Mamusie sierpniowe 2014

[patrycja19894]

Napisane przez kasia_ruda

Mój synek przespał 6 godzin, a ja po raz pierwszy od jego narodzin nie mogłam zasnąć, mimo że on spał, rzucałam się po lóżku do 2. Do tego mnie coś boli z prawej strony pleców, jakby naciągnięty mięsień albo nerka?

Jutro mam wizytę u gina myślę, że jak będzie wszystko ok, to mąż nawet obiadu nie dostanie po powrocie z pracy

Obiad będzie na deser :-D fajnie ze ty tez masz ochotę, u mnie libido osiąga punkt krytyczny.

Napisane przez TheFall

Ja absolutnie wierzę w te skoki rozwojowe, mały dwa dni płakał i chciał być na rączkach a jak mu przeszło to nagle gada do karuzeli i piszczy z radości, zadziera nogi do góry, wcześniej tego nie robił.
Dodatkowo nastąpiła zmiana w nocy. Budził się i kwękał, że chce jeść, a teraz daję mu smoczka i już go nie wypluwa żeby dalej domagać się jedzenia tylko ciumka i ciumka. Dzisiaj karmiłam go z przyzwyczajenia, nie wiem czy nie przespałby całej nocy gdybym nie była taka nadgorliwa.

U nas to samo, tak jak pisałam wcześniej mały był marudny, jadł co chwilę, wczoraj przespal 4 h popołudniu gdzie dawno mu się to nie zdarzało. A pod wieczór jak usłyszał tz to wielki uśmiech, nogi i rączki w górze. Do tego interesuje się swoimi rączkami.

Chociaż niby skok juz minął to nocka dziś okropna, wstawal co 1,5h, a jak obudził się o 4.30 to zasnął o 6 po to żeby z uśmiechem na twarzy obudzić się o 6.50. No i juz nie śpimy wszyscy
Zawsze lubiłam niedziele.. Spanie do 10/11.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Napisane przez gosia3103

Hmm moja też zadziera nogi do góry, zdarza się jej zaśmiać w głos a dziś nawet położona na brzuchu uśmiechała się do obrazków w łóżeczku. Poza tym na rękach wtula się, obejmuje ramionkami normalnie jak dorosły. Tylko u nas masakra trwała tym razem cztery dni a nie dwa. I zaczęła znowu lepiej spać w nocy, o której by nie jadła i usnęła wieczorem to wstaje koło 2,4 i 6. Dziś pobudka była o 7, ale za to o 8:30 zjadła w końcu śniadanie i dosypia dalej ;-)

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Kurde, zrobiłam sobie podliczenie rzeczy, które chciałabym kupić do domu. Zaznaczę, że mieszkaliśmy już sami i dużo rzeczy mam, np.świetne garnki, nie muszę kupować wszystkiego. A i tak wyszło mi 7 tysięcy...chyba muszę zweryfikować swoje pragnienia ;-)

Ojjj u nas tez takie przytulanie, zawsze mówię psssytullll mamusie a on mnie tak trzyma w objęciach, często zlapie z tyłu za włosy i nie chce puścić.

To coś ty wpisała na ta listę ze taka kwota ci wyszła, przecież lodówkę, kuchenkę a nawet wypasiony ekspres do kawy masz :-?

[damcilapke]

mam pytanie do dziewczyn co chrzcily juz dzieciaczki. robie chrzciny w wynajetej sali i czy po skonczonej inprezie daje sie paczki z ciastami ? bo tesciowie mi truja ze oni zrobia paczki. a mi sie wydaje ze to tak tylko na weselach no nie wiem... nie znam sie. dawalyscie paczki z ciastani ? Ubranko do chrztu kupowalyscie same czy chrzestna ?
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[nagiAkt]

Napisane przez damcilapke

mam pytanie do dziewczyn co chrzcily juz dzieciaczki. robie chrzciny w wynajetej sali i czy po skonczonej inprezie daje sie paczki z ciastami ? bo tesciowie mi truja ze oni zrobia paczki. a mi sie wydaje ze to tak tylko na weselach no nie wiem... nie znam sie. dawalyscie paczki z ciastani ? Ubranko do chrztu kupowalyscie same czy chrzestna ?
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

Robilsmy w domu i dalismy rodzinie ciasta, bo w domu sami nie zjedlibysmy tego. Tylko to nie byly paczki,dalismy w pojemnikach plastikowych lub zawiniete w fllie. W mnie w rodzinie jest taki zwyczaj, ze rozdaje sie po kawalku ciasta.
Sukienke pozyczylam po mojej malej kuzynce. Szatke kupuje chrzestna, a swiece - chrzestny.

[gosia3103]

Napisane przez patrycja19894

Obiad będzie na deser :-D fajnie ze ty tez masz ochotę, u mnie libido osiąga punkt krytyczny.

U nas to samo, tak jak pisałam wcześniej mały był marudny, jadł co chwilę, wczoraj przespal 4 h popołudniu gdzie dawno mu się to nie zdarzało. A pod wieczór jak usłyszał tz to wielki uśmiech, nogi i rączki w górze. Do tego interesuje się swoimi rączkami.

