Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[ela_86]

Napisane przez anuszka21

Moja koleżanka która miała zzo twierdzi ze skurczy nie czuła xd ze tylko położna mówiła kiedy idzie skurcz i kiedy trzeba przeć ;p

Marzenie....

[Kostka09]

Napisane przez anuszka21

Moja koleżanka która miała zzo twierdzi ze skurczy nie czuła xd ze tylko położna mówiła kiedy idzie skurcz i kiedy trzeba przeć ;p

To przesadzili z dawka.. Moja bratowa czula skurcze tylko nasilenie bolu bylo jak przy mocnych bolach okresowych

[siobhan1]

Jak pisałyście o tym, że nie umie ie się doczekać czasu po porodzie aby się porządnie spocić, to nie wiem czemu ale mnie sypialnia przyszła na myśl 😆.

Co do porodu to dla mnie najgorsze jest te kilka minut jak kończy sie faza 1 rozwieraczy a zaczyna faza 2 parcie. W tym czasie dzieć wchodzi w kanał rodny i przynajmniej w moim przypadku szoruje niemiłosiernie po kręgosłupie. Same rozwieracze da się przedmuchać, parcie jest już poza naszą kontrolą i trzeba się temu poprostu poddać, ale ten zjazd po kręgosłupie to ja dziękuję. Na szczęście to tylko kilka minut 😀

[LolaMontez]

Oooo Silesiana bo moj maz by tak chciał , ze będzie na sali a na parte wychodzi, czyli to nie jest jakis jego wymysł? Ja tez bym wolała żeby go nie było na partych jeszcze mi zemdlał i nim zaczęliby sie zajmować

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez anuszka21

No widzisz Lola a mi gadał ze musi być odstęp bo się wtedy nie wchłania ;/

Na ulotce napisane żeby przed śniadaniem brać, ja biorę jak mi sie przypomni, teraz w sumie to mam brać co drugi dzien bo mam świetne wyniki ale to tak na wszelki wypadek żeby tez po porodzie było ok
A żeby nie było ze taki mam organizm to anemia to moja częsta dolegliwość, przed ciaza tez sie leczyłam bo mnie dopada co jakis czas.

[ela_86]

Zzo to zaczyna byc moje marzenie numer 1. Ale z moim szczęściem nie dostane go....

A co do fb... no coz, dla jednych to cale zycie dla innych mniej. Ja wrzucam cos od czasu do czasu, ale zawsze widza to Ci ktorzy maja widziec. Publicznie nie. A zdjecie nowo narodzonego. To najwieksze szczescie i wielu chce to wykrzyczec calemu swiatu. Nie widze w tym nic zlego pod warunkiem ze nie jest to milion zdjec w jednej pozycji

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Co do basenu jeszcze
Ja boje sie wody dlatego chcialam zeby moje dziecko sie nie balo
A zajecia takie sa fajne bo sa rozne cwiczenia na wiele bym nie wpadla chodzac z nim ns wlasna reke
To nurkowanie to jeden z etapow przyzwyczajania i oswajania sie x woda
Poza tym woda to samo zdrowie i cwiczenie w niej
Kontakt z innymi dziećmi
Wspólne zabawy
No i woda cieplejsza niz na zwykłym basenie

[silesianna]

Napisane przez Frau Gizela

Dziewczyny! Serio Was obrzydza obgryzanie tych małych pazurków? Lola, błagam



ciężko głowię się nad tą promocją na jelpa w auchan i simply. Właśnie za 70 zł. osiem kilogramów proszku to chyba dobra cena, pewnie byłabym już proszkowo zabezpieczona na cały rok

mnei nie obrzydza obgryzanie dziecięcych pazurków mnie obrzydza obgryzanie paznokci w ogóle każdych, małych, dużych, długich, krótkich...
mój TZ obgryza. walczę z nim tyle, ile razem jestesmy, czyli 8 lat. jeśli jest w nim coś, czego nienawidzę, to właśnie to. mdli mnie jak widzę jak to robi
ostatnio mu grożę, że jak mi się przeleje to mu zrobię hybrydę. BROKATOWĄ. nie dość że bedą za twarde żeby mógł obgryźć, to mu jeszcze siary w robocie narobię :P
się obśmiał, ze w takim razie zgłosi się w pracy do społeczności gejów i lesbijek - bo i taką grupę w firmie mają

Napisane przez Kiara_kier

silesianna - ja biorę szczepionkę 5w1, taką doradza mi mama i tego będę się trzymać
kochana, przepraszam że nie podałam Ci jeszcze skłądu tego kremu! Pamiętam o tym. Jak Ci sie nie spiszy, to mama będzie u mnie za 2 tyg. z receptą, to wtedy podam Ci wszystko.
!

spoko, wytrzymam dzięki za pamięć

Napisane przez LolaMontez

No o parcie juz, bo skurcze to juz pewnie w domu mnie będzie widział, a parcie ile moze trwac? No i wtedy tez właśnie sobie nie wyobrażam ze mi sie kręci bo bym chyba wyszła z siebie a to dziecko ma wyjsć ze mnie
Mówił ze najwyżej na najgorsze wyjdzie, No ale właśnie na najgorszym nikt nie wychodzi chyba ze go wyniosą jak zemdleje

parcie bardzo różnie - mogą być "trzy stęknięcia" a może trwać i 2h... ja parłam prawie 50 minut.

