Mamusie Majowe 2015-cz.7

[moniisia90]

mój też się zawsze buntuje bo on lubi mnie w długich i ma za co pociągnąć, jego to kręci i uważa że to jest seksi, ale kurde to nie on się musi czesać codziennie i targać te włosy i zastanawiać jaką fryzurę zrobić :P ja mówię: moje włosa i moja głowa i ja decyduję co tam będę miała... wam się może podobać lub nie ale to ja mam się dobrze czuć i czasem mi się zdarzy wrócić z taką niespodzianka ale przygotowywałam go psychicznie już dwa tygodnie

kurcze, ja też nie wiem czy szczepić na te meningokoki i rotawirusy ale jak widzę ile to kosztuje... kurcze, nie śpimy na pieniądzach a kiedyś tych szczepień nie było i było dobrze... więc na pewno refundowane a reszta to się zobaczy jeszcze...

[201606011622]

Napisane przez Nadzieja87

Coś mnie tchnelo żeby zapakować ciuszki na wyjście dla K. TŻ nawet się zainteresował

Teraz się wezmę za porządne ogarnięcie mojej torby.

A tż Dowcipniś

-A długo was nie będzie?
- no jeśli urodzi się mały o czasie i nic mu nie będzie to 2 dni
- a bo wiesz musze wiedzieć, bo zaprosze dziewczyny...
- Yyy słucham??
- No wiesz casting na nianię zrobię, żebyś nie musiała w nocy wstawać!
- ...

Mój też , oglądamy ukrytą prawdę i coś bylo o jakiejś lasce, niani. Mówi ze zrobi casting. Na taką nianie. A ja ze najpierw krzyczał że mam nie pracować a teraz niania? A on uśmieszek i - No co, lżej bys miała
Ja mu dam nianie!!!!

[Santilia]

Dorka, proponuje zeby stronke od karola_ak o szczepieniach wrzucic na pierwsza strone

ja tak ambitnie zapuszczalam wlost do slubu-udalo sie tak do zapiecia stanika. I od tamtej pory tak srednio co 3 mies. Obcinam ok. 5 cm, a i rak rosna jak szalone.. teraz wlasnie podcielam i siegaja za zapiecie mimo wszystko.. krocej raczej nie ibetne, bo zle wygladam:p ale TZ swoje zawsze musi sie nagadac:p


jak mnie wpienil wczoraj szwagier.. dostalismy te zaproszenie na wesele na 11go kwietnia. Ale po tym wyjezdzie w gory postanowilismyz TZ ze nie idziemy, bo dla mnie to nie bedzie zadna frajda.. chyba ze uda sie zebysmy byli u rodzicow, to pojdziemy do kosciola..
i wczoraj szwagier pyta, czy juz potwierdzilismy (oni tez maja zaproszenie). I TZ mowi, ze nie, bo mi juz jest ciezko, a poza tym miesiac przed tp nie chce ryzykowac, zeby tak jezdzic w ts i z powrotem, a prawdopodobnie wypadnie tak, ze bede miala akurat w tygodniu po swietach wizyte i bede musiala wracac.. a ten ze jal w ogole mozemy odmowic, ze ciaza to nie choroba i przeciez ja moge siedziec a TZ sie bawic i pic

[dorka607]

Napisane przez karol_ak

hej dzień dobry
ja jestem z tych szczepiących syn dostawał 6 w 1, wszystkie dodatkowe czyli pneumokoki, rotawirusy i meningokoki i ospę. W szpitalu w 1 dobie szczepią na gruźlice i wzw B i tu sobie można przypilnować bo szpitale najczęściej mają tańszą szczepionkę Euvax która ma więcej tiomersalu, a we własnym zakresie kupić Engerix dostarczyć przy porodzie położnym i potem na noworodkowym zaszczepią własną, u nas w szpitalu nie było z tym problemu. W nowych szczepionkach ważny jest składnik odpowiadający za krztusiec, jest on niezjadliwy, to są szczepionki bezkomórkowe, takie wyodrębnione elementy bakterii które dają uodpornienie. A państwo refunduje szczepionkę gdzie jest składnik krztuśca całokomórkowy która może dawać więcej działań niepożądanych
Można poczytać :

http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.p...to=szczepionka

Oczywiście dzieci które od urodzenia mają problemy zdrowotne, zwłaszcza neurologiczne, mają ustalany kalendarz indywidualnie ale to już decyduje pediatra czy neurolog dziecięcy.

