Panny Młode 2015 cz. 27

[duchaa123]

a macie dziewczyny może pomysł czym rzucić zamiast welonu bo ja np nie bd go miała i się tak zastanawiam

[seductivee]

Napisane przez Maartikrk

U mnie oczepiny też krótkie i tradycyjne bez zbędnych zabaw, które wszyscy znają. :P Postawiliśmy na zabawę na parkiecie, spontan, saksofon wśród gości, dobrą zabawę. Oprócz krótkich oczepin nie planujemy chyba jakichś szczególnych zabaw. z resztą z tego co zauważyłam jak Goście się dobrze bawią przed tą północą i nagle coś im to przerwie to widziałam, że później jest już tylko wyczekiwanie aż te zabawy, które wszyscy znają się skończą i będzie można się bawić dalej

A ja też zauważyłam, że jak gościom nikt nie przeszkadza w zabawie, to nie czują czasu i bawią się dalej, a jak zrobią dłuższą przerwę na oczepiny, to każdy zaczyna spoglądać na zegarek i za chwilę się zbierają do domu

[Maartikrk]

Napisane przez Mariuszowa

Eh, dziewczyny! Własnie zobaczyłam, że już są PM 2018, straaasznie szybko jak dla mnie

No właśnie ostatnio o tym już Dziewczyny pisały - zastanawiałyśmy się co PM'ki 2018 w tym momencie planują. Owszem są sale, które mają aż takie wzięcie, że na 3 lata do przodu ale na 4? nie wiem... na 2 lata do przodu niektórzy odsyłają czasami z kwitkiem żeby zgłosić się później a na 4? no idea... z resztą ja pisząc z Wami się nakręcam i nie mogę się doczekać na to wszystko a został nie cały rok jakbym miała jeszcze 4 to wśród tych ploteczek i ślubnego gaworzenia chyba bym się popłakała że jeszcze tyle czasu

[aga99792]

Napisane przez Maartikrk

U mnie oczepiny też krótkie i tradycyjne bez zbędnych zabaw, które wszyscy znają. :P Postawiliśmy na zabawę na parkiecie, spontan, saksofon wśród gości, dobrą zabawę. Oprócz krótkich oczepin nie planujemy chyba jakichś szczególnych zabaw. z resztą z tego co zauważyłam jak Goście się dobrze bawią przed tą północą i nagle coś im to przerwie to widziałam, że później jest już tylko wyczekiwanie aż te zabawy, które wszyscy znają się skończą i będzie można się bawić dalej

no ja tak samo. chciałam sie bawic a tu kolejna zabawa i kolejna.
jak juz wychodzilismy. tzn zbieralismy się. to zespół zaprosił takie pary które w tym roku obchodziły swoje rocznice od młodych i piosenka dla nich wszystkich troche tego było i w tym moja siostra z szwagrem. w tym roku 15 lecie mieli. to akurat mi się podobało nawet

[seductivee]

Napisane przez duchaa123

a macie dziewczyny może pomysł czym rzucić zamiast welonu bo ja np nie bd go miała i się tak zastanawiam

Ja widziałam rzucanie bukietem i podwiązką

[zonamojegomeza]

Moja mama też cos ostatnio wymysliła, że jak goście przy jadą na wesele przed ślubem... to ja pytam jakich gości ona się w dzień ślubu spodziewa poza TŻ z rodzicami i siostrami TŻ? A te że chrzestni, dziadkowie... bo co? Do kościoła ich wyślę od razu?
No jasne, że do kościoła. Czasy witania gości weselnych przed ślubem to nascie lat temu minęły.

[Maartikrk]

Napisane przez duchaa123

a macie dziewczyny może pomysł czym rzucić zamiast welonu bo ja np nie bd go miała i się tak zastanawiam

No ja się spotkałam z podwiązką i ewentualnie bukietem .

