Karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie.

[żurawinka]

Ja uważam że karmienie publiczne jest w jakiś sposób urocze ale dwa razy zdarzyło mi się w CH natrafić wzrokiem na niemal całą pierś ( chociaż tutaj wypadałoby chyba napisać znienawidzone przez niektórych słowo cyc) na wierzchu czyli najpierw wywalamy cyc a potem szukamy dziecka Dla mnie cyc to określenie dla wielkiego zwisającego nagiego stwora z wydłużoną brodawką którego nie chce się widocznie schować/ zasłonić czego nie rozumiem.

[eyo]

Napisane przez GoyaLi

W dziwnym kraju żyjemy, wielokrotnie spotykam się z tym, że komuś coś przeszkadza, ale uwagi nie zwróci, bo nikt nie chce wyjść na pieniacza, a dyskusja z karmiąca matką popularności nie przysparza. Tyle, że taka bierność utrwala pewne zachowania i utwierdza te osoby w przekonaniu, że wszystko jest ok, bo nikt się przecież nie czepia.

a trudno zrozumieć, że są rzeczy (niezależnie od kraju) które ludziom przeszkadzają na tyle, że kiwną palce a są takie które ich denerwują ale ogólnie uważają, że nie mają prawa tego innym zabronić?

no mi się to karmienie nie podoba no ale na boga nie będę szła do kobiety która trzyma przy cycu małe dziecko i się z nią kłócić i kazać cyce schować.. tym bardziej, że trudno na oko stwierdzić czy pani wywala cyc bo lubi czy dlatego, że ją sytuacja zmusza

generalnie nie lubię problemów, lubię jak życie jest lekkie, miłe i przyjemne i kłótnie o byle co jakoś mi nie idą w parze z ideą czynienia mojego życia miłym i radosnym, życie szybciej stanie się miłe i radosne jak się odwrócę i tym samym matka z cycem na wierzchu będzie szczęśliwsza, i dziecko najedzone i ja szczęśliwa

jak ktoś bułki w sklepie łapą smyrga to się odezwę bo mnie to dotyka (no nie mam jak kupić bułki) ale te kobiety aż tak mnie nie bolą

[2016050952]

A mnie bola, dlatego następnym razem, jak pani wywali przede mną przekrwione cycki podczas gdy ja jem, to zdecydowanie się odezwę.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez żurawinka

Ja uważam że karmienie publiczne jest w jakiś sposób urocze ale dwa razy zdarzyło mi się w CH natrafić wzrokiem na niemal całą pierś ( chociaż tutaj wypadałoby chyba napisać znienawidzone przez niektórych słowo cyc) na wierzchu czyli najpierw wywalamy cyc a potem szukamy dziecka Dla mnie cyc to określenie dla wielkiego zwisającego nagiego stwora z wydłużoną brodawką którego nie chce się widocznie schować/ zasłonić czego nie rozumiem.

Mnie się tak w przychodni dziecięcej zdarzyło - mamy taki... pokoik zrobiony, ścianki drewniane, drzwi suwane, w środku leżanka - więc i siąść, i położyć się jeśli dziecko chce na leżąco, i przewinąć. A tu jedna matka siedząc obok na ławce cyc na wierzch i dawaj, dziecko, jedz. W poczekalni akurat nastolatek tak ok. 16rż siedział, zszokowany wcale się mu nie dziwię.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez GoyaLi

A mnie bola, dlatego następnym razem, jak pani wywali przede mną przekrwione cycki podczas gdy ja jem, to zdecydowanie się odezwę.

Ale wiesz... niektórzy ludzie jedzą w masakrycznie nieprzyjemny sposób. Może mnie się nie spodoba, jak ty jesz, i też ci zwrócę uwagę?

