Szałowe nazwy podróbek.

[Mala kroweczka o imieniu]

nic mi nie wiadomo o nowym zapachu D&G ;P.

[daigee]

To podróba. Na oficjalnej stronie Dolce & Gabbana nie ma żadnej wzmianki na temat 'Light Pink' Oni nie produkują takich perfum.

[Lipglossjunkie]

A szkoda Bo wyobrazalam sobie jak moze pachnie.

[Gosia197]

Pierwszy raz widzę podróbę...zapachu którego nie ma.Jestem pod wrażeniem...

[ROZ-ter-KA]

A może by tak ....Light Violet ?

[marmot]

W przydworcowych kioskach zawsze można zobaczyć coś,co poprawia humor na długi czas.
np:
Naremi Carambell
chantal 5 (i dziesiątki innych wersji tych perfum)

Mnie powaliła LA COALA z uroczym misiem zamiast krokodyla

[smerfeta01]

ktoś się już nawet skusił http://www.allegro.pl/item218531371_...0_orginal.html

[Lipglossjunkie]

Napisane przez ROZ-ter-KA

A może by tak ....Light Violet ?

Super! Ciekawe , czy mozna zamawiac dowolny kolor. Chyba napisze do sprzedawcy i zapytam o dostepnosc Light Khaki

[your Angel]

Napisane przez Lipglossjunkie

Super! Ciekawe , czy mozna zamawiac dowolny kolor. Chyba napisze do sprzedawcy i zapytam o dostepnosc Light Khaki

[rachela]

Eeee, ja się na to nie piszę, na Light Black pewnie nie mam co liczyć

[Mala kroweczka o imieniu]

która się skusi na Lolite 50 ml- 80 zł ?
(spojrzcie na zdeformowany flakon )
http://allegro.pl/item220689592_loli...l_okazja_.html

[your Angel]

Napisane przez Mala kroweczka o imieniu

która się skusi na Lolite 50 ml- 80 zł ?
(spojrzcie na zdeformowany flakon )
http://allegro.pl/item220689592_loli...l_okazja_.html

To oczywiście podróba. Ale męskiej wersji - Masculin. One tak wyglądają

[Lipglossjunkie]

Napisane przez your Angel

To oczywiście podróba. Ale męskiej wersji - Masculin. One tak wyglądają

ooo nie wiedzialam , ze jest Lolita dla chlopcow. A wachalas your Angel ?

[your Angel]

Napisane przez Lipglossjunkie

ooo nie wiedzialam , ze jest Lolita dla chlopcow. A wachalas your Angel ?

Nie wąchałam. W ogóle nienajlepeij orientuję się w kwestii perfum męskich. Na pewno jest coś na ich temat w KWC.

[noseknosek]

MUCH INVICIBLE BY J. FENZI

Kompozycja jest afirmacją kobiecego piękna. Wyraża namiętną zmysłowość i tajemnicę. Łagodna kompozycja urzeka lekkością owocowo-kwiatowych nut zapachowych. Głównym składnikiem zapachu jest róża zwana Liv Tyler. Jej intensywny, trochę owocowy aromat okrąża świeżość zielonych nut zapachowych. Całość wzmocniono ciepłem wanilii oraz narkotyczną paczulą

Nigdy bym nie pomyślała, że Liv Tyler to róża

[variable.brunette]

Wymiękam przy tych niezwykle ORYGINALNYCH i kreatywnych zapachach.

Nie wiem czy widziałyście wyróżnienie na stronie Bi-es. Myślałam, że padnę przed monitorem;p.

[201703061232]

http://www.allegro.pl/item220763386_..._u_ascent.html Polecam. Cyba kupię sobie zestawik. Za Charnel no 5 i panther dam się zabić ;p;p

[Mendosita]

Pomocy! Moja teściowa kupiła sobie ostatnio Explosion for women by Jean Marc, czyli najbardziej ohydną podróbę Euphorii, jaką można wymyśleć. Oczywiście jest przekonana, że zapach niczym nie różni się od oryginału, ale nie w tym rzecz. Otóż, ona spryskuje się tym cudem dość obficie i w ten sposób obrzydza mi jedne z ulubionych moich perfum ( Niedługo Euphoria będzie mi się kojarzyła wyłącznie z tym śmierdzielem (

[hecate]

Napisane przez Mendosita

Pomocy! Moja teściowa kupiła sobie ostatnio Explosion for women by Jean Marc, czyli najbardziej ohydną podróbę Euphorii, jaką można wymyśleć. Oczywiście jest przekonana, że zapach niczym nie różni się od oryginału, ale nie w tym rzecz. Otóż, ona spryskuje się tym cudem dość obficie i w ten sposób obrzydza mi jedne z ulubionych moich perfum ( Niedługo Euphoria będzie mi się kojarzyła wyłącznie z tym śmierdzielem (

cala rodzina zbiorka kryzysowa na oryginalne prefumy i zrobic podarek bez okazji

[Mendosita]

Hihi, niestety, znając teściową, która metodycznie wykańcza każdą butelkę perfum, jaką ma- najpierw zużyłaby do końca Explosion, a potem dopiero zaczęła używać Euphorii. Więc i tak uciec się nie da od tego świdrującego zapachu.

