Wystarczająco Dobre Panie Domu - część II

[201604250957]

Blondi do barszczu pasowałyby paszteciki tylko z jakimś wege farszem

[agusiowata84]

Napisane przez Miss Saeki

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie systemu rozliczania się ze znajomymi. Przyszło mi to do głowy jakis czas temu jak kolega który organizował urodziny wspólnemu koledze zapytał mnie o radę "jak powinniśmy się rozliczać za prezent w przypadku par? Para płaci tak jak jedna osoba czy każdy za siebie?". Zdziwiło mnie to pytanie, odpowiedziałam mu, że jeśli dwie osoby są znajomymi jubilata to każdy powinien się zrzucić osobno, ale jeśli ktoś przyprowadza kogoś kogo reszcie nieznanego to raczej nie powinniśmy tego od tej osoby wymagać.

I się okazało, że było trochę takich przypadków gdy np.:
-Jadą sobie taksówką 4 osoby. Kasia, Asia, Basia i Heniek. Heniek i Basia są parą. Rachunek wyniósł 60 zł. Kasia i Asia mówią "no to zrzutka po 15 zł" na co Basia i Heniek "chyba po 20 zł, bo powinnyście podzielić na 3, bo my płacimy razem".

Jak to usłyszałam to mnie to trochę zdziwiło, myślałam, że dla każdego naturalne powinno być że płaci się od głowy w takich sytuacjach. A jakie jest wasze zdanie?

Liczymy od głowy, ale płaci jedna osoby od pary. My jako małżeństwo mamy wspólne pieniądze.

[Miss Saeki]

Napisane przez agusiowata84

Liczymy od głowy, ale płaci jedna osoby od pary. My jako małżeństwo mamy wspólne pieniądze.

Mi nie chodziło o to kto fizycznie wyciąga kasę z portfela bo to już indywidualne uzgodnienia w parach, ale o fakt liczenia pary jakby to byla jedna osoba

[agusiowata84]

Napisane przez Blondi2989

My ZAWSZE niezależnie od tego czy byliśmy parą, narzeczeństwem czy jak teraz małżeństwem liczyliśmy się na zrzutkach podwójnie - sorry w taksówce każdy wiezie swój tyłek, a nie para razem
Aczkolwiek dowiedzieliśmy się po jakimś czasie po naszym ślubie, że nasi znajomi złożyli się razem na prezent ślubny dla nas (pytali nas wcześniej co byśmy chcieli, bo nie chcą dawać nam pieniędzy, a będą się składać w większą ilość osób, więc wybraliśmy aparat fotograficzny) i okazało się, że np chłopak naszej koleżanki nie dorzucił się do prezentu, bo stwierdził, że on idzie jako osoba towarzysząca (a notabene znamy się z nim już kilka lat, bo ona jak wiadomo na imprezy przychodzi z nim i on był na zaproszeniu napisany z imienia i nazwiska), co dla nas było nie do pomyślenia :O Ale jak widać ile ludzi tyle filozofii. Ja generalnie właśnie nie lubię takich zrzutek.

Ja też nie lubię zrzutek. Kiedyś coś takiego praktykowaliśmy, ale nie było łatwo się dogadać co do prezentu. Ja uważam, że powinno się składać wszyscy, jeśli ktoś jest osobą towarzyszącą, to ta druga osoba powinna dołożyć za swoją osobę towarzyszącą. Na weselu za osoby towarzyszące też się płaci.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez Miss Saeki

Mi nie chodziło o to kto fizycznie wyciąga kasę z portfela bo to już indywidualne uzgodnienia w parach, ale o fakt liczenia pary jakby to byla jedna osoba

Para powinna być liczona jako dwie osoby. Ja zawsze tak myślałam, choć wiem, że niektórzy inaczej myślą.

[Miss Saeki]

Ale jestem zła... Rano otwieram śmietnik a tam masakrycznie śmierdzi. Pomyślałam, że może coś śmierdzącego w koszu jest, więc idąc do auta zahaczyłam o śmietnik. Chwilę temu wyrzucam coś do śmieci, kosz prawie pusty a tam znów masakrycznie wali. Szafkę z kubłem wyścielilam ręcznikiem patrzę a on cały mokry i ma jakieś czarne plamy. Uszczelka od baterii nam strzeliła i nieźle się leje. Gorzej, ze już 21 i wszystkie castoramy pozamykane aby kupić nową... póki co podłożyłam pojemniczek niech do niego kapie... ale jestem zła.

bilans strat:
- zgniły ręcznik
- pół opakowania soli do zmywarki
- lekko pofalowana szafka wewnatrz, mam nadzieję, ze jak wyschnie to to pofalowanie zniknie... dobrze, ze to niewidoczne miejsce...