Napisane przez Keithlyn

No właśnie mi się wydaję ze takiemu wycieńczonemu organizmowi by się przydała jakaś dawka witamin, tylko nie wiem czy można brać te same co w ciązy ... czy to jakoś nie wpływa na mleko ?? ehh ale mam dylematy

jeśli ma wpływ na mleko to tylko pozytywny

Napisane przez benetta

http://www.fabrykawafelkow.pl/torby-...674012639.html
ta jest ekstra ale mi do wózka nie będzie pasować

http://www.skiphop.pl/torby/14-forma.html - a tu gdzie cene można sprawdzić? która to wrzucała bo pootwierałam linki a nie pocytowałam... sorki

to jest strona producenta, ma najlepsze opisy - dlatego ją wrzuciłam ale sklepu nie mają.
a ceny najlepsze są jak zazwyczaj na allegro
http://allegro.pl/listing/listing.ph...tch=s0-dz-0904

Napisane przez anuszka21

Ja parłam 3 czy 4 razy. Parcie w porownaniu do reszty to wczasy xD hemoglobine mam 10.6
tardyferon zapisal...
begie- dobrze ze mowisz, bo mi chyba tez przyjdzie samej skladac łozeczko, bo nie wiem kiedy maz wroci

ja mam odwrotne wspomnienia - skurcze "rozwarciowe" to wczasy w porównaniu do partych

tardyferon bardzo obficie popijaj, koniecznie!

[anuszka21]

Napisane przez ela_86

Zzo to zaczyna byc moje marzenie numer 1. Ale z moim szczęściem nie dostane go....

A co do fb... no coz, dla jednych to cale zycie dla innych mniej. Ja wrzucam cos od czasu do czasu, ale zawsze widza to Ci ktorzy maja widziec. Publicznie nie. A zdjecie nowo narodzonego. To najwieksze szczescie i wielu chce to wykrzyczec calemu swiatu. Nie widze w tym nic zlego pod warunkiem ze nie jest to milion zdjec w jednej pozycji

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Co do basenu jeszcze
Ja boje sie wody dlatego chcialam zeby moje dziecko sie nie balo
A zajecia takie sa fajne bo sa rozne cwiczenia na wiele bym nie wpadla chodzac z nim ns wlasna reke
To nurkowanie to jeden z etapow przyzwyczajania i oswajania sie x woda
Poza tym woda to samo zdrowie i cwiczenie w niej
Kontakt z innymi dziećmi
Wspólne zabawy
No i woda cieplejsza niz na zwykłym basenie

W woj pomorskim to chyba nigdzie nie dają ;/ Noo w prywatnej klinice ale 7kola za poród nie dam! To już wolę tam się wić za darmoche xd

[silesianna]

Napisane przez Kiara_kier

A jaką macie teraz wydzielinę z pochwy?
Sorry za trochę głupie pytanie, ale od 3 dni mnie wręcz zalewa wodnisto, po 3x dziennie muszę sprawdzac czy to przypadkiem nie wody, bo nagle czuję jak ze mnie leci

duuuużo, mooookro, przezroczyście... potop

Napisane przez Zanet84

Tez musze kupic zapas...ze tezwczesniej nie pomyslalam robiac zamowienie w gemini, byla fajna promocja.... A ile czasu po porodzie brac takie witaminy ?

zaleca sie przez cały okres karmienia piersią. i 3 miesiące po

Napisane przez Indra83

Syn się nebulizuje, kot się do niego tuli i razem ogląadają bajkę.
(a kaszel z powodu alergii na kota, chyba)
Sama słodycz

Napisane przez happywoman

A jaki kolor wózka?
)

śliwka węgierka / blady liliowy.


jak zwykle najbardziej podoba mi się turkusowa, ale ta już zupełnie pasować nie będzie

Napisane przez anuszka21

Ja też na to liczyłam... Każdy by chciał sobie ulżyć cierpienia czy to Psychicznego czy fizycznego... Ale to Też jeden z tematów rzeka, no i tak źle i tak niedobrze

Jak bierzecie ten tardyferon? Mi kazał 2h przed lub po posiłku. Nie wiem jak rano 4h bez żarcia wytrzymam jeśli wezmę po śniadaniu ;/

ile po wstaniu z łóżka jesz śniadanie?

jeśli zejdzie Ci się do godziny, to bierz zaraz po przebudzeniu, jak Ci się zdarza "dosypiać" rano, to przy pierwszej pobudce łyk! plus szklanka wody a potem dośpij.
albo wieczorem, tuż tuż przed snem.

ja biorę 3 różne żelaza, 3-4 razy dziennie - jakbym miała jeszcze liczyć po 2h przerwy fte i wefte, plus oczywiście ze wzg na cukier mam jeść co 2h...