Chociaż niby skok juz minął to nocka dziś okropna, wstawal co 1,5h, a jak obudził się o 4.30 to zasnął o 6 po to żeby z uśmiechem na twarzy obudzić się o 6.50. No i juz nie śpimy wszyscy
Zawsze lubiłam niedziele.. Spanie do 10/11.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------


Ojjj u nas tez takie przytulanie, zawsze mówię psssytullll mamusie a on mnie tak trzyma w objęciach, często zlapie z tyłu za włosy i nie chce puścić.

To coś ty wpisała na ta listę ze taka kwota ci wyszła, przecież lodówkę, kuchenkę a nawet wypasiony ekspres do kawy masz :-?

Heh kuchenki jeszcze nie mam kupionej, ale nie przewidziałam jej na tej liście :-P mam tu za to suszarkę elektryczną do prania (prawie 2 tys), odkurzacz i żelazko, bo mamy jakieś stare graty. Chcemy zrobić święta u siebie, więc muszę kupić zastawę i sztućce na 12 osób, a nie wybieram wcale jakichś wypasionych. No i marzy mi się wyciskarka wolnoobrotowa do soków (i też wcale nie taka za tysiąc-dwa, tylko patrzę z tych tańszych). A reszta to takie pierdoły użytkowo-dekoracyjne, które chciałabym mieć, typu wymienić pościel, ręczniki na nowe, jakieś ramki na zdjęcia, obraz do kuchni, no i urządzenia kuchenne ułatwiające życie, maszynka do mięsa, parowar, krajalnica itp. Tu stówka, tam stówka i się nazbierało :-P kurde, tak długo na to wszystko czekam że coraz bardziej chcę żeby było idealnie.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez nagiAkt

Robilsmy w domu i dalismy rodzinie ciasta, bo w domu sami nie zjedlibysmy tego. Tylko to nie byly paczki,dalismy w pojemnikach plastikowych lub zawiniete w fllie. W mnie w rodzinie jest taki zwyczaj, ze rozdaje sie po kawalku ciasta.
Sukienke pozyczylam po mojej malej kuzynce. Szatke kupuje chrzestna, a swiece - chrzestny.

Jaką szatkę?

[Mamamarta2010]

Witam

Widze ze temat ulewania na tapecie..
My mielismy taki sam problem z Tomkiem, ale nic nie dalo sie z tym zrobic. On majac roczek, gdy nawet chodzil juz to chlustal mlekiem na podloge takze nie zawsze to przechodzi niestety.
Wspolczuje, bo wiem ile wiecej prania, przebierania z takim dzieckiem. Moj Szymek uleje sobie max 2 razy na dobe wiec lajcik, czasem ubranko ubieram mu na 2 dzien nawet-luksus

Tylko sdtrasznie sie slini juz- Wassze maluchy tez tak maja?? Normalnie chyba czuje juz zeby bo slini sie i pcha te raczki, a do tego bardziej polubil smoczka..

Napisane przez Moni 26

to 62 rozmiar juz jest na niego za mały ??? mój wazy ok 6 kg i długosci podobnie, ale w 62 spokojnie sie mieści, ale w razie 68 am gotowy(bo ja prałam wszystkie rozmiary za jednym zamachem jak jeszcze byłam w ciaży) i dobrze zrobiłam bo teraz bym nie nadążyła, mam tyle prania biezącego, ze to szok

No powiem Ci ze pajace na 62 juz wszytskie odlozylam, bo male! Body wiekszosc tez!
Nie wiem jak to sie dzieje, bo moj wazy mniej niz Twoj
Moj starszy synek dluuzej chodzil w tych ciuszkach wszytskich

Napisane przez patrycja19894

Przeczytałam "ubrałam " i się dziwię ze juz dobre masz te rzeczy :-P
.

No w wiekszosci sa dobre, moze bluzki maja czesto za dlugie rekawki ale pajace, body to 68 juz

Napisane przez patrycja19894

Szalonaaa:-D ja bym chyba nie zaryzykowala zjeść fasolki :-D Chociaż już jem normalne rzeczy, jak smażona pierś z kurczaka, wczoraj zwinelam kilka frytek tz z talerza. Mam ochotę na racuchy i pewnie lada dzień spróbuję.

Rany podziwiam Was, ja od poczatku jem smazone (tylko nie tak czesto na poczatku), frytki tez, surowke z kapusty w malych ilosciach, groszek do zupy wrzucam, salatke jarzynowa z groszkiem, czekolada od szpitala wlasciwie, trzeba probowac wszytskiego po trochu, jak nic sie nie dzieje to mozna jesc

Napisane przez kasia_ruda

Po 6.miesiącu ze względu na kręgosłup. Wcześniej mogą na klinie.

Dziewczyny, u nas do skazy doszło chyba azs przechodzę na próbę na emolienty i będę obserwować. W czw.mamy szczepienie, to pokażę lekarce i zobaczymy. Ale niestety zmiany skórne pojawiają się u synka wmiejscach typowych dla atopowego zapalenia skóry... Któraś z was myje malucha emolientami ? Możecie coś polecić?

