Listopad- Grudzień 2014- część V :-) - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-25, 11:26   #1951
sloneczko_1201
Zadomowienie
 
Avatar sloneczko_1201
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 216
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez eclariss Pokaż wiadomość
Witam

Ja po kolejnych 7 dniach w szpitalu-znów był incydent regularnych skurczy.. Jest 25 września a ja w wrześniu jestem dopiero 9 dzień w domu reszta była w szpitalu.. to co przeżyłam tam psychicznie to koszmar.. trafiłam tam już 4 raz w tej ciąży i położne to nawet z pretensją do mnie, że znów mi się coś dzieje.. masakra...

teraz już na spokojnie jestem w 35 tyg...chciałabym dotrwać jeszcze z dwa tygodnie potem ruszam z aktywnością żeby szybko urodzić..

pozdrawiam

ciekawe która będzie pierwsza bo widzę,że październikowych przybywa wrześniu to nas będzie przybywać w październiku
Nasza polska rzeczywistość ja się już boję tych naszych szpitali.
Trzymaj się Kochana, a z ta aktywnością to zaczekaj co najmniej do skończonego 37 tc, bo każdy dzień dla maluszka może być ważny.

Ja koszule brałam dość luźne, bo bałam się, że biust mi nie wejdzie, a po porodzie może być jeszcze większy. Na brzuchu niech tam sobie wiszą.

Anetka lepiej sprawdzić te wody, niż się denerwować. Może faktycznie zadzwoń do gin, bo jak to infekcja to i tak lepiej żeby zobaczył.
__________________
Oskarek 24.10.2014

Razem możemy więcej...
sloneczko_1201 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 11:32   #1952
szybkawolna
Rozeznanie
 
Avatar szybkawolna
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 509
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)


nie w sposob Was nadrobic
gratki wizyt i nowych dni, tygdni i miesiecy
mi wczoraj do domu przyszly meble, mebloscianka i sofa z 2 fotelami
wiec skladalam z mezem i znajomym ;p w sensie ja parzylam a oni skladali
efekt w zdjeciach
jeszcze tylko pomalowac sciany, karnisze, firanki, listwy przypodlogowe i posprzatac i bedzie prawie jak w domu ;p
bylam tak przejeta tymi meblami ze zapomnialam pic i potem bolala mnie glowa bo przez caly dzien wypilam 2 harbaty gdzies okolo 700 ml ;/ dzis sie nawadniam od rana
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P9240205.jpg (110,5 KB, 53 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P9240207.jpg (105,6 KB, 46 załadowań)
__________________
Nadia 05.11.2014 r.

Edytowane przez szybkawolna
Czas edycji: 2014-09-25 o 11:34
szybkawolna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 11:33   #1953
Frau Gizela
Rozeznanie
 
Avatar Frau Gizela
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 820
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez chmielinka Pokaż wiadomość
o kurcze

A czego uczysz?

Mnie wczoraj wieczorem złapał tak bolesny skurcz i tylko czekalam żeby nie bylo następnych i nie rozwinela sie akcja... na szczęście powoli się wyciszalo. To pewnie przez ten wczorajszy zasr.any olej







dobrze za w pt masz wizyte to lekarz ci najlepiej podpowie co masz robic

Ja tak moalam z puchnieciem w pierwszej ciazy. Czulam się wtedy fatalnie. Nogi jak balerony i nawet dloni nie moglam zacisnac, bo nie umialam do konca zgiąć palców.
Teraz jeszcze noszę normalnie obraczke i pierścionek w sumie to tylko mam piłkę na brzuchu.





Jaś ma jeszcze czas... i tak jest dzielny i świetnie sobie radzi. Rola obserwatora dla takiego maluszka jest bezpieczniejsza (wg jego punktu widzenia). Tak teraz poznaje nowe środowisko
Nie martw sie, jest dobrze
U mnie w przedszkolu średnio dzieci adoptuja sie tak w pelni dopiero z koncem października (choc są i takie ktorym to zajmuje pół roku). Trzymam za Jasia

za nowy tydzień
polskiego uczyłam, teraz mam chwilowo przerwę w pracy w oświacie

Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
Kurde, napisałam Wam TAAAAAAAAAAKIEGO posta i mi go zjadło

No to jeszcze raz tylko szybciej.

Po pierwsze dziękuję za wsparcie i kciuki, jesteście nieocenione

To była moja pierwsza przygoda ze szpitalem i mam nadzieję że oprócz porodu ostatnia...

W czwartek przyjęli mnie na oddział z zatruciem, miałam nadzieję, że mnie nawodnią, naprawią i puszczą do domu, a siedziałam tam 7 dób...
Położono mnie na sali z babką po cc, oczywiście w nocy było z nami dziecko, a ja zatruta Byłam z nią na sali 2 noce, po czym przeniesiono mnie do innej, babki z bliźniakami która już prawie nie miała szyjki ,ale wypuścili ją do domu.

Przyszła do mnie babeczka niby w 38tc, gadałyśmy sobie, wszystko fajnie. Ja już oczywiście czułam się dobrze, tylko miałam podwyższone crp i czekali aż 3 doby żeby je ponownie sprawdzić... Moje jedyne dolegliwości w szpitalu to był twardniejący brzuch, na który dostałam magnez, sód i potas i przyspieszone tętno dziecka, ale tylko rano, więc generalnie nikt się nie czepiał.

