Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane cz.2!

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Mojwa

Sowilo - brzmi pysznie szkoda ze juz po sezonie na maliny

Aska - wybijam z glowy! lepiej sie pozytywnie zaskoczyc niz negatywnie zawiesc.

wiem.... Jak mam to sobie wybić ze łba

[Sowilo]

Napisane przez Mojwa

Sowilo - brzmi pysznie szkoda ze juz po sezonie na maliny

Jeszcze nie po sezonie. Z okna mam widok na pole sąsiadów (starsi państwo sprzedający swoje plony na hurtowym placu targowym), mają między innymi właśnie maliny. Dziś rano widziałam, jak jeszcze siedzieli między krzaczkami i zbierali. Z resztą, ja sobie zamroziłam kilka woreczków malin. Zimą po rozmrożeniu są świetne! Nie rozciapują się tak jak truskawki i wyglądają jak zerwane dopiero co z krzaczka.

[70b85980c8422d286b7d90abea622f9bb1d75747_6189ba4501cb8]

Napisane przez PannaBlack

Czy Wy też czasem macie problem żeby dojść do ładu z własną mamą i macie wrażenie, że rozmawiacie z kosmitką?

mam dokładnie tak samo. Czasami w ogóle nie mogę się z mamą dogadać

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;48280022]Dziewczyny, wybijcie mi z głowy głupie nadzieje, że w ten weekend się stanie to na co czekam [/QUOTE]

Wybijam z głowy!

Mojwa, Sowilo
ale pyszności robicie

Ja to jestem raczej kiepską kucharką i większość rzeczy to robię z półproduktów. Teraz moja przyszła teściowa poprosiła mnie żebym zrobiła jakieś ciasto na weekend

[VinVinara]

Narobiłyście mi ochotę na Shreka kocham to ciasto

[Lenka_007]

Ja też często kłócę się z mamą czasem to o takie błahostki że aż wstyd.

A co do pieczenia to bardzo lubię piekę ciasta, ciasteczka, torty

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja dużo i chętnie gotuję. Najlepiej jak żarełko jest smaczne i zdrowe, niestety łatwiej jest upichcić coś mega-pysznego, ale przy tym zapychającego żyły na sam widok :P
A z rodzicielką też się kłócę Mamy rożne charaktery, a w dodatku moja mama jest strasznie apodyktyczna. Ale sprzeczek jest o wiele mniej od czasu mojej wyprowadzki (7 lat temu?). No i dawkuję moje wizyty - max. raz w miesiącu, na max. 3 dni

[tija93]

Hej

Byłam ze zdjęciem rtg u dentysty. Wszystkie ósemki do wyrwania Nie mają miejsca w szczęce i nie mogą wyrosnąć plus ściskają resztę zębów. Łolaboga, boje się a dopiero zaczęłam dzwonić po chirurgach szczękowych

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;48280022]Dziewczyny, wybijcie mi z głowy głupie nadzieje, że w ten weekend się stanie to na co czekam [/QUOTE]

A może może Nie nastawiaj się, lepiej miło się zaskoczyć

Napisane przez Lenka_007

Ja też często kłócę się z mamą czasem to o takie błahostki że aż wstyd.

A co do pieczenia to bardzo lubię piekę ciasta, ciasteczka, torty

Ja też się z mamą ostatnio nie dogaduje. Traktuje mnie dalej jak małą dziewczynkę i strasznie mnie tym wkurza. Plus jest mega ciekawska i musi wszystko wiedzieć.

Mojwa będę robiła Twoje ciasto!

[Mojwa]

Tija - współczuję Może przy 4 ósemkach Cię uśpią do zabiegu... Trzymaj się
I daj znać jak ciasto wyszło :d

[tija93]

Napisane przez Mojwa

Tija - współczuję Może przy 4 ósemkach Cię uśpią do zabiegu... Trzymaj się
I daj znać jak ciasto wyszło :d

Znaczy cztery mam wyrwać, ale na raty wiesz tak po trochu będą mi dozować tą przyjemność
Dam dam

[70b85980c8422d286b7d90abea622f9bb1d75747_6189ba4501cb8]

Napisane przez tija93

Hej

Byłam ze zdjęciem rtg u dentysty. Wszystkie ósemki do wyrwania Nie mają miejsca w szczęce i nie mogą wyrosnąć plus ściskają resztę zębów. Łolaboga, boje się a dopiero zaczęłam dzwonić po chirurgach szczękowych

Współczuję
Moje ósemki raz wychodzą a raz się chowają. Nie wiem dlaczego może mają za mało miejsca

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez tija93

Hej

Byłam ze zdjęciem rtg u dentysty. Wszystkie ósemki do wyrwania Nie mają miejsca w szczęce i nie mogą wyrosnąć plus ściskają resztę zębów. Łolaboga, boje się a dopiero zaczęłam dzwonić po chirurgach szczękowych

Plus jest mega ciekawska i musi wszystko wiedzieć.

