Miłośniczki picia herbat:)

[aniyam]

A ja witam się w ten ponury dzień z kubkiem czarnej z sokiem z lipy. Wczoraj przesadziłam z czarną z kakaowcem, wypiłam chyba ze 4 kubki i tak mnie mdliło po niej, że spać nie mogła. Na jakiś czas czarnej z kakaowcem mam dość

[Arwen123]

Ja też podziwiam za to wstawanie!

Aniyam, i jak ogólnie ta z kakaowcem? Bo wiele razy się czaiłam żeby ja kupić, ale jakoś jeszcze mi się nie złożyło.

Ja się witam z poranną zieloną.

[Eluvtus]

A ja mówię dzieńdobry zmadras + cynamon i goździki

[aniyam]

Ja też podziwiam, mnie by o tej godzinie nic (chyba) z łóżka nie wyciągnęło

Napisane przez Arwen123

Aniyam, i jak ogólnie ta z kakaowcem? Bo wiele razy się czaiłam żeby ja kupić, ale jakoś jeszcze mi się nie złożyło.

Mi bardzo smakuje, jest taka słodka, czuć trochę kakao i czekoladę, ale na chwilę obecną trochę od niej odpocznę

Napisane przez Eluvtus

A ja mówię dzieńdobry zmadras + cynamon i goździki

Ooooo uwielbiam takie jesienne, rozgrzewające połączenia

[Arwen123]

Napisane przez Eluvtus

A ja mówię dzieńdobry zmadras + cynamon i goździki

Też uwielbiam . Aż idę też zrobić coś rozgrzewającego, bo zaraz zamarznę. :<

Napisane przez aniyam

Mi bardzo smakuje, jest taka słodka, czuć trochę kakao i czekoladę, ale na chwilę obecną trochę od niej odpocznę

Nie dziwię się, od nadmiaru czekolady też trzeba odpoczywać .

[201604250949]

Ja witam się w słoneczny dzień z zieloną z cytryną

[Nightmare666]

Napisane przez Eluvtus

O kurczę.
Internet?

Koleżanka z Lublina dostała misję zdobycia jej dla mnie

Napisane przez aniyam

A ja witam się w ten ponury dzień z kubkiem czarnej z sokiem z lipy. Wczoraj przesadziłam z czarną z kakaowcem, wypiłam chyba ze 4 kubki i tak mnie mdliło po niej, że spać nie mogła. Na jakiś czas czarnej z kakaowcem mam dość

Ja tak mam gdy wypiję herbatę niedługo przed snem

Witam po rooibosie i po liściastej zielonej

[Eluvtus]

Piękny, złoty, jesienny dzień!

idziemy na rodzinną wyprawę (mam dzisiaj wagary ) dzisiaj była już zielona, czerwona i kawa z kawałkiem laski cynamonu

[Arwen123]

Napisane przez Eluvtus

Piękny, złoty, jesienny dzień!

idziemy na rodzinną wyprawę (mam dzisiaj wagary ) dzisiaj była już zielona, czerwona i kawa z kawałkiem laski cynamonu

O jej, zazdroszczę! U mnie co prawda jest już cieplej niż przez ostatnie kilka dni, ale pięknym i złotym dniem na pewno nie można go nazwać Chociaż jesiennym już jak najbardziej. Rodzinnej wyprawy też zazdraszczam, sama za dzieciaka uwielbiałam z rodzicami i bratem na takie chodzić.

U mnie dzisiaj słabszy dzień: dopiero jedna zielona i pokrzywa z imbirem. Rooibos pomarańcza-cynamon się parzy. A wieczorkiem piwo ze starą ekipą.

[Eluvtus]

A ja cały dzień zielona czysta / czerwona grapefruit / kawa z cynamonem


Nasi sąsiedzi się śmieją, że nasza rodzinka osobno nigdzie nie wychodzi. W ich mniemaniu imprezy itd... Moja wina, że mają tak udane związki, że potrafią sami wyjść gdzieś bez słowa? już kilka razy słyszałam, jak głosno komentowali nasze codzienne spacery




W ogóle, to tamci u których byliśmy parę tyg temu i do których zrobiłam ciacho, mają nam oddać talerz po cieście. 9837483265832748374973842 %, głowę i ręce dam, że będzie pusty

[Nightmare666]

Napisane przez Eluvtus

Nasi sąsiedzi się śmieją, że nasza rodzinka osobno nigdzie nie wychodzi. W ich mniemaniu imprezy itd... Moja wina, że mają tak udane związki, że potrafią sami wyjść gdzieś bez słowa? już kilka razy słyszałam, jak głosno komentowali nasze codzienne spacery

Co złego jest w wyjściu od czasu do czasu gdzieś samemu? Przecież nie jesteś przyrośnięta do męża Może jak Wasz staż małżeński trochę wzrośnie to inaczej będziesz patrzeć

Kupiłam tą Twinings kokosową w Lublinie w Stokrocie w Plazie. Matko jaka cena, 15 zyla za 25 torebek Ale co, człek głupi .