Napisane przez seductivee

A ja też zauważyłam, że jak gościom nikt nie przeszkadza w zabawie, to nie czują czasu i bawią się dalej, a jak zrobią dłuższą przerwę na oczepiny, to każdy zaczyna spoglądać na zegarek i za chwilę się zbierają do domu

No dokładnie, dokładnie :P Bo wiadomo gdzieś tam światło się zaświeci bardziej, goście się budzą troszkę, jak zabawy trwają dłużej a część gości nie chce w nich uczestniczyć to zaczynają się nudzić, trudniej im później wrócić z powrotem w parkietowy trans :P

[seductivee]

Napisane przez Maartikrk

No właśnie ostatnio o tym już Dziewczyny pisały - zastanawiałyśmy się co PM'ki 2018 w tym momencie planują. Owszem są sale, które mają aż takie wzięcie, że na 3 lata do przodu ale na 4? nie wiem... na 2 lata do przodu niektórzy odsyłają czasami z kwitkiem żeby zgłosić się później a na 4? no idea... z resztą ja pisząc z Wami się nakręcam i nie mogę się doczekać na to wszystko a został nie cały rok jakbym miała jeszcze 4 to wśród tych ploteczek i ślubnego gaworzenia chyba bym się popłakała że jeszcze tyle czasu

Moja sala ma spore wzięcie, bo jest idealna na takie średnie przyjęcia 100-120 osób, a i tak odesłali mnie z kwitkiem jak chciałam wrzesień 2016, bo za wcześnie

[magda_mjt]

Napisane przez duchaa123

a macie dziewczyny może pomysł czym rzucić zamiast welonu bo ja np nie bd go miała i się tak zastanawiam

Podwiazka, bukietem...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[seductivee]

Napisane przez zonamojegomeza

Moja mama też cos ostatnio wymysliła, że jak goście przy jadą na wesele przed ślubem... to ja pytam jakich gości ona się w dzień ślubu spodziewa poza TŻ z rodzicami i siostrami TŻ? A te że chrzestni, dziadkowie... bo co? Do kościoła ich wyślę od razu?
No jasne, że do kościoła. Czasy witania gości weselnych przed ślubem to nascie lat temu minęły.

Ale to jest takie... no nie wiem. PM są zestresowani, bo to jeszcze przed ślubem, nie wiadomo jak to wszystko wyjdzie i weź tu jeszcze się martw o orszak gości, który zalega w domu i przed domem - nie wiadomo, czy to częstować ich kawą, czy rozmawiać z nimi, czy zostawić samych sobie Do tego są goście, którzy przyjadą wcześniej i co wtedy z takimi zrobić, jak tu trzeba się ubierać i ogarniać do ślubu

[duchaa123]

Napisane przez Maartikrk

No właśnie ostatnio o tym już Dziewczyny pisały - zastanawiałyśmy się co PM'ki 2018 w tym momencie planują. Owszem są sale, które mają aż takie wzięcie, że na 3 lata do przodu ale na 4? nie wiem... na 2 lata do przodu niektórzy odsyłają czasami z kwitkiem żeby zgłosić się później a na 4? no idea... z resztą ja pisząc z Wami się nakręcam i nie mogę się doczekać na to wszystko a został nie cały rok jakbym miała jeszcze 4 to wśród tych ploteczek i ślubnego gaworzenia chyba bym się popłakała że jeszcze tyle czasu

haha dokładnie 2018 r to jeszcze 4 lata ja mam 10 mis do slubu a mi sie dłuży a co dopiero im

[Mariuszowa]

Napisane przez Maartikrk

No właśnie ostatnio o tym już Dziewczyny pisały - zastanawiałyśmy się co PM'ki 2018 w tym momencie planują. Owszem są sale, które mają aż takie wzięcie, że na 3 lata do przodu ale na 4? nie wiem... na 2 lata do przodu niektórzy odsyłają czasami z kwitkiem żeby zgłosić się później a na 4? no idea... z resztą ja pisząc z Wami się nakręcam i nie mogę się doczekać na to wszystko a został nie cały rok jakbym miała jeszcze 4 to wśród tych ploteczek i ślubnego gaworzenia chyba bym się popłakała że jeszcze tyle czasu

No my zaczęliśmy się interesować ślubem w tym roku dopiero, termin ustaliliśmy jakos w marcu/kwietniu, więc 14 msc przed ślubem. Mamy załatwione: salę, kucharkę, zespół, foto, kamerę, świadków, obsługę sali, dekoratorkę... Zostały stroje, obrączki i auto. No i nie mam pomysłu na więcej A przez 4 lata, to chyba bym zdążyła z 10 razy to ogarnąć I strasznie by mi się dłużyło