Tija, najprawdopodobniej czeka mnie to samo

Wypisz wymaluj moja mama

[Anabelo]

Napisane przez PannaBlack

Czy Wy też czasem macie problem żeby dojść do ładu z własną mamą i macie wrażenie, że rozmawiacie z kosmitką?

Napisane przez Mojwa

Zdarza sie
A co sie stalo?

U nas do 4 rocznicy daleko, jeszcze 8 miesiecy

Napisane przez Terha

Dokładnie. Ja odkąd się wyprowadziłam to z mamą dogaduję się świetnie . A jak mieszkałam z rodzicami, to ciągle się z mamą kłóciłam. A bo gust odnośnie ciuchów mi się pozmieniał....A bo mam "widzimisię" odnośnie jedzenia.... A bo jeszcze coś... Jak byłam nastolatką to mama mi kupowała ciuchy, a mi było wszystko jedno i takim oto sposobem nie może się do tej pory przestawić. I tylko ciągle marudziła, że to najpierw przez moją przyjaciółke, a potem przez Tż zrobiłam się taka "inna". Masakra jakaś . Teraz wpadam do rodziców i rozmawiamy normalnie, choć oczywiście zdarzają się jeszcze pojedyńcze nieporozumienia, ale ucinam je szybko.

Napisane przez loloo

jestem mistrzem złych relacji z rodzicielką chociaż ostatnio jest lepiej.

To ja się wyłamie Mam bardzo dobre relacje z mamą. Od kiedy wyprowadziłam się z domu, czyli od 5-ciu lat praktycznie się nie pokłóciłyśmy. Drobne nieporozumienia wyjaśniamy od razu Ale obawiam się, że nie byłoby tak różowo, gdybyśmy mieszkały pod jednym dachem...

[201701300922]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;48280022]Dziewczyny, wybijcie mi z głowy głupie nadzieje, że w ten weekend się stanie to na co czekam [/QUOTE]
Ja też miałam taką malutką nadzieję, że TŻ coś zadziała nad morzem, ale przed samym wyjazdem sobie to wybiłam dzięki Bogu z głowy. Ty też tak zrób.

[Mojwa]

Ja też miałam nadzieję na Italię i niepotrzebnie mi smutno było

[201701300922]

Napisane przez Anabelo

To ja się wyłamie Mam bardzo dobre relacje z mamą. Od kiedy wyprowadziłam się z domu, czyli od 5-ciu lat praktycznie się nie pokłóciłyśmy. Drobne nieporozumienia wyjaśniamy od razu Ale obawiam się, że nie byłoby tak różowo, gdybyśmy mieszkały pod jednym dachem...

U mnie jest tak samo.


Wyprowadziłam się z domu 4 lata temu i zazwyczaj chociaż chwilę codziennie rozmawiam z mamą przez telefon, mamy świetny kontakt ze sobą, możemy praktycznie o wszystkim porozmawiać.

Jak mieszkałam jeszcze w domu, to było podobnie.
Jedyne co mnie denerwuje, to jak mówi mi żebym się ciepło ubierała, albo jak jestem w domu i gdzieś wychodzę to dzwoni zapytać się o której wracam albo mówi żebym długo nie siedziała. Czyli zachowuje się jakbym miała naście lat - ale rozmowy przynoszą skutki. Tłumaczę jej, że jestem dorosła i nie musi mnie pilnować.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja mam wspaniałe relacje z mamą


Dysia - dobrze wiesz, że to nie takie hop siup

[201701300922]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;48282572]Ja mam wspaniałe relacje z mamą


Dysia - dobrze wiesz, że to nie takie hop siup [/QUOTE]
No wiem.

Ale musisz sobie wmówić, że Ci na tym nie zależy.




Ja jakoś ostatnio już nie myślę na temat ślubu i zaręczyn. Cierpliwie sobie czekam, bo wiem że i tak nie mam się co spodziewać tego momentu w najbliższym czasie...

Najwyżej zacznę TŻtowi gadać po moich 25 urodzinach, że robię się stara i już najwyższa pora pomyśleć o ślubie i dzieciach.

[tija93]

[1=70b85980c8422d286b7d90a bea622f9bb1d75747_6189ba4 501cb8;48282121]Współczuję
Moje ósemki raz wychodzą a raz się chowają. Nie wiem dlaczego może mają za mało miejsca[/QUOTE]

Może

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;48282172]Tija, najprawdopodobniej czeka mnie to samo

Wypisz wymaluj moja mama [/QUOTE]

Póki co nie mogę się do rejestracji dodzwonić

A po co? A na co? A gdzie? A za ile? A dlaczego? Chce wiedzieć wszystko!

