Obowiązkowe mundurki szkolne

[201604181004]

Napisane przez ajah

dlaczego niby mundurki miałyby nie być prane?

8 latka przypilnujesz, 10 latka przypilnujesz ale 16 latka? 18 latka? będziesz biegać za synem i robić dozór rodzicielski odnośnie czystości mundurka?
jestem pewna że takiemu młodzieńcowi wiele razy zdarzy się zapomnieć prać regularnie, bo dużo łatwiej - dla mnie też jako dorosłej babie - sięgnąć po czysty t-shirt z szafki niż co wieczór robić rytuał prania ;p

[iceflower]

Dla mnie codzienne pranie ręczne czegokolwiek jest abstrakcją czystą i nie wyobrażam sobie czegoś takiego, ani jeżeli chodzi o własny strój ani mundurek dziecka szkolnego. Dlatego takie rzeczy powinny być przemyślane i łączone z własnymi ciuchami a nie pełny uniform w ilości 2 kompletów, który wymusza takie ciągłe pranie.

[201604181004]

no 2 sztuki to i tak bogactwo, za giertycha moja kuzynka miała jeden mundurek. JEDEN.
dla chłopców i dziewczynek taki sam, męski "bo wyszło taniej"

także no tego

[iceflower]

No to już w ogóle porażka wymyślona przez abstrakcyjny umysł.

[201604181004]

no niestety, tak było, z resztą "najtaniej" i "po kosztach" nie tylko wyszło zamówić męskie dla każdego. taniej wyszło zamówić też trzy rodzaje: małe, średnie i duże.
naprawdę drobni uczniowie i naprawdę wyrośnięci wyglądali idiotycznie a ona nigdy nie dopięła się w biuście XD

[ajah]

Napisane przez drabineczka

8 latka przypilnujesz, 10 latka przypilnujesz ale 16 latka? 18 latka? będziesz biegać za synem i robić dozór rodzicielski odnośnie czystości mundurka?
jestem pewna że takiemu młodzieńcowi wiele razy zdarzy się zapomnieć prać regularnie, bo dużo łatwiej - dla mnie też jako dorosłej babie - sięgnąć po czysty t-shirt z szafki niż co wieczór robić rytuał prania ;p

uwazam, że szesnastolatek czy starszy uczeń powinien mieć swobodę większą a mundurki na tym etapie nie powinny być obowiązkowe.

[201604181004]

aha ok, to rozumiem

[wika82]

W pierwszej i drugiej klasie szkoły podstawowej nosiłam fartuszek, pół szkoły miało identyczny, wkładany przez głowę z białymi falbankami w granatowe grochy po bokach.
Popłakałam się raz, kiedy zapomniałam go ubrać i jako jedyne dziecko wyróżniałam się czerwoną bluzą.

Teraz jak widzę jak dzieci znajomej paradują w obrzydliwych kamizelkach kosztujących 60 zł, to naprawdę ręce mi opadają.

[Sweet_Jelly]

Mieszkam w Wielkiej Brytanii i TAK..RODZICE PŁACĄ ZA MUNDUREK! i nikt się nie oburza i nie nie jest to straszne i karygodne jak uważa się w Polsce. Jako "podstawa mundurku" jest sweter lub bluza kolorowa (u mojej córki zimna zieleń) z logiem szkoły wszytym na bluzie na wysokości piersi. I to kupujemy w recepcji szkoły. Koszt to zwykle między 8-12 Ł
Do tego "dodatki" białe bluzeczki polo ..do kupienia w każdym byle markecie za grosze w trójpaku. Pozostałe ubrania jak spódnica, sukienka dla dziewczynki czy spodnie chłopca są w kolorach: czarny, grafitowy i rajstopy: czarne lub bialę skarpetki.
Buty czarne\

Takie :ubierki" są w każdym sklepie i markecie,... nie ma problemu ze znalezieniem szkolnych czarnych rajstop czy szarej materiałowej sukienki...i nikt się nie oburza że musi wydać. I nie dlatego że ma kase tylko że tak się przyjęło że to jest element wyposażenia dziecka do szkoły i tyle.

Pomyślcie o uniformie jak o ułatwieniu życia! Czemu? Ja się cieszę z niego - nie muszę myśleć "co by tu dziś jej ubrać" , mniej jej wybrzydzania że to nie lubi, albo że chce sukienke z frozen bo inne dziewczynki mają.. "co jest modne u dzieci " Zawsze ma to samo. I tyle. Córa nie brudzi mi codziennych ubrań, ma 3 białe podkoszulki i 2 swetry szkolne i 2 sukienki i chodzi na zmianę. Ja popieram mundurki bo mi ułatwiły życie.
Trzeba patrzeć pozytywnie na życie
Życzę wszystkim miłego dnia.

