Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013 - Strona 97 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-02, 16:59   #2881
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Też mamy antylopkę, nie wiem do ilu kg, na stronie Ikei nie znalazłam tej informacji. Rowerka nie znam ale wyguglowałam i nie mam o takich za dobrego zdania, uważam, że lepszy jest mały biegowy.
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-04, 14:01   #2882
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Prodiament my mamy krzesełko z mothercare praktycznie takie samo jak antylopa. Jest swietnie, co do obciążenia to zdarzało mi sie na nim siedzieć wiec wiesz

Co do rowerka to fajne są dwa w jednym. My mamy chillafish bunzi i on z trzykolowego zmienia sie w biegowy, jak dziecko podrośnie. Polecam, Sofia nim ciagle jeździ po domu a jak tylko zrobi sie ciepło to będziemy go brać na dwór.

Bardzo fajny pokazywała ostatnio autorka bloga mamygadzety.pl - jeździk i hulajnoga w jednym, tylko nie pamietam nazwy teraz.
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-04, 14:12   #2883
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Bardzo fajny pokazywała ostatnio autorka bloga mamygadzety.pl - jeździk i hulajnoga w jednym, tylko nie pamietam nazwy teraz.
ooo na tym blogu znalazłam nasz wózek podwójny
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-04, 22:33   #2884
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

helou. dla tych, ktore nie sa na fejsie albo nie sledza watku serduszkowego: jutro zbieramy sie do kliniki, operacja w piatek jesli nie wskoczy im do planu jakis nagly przypadek.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-04, 22:37   #2885
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
helou. dla tych, ktore nie sa na fejsie albo nie sledza watku serduszkowego: jutro zbieramy sie do kliniki, operacja w piatek jesli nie wskoczy im do planu jakis nagly przypadek.
Będzie dobrze buziaki i kciuki
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-05, 05:40   #2886
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
helou. dla tych, ktore nie sa na fejsie albo nie sledza watku serduszkowego: jutro zbieramy sie do kliniki, operacja w piatek jesli nie wskoczy im do planu jakis nagly przypadek.
zaciskam najmocniej kciuki za dzielnego Flo, i za was żebyście mieli siły na to co w trakcie i po
humpback jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-05, 09:39   #2887
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 427
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
helou. dla tych, ktore nie sa na fejsie albo nie sledza watku serduszkowego: jutro zbieramy sie do kliniki, operacja w piatek jesli nie wskoczy im do planu jakis nagly przypadek.
Kciuki kciuki
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-05, 16:22   #2888
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
helou. dla tych, ktore nie sa na fejsie albo nie sledza watku serduszkowego: jutro zbieramy sie do kliniki, operacja w piatek jesli nie wskoczy im do planu jakis nagly przypadek.

Bedziemy z Wami myślami kochana!
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-05, 23:13   #2889
pearl87
Raczkowanie
 
Avatar pearl87
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 342
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cloche - my też bardzo mocno trzymamy kciuki!
pearl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 10:35   #2890
prodiament
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa/Suwałki
Wiadomości: 198
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Dziewczyny, dzięki za opinie Antylopka z Ikei zakupiona - dorwałam w pobliżu używaną, z tacką, za 20 zł - dziś odbierzemy i dziecię zje już obiad w krzesełku, nie smarując całej kuchni przy okazji
Co do rowerka - jeszcze się nie zdecydowałam. Może rzeczywiście pomyślę jednak nad małym biegowym zamiast tego trójkołowca

Trzymamy kciuki za Flo
prodiament jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 12:25   #2891
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

U nas antylopa juz do piwnicy poszla, mlody siedzi z nami przy stole i widze ze mu niewygodnie bo blat za wysoko ale inaczej nie zje
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 14:01   #2892
pearl87
Raczkowanie
 
Avatar pearl87
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 342
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

u nas teraz w mega tempie się wszystko dzieje, koleżanka z pracy zaszła w ciążę i przejęłam jej obowiązki (czyli jeden dodatkowy dzień chodzę do pracy), więc wróciłam do metody czytania forum na komórce, kiedy Mała ma drzemkę
miło się czyta jak nowe dzieciaczki w brzuchach i poza nimi i jak nasze pociechy się rozwijają. I trudności, które każda z nas i jej rodziny przechodzi też są takie "zatrzymujące" na tym, co rzeczywiście jest ważne. Coś czuję, że będziemy mieć tempo wątek na rok, ale za to "esencjonalnie", bo dzieciaki są już coraz bardziej różne i różne mają potrzeby i kłopoty.. ale to zleciało, nie? za niedługo drugie torciki..

My w końcu borowałyśmy dolne czwórki, dobrze to przeżyła, tylko czasem opowiada komuś: "A wies ciociu Mario, że byłam u dentysty. Płakałam. Nie chciałam ząbki pokazować. Płakałam" (o resztę po prostu bardziej dbamy, co pół roku kontrola, nie będę pisać jak to wyglądało, ale pewnie sobie wyobrażacie, że dwie plomby połknęła zanim jakaś trafiła do dziurki :P)

I coraz więcej opowiada, no, kochana jest (np jak dziś sortowałyśmy na dworze śmieci "mamo, ładnie to zrobiłaś, brawo " nocnik jeszcze w niełasce, ale rano siusia zwykle tam jak czytamy książeczkę. I lubi się bawić w małego Jezuska (co zostało jej od świąt) i mówi, że jestem Maryją, a tata Józefem i każe się razem kłaść na dywanie i śpiewać kolędy.. szczególnie jak jest zawinięta w ręcznik po kąpieli. I zasypie z wszystkimi prócz mnie błyskawicznie a mama ma "opowiadować" bajki i potrafi z godzinę chcieć słuchać
pearl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 14:09   #2893
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez pearl87 Pokaż wiadomość
My w końcu borowałyśmy dolne czwórki, dobrze to przeżyła, tylko czasem opowiada komuś: "A wies ciociu Mario, że byłam u dentysty. Płakałam. Nie chciałam ząbki pokazować. Płakałam" (o resztę po prostu bardziej dbamy, co pół roku kontrola, nie będę pisać jak to wyglądało, ale pewnie sobie wyobrażacie, że dwie plomby połknęła zanim jakaś trafiła do dziurki :P)
wow, ale M. ma gadane!
humpback jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 20:22   #2894
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

clo i Florus mocno trzymam kciuki:-*
__________________
K

W

G
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 21:34   #2895
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Melduje się że żyjemy...

