Marcowe Mamy 2015 cz. X

[aaakarolina]

Napisane przez luzna25

My chrzcimy 10 maja, bo wtedy jest niedziela chrzcielna w naszej parafii Chrzestnymi będzie brat męża i narzeczona mojego brata Imprezka na 20 osób (samych najbliższych: rodzice, rodzeństwo, pradziadek itp.) Imprezkę robimy w domu mojej teściowej, a jedzenie przygotuję moja mama (oczywiście jej pomogę), a ciastami zajmie się szwagier (jest cukiernikiem) Szkoda mi pieniędzy na restaurację, bo za te pieniądze mogę coś małemu kupić lub mu odłożyć na konto inwestycyjne, które planujemy mu otworzyć Moja teściowa lubi czuć się potrzebna, więc ją wykorzystam i niech skacze wokół gości

A macie jakąś koncepcje co do ubioru maluszka??

My chrzcimy 21 czerwca, impreza później w szkole mojego taty wiec za darmo, a jedzenie zrobi ciocia, która ma firmę cateringową, więc pewnie weźmie tylko za produkty. Ciasto i tort zrobi moja mama. Także powinno być niedrogo. Będzie ok 20 osób- zapraszamy rodziców, rodzeństwo o dziadków.

Zamierzacie mieć alkohol na chrzcinach? U nas jako, że impreza w szkole alkoholu być nie może, ale się z tego cieszę właściwie, bo to taka uroczystość, ze konieczny nie jest. Jakbym robiła w domu czy w restauracji to podałabym ewentualnie jedynie wino.

Co do ubrania to zamierzam kupić skromną, białą sukienkę, którą będę mogła wykorzystać później. Ostatnio widziałam piękną w f&f ale był tylko rozmiar 56

[smv]

U mnie jeśli alkohol to na pewno tylko wino.

A u mnie widzę po porodzie znów się zaczynają sensacje dowcipne. Nie dość ze piecze mnie przy siku to jeszcze zaczyna pipcia swedziec no masakra

[antoxa]

U nas będzie wódka na chrzcinach bo mamy zostawione dwie butelki z naszego wesela na tą okazję.
Niby taka 'tradycja'.

[DezireOrient]

My chcemy ochrzcic na Lato może lipiec. Tak późno ze względu na pracę wyjazdową tż I jednak po tych wielkich wydatkach trzeba na chrzciny zarobić więcej.
Będziemy robić na pewno w restauracji bo mamy za małe mieszkanie.
My dzisiaj mieliśmy kąpiel i wyobrazcie sobie że moja mała nienawidzi się kapac.Jest taki płacz wtedy jakbym ja obdzierala ze skóry conajmniej.COŚ STRASZNEGO. Teraz biedna w końcu usunęła i ma ciągle te odruchy moro może to że stresu:/

[asiulek8]

Dezire - a moze jest glodna jak kapiecie? U mnie tez byl placz. A teraz daje jej przed kapiela na cheile cycka i jest dziecko aniol. Do tego maz troche cieplejsza wode nalewa

[nouvelle2]

U nas właśnie pierwsze nocne karmienie Młoda padła dopiero po północy, myślałam że zwariuje. Na dodatek ma delikatne rozwolnienie, tyle dobrze, że bez bólu i krzyku

[aaakarolina]

A my wczoraj wieczorem musieliśmy podać mm...z cycka chyba nie leciało, mloda próbowała ciągnąć i zaraz ryk jak chciałam ściągnąć laktatorem to udało się jakieś 10 ml, gdzie zawsze ok 100 ml ściągałam...no i po mm jak zasnęła o 22 to obudziła się o 5.15. Po tylu godzinach cycki dalej flaki, ale trochę pojadła i przysypia. Oby to był chwilowy kryzys...

[kasia_adm]

W końcu udało mi się napisać tu do Was. Mam jeszcze 4strony do nadrobienia.