Przy okazji odkryłam, ze mam zapas tabletek do zmywarki chyba na 2 lata...

[Dotka90]

Nie możesz po prostu zakręcić wody?

[Miss Saeki]

Z tego kapie tylko w momencie kiedy jest odkręcona woda w kranie. Póki co po wodę latam do łazienki

[201604250957]

dzień dobry piąteczek! mam dziś przedświąteczny babski wieczór z moimi dziewczynami a na jutro zapowiedzieli się rodzice Tż z prezentami bo później wyjeżdżają nad to morze i nie będzie już kiedy a my dojedziemy do nich dopiero w drugie święto a u Was jakie plany na weekend? ja na pewno muszę posprzątać

[JossStone]

Ja w sobotę piekę pierniczki alpejskie (ciasto zrobiłam już wczoraj), pojedziemy pewnie na cmentarz posprzątać też, potem sprzątanie w domu w niedzielę odwozimy mamę i siostrę do Wro na autobus na razie innych planów brak.

[Molise]

Napisane przez kashmirka

a u Was jakie plany na weekend? ja na pewno muszę posprzątać

Ja dzisiaj jadę na duże zakupy spożywcze. Jutro z rana wielkie porządki, wieczorem moje koleżanki wpadną z mężami/chłopakami. Także mała impreza A niedziela na odpoczynek i regenerację przed poniedziałkiem, po 1,5 tygodnia wolnego do pracy... Na szczęście tylko 2 dni, bo w Wigilię nie pracujemy

[lucyohlucy]

Hej

U mnie pracowicie W dodatku wczoraj kupilismy duuuza lodowke w sam raz na przedswiateczne gotowanie. Jutro maja ja przywiezc.

[201604250957]

Napisane przez Molise

Ja dzisiaj jadę na duże zakupy spożywcze. Jutro z rana wielkie porządki, wieczorem moje koleżanki wpadną z mężami/chłopakami. Także mała impreza A niedziela na odpoczynek i regenerację przed poniedziałkiem, po 1,5 tygodnia wolnego do pracy... Na szczęście tylko 2 dni, bo w Wigilię nie pracujemy

my na szczęście też nie mamy wolne do 2 stycznia, za to wracamy z impetem bo od pt do nd mamy inwenturę ale pocieszam się, że spalę przynajmniej świąteczne kalorie

Lucy robicie wigilię u siebie czy idziecie do rodziny Tż? jaka to bedzie wigilia w ogóle, czy w Australii na święta je się podobne rzeczy jak u nas? czy może będzie mix polsko-australijski?

[Miss Saeki]

Napisane przez kashmirka

dzień dobry piąteczek! mam dziś przedświąteczny babski wieczór z moimi dziewczynami a na jutro zapowiedzieli się rodzice Tż z prezentami bo później wyjeżdżają nad to morze i nie będzie już kiedy a my dojedziemy do nich dopiero w drugie święto a u Was jakie plany na weekend? ja na pewno muszę posprzątać

U mnie TŻ musi iść jutro do pracy... Mnie mama poprosiła abym pojechała z nią na zakupy, bo chce jakieś napoje i ciężkie rzeczy kupić, których sama w rękach nie doniesie.

I pewnie trochę sprzątania.

[lucyohlucy]

Tutaj Wigilii jako takiej sie nie praktykuje. W zeszlym roku po prostu pojechalismy na pasterke do polskiej parafii. Zreszta bede pracowala niestety.