Dopiero teraz wypiłam herbatę, konkretnie rooibos karmelowy, bo miałam zajęcia i brak czasu Idę nadrobić zieloną

[Eluvtus]

Napisane przez Nightmare666

Co złego jest w wyjściu od czasu do czasu gdzieś samemu? Przecież nie jesteś przyrośnięta do męża Może jak Wasz staż małżeński trochę wzrośnie to inaczej będziesz patrzeć

Kupiłam tą Twinings kokosową w Lublinie w Stokrocie w Plazie. Matko jaka cena, 15 zyla za 25 torebek Ale co, człek głupi .

Dopiero teraz wypiłam herbatę, konkretnie rooibos karmelowy, bo miałam zajęcia i brak czasu Idę nadrobić zieloną

Tu nie chodzi o samo wyjście jako wyjście, tylko wyjście bez poinformowania. Wyobrażasz sobie, że mieszkasz z kimś kilka lat, a tu nagle osoba wraca drugiego dnia rano upita po imprezie? Dla mnie to abstrakcja, nasz staż nie ma nic do tego. Sama chętnie wyjde czy to z koleżanką czy gdzieś, ale zawsze chcę szybko wracać do domu. Już 4 rok wyznaje postępowanie - najlepszy czas, to czas razem. Po coś jest ta rodzina, na pewno nie do zdjęcia Dla moich sąsiadów nie istnieją wspólne spacery, sentymenty. Dla nich świetny czas to czas osobno, a są razem niecały rok...


Dodam że jednak jestem przyrośnięta do Męża tak to już bywa

Sent from my GT-S5570 using Wizaz Forum mobile app

[Nightmare666]

Napisane przez Eluvtus

Tu nie chodzi o samo wyjście jako wyjście, tylko wyjście bez poinformowania. Wyobrażasz sobie, że mieszkasz z kimś kilka lat, a tu nagle osoba wraca drugiego dnia rano upita po imprezie? Dla mnie to abstrakcja, nasz staż nie ma nic do tego. Sama chętnie wyjde czy to z koleżanką czy gdzieś, ale zawsze chcę szybko wracać do domu. Już 4 rok wyznaje postępowanie - najlepszy czas, to czas razem. Po coś jest ta rodzina, na pewno nie do zdjęcia Dla moich sąsiadów nie istnieją wspólne spacery, sentymenty. Dla nich świetny czas to czas osobno, a są razem niecały rok...


Dodam że jednak jestem przyrośnięta do Męża tak to już bywa

Sent from my GT-S5570 using Wizaz Forum mobile app

Skrajności nigdy nie są dobre. Ale mam koleżankę, typową z bzikiem na temat swojego dziecka (nie piję do Ciebie, E. ), która jeśli już wyjdzie to temat jest praktycznie tylko ten sam- dziecko i jej życie. A nie jest to niemowlak, tylko 6 letni zuch. Co chwila dzwoni do męża czy dziecko żyje, zjadło itp. Sama się śmiała, że mała jej mówiła, żeby wyszła z koleżanką czy razem z mężem gdzieś, bo ona jest już duża. Nie wiem skąd bierze się to zachowanie No i oczywiście z męża robi sierotę, bo on taki biedny i sam nic nie potrafi

[Eluvtus]

U mnie to inaczej wygląda, dużo inaczej

Znikam spać, o 6 pobudka..

Sent from my GT-S5570 using Wizaz Forum mobile app

[201604250949]

Ja lubię spędzać czas z moim, jeździć z nim na wakacje czy pracować razem ale już na koncerty, wood itp wole pojechać ze znajomymi
ale oczywiście nie wyobrażam sobie wyjść bez poinformowanie go, że wychodzę


Zielona z żeń-szeniem i maliną

[Personal_Jesus]

Ja tam sama jestem i mogę sobie wychodzić bez informowania świata,że idę po marchewki do sklepu.
Zaraz jadę z tatką na grzyby, gorąca herbatka za mną, a przede mną piękne słońce. Na weekend wróciło lato

[Nightmare666]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja tam sama jestem i mogę sobie wychodzić bez informowania świata,że idę po marchewki do sklepu.
Zaraz jadę z tatką na grzyby, gorąca herbatka za mną, a przede mną piękne słońce. Na weekend wróciło lato

No ja tak samo, sama sobie panem . Ale fajnie, polubiłam zbierać grzyba

[Personal_Jesus]

Napisane przez Nightmare666

No ja tak samo, sama sobie panem . Ale fajnie, polubiłam zbierać grzyba

Ja tak samo Szczególnie,że dziś tata nie zebrał nic a ja co podeszłam to borowik. Z tej złości pewnie wyprowadził mnie w taki las, że godzinę auta szukaliśmy. jakiś pech, co tydzień się gubimy w lesie

