Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

[karolca]

Napisane przez elunka88

Karolca jak możesz daj kiedyś zdjecie włosów Corci po skończeniu zabiegów
Ogólnie nie mam nic ani nawet nie Słyszalam o niczym, co używasz

Sandrinha fajnie, ze nie jestem sama z takimi trudnymi włosami

Mówisz - masz

Pierwsze - styczeń, przed podcięciem. Suszone właśnie zwinięte w spiralki, wolnym strumieniem powietrza, ze wspomnianym wyżej żelem.

Drugie - po nocy kilka dni temu, bez żelu, jedynie Yves Rocher i wspomniana odżywka Aussie, suszenie na "spiralki" ale na szybko i na ciepło.

[Smerfetka696969]

Napisane przez myszka2020

Mam invisibooble U mnie nawet ładnie trzymają włosy, choć muszę ciaśniej związać. Troszkę mi je jednak odkształcają, ale bez tragedii. Nawet je lubię

Maskę z siemienia można dawać przed myciem, samo siemię na włosy, albo dodać trochę glutka do maski po umyciu i zmyć już wodą



Też mam mocniejszy skręt z jednej strony, konkretnie z prawej, od zawsze Nie nakładasz na nie przypadkiem zbyt dużo albo zbyt wysoko maseczki, odżywki? Wydają się troszkę obciążone, zwłaszcza u góry właśnie



Falo-loczki eleganckie



Szczerze - ja się nie odważę, to już wolę zażywać moje witaminki B-complex



Normalnie zawsze mnie zazdrość bierze, jak widzę Twoje cudneeee loczki



Z lidla mam ten czarno-zielony, jest nieco słabszy, niż męska isana i mrożąca joanna, ale ma swoją moc



Możesz spróbować zarówno maskę, jak i odżywkę przed myciem
Jeśli chcesz złożonej pielęgnacji, to najpierw proteinowa, potem emolientowa i mycie Ale możesz mieć zbyt delikatne włoski na taką złożoną pielęgnację.


A to moje z dziś, jeszcze troszeczkę wilgotne, kilka dni po hennie, bez lampy:

Te witaminki to tak.jakby drożdże?

Napisane przez karolca

Dla moich włosów olej winogronowy jest za ciężki, albo mam za słaby szampon


Moja córka 3 tygodnie temu skończyła 3 lata, włosy podcinałam jej ze 3 razy. Ostatnio 3 miesiace temu, z 5 cm.

Moje ciężko dociążyć wiec może ten olej to jest to! :P

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja dałam 2 szklanki wody i 2 łyżki siemienia. Potem już nie rozcieńczałam. Gotowałam dość długo, pewnie z 10-15 min na niedużym ogniu, co jakiś czas mieszając, (częściej na początku) aż woda się zrobiła dość ciemna. Glutek może z 1 mały się tylko zrobił. Płukanka była zupełnie rzadka, ale roztarcie jej w palcach dawało uczucie śliskości.
Ja robię tak, że wlewam ją do sporej miski, przez chwilę taplam w niej końcówki (ile dam radę wsadzić do miski, aż do wysokości ucha :P), odciskam, a potem powolutku wylewam na głowę tak, żeby jak najwięcej spłynęło po włosach, a jak najmniej zostało na skalpie. Mój skalp nie lubi gdy cokolwiek na nim jest, ale tragedii po siemieniu nie ma. :P
A wcześniej normalne OMO.


Przyjaciółki po medycynie mi je poleciły na paznokcie, to będę brać, może na włosy też pomogą.
Drożdże odpuszczam. :P


Ale się wczoraj ludzie gapili na moje włosy, byłam z nich dumna. Im są dłuższe, tym robią większe wrażenie. Na razie zapuszczanie idzie mi dobrze.

Przepis zapisany ale mojw sitko chyba nie da rady tego odsączyć :/

[Curly81]

Napisane przez karolca

Mówisz - masz

Pierwsze - styczeń, przed podcięciem. Suszone właśnie zwinięte w spiralki, wolnym strumieniem powietrza, ze wspomnianym wyżej żelem.

Drugie - po nocy kilka dni temu, bez żelu, jedynie Yves Rocher i wspomniana odżywka Aussie, suszenie na "spiralki" ale na szybko i na ciepło.

Jak Ty jej robisz te spiralki?Moja ma teraz proste włosy tylko podatne na kręcenie...Jak wytłumaczyć to,że jak miała 3 latka i długie włosy to końce się kręciły a teraz zero?po tych podcięciach przestały się same kręcića długośc taka sama praktycznie,wiec ciężar ten sam.Mam cały czas nadzieję,że kiedyś tak jak mi zaczną się jej kiedyś kręcić.