[2016050952]

Wątpię, bo poza tym, że jestem estetką, to cierpię na mizofonię. Nie toleruje odgłosów niekulturalnego jedzenia i sama ich nie produkuję.
Ale I get your point - jeśli robię coś nie tak, to nie ma problemu, żeby ktoś mi zwrócił uwagę. Jeśli ktoś wytknąłby mi niekulturalne albo niestosowne zachowanie, na pewno bym się zawstydziła, przeprosiła i nie dyskutowała. A z tego co wiem, to karmiące matki zazwyczaj nie mają do siebie dystansu i niestety dyskutują.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez GoyaLi

Sama nie mam jeszcze dzieci, ale wielokrotnie spedzalam czas z koleżanką, która jakoś radziła sobie z karmieniem, nie robiąc tego w restauracji, albo GH.
Po pierwsze, jeśli chcemy wybrać się na zakupy, to można chyba zaplanować to tak, żeby nie przypadały na porę karmienia, można ewentualnie zrobić to w samochodzie na parkingu lub w miejscu do tego przeznaczonym.
Po drugie, karmienie piersią przy stoliku w restauracj, podczas gdy inni jedzą jest według mnie co najmniej nie na miejscu. Spotkałam się z tym kiedyś i zmilczałam, a teraz żałuję, że się nie odezwałam. Bo g... mnie obchodzi, że to jest naturalne, obcinanie paznokci też jest, a jednak nikt raczej nie robi tego publicznie.
Kompletnym kosmosem jest karmienie dziecka starszego niż 1,5 roku, dla mnie to jest chore.

Nie ma to jak układanie innym ludziom planu dnia.
Nikt nie jest zobligowany do wypełniania twoich zachcianek estetycznych. Może się okazać, że karmiącą matkę będzie g... obchodzić czy ci się to podoba czy nie. I słusznie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez GoyaLi

Sama nie mam jeszcze dzieci, ale wielokrotnie spedzalam czas z koleżanką, która jakoś radziła sobie z karmieniem, nie robiąc tego w restauracji, albo GH.
Po pierwsze, jeśli chcemy wybrać się na zakupy, to można chyba zaplanować to tak, żeby nie przypadały na porę karmienia, można ewentualnie zrobić to w samochodzie na parkingu lub w miejscu do tego przeznaczonym.
Po drugie, karmienie piersią przy stoliku w restauracj, podczas gdy inni jedzą jest według mnie co najmniej nie na miejscu. Spotkałam się z tym kiedyś i zmilczałam, a teraz żałuję, że się nie odezwałam. Bo g... mnie obchodzi, że to jest naturalne, obcinanie paznokci też jest, a jednak nikt raczej nie robi tego publicznie.
Kompletnym kosmosem jest karmienie dziecka starszego niż 1,5 roku, dla mnie to jest chore.

A dziecko to co robi? Też chce kulturalnie, przy stoliczku

Dobrze, że dodałaś, że dla Ciebie to jest chore, bo dla dziecka jest to bardzo zdrowe

[2016050952]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;48500843]Nie ma to jak układanie innym ludziom planu dnia.
Nikt nie jest zobligowany do wypełniania twoich zachcianek estetycznych. Może się okazać, że karmiącą matkę będzie g... obchodzić czy ci się to podoba czy nie. I słusznie.[/QUOTE]

I dlatego jest u nas, jak jest.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez GoyaLi

Sama nie mam jeszcze dzieci, ale wielokrotnie spedzalam czas z koleżanką, która jakoś radziła sobie z karmieniem, nie robiąc tego w restauracji, albo GH.
Po pierwsze, jeśli chcemy wybrać się na zakupy, to można chyba zaplanować to tak, żeby nie przypadały na porę karmienia, można ewentualnie zrobić to w samochodzie na parkingu lub w miejscu do tego przeznaczonym.
Po drugie, karmienie piersią przy stoliku w restauracj, podczas gdy inni jedzą jest według mnie co najmniej nie na miejscu. Spotkałam się z tym kiedyś i zmilczałam, a teraz żałuję, że się nie odezwałam. Bo g... mnie obchodzi, że to jest naturalne, obcinanie paznokci też jest, a jednak nikt raczej nie robi tego publicznie.
Kompletnym kosmosem jest karmienie dziecka starszego niż 1,5 roku, dla mnie to jest chore.