[duchaa123]

Napisane przez seductivee

Ja widziałam rzucanie bukietem i podwiązką

o dzięki wielkie z tym bukietem słyszałam ale z podwiązką nie a to świetny pomysł jest

[Maartikrk]

Napisane przez seductivee

Moja sala ma spore wzięcie, bo jest idealna na takie średnie przyjęcia 100-120 osób, a i tak odesłali mnie z kwitkiem jak chciałam wrzesień 2016, bo za wcześnie

My się zaręczyliśmy w grudniu 2013 i końcem grudnia po Świętach jak obgadaliśmy z Rodzinką trochę spraw to kontaktowaliśmy się z właścicielami upatrzonej sali to mówili że mają wstępne rezerwacje a sytuacja wyklaruje się na poważnie końcem stycznia czyli na takie ponad 1,5 roku przed interesującym pary terminem. No i tak swoją drogą przez 4 lata tyle sie może wydarzyć - oczywiście nie mówię o rozstaniach bo tego nikomu nie życzę ale chodzi mi o to że na prawdę to kupa czasu i jak się już zaręczam to myślę o ślubie bo po co mam czekać.

[aga99792]

wczoraj na poprawinach u ciotki (były w domu dla chrzestnych wiec w sumie byliśmy ja moi rodzice siostra i chrzestna młodego) to mama moja zaczęła gadac o mojej sukience. i że to przecież jeszcze rok czasu tak wszystkim powtarzała, ale połaziła ze mną zebym dała jej święty spokój. to oczywiście padł komentarz od tej chrzestnej młodego że gdzie to jeszcze tyle czasu to przecież 3 miesiace wczesniej mozna zamówić.
wrr... juz nic się nie odzywałam żeby bardziej się nie denerwować.

[seductivee]

Napisane przez Mariuszowa

No my zaczęliśmy się interesować ślubem w tym roku dopiero, termin ustaliliśmy jakos w marcu/kwietniu, więc 14 msc przed ślubem. Mamy załatwione: salę, kucharkę, zespół, foto, kamerę, świadków, obsługę sali, dekoratorkę... Zostały stroje, obrączki i auto. No i nie mam pomysłu na więcej A przez 4 lata, to chyba bym zdążyła z 10 razy to ogarnąć I strasznie by mi się dłużyło

Ja tak samo uważam, że planowanie na 4 lata do przodu, to męczarnia Jakbym mojemu TŻ i rodzicom truła o ślubie przez 4 lata, to mieliby mnie serdecznie dość A przecież jak się podejmuje decyzję, że bierzemy ślub za 4 lata, to nie da się o tym zapomnieć i siłą rzeczy chce się już prygotowywać do tego dnia

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Maartikrk

Kurcze... miałam nie oglądać nawet sukienek bez ramiączek ale ta suknia z nowej kolekcji Pronovias mnie urzekła KLIK

wooow ładna ale to jest chyba kremowa a nie biała?

Napisane przez aga99792

czas na relacje.
dania cepłe zapisałam sobie na tel bo bym zapomniała.
Ale po kolei
(...)

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;48047803]Moja relacja z wesela....
Po kolei - ślub - bardzo ładnie, ksiądz powiedział fajne kazanie - naprawdę spoko. Młodzi wchodzili razem.
(...)
[/QUOTE]


Dzięki laski za relacje, fajnie się czytało

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez magda_mjt

Istapp a co to za minus zespołu?

wydaje mi się, że picie bo istapp napisała, że jej mama będzie ich pilnować.

