Panny Młode na emigracji - łączmy się :)

[magda_mjt]

Napisane przez Blaires

Pytanie do dziewczyn z UK Gdzie kupujecie obrączki? Wygodniej zapewne w UK, ale zastanawiam się, czy jest jakaś znaczna różnica w cenie. Chcemy złote, proste i bez ozdób.

My takie, jak z Twojego opisu kupiliśmy w PL . Tutaj nawet sie nie rozglądaliśmy .

Napisane przez karmiii

podpisuję się pod tym artykułem niesamowity, ale pomimo że w kraju nie ma mnie już ponad 5 lat, planuję kiedyś wrócić, bardzo podoba mi się w Pl jest tyle energii, tyle młodych ludzi, zawsze pełne ulice, masa przeuroczych kawiarni tego i wiele innych rzeczy we Francji nie ma A jak u was? Myślicie kiedyś o powrocie?.

Ja tez bym chciała wrócić . O ile dawniej moj M nie był zbytnio szczęśliwy przez ta moja chęć powrotu, o tyle teraz widze, ze jest do tego skory . Po ślubie bedziemy starać sie o obywatelstwo, a jak juz je dostaniemy to bedziemy myslec nad ewentualnym powrotem . Ogolnie obywatelstwo to dla nas mus

[krolewna_smieszka]

Napisane przez karmiii

podpisuję się pod tym artykułem niesamowity, ale pomimo że w kraju nie ma mnie już ponad 5 lat, planuję kiedyś wrócić, bardzo podoba mi się w Pl jest tyle energii, tyle młodych ludzi, zawsze pełne ulice, masa przeuroczych kawiarni tego i wiele innych rzeczy we Francji nie ma A jak u was? Myślicie kiedyś o powrocie?.

Ja kocham Polskę, a najbardziej moją Warszawę. Jestem czwartym pokoleniem Warszawiaków, co jest teraz dość nietypowe dla naszej stolicy i bardzo mi było szkoda ją opuścić. Ale z drugiej strony wiem, że mogłabym mieszkać wszędzie na świecie, już sporo miejsc zwiedziłam i w wielu mi się podobało. TŻ do Polski nie chce wracać, pewnie ostatecznie wylądujemy gdzieś w Europie i często będziemy odwiedzać kraj rodzinny.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez magda_mjt

Ja tez bym chciała wrócić . O ile dawniej moj M nie był zbytnio szczęśliwy przez ta moja chęć powrotu, o tyle teraz widze, ze jest do tego skory . Po ślubie bedziemy starać sie o obywatelstwo, a jak juz je dostaniemy to bedziemy myslec nad ewentualnym powrotem . Ogolnie obywatelstwo to dla nas mus

W sensie, że chcecie dostać brytyjskie obywatelstwo i potem wrócić do Polski na stałe? Hmm, to po co to obywatelstwo?

[magda_mjt]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja kocham Polskę, a najbardziej moją Warszawę. Jestem czwartym pokoleniem Warszawiaków, co jest teraz dość nietypowe dla naszej stolicy i bardzo mi było szkoda ją opuścić. Ale z drugiej strony wiem, że mogłabym mieszkać wszędzie na świecie, już sporo miejsc zwiedziłam i w wielu mi się podobało. TŻ do Polski nie chce wracać, pewnie ostatecznie wylądujemy gdzieś w Europie i często będziemy odwiedzać kraj rodzinny.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------


W sensie, że chcecie dostać brytyjskie obywatelstwo i potem wrócić do Polski na stałe? Hmm, to po co to obywatelstwo?

Dokładnie tak . Dla większych, dalszych korzyści . Choćby dla wyjazdów do usa . Bez jaj, ale bycie Polakiem niestety nie ułatwia różnych spraw (i szkoda ). Ogólnie bycie brytyjczykiem się opłaca

[krolewna_smieszka]

Napisane przez magda_mjt

Dokładnie tak . Dla większych, dalszych korzyści . Choćby dla wyjazdów do usa . Bez jaj, ale bycie Polakiem niestety nie ułatwia różnych spraw (i szkoda ). Ogólnie bycie brytyjczykiem się opłaca

Oj tak, z tymi wizami do USA to masakra.

