Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX

[natuso]

Napisane przez _Aneta

Czemu? Myślałam, że im mniejsza konkurencja tym lepiej ;P

Napisane przez Maguda_

Teoretycznie tak, ale to też może oznaczać, że ogłoszenie jest zrobione pod kogoś ... ale nie popadajmy w paranoję, powodzenia

Dokładnie, prawdopodobnie mają już kogoś na to miejsce, a krótki czas na składanie aplikacji jest po to, żeby nie zawracać sobie głowy rekrutacją. Ale miejmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej

[Apelly]

Napisane przez lazada

taa.. tylko, że w 9 miesięcy to można zamknąć bardzo duży obiekt. Dla mnie takie wymagania są dziwne, bo jak np. ktoś pracował 7,5 miesiąca przy kompletnej realizacji obiektu, to co, już się nie nadaje? bez sensu przeglądam czasem ogłoszenia bo przychodzą mi na maila od 2 lat i jakoś nie zlikwidowałam tego. W sumie to dobrze być na bieżąco

Tak, też mi przychodzą oferty na maila, mimo iż nie szukam pracy, to chcę być na bieżąco z aktualnym rynkiem pracy, aby później za bardzo się nie zdziwić.

[MissCath]

Napisane przez nelciak

Nie macie żadnych zasad co do amortyzacji wysyłanego towaru?

Co masz na myśli? Jakieś zasady pakowania, czy coś innego? Bo zasada w tej robocie jest jedna - oszczędność przede wszystkim, dlatego wszelkie kartony, gazety, ścinki, styropiany... Są z odzysku.

A co do konkursów - bo widzę posty niżej - to chyba nie ma jakiejś reguły. Czasami to nawet nie ma testu, tylko od razu jest rozmowa kwalifikacyjna. Ja tak miałam mieć ostatnio w ZUSie (ale ostatecznie nie poszłam na tę rozmowę, bo już miałam pracę).

[nelciak]

Napisane przez MissCath

Co masz na myśli? Jakieś zasady pakowania, czy coś innego? Bo zasada w tej robocie jest jedna - oszczędność przede wszystkim, dlatego wszelkie kartony, gazety, ścinki, styropiany... Są z odzysku.

Tak, chodziło mi o to, czym wypychacie w środku paczkę. Jestem zdziwiona, że plastik pęknąl, przecież to nie szkło. Ja często dostaję paczki z "chrupkami styropianowymi" To chyba najbezpieczniejsze rozwiązanie.

[20160901857]

Mnie to nie dziwi, przez pół roku pracy w firmie kurierskiej trochę się napatrzyłam

[MissCath]

Napisane przez nelciak

Tak, chodziło mi o to, czym wypychacie w środku paczkę. Jestem zdziwiona, że plastik pęknąl, przecież to nie szkło. Ja często dostaję paczki z "chrupkami styropianowymi" To chyba najbezpieczniejsze rozwiązanie.

Wiesz, dla mnie również, tyle tylko, że takie chrupki nawet na allegro sporo kosztują :P A w tej firmie liczy się oszczędność Nawet folia bąbelkowa idzie jak woda. Ostatnio facet nie miał zastrzeżeń do opakowania, bo i to porządnie folią owinęłam, taśmą, dałam tam jakieś gazety czy nawet styropian i co poradzisz, jak na poczcie tym rzucają? :P Ubezpieczenie też kosztuje.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez lazada

Dzisiaj z ciekawości przejrzałam oferty i pracodawcy mają coraz dziwniejsze wymagania np:
9 miesięcy nieprzerwanego doświadczenia przy konstrukcjach żelbetowo-murowych.

To ogłoszenie już dawno jest.

Napisane przez Motylek Truskawkowy

Cześć...
Czytam wątek od paru dni i postanowiłam dołączyć, bo tez szukam pracy i jestem załamana. Myślałam, że te opowieści, że z pracą ciężko, pracy nie ma, dotyczą innych, ale nie mnie. No bo przecież kończyłam budownictwo (drogi i mosty). Nastąpiło bolesne zderzenie z rzeczywistością. Nikt nie chce mnie przyjąć na staż/praktykę. Wszędzie, gdzie dzwoniłam wymagają doświadczenia rocznego, 2, 3 lata, a najlepiej uprawnienia. Czuję się tak, jakbym próbowała się przez coś przebić, a cały czas się odbijam i spadam w dół. Na zmianę jestem albo rozżalona albo zła. Wstydzę się rozmawiać ze znajomymi, bo boję się że wyjdę na nieudacznika. A taka jest chyba prawda... Znalazłam dosłownie kilka pojedyńczych ofert na praktykę, ale jest ok. 70 kandydatów na miejsce... Nie mam żadnych znajomości, żadnej cioci ani wujka, którzy mogliby mi coś załatwić. Obecnie szukam jakiejś pracy typu sekretarka, pomoc biurowa. Oferty na kasę do sklepu albo sprzątanie odrzucam i aż mnie trzęsie, jak sobie pomyślę, że miałabym do tego wrócić (pracowałam tak kiedyś i mam naprawdę dość)

