Mamusie LIPCOWE 2015 cz.1

[cicha1990]

Napisane przez malenstwo1988

Ja będę rodziła a raczej będę miała cesarkę w Bródnowskim stamtąd mam też lekarza. Nikt z moich znajomych nie zdecydował się na żelazną za to Inlfandzka jest po remoncie ma podobno fajnie przygotowany oddział pediatryczny na różne okoliczności i mam dwie znajome jedna miała cesarkę druga rodziła naturalnie. Mam też cztery koleżanki które rodziły na Karowej i też każda zachwycona większość lub wszystkie miały położne dogadane. Na Bielańskim dwie siostry mojego TZ rodziły jena sn i skończyło się cc i drugie już cc a druga obie ciąże sn



Siostry TZ chodziły do lekarza z Bielańskiego i tam jest wiele porodów często nie ma miejsc więc on im napisał skierowanie do tego bezpośrednio szpitala (podobno z takim skierowaniem muszą przyjąć - ja polecam się dopytać u swojego lekarza) w przypadku jednej sis TŻ odesłali ją i dopiero po 2 h mogła się dobić do szpitala i to chyba właśnie po tel położnej która była z nią przy porodzie a w drugiem przypadku gdy miała cc ustalone na konkretny dzień odesłali ją i następnego dnia zrobili dopiero bo nie było miejsc dla dziewczyn po cc, ogólnie była zadowolona ale z tym odsyłaniem miała mega pecha

no coz:/ na pewno sie dopytam lekarki jak juz bedzie ten moment aby juz wybierac itd:P wiec zobaczymy. siostra mojego Tż rodzila w instytucie matki i dziecka spedzila tam przed porodem miesiac bo trafila z krwawieniem i przez miesiac udalo im sie powstrzymywac porod ale i tak urodzil sie wczesniak ale podobno zadowolona z opieki tam itd.. no nic zobaczymy

[Truskawka31]

Napisane przez cicha1990

no coz:/ na pewno sie dopytam lekarki jak juz bedzie ten moment aby juz wybierac itd:P wiec zobaczymy. siostra mojego Tż rodzila w instytucie matki i dziecka spedzila tam przed porodem miesiac bo trafila z krwawieniem i przez miesiac udalo im sie powstrzymywac porod ale i tak urodzil sie wczesniak ale podobno zadowolona z opieki tam itd.. no nic zobaczymy

Podpytam się swojej Pani doktor w przyszły wtorek

[aga00100]

Dziewczyny ale macie tempo pisania
Odnośnie porodu to nie zastanawiałam się jeszcze czy Tż będzie ze mna.wiem że na widok krwi mu słabo i ogólnie na filmach nawet jak są sceny że krew się leje to nie patrzy,więc zmuszać go nie będę.Jak sam sie zdecyduje to ok jak nie to dam rade sama.

Dziewczyny które brały/biorą duphaston łykacie jeszcze?
Ja skończyłam w poniedziałek w 12tyg.1dn. lekarz powiedział że nie ma potrzeby by dalej go brać.Poczytałam różne fora i wychodzi że jeszcze przez kilka tyg.lekarze zalecają go brać i troche się boje czy wszystko dobrze.Teraz został mi kwas i Eutyrox tylko,dziś robiłam TSH i było 2,28,a miesiąc temu 2,470 a zaczynałam z wynikiem ponad coś koło 3,5 więc ładnie spada.

W poniedziałek wizyta u gina,będzie 13tydz,1 dz. ciekawe czy lekarz bedzie cos z płcią sugerował już,oby dziewczynka była ale wiadomo najważniejsze żeby było zdrowe.

[Sikorka0204]

Napisane przez aga00100

Dziewczyny które brały/biorą duphaston łykacie jeszcze?
Ja skończyłam w poniedziałek w 12tyg.1dn. lekarz powiedział że nie ma potrzeby by dalej go brać.Poczytałam różne fora i wychodzi że jeszcze przez kilka tyg.lekarze zalecają go brać i troche się boje czy wszystko dobrze.Teraz został mi kwas i Eutyrox tylko,dziś robiłam TSH i było 2,28,a miesiąc temu 2,470 a zaczynałam z wynikiem ponad coś koło 3,5 więc ładnie spada.