[dacn]

Napisane przez Sweet_Jelly

Mieszkam w Wielkiej Brytanii i TAK..RODZICE PŁACĄ ZA MUNDUREK! i nikt się nie oburza i nie nie jest to straszne i karygodne jak uważa się w Polsce. Jako "podstawa mundurku" jest sweter lub bluza kolorowa (u mojej córki zimna zieleń) z logiem szkoły wszytym na bluzie na wysokości piersi. I to kupujemy w recepcji szkoły. Koszt to zwykle między 8-12 Ł
Do tego "dodatki" białe bluzeczki polo ..do kupienia w każdym byle markecie za grosze w trójpaku. Pozostałe ubrania jak spódnica, sukienka dla dziewczynki czy spodnie chłopca są w kolorach: czarny, grafitowy i rajstopy: czarne lub bialę skarpetki.
Buty czarne\

Takie :ubierki" są w każdym sklepie i markecie,... nie ma problemu ze znalezieniem szkolnych czarnych rajstop czy szarej materiałowej sukienki...i nikt się nie oburza że musi wydać. I nie dlatego że ma kase tylko że tak się przyjęło że to jest element wyposażenia dziecka do szkoły i tyle.

Pomyślcie o uniformie jak o ułatwieniu życia! Czemu? Ja się cieszę z niego - nie muszę myśleć "co by tu dziś jej ubrać" , mniej jej wybrzydzania że to nie lubi, albo że chce sukienke z frozen bo inne dziewczynki mają.. "co jest modne u dzieci " Zawsze ma to samo. I tyle. Córa nie brudzi mi codziennych ubrań, ma 3 białe podkoszulki i 2 swetry szkolne i 2 sukienki i chodzi na zmianę. Ja popieram mundurki bo mi ułatwiły życie.
Trzeba patrzeć pozytywnie na życie
Życzę wszystkim miłego dnia.

Po pierwsze nie pierzesz codziennie ubrań?!

Po drugie fajnie, że wyjechałaś do jukeja ale mogłabyś nie zapominać o tym co i jak jest w Polsce. Nikt się nie burzy o kupowanie ubrań dzieciom, burzymy się o beznadziejny poliester w kosmicznych cenach, burzymy się o drogie książki, których nie da się odsprzedać czy kupić używanych i o wiele innych rzeczy.

[Hadassah]

U nas bluza nie kosztowałaby 12zł, to po pierwsze, po drugie - w Polsce rodzic musi wyposażyć dziecko w x przyborów szkolnych + zestaw książek, które są kosmicznie drogie (i czasami niemożliwe do kupienia z drugiej ręki, bo 'nowa podstawa programowa' - w antykwariatach brakuje egzemplarzy), więc inaczej patrzymy na koszty mundurków.

[zakonna]

u nas rodzice płacą też za ksero, a każda klasa musi co miesiąc złożyć daninę z ręczników papierowych i papieru toaletowego. koszt mundurków tylko by wszystkich dodatkowo wpienił.

[ajah]

Napisane przez zakonna

u nas rodzice płacą też za ksero, a każda klasa musi co miesiąc złożyć daninę z ręczników papierowych i papieru toaletowego. koszt mundurków tylko by wszystkich dodatkowo wpienił.

Patrząc na ten wątek i inne okołoszkolne to mam wrażenie, że to co związane ze szkołą rodziców wkurza

[zakonna]

Ja nie wiem czy wszystko, ale mnie by też denerwowało gdybym musiała kupować papier toaletowy do szkoły. I składać się na rolety do klasy, zmiotkę, nowe drzwi, malowanie itp.

[ajah]

Napisane przez zakonna

Ja nie wiem czy wszystko, ale mnie by też denerwowało gdybym musiała kupować papier toaletowy do szkoły. I składać się na rolety do klasy, zmiotkę, nowe drzwi, malowanie itp.

Gdybym miała tak za wszystko płacić ,to pewnie podliczyłabym ile to wychodzi w szkole państwowej i porównalabym z czesnym w szkole prywatnej. Edukacja teoretycznie bezpłatna, która tego co czytam kosztuje kosmiczne pieniądze

[Chatul]

Napisane przez ajah

Gdybym miała tak za wszystko płacić to pewnie podliczyłabym ile to wychodzi w szkole państwowej i porównalabym z czesnym w szkole prywatnej. Edukacja teoretycznie bezpłatna, która tego co czytam kosztuje kosmiczne pieniądze

Znaczna część największych kosztów byłaby taka sama i w szkole prywatnej (podręczniki, reszta wyprawki, być może jeszcze mundurki). Do tego dochodziłoby czesne, które na pewno byłoby wyższe od opłaty na komitet rodzicielski i nawet regularnej opłacie za ksero oraz środki czystości.
Już nie mówiąc o tym, że szkoły publiczne ma się zwykle bliżej domu niż prywatne, a czas dojazdu w przypadku dziecka też jest istotny.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Chatul

Znaczna część największych kosztów byłaby taka sama i w szkole prywatnej (podręczniki, reszta wyprawki, być może jeszcze mundurki). Do tego dochodziłoby czesne, które na pewno byłoby wyższe od opłaty na komitet rodzicielski i nawet regularnej opłacie za ksero oraz środki czystości.
Już nie mówiąc o tym, że szkoły publiczne ma się zwykle bliżej domu niż prywatne, a czas dojazdu w przypadku dziecka też jest istotny.

A podatki to się nie liczą ?

[cranberry juice]

Napisane przez DopplegangerEddarda

A podatki to się nie liczą ?

Nie, bo je trzeba w każdym wypadku płacić


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.