[smv]

A ja dziś tez masakrę mialam:22.30 zasnął po północy. Potem 3 zasnął przed 5 i teraz 7 i je.. O kupa poszła właśnie

[asiulek8]

Napisane przez aaakarolina

A my wczoraj wieczorem musieliśmy podać mm...z cycka chyba nie leciało, mloda próbowała ciągnąć i zaraz ryk jak chciałam ściągnąć laktatorem to udało się jakieś 10 ml, gdzie zawsze ok 100 ml ściągałam...no i po mm jak zasnęła o 22 to obudziła się o 5.15. Po tylu godzinach cycki dalej flaki, ale trochę pojadła i przysypia. Oby to był chwilowy kryzys...

A ręcznie próbowałaś? Jak ostatnio mi nie leciało to najpierw palcami pościągałam, jak się rozruszało przyztawiłam laktator.

A u nas młoda od 5 spała z nami bo jakaś marudna była. Usnęła dopiero na moim brzuchu.

Wczoraj włączyłam sobie Top Chef'a i nie wytrwałam do końca bo usnęłam, nawet nie wiem kiedy

[tout-petit-fille]

Napisane przez DezireOrient

My chcemy ochrzcic na Lato może lipiec. Tak późno ze względu na pracę wyjazdową tż I jednak po tych wielkich wydatkach trzeba na chrzciny zarobić więcej.
Będziemy robić na pewno w restauracji bo mamy za małe mieszkanie.
My dzisiaj mieliśmy kąpiel i wyobrazcie sobie że moja mała nienawidzi się kapac.Jest taki płacz wtedy jakbym ja obdzierala ze skóry conajmniej.COŚ STRASZNEGO. Teraz biedna w końcu usunęła i ma ciągle te odruchy moro może to że stresu:/

Moze woda byla ciut za zimna? Pierwsza kapiel Nikoli to tez byl placz. Byla wtedy jeszcze moja mama, zaufalam wiec jej w kwestii temperatury wody. Następna kapiel byla juz z TŻ i
to ja ustaliłam jak ciepla ma byc woda, wedlug mojego przeczucia. Byla cieplejsza od tej za pierwszym razem i do tej pory kazda kapiel ma podobna temp. Krzyku zeeerrrooo, lezy i ladnie patrzy

Napisane przez aaakarolina

A my wczoraj wieczorem musieliśmy podać mm...z cycka chyba nie leciało, mloda próbowała ciągnąć i zaraz ryk jak chciałam ściągnąć laktatorem to udało się jakieś 10 ml, gdzie zawsze ok 100 ml ściągałam...no i po mm jak zasnęła o 22 to obudziła się o 5.15. Po tylu godzinach cycki dalej flaki, ale trochę pojadła i przysypia. Oby to był chwilowy kryzys...

Biedulko na pewno to chwilowe, daj znac jak teraz.

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Napisane przez nouvelle2

Otworzyli u nas mini outlet z ubrankami Name It, a oni maja super wzornictwo i rewelacyjna jakość

Piekne ciuszki!

Ja okolo tydzien temu dostalam wielka torbe ubran od kolezanki z tej samej ulicy, a przedwczoraj 3 torby od znajomej z Londynu.
Mam tego juz az za duzo, nieee chce wiecej ubran, bo ona wiekszosci nie bedzie miala czasu zalozyc

Napisane przez nouvelle2

Tout-petit-fille a jak to się robi z tym rumiankiem? Zaparzyć i robić takie nasiadowki?

nad wc przemywam sobie naparem za pomoca wacika. Okolo 5 min to trwa

Napisane przez smv

Czy wy po porodzie tez nie moglyście/nie możecie się wyproznic? Minął tydzień a ja dalej siedzę na WC i mecze się niemiłosiernie bo czuję że muszę a nie mam sił na tyle by wyprzeć bo twardo tam a wody pije baaaardzo dużo.. Juz sama nie wiem ;(

Czopki glicerynowe i masz wyproznienie jak marzenie

[MaMusKA29]

Napisane przez aaakarolina

A my wczoraj wieczorem musieliśmy podać mm...z cycka chyba nie leciało, mloda próbowała ciągnąć i zaraz ryk jak chciałam ściągnąć laktatorem to udało się jakieś 10 ml, gdzie zawsze ok 100 ml ściągałam...no i po mm jak zasnęła o 22 to obudziła się o 5.15. Po tylu godzinach cycki dalej flaki, ale trochę pojadła i przysypia. Oby to był chwilowy kryzys...