Napisane przez Frau Gizela

też to już czytałam. Trochę nawiedzona ta kobieta się wydaje. Ja M. urodziłam przez CC i to była konsekwencja jej owinięcia się pępowiną. zagrożenie zamartwicą było. Do teraz mam wyrzuty, że jestem niepełnowartościową matką co pewnie się pogłębi teraz przy drugim dziecku. Maria rozwija się świetnie, nie miała problemów ze ssaniem, nie miała zwiększonego napięcia. Nie wiem, czy przez fakt, że zaczęła się rodzić naturalnie a potem chlast czy po prostu miałam szczęście. I tak, wiem, że z psychologicznego punktu widzenia nie ma większej traumy i jednocześnie szczepionki na całe zło świata niż przyjście na świat przez kanał rodny. No ale jak mawiali: co zrobisz jak nic nie zrobisz. Muszę się pogodzić z tym, że dla swojego i dziecka zdrowia będę miała cesarskie cięcie. Może kiedyś pójdę na jakąś terapię, żeby nie zaniżać swojego poczucia wartości o kolejną kwestię pod tytułem: jesteś taka beznadziejna, że nawet dziecka nie umiesz sama urodzić...

Frau no proszę Cię... CC uratowało Twojej córce ŻYCIE. w Twoim przypadku cesarskie cięcie to DAR. i jestem pewna, że Marysia doskonale tę emocję przejęła podczas porodu i z nią przejdzie przez życie.
a z terapią to nie jest głupi pomysł. bo czemu masz żyć z tą myślą w bólu, skoro mozesz z nią żyć w spokoju?

[Zanet84]

Napisane przez szybkawolna

ostatni rozmawialaysmy o sh , ktoras zapraszala do Bedzina a ja mowilam ze w bielsku tez jest taki ;p i mam pytanie moge poprosic jeszcze raz te strone od teg sh ;p bo chyba bym sie tam jutro przeszla ;p

Ja pisalam

Www.bigastyl.pl

Czy czechowice sa gdzies niedaleko bielska ? Bo na stronie www jest info ze otworzyli tam strefe ciazowa w sumie u nas juz koncowka heh

[silesianna]

Napisane przez Frau Gizela

A jak się zapatrujecie na wrzucanie zdjęć dzieca do sieci? Znajoma dziś w nocy urodziła i już dwa zdjęcia jej dziecka są na fejsie. Może jestem jakiś wapniak ale trochę uważam, że to trochę ekschibicjonizm. I potem pierwsza kupka, pierwszy obiadek, krok i tak do osiemnastki...

i zdjecia z gołą pipką / gołym fiutkiem, goły tyłek, dziecko umazane kupą, dziecko zarzygane... i ciekawe co będzie, jak za 10 lat to dziecko te foty odnajdzie. płacz, wstyd i zgrzytanie zębów. albo jeszze koledzy mogą znaleźć...

Napisane przez Kostka09

Z innej beki..
Robil ktos rozeznanie w nosidelkach..? Chyba wole zainwestowac w dobre nosidlo niz chuste, jakos nie widzi mi sie to wiazanie na kurtkach w zimie...i chyba wolalabym nosidlo...

nosidła dopiero po skończonym 6 miesiącu, jak dziecko samo siedzi. i nie nosidełka-wisiaełka, tylko ergonomiczne - mei-tai, tula. zawsze brzuchem do brzucha lub brzuchem do pleców; nigdy przodem do świata.
dla młodszych tylko chusty - to wszystko z ortopedycznego punktu mojej pamięci

Napisane przez Futbolowa

A, jeszcze jedno, co do zdjęć. Na fejsie można ustawić widoczność dla wszystkich/znajomych/tylko określonych osób. Większość moich znajomych, jak widzę, albumy ze zdjęciami dzieci ma w statusie publicznym. Nigdy, nigdy, nigdy. Jeśli wrzucę czasem jakieś zdjęcie, to będzie ono dostępne tylko dla wąskiego grona znajomych. Część osób mam umieszczonych w grupie 'ograniczenie dostępu' i one widzą tylko to, co udostępniam publicznie. Skoro nie widzą mnie, nie pokażę im także dziecka.

ograniczenie dostępu to jedno, i wg mnie to podstawa. niestety mam znajomych którzy na YT wrzucają jako publiczne filmy, gdzie dziecko jest bez majtek na przykład. makabra i skrajna nieodpowiedzialność.
ale ja też jestem zdania, ze w internecie NIC nie ginie, co raz wrzucone, to już zasejwowane, i choćbyśmy to usuwały pincet razy, to kopia i tak gdzieś zostanie. więc staram się nie wrzucac zdjęć młodej w których jest rozebrana albo coś W OGÓLE - ani widocznych "tylko dla mnie" , ani nawet nie wysyłam takich fot e-mailem. po prostu. wolę nie.
poza tym, po prostu nie lubię spamować innych moim dzieckiem mam na fejsie trochę jej fotem, z wakacji i takich tam, dostępnych chyba tylko dla znajomych - ale nei za wiele.