Co u nas.. hmm plany drugodzieciaczkowe odciągnięte w czasie. W moim zlamanym palcu znalezli guza ktory zezarl mi kosc. mam czekac az sie zlamanie wygoi potem mi to wytnąl zrobią rekonstrukcje kosci... lekarz powiedzial ze będę zyla, o ile sie niczym w szpitalu nie zaraze. mial poczucie humoru hehe

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Cytat:
Napisane przez pearl87 Pokaż wiadomość
u nas teraz w mega tempie się wszystko dzieje, koleżanka z pracy zaszła w ciążę i przejęłam jej obowiązki (czyli jeden dodatkowy dzień chodzę do pracy), więc wróciłam do metody czytania forum na komórce, kiedy Mała ma drzemkę
miło się czyta jak nowe dzieciaczki w brzuchach i poza nimi i jak nasze pociechy się rozwijają. I trudności, które każda z nas i jej rodziny przechodzi też są takie "zatrzymujące" na tym, co rzeczywiście jest ważne. Coś czuję, że będziemy mieć tempo wątek na rok, ale za to "esencjonalnie", bo dzieciaki są już coraz bardziej różne i różne mają potrzeby i kłopoty.. ale to zleciało, nie? za niedługo drugie torciki..

My w końcu borowałyśmy dolne czwórki, dobrze to przeżyła, tylko czasem opowiada komuś: "A wies ciociu Mario, że byłam u dentysty. Płakałam. Nie chciałam ząbki pokazować. Płakałam" (o resztę po prostu bardziej dbamy, co pół roku kontrola, nie będę pisać jak to wyglądało, ale pewnie sobie wyobrażacie, że dwie plomby połknęła zanim jakaś trafiła do dziurki :P)

I coraz więcej opowiada, no, kochana jest (np jak dziś sortowałyśmy na dworze śmieci "mamo, ładnie to zrobiłaś, brawo " nocnik jeszcze w niełasce, ale rano siusia zwykle tam jak czytamy książeczkę. I lubi się bawić w małego Jezuska (co zostało jej od świąt) i mówi, że jestem Maryją, a tata Józefem i każe się razem kłaść na dywanie i śpiewać kolędy.. szczególnie jak jest zawinięta w ręcznik po kąpieli. I zasypie z wszystkimi prócz mnie błyskawicznie a mama ma "opowiadować" bajki i potrafi z godzinę chcieć słuchać
z tym gadaniem to ona jest zarabista!!

Wiecie moze co z Florkiem??
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-06, 23:26   #2896
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

dzieki za kciuki, ale coz... operacja przesunieta. bylismy za to u roznych lekarzy dzisiaj. nasz pediatra i kardiolog w jednym mowil, zeby sprobowac jednak tej diety eliminacyjnej, a ryz czy co tam mlody dostanie, podrasowac prochami dla alergikow - jestesmy posiadaczami dwoch puszek roznych preparatow dla alergikow, i ten jeden juz dzisiaj otworzylismy - podobno taki na najbardziej tragiczne przypadki. i ja nie wiem, albo cos teraz inaczej robia, albo ten akurat jest po prostu duzo smaczniejszy od nutramigenu mlody pare lykow wzial... nie dal sie przekonac, ze to pyszne, ale w sumie wypil jakies 50 ml. czesciowo przez slomke, czesciowo z ryzem. zawsze to jakas odmiana.
pozniejszym popoludniem bylismy u super-duper-dermatolozki. ona dalej mowi, ze przy tym rodzaju egzemow i negatywnych testach to jest WYKLUCZONE, ze to od jedzenia. i ze nie dajac mu mleka krowiego pozbawiam go wielu cennych skladnikow. KUR:::FFFAAAAAAAAA JAKICH SIE PYTAM??????? i to, ze jak byl na kroplowce w grudniu i zeszly mu wszystkie plamy, to uwaza za przypadek. PRZY-PA-DEK!!! mlody ma to od roku bez przerwy!!!!!!!!!!!!!!!! nosz kur...ffa!!!!!!! jedyna przerwa pare dni - kroplowka. w centrum serca powiedzieli, ze musimy sprobowac co sie da, a jak sie z dieta nie powiedzie, to damy mlodemu kroplowe pare dni przed op, zeby go podrasowac, ale dobrze by bylo znalezc pare "bezpiecznych" produktow, zeby po operacji tez jeszcze bez symptomow mogl czyms zapelnic zoladek. do tego bedziemy dazyc.
Cytat:
Napisane przez pearl87 Pokaż wiadomość
u nas teraz w mega tempie się wszystko dzieje, koleżanka z pracy zaszła w ciążę i przejęłam jej obowiązki (czyli jeden dodatkowy dzień chodzę do pracy), więc wróciłam do metody czytania forum na komórce, kiedy Mała ma drzemkę
miło się czyta jak nowe dzieciaczki w brzuchach i poza nimi i jak nasze pociechy się rozwijają. I trudności, które każda z nas i jej rodziny przechodzi też są takie "zatrzymujące" na tym, co rzeczywiście jest ważne. Coś czuję, że będziemy mieć tempo wątek na rok, ale za to "esencjonalnie", bo dzieciaki są już coraz bardziej różne i różne mają potrzeby i kłopoty.. ale to zleciało, nie? za niedługo drugie torciki..

My w końcu borowałyśmy dolne czwórki, dobrze to przeżyła, tylko czasem opowiada komuś: "A wies ciociu Mario, że byłam u dentysty. Płakałam. Nie chciałam ząbki pokazować. Płakałam" (o resztę po prostu bardziej dbamy, co pół roku kontrola, nie będę pisać jak to wyglądało, ale pewnie sobie wyobrażacie, że dwie plomby połknęła zanim jakaś trafiła do dziurki :P)

I coraz więcej opowiada, no, kochana jest (np jak dziś sortowałyśmy na dworze śmieci "mamo, ładnie to zrobiłaś, brawo " nocnik jeszcze w niełasce, ale rano siusia zwykle tam jak czytamy książeczkę. I lubi się bawić w małego Jezuska (co zostało jej od świąt) i mówi, że jestem Maryją, a tata Józefem i każe się razem kłaść na dywanie i śpiewać kolędy.. szczególnie jak jest zawinięta w ręcznik po kąpieli. I zasypie z wszystkimi prócz mnie błyskawicznie a mama ma "opowiadować" bajki i potrafi z godzinę chcieć słuchać
ech, to przezycie miala... ale mowi o tym dentyscie, opowiada jak pierwszoklasistka wiec chyba dobry adres. ja bylam jako dziecko u rzeznikow a nie dentystow. rozpierdzielili mi pol szczeki. darlam sie jak durna, a teraz kilka stalych zebow mi brakuje, bo mi po tej masakrze nie wyrosly nigdy. skoro M. rozmawia o tym, to traumy nie ma, przerabia to tylko i ogolnie jest z siebie dumna, ze dala rade
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 13:29   #2897
pearl87
Raczkowanie
 