Co do rota, ciesze się że zaszczepiłam młodego, teraz jak chodzi do żłobka były już 2-3 razy pogromy dosłownie dzieciaków z biegunkami, łącznie z tym że połowa grupy wylądowała w szpitalu, a moje dziecko miało 2 razy wodnistą kooope i to na tyle.
Przydługi wywód ale temat ważny zwłaszcza z odrą u sąsiadów na tapecie




mam i karuzele, i mate edukacyjną, jak dla mnie obie rzeczy zbawienne
też zawsze miałam długie włosy, średnio do połowy pleców, teraz pod koniec 1 trymestru coś mnie wzięło i ścięłam na krótko i czuję się z tym wybitnie lekko i dobrze i wygodnie a mąż się od razu przyzwyczaił, wyjścia nie ma





moje dziecko ma dzisiaj faze buntu, nie chce się ubrać, nie chce wyjść na spacer świetnie
to będe leżeć na kanapie a nie wietrzyć się w wiosenny dzień

aha co do butelki dorka tak zobaczysz jak będziesz mieć własne i przypilnujesz sobie dzieciaka żeby jadł łyżeczką a nie butle doił do przedszkola da się, czasem tylko trzeba więcej determinacji
kolejny temat na który jestem uczulona - zęby

No właśnie chodzi mi o zęby- jak już dziecko ma próchnicę butelkową, lapisują te ząbki to moim zdaniem warto by było odstawić tą butelkę

[Lethe69]

Napisane przez moniisia90

A ja smaruje oliwką dla mam Babydream

Napisane przez capriola_87

ja najpierw smarowałam Palmersem, a teraz oliwką ciążową Babydream

Napisane przez dorka607

Codziennie po kąpieli Palmersem. Ostatnio używam też mydła Wardi Shan <z polecenie Loluski> i olej ze słodkich migdałów.
Mimo to rozstępy i tak wyszły- z tym, że mam duuuuże skłonności. Ale skóra zdecydowanie w lepszej kondycji

Napisane przez TienShan

Palmers... ile razy dziennie? chyba co ile dni

Ja stosuję oliwkę Babydream dla mam - dostałam ją po założeniu karty Rossnę jako gratis do któryś tam zakupów, za 1gr.
Zaraz mi się skończy ale mam w zapasie balsam Neutrogeny ( ten standardowy- on zawsze był treściwy i na brzuch uważam odpowiedni) oraz balsam/masło do ciała Pat&Rub (konsystencja też konkretna a wchłania się mega szybko).

Napisane przez xhankax

Mimo wszystko staraj się nie przesadzać. Tez mam 3-latke, wiem jak to jest. Ale czasem tak mnie ciągnęło w dół, że nie mogłam się wyprostować. A teraz jak ciągle leżę to jest ok.

Napisane przez karol_ak

no dokładnie, rozumiem cie, też mam taki ciężki brzuch i bolesny, trochę mnie to martwi, ale na każdej wizycie lekarz mi kontroluje szyjke i jest wszystko ok, a przy dziecku nie da się nic nie robić

Napisane przez SzaraaMyszka

Ja tak mam nawet jak chodzę boli mnie też w kroczu tak jak bym miała na nim jakiś mega ciężar ciężko mi się tez przez to wstaje

Dziewczyny, trzeba po prostu dużo leżeć- właściwie w każdej wolnej chwili

Napisane przez Crumble

Ale swedzi Cie? Jesli tak, to warto zbadac. Alat/aspat nie zawsze wzrasta, fosfataza nic nie mowi, bo w ciazy zawsze jest wieksza. Ja za tydzien robie powtorke z rozrywki i badam wszystko. Szkoda tylko, ze kwasy zolciowe sa platne

Napisane przez Sylvie_91

A propo, też robiłam badania na cholestazę. Niby wszystko w normie, ale w razie swędzenia mam powtórzyć za 2-3 tygodnie. Tylko widzę, że robiłyście też kwasy żółciowe? Powinnam je zrobić? Bo robiłam tylko ASPAT, ALAT, fosfatazę i bilirubinę...

Napisane przez asiuk

Crumble, widzę, że niepokoją Cię wyniki. Trzymam kciuki, żeby jednak było ok. W moich pierwszych badaniach prób wątrobowych w ciąży z Ewą miałam Alat = 173 (norma do 33), Aspat = 72 (norma do 32), po tygodniu Alat wzrósł do 348, a Aspat do 90.

Mnie teraz stopy swędzą wieczorami, ale nie jakoś mocno (mam porównanie), więc na razie się nie przejmuję. Czekam na wyniki kwasów.

Ja jestem po cholestazie ( tzn lekarze byli prawie pewnie że ją mam -"prawie" bo bilirubina była na początku w normie, a reszta enzymów wystrzeliła w kosmos ), bo miałam ją w pierwszej ciąży.
Jakoś w 7mym miesięcu mi się zaczęło - miałam swędzenie dłoni i stóp. Nieświadoma poszłam do internistki bo myślałam że mam uczulenie. No i mnie pani dr uświadomiła i od razu dała skierowanie do szpitala.
Powiem szczerze, to był chyba listopad jak się zaczęło, że grudzień to praktycznie cały byłam w szpitalu, bo wyniki nic się nie poprawiały. Wypuścili mnie na Święta, bo niby spadły na tyle, że mogłam wyjść ale od razu po Świętach wróciłam, bo w wynikach badań krwi znów wszystko skoczyło. Sylwestra spędziłam w szpitalu... Po nim weszłam w 37. tydzień ciąży, dano mi/ dziecku sterydy w zastrzykach kilku by było pewne że płuca są w pełni rozwinięte do oddychania i 2ego stycznia, poprzez cesarkę, urodziłam Syna Termin miałam na 20 stycznia.