Napisane przez LolaMontez

Oooo Silesiana bo moj maz by tak chciał , ze będzie na sali a na parte wychodzi, czyli to nie jest jakis jego wymysł? Ja tez bym wolała żeby go nie było na partych jeszcze mi zemdlał i nim zaczęliby sie zajmować
.

jeśłi chodzi o "wyjdzie i poczeka na korytarzu, aż go zawołają" - tak, ta opcja jest absolutnie możliwa szczerze, to jak rodziłam 5 lat temu, to położna była zszokowana, że mój mąż NIE CHCE wyjść na parte. ze 3 razy go pytała czy jest pewien, bo to się podobno bardzo rzadko zdarzało, ogólnie to móiła że w jej praktyce 80-90% facetów na parte wychodzi. mój to się nie dał wygonić nawet jak mnie szyli, a wtedy to już oni chcieli go wywalić :P

[happywoman]

Napisane przez silesianna

śliwka węgierka / blady liliowy.


jak zwykle najbardziej podoba mi się turkusowa, ale ta już zupełnie pasować nie będzie

To do wózka szara pasuje skoro tak. Nooo turkusowa najfajniejsza. Też myslalam o tym modelu, ale po "macaniu" mi nie podpasował.

[paulina119a]

za wszystkie dzisiejsze wizyty !!! Takie wieści to ja lubię czytać

Anuszka tak się bałaś, że Twój dzieć najmniejszy.... a tu psikus bo mój najmniejszy

Kiara, Sweet szyjke mam mega nawet sam gin był w szokowcu i powiedział, że nie pamięta aby kiedykolwiek miał inna pacjentkę z taka szyjką... łabędzią szyjką

Silesianna kiedys używałam sama tą emulsje Mediderm... szczerze to mi nie podeszła. Sama nie wiem czemu, Po prostu nie Dla odmiany olian jest super

Dziś zadatkowałam wózio ma być w przyszłym tygodniu

I spotkalam się z kumpelą z pracy... miło było spędzić z nią wieczor... normalnie się odchamiłam

[Justana1984]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Za wizyty Jak fajnie czytać, że wszystko z Wami i maluszkami w porządku Teraz już tylko czekać...

Ale fajne te torby Skip Hop! Mam nadzieję, jednak, że nie będę takowej potrzebować i sprawdzi się ta wózkowa. A propos wózków, kupujecie takie ciepłe śpiworki do gondoli czy odpuszczacie? Wiem że była już na ten temat dyskusja ale nie pamiętam na czym stanęło

A ja dzisiaj znowu trochę potworzyłam, chwalę się Obrazki na ścianę

ale czaaaad
to zrobione z tiulu??

dziewczyny, takie pytanie mam. bo tak wiele z Was że tak powiem "przeżywa" że dziecko urodzone przez cc a nie sn, co w tym złego? Nie rozumiem calego zamieszania w tej sprawie. Mi w sumie obojętnie, byle jak najmniej bolało i żeby z córą było wszystko dobrze a czy to będzie sn czy cc to mi to rybka! Czy to znaczy że coś ze mną nie tak?

[fiorella22]

Napisane przez ela_86

Ja mialam wpisane chyba 25 minut ostatniej fazy i dla mnie to nie były wczasy a pieklo na ziemi....

Eee, chyba nie tak zle skoro zdecydowalas sie na drugiego dziecia

Mnie obgryzanie paznokci brzydzi. Sama tego nie robie, tym bardziej komus bym nie potrafila.... bleee... mam kolezanke, ktora namietnie to robi. Sporo razy bylysmy na wspolnych imprezach i ja nigdy nie zjadlam nic, co ona przyniosla/zrobila do jedzenia
ja to w ogole brzydliwa jestem.

[Frau Gizela]

Napisane przez pati12345678

Ja tam średnio lubię na basen chodzić, ale mój mąż uwielbia i już zapowiedział, że będzie z małym chodził;p w ogóle to ciągle mi mówi o porodzie w wodzie - na szczęście nigdzie blisko u nas nie ma takiej możliwości!