Avatar pearl87
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 342
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
dzieki za kciuki, ale coz... operacja przesunieta. bylismy za to u roznych lekarzy dzisiaj. nasz pediatra i kardiolog w jednym mowil, zeby sprobowac jednak tej diety eliminacyjnej, a ryz czy co tam mlody dostanie, podrasowac prochami dla alergikow - jestesmy posiadaczami dwoch puszek roznych preparatow dla alergikow, i ten jeden juz dzisiaj otworzylismy - podobno taki na najbardziej tragiczne przypadki. i ja nie wiem, albo cos teraz inaczej robia, albo ten akurat jest po prostu duzo smaczniejszy od nutramigenu mlody pare lykow wzial... nie dal sie przekonac, ze to pyszne, ale w sumie wypil jakies 50 ml. czesciowo przez slomke, czesciowo z ryzem. zawsze to jakas odmiana.
pozniejszym popoludniem bylismy u super-duper-dermatolozki. ona dalej mowi, ze przy tym rodzaju egzemow i negatywnych testach to jest WYKLUCZONE, ze to od jedzenia. i ze nie dajac mu mleka krowiego pozbawiam go wielu cennych skladnikow. KUR:::FFFAAAAAAAAA JAKICH SIE PYTAM??????? i to, ze jak byl na kroplowce w grudniu i zeszly mu wszystkie plamy, to uwaza za przypadek. PRZY-PA-DEK!!! mlody ma to od roku bez przerwy!!!!!!!!!!!!!!!! nosz kur...ffa!!!!!!! jedyna przerwa pare dni - kroplowka. w centrum serca powiedzieli, ze musimy sprobowac co sie da, a jak sie z dieta nie powiedzie, to damy mlodemu kroplowe pare dni przed op, zeby go podrasowac, ale dobrze by bylo znalezc pare "bezpiecznych" produktow, zeby po operacji tez jeszcze bez symptomow mogl czyms zapelnic zoladek. do tego bedziemy dazyc.
dzięki
kurcze, strasznie Wam wspólczuję... i krew zalewa z tymi lekarzami czasem a już wiadomo co i kiedy Was czeka teraz? w sensie ile czasu ma być na tej diecie przed decyzją o ew. kroplówce? :/
pearl87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 15:51   #2898
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez pearl87 Pokaż wiadomość
dzięki
kurcze, strasznie Wam wspólczuję... i krew zalewa z tymi lekarzami czasem a już wiadomo co i kiedy Was czeka teraz? w sensie ile czasu ma być na tej diecie przed decyzją o ew. kroplówce? :/
nie no, bedziemy wprowadzac produkty uwazane za bezpieczne, a wazde w diecie. dzisiaj juz jagniecine dostal, jutro znow to samo i obserwacja, w poniedzialek kolejna nowosc. nie jest zle, bo 2 dni miedzy nowosciami wystarcza. jest poprawa, wiec mysle, ze az tak dlugo nie bedziemy czekac, a kroplowke mlody i tak dostanie przed operacja, bo kazdy dostaje. tyle ze dopiero w nocy. ale to styknie. jak juz bedziemy mieli info, ze uda nam sie gdzies wcisnac, to nowosci nie wprowadzamy i trzymamy dotychczasowy plan. dopiero pare tygodni po operacji bedziemy testowac dalej...
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 16:37   #2899
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

clo oczywiscie bardzo przykro mi ze nie udało sie wedlug planu...tyle stresu przed operacją i jeszcze tyle po..a tu pod górkę ech...ja i tak cierpię jak wyobrazam sobie co Florka czeka..a tu jeszcze ta przeszkoda ze skórą...

clo mam pytanie ,.ponieważ jestes w tym juz rok..chodzi o skore Flo.. Gabuś ma dziwne zmiany na brzuszku
..i Krystek i Wikuś i GABRYŚ mieli identyczne pojedyncze takie zmiany nigdy nie zaognione czasem wiecej widoczne czasem mniej..u Krystiana była jedna takowa plama na policzku i to pod" ukosem"tylko widoczna..znikła bez śladu po drugim roku życia...Wiktor tez mial jedną tylko Malo widoczną plamę na pleckach kolo lopatki..znikła po drugim roku życia..srednica tych krążków to 1-2cm ..u Gabriela pojawila się na brzuszku pod ostatnim prawym zebrem ..tkwiła tam okolo 8miesiecy..myslalam ze tak samo po drugim roku zejdzie...moze i tak będzie ale to od dwóch miesięcy zaognilo sie ..swedzi go potwornie..i rozmnaża się..ma 5 różnych wielkości krążków z czystym srodkiem ..tak jakby z krosteczek ulozonych i taką"papierową skórę na brzuszku...na karku bardziej miedzy łopatkami 1 pełną wypukłą plamę ..pod pośladkiem 2cm swedzacy krążek..i na łydce pod tylną częścią kolanka...no i nie wiem .. ..czy mogę to zaliczyc do alergii na krowie mleko?...bardzo lubi ser zolty..serki..twaróg i jogurty..ciagle go karmię nawet często ale ja tez przetwory z mleka jem dużo..co o tym myslisz Clo???
smarowalam mascia nagietkowa ale nic nie pomoglo..zasuczalam kremem nivea na podraznienia troszke bledlo..natluszczalam nivea na kazda pogode i tu pomagalo ale nie wiem czy zasuszac czy natluszczc..
przez tydzien staralam sie nie podawac mu mlecznych przetworow no ale trudne to bylo i wiktor mu przemycał...
nie musisz teraz kochana odp..teraz masz dużo ważniejsze sprawy i jak najbardziej Cię rozumiem i myślą wspieram..bo naprawdę mysle o Was ..o historii serduszka które bije inaczej i dzielnej mamusi..
__________________
K

W

G

Edytowane przez ada32
Czas edycji: 2015-03-07 o 16:39
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 18:56   #2900
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez pearl87 Pokaż wiadomość
u nas teraz w mega tempie się wszystko dzieje, koleżanka z pracy zaszła w ciążę i przejęłam jej obowiązki (czyli jeden dodatkowy dzień chodzę do pracy), więc wróciłam do metody czytania forum na komórce, kiedy Mała ma drzemkę
miło się czyta jak nowe dzieciaczki w brzuchach i poza nimi i jak nasze pociechy się rozwijają. I trudności, które każda z nas i jej rodziny przechodzi też są takie "zatrzymujące" na tym, co rzeczywiście jest ważne. Coś czuję, że będziemy mieć tempo wątek na rok, ale za to "esencjonalnie", bo dzieciaki są już coraz bardziej różne i różne mają potrzeby i kłopoty.. ale to zleciało, nie? za niedługo drugie torciki..