Najlepsze jajca zaczeły się od poniedziałku. Mnie i 2 inne dziewczyny z oddziału wezwali na usg, gabinet przy izbie przyjęć. No i tak, weszła jedna, weszła jakaś z porodówki, weszła jakaś z izby, weszła druga, ja czekam. W międzyczasie wepchała się tak bezczelnie jakaś młoda laska w ciąży, ale tak bezczelnie, że aż nasi panowie ją zbluzgali. W kolejce zostałam tylko ja. Jeden lekarz wyszedł z gabinetu i powiedział do drugiego żeby mnie przyjął to on: ok, tylko najpierw przyjmę jakąs tam z izby co ze sraczką przyszła. No ok. Po czym z gabinetu po jakimś czasie wychodzi ww. dziewczyna, a za nią lekarz. Zostawił drzwi na oścież otwarte więc myślę: zaraz wróci. Po 20 min nie wrócił, ja do położnej, a one mnie odesłały na górę. Tyle z mojego USG.

Za to moja współlolatorka, która usg miała robione do wypisu, jednak musiała zostać, bo stwierdzili że ona jednak nie jest w 38 tylko 42tc (co ona powtarzała od samego początku!) i musi urodzić Więc we wtorek wróciła do naszej sali z maluszkiem Wtorek minął w miarę spokojnie, obiecano mi, że jak środowe crp będzie malejące to wyjdę do domu. Więc nie spałam całą noc, nie było to zresztą trudne przy ryczącym noworodku czekając na pobranie krwi, które nastąpiło o 5.45. Położne obiecały że będą dopatrywać wyniku i do 12 powinien być. W międzyczasie zbadano mnie i wszystko było w porządku, czekaliśmy tylko na wynik. O 12 cisza. O 13 cisza. Położna mówiła że podobno jakiś problem mają w labie i nie odbierają od nich telefonów (a lab jakieś 100m od ginekologii...). O 14 cisza. O 15 już z bezsilności, bo nikt nie potrafił udzielić mi jakichkolwiek informacji, zaczęłam ryczeć i straciłam już wszelkie nadzieje. Po czym dzwoni moja teściowa, że co za ☠☠☠☠y tam pracują, jak ona wykonała 2 telefony i mój wynik crp to 4,06. No to ja do położnych, że co to ma być, szpital czy poczta, że ja znam swój wynik a one przez cały dzień nie mogą go zdobyć. Od razu przestały być miłe, ja wróciłam do sali i zaczęłam się pakować bo stwierdziłam że nawet jak mnie nie będą chcieli wypisać to wyjdę na żądanie. Za chwilę przyszła położna podłączyć mnie do ktg i jak zobaczyła mnie zaryczaną to za 10 min mój wynik z laboratorium był u nich. W kolejne 10 minut zbadał mnie lekarz i miałam wypis.

Jeszcze musiałam się wrócić, bo zapomniały zdjąć mi wenflon i opaskę i nie dostałam recepty na antybiotyk, więc wróciłam, głupio im się zrobiło chyba, że taki mają bajzel, i poszłam.

Koniec.

Po powrocie do domu postanowiłam się przespać, ale że czułam się jak po bitwie postawiłam na domowe spa, zapaliłam świeczki, zrobiłam dobrą kolację i po prostu się zrelaksowałam

Przysięgam, że zmęczona tak bardzo byłam tylko raz w życiu - jak wróciłam z woodstocku

Na szczęście już wszystko za nami... To prawda że polska służba zdrowia to dziwka, nieważne, czy masz znajomości, czy ordynatora jako lekarza prowadzącego, U mnie to nic nie dało.

Ufff... Idę ogarnąć ten syf co się zrobił w domu pod moją nieobecność i zgłaszam się na stałe w świecie wizażywych
o jak uroczo, rzekłabym wręcz: 'wódko, pozwól żyć!'. Poważnie, to dobrze, że jesteś już w domu i serio zastanów się, czy chcesz tam rodzić, bo skoro mają tam taki bałagan, to może być nieciekawie. Z drugiej strony, nigdy nie ma pewności, że w innym szpitalu będzie lepiej

Cytat:
Napisane przez manieczka1 Pokaż wiadomość
Kiara powodzenia na wizycie i podczas przeprowadzki
Sweet najwazniejsze, ze jestes juz w domku. Sytuacji w szpitalu pozostawie bez komentarza, ale mnie nic nie zdziwi w tym kraju...
Ja dzis cd. prasowania. Poki co wyprasowalam dwa przescieradla i mam nerwa jak ja nie lubie prasowac i skladac przescieradel z gumkami perfekcyjna pani domu by mi sie tu przydala teraz przynioslam poprane ciuszki i czekam az mnie natchnie
Ja mam dzis skrzydelka kurczaka, ziemniaczki i brokul
składanie prześcieradeł z gumką https://www.youtube.com/watch?v=gF9Fog_NZdg i tu też: http://perfekcyjna.tvn.pl/wideo,769,...ka,704168.html


ja dziś leżę z M. w łóżku. Trochę może wstyd, ale ona kaszle i muszę ją trzymać ciepło, samej też mi się przydaje trochę poleniuchować. Zaraz wstanę i nastawię obiad, a po południu mam zebranie rady rodziców w przedszkolu więc będę się musiała pomalować i przebrać z dresów

a dresy takie fajne, nigdy aż tak ich nie ubóstwiałam jak teraz

z tą krwią pępowinową też chcę się jakoś bardziej zainteresować, choć tak jak Wam pisałam, znajomi pobierali i okazało się, że im zanieczyścili. Musieli i tak zapłacić za zestaw startowy i za badania, tak więc ponad dwa tysiące po prostu wyrzucili. Trochę szkoda. Silesianna, no niby mogą z krwi te komórki pobierać, ale ponoć niby te w krwi pępowinowej są najbardziej podatne na przekształcanie i dostosowanie do potrzeb tego, do czego mają być stosowane. Tak zrozumiałam z tego, co mówiła położna ostatnio i na warsztatach przedstawicielka któregoś z banków. Wiem, że to też może być chwyt marketingowy, ale co obecnie nim nie jest?