Ja oilatum Mam tez emolium..

Napisane przez Aisog1987

No nieźle...


Ja mam juz serdecznie dość dnia dzisiejszego! Wstałam jakaś słaba (cały dzień miałam 36stopni), głowa mnie bolała, więc postanowiłam pierwszy raz po porodzie napić się kawy żeby się wzmocnić (małą nakarmiłam i mąż poszedł ją usypiać). Niestetyż mała cały dzień nie spała i ktoś musiał się nią zajmować, więc wszystko na mojej głowie - sprzątanie, sałatki i prasowanie i przygotowanie stołu. Poza tym męczy mnie juz tydzień katar a dziś doszło jeszcze gardło od rana, a po południu zaczął nawalać mnie brzuch. No normalnie wszystko na mnie spadło. Lenka zrobiła wieczorem zieloną kupę a ja pluję sobie w brodę po co tą kawe piłam, bo pewnie przez to dziś cały dzień nie spała (karmiłam ją ok godzine po wypiciu). ech... ide się kąpać i spać i jutro od nowa

Wiesz co, moze to zbieg okolicznosci, nie przejmuj sie tak, przeciez Ty tez musisz jakos funkcjonowac
Ja zyc nie moge bez kawy i standardowo 2 razy dziennie pije jak przed ciaza i nie zauwazylam zadej roznicy w spaniu..

Napisane przez agatka553

Szymuś się właśnie obudził a zasnął przed 20 kochane moje dziecko. Wczoraj skończył 2 miesiące ale ten czas leci.
Ja też boję się kolejnej ciąży jak ognia. Po prostu sobie tego nie wyobrażam, u mnie początek ciąży wyglądał tak,że z 18 godzin na dobę spałam i nie ważne co się działo ja zasypiałam. A też się boję tabletek i nie wiem na co się zdecydujemy, póki co to mie problem, bo u mnie libido mniej niż zero i jak narazie mąż to dzielnie znosi, ale jak długo

a moj Szymus zjadl przed 22, potem o 1, 4, 5.30 i 8 zazdroszcze.
Moje libido tak samo, w ciazy bylo super, teraz posucha jak nie wiem, nic mi sie nie chce i wcale nie jest przyjemnie, sucho w srodku, dlatego tez mam wrazenie jakby ciasno bylo, przez to tarcie. bezsensu...to sa minusy karmienia piersia u mnie...

Napisane przez gosia3103

Kurde, zrobiłam sobie podliczenie rzeczy, które chciałabym kupić do domu. Zaznaczę, że mieszkaliśmy już sami i dużo rzeczy mam, np.świetne garnki, nie muszę kupować wszystkiego. A i tak wyszło mi 7 tysięcy...chyba muszę zweryfikować swoje pragnienia ;-)

haahah wow ciekawa jestem Twojej listy )
Ale z drugiej strony, jak robilam swoja liste to tez sporo wychodzilo, aw pisywalam tylko te grubsze rzeczy..

Napisane przez damcilapke

mam pytanie do dziewczyn co chrzcily juz dzieciaczki. robie chrzciny w wynajetej sali i czy po skonczonej inprezie daje sie paczki z ciastami ? bo tesciowie mi truja ze oni zrobia paczki. a mi sie wydaje ze to tak tylko na weselach no nie wiem... nie znam sie. dawalyscie paczki z ciastani ? Ubranko do chrztu kupowalyscie same czy chrzestna ?
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

Ma ciasta nie dawalismy, za to mielismy zdjecia z sesji malego (mowie o chrzcie 1 syna) i kazdemu po 1 zdjeciu na pamiatke dalismy, kazdy dostal inne zdjecie
Ale jak tesciowie chca robic te paczki-niech robia

[zaczarowanadlaniego]

Moja mała po tym szczepieniu jest strasznie płaczliwa ma plamy na całym ciele pediatra mówił ze to normalne no ale ona cały czas płacze i spać nie może widzę ze się męczy. .
Aż czasem żałuję że szczepilismy

[mysia111]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Moja mała po tym szczepieniu jest strasznie płaczliwa ma plamy na całym ciele pediatra mówił ze to normalne no ale ona cały czas płacze i spać nie może widzę ze się męczy. .
Aż czasem żałuję że szczepilismy

To może wybierzcie się jutro do pediatry, bo z tego co kojarzę Twój TŻ konsultował sie z nią telefonicznie. Niech zobaczy te plamy.
A gorączkę ma?
I rozumiem Cie bo w pn jak nasza tak histerycznie płakała to też żałowałam tych szczepień.


Jak tam, dziewczyny, po meczu U nas nawet Martynka oglądała 1 połowę, na przerwie usnęła, ale okrzyki taty w 2 połowie ją obudziły Mój TŻ normalnie zwariował, tańczył, skakał z radości i krzyczał jakby co najmniej 6 w totka wygrał.

Wczoraj zaliczyliśmy też imprezkę rodzinną - byliśmy 3 godzinki na urodzinach u bratowej.