ale matek nie przegadasz

[_vixen_]

Karmilam córkę dwa lata, fakt nigdy nikt postronny moich piersi nie oglądal, przez ostatnie pól roku tylko na noc i przykro jest mi czytać jak ktos pisze, ze karmienie dziecka powyżej 1,5 roku jest "chore", a tak wiele osób sie z tym zgadza... Szkoda ze nikt tak ochoczo nie krytykuje dwulatkow pijących z butli czy chodzących wiecznie ze smokiem. W ogóle wkurza mnie jak kobieta czepia sie kobiety o karmienie piersią malutkiego dziecka - bo akurat zgadzam się, ze karmienie na zadanie w miejscach publicznych juz większego dziecka to przegięcie.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez GoyaLi

No piękna nie jest. A kobiety z brzydkimi piersiami raczej nie zakładają skąpego bikini, bo są świadome swoich niedostatków, więc naprawdę nie rozumiem tego porównania.

Wlasnie takie dziewczyny jak Ty narzucaja na nas wszystkie jakies chore kanony piekna i potem sie dziwic, ze kobiety po porodzie maja mase kompleksow, bo piersi nie takie, bo brzuch sie jeszcze nie zdazyl zejsc. A jak urodzi latem, to niech sie nie wazy wyjsc na plaze. A jak juz to owinieta parawanem Masakra i tyle. To chyba normalne, ze piersi kobiety karmiącej nie są tak atrakcyjne jak sterczące cycuszki 18-latki. Jak ta 18-latka za 10 lat urodzi, to jej piersi już też nie będą takie piękne. Trochę wyrozumiałości... od nas samych, dla nas samych.

Zreszta o czym tu z Toba dyskutowac, jak masz jakies fobie nt. dziwnych odglosow przy jedzeniu- takie znerwicowane osoby powinny unikac wychodzenia z domu, bo zawsze cos wkurzy.

Ja z jednej strony tez nie lubie matek-wariatek (nie chce mi sie ich definiowac teraz), ale z drugiej strony, to cholery mozna dostac, jak te matki są wszędzie terroryzowane- z dzieciakiem do lokalu nie wejdziesz, bo wrzeszczy, nakarmić w CH nie możesz, bo wywalasz, krowo, obrzydliwe, przekrwione cyce. Z drugiej strony dokopuje państwo fatalną polityką. A wszyscy chcą, żeby ktoś pracował na ich emerytury. Chore i tyle.

[2016050952]

Napisane przez _vixen_

Karmilam córkę dwa lata, fakt nigdy nikt postronny moich piersi nie oglądal, przez ostatnie pól roku tylko na noc i przykro jest mi czytać jak ktos pisze, ze karmienie dziecka powyżej 1,5 roku jest "chore", a tak wiele osób sie z tym zgadza... Szkoda ze nikt tak ochoczo nie krytykuje dwulatkow pijących z butli czy chodzących wiecznie ze smokiem. W ogóle wkurza mnie jak kobieta czepia sie kobiety o karmienie piersią malutkiego dziecka - bo akurat zgadzam się, ze karmienie na zadanie w miejscach publicznych juz większego dziecka to przegięcie.

Przykro mi, jeśli Cię uraziłam, ale ja tak właśnie to odbieram. Dwuletnie dzieci często mówią, same chodzą i są już takie... no duże. To nie jest już niemowlę. I przy stawianie takiego dziecka do piersi wydaje mi się dziwne.

[Varga]

Napisane przez Kalini

A czyli chodzi o to, że pierś brzydka. Czyli np. kobiety z brzydkimi piersiami nie powinny nosić bikini, a najlepiej w ogóle wychodzić na plaże.

Każda pierś jest ładna. Jednak jeśli byłabym na plaży (choć ciężko mi to sobie wyobrazić, bo nie bywam nigdy) to zupełnie inną sprawą jest pierś w staniku, a inną sprawą jest pierś z przyssanym człowiekiem.