Ela, jak Jasiek? Już niebawem obiad

we wtorek byłam w biurze mojego posła, kandydującego na prezydenta miasta. Z zawodu jest ginekologiem. Rozmowa z nim i pracownikiem biura.

on:na kiedy masz termin?
ja: z USG na 16 (dzień wyborów do samorządu)
x1: Aga, a chcesz być w komisji wyborczej?
ja: jasne, żeby tam urodzić pomiędzy przyjmowaniem kart do głosowania a ich liczeniem?
x1: no, to by dopiero było spełnianie obietnic przedwyborczych - kandydat mówi: zrobimy wszystko, aby walczyć z niżem demograficznym i tu już w czasie wyborów kobieta w komisji rodzi

kurtyna

Frau Gizela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 11:34   #1954
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Anetka to moga byc saczace wody, ja tak mialam ale w 38tc, lepiej to sprawdz
kurde, a czy te wody jak się sączą powoli to mogą z przerwami,? bo od wczoraj do dziś rano... nieustannie mokro miałam (2 łyżki wody jakby mi ktoś wylał na majty)...ale to nie wysychało...wiec pewnie po kropelce musiało ciągle coś dokapywać.. od 9 rano zmieniłam majty.. jest 12.30 i teraz jest sucho... aż tak dużo mi wód raczej nie uleciało..z tego co czytam to wody płodowe się odnawiają...? duuużo piję... problem się robi wtedy jak już nie ma wód??... bo dziecko się może udusić.. tak ?
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 11:37   #1955
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

no i siedzę i ryczę.......
normalnie rozszlochałam się
zabrałam się za Bożenę, no i nawet spoko poszło, trochę się nagimnastykowałam, ale nie na oślep udało się tylko ....

kurde
pisałam Wam kiedyś, że jestem wrażliwa na wszelkie zmiany w tych miejscach
no i tego żylaka mam, ale nie zaglądałam tam z lusterkiem od ostatniej wizyty...
a on się powiększył jak to okropnie wygląda wtedy to pod palcem czułam ten powrózek z żyły i to ledwo, a teraz to normlanie gołym okiem widać duże żyły takie napęczniałe to, normalnie jakby mi ktoś tampona pod skórę włożył z jednej strony, okropnie to wygląda, żałuję, że zajrzalam i w ogóle, że tak się pogorszyło od ostatniego razu muszę dziś spytać ginki o to ale widzę, że w ogóle kompleksowa wizyta sie szykuje, bo oprócz usg w karcie ciąży mam wpisane GBS więc na samolocie i tak wyląduje... może jeszcze ktg u położnej....

ale kurde..... szok...... hormony nie pomagają.... wiem, że nie powinnam sie przejmować głupim żylakiem, tylko cieszyć ze poza tym wszystko ok, ale naprawdę jestem czuła na zmiany na dole i zawsze mnie to rusza....
po porodzie nie zaglądałam tam póki szwy sie nie rozpuściły, tż tylko sprawdał czy dobrze się goi.... nie byłam w stanie.... nie na moje nerwy
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 11:40   #1956
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Przyczyny wycieku wód płodowych

Gdy mija termin porodu, tkanki worka owodniowego pękają, a wody płodowe zaczynają wyciekać przez pochwę. Potocznie określa się to zjawisko jako odejście wód płodowych. Może się jednak zdarzyć, że worek owodniowy pęka przed terminem porodu. Jeśli następuje to przed 37-38 tygodniem ciąży, mamy do czynienia z przedwczesnym pęknięciem błon płodowych. W takiej sytuacji konieczne jest ustalenie przyczyny wycieku wód płodowych. Najczęściej za ten stan odpowiada infekcja bakteryjna lub defekt w budowie worka owodniowego, macicy lub szyjki macicy. Przedwczesne pęknięcie wód płodowych może doprowadzić do dalszych komplikacji w rozwoju płodu. Infekcja bakteryjna może rozprzestrzenić się z pochwy do macicy, i następnie do płodu. Jeśli jednak pęknięcie worka owodniowego jest niewielkie, istnieje szansa na jego samoistne zagojenie się. W przeciwnym razie w ciągu 48 godzin może rozpocząć się poród. W takiej sytuacji ciężarna powinna możliwie szybko znaleźć się pod opieką lekarza, by nie doszło do zainfekowania płodu.

kurde a ja miałam te swędzenia..czyli to na pewno infekcja

kurde a jak mi teraz nie wycieka..to jak mam sprawdzić to tym testem z apteki... czekać.. może w nocy znowu zacznie sie sączyć.. uznają mnie za wariatkę, ale po 2 dniach znowu na IP chyba pojadę.. czy jak się teraz nie sączą to juz nie muszę jechać... jechać jak znowu będę miała mokro i pokazać im wkładke

Edytowane przez AnetkaIzabell
Czas edycji: 2014-09-25 o 11:43
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 11:54   #1957
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

już nie beczę.... obraz w mojej wyobraźni już się trochę zatarł i jest git.... niech ginka ogląda, ja nie muszę.... ciekawe co mi powie... jak w miesiąc tak się powiększyło to co będzie dalej? będę z worem między nogami chodzić

sillesianna nie oczekuję, że dziś będzie super, ale liczę na to, że cokolwiek załapie.... a z tą tablicą też muszę zorganizować, bo mój też czasem akcje wyczynia, histerie.... także dzięki z apomysł

Frau już przebieram nóżkami..... ciekawe czy tam ryczy, czy siedzi przy zegarku jeszcze 38minut.....

szybkawolna świetne meble, podoba mi się bardzo

Anetka lepiej sprawdź te wody, żeby nie było...

