Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[Gatita]

Chyba wprowadzę gotowanie weekendowe dla młodego. Już było w miarę ok z blenderem ale się skończyło. Takie przerażenie na dźwięk blendowania odstawił dzisiaj, że szok. Najpierw leżał w leżaczku w kuchni, więc uspokoiłam i przeniosłam do sypialni do łóżeczka, w nadzieji, że skończę zupki (skończyły nam się, więc chciałam zapas zrobić znów), ale kicha - wrzask przerażający, i ucho rozdrapane do krwi zastałam

[Ksandi]

Napisane przez Gatita

Chyba wprowadzę gotowanie weekendowe dla młodego. Już było w miarę ok z blenderem ale się skończyło. Takie przerażenie na dźwięk blendowania odstawił dzisiaj, że szok. Najpierw leżał w leżaczku w kuchni, więc uspokoiłam i przeniosłam do sypialni do łóżeczka, w nadzieji, że skończę zupki (skończyły nam się, więc chciałam zapas zrobić znów), ale kicha - wrzask przerażający, i ucho rozdrapane do krwi zastałam

Uuuu.. chyba musisz dziecię na spacer z kimś wyprawić i wtedy gotować moja zahartowana remontem przeprowadzanym sukcesywnie przez sąsiadów, potrafi zasnąc przy dźwiękach udarowej wiertarki. A czasami skrzypniecie drzwi ją potrafi obudzić... ciekawe te dzieciaczki

[UmiZumi]

Anię na szczęście nie rusza blender, mikser ani odkurzacz, sokowirówka, pralka itp. Jak jest TŻ w domu kiedy coś przygotowuję, to bierze Anię na ręce i tłumaczymy co się dzieje, mam wrażenie, że tłumaczenie ją uspokaja. Jak chcę włączyć głośny sprzęt, to zawsze informuję Anię wcześniej.

[magie_mg]

Macie jakiś pomysł na prezent od naszych maluchów na dzień dziadka i babci?

[pati1078]

Napisane przez magie_mg

Macie jakiś pomysł na prezent od naszych maluchów na dzień dziadka i babci?

Ja zrobilam kubki ze zd malej

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez Gatita

Chyba wprowadzę gotowanie weekendowe dla młodego. Już było w miarę ok z blenderem ale się skończyło. Takie przerażenie na dźwięk blendowania odstawił dzisiaj, że szok. Najpierw leżał w leżaczku w kuchni, więc uspokoiłam i przeniosłam do sypialni do łóżeczka, w nadzieji, że skończę zupki (skończyły nam się, więc chciałam zapas zrobić znów), ale kicha - wrzask przerażający, i ucho rozdrapane do krwi zastałam

U nas też był ostatnio ryk jak włączyłam mikser. Choć wydaje mi sie, ze względu tto właśnie poszło o efekt zaskoczenia... Jak z nim pogadalam, to mu przeszło

[lilka_vanilka]

Napisane przez UmiZumi

Anię na szczęście nie rusza blender, mikser ani odkurzacz, sokowirówka, pralka itp. Jak jest TŻ w domu kiedy coś przygotowuję, to bierze Anię na ręce i tłumaczymy co się dzieje, mam wrażenie, że tłumaczenie ją uspokaja. Jak chcę włączyć głośny sprzęt, to zawsze informuję Anię wcześniej.

Super! Wazne zeby dziecko nie było zaskoczone nagłym hałasem. My dodatkowo szczerzymy się w usmiechu, żeby pokazać, że nie ma się czego bać.

Kostek nauczył się wołac koty Patrzył jak szybko uderzam otwartą dłonią o kanapę, wołając kici kici i mnie zaczął nasladować a tak się cieszy na ich widok, że innne zabawki i atrakcje mogą się schować!

[Gatita]

Jak TZ wrócił z pracy to go nosił i zabawiał, ale i tak dzwięk blendera się nie podobał. Już kiedyś tak miał, że na blender płakał, ale potem mu trochę przeszło. Odkurzacz, suszarka - to raczej ok, czasami tylko na dźwięk suszarki płakał, ale nie jakoś bardzo, nie miał takich akcji jaką wczoraj odstawił. Będziemy próbować przyzwyczajać za kilka dni.

A ugotowaną wczoraj zupką marchewkową z mięskiem pluł

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez lilka_vanilka

Super! Wazne zeby dziecko nie było zaskoczone nagłym hałasem. My dodatkowo szczerzymy się w usmiechu, żeby pokazać, że nie ma się czego bać.