Ja czytałam w książce, że duphaston i podobne nie mają udowodnionego wpływu na podtrzymanie ciąży Jest to hormon więc nie szkodzi dlatego lekarze go przepisują ale nikt nie potwierdził jego skuteczności w tym temacie.
U Ciebie już drugi trymest się zaczyna więc myślę, że lekarz ma rację i wie co robi

[sabincia]

Dziewczyny, pomóżcie. Chciałam sobie zafundować sesję w stylu "projekt 9 miesięcy". +/- 5 spotkań z fotografem, ostatnie z dzidzią tylko zupełnie nie wiem co na taką sesję ubrać chciałabym jakąś sukienkę/narzutkę tiulową z dużym rozcięciem, żeby odsłaniała brzuch ale nie mam pojęcia gdzie taką dostać a nie chcę wydawać fortuny. Chyba, że macie jakieś inne pomysły?

[ewelina1988_20]

Truskawka ja jestem w 13tyg2d i tp na 15 a ty na kiedy?

[jesuismagnifique]

U mnie nie sprawdzają się przesądy i "wygląd" ani też to co jem względem płci

Aaaale pogoda okropna, dzisiaj mam chęć tylko na słodycze...ale to zguba.
W ogóle jestem ostrożna w tym co jem zawsze, zdrowo itp...ale ostatnio o 22 zachciało mi się pizzy i ... nie tak, że poczekam i sobie odmówię. Czekałam godzinę...i nie odpuściło i chcieć nie chcieć musiałam bo zasnąć nie mogłam ;/

[Sikorka0204]

Napisane przez jesuismagnifique

Aaaale pogoda okropna, dzisiaj mam chęć tylko na słodycze...ale to zguba.
W ogóle jestem ostrożna w tym co jem zawsze, zdrowo itp...ale ostatnio o 22 zachciało mi się pizzy i ... nie tak, że poczekam i sobie odmówię. Czekałam godzinę...i nie odpuściło i chcieć nie chcieć musiałam bo zasnąć nie mogłam ;/

Ja na jutro zaplanowałam pizze bo właśnie chodzi za mną i chodzi i w końcu muszę zajeść tę chęć bo inaczej będzie dalej męczyć A dawno nie jadłam ff to raz na czas może nie zaszkodzi
W pierwszym trymetrze nie zważałam za bardzo na to co jem, za dużo syfnego jedzenia wpadało ale teraz staram się poprawić choć nie zawsze się udaje

[ewelina1988_20]

Moja babcia nigdy piwa nie Piła a w ciazy to jak poczuła zapach piwa to wysłała dziadka po jedno spróbowała i resztę dziadek dopil. Tak te zachcianki rządzą nami

[Sikorka0204]

Napisane przez ewelina1988_20

Moja babcia nigdy piwa nie Piła a w ciazy to jak poczuła zapach piwa to wysłała dziadka po jedno spróbowała i resztę dziadek dopil. Tak te zachcianki rządzą nami

Hehe dobrze, że jej nie posmakowało
Kurczę ciekawi mnie co z Nadine bo na wizażu przebywa a tutaj zamilkła i nie odpisała na priv

[ddaaiissyy]

Hejka, dziewczyny czy pobolewa Was czasem spojenie łonowe? Wydaje mi sie, ze powinno troszke pózniej, bo ale może sie mylę?

[cicha1990]

Napisane przez Sikorka0204

Hehe dobrze, że jej nie posmakowało
Kurczę ciekawi mnie co z Nadine bo na wizażu przebywa a tutaj zamilkła i nie odpisała na priv

mnie tez to zastanawia.. a napisalo do niej nas chyba ze 4.. glupio tak pisac raz jeszcze i sie dopytywac ale serio martwie sie czy aby na pewno wszystko ok.. wchodzi na wizaz ale nie odpisuje i tu tez nic nie pisze.. nie wiem

[MarudexuS]

Napisane przez Sikorka0204

Ja czytałam w książce, że duphaston i podobne nie mają udowodnionego wpływu na podtrzymanie ciąży

Zależy od sytuacji, ja bez Dupka nie miałabym szans ...

[AnULka248]

Napisane przez cicha1990

na bol gardla sa tez tabletki prenalen gardlo. w smaku nie sa najlepsze ale moze pomoga.