[sara 85]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Przystojniaczek
Kawaler dla Olivki [COLOR="Silver"]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Dzieki ze pytasz
Olivia juz czuje się dobrze
Dostała 2 razy paracetamol w czopku i jej przeszło
Wczoraj w dzien spala od 12 do 19 budziła się tyko na jedzenie odsypiala gorączkę która dwa dni temu nie dała jej spać

biedulka, oby szybko jej przeszło

Napisane przez damcilapke

mam pytanie do dziewczyn co chrzcily juz dzieciaczki. robie chrzciny w wynajetej sali i czy po skonczonej inprezie daje sie paczki z ciastami ? bo tesciowie mi truja ze oni zrobia paczki. a mi sie wydaje ze to tak tylko na weselach no nie wiem... nie znam sie. dawalyscie paczki z ciastani ? Ubranko do chrztu kupowalyscie same czy chrzestna ?
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

my będziemy rozdawać ciasto
ubranko to raczej rodzice kupują. Chrzestna bukiecik i szatkę, a chrzestny świecę.

My wczoraj byliśmy u tż chrześnicy na urodzinach. Franio usnął tam o 19 to obudził się o 4.30 i spał do 10
Ubieranie, wsadzenie do fotelika, nic a nic go nie ruszyło

[zaczarowanadlaniego]

Mała nie ma gorączki
miała tylko przez jeden dzień
pediatra mówił o objawach takich jak plamy i mówił żeby się nie martwić
W sumie tych plam juz wcale nie ma
strasznie się przejęłam stanem małej jak ona tak płacze ja jestem bezradna

co do meczu tz tez krzyczał i przez to musiałam czekać na niego w lozku bo ja nie lubię meczy oglądać

[nagiAkt]

Napisane przez gosia3103

Heh kuchenki jeszcze nie mam kupionej, ale nie przewidziałam jej na tej liście :-P mam tu za to suszarkę elektryczną do prania (prawie 2 tys), odkurzacz i żelazko, bo mamy jakieś stare graty. Chcemy zrobić święta u siebie, więc muszę kupić zastawę i sztućce na 12 osób, a nie wybieram wcale jakichś wypasionych. No i marzy mi się wyciskarka wolnoobrotowa do soków (i też wcale nie taka za tysiąc-dwa, tylko patrzę z tych tańszych). A reszta to takie pierdoły użytkowo-dekoracyjne, które chciałabym mieć, typu wymienić pościel, ręczniki na nowe, jakieś ramki na zdjęcia, obraz do kuchni, no i urządzenia kuchenne ułatwiające życie, maszynka do mięsa, parowar, krajalnica itp. Tu stówka, tam stówka i się nazbierało :-P kurde, tak długo na to wszystko czekam że coraz bardziej chcę żeby było idealnie.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------


Jaką szatkę?

Chrzestna ma ją położyć na chrzszczonej na slowa ksiedza. Zwykla szatka do chrztu. Wyglada jak mala serwetka na półkę

Napisane przez mysia111

To może wybierzcie się jutro do pediatry, bo z tego co kojarzę Twój TŻ konsultował sie z nią telefonicznie. Niech zobaczy te plamy.
A gorączkę ma?
I rozumiem Cie bo w pn jak nasza tak histerycznie płakała to też żałowałam tych szczepień.


Jak tam, dziewczyny, po meczu U nas nawet Martynka oglądała 1 połowę, na przerwie usnęła, ale okrzyki taty w 2 połowie ją obudziły Mój TŻ normalnie zwariował, tańczył, skakał z radości i krzyczał jakby co najmniej 6 w totka wygrał.

Wczoraj zaliczyliśmy też imprezkę rodzinną - byliśmy 3 godzinki na urodzinach u bratowej.

Moj tez sie wydzieral, a ja prawie razem z nim stwierdzilam, ze bedzie koniec swiata skoro w siatkę pokonalismy wszystkich tez pierwszy raz od kilkunastu lat, no i pokojalismy reprezentacje Niemiec. To jest wyczyn. Podobno nastepny mecz ze Szkocją moze byc o wiele ciezszy.

[gosia3103]

Napisane przez nagiAkt

Chrzestna ma ją położyć na chrzszczonej na slowa ksiedza. Zwykla szatka do chrztu. Wyglada jak mala serwetka na półkę







Moj tez sie wydzieral, a ja prawie razem z nim stwierdzilam, ze bedzie koniec swiata skoro w siatkę pokonalismy wszystkich tez pierwszy raz od kilkunastu lat, no i pokojalismy reprezentacje Niemiec. To jest wyczyn. Podobno nastepny mecz ze Szkocją moze byc o wiele ciezszy.

Aa, coś mi świta. Jestem chrzestną ale kompletnie nie pamiętam jak to wygląda...