Ja ostatnio co włączę ofertę na inżyniera to na drogi chcą, więc chyba nie jest z tym tak źle.

Napisane przez Apelly

Tak, też mi przychodzą oferty na maila, mimo iż nie szukam pracy, to chcę być na bieżąco z aktualnym rynkiem pracy, aby później za bardzo się nie zdziwić.

Mnie wkurzają te oferty, bo co chwila przysyłają te same, albo takie, na które już kandydowałam, albo zupełnie od czapy typu informatyk (chociaż nigdzie nie zaznaczałam, że mnie taki dział interesuje).

I ostatnio zauważyłam, że jak mam czas żeby posiedzieć nad LM i porozsyłać na spokojnie zgłoszenia to nie ma żadnych ciekawych ofert, a jak nie mam czasu i wchodzę na neta tylko na chwilkę to jest multum interesujących ogłoszeń.

[lazada]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50667301]To ogłoszenie już dawno jest.
[/QUOTE]

wybacz przeglądam tak raz w miesiącu z tych co mi przychodzą na maila, na żadne nie odpowiadam więc nie patrzyłam na daty.

Chociaż powiem wam, że przekraczając rok w obecnej pracy czuje już lekką potrzebę zmiany

[Barbarella05]

Lazada, a gdzie Ty pracujesz ?

Modlę się,żeby ktoś do mnie zadzownił w końcu...

[uniperfect]

Napisane przez kasia1608

już wiem dlaczego pitu nie dostałam bo za grudzień kasa była wypłacana w 2015 wiec to się liczy na ten rok

Ale wypłatę brałaś za grudzień i pit powinnaś mieć. Na kwitku z wypłaty, o ile taki masz powinno pisać za miesiąc grudzień. Ja takie kwitki dostawałam w szkole. Przeważnie kasą płacą po miesiącu przepracowanym. Np pracowałaś w lutym kasę dostajesz w marcu. Nauczyciele mają z góry płacone tylko. Za wrzesień biorą we wrześniu.
Niech inne dziewczyny się wypowiedzą jeszcze.

[kasia1608]

Napisane przez uniperfect

Ale wypłatę brałaś za grudzień i pit powinnaś mieć. Na kwitku z wypłaty, o ile taki masz powinno pisać za miesiąc grudzień. Ja takie kwitki dostawałam w szkole. Przeważnie kasą płacą po miesiącu przepracowanym. Np pracowałaś w lutym kasę dostajesz w marcu. Nauczyciele mają z góry płacone tylko. Za wrzesień biorą we wrześniu.
Niech inne dziewczyny się wypowiedzą jeszcze.

mi to powiedziała księgowa więc raczej to prawda

[uniperfect]

No chyba, że ty umowy o pracę nie miałaś, tylko w styczniu rachunek był wystawiony tak jak przy o umowie o dzieło, co dziewczyny o tym pisały.
Ja za grudzień normalnie się rozliczałam jak pracowałam.

[Dagusia18]

Witajcie.
Niecałe 2 miesiące temu dostałam świetną pracę i gdybym mogła, to pracowałabym tam do emerytury. Niestety, zostałam potraktowana jak jakaś zabawka, którą można pobawić się przez jakiś czas, a potem wyrzucić. W ubiegłym tygodniu dosyć mocno spadł kurs dolara, przez co firma straciła gruby hajs. Szef chodził struty przez kilka dni, po czym pod koniec tygodnia poinformował, że musi zacząć oszczędzać i zbytnio go poniosło z zatrudnieniem aż 3 nowych osób. Z miejsca poleciały 2 osoby, w tym także ja.
Oczywiście, potem okazało się, że powodem nie były tylko kłopoty finansowe, a synalek szefa, który utrzymuje kontakty zagraniczne w firmie, a jego angielski jest na poziomie gorzej niż słabym. Synalek podpatrzył moje certyfikaty, a po tym jak szef rzucił pomysł, bym ja także zajęła się klientami anglojęzycznymi poczuł się dosyć mocno zagrożony. Zaczął wymyślać jakieś dziwne akcje i oczerniać mnie przed ojcem. Zarzucał mi pomyłki za które w ogóle nie byłam odpowiedzialna! Normalnie cyrk!
Mam tygodniowy okres wypowiedzenia, a potem wracam po długiej przerwie do grona bezrobotnych.