[Maartikrk]

Napisane przez seductivee

Ale to jest takie... no nie wiem. PM są zestresowani, bo to jeszcze przed ślubem, nie wiadomo jak to wszystko wyjdzie i weź tu jeszcze się martw o orszak gości, który zalega w domu i przed domem - nie wiadomo, czy to częstować ich kawą, czy rozmawiać z nimi, czy zostawić samych sobie Do tego są goście, którzy przyjadą wcześniej i co wtedy z takimi zrobić, jak tu trzeba się ubierać i ogarniać do ślubu

Właśnie.. a później właśnie z kim się nie przywitasz. Rzecz jasna, że osoba może się źle poczuć, ominięta - normalne (patrząc z jej strony), ale sama wiem jak to jest jak PM'ka jest tak zestresowana, że ledwo się odzywa nie mówiąc o tym, że wtedy TOTALNIE się nie ogarnia rzeczywistości wśród całego multum przygotowań i myśli czy wszystko jest/wszystko się zrobiło/czy o czymś się nie pamiętało... No chyba że ma się taki charakter że jest się w stanie to ogarnąć.. ja na przykład obiorę taktykę wyciszenia się (mam nadzieję) więc co za tym idzie - brzydko mówiąc "zbędni" Goście troszkę by mi tutaj naruszyli moje skupienie :P

[duchaa123]

Napisane przez aga99792

wczoraj na poprawinach u ciotki (były w domu dla chrzestnych wiec w sumie byliśmy ja moi rodzice siostra i chrzestna młodego) to mama moja zaczęła gadac o mojej sukience. i że to przecież jeszcze rok czasu tak wszystkim powtarzała, ale połaziła ze mną zebym dała jej święty spokój. to oczywiście padł komentarz od tej chrzestnej młodego że gdzie to jeszcze tyle czasu to przecież 3 miesiace wczesniej mozna zamówić.
wrr... juz nic się nie odzywałam żeby bardziej się nie denerwować.

też bym się wkurzyła ja jadę pod koniec listopada i zostanie pól roku nawet wiecej bo tyle sie czeka na sukienkę a gdzie to 3 mies

[zonamojegomeza]

My podobnie, po zareczynach miesiąc luzu. Potem w miesiąc dwa zalatwilismy to co ważniejsze.

[seductivee]

Napisane przez aga99792

wczoraj na poprawinach u ciotki (były w domu dla chrzestnych wiec w sumie byliśmy ja moi rodzice siostra i chrzestna młodego) to mama moja zaczęła gadac o mojej sukience. i że to przecież jeszcze rok czasu tak wszystkim powtarzała, ale połaziła ze mną zebym dała jej święty spokój. to oczywiście padł komentarz od tej chrzestnej młodego że gdzie to jeszcze tyle czasu to przecież 3 miesiace wczesniej mozna zamówić.
wrr... juz nic się nie odzywałam żeby bardziej się nie denerwować.

Mnie najbardziej wkurzają ludzie, którzy o czymś w ogóle nie mają pojęcia Jak ktoś chce mieć ślub idealny, to planuje wszystko w najdrobniejszych szczegółach i załatwia z dużym wyprzedzeniem. Nie rozumiem ludzi, którzy zostawiają wszystko na ostatnią chwilę, a później się dziwią, że czegoś nie ma, że mają za dużo roboty w ostatnim tygodniu do ślubu

[Mariuszowa]

Napisane przez seductivee

Ja tak samo uważam, że planowanie na 4 lata do przodu, to męczarnia Jakbym mojemu TŻ i rodzicom truła o ślubie przez 4 lata, to mieliby mnie serdecznie dość A przecież jak się podejmuje decyzję, że bierzemy ślub za 4 lata, to nie da się o tym zapomnieć i siłą rzeczy chce się już prygotowywać do tego dnia

No właśnie, takie przechodzenie narzeczeństwa troszkę Kurde, jakbym w kwietniu wymyśliła termin ślubu za 4 lata, na 2018 rok... Ja miałabym 27, mój M. 30 i pewnie znowu nie chciałabym od razu dzieci po slubie, a dajcie spokój, za długo by to było A tak, to za rok o tej porze będę żonką ;D

[Maartikrk]

Napisane przez aga99792

wczoraj na poprawinach u ciotki (były w domu dla chrzestnych wiec w sumie byliśmy ja moi rodzice siostra i chrzestna młodego) to mama moja zaczęła gadac o mojej sukience. i że to przecież jeszcze rok czasu tak wszystkim powtarzała, ale połaziła ze mną zebym dała jej święty spokój. to oczywiście padł komentarz od tej chrzestnej młodego że gdzie to jeszcze tyle czasu to przecież 3 miesiace wczesniej mozna zamówić.
wrr... juz nic się nie odzywałam żeby bardziej się nie denerwować.