Mam to samo czytałam że jest to kryzys laktacyjny i że powinno się dziecko jak najwięcej przystawiać do piersi tylko że mam z tym duży problem bo mój żarłok dostaje szału jak nic nie leci wczoraj to przerobiłam po kąpieli i pozwolił się nakarmić dopiero po jakiejś godzinie i tak spał 4 godziny więc mleko zdążyło najść i pił już spokojnie ale teraz znowu to samo ryk i krzyk przy piersi z której prawie nic nie leci też zastanawiam się czy nie podać mm tylko że Kuba nie chce pić z butelki mam już dość znowu się obudził i pis idę spróbuję go nakarmić

[DezireOrient]

Dzień dobry! Jemy cycusia a mama pisze do ciotek wizazowych...
Dzisiaj jadę po odbiór skierowania do poradni neonatologicznej,bo ostatnio była u nas pediatra i kazała już zrobić usg przezciemiaczkowe. Chyba Wam pisałam że mała miała krwawienie wewnątrzczaszkowe I stopnia i trzeba to kontrolować. dodatkowo mamy na serduszko bo ona chce być pewna że wszystko ok i sprawdzić poziom bilirubiny bo Nina wyszła ze szpitala na poziomie 13 żółtaczki I minęło już prawie 3 tygodnie a dalej się utrzymuje bo widać. pewnie skończy się pobytem w szpitalu i naswietlaniem..żałuję że nas nie zostawili przed wypisem to nie było by problemu jeszcze chciałabym aby to było szybko, w sensie wizyty bo tż jedzie do pracy a ja miałabym 80 km do tej poradni.

[Tepsa]

nouvelle2 piękne ciuszki zawsze coś ślicznego dla Zochana wynajdziesz
my z chrzcinami szybciej jak chyba na wrzesień sie nie wyrobimy, zresztą nam się nie śpieszy siostra chrzciła dwójkę dzieci jak miały rok i możliwe, że z naszym tempem załatwiania spraw też jakos tak zejdzie

[MaMusKA29]

Napisane przez aaakarolina

A my wczoraj wieczorem musieliśmy podać mm...z cycka chyba nie leciało, mloda próbowała ciągnąć i zaraz ryk jak chciałam ściągnąć laktatorem to udało się jakieś 10 ml, gdzie zawsze ok 100 ml ściągałam...no i po mm jak zasnęła o 22 to obudziła się o 5.15. Po tylu godzinach cycki dalej flaki, ale trochę pojadła i przysypia. Oby to był chwilowy kryzys...

Mam to samo czytałam że jest to kryzys laktacyjny i że powinno się dziecko jak najwięcej przystawiać do piersi tylko że mam z tym duży problem bo mój żarłok dostaje szału jak nic nie leci wczoraj to przerobiłam po kąpieli i pozwolił się nakarmić dopiero po jakiejś godzinie i tak spał 4 godziny więc mleko zdążyło najść i pił już spokojnie ale teraz znowu to samo ryk i krzyk przy piersi z której prawie nic nie leci też zastanawiam się czy nie podać mm tylko że Kuba nie chce pić z butelki mam już dość znowu się obudził i pis idę spróbuję go nakarmić

Aha i najważniejsze jest to żeby się nie denerwować bo wtedy pokarmu nie będzie, wiem łatwo powiedzieć ale ja to już przerabiam od niedzieli i mam nadzieję że wkrótce minie, póki co widzę że mały chyba się najada bo pieluszki są mocno zasiusiane więc nie podaję mm tylko cierpliwie przystawiam synka do piersi nawet co 5-10 minut, pocieszam się że w nocy ładnie je i śpi i tylko w dzień daje mi popalić,polecam jeszcze picie melisy mnie pomaga.

[nouvelle2]

Aaakarolina to pewnie tylko chwilowe, przynajmniej się wyspalas. A może to z nerwów? Bo ja jak jestem zdenerwowana, to automatycznie mam mniej pokarmu, a laktatorem nic nie uciagne.