Napisane przez Dysia1990

U mnie jest tak samo.


Wyprowadziłam się z domu 4 lata temu i zazwyczaj chociaż chwilę codziennie rozmawiam z mamą przez telefon, mamy świetny kontakt ze sobą, możemy praktycznie o wszystkim porozmawiać.

Jak mieszkałam jeszcze w domu, to było podobnie.
Jedyne co mnie denerwuje, to jak mówi mi żebym się ciepło ubierała, albo jak jestem w domu i gdzieś wychodzę to dzwoni zapytać się o której wracam albo mówi żebym długo nie siedziała. Czyli zachowuje się jakbym miała naście lat - ale rozmowy przynoszą skutki. Tłumaczę jej, że jestem dorosła i nie musi mnie pilnować.

Mój TŻ odkąd się wyprowadził też znacznie lepiej dogaduje się z mamą. Myślę, że u mnie będzie tak samo.

Napisane przez Dysia1990

Najwyżej zacznę TŻtowi gadać po moich 25 urodzinach, że robię się stara i już najwyższa pora pomyśleć o ślubie i dzieciach.

Kurcze nie mam takiego argumentu Chociaż mój TŻ robi się stary? Liczy się?


Ciasto w piekarniku!

[Mojwa]

O tak, moja też lubi wszystko wiedzieć

Ogarnęłam trochę fotek, teraz pogram w simsy w ogóle chyba w przyszłym tygodniu pójdę na regulację brwi w końcu bo wyglądam strasznie :C

[70b85980c8422d286b7d90abea622f9bb1d75747_6189ba4501cb8]

Napisane przez Dysia1990

Ja jakoś ostatnio już nie myślę na temat ślubu i zaręczyn. Cierpliwie sobie czekam, bo wiem że i tak nie mam się co spodziewać tego momentu w najbliższym czasie...

Ja też cierpliwie czekam.

Pewnie będę robić sobie nadzieję w lutym (nasza rocznica a później walentynki)

[201701300922]

Napisane przez tija93

Kurcze nie mam takiego argumentu Chociaż mój TŻ robi się stary? Liczy się?

O to mój jest starszy ode mnie więc mogę mówić też o jego wieku.
Twój ile ma lat?

[tija93]

Napisane przez Dysia1990

O to mój jest starszy ode mnie więc mogę mówić też o jego wieku.
Twój ile ma lat?

W grudniu 27


Ciasto!

[201701300922]

Napisane przez tija93

W grudniu 27


Ciasto!

No to ciut starszy od mojego.

[tija93]

Napisane przez Dysia1990

No to ciut starszy od mojego.

Nie no tak nie może być, musimy poważnie porozmawiać!

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Dodzwoniłam się w jedno miejsce. Na ten rok nie mają terminów na nfz. Dopiero w styczniu rusza kolejna rejestracja. Dwa miejsca nie odpowiadają.

[Mojwa]

Tija - masakra z miejscami
a ciacho wygląda apetycznie

kurczę my z TŻtem tak po środku (po 22) więc brak mi argumentów ;(

[201701300922]

My za rok już będziemy mieć 25 - 27 więc jak najbardziej odpowiedni wiek na plany.

[tija93]

Napisane przez Mojwa

Tija - masakra z miejscami
a ciacho wygląda apetycznie

kurczę my z TŻtem tak po środku (po 22) więc brak mi argumentów ;(

Uwielbiam ciepłe ciasto i już wcinam Pycha! Dzięki za przepis

Dopytuje pani w rejestracji jaki to jest koszt prywatnie. Od 200 do 800zł w zależności od trudności w wyrwaniu

A może argument, że jesteście młodzi i będziecie ładnie na zdjęciach wychodzić?

[Mojwa]

Tija Ciepłe jest mega, ale mi się rozwala, potem już normalnie można jeść
Argument o zdjęciach mega jeszcze mu mówię, że chcę za niego wyjść zanim coś osiągnę ( haha ) żeby już pod jego nazwiskiem mieć te osiągnięcia

[pearl126]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;48280022]Dziewczyny, wybijcie mi z głowy głupie nadzieje, że w ten weekend się stanie to na co czekam [/QUOTE]

U mnie też chyba a po czym masz takie przeczucia?

[tija93]

Napisane przez Mojwa

Tija Ciepłe jest mega, ale mi się rozwala, potem już normalnie można jeść
Argument o zdjęciach mega jeszcze mu mówię, że chcę za niego wyjść zanim coś osiągnę ( haha ) żeby już pod jego nazwiskiem mieć te osiągnięcia

Mi się jakoś specjalnie nie rozwala, delikatnie zsuwa się budyń

Dobry argument!