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez _vixen_

Karmilam córkę dwa lata, fakt nigdy nikt postronny moich piersi nie oglądal, przez ostatnie pól roku tylko na noc i przykro jest mi czytać jak ktos pisze, ze karmienie dziecka powyżej 1,5 roku jest "chore", a tak wiele osób sie z tym zgadza... Szkoda ze nikt tak ochoczo nie krytykuje dwulatkow pijących z butli czy chodzących wiecznie ze smokiem. W ogóle wkurza mnie jak kobieta czepia sie kobiety o karmienie piersią malutkiego dziecka - bo akurat zgadzam się, ze karmienie na zadanie w miejscach publicznych juz większego dziecka to przegięcie.

Mogę wiedzieć dlaczego karmienie dużego dziecka jest takie ważne? Przyznam się, że nigdy nie spotkałam się z opinią, że to jest zdrowe lub dobre dla dziecka. Może być też na priv

[kalincia]

Brzydzi mnie to.

[bernikula]

Napisane przez GoyaLi

No piękna nie jest. A kobiety z brzydkimi piersiami raczej nie zakładają skąpego bikini, bo są świadome swoich niedostatków, więc naprawdę nie rozumiem tego porównania.

Ojjjjjj, nie powiedziałabym, mieszkam na Pomorzu i często bywam na plaży, więc wiele już widziałam. Natomiast co ma głód dziecka do estetyki piersi to nie czaję.... Tak jak napisałam- mi to lotto, jak chcą niech karmią, mnie to nie przeszkadza. Jeśli miałabym do czegoś przyrównać to brzydzi mnie np. publiczne "lizanie" się nastolatków, a nie karmienie dziecka.

[201609102148]

Napisane przez GoyaLi

No piękna nie jest. A kobiety z brzydkimi piersiami raczej nie zakładają skąpego bikini, bo są świadome swoich niedostatków, więc naprawdę nie rozumiem tego porównania.

I to jest myśl! Zabrońmy brzydkim ludziom wychodzić z domów!

[2016050952]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48501295]Wlasnie takie dziewczyny jak Ty narzucaja na nas wszystkie jakies chore kanony piekna i potem sie dziwic, ze kobiety po porodzie maja mase kompleksow, bo piersi nie takie, bo brzuch sie jeszcze nie zdazyl zejsc. A jak urodzi latem, to niech sie nie wazy wyjsc na plaze. A jak juz to owinieta parawanem Masakra i tyle. To chyba normalne, ze piersi kobiety karmiącej nie są tak atrakcyjne jak sterczące cycuszki 18-latki. Jak ta 18-latka za 10 lat urodzi, to jej piersi już też nie będą takie piękne. Trochę wyrozumiałości... od nas samych, dla nas samych.

Zreszta o czym tu z Toba dyskutowac, jak masz jakies fobie nt. dziwnych odglosow przy jedzeniu- takie znerwicowane osoby powinny unikac wychodzenia z domu, bo zawsze cos wkurzy.

Ja z jednej strony tez nie lubie matek-wariatek (nie chce mi sie ich definiowac teraz), ale z drugiej strony, to cholery mozna dostac, jak te matki są wszędzie terroryzowane- z dzieciakiem do lokalu nie wejdziesz, bo wrzeszczy, nakarmić w CH nie możesz, bo wywalasz, krowo, obrzydliwe, przekrwione cyce. Z drugiej strony dokopuje państwo fatalną polityką. A wszyscy chcą, żeby ktoś pracował na ich emerytury. Chore i tyle.[/QUOTE]

Miarkuj się. Nie jestem znerwicowana, nie lubię pewnych odgłosów, ale spokojnie, panuje nad tym. Nie Twoja sprawa i nie o tym jest dyskusja. Ja Cię nie obrazami, więc Ty też nie zaczynaj.

I nie chodzi o standardy piękna, tylko właśnie jak ujęła to jedna z dziewczyn - o przyssanego człowieka.

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Napisane przez Farmakopea

I to jest myśl! Zabrońmy brzydkim ludziom wychodzić z domów!