[karoseria]

Napisane przez anius_7

Ja mojego już też nigdzie samego nie wyślę Tak ustalił chrzest, że ksiądz nigdzie nic nie zapisał. Poszliśmy do niego w czwartek, żeby dać dokumenty, akt urodzenia,zaświadczenia od chrzestnych,itd. a on robi wielkie oczy i mówi: jaki chrzest, nic nie jest zapisane. Myślałam, że rozszarpię mojego TŻ, na szczęście udało nam wszystko załatwić i nawet godzina została ta sama.


a ja mam taką blokadę przed jedzeniem normalnie, masakra. Ciągle mi się wydaje, że zaszkodzę małej. Pociesza mnie to, że mam jeszcze 4 kg.do zrzucenia i wierzę w to, że ta dieta cud matki karmiącej mi w tym pomoże Jakbym sobie pozwoliła na fryteczki, schabowego i chipsy na przekąskę to po mnie



trzymam kciuki, żeby wszystko było ok U mnie jutro kończy się połóg, ale jeszcze się nie umówiłam do gina. Jutro chyba zadzwonię, bo TŻ już od kilku dni nosi...


Karoseria Ty podajesz ten zagęszczacz nutriton? Czy pomyliłam osoby? Dajesz go do swojego mleka czy karmisz mm? Trzymasz się tych zaleconych dawek? Bo ja dodaję do swojego mleka i daję trochę mniej proszku niż jest napisane na opakowaniu, ale Hania bardzo źle na to reaguje. Strasznie krzyczy, nie chce później jeść z piersi i nie może zrobić kupki Nie wiem czy dawać jeszcze mniej czy całkiem zrezygnować z tego. A ulewa strasznie...

tak, ja tego używam ale my dodajemy do mm. Nas ten proszek uratował bo Ninka ulewala bardzo. czasami nie miałam jak jej odłożyć do lozeczka bo lala na potęgę. I to nie tylko po jedzeniu ale nawet 2,3 godziny po. Także u nas to nie tylko kwestia prania.
Teraz jest duża poprawa i chyba w smaku nie robi to jej żadnej różnicy ale przy mm dużo łatwiej jednak. A jak długo podajesz? Może się przyzwyczai? Widzisz jakąś poprawę?

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

Jeszcze odnośnie tego nutritonu. Ja daję jedną łyżeczkę kopiastą na 150ml to w sumie też jest mniej niż powinno być, ale u nas to wystarcza. No i zmieniłam smoczki w butelkach na dwójki i dzięki temu młoda ładnie i sprawnie ssie. Dzisiaj np TŻ przygotował mleczko i dał smoczek jedynkę i męczyliśmy się z pół godziny zanim sie nie domyśliłam o co chodzi Ninka łapała, próbowała ssać i zaczynała płakać...
A Ty dodajesz to do swojego mleka odciągniętego, czy jako taka papka przed karmieniem? Bo jeśli jako papka to gdzieś czytałam, że można na raty w trakcie karmienia podawać to i lepiej idzie ;-)

[mysia111]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

co do meczu tz tez krzyczał i przez to musiałam czekać na niego w lozku bo ja nie lubię meczy oglądać

A Twój to z radości czy rozpaczy krzyczał, no bo w końcu w Niemczech mieszkacie

[zaczarowanadlaniego]

Mój tż oczywiście ze za Polską

Zawsze polakom kibicuje
Zresztą Niemcem to on się nie czuję
Śmiejemy się ze jedynym niemcem u nas w domu to Olivka bo jak narazie ma tylko obywatelstwo niemieckie, Polskie będziemy załatwiać za rok jak będziemy w Polsce

[karoseria]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Mój tż oczywiście ze za Polską

Zawsze polakom kibicuje
Zresztą Niemcem to on się nie czuję
Śmiejemy się ze jedynym niemcem u nas w domu to Olivka bo jak narazie ma tylko obywatelstwo niemieckie, Polskie będziemy załatwiać za rok jak będziemy w Polsce

W Niemczech jest prawo ziemi? Jak się Olivka tam urodziła to automatycznie jest Niemką?

[Moni 26]

Napisane przez Mamamarta2010

Witam

Widze ze temat ulewania na tapecie..
My mielismy taki sam problem z Tomkiem, ale nic nie dalo sie z tym zrobic. On majac roczek, gdy nawet chodzil juz to chlustal mlekiem na podloge takze nie zawsze to przechodzi niestety.
Wspolczuje, bo wiem ile wiecej prania, przebierania z takim dzieckiem. Moj Szymek uleje sobie max 2 razy na dobe wiec lajcik, czasem ubranko ubieram mu na 2 dzien nawet-luksus

Tylko sdtrasznie sie slini juz- Wassze maluchy tez tak maja?? Normalnie chyba czuje juz zeby bo slini sie i pcha te raczki, a do tego bardziej polubil smoczka..



No powiem Ci ze pajace na 62 juz wszytskie odlozylam, bo male! Body wiekszosc tez!
Nie wiem jak to sie dzieje, bo moj wazy mniej niz Twoj
Moj starszy synek dluuzej chodzil w tych ciuszkach wszytskich


No w wiekszosci sa dobre, moze bluzki maja czesto za dlugie rekawki ale pajace, body to 68 juz


Rany podziwiam Was, ja od poczatku jem smazone (tylko nie tak czesto na poczatku), frytki tez, surowke z kapusty w malych ilosciach, groszek do zupy wrzucam, salatke jarzynowa z groszkiem, czekolada od szpitala wlasciwie, trzeba probowac wszytskiego po trochu, jak nic sie nie dzieje to mozna jesc


Ja oilatum Mam tez emolium..