Sweet, eclariss
nie Wasze historie nie sprzyjają powrotowi wiary w służbę zdrowia.....
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:01   #1958
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez Kasia427 Pokaż wiadomość
Silesianna to Twój gin ma dobre oko.
Moj tez sprawdza na oko zreszta poprzedni gin tez widzial czy jest infekcja...
Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
no i siedzę i ryczę.......
normalnie rozszlochałam się
zabrałam się za Bożenę, no i nawet spoko poszło, trochę się nagimnastykowałam, ale nie na oślep udało się tylko ....

kurde
pisałam Wam kiedyś, że jestem wrażliwa na wszelkie zmiany w tych miejscach
no i tego żylaka mam, ale nie zaglądałam tam z lusterkiem od ostatniej wizyty...
a on się powiększył jak to okropnie wygląda wtedy to pod palcem czułam ten powrózek z żyły i to ledwo, a teraz to normlanie gołym okiem widać duże żyły takie napęczniałe to, normalnie jakby mi ktoś tampona pod skórę włożył z jednej strony, okropnie to wygląda, żałuję, że zajrzalam i w ogóle, że tak się pogorszyło od ostatniego razu muszę dziś spytać ginki o to ale widzę, że w ogóle kompleksowa wizyta sie szykuje, bo oprócz usg w karcie ciąży mam wpisane GBS więc na samolocie i tak wyląduje... może jeszcze ktg u położnej....

ale kurde..... szok...... hormony nie pomagają.... wiem, że nie powinnam sie przejmować głupim żylakiem, tylko cieszyć ze poza tym wszystko ok, ale naprawdę jestem czuła na zmiany na dole i zawsze mnie to rusza....
po porodzie nie zaglądałam tam póki szwy sie nie rozpuściły, tż tylko sprawdał czy dobrze się goi.... nie byłam w stanie.... nie na moje nerwy
Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
Przyczyny wycieku wód płodowych

Gdy mija termin porodu, tkanki worka owodniowego pękają, a wody płodowe zaczynają wyciekać przez pochwę. Potocznie określa się to zjawisko jako odejście wód płodowych. Może się jednak zdarzyć, że worek owodniowy pęka przed terminem porodu. Jeśli następuje to przed 37-38 tygodniem ciąży, mamy do czynienia z przedwczesnym pęknięciem błon płodowych. W takiej sytuacji konieczne jest ustalenie przyczyny wycieku wód płodowych. Najczęściej za ten stan odpowiada infekcja bakteryjna lub defekt w budowie worka owodniowego, macicy lub szyjki macicy. Przedwczesne pęknięcie wód płodowych może doprowadzić do dalszych komplikacji w rozwoju płodu. Infekcja bakteryjna może rozprzestrzenić się z pochwy do macicy, i następnie do płodu. Jeśli jednak pęknięcie worka owodniowego jest niewielkie, istnieje szansa na jego samoistne zagojenie się. W przeciwnym razie w ciągu 48 godzin może rozpocząć się poród. W takiej sytuacji ciężarna powinna możliwie szybko znaleźć się pod opieką lekarza, by nie doszło do zainfekowania płodu.

kurde a ja miałam te swędzenia..czyli to na pewno infekcja

kurde a jak mi teraz nie wycieka..to jak mam sprawdzić to tym testem z apteki... czekać.. może w nocy znowu zacznie sie sączyć.. uznają mnie za wariatkę, ale po 2 dniach znowu na IP chyba pojadę.. czy jak się teraz nie sączą to juz nie muszę jechać... jechać jak znowu będę miała mokro i pokazać im wkładke
Dziewczyny tutaj to chyba tylko lekarz moze rozwiac Wasze watpliwosci..
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:01   #1959
eclariss
Rozeznanie
 
Avatar eclariss
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 644
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

anetka a może do gina sie umów żeby na usg sprawdził wody..
ja mam wogule mało wód i mnie to bardzo martwi pije dużo a ich i tak ubywa a nie sacza sie mi w necie pisze ze jak dziecko ma problemy z nerkmi to moze tak sie dziać.
__________________
Mili z nami
eclariss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:04   #1960
Frau Gizela
Rozeznanie
 
Avatar Frau Gizela
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 820
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
no i siedzę i ryczę.......
normalnie rozszlochałam się
zabrałam się za Bożenę, no i nawet spoko poszło, trochę się nagimnastykowałam, ale nie na oślep udało się tylko ....

kurde
pisałam Wam kiedyś, że jestem wrażliwa na wszelkie zmiany w tych miejscach
no i tego żylaka mam, ale nie zaglądałam tam z lusterkiem od ostatniej wizyty...
a on się powiększył jak to okropnie wygląda wtedy to pod palcem czułam ten powrózek z żyły i to ledwo, a teraz to normlanie gołym okiem widać duże żyły takie napęczniałe to, normalnie jakby mi ktoś tampona pod skórę włożył z jednej strony, okropnie to wygląda, żałuję, że zajrzalam i w ogóle, że tak się pogorszyło od ostatniego razu muszę dziś spytać ginki o to ale widzę, że w ogóle kompleksowa wizyta sie szykuje, bo oprócz usg w karcie ciąży mam wpisane GBS więc na samolocie i tak wyląduje... może jeszcze ktg u położnej....