[pozeczkowa]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;50048346]Kupujemy w Ernest Jones tam gdzie Tż kupił mi pierscionek. Do Walentynek jest promocja na 18k obrączki przy zakupie dwóch -20% wiec wyjdzie mniej niz £500 za obie.


Mierzyliśmy w sobotę [/QUOTE]

to jednak sporo drożej niż w Polsce, ja takie zwykłe proste złote obrączki 585 u jubilera w Polsce (nie w sieciówce) za 1600zł zamawiam


co do powrotów - my zdecydowanie nie chcemy zostać w UK na stałe, ale jeszcze bardziej zdecydowanie nie chcemy wracać do PL prawdopodobnie za kilka lat po prostu ruszymy gdzieś dalej i tam osiądziemy - chociaż jeszcze nie wiemy gdzie

[magda_mjt]

Napisane przez pozeczkowa

to jednak sporo drożej niż w Polsce, ja takie zwykłe proste złote obrączki 585 u jubilera w Polsce (nie w sieciówce) za 1600zł zamawiam


co do powrotów - my zdecydowanie nie chcemy zostać w UK na stałe, ale jeszcze bardziej zdecydowanie nie chcemy wracać do PL prawdopodobnie za kilka lat po prostu ruszymy gdzieś dalej i tam osiądziemy - chociaż jeszcze nie wiemy gdzie

Ma za nasze obrączki zapłaciliśmy coś ponad 1900zł . Takie mamy, próba 585

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja az tak na cenę nie patrze jesli chodzi o obraczki, nasze jedyne wymagania to musza byc 18k i nam sie podobac obraczki juz sa na cale zycie wiec musze byc porzadne.

A jednak w kazdym kraju troszke odcien zlota sie rozni, ja bede nosic na jednym palcu zareczynowy i obraczke wiec kupujemy tutaj by wszystko bylo takie samo. Zreszta wygodniej nam jest kupic tutaj, nie bralismy nawet kupna w Polsce pod uwage.

[pozeczkowa]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;50075316]Ja az tak na cenę nie patrze jesli chodzi o obraczki, nasze jedyne wymagania to musza byc 18k i nam sie podobac obraczki juz sa na cale zycie wiec musze byc porzadne.

A jednak w kazdym kraju troszke odcien zlota sie rozni, ja bede nosic na jednym palcu zareczynowy i obraczke wiec kupujemy tutaj by wszystko bylo takie samo. Zreszta wygodniej nam jest kupic tutaj, nie bralismy nawet kupna w Polsce pod uwage.[/QUOTE]

jeśli jest tak jak mówisz, to jako że mam polski pierścionek, muszę mieć też polskie obrączki ale szczerze mówiąc myślałam, że złoto to złoto

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

nie wiem, tak slyszalam

w kazdym razie probowac nie bede bo i tak tu kupujemy

[Blaires]

Jeśli chodzi o obrączki, to Twoje, Cuddly, były 18k, więc z tego powodu będą droższe niezależnie czy kupowane w PL czy w UK, bo jest to próba 750. Logiczne więc, że będą droższe od takich w próbie (o próbie? ) 585 (585=14k). Te 18k są natomiast mniej trwałe (bardziej miękkie) niż 14k, więc wolałabym te czternastki... Tutaj znowu ciężko 14k znaleźć, dzisiaj nawet w Ernest Jones patrzyłam i były albo 18k albo 9k

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

No ja na jednym palcu bede nosic wiec musza byc te same, pierscionek ma 18 wiec patrzymy na 18tki. Dla mnie dziwne jest ze ciezko jest tu znalezc w ogole 22/24k