Wiesz co, moze to zbieg okolicznosci, nie przejmuj sie tak, przeciez Ty tez musisz jakos funkcjonowac
Ja zyc nie moge bez kawy i standardowo 2 razy dziennie pije jak przed ciaza i nie zauwazylam zadej roznicy w spaniu..


a moj Szymus zjadl przed 22, potem o 1, 4, 5.30 i 8 zazdroszcze.
Moje libido tak samo, w ciazy bylo super, teraz posucha jak nie wiem, nic mi sie nie chce i wcale nie jest przyjemnie, sucho w srodku, dlatego tez mam wrazenie jakby ciasno bylo, przez to tarcie. bezsensu...to sa minusy karmienia piersia u mnie...


haahah wow ciekawa jestem Twojej listy )
Ale z drugiej strony, jak robilam swoja liste to tez sporo wychodzilo, aw pisywalam tylko te grubsze rzeczy..


Ma ciasta nie dawalismy, za to mielismy zdjecia z sesji malego (mowie o chrzcie 1 syna) i kazdemu po 1 zdjeciu na pamiatke dalismy, kazdy dostal inne zdjecie
Ale jak tesciowie chca robic te paczki-niech robia

to może masz jakieś inne ubranka mój to mały pulpecik jest, ale może jest po prostu krótszy od twojego(to by oznaczało ze twój jest tak naprawdę dłuższy niż ci wychodzi z mierzenia
Teoretycznie w rozmiar o-3 miesiace wchodzi, a każdy mówi że jest duży jak na dwa miesiące chociaż body niektóre na 68 są za małe (ale sa mniejsze od innych na 62 wiec to norma że są za małe )Ale pajace są ok A spodenki niektóre na 62 są przyduże, aczkolwiek sweterki nosi już na 3-6 miesiecy z tym ze rękawy musze podwijać, reszta jest ok

[gosia3103]

Napisane przez Moni 26

to może masz jakieś inne ubranka mój to mały pulpecik jest, ale może jest po prostu krótszy od twojego(to by oznaczało ze twój jest tak naprawdę dłuższy niż ci wychodzi z mierzenia
Teoretycznie w rozmiar o-3 miesiace wchodzi, a każdy mówi że jest duży jak na dwa miesiące chociaż body niektóre na 68 są za małe (ale sa mniejsze od innych na 62 wiec to norma że są za małe )Ale pajace są ok A spodenki niektóre na 62 są przyduże, aczkolwiek sweterki nosi już na 3-6 miesiecy z tym ze rękawy musze podwijać, reszta jest ok

U mnie to samo, rękawy i czasem też nogawki za długie, a brakuje w szerokości :-P i długości tułowia. I dziś zauważyłam, że ciepły pajac, który jej na dwór zakładam jest już na styk, ostatnie podrygi.. To rozmiar 62, rękawy za długie, kaptur za duży ale reszta już ciasna. Pajaca 56 założyłam jej dwa razy, bo zaraz się przestały nogi mieścić...

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez karoseria

W Niemczech jest prawo ziemi? Jak się Olivka tam urodziła to automatycznie jest Niemką?

Nie.
Tz musiał mieć stały pobyt i mieszkać tu minimum 8 lat

[karoseria]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Nie.
Tz musiał mieć stały pobyt i mieszkać tu minimum 8 lat

aa rozumiem To w Anglii wystarczą 3 lata
Polskiego paszportu na razie nie robicie?

[gosia3103]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Nie.
Tz musiał mieć stały pobyt i mieszkać tu minimum 8 lat

A ja myślałam, że on wyjechał trochę przed Tobą. Jak wyście się spiknęli, skoro on tam ponad 8 lat siedzi?

[kasia_ruda]

Ale mi jest mega przykro, moja najlepsza przyjaciółka miała nas odwiedzić w ten weekend, mieszka w tej samej dzielnicy, co my, ale do tej pory nie miała czasu wpaść i poznać Maksyma. Umówiłyśmy się na weekend, ja i wczoraj i dziś piekłam ciasta, żeby było coś do kawki. I co? Nie przyjechała, nawet nie zadzwoniła z jakimś wyjaśnieniem.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez gosia3103

A ja myślałam, że on wyjechał trochę przed Tobą. Jak wyście się spiknęli, skoro on tam ponad 8 lat siedzi?