ale kurde..... szok...... hormony nie pomagają.... wiem, że nie powinnam sie przejmować głupim żylakiem, tylko cieszyć ze poza tym wszystko ok, ale naprawdę jestem czuła na zmiany na dole i zawsze mnie to rusza....
po porodzie nie zaglądałam tam póki szwy sie nie rozpuściły, tż tylko sprawdał czy dobrze się goi.... nie byłam w stanie.... nie na moje nerwy
ja dlatego wczoraj na oślep, żeby się nie martwić i płakać, że moja bożena jak po armagedonie. Wiesz, że taki żylak też może być wskazaniem do CC? dziadostwo
Frau Gizela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:06   #1961
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez eclariss Pokaż wiadomość
Witam

Ja po kolejnych 7 dniach w szpitalu-znów był incydent regularnych skurczy.. Jest 25 września a ja w wrześniu jestem dopiero 9 dzień w domu reszta była w szpitalu.. to co przeżyłam tam psychicznie to koszmar.. trafiłam tam już 4 raz w tej ciąży i położne to nawet z pretensją do mnie, że znów mi się coś dzieje.. masakra...

teraz już na spokojnie jestem w 35 tyg...chciałabym dotrwać jeszcze z dwa tygodnie potem ruszam z aktywnością żeby szybko urodzić..

pozdrawiam

ciekawe która będzie pierwsza bo widzę,że październikowych przybywa wrześniu to nas będzie przybywać w październiku
no to trzymam kciuki zebys jeszcze te 2 tyg. wytrzymala
wspolczuje problemow ciazowych
Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
Brałam większe, jednak trochę luzu będzie jeszcze nam potrzeba


Mam nerwy straszne, dziewczyny. Mam jakiegoś chrzanionego pecha, że dwa wydawnictwa, dla których pracowałam mają problemy finansowe. Wiszą mi już parę tysięcy zł i doprosić się nie mogę. W jednym zupełnym brak reakcji, w drugim mieli się odezwać dwa dni temu i dalej dupa. Zła jestem, bo za te pieniądze moglibyśmy spokojnie urządzić pokój dla dziecka albo mieć z głowy opłaty za samochód
a mowilas im ze jestes w ciazy i potrzebujesz kase na juz?
Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
kurde, a czy te wody jak się sączą powoli to mogą z przerwami,? bo od wczoraj do dziś rano... nieustannie mokro miałam (2 łyżki wody jakby mi ktoś wylał na majty)...ale to nie wysychało...wiec pewnie po kropelce musiało ciągle coś dokapywać.. od 9 rano zmieniłam majty.. jest 12.30 i teraz jest sucho... aż tak dużo mi wód raczej nie uleciało..z tego co czytam to wody płodowe się odnawiają...? duuużo piję... problem się robi wtedy jak już nie ma wód??... bo dziecko się może udusić.. tak ?
mi sie nie saczyly az tak zebym majty zmieniac musiala, tylko jak sikalam na kiblu to konczylam a tam nadal cos lecialo, wytarlam papierem i to bylo przezroczyste bez zapachu i tak jakos pare dni , az w koncu nie dalo mi to pokoju i zadzwonilam do gina to kazal stawic sie na ip, sprawdzili patyczkiem i byly to wody, odrazu podlaczyli mi oksy , dostawalam tez antybiotyk ampicyline w razie zeby zakazenia nie bylo, jak sie zaczely wody saczyc to bylam w 38tc a urodzialm w 39tc

pamietam ze jak zrobili mi usg to byl wyciek z gornej parti brzucha wiec dziecku nic nie grozilo, ale wiadomo ze roznie bywa
a jak ordynator przebil pecherz plodowy to dopiero byl chlust
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-25, 12:11   #1962
aleska
Raczkowanie
 
Avatar aleska
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 470
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

silesianna - dziękuję ci bardzo za twój głos o komórkach macierzystych

W zasadzie jestem już prawie przekonana, żeby nie oddawać tej krwi do banku.

Cytat:
Napisane przez manieczka1 Pokaż wiadomość
Ogolnie to gardlo mnie boli, lupie mnie w kosciach...mam nadzieje, ze nie bedzie gorzej
U mnie podobnie W poniedziałek był u mnie lekarz i nic nie stwierdził, tylko kazał obserwować, czy się nie pogarsza. Normalnie to bym wzięła jakiś gripex, czy teraflu, a tak to tylko krople z wodą morską i ewentualnie apap jak ucho lub głowa nie daje spać

Cytat:
Napisane przez sloneczko_1201 Pokaż wiadomość
Witam się i ja w 36 tc, niech synuś wytrzyma ten tydzień do końca, a będę spokojniejsza.
To już 36! Synusiu słoneczka, siedź tam w brzuszku mamy grzecznie!
aleska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:11   #1963
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

ja na ostatniej wizycie wód miałam sporo...

gadałam z lekarzem teraz..powiedziała o teście z apteki..żeby sprawdzić czy to wody...
powiedziała, że może tak być, że wody się sączą..przestają..i dalej sączą... mogło jakieś pęknięcie nastąpić ..
jak to wody..to bezwzględnie do szpitala..
NIENAWIDZĘ SZPITALI..jeszcze po tym co wy tu piszecie... ja tam z głodu umre.. i psychicznie mnie wykończą... wolę domek... ale zdrowie dzidzi jest NAJWAŻNIEJSZE ..