[201606270916]

Hm, ja mam UoP i wypłaty za grudzień PIT już nie uwzględnia. Pytałam taty i mówi, że to dlatego, że była wypłacana w styczniu - a wypłatę mam wypłacaną z dołu. On ma z góry, więc jego PIT uwzględnia grudzień. Ale się nie znam i najwyżej Urząd Skarbowy mnie wyprowadzi z błędu

[uniperfect]

http://www.podatki.egospodarka.pl/77...ka,1,65,1.html tu masz przykłady opisane.

[niv_]

Napisane przez Dagusia18

Witajcie.
Niecałe 2 miesiące temu dostałam świetną pracę i gdybym mogła, to pracowałabym tam do emerytury. Niestety, zostałam potraktowana jak jakaś zabawka, którą można pobawić się przez jakiś czas, a potem wyrzucić. W ubiegłym tygodniu dosyć mocno spadł kurs dolara, przez co firma straciła gruby hajs. Szef chodził struty przez kilka dni, po czym pod koniec tygodnia poinformował, że musi zacząć oszczędzać i zbytnio go poniosło z zatrudnieniem aż 3 nowych osób. Z miejsca poleciały 2 osoby, w tym także ja.
Oczywiście, potem okazało się, że powodem nie były tylko kłopoty finansowe, a synalek szefa, który utrzymuje kontakty zagraniczne w firmie, a jego angielski jest na poziomie gorzej niż słabym. Synalek podpatrzył moje certyfikaty, a po tym jak szef rzucił pomysł, bym ja także zajęła się klientami anglojęzycznymi poczuł się dosyć mocno zagrożony. Zaczął wymyślać jakieś dziwne akcje i oczerniać mnie przed ojcem. Zarzucał mi pomyłki za które w ogóle nie byłam odpowiedzialna! Normalnie cyrk!
Mam tygodniowy okres wypowiedzenia, a potem wracam po długiej przerwie do grona bezrobotnych.

Chyba ta praca nie była jednak ta świetna.

Zrezygnowałaś dla niej z poprzedniej pracy ?

Takich rzeczy się raczej nie przewidzi.

[201606270916]

Napisane przez uniperfect

Ale wypłatę brałaś za grudzień i pit powinnaś mieć. Na kwitku z wypłaty, o ile taki masz powinno pisać za miesiąc grudzień. Ja takie kwitki dostawałam w szkole. Przeważnie kasą płacą po miesiącu przepracowanym. Np pracowałaś w lutym kasę dostajesz w marcu. Nauczyciele mają z góry płacone tylko. Za wrzesień biorą we wrześniu.
Niech inne dziewczyny się wypowiedzą jeszcze.

Nie tylko nauczyciele.

[uniperfect]

Chodzi o to kiedy firma zaliczkę na podatek zapłaciła . Jeśli w grudniu było wynagrodzenie, to dostaniemy pit,( wynagrodzenie zaliczy firma w koszty grudnia) jeśli w styczniu płaciła wynagrodzenie i rozliczała nas w styczniu z wynagrodzenia to wtedy pit nie dostaniemy, bo czas na zapłatę zaliczki jest do 20 lutego. Ja tak to rozumiem. Zarobiłam 300 zł w grudniu, nie pytajcie nawet jak, ktoś chciał kase z unii na mnie wyciągnąć, nie udało się, ja dostałam 300 stówy raptem, z up w grudniu byłam wyrejetsrowana, długa historia i pit za grudzień mam. Właśnie pasowałoby się rozliczyć.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Dagusia współczuję, bo byłam ostatnio w podobnej sytuacji. Też super praca, wszystko pięknie ładnie, a za chwilę cię zwalniają, mimo, że nie popełniłaś żadnego błędu, tylko takie widzimisię ma szef...
Ja jestem w o tyle gorszej sytuacji, że mój szanowny pan pracodawca postanowił, że mi nie zapłaci, bo nie. Mam nadzieję, że chociaż twój nie okaże się takim frajerem i chociaż pensję raczy ci wypłacić.