Polecam zacząć myśleć samodzielnie.

[_Mia]

Mnie nie przeszkadza nagość w miejscu publicznym, ani przyssany do cyca bobas. Zawsze byłam bardziej za naturą, aniżeli kulturą (nie, to nie znaczy, że sikam tam, gdzie stoję).

Niemniej jednak bawią mnie kobiety skrzętnie ukrywające dekolt, spódniczki nie założą za krótkiej, bo dziwkarska, a nagle zachodzą w ciążę i bach!
Kilka miesięcy później chętnie wystawiają swój powiększony biust na widok dziesiątków świadków w miejscu publicznym

[_vixen_]

Napisane przez Varga

Każda pierś jest ładna. Jednak jeśli byłabym na plaży (choć ciężko mi to sobie wyobrazić, bo nie bywam nigdy) to zupełnie inną sprawą jest pierś w staniku, a inną sprawą jest pierś z przyssanym człowiekiem.

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Mogę wiedzieć dlaczego karmienie dużego dziecka jest takie ważne? Przyznam się, że nigdy nie spotkałam się z opinią, że to jest zdrowe lub dobre dla dziecka. Może być też na priv

Według mnie te kilka minut poświęconych na wieczorne karmienie dziecka zaspokajalo jakies jej potrzeby emocjonalne, bylo dla mnie tez przyjemnością wynikająca z bliskości ze swoim dzieckiem. Kiedy przestalo mi to sprawiać przyjemność, odstawilam bez większych problemów córkę. Nikomu to krzywdy nie wyrzadzilo, nie gorszylo, nawet Tz tego nie oglądal Mnie o wiele bardziej bulwersują dzieci wiecznie zatkane smokiem niz te karmione piersią dosłownie kilkanaście minut dziennie w wieku powyżej 1,5 roku. Moje dziecko jest z tych lubiących bliskość, przytulanie i uważam, ze długie kp lepiej zaspokajalo jej potrzeby niz substytuty piersi jak właśnie smoczek. Tez mnie kiedys bulwersowalo jak można tak duże dziecko kp i nadal uważam za niestosowne karmienie dziecka starszego niż rok na zadanie w miejscach publicznych. Dodam, ze córka nigdy nie szarpała mnie za dekolt, wiec obyło sie bez gorszących scen�� Dobrze wspominam to nasze kp i polecam wszystkim chętnym Cycki mi tez jakos drastycznie nie obwisly��

[Kfiatuszek1987]

Mnie dziwi że wiele osób tak bulwersuje widok matki karmiącej dziecko a nikt nie zwraca uwagi na ogromne bilbordy i reklamy które świecą golizną np reklamy bielizny która zasłania prawie tyle co nic, bądź wystawki gazetek pornograficznych w niektórych kioskach na których też 'co nieco" widać.
Nigdy nie karmiłam córki publicznie ale jestem w stanie zrozumieć to że czasem nie ma się innego wyboru. Nie gorszy mnie to, nie zwracam na to uwagi i tyle.

[2016070953]

karmienie piersią w miejscu publicznym jest dla mnie ok, ale pod warunkiem, ż e kobieta robi to estetycznie - tj. nakryje dziecko chustą, albo jakoś tak się z dzieckiem dyskretnie usadowi, że nie jest rozchełstana i obnażona do połowy pasa bo i takie obrazki widziałam
ale jak jest kobieta fajnie nakryta chustą lub ma fajna szeroką koszulę i dziecię przy piersi to wygląda to słodko i uroczo dla mnie
a - i sama nie mam dzieci - żeby nie było że mam OZM

[_ema_]

Jestem zdecydowanie ZA swobodą karmienia.
Toalety są od wydalania, przeganianie tam matek karmiących jest żenujące. Dziecko jest przede wszystkim człowiekiem, o czym niestety stale się zapomina. Czy jakikolwiek człowiek wychodzi jeść na sedesie?
Nie mam nic przeciwko publicznemu karmieniu [zupełnie odwrotnie niż przewijaniu]. Zasada jest prosta - jem publicznie - dziecko też może. Załatwiam się w toalecie - dziecko przewijam w toalecie.