ja w telefonie neta nie mam, więc jak to wody to będą od Was odcięta
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:12   #1964
Kiara_kier
Wtajemniczenie
 
Avatar Kiara_kier
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 2 229
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
kiara spokojnie nie uszkodzisz, ocet swietnie zakwasza srodowisko tym samym zamykajac łuski włosa (silesiana chyba juz pisała) ja czesto stosuję tylko jabłkowy (bio ocet z rossmana kupuję), wogóle też piję z wodą bo jest bardzo zdrowy mozesz też użyc soku z cytryny ale drożej
cytryny nie mogę, bo mam uczulenie także na następny raz pójdzie ocet, a teraz i tak przez 2 dni nie powinno się myć włosów żeby się henna wgryzła
ocet jabłkowy niby zdrowy, tez to słyszałam, ale nie w ciąży

Cytat:
kochana ja to jestem dopiero w lesie...czeka nas:
- malowanie sypialni (tzet wróci w sobotę)
- kupno łóżeczka i materacyka
- zamowienie z gemini
- zamowienie z allegro z pierdołami (przewijak, butelki, podkłady, smoczki...) a jestem w 35 tc
mnie olśniło wczoraj że nie wiem czy mam w końcu podkłady na łożko czy nie Wydawało mi się, że zamawiałam, ale jest tez opcja, iż miałam w koszyku, a później mi to usunęło, bo już się aukcja skończyła.Po przenosinach muszę to ogarnąć.
Poza tym mamy do zrobienia jeszcze:
- kupno dla mnie koszul!!!
- kupno dla mnie stanika/dwóch do karmienia
- pomalowanie łóżeczka (teść miał pomalować, ale nie wiem jak to będzie)
- kupno jakichś środków dla malucha na gorączkę itp. (to zrobię jak mama mnie odwiedzi za 2-3 tyg., wtedy z nią pójdę do apteki )
- ogarnięcie kącika dla malucha
- kupno dla malucha ręczników jeszcze: 1 zwykły większy i ze 3 malutkie, bo mamy tylko te z kapturkiem
- wyprasowanie rzeczy
- wypranie maty (była używana) i elementów materiałowych gondoli oraz fotelika.
+ jeszcze idzie do mnie paczka z kroplami sab simplex oraz czekam na drugi rożek (musiałam go odesłac, bo przysłali zły); zapłacić za materacyk
+ muszę dowiedzieć się jaką dokładnie szczepionką szczepią w moim szpitalu, bo ssą dwa rodzaje jednej szczepionki (dwa środki) i jeśli to będzie taki drugi, to się nie zgodzimy, musimy wtedy wcześniej kupić swoją szczepionkę

Sweet - dobrze, że już wszystko ok z Toba i wróciłaś do domu!
A co do szpitala, to wcale się nie dziwię. Norma w szpitalach. Jak sama nie przypilnujesz własnego interesu, to oni mają to w nosie, albo zapominają... Ja się już nauczyłam tych "reguł".

Anetka - nie martw się, bo nawet jak wody odejdą, to dziecko zawsze ma jeszcze jedną warstwę wokół siebie... Pęcherz ma 2 warstwy i jak przy porodzie dochodzi do pęknięcia to pęka tylko ta 1 warstwa, reszta jest chroniona, zatkana jakby główką dziecka, która wtedy niżej schodzi. Tak nam tłumaczyła położna na SR. Poza tym jeśli wody się sączą, a nie odeszły, to wtedy one się na bieżąco uzupełniają i nie jest ich za mało.
Jeśli u Ciebie to w ogóle wody to się sączą a nie doszło do ich odejścia! Sączenie się może trwać nawet i tydzień... koleżanka o której tu pisałam, że urodziła w 25tc właśnie miała dłuuugo sączenie się, jak dobrze pamiętam, to sączyły się jej 1,5 tyg.
Wtedy trzeba leżeć i mieć tułów uniesiony nieco (jeśli oczywiście na poród jest za szybko).

ela - a próbowałaś liotonu albo tych okładów z rumianku, tak, jak Ci pisałam?
Kiara_kier jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:14   #1965
eclariss
Rozeznanie
 
Avatar eclariss
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 644
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

jakie to sa to paski tez bym sobie kupiła
__________________
Mili z nami
eclariss jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-25, 12:14   #1966
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
ja na ostatniej wizycie wód miałam sporo...

gadałam z lekarzem teraz..powiedziała o teście z apteki..żeby sprawdzić czy to wody...
powiedziała, że może tak być, że wody się sączą..przestają..i dalej sączą... mogło jakieś pęknięcie nastąpić ..
jak to wody..to bezwzględnie do szpitala..
NIENAWIDZĘ SZPITALI..jeszcze po tym co wy tu piszecie... ja tam z głodu umre.. i psychicznie mnie wykończą... wolę domek... ale zdrowie dzidzi jest NAJWAŻNIEJSZE ..