My w końcu borowałyśmy dolne czwórki, dobrze to przeżyła, tylko czasem opowiada komuś: "A wies ciociu Mario, że byłam u dentysty. Płakałam. Nie chciałam ząbki pokazować. Płakałam" (o resztę po prostu bardziej dbamy, co pół roku kontrola, nie będę pisać jak to wyglądało, ale pewnie sobie wyobrażacie, że dwie plomby połknęła zanim jakaś trafiła do dziurki :P)

I coraz więcej opowiada, no, kochana jest (np jak dziś sortowałyśmy na dworze śmieci "mamo, ładnie to zrobiłaś, brawo " nocnik jeszcze w niełasce, ale rano siusia zwykle tam jak czytamy książeczkę. I lubi się bawić w małego Jezuska (co zostało jej od świąt) i mówi, że jestem Maryją, a tata Józefem i każe się razem kłaść na dywanie i śpiewać kolędy.. szczególnie jak jest zawinięta w ręcznik po kąpieli. I zasypie z wszystkimi prócz mnie błyskawicznie a mama ma "opowiadować" bajki i potrafi z godzinę chcieć słuchać

Jak czytam o Małgosi to mam wrażenie, ze mówisz o dużo starszym dziecku niż moja Sofcia ale te dzieki temu uświadamiam sobie, ze S. z pewnością dużo więcej i bardziej kompleksowo pojmuje świat niż mi sie wydaje, bo mówi wciąż tylko pojedyncze słowa i ich zasób nie jest powalający
Dobrze, ze Małgonia zniosła jakoś borowanie!
My tez miałyśmy przygody zębowe. Tydzien temu Sofia potknęła sie w sklepie i walnęła zębami o metalowa półkę. Dość znacznie wyszczerbiony sie dwa z nich. Byliśmy u dwóch dentystów, obie panie każą obserwować czy nie ciemnieją i póki co nic z tym nie robić. Na moja prośbę próbowały je zabezpieczyć, zeby nie raniły mnie podczas kp (Sofii nie raniły, ale mnie drapały nieprzyjemnie). Jedna próbowała je oszlifować, ale Sofia mocno protestowała. Druga zakleili je jakimś tworzywem imitującym zeby. Niestety z jednego z nich to tworzyło odpadło. Już miałam wizje odstawiania Sofii od piersi i płakać mi sie chciało z tego powodu. Na szczęście na pierwszy ogień postanowiłam odstawić ja w nocy i okazało sie, ze po nocnym odpoczynku piersi już tak nie bolały. Wiec teraz nie Sofia już nie pije w nocy (wyjątkowo łatwo poszło! Na trzecia noc już przespała 8h ciągiem, jak sie obudziła i odmówiłam jej piersi to żaliła sie tylko chwilkę i zasnęła. Pierwsza i druga noc były trudniejsze ale tez tylko 1-2pobudki wiec myśle, ze to dobry moment). Teraz karmienia już mnie nie bolą, myśle, Żr ząbek sie sam oszlifował.

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Melduje się że żyjemy...

Co u nas.. hmm plany drugodzieciaczkowe odciągnięte w czasie. W moim zlamanym palcu znalezli guza ktory zezarl mi kosc. mam czekac az sie zlamanie wygoi potem mi to wytnąl zrobią rekonstrukcje kosci... lekarz powiedzial ze będę zyla, o ile sie niczym w szpitalu nie zaraze. mial poczucie humoru hehe

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------


z tym gadaniem to ona jest zarabista!!

Wiecie moze co z Florkiem??
O kurczę, Marchewa! Mam nadzieje, ze szybko będziesz miała to wszystko z głowy i zapomnisz i o złamaniu i o guzie!

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
dzieki za kciuki, ale coz... operacja przesunieta. bylismy za to u roznych lekarzy dzisiaj. nasz pediatra i kardiolog w jednym mowil, zeby sprobowac jednak tej diety eliminacyjnej, a ryz czy co tam mlody dostanie, podrasowac prochami dla alergikow - jestesmy posiadaczami dwoch puszek roznych preparatow dla alergikow, i ten jeden juz dzisiaj otworzylismy - podobno taki na najbardziej tragiczne przypadki. i ja nie wiem, albo cos teraz inaczej robia, albo ten akurat jest po prostu duzo smaczniejszy od nutramigenu mlody pare lykow wzial... nie dal sie przekonac, ze to pyszne, ale w sumie wypil jakies 50 ml. czesciowo przez slomke, czesciowo z ryzem. zawsze to jakas odmiana.
pozniejszym popoludniem bylismy u super-duper-dermatolozki. ona dalej mowi, ze przy tym rodzaju egzemow i negatywnych testach to jest WYKLUCZONE, ze to od jedzenia. i ze nie dajac mu mleka krowiego pozbawiam go wielu cennych skladnikow. KUR:::FFFAAAAAAAAA JAKICH SIE PYTAM??????? i to, ze jak byl na kroplowce w grudniu i zeszly mu wszystkie plamy, to uwaza za przypadek. PRZY-PA-DEK!!! mlody ma to od roku bez przerwy!!!!!!!!!!!!!!!! nosz kur...ffa!!!!!!! jedyna przerwa pare dni - kroplowka. w centrum serca powiedzieli, ze musimy sprobowac co sie da, a jak sie z dieta nie powiedzie, to damy mlodemu kroplowe pare dni przed op, zeby go podrasowac, ale dobrze by bylo znalezc pare "bezpiecznych" produktow, zeby po operacji tez jeszcze bez symptomow mogl czyms zapelnic zoladek. do tego bedziemy dazyc.

ech, to przezycie miala... ale mowi o tym dentyscie, opowiada jak pierwszoklasistka wiec chyba dobry adres. ja bylam jako dziecko u rzeznikow a nie dentystow. rozpierdzielili mi pol szczeki. darlam sie jak durna, a teraz kilka stalych zebow mi brakuje, bo mi po tej masakrze nie wyrosly nigdy. skoro M. rozmawia o tym, to traumy nie ma, przerabia to tylko i ogolnie jest z siebie dumna, ze dala rade

Cloche.... O kant D..u taka dermatolog!!
Tak sobie teraz pomyslałam...
Znasz może blog tluste życie? Tutaj cytat z jej strony jakie ma wykształcenie:
"Posiadam Diploma In Nutritional Medicine (Naturopata) oraz Diploma in Nutrition, który jest odpowiednikiem polskiego dietetyka, Obecnie przechodzę trening Medycyny Funkcjonalnej w Functional Medicine University, aby zdobyć uprawnienia Certified Functional Medicine Practitioner.