Kostek nauczył się wołac koty Patrzył jak szybko uderzam otwartą dłonią o kanapę, wołając kici kici i mnie zaczął nasladować a tak się cieszy na ich widok, że innne zabawki i atrakcje mogą się schować!

A koty reagują na jego wołanie? Super to musi wyglądać!

[anius_7]

c

Napisane przez Gatita

Chyba wprowadzę gotowanie weekendowe dla młodego. Już było w miarę ok z blenderem ale się skończyło. Takie przerażenie na dźwięk blendowania odstawił dzisiaj, że szok. Najpierw leżał w leżaczku w kuchni, więc uspokoiłam i przeniosłam do sypialni do łóżeczka, w nadzieji, że skończę zupki (skończyły nam się, więc chciałam zapas zrobić znów), ale kicha - wrzask przerażający, i ucho rozdrapane do krwi zastałam

przygotowujesz większe ilości od razu i co z tym robisz, do słoiczków czy mrozisz? My jeszcze jesteśmy przed rozszerzaniem, a chciałabym sama gotować tylko nie wiem czy mi szybko zapał nie minie

A na dzień babci i dziadka u nas będą czekoladki i kwiatki. Myślałam o kubkach, ale Hania cały tydzień była chora (zapalenie oskrzeli) i nie miałam głowy, żeby to ogarnąć. Za rok się bardziej postaramy

[Gatita]

Napisane przez anius_7

c
przygotowujesz większe ilości od razu i co z tym robisz, do słoiczków czy mrozisz? My jeszcze jesteśmy przed rozszerzaniem, a chciałabym sama gotować tylko nie wiem czy mi szybko zapał nie minie

A na dzień babci i dziadka u nas będą czekoladki i kwiatki. Myślałam o kubkach, ale Hania cały tydzień była chora (zapalenie oskrzeli) i nie miałam głowy, żeby to ogarnąć. Za rok się bardziej postaramy

Pasteryzuję w słoiczkach. Nazbierałam takich małych po musztardzie albo przecierze pomidorowym - sprawdzają mi się na początki

Ostatnio się krzywił na zielony groszek a dziś zajadał, nie ogarniam czasem tego mojego dzieciorka.

My też mamy słodkości tylko na DBiD

[Ksandi]

Napisane przez lilka_vanilka

Super! Wazne zeby dziecko nie było zaskoczone nagłym hałasem. My dodatkowo szczerzymy się w usmiechu, żeby pokazać, że nie ma się czego bać.

Kostek nauczył się wołac koty Patrzył jak szybko uderzam otwartą dłonią o kanapę, wołając kici kici i mnie zaczął nasladować a tak się cieszy na ich widok, że innne zabawki i atrakcje mogą się schować!

Suuper Moja Hania tez uwielbia obserwować nasze koty.. mamy młodego kocura, który nazywa sie Tofik i starszą kotkę - Mikę. Młodsze kocię broi i psoci więc całą ciążę Hania słyszała "Tofik " i "Tofik" jak sie urodziła to tak samo. I powiem szczerze, ze odwraca głowę zarówno jak zawołam Hania jak i ... Tofik ... mam nadzieje, że jej przejdzie

U nas tez kubeczki na DBiD dziadkowie tacy zakochani w małej, że co ich odwiedzamy to widzę w ramkach "uaktualniane" zdjęcia Hani Hania u jednej babci na wygaszaczu ekranu w kompie, u drugiej na fotokalendarzu już widzę to rozpieszczanie jak mała bedzie starsza...

[anius_7]

Napisane przez Gatita

Pasteryzuję w słoiczkach. Nazbierałam takich małych po musztardzie albo przecierze pomidorowym - sprawdzają mi się na początki

Ostatnio się krzywił na zielony groszek a dziś zajadał, nie ogarniam czasem tego mojego dzieciorka.

My też mamy słodkości tylko na DBiD

a powiedz mi jeszcze gdzie się zaopatrujesz w warzywka, masz swoje?

[Gatita]

Napisane przez anius_7

a powiedz mi jeszcze gdzie się zaopatrujesz w warzywka, masz swoje?

Mięso dostaję od rodzinki, owoce też. Warzywa czasem się trafią, ale w większości kupuję ekologiczne w sprawdzonym warzywniaku.

[lilka_vanilka]

Napisane przez Gatita

A koty reagują na jego wołanie? Super to musi wyglądać!

Koty nie są takie głupie ;-) wczesniej przychodziły tylko do mnie, a teraz wiedzą co je czeka ale dają się czasem pogłaskać i wtedy Kostek jest oczarowany i się smieje.


Tofik mistrz :-D może wołaj do niego 'psik!'