Nie przejmuj się.. Wydaje mi się, że starsze pokolenie żyje jeszcze swoimi przygotowaniami i tym, że w tamtych czasach to i w 2 miesiące można było wszystko ogarnąć. Sam nie wiedziałam, że to wszystko wymaga aż takich wyprzedzeń czasowych mimo wszystko. Nie ma się na ten temat zielonego pojęcia dopóki samemu się nie wejdzie w temat.

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;48048320]wooow ładna ale to jest chyba kremowa a nie biała?
[/QUOTE]

Tak, chyba kremowa jeśli mój ekran nie kłamie :P

[Justuus]

Napisane przez duchaa123

o dzięki wielkie z tym bukietem słyszałam ale z podwiązką nie a to świetny pomysł jest

Ja też będę rzucać podwiązką, bo welon będzie raczej wypożyczony tylko do kościoła (na oko ma ponad 2,5 m długości:P)

A w ogóle to dzień dobry
Ja na nogach od 5.30 ale za to już po pracy

Widziałam, że temat gości w domu się przewinął.
I właśnie ja mam zonka, bo chciałabym tylko rodziców i świadków - moja mama na to jak "na lato" bo nie mają dużego mieszkanka. Ale (taa zawsze jakieś ale :/) u rodziny TŻ na weselu jego siostry to cała ferajna się zebrała. No oczywiście domownicy, świadkowie, ciotka z wujkiem, koleżanka a od jej męża całe rodzeństwo (a ma ich chyba z 4) i babcia i chrzestni...
Jak ja mam grzecznie powiedzieć teściowej ze tylko oni?

A i jak ja mam jej powiedzieć - baaaardzo delikatnie - że będą z nami siedzieć Świadkowie a nie rodzice? (u nas co prawda raczej siadają rodzice, ale jak widziałam z jakimi minami siedzieli na weselu siostry TŻ to wolę, żeby siedzieli z rodzina i się dobrze bawili).

[Kiciakowa]

Dziewczyny wybaczcie, ale muszę się Wam wyżalić
Już gadałam z rodzicami i narzeczonym, ale muszę się komuś jeszcze wygadać, a nie chce wciągać w to koleżanek, bo mi mega głupio...

mam babcie, która mieszka w Niemczech i kontaktujemy się mailowo zazwyczaj, dzisiaj rano odbieram maila od niej i tam mi napisała, że jest jej wstyd mieć taką wnuczkę, bo jestem nieudacznicą - bo nie mam pracy... jest mi tak przykro aż się popłakałam... nie wiem w ogóle o co jej chodzi, jak nagle z niczego to napisała, a ja przecież nie siedzę w domu na du*ie i nic nie robię, tylko studiuje dziennie i ciężko się uczę, tą sesję zdałam całą bez poprawek, a udało się to tylko kilku osobom na roku, bo mega wymagający był ten rok.... moim rodzicom w ogóle to nie przeszkadza, że nie pracuje, nie mam ciężkiej sytuacji w domu, do tego mój narzeczony dobrze zarabia, że starcza na nas oboje.... serio, to takie straszne, że mam 22 lata, studiuje dziennie i nie mam pracy? W tym roku chodziłam na praktyki bezpłatne. Rodzice już powiedzieli, że mam się nie przejmować, że jej coś powiedzą ale ja dalej płacze, strasznie mnie to zabolało... szczególnie ta "nieudacznica"

[zonamojegomeza]

Napisane przez seductivee

Ale to jest takie... no nie wiem. PM są zestresowani, bo to jeszcze przed ślubem, nie wiadomo jak to wszystko wyjdzie i weź tu jeszcze się martw o orszak gości, który zalega w domu i przed domem - nie wiadomo, czy to częstować ich kawą, czy rozmawiać z nimi, czy zostawić samych sobie Do tego są goście, którzy przyjadą wcześniej i co wtedy z takimi zrobić, jak tu trzeba się ubierać i ogarniać do ślubu

Moja mama to by pewnie jeszcze obiad im dała. Adres mają do kościoła i niech czekają w kościele. rodzice i rodzeństwo moje i TŻ to 20 osób. Wystarczy.