Jestem członkiem FMTown, ukończyłam też szkolenia "Functional Blood Chemistry Analysis Coaching Program", w ramach których miałam indywidualne szkolenia z ekspertem od diagnostyki funkcjonalnej dr. Dickenem Weatherby."
Ona prowadzi konsultacje przez skype, miedzy innymi zajmuje sie chorobami skory i chorobami autoimmunologicznymi (a alergie do nich nalezą, prawda?) spójrz na jej bloga, jeśli uznasz ze jest to warte spróbowania to umów sie z nią na konsultacje przypadku Florka. Może coś Wam podpowie, czego do tej pory nie braliście pod uwagę?

Edytowane przez Ashyshqa
Czas edycji: 2015-03-07 o 18:58
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 23:00   #2901
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Ash, oj niefajna przygoda z zabkami... dobrze, ze sie nic nie dzieje, a efekt uboczny w postaci nocek bez wiszenia na cycu jak najbardziej mily! ja tez sie ciesze, ze tego sie podjelam pod koniec roku, bo sporo nam to ulatwilo, a jak sie okazalo, nie bylo wcale takim problemem dla ksieciunia
a co do bloga, nie znalam, ale zerknelam i predzej bylaby to strona dla mojej mamy alergia nie jest choroba autoimmunologiczna. autoimmunologiczne to te, w ktorych uklad odpornosciowy zwalcza cos "swojego", czyli np. wlasna tarczyce (hashimoto), stawy (reumatoidalne zapalenie stawow) itd... a alergia to reakcja ukladu odpornosciowego na obce bialka. i jeszcze jeden problem... u mlodego nie ma alergii, bo nie ma udzialu ukladu odpornosciowego w calym procesie. wszelkie wskazniki we krwi mowia, ze wszystko jest w najlepszym porzadku. wiecej napisze do Ady

Ada, teraz do ciebie. mozesz zrobic testy alergiczne (na skorze lub z krwi), ale przypuszczam, ze moze byc tak jak u nas - zero udzialu ukladu odpornosciowego, wiec nie da sie wykryc testami, co szkodzi. i ogolnie wierze, ze to nie pokarm jako taki jest zrodlem... troche czytalam, i wychodzi na to, ze dzieciaki czesto maja po prostu nieszczelne scianki jelit. czym to spowodowane to nie wiem. ale przez te nieszczelnosci do krwioobiegu moga sie dostac bialka - dosc zlozone substancje, moze szczegolnie te, ktore sa wieksze lub podobne w strukturze do czegos, na co organizm ogolnie woli uwazac? w zdrowych jelitach albo te bialka sa juz rozbite na aminokwasy i nie robia problemow, albo nie przedostana sie przez porzadna scianke jelita. nie wiem, czy sa obie mozliwosci, czy tylko jedna z nich, albo czy cos jeszcze innego ale w tym stylu... nie znalazlam jasnego opisu tego procesu. ale co mozna zrobic:
- czekac, az z wiekiem jelita sie uszczelnia, ogolnie wyrobia "moc" (na to moga sobie pozwolic ci, ktorzy nie maja mocnych objawow, jak bylo u twoich starszych chlopakow)
- probowac dojsc do tego, ktore to bialka konkretnie prowadza do zaostrzenia zmian (i tutaj dieta i powolne wprowadzanie nowosci - ja zauwazylam, ze u Flo na drugi dzien od zjedzenia czegos drazniacego wylazi ognisko, wiec co dwa dni moge wprowadzac "nowosci")
- i uszczelniac jelita. tutaj to akurat jestem w trakcie testow. probujemy preparat synerga. jedni mowia: toz to zwykly probiotyk... a inni twierdza: nie, nie jest taki jak inne, bo zawiera oczyszczone z wszelkich bialek bakterie, ktore wlasnie buduja scianki. caly preparat ma wlasnie uszczelniac, umacniac sluzowke jelita. i gdzie nie czytalam o jelitach, wszedzie pisali, zeby przynajmniej na czas kuracji zrezygnowac z mlecznych produktow. mleko matki to co innego, jest dla ludzi. ale inne ssaki to juz obce bialka i niestety ale w naszych jelitach moga tworzyc negatywny sluz, uniemozliwiac stworzenie zdrowej flory bakteryjnej. czy w to wierzyc... nie wiem, mnie sie to wydaje sensowne i widze ewidentnie, ze Florkowi sluzy dieta bezmleczna.

my w sumie oba ostatnie punkty jednoczesnie probujemy. mlody lubi warzywa, zupy, miesko... wiec pare dni lecielismy na ryzu, ziemniakach, cukini i bananach, dzisiaj jagniecina do tego doszla. cokolwiek wprowadzamy, najpierw w wersji gotowanej. na surowe rzeczy pozwolimy sobie dopiero po operacji, jak Flo bedzie stabilny. podobno bialka w procesie gotowania ulegaja denaturyzacji czy jak to przetlumaczyc, nie maja tej struktury jak surowe i najczesciej sa lepiej tolerowane. w mleku krowim jest chyba 5 rodzajow bialka i tylko niektore ulegaja rozbiciu w procesie obrobki termicznej. u dzieci z problemami skornymi, a z negatywnymi wynikami testow alergicznych, czesto mowi sie, ze z mlecznych produktow to czasem troche smietany, nie za duzo masla, reszta tabu. i wolowina/cielecina rowniez tabu. kurcze, juz nie wiem, co pisalam a co nie... moze pare fotek... wyglada to tak jak tutaj:
http://www.google.de/imgres?imgurl=h...ed=0CGYQrQMwEA
czy juz w formie powaznie zapalonej, zabakcylonej (konieczny antybiotyk!!!) jak tutaj trzecia fota, taka nozka bobasa...
http://www.google.de/imgres?imgurl=h...d=0CMwBEK0DMDA
u Flo zaczelo sie jak na pierwszym zdjeciu. jak mnie przekonano, ze to nie od jedzenia, to hulaj dusza i dosc predko skonczylo sie na tym, co widoczne na drugim zdjeciu, tyle ze mlody mial to na szyji (2 duze placki podluzne przykrywajace prawie cala szyje), 2 na policzkach, przy lokciach, nadgarstkach, za kolanami i czasem na posladkach. ech, znow sie pogubilam w moim wywodzie... chyba musze isc spac