Kochane, a powiedzcie mi z własnego doświadczenia. Kupować laktator jeszcze przed, czy już po porodzie w razie potrzeby? I jaki ręczny, elektryczny... macie coś sprawdzonego?

każdej pasuje coś innego. Ja jak byłam jeszcze w szpitalu to maz pędził po ręczny z lovi. Namęczyłam się przy tym straszliwie, mało brakowało a zrezygnowałabym z karmienia piersią, bo mnie tak M. pożarła a tym też nie bardzo chciało lecieć, choć piersi nabrzmiałe mlekiem. Potem kupiłam medelę i to było wybawienie przy nadmiarze i w ogóle, lubiłam sobie odciągnąć i wieczorem przed spaniem jeszcze M.pocisnąć z butelki jakieś 150 ml i miałam pewność, że jej to do mniej więcej trzeciej w nocy wystarczy

Napisane przez silesianna

mnei nie obrzydza obgryzanie dziecięcych pazurków mnie obrzydza obgryzanie paznokci w ogóle każdych, małych, dużych, długich, krótkich...
mój TZ obgryza. walczę z nim tyle, ile razem jestesmy, czyli 8 lat. jeśli jest w nim coś, czego nienawidzę, to właśnie to. mdli mnie jak widzę jak to robi
ostatnio mu grożę, że jak mi się przeleje to mu zrobię hybrydę. BROKATOWĄ. nie dość że bedą za twarde żeby mógł obgryźć, to mu jeszcze siary w robocie narobię :P
się obśmiał, ze w takim razie zgłosi się w pracy do społeczności gejów i lesbijek - bo i taką grupę w firmie mają

chciałabym zobaczyc ten brokat


a ja nie dość, że już od pół godziny jestem wyspana - dzień dobry Polsko, to jeszcze znów mnie gardło nawala. Ja pierdzielę. M. kaszle to i ja zaraz łapię. By to gęś kopła. Zaś zatoki zawalone mnie czekają i gardło. To już czwarty raz od czerwca a w ciągu ostatniego miesiąca trzeci. Już nie wiem, jak się przed tym chronić. Wczoraj cały dzień przesiedziałam w chacie, wygrzewałyśmy się obie, M. spała w ciągu dnia! dwa razy i miała po 39 gorączki. Wyszłam na chwilę tylko, żeby się przewietrzyć. Porządnie ubrana. Aż czułam, że mi duszno (w sumie cały czas mi duszno) i co? i znów to gardło. Wóóóóóóódko, pozwól żyć!

[martha330]

Frau wy biedne z M. znowu chorobsko nie chce odejsc! Grrre,ano taki sezon przeziebien.

Ja juz tez wyspana, obudzilam sie, bo strasznie mi cieplo bylo az okno otworzylam, a okazalo sie, ze sezon grzewczy u mnie otworzyli i kalofyrefry cieple ! A gorace wrecz! Chyba sie pospieszyli! A ja tymczasem nie spie...

Ehhh, macmiror chyba dziala, bo nie czulam zadnego pieczenia ani swedzenia! Ufff, tylko brudzi strasznie,ale wkladki i po sprawie! Z reszta nie bede chwalila poki co....

Dziewczyny byla ktoras na Akademii Bezpiecznego Malucha? Bo u mnie w poniedzialke i nie wiem, czy isc...

[fiorella22]

A mnie obudzil wstretny komar! Lata mi nad uchem i spac nie daje. Przez cale lato nie bylam tak pogryziona na dodatek tak mi tez goraco bo leze po brode przykryta... ehh a spimy jeszcze przy otwartym oknie.

---------- Dopisano o 04:40 ---------- Poprzedni post napisano o 04:39 ----------

Martha, ja nie bylam.

[magdula87]

melduję się, że ja już na nogach, jednak tym razem nie z powodu bezsenności. Za chwilę jadę po męża, bo dzisiaj w DE święto i ma ciut dłuższy weekend

[Kasia427]

Hej! Ja tez juz wstaję, oprocz pobudki godzinnej w nocy przez mega zgagę, to spałam jak niemowlak... nie wiem czemu akurat zgagę w nocy mam?
Idę chłopców do szkoły szykować i muszę zanieść te siuśki na posiew i zwolnienie do księgowego...

Martha mnie tez macmiror ani nie szczypał ani nie piekł..

Miłego Dnia!

[Kostka09]