Oczywiście jestem też absolutną zwolenniczką uświadamiania mam o estetyce i pewnym dress kodzie tego zjawiska.
Tak źle:



a tak ok:
http://www.blizejdziecka.com/wp-cont...o-norwesku.jpg

[linaya]

Nie przeszkadza mi to.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Proszę, tu macie świetny wpis Pauliny z Kotleta, ze zdjęciami, nie wiem jak Wy, ale ja tam mitycznego cyca nie widzę na ani jednym
http://domowa.tv/karmienie-w-miejscu...-na-wyjazdach/

Długie karmienie piersią:
http://dziecisawazne.pl/dlaczego-war...iecko-piersia/
Przyznam szczerze, że może ten 4 czy 5-latek to już faktycznie przesada, ale nie widzę problemu w karmieniu takiego 2 czy 2,5-latka. Mleko mamy zawsze jest wartościowe, nigdy nie jest "wodą", jak to lubią określać pediatrzy

Ogólnie jestem wielką fanką kp, nawet długiego kp, zwłaszcza w takim wydaniu, jak u Pauliny - elegancja Francja

[Varga]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48506175]Długie karmienie piersią:
http://dziecisawazne.pl/dlaczego-war...iecko-piersia/
Przyznam szczerze, że może ten 4 czy 5-latek to już faktycznie przesada, ale nie widzę problemu w karmieniu takiego 2 czy 2,5-latka. Mleko mamy zawsze jest wartościowe, nigdy nie jest "wodą", jak to lubią określać pediatrzy [/COLOR]

Ogólnie jestem wielką fanką kp, nawet długiego kp, zwłaszcza w takim wydaniu, jak u Pauliny - elegancja Francja [/QUOTE]A jakieś artykuły o tym? Szukam od rana i nie mogę znaleźć żadnych pozytywów.

Nie mogłabym wstawiać do internetu zdjęć z karmienia lub karmić w parku. O nie. Jak Paulinę toleruję, tak tych jej zdjęć absolutnie nie

[Kalini]

Gdzie Wy na tych zdjęciach widzicie te piersi? Wszystko zasłania ubranie i dziecko. Chodzi o samą świadomość, że dziecko ssie? Bo ja naprawdę nie ogarniam jak może komuś to przeszkadzać.

[Karinio]

Napisane przez Kalini

Gdzie Wy na tych zdjęciach widzicie te piersi? Wszystko zasłania ubranie i dziecko. Chodzi o samą świadomość, że dziecko ssie? Bo ja naprawdę nie ogarniam jak może komuś to przeszkadzać.

No co ty one pewnie wszędzie gdzie nie pójdą widzą brzydkie cyce. Noi ten maly ssak.Fuu,jak mogą te matki karmić publicznie. To mi zakrawa na jakąś chorobe.

[Kalini]

Co do karmienia dzieci powyżej 1 czy 1,5 roczku to podobno bywa tez nie zdrowe. To podobno opóźnia odruch żucia i bywa, że też takie dzieci mają też wady wymowy. To samo tyczy się też oczywiście smoczka. Ogólnie podobno smoczki są niezdrowe.

[201604181004]

A mi przeszkadza i obrzydza wiele rzeczy. Ale fajnie mi jest w moim swiecie bulke przez bibulke takiegoz farta mam ze moje kolezanki i rodzina podzielaja moje poglady i na imieninach matki wychodzoly nakarmic dziecko do drugiego pokoju. Podejrzewam ze gdyby zrobily to przy stole to bym wyszla. Ach jak fajnie ze moje bliskie otoczenie jest tak samo sztywne jak ja ciagnie swoj do swego.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Kalini nie jest to prawda. Odruch żucia opóźnia, jak się dziecku podaje papki zamiast twardych, stałych pokarmów stymulujących je do używania mięśni twarzy. Potem postaram się powrzucać jakieś linki, ale tak mi wolno łazi komputer, że szlag mnie trafi, zanim to zrobię