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

aha, dodam jeszcze, ze sterydy, nawet te mocniejsze, nie pomagaja. moga pomoc sie wygoic skorze, ale musimy wiedziec, co go akurat drazni, i to wszystko wykluczyc z diety. aktualnie podejrzewam, ze glownie surowe jablka mu mogly zaostrzac zmiany, bo tego sporo jadl ostatnio... az do srody.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 23:21   #2902
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Ach Clo, no pokićkałam z tymi autoimmunologicznymi wiadomo, ze alergia to reakcja na obce białko ale właśnie ta Magda z tłustego życia bardzo mocno zajmuje sie tez tym "przeciekającym" jelitem. Temat dla mnie jest tez mocno interesujący. Istnieją teorie, ze większość ludzi (zwłaszcza w kulturach zachodnich) ma przeciekające jelita przez tryb życia, odżywiania, nadmierna higienę. Po prostu dobre bakterie 1.nie maja skąd sie wziąć w tych jelitach, 2. Nie dostają pożywki (w postaci warzyw przede wszystkim!! Dzis w radiu słyszałam, ze 2/3 Polaków nie je codziennie warzyw i owoców - moim zdaniem to wynika z tego, ze jemy bardzo dużo produktów zbożowych, skrobiowych wiec nie potrzebujemy warzyw, zeby zaspokoić głód, wiec nie mamy zbyt dużej motywacji by je jeść. Inna spawa, ze uczucie sytości dają głownie białka i tłuszcze, a warzywa maja wypełnić żołądek, tylko jak wypelniaja go zboża to na warzywa nie ma miejsca). No ale już teraz to popłynęłam wiec kończę wywód.
W każdym razie mam nadzieje, ze szybko sie uporacie z egzemami i będzie można operować i wracać do siebie
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 09:35   #2903
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

clo bardzo dziękuję za pomoc..za wywód godny uwagi każdej mamy ktora zastanawia sie co ze skórą dziecka sie dzieje

wiesz.przemawiają do mnie te "nieszczelności"dziecięcy ch jelit
to ma sens ..tak ja pisalam tylko u Gabrysia to sie posunęło..zaczął sie drapać ii tym samym trochę te zmiany pokaleczyl..jedno co mi przychodzi do Glowy kiedy to sie zaostrzyło to wtedy kiedy byl przeziębiony..osłabiony gorączką..no i nie wiem czy ma to związek z całą sytuacją,wziął 3dawki tego nieszczęsnego antybiotyku co Wiktor..zareagował biegunką..dosc poważną..i odstawiłam mu te leki...potem wlasnie z tej jednej plamki zrobilo sie kolo niej wiecej..od razu zaczelam z tym walczyc..roznymi smarowidlami jak i szukaniem przyczyn na wszelki sposób..owszem zlagodnialo..ale jest dalej..przyznam ze całkiem nie udaje mi sie z eliminacją przetworów mlecznych..maly ciągle się domaga i nie rozumie oczywiscie gdybym zauwazyla ze po zjedzeniu Np.jogurtu to potęguje to kategorycznie bym zakazała..ale te zmiany są blade i nie widzę żeby się mnożyły..clo to wydaje mi sie ze strukturą wygląda tak jak na pierwszym zdjęciu ale dużo bledsze..bardzo chcialam wstawic zdjęcie Gabrysia ale pisze z telefonu bo komputer mi padl i nie bardzo wiem jak..jesli dojdę do tego w chwili spokoju to wstawię..chcialabym byś sama spojrzala i pomogla mi zdiagnozować tą zmianę
w sumie tak jak napisalas spróbuję podawac mu "dobre"bakterie ..to raczej nie zaszkodzi ..ale nie wiem czy w Polsce kupie odpowiednik tych co polecalas?? No zrobie testy..dziękuję clo

Ash..Tobie tez dziękuję dużo cennych rad nigdy za wiele...
biedna Sofijka z tymi zabkami..ech pech..pamietam jak Wiktor mial roczek i tylko dwie jedynki na dole..zostawilam go pod obecnością taty na piec minut i nieszczęśliwie sie wywrócił uderzając zabkami o drewnianą ramę lóżka..ząbek wypadl ..trzymał sie tylko cieniutką niteczka..spoczywając na dolnej wardze w kałuży krwi ..mąż w panice wokal mnie a ja z badalam sytuację zlapalam ząbek i wstawiłam na miejsce..pomysla lam ze czas krótki na obumarcie tkanek i ze byc moze sie przyjmie..balam sie ale wizja braku zabka przez parę lat byla nie do pomyślenia..toż to dopiero wyroslo ...maly płakał bo napewno bolało samo to uderzenie...ale zaraz jak delikatnie ulozylam w dziurce ząbek przystawilam go do piersi..opcja połknięcia tez mi przeszla po glowie ale bardziej opcja zassania zeba w miejce w którym mial byc...no i tak sie stało..maly ciągle przez dobe prawie byl co pól godziny przy piersi i zab przestal sie chwiać..po trzech dniach nawet nie drgną...i mamy piękny zdrowy zab..a nawet w wieku 4lat cala buzia pieknych zabkow......minimalnie ten po przejściach odbiega od lini pozostalych ale naprawdę Malo widoczne...wiem ze ryzykowalam bakteriami ..ze moglo to sie wcale dobrze nie skonczyc ale moje mleko..krotkie minuty od wypadku ..mnostwo lecącej krwi oczyszczajacej ranę dawalo nadzieje na sukces.....
__________________
K

W

G

Edytowane przez ada32
Czas edycji: 2015-03-09 o 09:40
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-03-09, 16:16   #2904
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Ash pisałam wczoraj ale wizaz nie wrzucałem moich wypocin... grrrr... to teraz w skrócie. Przykro mi że mialyscie taka przygodę zębowa. .. ale ważne, że jest ok i nic się nie psuje.
Przeglądałam bloga dla mamy i zobaczyłam, że o alergia chyba kobita tez pisze. Ale dieta, jaką przedstawia, to nie dla dzieci z AZS na pewno... jajka i różne inne cuda... ona skupia się na glutenie. Znaczy na wykluczeniu glutenu i w ogóle zbóż.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 17:00   #2905
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Ash pisałam wczoraj ale wizaz nie wrzucałem moich wypocin... grrrr... to teraz w skrócie. Przykro mi że mialyscie taka przygodę zębowa. .. ale ważne, że jest ok i nic się nie psuje.
Przeglądałam bloga dla mamy i zobaczyłam, że o alergia chyba kobita tez pisze. Ale dieta, jaką przedstawia, to nie dla dzieci z AZS na pewno... jajka i różne inne cuda... ona skupia się na glutenie. Znaczy na wykluczeniu glutenu i w ogóle zbóż.