Napisane przez silesianna

i zdjecia z gołą pipką / gołym fiutkiem, goły tyłek, dziecko umazane kupą, dziecko zarzygane... i ciekawe co będzie, jak za 10 lat to dziecko te foty odnajdzie. płacz, wstyd i zgrzytanie zębów. albo jeszze koledzy mogą znaleźć...
ograniczenie dostępu to jedno, i wg mnie to podstawa. niestety mam znajomych którzy na YT wrzucają jako publiczne filmy, gdzie dziecko jest bez majtek na przykład. makabra i skrajna nieodpowiedzialność.
ale ja też jestem zdania, ze w internecie NIC nie ginie, co raz wrzucone, to już zasejwowane, i choćbyśmy to usuwały pincet razy, to kopia i tak gdzieś zostanie. więc staram się nie wrzucac zdjęć młodej w których jest rozebrana albo coś W OGÓLE - ani widocznych "tylko dla mnie" , ani nawet nie wysyłam takich fot e-mailem. po prostu. wolę nie.
poza tym, po prostu nie lubię spamować innych moim dzieckiem mam na fejsie trochę jej fotem, z wakacji i takich tam, dostępnych chyba tylko dla znajomych - ale nei za wiele.
jeśłi chodzi o "wyjdzie i poczeka na korytarzu, aż go zawołają" - tak, ta opcja jest absolutnie możliwa szczerze, to jak rodziłam 5 lat temu, to położna była zszokowana, że mój mąż NIE CHCE wyjść na parte. ze 3 razy go pytała czy jest pewien, bo to się podobno bardzo rzadko zdarzało, ogólnie to móiła że w jej praktyce 80-90% facetów na parte wychodzi. mój to się nie dał wygonić nawet jak mnie szyli, a wtedy to już oni chcieli go wywalić :P

Wedlug mnie dobre stanowisko, mowie z pozycji osoby ktora dzieci nie miala do tej pory i szczerze to jedno zdjecie jak ktos wrzuca raz na jakis czas to pewnie jest ok. dzieli sie swoim zyciem ale mam znajomych ktorzy zalozyli sobie profil i wrzucaja TYLKO zdjecia dzieci i z dziecmi to ja do nich wogole nie zagladam. Tylko to jest moze taka kwestia jaka Ela poruszyla - wszystko zalezy na ile ktos zyje w realu a na ile sieci i na ile to jest dla niego wazne...

Moja bratowa rodzila 13 lat temu i nikt sie nie dziwil, ze maz zostaje do konca..ale ona miala znieczulenie to moze mniejszy szok..

Kiara - u mnie wydzielina o dziwo jakby mniejsza, cieklo ze mnie jak z wiadra...a teraz zabarwiona lekko zolto, bez zapachu ale skapa...

Ze nosidlo ma byc ergonomiczne to juz doczytalam, ale chyba mlodsze dzieci tez mozna nosic...hmmm musze zglebic temat w takim razie..

Mnie tez jakos odrzuca obgryzamie paznokci....chociaz nie wiem czy bardziej i tak mnie nie bedze obrzydzac kupa dziecka...bo ja mam odruch wymiotny na kupe i wymioty ale mam nadzieje, ze u swojego dziecka to jakos mija....

Wstalam z opuchnietymi dlonmi...kurcze to jakis koszmar zgiac palcow nie moglam...a teraz cierpna...macie tez tak?? to jakby sie pogarsza...
Czy to rzeczywiscie normalne....?

Wstalam rano bo musze jechac zrobic badania krwi, w poniedzialek wizyta, ciekawe czy zelazo cos pomoglo....
A potem chyba skocze do ikei
Milego dnia

[martha330]

Ledwie siodma godzina,a tu wszystkie wstajemy
Mnie udalo sie usnac jakos na chwile. Dzis siedze sama, bo TZ nie ma, musze podjechac do pracy zawiezc zwolnienie i popodpisuje podania o macierzynskie tylko ze bez daty,potem sobie wpisza chyba mnie nie oszukaja pierwszy raz sie osobiscie w pracy pojawie od czasu zwolnienia, takto TZ zawozil zwolnienia, jakos mialam dosc widoku mojej pracy...hehe

[benetta]

Dzień dobry
Kostka napuchnięte palce mam bardziej wieczorem, rano jest lepiej. ale z tego co kojarze to dziewczyny też na ranek narzekały.

[sloneczko_1201]

Hej dziewczyny

Wszystkim choróbką życzę zdrówka.

Na te wszystkie opuchlizny to mój lekarz zaleca dietę bez soli tak do końca nie wiem czy to działa, bo nie do końca się stosuje.

[Frau Gizela]

Napisane przez Kostka09

Wedlug mnie dobre stanowisko, mowie z pozycji osoby ktora dzieci nie miala do tej pory i szczerze to jedno zdjecie jak ktos wrzuca raz na jakis czas to pewnie jest ok. dzieli sie swoim zyciem ale mam znajomych ktorzy zalozyli sobie profil i wrzucaja TYLKO zdjecia dzieci i z dziecmi to ja do nich wogole nie zagladam. Tylko to jest moze taka kwestia jaka Ela poruszyla - wszystko zalezy na ile ktos zyje w realu a na ile sieci i na ile to jest dla niego wazne...

Moja bratowa rodzila 13 lat temu i nikt sie nie dziwil, ze maz zostaje do konca..ale ona miala znieczulenie to moze mniejszy szok..

Kiara - u mnie wydzielina o dziwo jakby mniejsza, cieklo ze mnie jak z wiadra...a teraz zabarwiona lekko zolto, bez zapachu ale skapa...