25 i 26 wszyscy maja wolne i jedziemy do Newcastle, do taty L. Tutaj zwykle robi sie uroczysty obiad Bozonarodzeniowy. Bede robila pierogi - ruskie, bo najprostsze i je najbardziej lubie No i pierniczki. Sama dla siebie natomiast zrobie sledzia Moze, jezeli czas pozwoli zrobie barszczyk czerwony z uszkami i rybe po grecku. Ale to raczej malo prawdopodobne

[201604250957]

Lucy a rodzina L. co je w święta? pierogi ruskie i śledzie to boski zestaw, ja bym się na taką wigilię pisała

[kraven]

My już posprzątalismy dom na święta ale Jasiek skutecznie unicestwił porządek

Dotka u nas tez sie kisi barszcz i podaje z pysznymi małymi uszkami z grzybami

[201608160903]

cześć dziewczyny, u mnie bieda, miałam mały wypadek i jestem poobijana, nie mogę sprzątać bo nadgarstek uszkodzony, przez co nie chodzę na fitness i mnie nosi

w pracy nerwowo, zwłaszcza u TŻ, na samą myśl o jechaniu pociągiem i siedzeniu przed stołem z rodziną coś mnie skręca, ogólnie to marzę żeby dziś wrócić z pracy, zakopać się pod kołdrą, zawinąć w burrito i leżeć

[agusiowata84]

Napisane przez rise_against

cześć dziewczyny, u mnie bieda, miałam mały wypadek i jestem poobijana, nie mogę sprzątać bo nadgarstek uszkodzony, przez co nie chodzę na fitness i mnie nosi

Co się stało?

[irenkaaa]

Rise co sie stalo?
u mnie niezbyt dobre wiadomosci przed samymi swietami ale ta wiadomosc w sumie niezaleznie od dnia bylaby zla
( brat ma przerzuty ... narazie czekamy co dalej wymysla lekarze ) *
w kazdym razie nerwowki ciag dalszy
pogoda zupelnie nie swiateczna

[Dagunia]

Irenko przykro mi, ale nie możecie się poddawać. Trzeba walczyć do końca

[irenkaaa]

Dagunia wiem , choc to nie sa dobre wiadomosci . Narazie czekanie co dalej i znowu cala batalia .
dziekuje

[Miss Saeki]

Który wzór pościeli wybrać?

http://alberik.kei.pl/Allegro/posciel/BAW/BL330_160.jpg
http://alberik.kei.pl/Allegro/posciel/BAW/BL329_160.jpg
http://alberik.kei.pl/Allegro/posciel/BAW/BL274_160.jpg
http://alberik.kei.pl/Allegro/posciel/BAW/BL271_160.jpg

[Dotka90]

1

[201604250957]

Miss a mi się podobają wszystkie poza pierwszą

Irenka współczuję i trzymam kciuki za brata

[irenkaaa]

1

[Miss Saeki]

Mi najbardziej podobają się te gwiazdki, ale jakos sie zastanawiam czy nie są zbyt infantylne...

[201604250957]

Napisane przez Miss Saeki

Mi najbardziej podobają się te gwiazdki, ale jakos sie zastanawiam czy nie są zbyt infantylne...

nie są! gwiazdki są osom też bym wzięła gwiazdki po dłuższym zastanowieniu

[Miss Saeki]

Napisane przez kashmirka

nie są! gwiazdki są osom też bym wzięła gwiazdki po dłuższym zastanowieniu

To zamawiam

[irenkaaa]

Dziekuje kashmirka. Mi w sumie wszystkie sie podobają oprucz 2.


Sent from my iPad using Tapatalk

[kobietasukcesu]

Ostatnio pisalam post, ale cos bylo z wizazem i cos sie nie dodal. Cos za czesto sie ostatnio psuje.

Swiateczne zyczenia dla kotow - http://kwejk.pl/obrazek/2182239/weso...ich-swiat.html

Mysle nad zakupem cotton balls, kolorystyke juz wymyslilam mniej wiecej, ale nie wiem jak dlugie kupic i gdzie je dac. A nie kupuje niczego jesli nie wiem gdzie bedzie.

W weekend to strach bedzie isc na zakupy spozywczeSzczegol nie, ze jest mi taaak cieplo, ze po sklepach moglabym chodzic w bikini chyba. Mam rece cieplejsze nawet od chlopa.
Ale dzieki temu jakie oszczednosci(ubraniowe kosmetyczne i spozwycze bo ide na szybko kupic co potrzebne a nie wybierac niepotrzebne dodatkowe tuczace rzeczy), w grudniu malo chodze po sklepach. Bo jak mam wydac kase, wyjsc upocona i z bolaca glowa od zaduchu to wole zostac na miejscu i siedziec w wywietrzonym pokoju

miss_saeki: mnie tylko 4 sie podoba.