ja w telefonie neta nie mam, więc jak to wody to będą od Was odcięta
sprawdz i daj znac
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:18   #1967
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
mi sie nie saczyly az tak zebym majty zmieniac musiala, tylko jak sikalam na kiblu to konczylam a tam nadal cos lecialo, wytarlam papierem i to bylo przezroczyste bez zapachu i tak jakos pare dni , az w koncu nie dalo mi to pokoju i zadzwonilam do gina to kazal stawic sie na ip, sprawdzili patyczkiem i byly to wody, odrazu podlaczyli mi oksy , dostawalam tez antybiotyk ampicyline w razie zeby zakazenia nie bylo, jak sie zaczely wody saczyc to bylam w 38tc a urodzialm w 39tc

pamietam ze jak zrobili mi usg to byl wyciek z gornej parti brzucha wiec dziecku nic nie grozilo, ale wiadomo ze roznie bywa
a jak ordynator przebil pecherz plodowy to dopiero byl chlust
no to jadę nie do apteki tylko znowu na IP..patyczek USG..i będę wiedzieć.. zawsze lepiej zbadają na IP niż ja sama w aptece...zobaczą na USG czy tego wycieku z górnej partii nie ma.. bo tam najczęściej ponoć...a tego nie sprawdzę za pomocą testu...
za 2 h tŻ z pracy wróci..kanapki zrobię na wszelki wypadek... jak to nie wody to najwyżej mąż do pracy będzie miał
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:21   #1968
Kiara_kier
Wtajemniczenie
 
Avatar Kiara_kier
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 2 229
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez eclariss Pokaż wiadomość
jakie to sa to paski tez bym sobie kupiła
możesz kupić zwykłe papierki lakmusowe na allegro. Jeśli wypływają wody - papierek barwi się na niebieski/granatowy kolor. Razem z przesyłką zapłacisz ok. 10zł za 80 szt. takich papierków
Jeśsli nic się nie dzieje, to jest taki żółty/żółtopomarańczowy.
a aptece są specjalne testy oczywiście, ale to już droższa zabawa.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
no to jadę nie do apteki tylko znowu na IP..patyczek USG..i będę wiedzieć.. zawsze lepiej zbadają na IP niż ja sama w aptece...zobaczą na USG czy tego wycieku z górnej partii nie ma.. bo tam najczęściej ponoć...a tego nie sprawdzę za pomocą testu...
za 2 h tŻ z pracy wróci..kanapki zrobię na wszelki wypadek... jak to nie wody to najwyżej mąż do pracy będzie miał
jedź, jedź
to dziwny ten test, że nie sprawdzisz wycieku z górnej części... przecież odczyn wód a odczyn normalny wydzieliny z pochwy są inne
Kiara_kier jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:22   #1969
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
no to jadę nie do apteki tylko znowu na IP..patyczek USG..i będę wiedzieć.. zawsze lepiej zbadają na IP niż ja sama w aptece...zobaczą na USG czy tego wycieku z górnej partii nie ma.. bo tam najczęściej ponoć...a tego nie sprawdzę za pomocą testu...
za 2 h tŻ z pracy wróci..kanapki zrobię na wszelki wypadek... jak to nie wody to najwyżej mąż do pracy będzie miał
ja bym tez na twoim miejscu odrazu na ip jechala i powiedz ze chyba wody ci sie sacza, to napewno ci usg zrobia i zbadaja na fotelu
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-25, 12:23   #1970
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez Kiara_kier Pokaż wiadomość
Anetka - nie martw się, bo nawet jak wody odejdą, to dziecko zawsze ma jeszcze jedną warstwę wokół siebie... Pęcherz ma 2 warstwy i jak przy porodzie dochodzi do pęknięcia to pęka tylko ta 1 warstwa, reszta jest chroniona, zatkana jakby główką dziecka, która wtedy niżej schodzi. Tak nam tłumaczyła położna na SR. Poza tym jeśli wody się sączą, a nie odeszły, to wtedy one się na bieżąco uzupełniają i nie jest ich za mało.
Jeśli u Ciebie to w ogóle wody to się sączą a nie doszło do ich odejścia! Sączenie się może trwać nawet i tydzień... koleżanka o której tu pisałam, że urodziła w 25tc właśnie miała dłuuugo sączenie się, jak dobrze pamiętam, to sączyły się jej 1,5 tyg.
Wtedy trzeba leżeć i mieć tułów uniesiony nieco (jeśli oczywiście na poród jest za szybko).
mój cwaniak jest pośladkowo ułożony

u mnie wczoraj się zaczęło...i teraz ustało..wiec pomału..tylko ta infekcja..chodzi o to by dzidziusia nie zarazić niczym.. tym się martwię.. no i trochę jednk za szybko.. ja rodzic pośladkowo nie zamierzam...
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:24   #1971
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez Kiara_kier Pokaż wiadomość

to dziwny ten test, że nie sprawdzisz wycieku z górnej części... przecież odczyn wód a odczyn normalny wydzieliny z pochwy są inne
pasek pokaze tylko czy to wody, a na usg bedzie szczegolowo widac jesli wyciek jest to z ktorej czesci
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:24   #1972
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

..

Edytowane przez AnetkaIzabell
Czas edycji: 2014-09-25 o 12:25
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:24   #1973
Indra83
Wtajemniczenie
 
Avatar Indra83
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 779
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Eclariss, Sweet, służba zdrowia mnie poraża, w Olsztynie w Szpitalu wojewódzkim kiedyś zgubili moje wyniki z kolonoskopii, dzwoniłam i dzwoniłam i cały czas słyszałam, że jeszcze czas, ze to może potrwać, w końcu tam poszłam osobiście i pani zaczęła szukać i okazało sie, że mój wynik się gdzieś zgubił, wyszedł z laboratorium, ale nie dotarł już na oddział i oni nie wiedzą jak to możliwe, dobrze, że mogłam tam pójść osobiście, bo masa ludzi tam przyjeżdża z całego województwa i potem przez telefon się dowiadują o wynik,poza tym to było badanie kontrolne i czekałam tylko na dobry albo bardzo dobry wynik, a nie na informację o raku itp.