Tak samo 9k jest tyle do wyboru, 18k juz o wiele mniej, no ale my chcemy gladkie wiec nie ma problemu



to juz wiadomo, osobiste preferencje

[Blaires]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;50075976]No ja na jednym palcu bede nosic wiec musza byc te same, pierscionek ma 18 wiec patrzymy na 18tki. Dla mnie dziwne jest ze ciezko jest tu znalezc w ogole 22/24k [/QUOTE]

Wbrew pozorom nie jest to dziwne, w Polsce też raczej byłoby Ci ciężko znaleźć obrączki o takiej próbie, o ile byś znalazła 22-24k ma w sobie 96-99% złota, które jest bardzo miękkie. Takie obrączki można byłoby rozwalić przy przytrzaśnięciu sobie dłoni drzwiami Nie robi się takich, bo byłyby kompletnie nietrwałe, a obrączki mają być na całe życie

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

No niby tak, rozne opinie sie spotyka




Dobrze ze mam juz wybor obraczek za sobą chociaz jedno z głowy

[Blaires]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;50077002]Dobrze ze mam juz wybor obraczek za sobą chociaz jedno z głowy [/QUOTE]
Dokładnie
My dzisiaj organizacyjnie szalejemy Sala załatwiona, foto i film dostają dzisiaj zaliczki, a i zespół wstępnie zarezerwowaliśmy Wygląda na to, że wyrobimy się na ten 2015

[eeyesblue]

hej, dawno mnie tutaj nie bylo

Blaires gratuluje zalatwionych spraw

co do obraczek to my tez kupilismy w Polsce od kilku znajomych slyszalam, ze tutejsze zloto jest do bani a do tego drogie.. ale szczerze mowiac nie bylismy ogladac, wiec nie wiem za nasze koszt byl 2200 zl, przy odbiorze wyszlo 1590 zl po promocji

my bardzo chcielibysmy wrocic, wiadomo rodzina, znajomi.. poki co ile mozemy zostaniemy za granica odlozyc kase boje sie tylko, ze im dluzej bedziemy zwlekac z powrotem tym pozniej gorzej z praca w Polsce.. i ostatecznie tu osiadziemy a bardzo bysmy nie chcieli..

[krolewna_smieszka]

Napisane przez eeyesblue

my bardzo chcielibysmy wrocic, wiadomo rodzina, znajomi.. poki co ile mozemy zostaniemy za granica odlozyc kase boje sie tylko, ze im dluzej bedziemy zwlekac z powrotem tym pozniej gorzej z praca w Polsce.. i ostatecznie tu osiadziemy a bardzo bysmy nie chcieli..

Nie byłabym tak pesymistycznie nastawiona. Dużo pracodawców chętnie zatrudnia osoby, które pracowały za granicą, w szczególności jeśli mają wysoki poziom języka obcego. Np. jeśli chodzi o światowe standardy, Polacy dobrze mówią po angielsku, ale zazwyczaj jest to poziom komunikatywny i często przydaje się ktoś, kto lepiej zna język. Wiadomo, zależy jeszcze jaka dziedzina, ale język to zawsze duży plus w rekrutacji.

[magda_mjt]

Moja przyjaciółka, która normalnie pracuje w Pl, twierdzi, że jak zdecydujemy się wrócić do Polski będziemy mieli o niebo łatwiej i że bez problemu znajdziemy pracę. Twierdzi tak, na podstawie tego, że w UK skończyliśmy studia i tutaj mamy doświadczenie od początku. My znowu tacy optymistyczni nie jesteśmy, ale oby miała rację .

Tak w ogóle... spisuję sobie listę rzeczy i kwestii ślubnych na wyjazd do PL w kwietniu.... nie mam zielonego pojęcia, jak zamierzamy to wszystko ogarnąć . Mamy TYLE rzeczy do załatwienia, a ciągle dochodzi coś nowego .