Ze nosidlo ma byc ergonomiczne to juz doczytalam, ale chyba mlodsze dzieci tez mozna nosic...hmmm musze zglebic temat w takim razie..

Mnie tez jakos odrzuca obgryzamie paznokci....chociaz nie wiem czy bardziej i tak mnie nie bedze obrzydzac kupa dziecka...bo ja mam odruch wymiotny na kupe i wymioty ale mam nadzieje, ze u swojego dziecka to jakos mija....

Wstalam z opuchnietymi dlonmi...kurcze to jakis koszmar zgiac palcow nie moglam...a teraz cierpna...macie tez tak?? to jakby sie pogarsza...
Czy to rzeczywiscie normalne....?

Wstalam rano bo musze jechac zrobic badania krwi, w poniedzialek wizyta, ciekawe czy zelazo cos pomoglo....
A potem chyba skocze do ikei
Milego dnia

Mija obrzydzenie choć może ja mam większą tolerancję, bo niejedno przy pracy z niepełnosprawnymi widziałam

Ja jestem spuchnięta bez względu na porę. Rano nawet bardziej, bo mniej ruszam rękami i dłoni zacisnąć w pięść w ogóle nie mogę.

Już mam dość. O piątej zasnęłam. Do teraz. Dobrze, że M.jeszcze śpi, choć sądzę, że to już nie potrwa długo. Tż teraz śpi w salonie, a my z M.w sypialni. Dusimy się już chyba tymi zarazkami :-(

[szybkawolna]

Napisane przez fiorella22

A mnie obudzil wstretny komar! Lata mi nad uchem i spac nie daje. Przez cale lato nie bylam tak pogryziona na dodatek tak mi tez goraco bo leze po brode przykryta... ehh a spimy jeszcze przy otwartym oknie.

ooo tez mi dzis w nocy latal cham nad uchem ! i ugryzl mnie w kolano i nad lokciem ! myslalam ze oszaleje z tym komarem a nie chcialam skakac i na niego polowac bo mezul juz drzymakiewicza walil i co tu zrobic, swoja droga nie pamietam kiedy ostatnio widzialam komara o tej porze roku

[Zanet84]

Witam się z rana

Ja obudziłam się po 7.00 ale ciężko było mi zwlec się z łóżka. Współczuję Wam tych nieprzespanych nocy.... ja o dziwo śpię, tylko kilka razy budzę się na siku...ale już ciężej mi spać na plecach, kręgosłup boli...a pomimo, że usypiam na boku to i tak się przez sen przekręcam gdzieś na plecy...

W nocy dalej czułam to spojenie...ciekawe czy to już będzie do końca tak trzymać ?

Co do zdjęć dzieci wrzucanych do sieci...też mi się to nie podoba do końca, ale ja to w ogóle jestem jakaś anty bo kont na FB i tym podobnych nie mam, a do założenia kiedyś konta na NK koleżanka namawiała mnie chyba miesiąc w końcu założyłam, może i dobrze, bo poznałam mojego męża :P pomimo, że studiowaliśmy na jednej uczelni, ten sam wydział i rok, inna specjalność...to potrzebna nam była nasza-klasa w sumie rzadko się widywaliśmy, bo wykładów wspólnych w ostatnich latach nie miewaliśmy...
więc na chwilę obecną jestem zdania, że nie wrzucę zdjęcia dziecka do sieci, ale może mnie będzie tak duma rozpierać, że choć jedno dam, ale na pewno mocno ocenzurowane tyle się dziwnych przypadków słyszało i słyszy, że lepiej uważać...
sama kilka lat temu dostawałam przez jakiś czas dziwne smsy z nieznanych mi numerów o treściach co najmniej dziwnych, ale jednoznacznych i do tej pory nie wiem kto to, a podejrzewam że jedna i ta sama osoba, która zmieniała numer (wtedy startery były chyba po 5 zł.....) ... stąd mój dystans do wszelkich nowinek internetowych...

[Aleaa_]

Witam sie dzisiaj
Gratuluje rozpoczetych tygodni i udanych wizyt!

Witam sie w 34 tygodniu
Zgaga tez mnie gnebi nocami, ale w sumie ostatnie noce w miare przesypiam.
Dzis juz pogrzeb jest ale nie jade, nie dosc ze brzydko to jakos nie czuje sie na silach spotkac calej rodziny.
Na dodatek moje lezenie daje i nie daje rezultatow, szyjka tej samej dlugosci ale rozwarcie na 1 palec. Za tydzien mam przyjsc na ktg.