Poznaliśmy się na facebooku
Mój kolega go znał i pewnego razu właśnie z tym kolega chcieliśmy utrzeć nosa mojemu koledze z klasy i zrobiliśmy fałszywe konto ze zdjęciami z neta i właśnie wtedy mój Tż napisał do mnie myśląc że piszę z moim kolegą
Fajnie nam się pisało
Mój kolega podał mu mojego prawdziwego fejsa
Spodobalismy się sobie potem były rozmowy przez telefon potem w końcu spotkanie na żywo bo akurat za miesiąc miał przyjechać na wakacje do babci a mieszkaliśmy w tym samym mieście i juz po tym spotkaniu wiedzieliśmy ze chcemy być razem

[karoseria]

Napisane przez kasia_ruda

Ale mi jest mega przykro, moja najlepsza przyjaciółka miała nas odwiedzić w ten weekend, mieszka w tej samej dzielnicy, co my, ale do tej pory nie miała czasu wpaść i poznać Maksyma. Umówiłyśmy się na weekend, ja i wczoraj i dziś piekłam ciasta, żeby było coś do kawki. I co? Nie przyjechała, nawet nie zadzwoniła z jakimś wyjaśnieniem.

może miała jakiś powód

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Poznaliśmy się na facebooku
Mój kolega go znał i pewnego razu właśnie z tym kolega chcieliśmy utrzeć nosa mojemu koledze z klasy i zrobiliśmy fałszywe konto ze zdjęciami z neta i właśnie wtedy mój Tż napisał do mnie myśląc że piszę z moim kolegą
Fajnie nam się pisało
Mój kolega podał mu mojego prawdziwego fejsa
Spodobalismy się sobie potem były rozmowy przez telefon potem w końcu spotkanie na żywo bo akurat za miesiąc miał przyjechać na wakacje do babci a mieszkaliśmy w tym samym mieście i juz po tym spotkaniu wiedzieliśmy ze chcemy być razem

o kurcze, ale historia... Czyli poznaliście się przez internet w sumie
Ja mam też takich znajomych, którzy poznali się w sieci i są świetną parą Już chyba z 8 lat razem teraz

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez karoseria

aa rozumiem To w Anglii wystarczą 3 lata
Polskiego paszportu na razie nie robicie?

Nie

[UmiZumi]

cześć, Ania skończyła dzisiaj 10 tygodni! Jak ten czas leci...
Zdjęcie z 10.10.2014 - po wielu próbach udało mi się uchwycić uśmiech od razu powiem, że to jeszcze nie jest śmiech pełną gębą

[anius_7]

Napisane przez karoseria

tak, ja tego używam ale my dodajemy do mm. Nas ten proszek uratował bo Ninka ulewala bardzo. czasami nie miałam jak jej odłożyć do lozeczka bo lala na potęgę. I to nie tylko po jedzeniu ale nawet 2,3 godziny po. Także u nas to nie tylko kwestia prania.
Teraz jest duża poprawa i chyba w smaku nie robi to jej żadnej różnicy ale przy mm dużo łatwiej jednak. A jak długo podajesz? Może się przyzwyczai? Widzisz jakąś poprawę?

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

Jeszcze odnośnie tego nutritonu. Ja daję jedną łyżeczkę kopiastą na 150ml to w sumie też jest mniej niż powinno być, ale u nas to wystarcza. No i zmieniłam smoczki w butelkach na dwójki i dzięki temu młoda ładnie i sprawnie ssie. Dzisiaj np TŻ przygotował mleczko i dał smoczek jedynkę i męczyliśmy się z pół godziny zanim sie nie domyśliłam o co chodzi Ninka łapała, próbowała ssać i zaczynała płakać...
A Ty dodajesz to do swojego mleka odciągniętego, czy jako taka papka przed karmieniem? Bo jeśli jako papka to gdzieś czytałam, że można na raty w trakcie karmienia podawać to i lepiej idzie ;-)

podawałam 3 dni dopiero, dzisiaj już jej nie dałam, bo widziałam jak się męczy. Smoczek też zmieniłam na dwójkę, ale i tak nie dała rady do końca dopijać, bo za mocno gęstniało. Wczoraj to próbowałam jej dać jako papkę i dawałam w trakcie karmienia,ale w ogóle nam to nie szło. Pluła i tą papką i potem piersią. Umęczyłyśmy się obie. W czwartek mam wizytę u pediatry, bo mamy szczepienia, więc może ona coś mi doradzi. Dzisiaj w sumie tylko rano mi ulewała, potem już prawie wcale, więc może trochę pomogło, ale znowu z kupą problem i samo podanie tego preparatu to jest jakaś masakra.

W ogóle mamy kryzys cyckowy... Mleko się leje, a moje dziecko nie chce ssać. Tak krzyczy przy piersi, że nie mam innego wyjścia jak tylko podawać jej ściągnięte mleko. Nie wiem jak długo tak pociągnę

[gosia3103]

Napisane przez kasia_ruda

Ale mi jest mega przykro, moja najlepsza przyjaciółka miała nas odwiedzić w ten weekend, mieszka w tej samej dzielnicy, co my, ale do tej pory nie miała czasu wpaść i poznać Maksyma. Umówiłyśmy się na weekend, ja i wczoraj i dziś piekłam ciasta, żeby było coś do kawki. I co? Nie przyjechała, nawet nie zadzwoniła z jakimś wyjaśnieniem.