[moniaaaaaaa86]

nie ma reguly co do pracy po powrocie. Niestety znam pare przypadkow gdzie z praca po powrocie nie bylo tak latwo, pozatym jest tez kwestia przyzwyczajenia sie do realiow w Polsce, za granica jakos latwiej sobie na wszystko pozwolic. Ale moja siostra jest dobrym przykladem na to, ze sie da znalezc dobra prace i nie zalowac powrotu do Pl ;-)

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Tez mam listę co musimy zrobic będąc w Polsce i lista jest długa lecimy na tydzień i cały bedzie zawalony masakra

[magda_mjt]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;50099514]Tez mam listę co musimy zrobic będąc w Polsce i lista jest długa lecimy na tydzień i cały bedzie zawalony masakra[/QUOTE]

No, my teraz byliśmy na krócej (tylko 2 dni robocze + weekend), żeby zaoszczędzić więcej urlopu na kwiecień, no i przede wszystkim na lipiec. I na chwilę obecną na kwiecień planujemy jechać na cały tydzień, ale już od pt wieczorem do kolejnej niedzieli... jak nie dłużej, bo serio lista niebezpiecznie długa jest :/. Momentami już się nie mogę doczekać 12/13 lipca, gdzie będzie po wszystkim i po prostu na luzie posiedzę w domu a z innej strony mi szkoda, że miną przygotowania i po wszystkim

[misiaa91]

Napisane przez magda_mjt

Moja przyjaciółka, która normalnie pracuje w Pl, twierdzi, że jak zdecydujemy się wrócić do Polski będziemy mieli o niebo łatwiej i że bez problemu znajdziemy pracę. Twierdzi tak, na podstawie tego, że w UK skończyliśmy studia i tutaj mamy doświadczenie od początku. My znowu tacy optymistyczni nie jesteśmy, ale oby miała rację .

Tak w ogóle... spisuję sobie listę rzeczy i kwestii ślubnych na wyjazd do PL w kwietniu.... nie mam zielonego pojęcia, jak zamierzamy to wszystko ogarnąć . Mamy TYLE rzeczy do załatwienia, a ciągle dochodzi coś nowego .

Nam się udało, to Wam również. Jak dobrze rozplanujecie to będzie ok.

[magda_mjt]

Napisane przez misiaa91

Nam się udało, to Wam również. Jak dobrze rozplanujecie to będzie ok.

Dużo czasu zajęło Wam rozdanie zaproszeń i załatwienie USC i zaniesienie tego do parafii ślubu? W ogóle jak to z tymi opłatami w USC jest? można od ręki na miejscu zapłacić i od ręki wszystko załatwić?

[misiaa91]

Napisane przez magda_mjt

Dużo czasu zajęło Wam rozdanie zaproszeń i załatwienie USC i zaniesienie tego do parafii ślubu? W ogóle jak to z tymi opłatami w USC jest? można od ręki na miejscu zapłacić i od ręki wszystko załatwić?

USC zalatwilismy od ręki, zajęło to jakieś 20 minut. Ja zapłaciłam w moim urzędzie, bo tam będzie ślub, a papiery wzięliśmy obydwoje z TŻta.

Co do zaproszeń to było u nas tak, przylecieliśmy w środę i wtedy daliśmy moim najbliższym (rodzicom, bratu, babci), w piątek od rana do jakiejś 13 rozdalismy mojej rodzinie, potem ponad dwie godziny autem do TŻ, wieczorem kilka u niego, w sobotę resztę. Ale my część wysylalismy pocztą, wczesniej dzwoniąc. U nas rodzina była przygotowana, że nie będziemy długo siedzieć, więc to szło w tempie ekspresowym.

[magda_mjt]

Napisane przez misiaa91

USC zalatwilismy od ręki, zajęło to jakieś 20 minut. Ja zapłaciłam w moim urzędzie, bo tam będzie ślub, a papiery wzięliśmy obydwoje z TŻta.

Co do zaproszeń to było u nas tak, przylecieliśmy w środę i wtedy daliśmy moim najbliższym (rodzicom, bratu, babci), w piątek od rana do jakiejś 13 rozdalismy mojej rodzinie, potem ponad dwie godziny autem do TŻ, wieczorem kilka u niego, w sobotę resztę. Ale my część wysylalismy pocztą, wczesniej dzwoniąc. U nas rodzina była przygotowana, że nie będziemy długo siedzieć, więc to szło w tempie ekspresowym.