Potwierdzam, ja w zeszłym tygodniu już nie dawałam sobie rady z gardłem i koleżanka mi to poleciła - po dwóch dniach już lepiej, jedynie w nocy mi zasycha. Jest też syrop, przy okazji gardła miałam zapchane zatoki, nie dość, że z nosa kapało to jeszcze ból straszny, ale tu akurat nie wiem, czy to syrop mnie wyleczył, czy ciągłe herbaty z miodem i cytryną i mleko z czosnkiem (już wolałam czuć ten czosnek w syropie niż śmierdzieć całą noc tym naturalnym).

Napisane przez Truskawka31

A tak przy okazji- jak ogólnie znosicie ciążę? Ja jestem 14 tc i ogólnie naprawdę nie narzekam. Napewno szybciej się męczę, ale bez przesady
Czy wierzycie w te wszystkie przesądy dotyczące płci a objawów ciążowych? Słodkie na dziewczynkę, słone na chłopca/pięknieje się dzięki chłopczykowi a brzydnie przez dziewczynkę. Źle znosi się ciążę przy dziewczynce a dobrze przy chłopcu... Ja generalnie w to nie wierzę. Podchodzę do sprawy płci na spokojnie...

Źle niestety... od samego początku całodniowe mdłości (ale te na początku to pikuś w porównaniu z tymi teraz lub w święta), zapach jedzenie (obojętnie jakiego) powoduje u mnie odruch wymiotny. Czasem jest lepiej, coś tam zjem konkretnego, ale większość dni tak jak dziś - rano owsianka na chamca, potem jakiś owoc, na obiad jak się uda to jakaś zupa - jak nie to kanapka... Od mięsa odrzuciło mnie totalnie i to w każdej postaci, to samo od słodyczy. Jak już mam zachciankę, to zrobię czegoś gryza i koniec, bo już mi się odwidzi jest mi niedobrze, nie jem, przez to jestem słaba, boli mnie głowa - i znowu jest mi bardziej niedobrze i koło się zamyka mam nadzieję, że to minie niedługo, póki co 12tydzień...
Tylko w ten sposób w jestem 2kg na minusie - chociaż przy mojej wadze 68 to dobrze, przyda się

[Sikorka0204]

Napisane przez MarudexuS

Zależy od sytuacji, ja bez Dupka nie miałabym szans ...

Pisałam tylko co wyczytałam w książce dla ciężarnych pisało, że niema udokumentowanych badań by dupek pomagał podtrzymać ciążę a lekarze go zalecają bo nie zaszkodzi a może akurat pomoże. Pisało też, że to, że kobieta poroniła nie znaczy, że poroni drugą bez wspomagania
A tutaj drugi trymestr już więc uważam, że lekarz wie co robi mówiąc, że już niema konieczności

[MarudexuS]

Napisane przez Sikorka0204

Pisałam tylko co wyczytałam w książce dla ciężarnych pisało, że niema udokumentowanych badań by dupek pomagał podtrzymać ciążę a lekarze go zalecają bo nie zaszkodzi a może akurat pomoże. Pisało też, że to, że kobieta poroniła nie znaczy, że poroni drugą bez wspomagania
A tutaj drugi trymestr już więc uważam, że lekarz wie co robi mówiąc, że już niema konieczności

To wszystko nie jest takie oczywiste, jasne, że zapisywanie dupka na zapas jest bez sensu, ale jeśli badanie progesteronu wykazuje jego mały poziom to na pewno takie leki mogą pomóc uniknąć tragedii.
Są kobiety, które mają taki problem właśnie - niedomogę lutealną. Takim te leki na pewno pomagają.
Ale zgadzam się, że czasem lekarze zapisują na wyrost.
Nawet po in vitro jest różnie - w mojej klinice dają minimalne dawki - tyle ile po prostu powinno wystarczyć a w konkurencyjnej klinice wiem, że pakują w kobitki takie ilości progesteronu i różnych jego syntetycznych zamienników i ja na prawdę nie wiem po co ..
Ja już dupka odstawiłam a dlaczego? Bo na tym etapie jest już łożysko, które żywi dziecko wcześniej nie miałam naturalnego progesteronu (ivf na cyklu bez owulacji) więc musiałam brać.
Generalnie nie chodzi mi o to, żeby się mądrzyć czy coś, po prostu takie ogólne stwierdzenie, że te leki nie pomagają nie jest zbyt fortunne, gdyby ktoś sobie to wziął za bardzo do serca i nie posłuchał lekarza mimo, że akurat w danym przypadku leki są konieczne to mogłoby dojść do tragedii

