym robić. Zakładać plomby czy czekać?

Zakładaj. Ja tak jedną małą dziurkę zaniedbałam, w efekcie osłabiony ząb pękł mi na pół i prawdopodobnie będę musiała wstawić tam implant.

Samo zakładanie plomby nie boli, tylko dźwięk jest nieprzyjemny, ale mnie się już zdarzało przydrzemywać na fotelu, jak się przyzwyczaiłam żadna mi nigdy nie wypadła. Ale za to lepiej wywiercić większą dziurę, niż mniejszą, bo raz mi się też zdarzyło, że wywiercono za mało i ząb zaczął się psuć pod plombą.

Ogólnie - zazdroszczę Ci zębów zdrowych na tyle, że nie masz jeszcze żadnych plomb

[MalinowaMamba]

Napisane przez _czarny_kot

więc jedynym rozwiązaniem pozostaje pójść do banku i zrobić przelew tradycyjny

A co do konta internetowego - znam masę starszych ludzi, którzy takowe posiadają i wykonują przelewy przez internet. Przecież to nic trudnego. Naucz tatę, nie będzie musiał z każdym rachunkiem biegać do banku

Jeszcze do banku to luz, ale jak mnie denerwują ludzie (w większości młodzi do 40 r.ż.) robiący przelewy na poczcie. Idąc z awizem muszę czekać pół godziny w kolejce, bo przede mną robią przelewy. Naprawde dziwi mnie to, że młodzi ludzie nie robią przelewów internetowych tylko biegają z tym na pocztę Raz, że zajmuje to sporo czasu, dwa, że poczta pobiera z tego tytułu jakąś opłatę, trzy, że trzeba czekac kilka dni aż przelew dojdzie. Niby XXI wiek, a przelewy pocztowe mają się aż za dobrze.

Odnośnie mojej sytuacji, zrobiłam wczoraj owy przelew a dziś dostałam informację, że aktywacja została odrzucona gdyż nie zgadzają im się dane, co jest niemożliwe. Napisałam do allegro, co mam niby zrobić. w takiej sytuacji, ale jestem już przyłamana, bo mam na tym koncie payu dosyć dużą i potrzebną mi kwotę, a nawet nie mogę jej normalnie wypłacić..

[susuanne]

Czeka mnie 12 godzinna podróż. Poprzednio nie spalam ani godziny ze względu na masakryczny autobus + nie mogłam rozłożyć fotela ponieważ pani z tyłu było "niewygodnie". W tą stronę musze chociaż trochę się przespać bo zaraz po wyjściu z autobusu czekają mnie obowiązki. Domagać się możliwości rozłożenia fotela czy siedzieć cicho? :p