[201606011622]

Napisane przez Santilia

Dorka, proponuje zeby stronke od karola_ak o szczepieniach wrzucic na pierwsza strone

ja tak ambitnie zapuszczalam wlost do slubu-udalo sie tak do zapiecia stanika. I od tamtej pory tak srednio co 3 mies. Obcinam ok. 5 cm, a i rak rosna jak szalone.. teraz wlasnie podcielam i siegaja za zapiecie mimo wszystko.. krocej raczej nie ibetne, bo zle wygladam:p ale TZ swoje zawsze musi sie nagadac:p


jak mnie wpienil wczoraj szwagier.. dostalismy te zaproszenie na wesele na 11go kwietnia. Ale po tym wyjezdzie w gory postanowilismyz TZ ze nie idziemy, bo dla mnie to nie bedzie zadna frajda.. chyba ze uda sie zebysmy byli u rodzicow, to pojdziemy do kosciola..
i wczoraj szwagier pyta, czy juz potwierdzilismy (oni tez maja zaproszenie). I TZ mowi, ze nie, bo mi juz jest ciezko, a poza tym miesiac przed tp nie chce ryzykowac, zeby tak jezdzic w ts i z powrotem, a prawdopodobnie wypadnie tak, ze bede miala akurat w tygodniu po swietach wizyte i bede musiala wracac.. a ten ze jal w ogole mozemy odmowic, ze ciaza to nie choroba i przeciez ja moge siedziec a TZ sie bawic i pic

No pewnie bo Ty w ciąży to tylko brzuch masz pozatym nic Ci nie jest. Chociażby kręgosłup boli. Weź siedź cała noc.. Facet nigdy nie zrozumie.

[Lethe69]

Lekarze czekali na 37. tydzień by "wyjąć" Małego. Wtedy podobno ciążę uważa się za donoszoną. A ponieważ wyniki mi znów skoczyły ( a wcześniej zbijano je cały grudzień) to stwierdzili, że nie ma co czekać (bo to zagrożenie życia dziecka).
Zaraz znajdę moje wyniki - powinnam je jeszcze mieć.

[dorka607]

Napisane przez Santilia

Dorka, proponuje zeby stronke od karola_ak o szczepieniach wrzucic na pierwsza strone

ja tak ambitnie zapuszczalam wlost do slubu-udalo sie tak do zapiecia stanika. I od tamtej pory tak srednio co 3 mies. Obcinam ok. 5 cm, a i rak rosna jak szalone.. teraz wlasnie podcielam i siegaja za zapiecie mimo wszystko.. krocej raczej nie ibetne, bo zle wygladam:p ale TZ swoje zawsze musi sie nagadac:p


jak mnie wpienil wczoraj szwagier.. dostalismy te zaproszenie na wesele na 11go kwietnia. Ale po tym wyjezdzie w gory postanowilismyz TZ ze nie idziemy, bo dla mnie to nie bedzie zadna frajda.. chyba ze uda sie zebysmy byli u rodzicow, to pojdziemy do kosciola..
i wczoraj szwagier pyta, czy juz potwierdzilismy (oni tez maja zaproszenie). I TZ mowi, ze nie, bo mi juz jest ciezko, a poza tym miesiac przed tp nie chce ryzykowac, zeby tak jezdzic w ts i z powrotem, a prawdopodobnie wypadnie tak, ze bede miala akurat w tygodniu po swietach wizyte i bede musiala wracac.. a ten ze jal w ogole mozemy odmowic, ze ciaza to nie choroba i przeciez ja moge siedziec a TZ sie bawic i pic

Oki-wrzuciłam

My też mamy 11 kwietnia weselicho i też nie idziemy. Już puchnę jak cholera, ciężko mi, wszystko mnie boli więc uważam że bez sensu iść na sam obiad i do domu... A za określenie , że ciąża to nie choroba mam ochotę podgryźć krtań
No najlepiej iść i siedzieć pół nocy na niewygodnym krzesełku i patrzeć jak inni się bawią...

[201606011622]

Napisane przez dorka607

Oki-wrzuciłam

My też mamy 11 kwietnia weselicho i też nie idziemy. Już puchnę jak cholera, ciężko mi, wszystko mnie boli więc uważam że bez sensu iść na sam obiad i do domu... A za określenie , że ciąża to nie choroba mam ochotę podgryźć krtań
No najlepiej iść i siedzieć pół nocy na niewygodnym krzesełku i patrzeć jak inni się bawią...