[Sikorka0204]

Napisane przez MarudexuS

Generalnie nie chodzi mi o to, żeby się mądrzyć czy coś, po prostu takie ogólne stwierdzenie, że te leki nie pomagają nie jest zbyt fortunne, gdyby ktoś sobie to wziął za bardzo do serca i nie posłuchał lekarza mimo, że akurat w danym przypadku leki są konieczne to mogłoby dojść do tragedii

źle mnie zrozumiałaś, ja nie piszę by nie brać w ogóle, lepiej brać coś co MOŻE pomóc niż nic nie robić i czekać bezczynnie, napisałam tylko co w książce pisało, że niema udokumentowanych badań by takie działanie przynosiło taki skutek i tyle. Lekarzem nie jestem i nie było w moim celu przekonywanie, że to niema sensu ot napisałam co wyczytałam

[Truskawka31]

Własnie podejrzałam wersję elektroniczną swoich wyników krwi. Zawsze wszystkie badanie wychodziły wzorcowo.
Teraz mam dwa współczynniki poniżej normy

hemoglobina - 11,6 (choć w ciąży podobno norma jest od 11,5);
hematokryt -33%

Wiem, że morfologia z czasem w ciąży się pogarsza, ale czy powinnam się martwić?

[MarudexuS]

Napisane przez Sikorka0204

źle mnie zrozumiałaś, ja nie piszę by nie brać w ogóle, lepiej brać coś co MOŻE pomóc niż nic nie robić i czekać bezczynnie, napisałam tylko co w książce pisało, że niema udokumentowanych badań by takie działanie przynosiło taki skutek i tyle. Lekarzem nie jestem i nie było w moim celu przekonywanie, że to niema sensu ot napisałam co wyczytałam

ale ja nie piszę, że do tego namawiasz, po prostu dziwię się, że w ogóle ktoś w jakiejś książce tak napisał. Bo to nie jest do końca prawda. No chyba, że było to rozwinięte i wyraźnie zaznaczone o jakie przypadki chodzi.

[Sikorka0204]

Napisane przez MarudexuS

ale ja nie piszę, że do tego namawiasz, po prostu dziwię się, że w ogóle ktoś w jakiejś książce tak napisał. Bo to nie jest do końca prawda. No chyba, że było to rozwinięte i wyraźnie zaznaczone o jakie przypadki chodzi.

Było tylko o podtrzymywaniu ciąży, nie zagłębiali się w tym temacie szczególnie
Ale jak na złość nie pamiętam w której książce to wyczytałam bo ostatnio trochę 'lektur' pochłonęłam
Aczkolwiek możesz mieć dużą rację bo już kilka razy znalazłam w książce informacje, które nijak się mają do obecnej sytuacji (może jakieś stare wydania czy coś)

[cicha1990]

[QUOTE=Truskawka31;4968051 8]Własnie podejrzałam wersję elektroniczną swoich wyników krwi. Zawsze wszystkie badanie wychodzi

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez Truskawka31

Własnie podejrzałam wersję elektroniczną swoich wyników krwi. Zawsze wszystkie badanie wychodziły wzorcowo.
Teraz mam dwa współczynniki poniżej normy

hemoglobina - 11,6 (choć w ciąży podobno norma jest od 11,5);
hematokryt -33%

Wiem, że morfologia z czasem w ciąży się pogarsza, ale czy powinnam się martwić?

sorki za tamta poprzednia ale cos sie stalo i o:P
mysle ze nie masz co sie martwic. ja w poprzednich wynikach mialam pare ponizej normy i pare powyzej ale lekarka powiedziala ze nic sie nie dzieje ze w ciazy sa odchyly od normy. teraz w tygodniu bede robic badania wiec tez zobaczymy. a na hemoglobine pewnie cos Ci da

[Truskawka31]

[QUOTE=cicha1990;49680916]

Napisane przez Truskawka31

Własnie podejrzałam wersję elektroniczną swoich wyników krwi. Zawsze wszystkie badanie wychodzi