Dla dzieci proponuje coś a la protokół antyimmunologiczny prEz trzy miesiące. Miedzy innymi tam jest wyeliminowanie jajek. W tym artykule np.
http://www.tlustezycie.pl/2014/09/zd...iecie.html?m=1
Nie wiem czy ona mogłaby Wam coś pomoc, ale pomyslałam, ze może Warto zerknąć
Jak Florek? Zostajecie w szpitalu czy w domu pracujecie nad poprawieniem skory?

Ada! twoja intuicja matczyna i mądrość mnie zadziwia nie pierwszy raz! Zareagowałeś tak jak trzeba było. Ja bym pewnie płakała nad straconym ząbkiem, nawet nie przyszłoby mi do głowy wlozyc go z powrotem! Brawo mamo, uratowałas ząbka!
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 22:32   #2906
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Ash möj też po roczku uderxył górnymi jedynkami o kafle, ma lekko uszczerbione ale nic się nie stało. Ząbki biale, mocne. Współczuję bo wiem jakie to przykre i stresujące. Mnie zawsze ściska się żołądek jak mały się przewraca i pierwsze co to sprawdzam zęby...

Ada wow! Też bym na to nie wpadła żeby włożyć zęba. Pewnie bym go wyrwała do końca...
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 23:10   #2907
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Dla dzieci proponuje coś a la protokół antyimmunologiczny prEz trzy miesiące. Miedzy innymi tam jest wyeliminowanie jajek. W tym artykule np.
http://www.tlustezycie.pl/2014/09/zd...iecie.html?m=1
Nie wiem czy ona mogłaby Wam coś pomoc, ale pomyslałam, ze może Warto zerknąć
Jak Florek? Zostajecie w szpitalu czy w domu pracujecie nad poprawieniem skory?

Ada! twoja intuicja matczyna i mądrość mnie zadziwia nie pierwszy raz! Zareagowałeś tak jak trzeba było. Ja bym pewnie płakała nad straconym ząbkiem, nawet nie przyszłoby mi do głowy wlozyc go z powrotem! Brawo mamo, uratowałas ząbka!
a tego nie widzialam, fakt. mimo to zaden z sygnalow do Florka nie pasuje (no dobra, moze moglby wiecej spac ale jak patrze na normy, to sie spokojnie w nich miesci). on nawet nie ma suchej skory, doslownie 2mm za plama skora jest sprezysta, gladka, zdrowa. nawet ta pinda glupia dermatolog powiedziala, ze on ma nad wyraz piekna skore poza egzemami.
dieta u nas byla w sumie tak jak ona opisuje, tylko ze gluten wykluczylismy na krotki czas. Florek jadl duuuzo warzyw, ryby i miesko dobrej jakosci bardzo chetnie. slodyczy nie zna... gluten wylaczylismy tak kompletnie na prawie 2 tygodnie, a zamiast poprawy bylo wrecz pogorszenie. i nie, nie stosowalam bezglutenowych gotowcow. wszystko robilam sama... nie mozna przez to wykluczyc, ze gluten mu nie sluzy, ale tez procz mlecznych produktow, ryb, orzechow, jajek, glutenu, iiii i i cholera wie czego jeszcze, dodatkowo szkodzi jeszcze jakies cos...

aaa, bo zapomnialam... Ada, znaczy sie chyba zapomnialam pisalam o zabkowaniu i skorze? Florkowi zawsze cos wylazi w obrebie szczeki i drapie sie tam, jak mu przebija sie jakis zab
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-03-10, 08:17   #2908
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Ash..Gold..dzięki dziewczyny
wierzcie mi..intuicja intuicją..ale po tym kiedy juz tego zęba wlozylam dopiero wtedy zaczęłam brać pod uwagę konsekwencje ..te niekorzystne ...dopiero jak juz widzialam ze po 2 dniach wszystko w buzi wyglądalo "czysto" odetchnęłam .. I wiem teraz po tej sytuacji..ze jest taka możliwość " przeszczepu"wybitego zabka ..no ale po szybkiej reakcji...

clo..nie potrafie tego zdjecia wstawić
próbowałam i nie umiem ..
clo piszesz ..ze mlody po za zmianami ma ładną skórę...Gabryś też ma ładną i tylko kolo tych plam jak zmarszcze mu palcami to ma taką papierową ale nie łuszczy sie ...buzie ma gładką bez zmian ..specjalnej diety jeszcze nie mamy..w sumie to ja nie wiem od czego zacząć.. A slodycze..hmmm niestety ale są..piekę szarlotki i ciasta wszelkiego rodzaju..a mlody uwielbia...baa ze mną je "tworzy" i palcem surowe próbuje
Gabryś wlasnie teraz zabkuje..trojeczki mu wychodzą..ostatnie Już...ale nie ma na buzi zmian...ale tak jak piszesz..pewnie chodzi o osłabioną odporność..silę organizmu..tak jak u nas do zaognienia doszlo przy przeziębieniu...nie wiem...
__________________
K