Ale mi atrakcja nie? Ale wiesz, co to jej szwagra obchodzi, przecież on się bd świetnie bawił

[Lethe69]

Napisane przez Lethe69

Lekarze czekali na 37. tydzień by "wyjąć" Małego. Wtedy podobno ciążę uważa się za donoszoną. A ponieważ wyniki mi znów skoczyły ( a wcześniej zbijano je cały grudzień) to stwierdzili, że nie ma co czekać (bo to zagrożenie życia dziecka).
Zaraz znajdę moje wyniki - powinnam je jeszcze mieć.

Na tyle na ile mogłam się naszukać to nie znalazłam moim wyników Chciałam Wam napisać konkrety bo to najlepiej obrazuje stan, zamiast pisać ogólnie. No ale skoro musi być ogólnie to pamiętam, że mój ASPAT i ALAT był ponad 10 razy wyższy od normy

BTW Dziś swędzą mnie dłonie Ale spoko narazie się wstrzymuję z osądami PRZYCZYNY

[dorka607]

Napisane przez ola_la_7676

Ale mi atrakcja nie? Ale wiesz, co to jej szwagra obchodzi, przecież on się bd świetnie bawił

Nie no pewnie, jemu to nie ma różnicy. Szwagier do picia będzie- będzie

[201606011622]

Napisane przez dorka607

Nie no pewnie, jemu to nie ma różnicy. Szwagier do picia będzie- będzie

Faceci.. Ubić to malo
Ale... Ktoś musi mi kiedyś pomoc córkę splodzic, tak to dawno bym ubila już

[Santilia]

No facet kobiety w tym przypadku nigdy nie zrozumie:/ dlatego ciesze sie niezmiernie z tego ze.. tak dsleko od wszystkich mieszkamy:p serio.. oni maja mojegi TZ za kolejne darmowe rece do roboty.. rozumiem-pomoc.. ale jakos argument ze lepiejwyjsc na dwor i lazic bez sensu, az sie w koncu znajdzie jakies zajecie jest totalnie z du.py a moj tesc wychodzi z zalozenia, ze jak nie ma swieta cxy niedzieli to trzeba cos robic..
najlepsze jest to, ze on przychodzi do domu w ciagu dnia srednio co godzine i strzela sobie min. Pol godzinna drzemke. A jak zobaczy chlopakow w domu to od razu darcie japy..

[Baset]

Napisane przez Santilia

No facet kobiety w tym przypadku nigdy nie zrozumie:/ dlatego ciesze sie niezmiernie z tego ze.. tak dsleko od wszystkich mieszkamy:p serio.. oni maja mojegi TZ za kolejne darmowe rece do roboty.. rozumiem-pomoc.. ale jakos argument ze lepiejwyjsc na dwor i lazic bez sensu, az sie w koncu znajdzie jakies zajecie jest totalnie z du.py a moj tesc wychodzi z zalozenia, ze jak nie ma swieta cxy niedzieli to trzeba cos robic..
najlepsze jest to, ze on przychodzi do domu w ciagu dnia srednio co godzine i strzela sobie min. Pol godzinna drzemke. A jak zobaczy chlopakow w domu to od razu darcie japy..

brak słów...

[201606011622]

Napisane przez Santilia

No facet kobiety w tym przypadku nigdy nie zrozumie:/ dlatego ciesze sie niezmiernie z tego ze.. tak dsleko od wszystkich mieszkamy:p serio.. oni maja mojegi TZ za kolejne darmowe rece do roboty.. rozumiem-pomoc.. ale jakos argument ze lepiejwyjsc na dwor i lazic bez sensu, az sie w koncu znajdzie jakies zajecie jest totalnie z du.py a moj tesc wychodzi z zalozenia, ze jak nie ma swieta cxy niedzieli to trzeba cos robic..
najlepsze jest to, ze on przychodzi do domu w ciagu dnia srednio co godzine i strzela sobie min. Pol godzinna drzemke. A jak zobaczy chlopakow w domu to od razu darcie japy..

Ta.. Kręcić się bez sensu. Niech sie sam za robotę wezmie a nie innym rządzi. Jak ja nie lubię takich bosow, sam nie robi ale komuś bd rządził

[SzaraaMyszka]

Czy ktoś mógł by spróbować rosół czy jest dobry?! Boże nie mam w ogóle smaku

[Santilia]

Napisane przez ola_la_7676

Ta.. Kręcić się bez sensu. Niech sie sam za robotę wezmie a nie innym rządzi. Jak ja nie lubię takich bosow, sam nie robi ale komuś bd rządził

Moj tesc jest niepelnosprawny, ma csla lewa strone sparalizowana.. ale wkurza mnie ze innych gania jak nie ma roboty
a druga sprawa ze cos tam sam moze zrobic.. nie ma jedynie mozliwosci sobie czegos przytrzymac itp..


miala ktoras z Was moze torbe z bababing? Bo nie wiem, czy warto tyle za nia placic..