[Eluvtus]

A ja nigdy grzybów nie zbierałam. Wolę jeżyny

Odkryłam blisko mlekomat, ale będzie kakao dobre

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604250949]

Ja lubię zbierać grzyby ale nie lubię ich jeść

Napisane przez Personal_Jesus

Ja tak samo Szczególnie,że dziś tata nie zebrał nic a ja co podeszłam to borowik. Z tej złości pewnie wyprowadził mnie w taki las, że godzinę auta szukaliśmy. jakiś pech, co tydzień się gubimy w lesie

Może to znak, że w końcu ma Was jakiś przystojny leśniczy albo ratownik znaleść

[Nightmare666]

Napisane przez _alison

Ja lubię zbierać grzyby ale nie lubię ich jeść



Może to znak, że w końcu ma Was jakiś przystojny leśniczy albo ratownik znaleść

Ten wątek to jednak znak, że dużo nas łączy, bo też lubię zbierać a nie lubię jeść. No chyba, że grzybki marynowane w święta
Ale teorie o ratownikach To ja umyję włosy, make up zrobię i idę się gubić

Witam po migdałowo wiśniowej i po rooibosie karmelowym

[little_princess_]

Ja ostatnio zapijam się wiśniowym assanem, nie wiem skąd jest... dostałam w prezencie ale jest idealny na taką wczesno jesienną pogodę

[Arwen123]

Ja grzyby ogólnie raczej lubię- i zbierać i jeść, chociaż chodzić do lasu rzadko mi się zdarza. Pamiętam jak ze 3 lata temu moja przyjaciółka, miłośniczka grzybów pod wszelką postacią, wyciągnęła mnie i paru znajomych na grzyby. Oczywiście się zgubiliśmy, a jak już udało nam się wyjść na drogę to się okazało, że wyszliśmy jakieś 10 kilosów od naszej miejscowości. Niestety żaden przystojny pan leśniczy nas nie wyciągnął z opresji . A na razie jedyne grzyby jakie zbieram to boczniaki .

A żeby nie było, że nie na temat, to za mną już dzisiaj zielona, pokrzywa z imbirem i bratek.
Nightmare, i jak tam ta kokosowa, próbowałaś już? Ciekawa jestem czy warta była swojej ceny.

[Nightmare666]

Napisane przez Arwen123

A żeby nie było, że nie na temat, to za mną już dzisiaj zielona, pokrzywa z imbirem i bratek.
Nightmare, i jak tam ta kokosowa, próbowałaś już? Ciekawa jestem czy warta była swojej ceny.

Nie piłam jeszcze, bo poszła do zapasów i nie otwieram narazie. Muszę starsze powypijać

[Personal_Jesus]

Ja zbierać mogę, ale nie jem, nawet pieczarek nie lubię miałam w klasie kolegę, którego babcia poczęstowała zupką z muchomorem, nie chcę nowej wątroby, moja mi się podoba, więc grzyby omijam, ale zbierać? Czemu nie
Ostatnio coś piję tylko tego silnego earl-greya

[Arwen123]

Napisane przez Personal_Jesus

Ja zbierać mogę, ale nie jem, nawet pieczarek nie lubię miałam w klasie kolegę, którego babcia poczęstowała zupką z muchomorem, nie chcę nowej wątroby, moja mi się podoba, więc grzyby omijam, ale zbierać? Czemu nie
Ostatnio coś piję tylko tego silnego earl-greya

O matko, nie stało mu się coś poważnego? Ja się zawsze boję jeść uzbierane przez siebie grzyby, dlatego też zbieram raczej dla zabawy .

Dzisiaj dopiero jedna zielona (sencha + gunpowder). Skończyła mi się jaśminowa i nie mam na razie gdzie kupić, ech....

[Nightmare666]

Nie no, pieczarki zjem, praktycznie pod każdą postacią, a placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym...mmmm kosmos

Witam po migdałowej z wiśnią )

[201604250949]

Jedyne grzyby jakie zjem to właśnie marynowane i pieczarki ,wczoraj robiłam kotleciki jaglane z pieczarkami

Za mną zielona... z kurkumą. Znajoma tak pije nałogowo,mnie jednak takie połączenie nie przekonuję

[Eluvtus]

A ja ostatnio herbaty odłozyłam na rzecz kawyi kakao (mlekomat blisko!). A tak w ciagu dnia to melisa/jablko mieta

[Personal_Jesus]

Kolega miał rok w plecy, parę miesięcy w szpitalu i przeszczep wątroby, więc porzuciłam nawet pieczarki ze sklepu...
U mnie mlekomat codziennie przyjeżdża, pani jeszcze ciepło mleko sprzedaje, ale ja takiego nie wypiję. Wolę jogurty. Mleka jako takiego nawet do kakao nie lubię, musi mnie naprawdę najść by wypić kakao.