W

G

Edytowane przez ada32
Czas edycji: 2015-03-10 o 08:22
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-10, 09:27   #2909
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
dzieki za kciuki, ale coz... operacja przesunieta. bylismy za to u roznych lekarzy dzisiaj. nasz pediatra i kardiolog w jednym mowil, zeby sprobowac jednak tej diety eliminacyjnej, a ryz czy co tam mlody dostanie, podrasowac prochami dla alergikow - jestesmy posiadaczami dwoch puszek roznych preparatow dla alergikow, i ten jeden juz dzisiaj otworzylismy - podobno taki na najbardziej tragiczne przypadki. i ja nie wiem, albo cos teraz inaczej robia, albo ten akurat jest po prostu duzo smaczniejszy od nutramigenu mlody pare lykow wzial... nie dal sie przekonac, ze to pyszne, ale w sumie wypil jakies 50 ml. czesciowo przez slomke, czesciowo z ryzem. zawsze to jakas odmiana.
pozniejszym popoludniem bylismy u super-duper-dermatolozki. ona dalej mowi, ze przy tym rodzaju egzemow i negatywnych testach to jest WYKLUCZONE, ze to od jedzenia. i ze nie dajac mu mleka krowiego pozbawiam go wielu cennych skladnikow. KUR:::FFFAAAAAAAAA JAKICH SIE PYTAM??????? i to, ze jak byl na kroplowce w grudniu i zeszly mu wszystkie plamy, to uwaza za przypadek. PRZY-PA-DEK!!! mlody ma to od roku bez przerwy!!!!!!!!!!!!!!!! nosz kur...ffa!!!!!!! jedyna przerwa pare dni - kroplowka. w centrum serca powiedzieli, ze musimy sprobowac co sie da, a jak sie z dieta nie powiedzie, to damy mlodemu kroplowe pare dni przed op, zeby go podrasowac, ale dobrze by bylo znalezc pare "bezpiecznych" produktow, zeby po operacji tez jeszcze bez symptomow mogl czyms zapelnic zoladek. do tego bedziemy dazyc.
co za lekarka

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Melduje się że żyjemy...

Co u nas.. hmm plany drugodzieciaczkowe odciągnięte w czasie. W moim zlamanym palcu znalezli guza ktory zezarl mi kosc. mam czekac az sie zlamanie wygoi potem mi to wytnąl zrobią rekonstrukcje kosci... lekarz powiedzial ze będę zyla, o ile sie niczym w szpitalu nie zaraze. mial poczucie humoru hehe
o kurczę, ale przeprawa z tym złamaniem. kciuki żeby to szybko poszło w niepamięć. a jak tam Wojtek?

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
Ash..Tobie tez dziękuję dużo cennych rad nigdy za wiele...
biedna Sofijka z tymi zabkami..ech pech..pamietam jak Wiktor mial roczek i tylko dwie jedynki na dole..zostawilam go pod obecnością taty na piec minut i nieszczęśliwie sie wywrócił uderzając zabkami o drewnianą ramę lóżka..ząbek wypadl ..trzymał sie tylko cieniutką niteczka..spoczywając na dolnej wardze w kałuży krwi ..mąż w panice wokal mnie a ja z badalam sytuację zlapalam ząbek i wstawiłam na miejsce..pomysla lam ze czas krótki na obumarcie tkanek i ze byc moze sie przyjmie..balam sie ale wizja braku zabka przez parę lat byla nie do pomyślenia..toż to dopiero wyroslo ...maly płakał bo napewno bolało samo to uderzenie...ale zaraz jak delikatnie ulozylam w dziurce ząbek przystawilam go do piersi..opcja połknięcia tez mi przeszla po glowie ale bardziej opcja zassania zeba w miejce w którym mial byc...no i tak sie stało..maly ciągle przez dobe prawie byl co pól godziny przy piersi i zab przestal sie chwiać..po trzech dniach nawet nie drgną...i mamy piękny zdrowy zab..a nawet w wieku 4lat cala buzia pieknych zabkow......minimalnie ten po przejściach odbiega od lini pozostalych ale naprawdę Malo widoczne...wiem ze ryzykowalam bakteriami ..ze moglo to sie wcale dobrze nie skonczyc ale moje mleko..krotkie minuty od wypadku ..mnostwo lecącej krwi oczyszczajacej ranę dawalo nadzieje na sukces.....
wow! nigdy bym na to nie wpadła, no i znowu wychodzi cudowna moc matczynego mleka..

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Jak czytam o Małgosi to mam wrażenie, ze mówisz o dużo starszym dziecku niż moja Sofcia ale te dzieki temu uświadamiam sobie, ze S. z pewnością dużo więcej i bardziej kompleksowo pojmuje świat niż mi sie wydaje, bo mówi wciąż tylko pojedyncze słowa i ich zasób nie jest powalający
Dobrze, ze Małgonia zniosła jakoś borowanie!
My tez miałyśmy przygody zębowe. Tydzien temu Sofia potknęła sie w sklepie i walnęła zębami o metalowa półkę. Dość znacznie wyszczerbiony sie dwa z nich. Byliśmy u dwóch dentystów, obie panie każą obserwować czy nie ciemnieją i póki co nic z tym nie robić. Na moja prośbę próbowały je zabezpieczyć, zeby nie raniły mnie podczas kp (Sofii nie raniły, ale mnie drapały nieprzyjemnie). Jedna próbowała je oszlifować, ale Sofia mocno protestowała. Druga zakleili je jakimś tworzywem imitującym zeby. Niestety z jednego z nich to tworzyło odpadło. Już miałam wizje odstawiania Sofii od piersi i płakać mi sie chciało z tego powodu. Na szczęście na pierwszy ogień postanowiłam odstawić ja w nocy i okazało sie, ze po nocnym odpoczynku piersi już tak nie bolały. Wiec teraz nie Sofia już nie pije w nocy (wyjątkowo łatwo poszło! Na trzecia noc już przespała 8h ciągiem, jak sie obudziła i odmówiłam jej piersi to żaliła sie tylko chwilkę i zasnęła. Pierwsza i druga noc były trudniejsze ale tez tylko 1-2pobudki wiec myśle, ze to dobry moment). Teraz karmienia już mnie nie bolą, myśle, Żr ząbek sie sam oszlifował.
no ale Sofijka to będzie w większej ilości języków gadać jak w ogóle ona mówi teraz? bardziej po polsku/angielsku/afrikaans?
humpback jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-11, 07:56   #2910
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

clo a co myslisz o oleju z avokado?? Do smarowania skory Gabrysia..stosowalas moze...??
Olej z awokado imponuje zmiękczającym i odżywczym potencjałem. To czyni z niego idealny składnik w pielęgnacji skóry suchej, odwodnionej, zniszczonej i dojrzałej, a także w leczeniu dolegliwości skórnych, w tym egzemy i łuszczycy
...
Ash do Ciebie tez kieruje te pytanie pod względem kuchni..chcialabym wprowadzić wszelkie zastosowanie tego owocu..
moje wlosy potrzebują wsparcia..odnowy..i skora ktora juz sie niestety starzeje..ale i do pokarmów by czerpać z niego witaminy..mozesz cos polecić..jakieś jedzeniowe przepisy sprawdzone??..
__________________
K

W

G
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-14 22:16:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.