[Crumble]

Napisane przez Lethe69

Na tyle na ile mogłam się naszukać to nie znalazłam moim wyników Chciałam Wam napisać konkrety bo to najlepiej obrazuje stan, zamiast pisać ogólnie. No ale skoro musi być ogólnie to pamiętam, że mój ASPAT i ALAT był ponad 10 razy wyższy od normy

BTW Dziś swędzą mnie dłonie Ale spoko narazie się wstrzymuję z osądami PRZYCZYNY

Hej, dzieki za oomoc. Mnie dlonie wlasnie nie swedza jakos. Ale moze wszystko przede mna. Poki co dzis jade na ktg, maluch dzis jakis malo zywiolowy no i mam kontrolowac alat, aspat. Poki co byly niskie. Zobaczymy.

[ruskaa]

Napisane przez Nadzieja87

TŻ tak chrapał , że sam siebie obudził

mój ma to samo a ja umieram wtedy

Napisane przez Anol

[B]

ruskaa a może zatrzymaj te ciuszki od znajomych i jeżeli będą mieli kolejne dziecko to im je oddasz

właśnie mam plan im oddać po urodzeniu małego, że już małe

Napisane przez fistaszek24

Bo na NFZ chodza babcie co nie mają co w domu robić i ida poplotkować a gówno im jest .

i to mnie właśnie wkur wia nie mają co robić i co drugi dzień te same twarze u lekarza bo na ploteczki chodzą :/

Napisane przez Santilia

Dorka, proponuje zeby stronke od karola_ak o szczepieniach wrzucic na pierwsza strone

ja tak ambitnie zapuszczalam wlost do slubu-udalo sie tak do zapiecia stanika. I od tamtej pory tak srednio co 3 mies. Obcinam ok. 5 cm, a i rak rosna jak szalone.. teraz wlasnie podcielam i siegaja za zapiecie mimo wszystko.. krocej raczej nie ibetne, bo zle wygladam:p ale TZ swoje zawsze musi sie nagadac:p


jak mnie wpienil wczoraj szwagier.. dostalismy te zaproszenie na wesele na 11go kwietnia. Ale po tym wyjezdzie w gory postanowilismyz TZ ze nie idziemy, bo dla mnie to nie bedzie zadna frajda.. chyba ze uda sie zebysmy byli u rodzicow, to pojdziemy do kosciola..
i wczoraj szwagier pyta, czy juz potwierdzilismy (oni tez maja zaproszenie). I TZ mowi, ze nie, bo mi juz jest ciezko, a poza tym miesiac przed tp nie chce ryzykowac, zeby tak jezdzic w ts i z powrotem, a prawdopodobnie wypadnie tak, ze bede miala akurat w tygodniu po swietach wizyte i bede musiala wracac.. a ten ze jal w ogole mozemy odmowic, ze ciaza to nie choroba i przeciez ja moge siedziec a TZ sie bawic i pic

co za s☠☠☠☠y syn za przeproszeniem bo oni myślą, że skoro kobieta w ciąży i to jeszcze na zwolnieniu to wypoczęta i może wszystko robić :/ ale nikt nie wie ile się nacierpimy przez różnego rodzaju bóle itp jak już jest ciężko...

idę sprzątać dalej a na obiadek kurczak z rękawa i ziemniaki (talarki) z piekarnika + mizeria zapraszam

[scotasia]

Mamy świeto!! Mój syn spi No w szoku jestem, opowiadałam mu bajki, potem włączyłam słuchowisko na tel jak mi się pomysły skończyły i zasnął...

Napisane przez Santilia

jak mnie wpienil wczoraj szwagier.. dostalismy te zaproszenie na wesele na 11go kwietnia. Ale po tym wyjezdzie w gory postanowilismyz TZ ze nie idziemy, bo dla mnie to nie bedzie zadna frajda.. chyba ze uda sie zebysmy byli u rodzicow, to pojdziemy do kosciola..
i wczoraj szwagier pyta, czy juz potwierdzilismy (oni tez maja zaproszenie). I TZ mowi, ze nie, bo mi juz jest ciezko, a poza tym miesiac przed tp nie chce ryzykowac, zeby tak jezdzic w ts i z powrotem, a prawdopodobnie wypadnie tak, ze bede miala akurat w tygodniu po swietach wizyte i bede musiala wracac.. a ten ze jal w ogole mozemy odmowic, ze ciaza to nie choroba i przeciez ja moge siedziec a TZ sie bawic i pic

Ubić takiego Ja miałam wesele w lutym i nie poszliśmy, bo to kawał drogi od domu, ja się wtedy średnio czułam. Na szczęście nikt mi takich tekstów nie głosił.