[_Aneta]

Z urzędu dalej cisza. Ale dzwonili do mnie z innego miejsca. Pamiętam, że coś do nich wysyłałam ale kompletnie nie pamiętam na jakie stanowisko :/ wprawdzie wysyłam na zbliżone bo szukam w konkretnej działce, ale i tak na rozmowę będę musiała iść w ciemno. Chyba, że jakoś to znajdę. Grzebalam już po mailu, przeróżnych portalach na których mam konta i nic, no nie potrafię tego znaleźć dawno nic nie wysyłałam oprócz papierów do urzędu, więc to musiało być już jakiś czas temu :/

[201606270916]

Napisane przez _Aneta

Z urzędu dalej cisza. Ale dzwonili do mnie z innego miejsca. Pamiętam, że coś do nich wysyłałam ale kompletnie nie pamiętam na jakie stanowisko :/ wprawdzie wysyłam na zbliżone bo szukam w konkretnej działce, ale i tak na rozmowę będę musiała iść w ciemno. Chyba, że jakoś to znajdę. Grzebalam już po mailu, przeróżnych portalach na których mam konta i nic, no nie potrafię tego znaleźć dawno nic nie wysyłałam oprócz papierów do urzędu, więc to musiało być już jakiś czas temu :/

Haha To może BIP urzędu przejrzyj?

[_Aneta]

Napisane przez Krolowa Julianna

Haha To może BIP urzędu przejrzyj?

Właśnie to nie z urzędu dzwonili tylko z firmy do której pamiętam, że na bank kiedyś aplikowalam. Ale kiedy to było i na jakie stanowisko tego juz nie wiem. A jutro rozmowa

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez _Aneta

Właśnie to nie z urzędu dzwonili tylko z firmy do której pamiętam, że na bank kiedyś aplikowalam. Ale kiedy to było i na jakie stanowisko tego juz nie wiem. A jutro rozmowa

A jak wpiszesz w google nazwę firmy + oferty pracy to nie wyskakuje nic? Czasami tak można znaleźć oferty archiwalne.

[201606270916]

Napisane przez _Aneta

Właśnie to nie z urzędu dzwonili tylko z firmy do której pamiętam, że na bank kiedyś aplikowalam. Ale kiedy to było i na jakie stanowisko tego juz nie wiem. A jutro rozmowa

Faktycznie, za szybko przeczytałam

[_Aneta]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50675456]A jak wpiszesz w google nazwę firmy + oferty pracy to nie wyskakuje nic? Czasami tak można znaleźć oferty archiwalne.[/QUOTE]

No właśnie nie coś tam mi dzwoni, ale nie wiem w którym kościele. Pójdę w ciemno, trudno

[dostubeczekrumu]

Do mnie dość szybko odezwali się po wtslaniu cv. Ale tylko żeby pogadać i powiedziano że odezwie się tego dnia jeszcze żeby zaprosić na rozmowę. Nie dostałam telefonu wiec zadzwoniłam dzisiaj rano sama bo myślałam że mnie skreslili i chciałam się dowiedzieć więcej. W sumie dobrze zrobiłam ze się przypomniałam bo dzisiaj wieczorem zaprosili mnie na rozmowę

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Dziewczyny, to ja jestem dziwna i nie znam nowych standardow rozmow kwalifikacyjnych czy pracodawcy sie cos pomylilo? Bylam w tamtym tygodniu na rozmowie na stanowisko asystenckie, zostalam przepytana z angielskiego i doswiadczenia zawodowego i to byl koniec. Zadnej informacji na temat firmy, obowiazkow, dni i godzin pracy, wyplaty, doslownie nic. Tylko informacja, ze wybiora pare osob i z nimi sie umowia na dalsze rozmowy.
A warunki spelnialam, jakies tam doswiadczenie mam i nie jest totalnie od czapy, a i po angielsku wypowiedziec sie umiem, wiec to nie bylo tak, ze skreslili mnie na wejscie i uznali niegodna tego typu informacji.

[kasia1608]

W końcu doczekalam się bhp ,jutro już idę 1 dzień na kasę, może dam radę

[de_wu]

Napisane przez kasia1608

W końcu doczekalam się bhp ,jutro już idę 1 dzień na kasę, może dam radę

Powodzenia


Ja jutro mam rozmowę z samego rana, byłam już na kilku i stres powinnam mieć opanowany, ale teraz trochę bardziej mi zależy, bo praca w zawodzie drogą nie chodzi :P

[Farisss]

Czy ktoś pracował/pracuje jako konsultant ds wdrożeń systemów ERP itp ?