A znajomi? bo coś tutaj mam większe zmartwienie, niż z Rodziną...
Ogólnie też będę wtedy myślała nad koszulką do sukni, będę miała makijaż i fryzurę próbne, spotkanie w sprawie ciast, spotkanie w sprawie tortu/słodkiego stołu, musimy kupić buty dla M (ale na szczęście najpewniej model mamy już upatrzony ), dać garnitur do poprawek krawieckich, muszę dać pierścionek do odświeżenia, a poza tym... muszę iść wyrwać ósemki ... no i mnóstwo innych kwestii, których nawet nie chce mi się pisać .

[misiaa91]

Napisane przez magda_mjt

A znajomi? bo coś tutaj mam większe zmartwienie, niż z Rodziną...
Ogólnie też będę wtedy myślała nad koszulką do sukni, będę miała makijaż i fryzurę próbne, spotkanie w sprawie ciast, spotkanie w sprawie tortu/słodkiego stołu, musimy kupić buty dla M (ale na szczęście najpewniej model mamy już upatrzony ), dać garnitur do poprawek krawieckich, muszę dać pierścionek do odświeżenia, a poza tym... muszę iść wyrwać ósemki ... no i mnóstwo innych kwestii, których nawet nie chce mi się pisać .

Spokojnie ogarniecie Znajomym dawalismy niestety oddzielnie, tylko jednej osobie daliśmy wspólnie. Ja miałam imprezę powitalna z moimi przyjaciółkami, więc były wszystkie razem, z jedną widziałam się dzień wczesniej. Jednej musiałam wysłać pocztą, bo mieszka na drugim krańcu Polski i nie udało nam się spotkać. U nas kwestia była taka, że każdy z nas mieszka w innym mieście, a każdy chciał spędzić choć trochę czasu z rodziną, więc musieliśmy to rozdzielić.

[krolewna_smieszka]

Napisane przez magda_mjt

Tak w ogóle... spisuję sobie listę rzeczy i kwestii ślubnych na wyjazd do PL w kwietniu.... nie mam zielonego pojęcia, jak zamierzamy to wszystko ogarnąć . Mamy TYLE rzeczy do załatwienia, a ciągle dochodzi coś nowego .

Ja też piszę listę. Po 9 miesiącach naszej nieobecności pewnie będzie ciężko z czasem. Planuję nawet pójść do piekarni i po zakupy w moich osiedlowych sklepach, tak po prostu, żeby poczuć się jak w domu.

[eeyesblue]

Napisane przez misiaa91

USC zalatwilismy od ręki, zajęło to jakieś 20 minut. Ja zapłaciłam w moim urzędzie, bo tam będzie ślub, a papiery wzięliśmy obydwoje z TŻta.

Co do zaproszeń to było u nas tak, przylecieliśmy w środę i wtedy daliśmy moim najbliższym (rodzicom, bratu, babci), w piątek od rana do jakiejś 13 rozdalismy mojej rodzinie, potem ponad dwie godziny autem do TŻ, wieczorem kilka u niego, w sobotę resztę. Ale my część wysylalismy pocztą, wczesniej dzwoniąc. U nas rodzina była przygotowana, że nie będziemy długo siedzieć, więc to szło w tempie ekspresowym.

licze na to samo tz stwierdzil ze damy rade 80 zaproszen rozdac w jeden dzien haha zobaczymy

mam pytanie, protokol spisywaliscie w Polsce czy tu? slyszalam ze jak sie jest dluzej za granica to trzeba protokol i zapowiedzi dac w tej parafii za granica.. i nie wiem co zrobic. nastawilam sie, ze wszystkie slubne sprawy papierkowe zalatwimy w Polsce (poza naukami), gdyz tu jest slub a tak to ksiadz wysyla najpierw do Londynu te papiery, potem do Polski i to trwa ok. 2 miesiace... troche sie martwie ze te papiery nie dojda na slub

[Blaires]