Jeszcze w temacie szczepień... Ja ogólnie jestem tym przerażona, nie wiem, komu wierzyć. Z jednej strony chcę chronić moje dziecko, z drugiej strony widzę, ile obłudy jest w tym wszystkim. W ogóle nie wierzę żadnym statystykom. Zwłaszcza odnośnie ilości zgłoszonych NOP (niepożądanych odczynów poszczepiennych). Moja bratanica po szczepieniu dostała wysokiej gorączki, biegunki, wysypki i na rączce zrobiła jej się straszna gula po tym szczepieniu. Myślicie, że ktoś to uznał za NOP? Nic nigdzie nie wpisano. Pomijam fakt, że została zaszczepiona mimo tego, że tydzień wcześniej brała antybiotyk... Dlatego wkurza mnie nagonka na szczepienia, bo "lekarz wie lepiej niż rodzic, czy w danym momencie dziecko może być zaszczepione czy nie" Dopóki nie jestem pewna, że w danym momencie moje dziecko jest na 100% zdrowe - nie szczepię!! I mnie nie obchodzi, że dla lekarza katar nie jest przeciwwskazaniem.

[Baset]

Moja córa wstydzi się kamery.
Co ją próbuje nagrać, to cisza, jest tak grzeczna, że szok.

Jak odłoże telefon to nagle wariuje...

[weron1]

Napisane przez fistaszek24

Do dziecka wzywam lekarza bio nie chce by przebywało w gronie dzieci niezaszczepionych których matki twierdz, ze są super postępowe pl,acę właśnie przez nie kasę.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------



Przy pierwszej szczepionce zaszczepisz tylko zadzwoń czy szczepionke mają czy musisz iśc kupić bo jak kupić to musisz mieć recepte od lekarza.

no właśnie weź teraz wywęsz w przychodni które dziecko było szczepione a które nie. Ostatnio czytałam o tym przypadku, który opisywała lekarka. Przyjmowała 3-tygodniowa dziewczynkę w poradni i w tym czasie w kolejce czekałą też mama z 2 letnią dziewczynką i ta dziewczynka nigdy nie była na nic szczepiona. Po czasie okazało się, że ta 2-latka zaraziła 3-tygodniowe maleństwo krztuścem i wylądowało w szpitalu :/

Napisane przez Nadzieja87

Coś mnie tchnelo żeby zapakować ciuszki na wyjście dla K. TŻ nawet się zainteresował

Teraz się wezmę za porządne ogarnięcie mojej torby.

A tż Dowcipniś

-A długo was nie będzie?
- no jeśli urodzi się mały o czasie i nic mu nie będzie to 2 dni
- a bo wiesz musze wiedzieć, bo zaprosze dziewczyny...
- Yyy słucham??
- No wiesz casting na nianię zrobię, żebyś nie musiała w nocy wstawać!
- ...

Napisane przez karol_ak

hej dzień dobry
ja jestem z tych szczepiących syn dostawał 6 w 1, wszystkie dodatkowe czyli pneumokoki, rotawirusy i meningokoki i ospę. W szpitalu w 1 dobie szczepią na gruźlice i wzw B i tu sobie można przypilnować bo szpitale najczęściej mają tańszą szczepionkę Euvax która ma więcej tiomersalu, a we własnym zakresie kupić Engerix dostarczyć przy porodzie położnym i potem na noworodkowym zaszczepią własną, u nas w szpitalu nie było z tym problemu. W nowych szczepionkach ważny jest składnik odpowiadający za krztusiec, jest on niezjadliwy, to są szczepionki bezkomórkowe, takie wyodrębnione elementy bakterii które dają uodpornienie. A państwo refunduje szczepionkę gdzie jest składnik krztuśca całokomórkowy która może dawać więcej działań niepożądanych
Można poczytać :

http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.p...to=szczepionka

Oczywiście dzieci które od urodzenia mają problemy zdrowotne, zwłaszcza neurologiczne, mają ustalany kalendarz indywidualnie ale to już decyduje pediatra czy neurolog dziecięcy.

Co do rota, ciesze się że zaszczepiłam młodego, teraz jak chodzi do żłobka były już 2-3 razy pogromy dosłownie dzieciaków z biegunkami, łącznie z tym że połowa grupy wylądowała w szpitalu, a moje dziecko miało 2 razy wodnistą kooope i to na tyle.
Przydługi wywód ale temat ważny zwłaszcza z odrą u sąsiadów na tapecie