[silesianna]

I ja mowie dzien dobry

Mloda dzis jedzie na wycieczke, taka podekscytowana byla ze w szatni nawet sie ze mna nie pozegnala, odwrocila sie na piecie i poleciala na gore, nawet nie wiem za bardzo kiedy, bo byl mlyn caly ranek sie stresowala ze sie spozni i autokar odjedzie bez niej

[ela_86]

Napisane przez fiorella22

Eee, chyba nie tak zle skoro zdecydowalas sie na drugiego dziecia

Mnie obgryzanie paznokci brzydzi. Sama tego nie robie, tym bardziej komus bym nie potrafila.... bleee... mam kolezanke, ktora namietnie to robi. Sporo razy bylysmy na wspolnych imprezach i ja nigdy nie zjadlam nic, co ona przyniosla/zrobila do jedzenia
ja to w ogole brzydliwa jestem.

Powiem tak... to co mówią ze o bolu sie zapomina to swieta prawda...natura dobrze to wymyslila... jestem znow tak naiwna jak przed pierwszym... ale.. pamietam co wtedy myslalam... i to nie bylo jskies tam czcze gadanie tylko poważnie bylam mega przybita i Myslalam sobie ze chcialam miec trojke dzieci a tu dupa, absolutnie nigdy wiecej! I wtedy bylam tego pewna w 100%. I jeszcze Myslalam ze ewentualnue najpierw odloze kase na cesarke na zyczenie.
Dla mnie poród to trauma i szczerze mowiac juz widze swoja panike teraz jak sie zacznie....

A co do cc sn itp. .. ja mialam proznociag i po wszystkim zamiast cieszyć sie to ryczalam ze jestem beznadziejna, ze nie dalam rady... pamietam jak swoich zobaczylam to pierwsze co powiedziałam to ze nie dalam rady...

Wiec rozumiem takie myśli po cc... ale to ma związek myślę z zaburzonym poczuciem wlasnej wartosci....

[benetta]

Napisane przez szybkawolna

ooo tez mi dzis w nocy latal cham nad uchem ! i ugryzl mnie w kolano i nad lokciem ! myslalam ze oszaleje z tym komarem a nie chcialam skakac i na niego polowac bo mezul juz drzymakiewicza walil i co tu zrobic, swoja droga nie pamietam kiedy ostatnio widzialam komara o tej porze roku

polecam moskitiere w oknie na wiosne założyliśmy i od tamtej pory ani jednego komara, ani jednej muchy w mieszkaniu najlepiej wydane 20zł tego roku hihi

Napisane przez Zanet84

Witam się z rana

Ja obudziłam się po 7.00 ale ciężko było mi zwlec się z łóżka. Współczuję Wam tych nieprzespanych nocy.... ja o dziwo śpię, tylko kilka razy budzę się na siku...ale już ciężej mi spać na plecach, kręgosłup boli...a pomimo, że usypiam na boku to i tak się przez sen przekręcam gdzieś na plecy...

W nocy dalej czułam to spojenie...ciekawe czy to już będzie do końca tak trzymać ?

Co do zdjęć dzieci wrzucanych do sieci...też mi się to nie podoba do końca, ale ja to w ogóle jestem jakaś anty bo kont na FB i tym podobnych nie mam, a do założenia kiedyś konta na NK koleżanka namawiała mnie chyba miesiąc w końcu założyłam, może i dobrze, bo poznałam mojego męża :P pomimo, że studiowaliśmy na jednej uczelni, ten sam wydział i rok, inna specjalność...to potrzebna nam była nasza-klasa w sumie rzadko się widywaliśmy, bo wykładów wspólnych w ostatnich latach nie miewaliśmy...
więc na chwilę obecną jestem zdania, że nie wrzucę zdjęcia dziecka do sieci, ale może mnie będzie tak duma rozpierać, że choć jedno dam, ale na pewno mocno ocenzurowane tyle się dziwnych przypadków słyszało i słyszy, że lepiej uważać...
sama kilka lat temu dostawałam przez jakiś czas dziwne smsy z nieznanych mi numerów o treściach co najmniej dziwnych, ale jednoznacznych i do tej pory nie wiem kto to, a podejrzewam że jedna i ta sama osoba, która zmieniała numer (wtedy startery były chyba po 5 zł.....) ... stąd mój dystans do wszelkich nowinek internetowych...

też się ostatnio na plecy przekręcam, nie podoba mi się to bo wtedy brzuch na żyłe główną naciska potem sie budze w nocy, mam schize że dzieć się niedotlenia, kłade na bok a potem znowu budze na plecach i tak w kółko

i akcje z smsami też niestety miałam były xdziwne ale na szczęście nie zboczone ale co się nadenerwowałam to moje więc też mocno uważam (stąd np zdjęcia w klubie bez głowy), nie pisze też nigdzie w necie czym się dokładnie zajmuje. im mniej tym lepiej.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

aa i miałam napisać że odetchnęłam z ulgą - wyjęłam z pralki budke wózka - czysta i nie zniszczona uffff wczoraj jak patrzyłam do pralki jak prało to tak się w kłedbek zwinęła (pomimo usztywniaczy w środku) że byłam przekonana że ją spieprzyłam