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------


sorki za tamta poprzednia ale cos sie stalo i o:P
mysle ze nie masz co sie martwic. ja w poprzednich wynikach mialam pare ponizej normy i pare powyzej ale lekarka powiedziala ze nic sie nie dzieje ze w ciazy sa odchyly od normy. teraz w tygodniu bede robic badania wiec tez zobaczymy. a na hemoglobine pewnie cos Ci da

Dzięki, dodałaś mi otuchy We wtorek mam wizytę i bardzo chciałabym usłyszeć, że nie mam czym się martwić... Słyszałam, że norma hemoglobiny w ciąży jest od 11,5. Normy w normalnych badaniach są od 12, dlatego zakwalifikowali ten wynik poniżej normy.
Do tej pory brałam Preganplus, no i nadal biorę. Dieta mam bardzo bogatą w różne składniki...

[Patiko82]

Napisane przez aga00100

Dziewczyny ale macie tempo pisania
Odnośnie porodu to nie zastanawiałam się jeszcze czy Tż będzie ze mna.wiem że na widok krwi mu słabo i ogólnie na filmach nawet jak są sceny że krew się leje to nie patrzy,więc zmuszać go nie będę.Jak sam sie zdecyduje to ok jak nie to dam rade sama.

Dziewczyny które brały/biorą duphaston łykacie jeszcze?
Ja skończyłam w poniedziałek w 12tyg.1dn. lekarz powiedział że nie ma potrzeby by dalej go brać.Poczytałam różne fora i wychodzi że jeszcze przez kilka tyg.lekarze zalecają go brać i troche się boje czy wszystko dobrze.Teraz został mi kwas i Eutyrox tylko,dziś robiłam TSH i było 2,28,a miesiąc temu 2,470 a zaczynałam z wynikiem ponad coś koło 3,5 więc ładnie spada.

W poniedziałek wizyta u gina,będzie 13tydz,1 dz. ciekawe czy lekarz bedzie cos z płcią sugerował już,oby dziewczynka była ale wiadomo najważniejsze żeby było zdrowe.

Ja jestem w 13 tv i dalej biorę duphaston, mój gin powiedział że gdzieś do 16-18 tv mam brać.

[cicha1990]

nie ma sprawy a ze dziec teraz wysysa z nas troszke to i wyniki moga wychodzic troszke ponizej i powyzej normy wiec spokojnie a skoro wynik tez nie jest jakis bardzo zly to mysle ze lekarz tez Cie uspokoi ja badania zrobie pewnie we wtorek i tez jestem ciekawa jak tam moja morfologia:P

[Truskawka31]

Napisane przez cicha1990

nie ma sprawy a ze dziec teraz wysysa z nas troszke to i wyniki moga wychodzic troszke ponizej i powyzej normy wiec spokojnie a skoro wynik tez nie jest jakis bardzo zly to mysle ze lekarz tez Cie uspokoi ja badania zrobie pewnie we wtorek i tez jestem ciekawa jak tam moja morfologia:P

Będzie dobrze
Nasz organizm musi poradzić sobie z obsługą dwóch lub w niektórych przypadkach trzech żyć

[Patiko82]

U mnie te dwa współczynniki również miałam poniżej normy i dostałam od gina hemofer. W następnym tygodniu zrobię morfologię i zobaczę czy jest poprawa. Całe szczęście że już skończyły mnie męczyć poranne i wieczorne mdłości

[Truskawka31]

Napisane przez Patiko82

U mnie te dwa współczynniki również miałam poniżej normy i dostałam od gina hemofer. W następnym tygodniu zrobię morfologię i zobaczę czy jest poprawa. Całe szczęście że już skończyły mnie męczyć poranne i wieczorne mdłości

Patiko, a jak bardzo miałaś poniżej normy, jeżeli można spytać?

[Patiko82]

Hemoglobina 10,3
Hematokryt 31,3

[Truskawka31]

Napisane przez Patiko82

Hemoglobina 10,3
Hematokryt 31,3

Dzięki za odpowiedź. Dobrze, że jesteśmy pod opieką lekarzy, którzy wszystko wyprostują, naprowadzą i wytłumaczą

[Patiko82]

Dokładnie. Mam jednak porównanie do pierwszej mojej ciąży i ta jednak jest inna, teraz miałam więcej dolegliwości w I trymestrze i bardzo się cieszę że już za mną, mam nadzieje że wyniki badań też się poprawią i byle do lipca.