dobra strona

Napisane przez Santilia

jak mnie wpienil wczoraj szwagier.. dostalismy te zaproszenie na wesele na 11go kwietnia. Ale po tym wyjezdzie w gory postanowilismyz TZ ze nie idziemy, bo dla mnie to nie bedzie zadna frajda.. chyba ze uda sie zebysmy byli u rodzicow, to pojdziemy do kosciola..
i wczoraj szwagier pyta, czy juz potwierdzilismy (oni tez maja zaproszenie). I TZ mowi, ze nie, bo mi juz jest ciezko, a poza tym miesiac przed tp nie chce ryzykowac, zeby tak jezdzic w ts i z powrotem, a prawdopodobnie wypadnie tak, ze bede miala akurat w tygodniu po swietach wizyte i bede musiala wracac.. a ten ze jal w ogole mozemy odmowic, ze ciaza to nie choroba i przeciez ja moge siedziec a TZ sie bawic i pic

najbardziej lubię jak dziad mówi, że ciąża to nie choroba. Może w takim wypadku facetom trzeba wytłumaczyć, że katar i 37 stC to też nie jest choroba, przez którą trzeba walczyć o życie?

Napisane przez Lethe69

Ja jestem po cholestazie ( tzn lekarze byli prawie pewnie że ją mam -"prawie" bo bilirubina była na początku w normie, a reszta enzymów wystrzeliła w kosmos ), bo miałam ją w pierwszej ciąży.
Jakoś w 7mym miesięcu mi się zaczęło - miałam swędzenie dłoni i stóp. Nieświadoma poszłam do internistki bo myślałam że mam uczulenie. No i mnie pani dr uświadomiła i od razu dała skierowanie do szpitala.
Powiem szczerze, to był chyba listopad jak się zaczęło, że grudzień to praktycznie cały byłam w szpitalu, bo wyniki nic się nie poprawiały. Wypuścili mnie na Święta, bo niby spadły na tyle, że mogłam wyjść ale od razu po Świętach wróciłam, bo w wynikach badań krwi znów wszystko skoczyło. Sylwestra spędziłam w szpitalu... Po nim weszłam w 37. tydzień ciąży, dano mi/ dziecku sterydy w zastrzykach kilku by było pewne że płuca są w pełni rozwinięte do oddychania i 2ego stycznia, poprzez cesarkę, urodziłam Syna Termin miałam na 20 stycznia.

to też dużo ciężkich momentów przeżyłaś. Dobrze, że z dzidzią ok

[Nadzieja87]

Weron, ja ten list lekarki nawet wstawiłam tutaj, bo moja znajoma udostępniła go wcześniej na fb

[weron1]

Napisane przez Nadzieja87

Weron, ja ten list lekarki nawet wstawiłam tutaj, bo moja znajoma udostępniła go wcześniej na fb

a no widzisz- umknęło mi

[dorka607]

Napisane przez ola_la_7676

Faceci.. Ubić to malo
Ale... Ktoś musi mi kiedyś pomoc córkę splodzic, tak to dawno bym ubila już

Ale wiesz wkońcu będzie pierwszy idealny mężczyzna na świecie- Twój synek

Napisane przez scotasia

Mamy świeto!! Mój syn spi No w szoku jestem, opowiadałam mu bajki, potem włączyłam słuchowisko na tel jak mi się pomysły skończyły i zasnął...



Ubić takiego Ja miałam wesele w lutym i nie poszliśmy, bo to kawał drogi od domu, ja się wtedy średnio czułam. Na szczęście nikt mi takich tekstów nie głosił.

Jeszcze w temacie szczepień... Ja ogólnie jestem tym przerażona, nie wiem, komu wierzyć. Z jednej strony chcę chronić moje dziecko, z drugiej strony widzę, ile obłudy jest w tym wszystkim. W ogóle nie wierzę żadnym statystykom. Zwłaszcza odnośnie ilości zgłoszonych NOP (niepożądanych odczynów poszczepiennych). Moja bratanica po szczepieniu dostała wysokiej gorączki, biegunki, wysypki i na rączce zrobiła jej się straszna gula po tym szczepieniu. Myślicie, że ktoś to uznał za NOP? Nic nigdzie nie wpisano. Pomijam fakt, że została zaszczepiona mimo tego, że tydzień wcześniej brała antybiotyk... Dlatego wkurza mnie nagonka na szczepienia, bo "lekarz wie lepiej niż rodzic, czy w danym momencie dziecko może być zaszczepione czy nie" Dopóki nie jestem pewna, że w danym momencie moje dziecko jest na 100% zdrowe - nie szczepię!! I mnie nie obchodzi, że dla lekarza katar nie jest przeciwwskazaniem.