Faktycznie przykre :-(

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Poznaliśmy się na facebooku
Mój kolega go znał i pewnego razu właśnie z tym kolega chcieliśmy utrzeć nosa mojemu koledze z klasy i zrobiliśmy fałszywe konto ze zdjęciami z neta i właśnie wtedy mój Tż napisał do mnie myśląc że piszę z moim kolegą
Fajnie nam się pisało
Mój kolega podał mu mojego prawdziwego fejsa
Spodobalismy się sobie potem były rozmowy przez telefon potem w końcu spotkanie na żywo bo akurat za miesiąc miał przyjechać na wakacje do babci a mieszkaliśmy w tym samym mieście i juz po tym spotkaniu wiedzieliśmy ze chcemy być razem

Ale love story

[damcilapke]

malego strasznie idparzylo sudocrem bepanthen maka ziemniaczana nie pomaga. ma takie czerwone plamki i skora mu zeszla a pampersy zmieniam co 2h ,w nocy przy kazdym karmieniu. nie uzywalam chusteczek zeby nie podrazniac zeby schodzilo i nic. pampersiw zielonych uzywamnod poczatku praktycznie wiec to nie od pampersow . moze zalozuc mu zwykla pieluszke tetrowa ? pomoze?

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[kasia_ruda]

Napisane przez damcilapke

malego strasznie idparzylo sudocrem bepanthen maka ziemniaczana nie pomaga. ma takie czerwone plamki i skora mu zeszla a pampersy zmieniam co 2h ,w nocy przy kazdym karmieniu. nie uzywalam chusteczek zeby nie podrazniac zeby schodzilo i nic. pampersiw zielonych uzywamnod poczatku praktycznie wiec to nie od pampersow . moze zalozuc mu zwykla pieluszke tetrowa ? pomoze?

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

Ja bym poszła do lekarza. Skoro te rzeczy nie pomagają, musi to lekarz zobaczyć. Myślałaś jeszcze o zmianie pieluch? Może to uczulenie? Moja pediatra przepisuje nam maść robioną na zamówienie, ona wymyśliła skład i ta maść to jakaś magia, zaczerwienienia znikają w oczach- tak mówiła moja siostra. Ja używam tej maści cały czas na zmianę z olejem kokosowym i nigdy nie mieliśmy problemu z odparzeniem ani nawet zaczerwienienia.

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez anius_7

podawałam 3 dni dopiero, dzisiaj już jej nie dałam, bo widziałam jak się męczy. Smoczek też zmieniłam na dwójkę, ale i tak nie dała rady do końca dopijać, bo za mocno gęstniało. Wczoraj to próbowałam jej dać jako papkę i dawałam w trakcie karmienia,ale w ogóle nam to nie szło. Pluła i tą papką i potem piersią. Umęczyłyśmy się obie. W czwartek mam wizytę u pediatry, bo mamy szczepienia, więc może ona coś mi doradzi. Dzisiaj w sumie tylko rano mi ulewała, potem już prawie wcale, więc może trochę pomogło, ale znowu z kupą problem i samo podanie tego preparatu to jest jakaś masakra.

W ogóle mamy kryzys cyckowy... Mleko się leje, a moje dziecko nie chce ssać. Tak krzyczy przy piersi, że nie mam innego wyjścia jak tylko podawać jej ściągnięte mleko. Nie wiem jak długo tak pociągnę

Ja nawet tydzień tak nie pociągnęłam, nie dałam rady :/. Z tym, że ja miałam mało pokarmu, więc to było strasznie długie i męczące ściaganie... Też mamy w czwartek pierwsze szczepienia, jeste przerażona.

W ogóle mam straszne 10 dni przed sobą. Remont w naszym bloku dochodzi do naszegoiętra, jutro od 7 rano kują nam za ścianą u sąsiadów, nie wiem, jak Maksym to zniesie. W czwartek szczepienie, a od następnego poniedziałku u nas w domu roz*#+*#ol, kucie sypialni i kuchni

[Mamamarta2010]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Moja mała po tym szczepieniu jest strasznie płaczliwa ma plamy na całym ciele pediatra mówił ze to normalne no ale ona cały czas płacze i spać nie może widzę ze się męczy. .
Aż czasem żałuję że szczepilismy

Ojej bidulka.. Mi nic nie mowili o plamach Wybierasz sie z nia do lekarza?

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Poznaliśmy się na facebooku
Mój kolega go znał i pewnego razu właśnie z tym kolega chcieliśmy utrzeć nosa mojemu koledze z klasy i zrobiliśmy fałszywe konto ze zdjęciami z neta i właśnie wtedy mój Tż napisał do mnie myśląc że piszę z moim kolegą
Fajnie nam się pisało
Mój kolega podał mu mojego prawdziwego fejsa
Spodobalismy się sobie potem były rozmowy przez telefon potem w końcu spotkanie na żywo bo akurat za miesiąc miał przyjechać na wakacje do babci a mieszkaliśmy w tym samym mieście i juz po tym spotkaniu wiedzieliśmy ze chcemy być razem

woow ale love story

A u nas kicha, Szymek mial katar 4 tygodnie, potem tydzien przerwy, od tygodnia znow katar ale w pt bylam u lekarza i osluchowo czysty byl. Od godziny zaczal brzydko kaszlec tak na mokro

Ja zwariuje, starszy ma zaplanowana wizyte na 13.40 na jutro to moze przyjmie obu na jednej wizycie :/
A jesien i zima dopiero przed nami....