Agatka, mi tak czasem cieknie, raz wyszłam z domu bez żadnej wkładki to wróciłam z mokrymi spodniami, ale ja mam tak od założenia pessara i lekarz mi mówił, ze to reakcja na ciało obce, duuuuuużo rzadkiej wydzieliny, badał mnie na oddziale w szpitalu i mówił, że wszystko ok, poza tym jak leżę,to nie leci, ale jak tylko wstaję, to wiadomo, ciało w pionie i robi chlup, ale tobie bym radziła jednak skontaktować się z lekarzem i zapytać, bo my to sobie możemy gdybać

Ela, biedna jesteś, pewnie po porodzie bedziesz musiała się wybrać na usuniecie tego żylaka, ale teraz tam nie zaglądaj, bo chyba nic nie poradzisz

Futbolowa, współczuję problemu z kasą, takie "uroki" wolnego strzelca, tylko czy mozesz cokolwiek teraz zrobić, może choć jedno szybciej zapłaci
__________________
Staś 03.10.2009r.
Lilianna 10.11.2014r.
Indra83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:25   #1974
szybkawolna
Rozeznanie
 
Avatar szybkawolna
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 509
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

AnetkaIzabell powodzenia ! jak cos to napisz sms do ktorejs !
__________________
Nadia 05.11.2014 r.
szybkawolna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:25   #1975
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
mój cwaniak jest pośladkowo ułożony

u mnie wczoraj się zaczęło...i teraz ustało..wiec pomału..tylko ta infekcja..chodzi o to by dzidziusia nie zarazić niczym.. tym się martwię.. no i trochę jednk za szybko.. ja rodzic pośladkowo nie zamierzam...
spokojnie, najpierw jedz na ip, w razie czego bedziesz pod opieka przeciez
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:37   #1976
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez Kiara_kier Pokaż wiadomość
możesz kupić zwykłe papierki lakmusowe na allegro. Jeśli wypływają wody - papierek barwi się na niebieski/granatowy kolor. Razem z przesyłką zapłacisz ok. 10zł za 80 szt. takich papierków
Jeśsli nic się nie dzieje, to jest taki żółty/żółtopomarańczowy.
a aptece są specjalne testy oczywiście, ale to już droższa zabawa.

jedź, jedź
to dziwny ten test, że nie sprawdzisz wycieku z górnej części... przecież odczyn wód a odczyn normalny wydzieliny z pochwy są inne
ja na mikrobilologii/chemii/ teraz w pracy ..ciągle z tymi papierkami miałam do czynienia.. znam temat na allegro za późno.. test ok 40-50zł z apteki..
a na IPtaniej ..szybciej.. i przede wszystkim dokładniej zbadają ! + USG zrobią ..z papierka się nie dowiem czy pęknięcia nie mam.. + u mnie ta infekcja..

AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:42   #1977
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

nie moge złożyć zamówienia na gemini - mam wszystko w koszyku, dane wpisane a nie ma aktywnego okienka do złożenia zamówienia! pomóżcie, któraś tak miała??

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
nie moge złożyć zamówienia na gemini - mam wszystko w koszyku, dane wpisane a nie ma aktywnego okienka do złożenia zamówienia! pomóżcie, któraś tak miała??
dobra, ogarnęłam
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:51   #1978
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

mam kolejny dylemat ( i godzinę na decyzję zanim TŻ przyjedzie)
czy jechać na IP (5 minut od siebie)
bo jakby to były wody..to wolę być już w Poznaniu na Polnej.. niz tutaj..
(ja mam torbiel, infekcję, pośladkowe ułożenie-CC)
najlepsza opieka to tam... czytam o CC w 34 tc..

pojadę tu sprawdzimy co i ja..najwyżej mogę nie zgodzić się na przyjecie ?
i sobie na Polną pojechać, a moze sami mnie odeślą do lepszego szpitala...
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:53   #1979
anuszka21
Zakorzenienie
 
Avatar anuszka21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
mam kolejny dylemat ( i godzinę na decyzję zanim TŻ przyjedzie)
czy jechać na IP (5 minut od siebie)
bo jakby to były wody..to wolę być już w Poznaniu na Polnej.. niz tutaj..
(ja mam torbiel, infekcję, pośladkowe ułożenie-CC)
najlepsza opieka to tam... czytam o CC w 34 tc..

pojadę tu sprawdzimy co i ja..najwyżej mogę nie zgodzić się na przyjecie ?
i sobie na Polną pojechać, a moze sami mnie odeślą do lepszego szpitala...
Mozesz sie nie zgodzic na przyjecie Sami raczej cie nie odeślą ;p na pewno bedzie wszystko ok i nie bedziesz musiala uciekac do innego szpitala, tylko do domu a jak by była powazna sprawa, to nie sadze ze bedziesz chciala robic wycieczki do dalszego szpitala...



Napchałam sie czekoladą ;/ mimo ze czuje sie jak wielki, ciezki słon ;/

Edytowane przez anuszka21
Czas edycji: 2014-09-25 o 12:56
anuszka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-25, 12:54   #1980
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

Anetka, trzymam kciuki! Jedź, będziesz spokojniejsza

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
a mowilas im ze jestes w ciazy i potrzebujesz kase na juz?
Ta, od maja o tym wiedzą. I nic.

Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
Futbolowa, współczuję problemu z kasą, takie "uroki" wolnego strzelca, tylko czy mozesz cokolwiek teraz zrobić, może choć jedno szybciej zapłaci
Próbuję od jakiegoś czasu i dupa. Jedno wydawnictwo w ogóle ogłasza upadłość, więc może się okazać, że nigdy niczego mi już nie zapłacą
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-10 21:48:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.