Lekarze też idioci- nie powinno się szczepić dziecka po chorobie, ani z katarem ani jak ktoś w domu jest chory, ale tego nikt nie bierze pod uwagę. Oskrzela czysta więc heja ze strzykawką

Napisane przez weron1

no właśnie weź teraz wywęsz w przychodni które dziecko było szczepione a które nie. Ostatnio czytałam o tym przypadku, który opisywała lekarka. Przyjmowała 3-tygodniowa dziewczynkę w poradni i w tym czasie w kolejce czekałą też mama z 2 letnią dziewczynką i ta dziewczynka nigdy nie była na nic szczepiona. Po czasie okazało się, że ta 2-latka zaraziła 3-tygodniowe maleństwo krztuścem i wylądowało w szpitalu :/





dobra strona


najbardziej lubię jak dziad mówi, że ciąża to nie choroba. Może w takim wypadku facetom trzeba wytłumaczyć, że katar i 37 stC to też nie jest choroba, przez którą trzeba walczyć o życie?


to też dużo ciężkich momentów przeżyłaś. Dobrze, że z dzidzią ok

Oni i tak nie zrozumieją

[olimpia2009]

witam.....juz sie wyspalysmy...zaraz musze robic pranie bo az sie przelewa j do konca rozpakowac ☠☠☠☠☠☠☠y...ale nie zostalo duzo ale sie mi nie chce

ogolnie z roznych powodow tak srednio na jeza jestem nastawiona na to mieszkanie no ale cos pozyjemy to zobaczymy

juz czekam z niecierpliwoscia na ta cc bo juz chce zaczac spac normlanie...normalnie obciac se paznokcie I sie ogolic ( a nie z lusterkiem)

o matko ale rzucil mi sie w oczy glupi jak dla mnie watek na wizazu pt."czy na usg widac czy dziecko bedzie mialo ostajace uszy"......ludzie to maja problem...szok.....

[moniisia90]

Baset - moja też wczoraj jak juz zrezygnowałam po którymś podejściu to tak się wtedy rozszalała że nawet nie zauwazyla kiedy zaczęłam ja nagrywać i mam aż 3minuty występu mojej gwiazdy



Olimpia - a masz juz termin cc?

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Muszę się pochwalić! Tż złożył łóżeczko!

Złożył i się pyta po co właściwie już? Ja mówię że żeby czuł że to niedługo a on stwierdził że jak patrzy na mnie to wie że to już niedługo

[asiuk]

Napisane przez Crumble

Moje wyniki przy Twoich to pikuś, ale pyt w którym tyg zaczelo sie swedziec i ile od tego czasu robilas badania.. Ja kontrole zrobie za tydzien, poki co leki biore i wprowadze diete watrobowa- chociaz i tak jem dosc zdrowo i lekko strawnie.. Jak sie zakonczyla twoja ciaza? W ktorym tyg i czy cc czy sn? Nie pamietam niestety.

Zaczęło mnie swędzieć ok. 35 tygodnia, więc dość późno, ale od razu intensywnie. Praktycznie po kilku dniach swędzenia poszłam sama na badania i wyszło, co wyszło. Najpierw swędziały mnie stopy i dłonie wieczorami i w nocy, ale bardzo szybko rozprzestrzeniło się to na całe ciało, włącznie z twarzą.
Z leków dostałam Essentiale Forte Mój lekarz dał dupy na całego, urodziłam w 41 tygodniu, po naturalnym rozpoczęciu porodu. Całość zakończona cc po 2-dniowym porodzie i po 18,5 h od odejścia mętnych i zielonych wód, co w cholestazie zdarza się częściej, niż zwykle.

Odnośnie szczepionek - zastanawiam się, czy postarać się o zaszczepienie w szpitalu Engerixem zamiast Euvaxu.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lily ofthe Valley]

Napisane przez Santilia

jak mnie wpienil wczoraj szwagier.. dostalismy te zaproszenie na wesele na 11go kwietnia. Ale po tym wyjezdzie w gory postanowilismyz TZ ze nie idziemy, bo dla mnie to nie bedzie zadna frajda.. chyba ze uda sie zebysmy byli u rodzicow, to pojdziemy do kosciola..
i wczoraj szwagier pyta, czy juz potwierdzilismy (oni tez maja zaproszenie). I TZ mowi, ze nie, bo mi juz jest ciezko, a poza tym miesiac przed tp nie chce ryzykowac, zeby tak jezdzic w ts i z powrotem, a prawdopodobnie wypadnie tak, ze bede miala akurat w tygodniu po swietach wizyte i bede musiala wracac.. a ten ze jal w ogole mozemy odmowic, ze ciaza to nie choroba i przeciez ja moge siedziec a TZ sie bawic i pic

serio? a on najwięcej wie co to jest ciąża? ciupp chyba bym go zabiła, a Ty na pewno świetnie byś się bawiła patrząc jak wszyscy tańczą piją itp.

Napisane przez dorka607

No właśnie chodzi mi o zęby- jak już dziecko ma próchnicę butelkową, lapisują te ząbki to moim zdaniem warto by było odstawić tą butelkę

co to jest próchnica butelkowa?

byłam chwilę na zakupach ale kurczę serio nie mam siły już:/ a chciałam tylko kupić składniki na to ciasto maxi kinga

[Nadzieja87]

O Jezuuuu nawpierniczałam się bobu i zaraz mi brzuch rozsadzi....