[hecate]

Napisane przez Mendosita

Hihi, niestety, znając teściową, która metodycznie wykańcza każdą butelkę perfum, jaką ma- najpierw zużyłaby do końca Explosion, a potem dopiero zaczęła używać Euphorii. Więc i tak uciec się nie da od tego świdrującego zapachu.

a gdyby explosion sie zagubilo? albo zupelnie niechcacy stluklo?

[Mendosita]

Hahaha, nie no, nie mogę być taka i niszczyć czyjąś własność. Nie dałabym rady chyba takiemu niecnemu uczynkowi

[dzika truskawa]

Napisane przez Mendosita

Hahaha, nie no, nie mogę być taka i niszczyć czyjąś własność. Nie dałabym rady chyba takiemu niecnemu uczynkowi

W tym wypadku uczynek nie byłby niecny, a wręcz szlachetny. Ja zrobiłabym to bez mrugnięcia okiem.

[Eenax]

Napisane przez Mendosita

Hahaha, nie no, nie mogę być taka i niszczyć czyjąś własność. Nie dałabym rady chyba takiemu niecnemu uczynkowi

1. Cel uświęca środki.
2. Zawsze powinno się wybierać Mniejsze Zło.

[kokakola]

http://www.allegro.pl/item227458461_..._trwalosc.html

no prosze, jest i damska wersja Angela troche okroili ja z nut

[SpanishMyszka]

Napisane przez Mendosita

Pomocy! Moja teściowa kupiła sobie ostatnio Explosion for women by Jean Marc, czyli najbardziej ohydną podróbę Euphorii, jaką można wymyśleć. Oczywiście jest przekonana, że zapach niczym nie różni się od oryginału, ale nie w tym rzecz. Otóż, ona spryskuje się tym cudem dość obficie i w ten sposób obrzydza mi jedne z ulubionych moich perfum ( Niedługo Euphoria będzie mi się kojarzyła wyłącznie z tym śmierdzielem (

Rzeczywiście tak też może być, będziesz wąchała tą tandetę i nabierzesz wstrętu do oryginału...
Najlepiej żeby flakonik tego Explosion się zawieruszył

[Sabbath]

Napisane przez Mendosita

Hahaha, nie no, nie mogę być taka i niszczyć czyjąś własność. Nie dałabym rady chyba takiemu niecnemu uczynkowi

Mendosita:
1. potłuc
2. żałować ogromnie
3. ze skruchy zrobić zrzutę na oryginał.

Napisane przez zbecka

http://www.allegro.pl/item220763386_..._u_ascen t.html Polecam. Cyba kupię sobie zestawik. Za Charnel no 5 i panther dam się zabić ;p;p

Czy Wy widzicie, co on ma napisane w opisie aukcji?!

"Na życzenie wysyłam e-mailem nazwy alternatywnych odpowiedników podanych perfum"

Czego nazwy?!

To coś ma jeszcze jakieś odpowiedniki?!

[hecate]

no ale ta pojemnosc kazdego PERFUMU kusi straszliwie...

[stargazer]

No cóż, mnie się przypomina specyfik pod tytułem Blue Devil, którym namiętnie zlewała się koleżanka z byłej pracy. Miało to coś taką siłę rażenia, że chyba wszystkie owady zdychały w locie w promieniu kilometra Jak myślicie, czego to była podróba? Wielką fanką oryginału nigdy nie byłam, choć zakładałam, ze mogłabym dać mu szansę, natomiast rzeczony płyn owadobójczy koleżanki przynajmniej na jakiś czas mnie do tego zniechęcił

A podczas ostatniej wizyty w małej osiedlowej drogerii widziałam na pólce "Nomie Bell", "Chantille" i "Bono Bruni" (ten ostatni mnie rozwalił - jakaś kombinacja lidera U2 i słynnej modelki?)

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Sabbath

Czy Wy widzicie, co on ma napisane w opisie aukcji?!

"Na życzenie wysyłam e-mailem nazwy alternatywnych odpowiedników podanych perfum"

Czego nazwy?!

To coś ma jeszcze jakieś odpowiedniki?!

Chyba chodzi mu o to, że poda nazwy oryginalnych perfum, gdyby jakaś kobietka nie zajarzyła od jakich perfum pochodzą nazwy podróbek .