[Na biurku Oli]

Napisane przez Vivienne

Dzien dobry
Spalam chyba z 10 godzin ale brakowalo mi tego szkoda, ze dzis

Ja spałam wczoraj cały dzień

Napisane przez aga99792

hej. jestem. steskniłyscie się czy juz o mnie każdy zapomniał

Ja się tu jakoś wbić ostatnio nie umiem

Napisane przez aga99792

c

rozpisałam się i nikt nie będzie chciał czytać teraz

Ja przeczytałam

Co do zabaw to u nas są takie przez cały okres wesela, nie tylko przy oczepinach. Oczepiny w sumie to tylko rzucanie welonem itp. i nic więcej

Co do PM 2018... a niech się dziewczyny cieszą Co nam szkodzi

[duchaa123]

Napisane przez Kiciakowa

Dziewczyny wybaczcie, ale muszę się Wam wyżalić
Już gadałam z rodzicami i narzeczonym, ale muszę się komuś jeszcze wygadać, a nie chce wciągać w to koleżanek, bo mi mega głupio...

mam babcie, która mieszka w Niemczech i kontaktujemy się mailowo zazwyczaj, dzisiaj rano odbieram maila od niej i tam mi napisała, że jest jej wstyd mieć taką wnuczkę, bo jestem nieudacznicą - bo nie mam pracy... jest mi tak przykro aż się popłakałam... nie wiem w ogóle o co jej chodzi, jak nagle z niczego to napisała, a ja przecież nie siedzę w domu na du*ie i nic nie robię, tylko studiuje dziennie i ciężko się uczę, tą sesję zdałam całą bez poprawek, a udało się to tylko kilku osobom na roku, bo mega wymagający był ten rok.... moim rodzicom w ogóle to nie przeszkadza, że nie pracuje, nie mam ciężkiej sytuacji w domu, do tego mój narzeczony dobrze zarabia, że starcza na nas oboje.... serio, to takie straszne, że mam 22 lata, studiuje dziennie i nie mam pracy? W tym roku chodziłam na praktyki bezpłatne. Rodzice już powiedzieli, że mam się nie przejmować, że jej coś powiedzą ale ja dalej płacze, strasznie mnie to zabolało... szczególnie ta "nieudacznica"

hej , kochana nie masz się czym przejmować taką ciotką co się kontaktuje raz na ruski rok i nagle sie odezwała , poprostu żałosne ty masz 22 lata ja mam 21 i jeszcze studiuję i nie mam pracy do tegto roku to się ludzie uczą jeszcze za to później bd miała dobrą pracę a ciotka mieszka w niemczech i mysli że jest najważniejsza nie przejmuj się

[misiaa91]

Napisane przez magda_mjt

Ja mam wstazke do zaproszen 25mm, ale poza tym mam tez szerokości 12mm, 6mm i bodajże 38mm :P. Najcieńsze beda do wiązania cake popsow, a pozostałe jeszcze nie mam ustalonego na 100% .

misia no to woadaj .

Ex no to moze podrzucę Ci kokardki do przypalania, hm?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie chciałabym Ci sprawiać kłopotu. Ale jeśli do przyjścia paczki nic nie ogarne, a nadal będziesz chętna, to się zglosze. Dziękuję!

Dzięki za relacje! U nas nie ma zwyczaju kokardek dla gości. Dodatkowo, ja nie chcę nikogo w domu, oprócz najbliższych, także jakos to będziemy musieli zasugerować :p

Istapp, ale PMka wymyśliła! :p

[Kiciakowa]

Napisane przez duchaa123

hej , kochana nie masz się czym przejmować taką ciotką co się kontaktuje raz na ruski rok i nagle sie odezwała , poprostu żałosne ty masz 22 lata ja mam 21 i jeszcze studiuję i nie mam pracy do tegto roku to się ludzie uczą jeszcze za to później bd miała dobrą pracę a ciotka mieszka w niemczech i mysli że jest najważniejsza nie przejmuj się

to nie jest ciotka, tylko moja babcia dlatego mi tak przykro, moja druga babcia jest ze mnie dumna, cokolwiek bym nie robiła i nigdy by mi nie powiedziała, że się mnie wstydzi...
mama nawet powiedziała, że nie chce jej na weselu po czymś takim....