Napisane przez tout-petit-fille

Moze woda byla ciut za zimna? Pierwsza kapiel Nikoli to tez byl placz. Byla wtedy jeszcze moja mama, zaufalam wiec jej w kwestii temperatury wody. Następna kapiel byla juz z TŻ i
to ja ustaliłam jak ciepla ma byc woda, wedlug mojego przeczucia. Byla cieplejsza od tej za pierwszym razem i do tej pory kazda kapiel ma podobna temp. Krzyku zeeerrrooo, lezy i ladnie patrzy






Biedulko na pewno to chwilowe, daj znac jak teraz.

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------



Piekne ciuszki!

Ja okolo tydzien temu dostalam wielka torbe ubran od kolezanki z tej samej ulicy, a przedwczoraj 3 torby od znajomej z Londynu.
Mam tego juz az za duzo, nieee chce wiecej ubran, bo ona wiekszosci nie bedzie miala czasu zalozyc





nad wc przemywam sobie naparem za pomoca wacika. Okolo 5 min to trwa




Czopki glicerynowe i masz wyproznienie jak marzenie

dzięki, dziś spróbuję tego sposobu

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez Tepsa

nouvelle2 piękne ciuszki zawsze coś ślicznego dla Zochana wynajdziesz:
my z chrzcinami szybciej jak chyba na wrzesień sie nie wyrobimy, zresztą nam się nie śpieszy siostra chrzciła dwójkę dzieci jak miały rok i możliwe, że z naszym tempem załatwiania spraw też jakos tak zejdzie

Mi też jakoś się nie spieszy z tymi chrzcinami, pewnie w lipcu zrobimy. marzy mi się przyjęcie w ogrodzie tak jak tout-petit-fille, ale że względu na nieprzewidywalna, polska pogodę, przyjecie będzie w restauracji

[aaakarolina]

Napisane przez tout-petit-fille

Biedulko na pewno to chwilowe, daj znac jak teraz.[COLOR="Silver"]

od 5 rano młoda tylko na cycku, przystawiam często i liczę,że będzie dobrze

Napisane przez MaMusKA29

Mam to samo czytałam że jest to kryzys laktacyjny i że powinno się dziecko jak najwięcej przystawiać do piersi tylko że mam z tym duży problem bo mój żarłok dostaje szału jak nic nie leci wczoraj to przerobiłam po kąpieli i pozwolił się nakarmić dopiero po jakiejś godzinie i tak spał 4 godziny więc mleko zdążyło najść i pił już spokojnie ale teraz znowu to samo ryk i krzyk przy piersi z której prawie nic nie leci też zastanawiam się czy nie podać mm tylko że Kuba nie chce pić z butelki mam już dość znowu się obudził i pis idę spróbuję go nakarmić

no i mnie chyba dopadł ten kryzys wiem, że trzeba przystawiać często, ale wczoraj wieczorem już był taki ryk, że nie miałam serca głodzić dziecka dzisiaj od rana przystawiam cały czas i chyba coś leci, bo nie płacze...jak pójdę na spacer to wejdę po herbatkę laktacyjną, a jak już będę bardzo zdesperowana to kupię karmi
powodzenia w walce o mleko!

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez asiulek8

A ręcznie próbowałaś? Jak ostatnio mi nie leciało to najpierw palcami pościągałam, jak się rozruszało przyztawiłam laktator.

A u nas młoda od 5 spała z nami bo jakaś marudna była. Usnęła dopiero na moim brzuchu.

Wczoraj włączyłam sobie Top Chef'a i nie wytrwałam do końca bo usnęłam, nawet nie wiem kiedy

nie umiem ręcznie ściągać

Napisane przez nouvelle2

Aaakarolina to pewnie tylko chwilowe, przynajmniej się wyspalas. A może to z nerwów? Bo ja jak jestem zdenerwowana, to automatycznie mam mniej pokarmu, a laktatorem nic nie uciagne.

niby się nie denerwowałam, ale jak mała tak płacze to się nie da być zupełnie spokojnym...
a co do wyspania to prawda, 7 godzin ciągiem to nie pamiętam kiedy spałam ciekawe czy to mm tak zadziałało, czy to, że mało w dzień spała i była zmęczona...