[JudytaKas]

Napisane przez karolca

Mojej nawet dobierane się rozpadają a staram się zaplatać ciasno. Powoli jestem specjalistką w warkoczach. Plus jedno zdjęcie "po warkoczu"

Trzecie zdjęcie wywołało falę oburzenia bo "jak to?! Dlaczego farbujesz włosy takiemu małemu dziecku?!"

Napisane przez Curly81

Moja nie lubi się czesać.Cokolwiek jej robię to jej zgrzyt,nawet rozczesywanie dlatego nakładam jej swoje odżywki i olejuję co jakiś czas,żeby łatwiej się rozczesywały i pomaga.Net mi świruje dzisiaj:/.

kurcze, a mi problem sprawia zrobienie zwykłego kucyka

Curly81 ty się sama w domu farbujesz, dobrze pamiętam? (bo chyba też z rozjaśniacza schodziłaś- pasemek). Mi jeszcze trochę z pasemek rozjaśnianych zostało, już odrosty robiłam samą farbą bez amoniaku (moja coroczna akcja zapuszczania, a co za tym idzie nie niszczenia włosów - aczkolwiek trochę po jakimś czasie bije mi od tego koloru żółtym - koleżanka twierdzi, że to mój wymysł, ale no co zrobić ja to widzę) i tak się zastanawiam bo już mi się odrost znowu pokaźny zrobił - czy bym sobie poradziła z farbowaniem w domu ostatni raz samodzielnie farbowałam włosy w liceum czyli bardzo, bardzo dawno temu i ciemnym kolorem (bo wtedy upierałam się przy tym), z jasnymi blondami trudniej bo może wyjść żółteczko a chciałbym taki przygaszony kolorek

Na jakiś czas wypadłam z obiegu wątkowego - może i inne dziewczyny mają doświadczenie w domowym farbowaniu blondami. Za wszelkie rady pięknie podziękuje

[elunka88]

Karolca faktycznie wygladaja podobnie do moich ciężkie w obsłudze..
Jakbyś miala kiedyś jeszcze zdjecia jak konkretnie robisz spiralki przy suszeniu będę Cie wielbic
Ja susze tylko na sucho. Rano mocze włosy jak wstane, owijam w pieluche tetrowa a po paru minutach zostawiam do schniecia. Nie wlacze suszarki bo obudze Małego i na pewno bym sie spóźniła do pracy z nim przy nodze

[Curly81]

Napisane przez JudytaKas

kurcze, a mi problem sprawia zrobienie zwykłego kucyka

Curly81 ty się sama w domu farbujesz, dobrze pamiętam? (bo chyba też z rozjaśniacza schodziłaś- pasemek). Mi jeszcze trochę z pasemek rozjaśnianych zostało, już odrosty robiłam samą farbą bez amoniaku (moja coroczna akcja zapuszczania, a co za tym idzie nie niszczenia włosów - aczkolwiek trochę po jakimś czasie bije mi od tego koloru żółtym - koleżanka twierdzi, że to mój wymysł, ale no co zrobić ja to widzę) i tak się zastanawiam bo już mi się odrost znowu pokaźny zrobił - czy bym sobie poradziła z farbowaniem w domu ostatni raz samodzielnie farbowałam włosy w liceum czyli bardzo, bardzo dawno temu i ciemnym kolorem (bo wtedy upierałam się przy tym), z jasnymi blondami trudniej bo może wyjść żółteczko a chciałbym taki przygaszony kolorek

Na jakiś czas wypadłam z obiegu wątkowego - może i inne dziewczyny mają doświadczenie w domowym farbowaniu blondami. Za wszelkie rady pięknie podziękuje

Nie,to nie ja,mam balejaż i zawsze tylko u fryzjera robię ale ostatnio za gęsto mi zrobił i się zlały w jeden kolor blond,nie wszędzie ale w wiekszosci i juz nie podoba mi się tak jak wcześniej.Teraz będą chyba dwa kolory,żeby wrocic do tego co było wcześniej.

Warkocze to kwestia wprawy,mnie też ręce bolały i nie umiałam sobie zrobić nic ale powoli i się nauczyłam,doszłam do wprawy.Miałam wtedy długie włosy po zmoczeniu do pasa,wiec się musiałam namachać ale było to bardzo wygodne i przy okazji ładnie wyglądało.Kiedyś widziałam jak moja kuzynka sobie robi sama i nie mogłam się nadziwić jak ona to robi ale to nic trudnego.Dawno juz nie robiłam bo mam za krótkie boki i przód na dobieranego.

[JudytaKas]

Napisane przez Curly81

Nie,to nie ja,mam balejaże i zawsze tylko u fryzjera robię ale ostatnio za gęsto mi zrobił i się zlały w jeden kolor blond,nie wszędzie ale w wiekszosci i juz nie podoba mi się tak jak wcześniej.Teraz będą chyba dwa kolory,żeby wrocic do tego co było wcześniej.