Napisane przez eeyesblue

licze na to samo tz stwierdzil ze damy rade 80 zaproszen rozdac w jeden dzien haha zobaczymy

mam pytanie, protokol spisywaliscie w Polsce czy tu? slyszalam ze jak sie jest dluzej za granica to trzeba protokol i zapowiedzi dac w tej parafii za granica.. i nie wiem co zrobic. nastawilam sie, ze wszystkie slubne sprawy papierkowe zalatwimy w Polsce (poza naukami), gdyz tu jest slub a tak to ksiadz wysyla najpierw do Londynu te papiery, potem do Polski i to trwa ok. 2 miesiace... troche sie martwie ze te papiery nie dojda na slub

Pytaliśmy o to i w Polsce, w kościele w którym bierzemy ślub i tutaj na miejscu też i jeden i drugi ksiądz powiedział, że protokół i wszystkie dokumenty spisuje się tam, gdzie się mieszka, po czym ksiądz z UK wysyła nasze dokumenty zarówno do diecezji jak i do kościoła, w którym ślub się odbędzie. Też chcieliśmy załatwiać papiery w Polsce, ale ksiądz powiedział, że to musi być w miejscu zamieszkania, bo tam gdzie teraz mieszkacie jest Wasza parafia

[magda_mjt]

Napisane przez eeyesblue

licze na to samo tz stwierdzil ze damy rade 80 zaproszen rozdac w jeden dzien haha zobaczymy

mam pytanie, protokol spisywaliscie w Polsce czy tu? slyszalam ze jak sie jest dluzej za granica to trzeba protokol i zapowiedzi dac w tej parafii za granica.. i nie wiem co zrobic. nastawilam sie, ze wszystkie slubne sprawy papierkowe zalatwimy w Polsce (poza naukami), gdyz tu jest slub a tak to ksiadz wysyla najpierw do Londynu te papiery, potem do Polski i to trwa ok. 2 miesiace... troche sie martwie ze te papiery nie dojda na slub

I ja o to pytałam... to mój proboszcz w Polsce powiedział, żeby załatwić wszystko w Polsce . Po co mamy dokładać sobie problemów, gdy w załatwianie przez UK trwa o wiele dłużej, trzeba ponoć mieć zgody i nie wiadomo co. Ogólnie proboszcz, z parafii, gdzie będzie ślub tak twierdzi, więc będziemy załatwiać wszystko w Polsce .

A z tymi zaproszeniami to planujemy zrobić sobie coś na styl mapki do rozdawania zaproszeń, żeby wszystko w możliwie najkrótszym czasie ogarnąć .

[misiaa91]

Napisane przez eeyesblue

licze na to samo tz stwierdzil ze damy rade 80 zaproszen rozdac w jeden dzien haha zobaczymy

mam pytanie, protokol spisywaliscie w Polsce czy tu? slyszalam ze jak sie jest dluzej za granica to trzeba protokol i zapowiedzi dac w tej parafii za granica.. i nie wiem co zrobic. nastawilam sie, ze wszystkie slubne sprawy papierkowe zalatwimy w Polsce (poza naukami), gdyz tu jest slub a tak to ksiadz wysyla najpierw do Londynu te papiery, potem do Polski i to trwa ok. 2 miesiace... troche sie martwie ze te papiery nie dojda na slub

Nas ksiądz załatwił totalnie. Pojechaliśmy do Polski już z kompletem papierów, a ksiądz, że protokół mamy spisać w Londynie. Śmieszny niestety jest fakt, że raczył nas poinformować 3 miesiące przed slubem, po powrocie poszliśmy do kościoła w Londynie i ksiądz akurat wyjechał, protokół spisujemy w połowie lutego i powiedział nam, że gwarancji dać nie może, że wszystko będzie na czas. Mama podniosła alarm w Polsce i jedyne, co możemy zrobić, to załatwić wszystko tutaj i przywieźć papiery księdzu osobiście, tylko wtedy będzie pewność, że dotrą, ale ciągle mam stresa!