[nouvelle2]

Ehh miałam dzisiaj jechać rano po legginsy do lidla, ale nawet Zochan zaspal

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez aaakarolina

od 5 rano młoda tylko na cycku, przystawiam często i liczę,że będzie dobrze



no i mnie chyba dopadł ten kryzys wiem, że trzeba przystawiać często, ale wczoraj wieczorem już był taki ryk, że nie miałam serca głodzić dziecka dzisiaj od rana przystawiam cały czas i chyba coś leci, bo nie płacze...jak pójdę na spacer to wejdę po herbatkę laktacyjną, a jak już będę bardzo zdesperowana to kupię karmi
powodzenia w walce o mleko!

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------



nie umiem ręcznie ściągać



niby się nie denerwowałam, ale jak mała tak płacze to się nie da być zupełnie spokojnym...
a co do wyspania to prawda, 7 godzin ciągiem to nie pamiętam kiedy spałam ciekawe czy to mm tak zadziałało, czy to, że mało w dzień spała i była zmęczona...

Femaltiker kup spała pewnie po mm, bo ono chyba jest bardziej kaloryczne

[aaakarolina]

Napisane przez nouvelle2

Ehh miałam dzisiaj jechać rano po legginsy do lidla, ale nawet Zochan zaspal

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------


Femaltiker kup spała pewnie po mm, bo ono chyba jest bardziej kaloryczne

a to w aptece dostanę??

[87marta78]

Napisane przez aaakarolina

od 5 rano młoda tylko na cycku, przystawiam często i liczę,że będzie dobrze



no i mnie chyba dopadł ten kryzys wiem, że trzeba przystawiać często, ale wczoraj wieczorem już był taki ryk, że nie miałam serca głodzić dziecka dzisiaj od rana przystawiam cały czas i chyba coś leci, bo nie płacze...jak pójdę na spacer to wejdę po herbatkę laktacyjną, a jak już będę bardzo zdesperowana to kupię karmi
powodzenia w walce o mleko!

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------



nie umiem ręcznie ściągać



niby się nie denerwowałam, ale jak mała tak płacze to się nie da być zupełnie spokojnym...
a co do wyspania to prawda, 7 godzin ciągiem to nie pamiętam kiedy spałam ciekawe czy to mm tak zadziałało, czy to, że mało w dzień spała i była zmęczona...

To karmi dziala na laktacje?

[smv]

Ponoć tak...

Jezu a ja dziś chodzę jakby ktoś mnie skopal po pipci. Tak mnie boli całe to Miejsce wokół cewki ale nie jak dotykam tylko tak boli.. Zrobiłam napar z rumianku idę zaraz przyłożyć moze jakaś ulga będzie. Poszlam dziś rano na sklepy - wow aż 40min heh w biedrze kupiłam chusteczki nawilżanie 3x72szt +2x20 za 15zl wiec fajna cena.
Ja to nie wiem ale chusteczki i pieluchy idą mi w takim tempie ze mnie to przeraża. Młody kupkuje i sika na potęgę heh

[aaakarolina]

Napisane przez 87marta78

To karmi dziala na laktacje?

podobno tak...nawet położna naSR nam o tym mówiła...ale to będzie ostateczna ostateczność

Napisane przez smv

Ponoć tak...

Jezu a ja dziś chodzę jakby ktoś mnie skopal po pipci. Tak mnie boli całe to Miejsce wokół cewki ale nie jak dotykam tylko tak boli.. Zrobiłam napar z rumianku idę zaraz przyłożyć moze jakaś ulga będzie. Poszlam dziś rano na sklepy - wow aż 40min heh w biedrze kupiłam chusteczki nawilżanie 3x72szt +2x20 za 15zl wiec fajna cena.
Ja to nie wiem ale chusteczki i pieluchy idą mi w takim tempie ze mnie to przeraża. Młody kupkuje i sika na potęgę heh

polecam duże płatki kosmetyczne i wodę przegotowaną, nie idzie wtedy tyle chusteczek
a pieluch u mnie też masa idzie...na szczęście młoda toleruje dady

[smv]

a wode podgrzewaasz aaakraolina czy nie? bo chyba nie zimna?