[zVenus]

łoooooo ale mnie tu dawno nie było...dziewczyny trzeba rozbujać ten wizaż żeby nam wątek nie umarł! bo szkoda, tyle wspomnień tu mamy, tyle fajnych tematów az mi szkoda żeby wątku miało nie być całą ciążę tu spędziłam ohhhhh

[karoseria]

Napisane przez zVenus

łoooooo ale mnie tu dawno nie było...dziewczyny trzeba rozbujać ten wizaż żeby nam wątek nie umarł! bo szkoda, tyle wspomnień tu mamy, tyle fajnych tematów az mi szkoda żeby wątku miało nie być całą ciążę tu spędziłam ohhhhh

Wątek umiera śmiercią naturalną... Chociaż może i nie naturalną. Po części śmiercią tragiczną. Butter zabiła go

[h4linka]

No właśnie. To butter go zabiła. Zamordowala bez skrupułów.

[yaheira]

Napisane przez zVenus

łoooooo ale mnie tu dawno nie było...dziewczyny trzeba rozbujać ten wizaż żeby nam wątek nie umarł! bo szkoda, tyle wspomnień tu mamy, tyle fajnych tematów az mi szkoda żeby wątku miało nie być całą ciążę tu spędziłam ohhhhh

ja próbowałam go rozbujać, ale nie wyszło hehehe

[Gatita]

hmm... coś mnie ominęło czy nie załapałam? Czemu Butter?

[gosia3103]

Bo to zła kobieta była...

[Gatita]

Napisane przez gosia3103

Bo to zła kobieta była...

[zVenus]

dla Butter!

wczoraj wieczorem zrobiłam sobie lekturę ostatniej części tej porodowej ale jazda

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

dla Butter!

wczoraj wieczorem zrobiłam sobie lekturę ostatniej części tej porodowej ale jazda

Znaczy masz zbyt grzeczne dziecko i Ci się nudzi? ;-)

[zVenus]

Napisane przez gosia3103

Znaczy masz zbyt grzeczne dziecko i Ci się nudzi? ;-)

tak gosia3103, mam tak grzeczne dziecko że już od 19.30 spi a ja nie mam co robić
a tak serio to mi się zatęskniło za czasami gdy wchodziłam rano na wątek cos napisałam a potem weszłam wieczorem po pracy i co? nie mogłam nadrobić czytania bo bylo np 5-6 stron nabazgranych...szczególni e pod koniec, jak juz wszystkie na l4 były to był armagedon...pamiętacie???

[gosia3103]

5-6? Ja pamiętam, jak było po 20.. ;-)

[ButterBear]

Napisane przez karoseria

Wątek umiera śmiercią naturalną... Chociaż może i nie naturalną. Po części śmiercią tragiczną. Butter zabiła go

Napisane przez h4linka

No właśnie. To butter go zabiła. Zamordowala bez skrupułów.

Napisane przez gosia3103

Bo to zła kobieta była...

Napisane przez zVenus

dla Butter!

wczoraj wieczorem zrobiłam sobie lekturę ostatniej części tej porodowej ale jazda

No pieknie, to ja tu wchodzę poczytać co i jak...a tu takie rzeczy! Czuję się urażona do głębi

[karoseria]

Napisane przez ButterBear

No pieknie, to ja tu wchodzę poczytać co i jak...a tu takie rzeczy! Czuję się urażona do głębi

A co Ty tu robisz?

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

Ja to pamietam takie czasy, że wchodze tu-czytam, czytam... Odświeżam.. Dalej czytam.. Odświeżam... I tak w kółko... Matko i Polko... Biedne my sierpniówki... Butter nas zabiła

[ButterBear]

Napisane przez karoseria

A co Ty tu robisz?

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

Ja to pamietam takie czasy, że wchodze tu-czytam, czytam... Odświeżam.. Dalej czytam.. Odświeżam... I tak w kółko... Matko i Polko... Biedne my sierpniówki... Butter nas zabiła

A ja tu sprawdzam, kto tu jeszcze jest!

Mogę Was ożywić. Wywalę, zamknę na 4 spusty i wszystkie wrócą

[kasia_ruda]

Ja w lipcu pojechałam na działkę i przez całą sobotę nie działał mi net w telefonie, w drodze powrotnej odpaliła tapatalka, a tam ... 100 postów! Czytałam całą drogę powrotną!

[gosia3103]

Ja pamiętam, jak kiedyś pojechałam na ktg i długo czekałam w kolejce, wracam a tam znowu kilka stron postów w tym z pięć pytań czy czasem nie urodziłam bo się nie odzywam ;-)