[aaakarolina]

Napisane przez smv

a wode podgrzewaasz aaakraolina czy nie? bo chyba nie zimna?

wodę zmieniam, a jak jest zimna to ogrzewam płatek w dłoniach chusteczki też są zimne

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

po nakarmieniu małej ściągnełam laktatorem metodą 7-5-3 100 ml
w razie czego będzie na wieczór
spała godzinkę więc jak na nią ostatnimi czasy to dużo teraz przewijanie, karminie i idziemy na spacer, pogoda piękna

[asiulek8]

Napisane przez aaakarolina

a to w aptece dostanę??

Tak, w aptece ja na zapas kupiłam dwa opakowania I wypiłam jedną saszetkę, żeby spróbować, jakie to ohydne, no ale jak trzeba to trzeba wypić

Napisane przez aaakarolina

wodę zmieniam, a jak jest zimna to ogrzewam płatek w dłoniach chusteczki też są zimne

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

po nakarmieniu małej ściągnełam laktatorem metodą 7-5-3 100 ml
w razie czego będzie na wieczór
spała godzinkę więc jak na nią ostatnimi czasy to dużo teraz przewijanie, karminie i idziemy na spacer, pogoda piękna

No to może chwilowe było? U mnie tak dwa wieczory było tylko.

A u nas też piękna pogoda, ma być 15 stopni podobno. Coś czuję, że będzie dłuuugi spacer

[smv]

Ja dziś tez w planie spacer pierwszy bo piękne słonko

[nouvelle2]

Napisane przez aaakarolina

a to w aptece dostanę??

Tak

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez asiulek8

Tak, w aptece ja na zapas kupiłam dwa opakowania I wypiłam jedną saszetkę, żeby spróbować, jakie to ohydne, no ale jak trzeba to trzeba wypić



No to może chwilowe było? U mnie tak dwa wieczory było tylko.

A u nas też piękna pogoda, ma być 15 stopni podobno. Coś czuję, że będzie dłuuugi spacer

Przecież to jest pyszne tz mówi, że smakuje jak odżywki dla sportowców

[aaakarolina]

Napisane przez asiulek8

Tak, w aptece ja na zapas kupiłam dwa opakowania I wypiłam jedną saszetkę, żeby spróbować, jakie to ohydne, no ale jak trzeba to trzeba wypić



No to może chwilowe było? U mnie tak dwa wieczory było tylko.

A u nas też piękna pogoda, ma być 15 stopni podobno. Coś czuję, że będzie dłuuugi spacer

no mam nadzieję, że chwilowe, może po prostu wieczorem jest tego pokarmu mniej...?

ja też idę na dłuuugi spacer szkoda tylko, że sama

[nouvelle2]

Ja właśnie wróciłam z lidla, wchodzę do domu, a tu dziecko smacznie śpi i to nienakarmione ale już mówiłam, że moja mama to zaklinacz dzieci jest piękna pogoda, zaraz wskakuje w baleriny i lecimy na spacer z moja koleżanka z przedszkola i jej 6 tygodniowa córeczka

Napisane przez aaakarolina

no mam nadzieję, że chwilowe, może po prostu wieczorem jest tego pokarmu mniej...?

ja też idę na dłuuugi spacer szkoda tylko, że sama

A poszłabym z Tobą

[asiulek8]

Napisane przez nouvelle2

Tak

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------


Przecież to jest pyszne tz mówi, że smakuje jak odżywki dla sportowców

Fuuuuu ja to jeszcze z wodą wypiłam bo jakbym z mlekiem zrobiła na pewno wylądowałabym w kibelku pędem

U mnie na wiosze tyle mamuś z wózkami chodzi, a wszystkie jakieś dzikie I chodzę z "ciocią" (5 lat starszą ode mnie hehe) jak nasze dzieci się zgrają z ochotą na spacer