Warkocze to kwestia wprawy,mnie też ręce bolały i nie umiałam sobie zrobić nic ale powoli i się nauczyłam,doszłam do wprawy.Miałam wtedy długie włosy po zmoczeniu do pasa,wiec się musiałam namachać ale było to bardzo wygodne i przy okazji ładnie wyglądało.Kiedyś widziałam jak moja kuzynka sobie robi sama i nie mogłam się nadziwić jak ona to robi ale to nic trudnego.Dawno juz nie robiłam bo mam za krótkie boki i przód na dobieranego.

a widzisz byłam pewna, że to ty - chociaż pamietałam, że masz pasemka/balejaż resztę namieszałam - przepraszam dawno mnie nie było i trochę mi się pomieszało.
Jakoś mi fryzjerki nie mogą dogodzić z kolorem i musze poszukać jakiegoś rozwiązania

Co do warkoczy to wiesz co, ja mam tak lewe ręce do robienia czegokolwiek na włosach, że moje umiejętności mógłby zmienić tylko cud Teraz biegał na bieżni i już mam trochę przydługie te me loki, żeby dyndały swobodnie. Ile ja się za każdym razem namęcze, żeby je jakoś skladnie spiąć, to szok - w kucyku nie chcą się trzymać, bo jeszcze trochę przykrótkie i cieniowane i grzywka szaleje bo ciągle mi bejbiki wyskakują tak problemy pierwszego świata

[Curly81]

Napisane przez JudytaKas

a widzisz byłam pewna, że to ty - chociaż pamietałam, że masz pasemka/balejaż resztę namieszałam - przepraszam dawno mnie nie było i trochę mi się pomieszało.
Jakoś mi fryzjerki nie mogą dogodzić z kolorem i musze poszukać jakiegoś rozwiązania

Co do warkoczy to wiesz co, ja mam tak lewe ręce do robienia czegokolwiek na włosach, że moje umiejętności mógłby zmienić tylko cud Teraz biegał na bieżni i już mam trochę przydługie te me loki, żeby dyndały swobodnie. Ile ja się za każdym razem namęcze, żeby je jakoś skladnie spiąć, to szok - w kucyku nie chcą się trzymać, bo jeszcze trochę przykrótkie i cieniowane i grzywka szaleje bo ciągle mi bejbiki wyskakują tak problemy pierwszego świata

Nic nie szkodzi.
Ja też mam dużo krótkich włosów,chyba przeoczyłam jakieś wypadanie po tej ostaniej nieudanej ciąży...Hormony jednak robią swoje.Mam takie kępki włosów długosci ok.4-5cm.Szczegolnie widać na przodzie jak mam naolejowane i związane i nagle odbija mi od głowy taka sprężynka 3cm złozona z kilku włosów.Fryzjer też ostatnio mi mowił jak byłam,że mam dużo króciaków.

[myszka2020]

Napisane przez Iwonalodz

Dziękuję! tak, o nim myślałam . W takim razie zakupię i będę szukała czegoś mocniejszego bez alkoholu w składzie.

Piękne na fotce a na czym stylizowane?

Tylko na glutku lnianym

Napisane przez krolewna_smieszka

Przyjaciółki po medycynie mi je poleciły na paznokcie, to będę brać, może na włosy też pomogą.
Drożdże odpuszczam. :P

Ale się wczoraj ludzie gapili na moje włosy, byłam z nich dumna. Im są dłuższe, tym robią większe wrażenie. Na razie zapuszczanie idzie mi dobrze.

Wcale się nie dziwię, że się gapili, robią wrażenie Mi witaminki B bardzo pomogły we wzroście włosów

Napisane przez elunka88

Mam problem właśnie z górą.Co bym nie robiła to takie przyklapnięte
A powiedz mi jeszcze, jak chcę mniej złożoną pielęgnację to samo OMO wystarczy nie? Raz odżywka proteinowa,raz emolientowa, sprawdzając co mi pasuje?

Masz cudne loki, uwielbiam je! Obiejrzałam chyba większość zdjeć na Twoim blogu

Może skóra głowy Ci się szybko przetłuszcza i dlatego OMO powinno wystarczyć w przypadku Twoich włosów, spróbuj Wydaje mi się, że dla takich cienkich włosiąt zbyt złożona pielęgnacja to za dużo i dlatego jest przyklapik.

Dziękuję Choć nie są już tak długie, jak w ciąży, ale ja wiecznie zapuszczam no :P

Napisane przez Sandrinha

Czy olej rycynowy może uczulić albo podrażnić? Po zmyciu swędziała mnie skóra głowy i na linii włosów. A może to po szamponie? Albo po połączeniu jednego z drugim...

Może może Choć szampon też może, chyba że wcześniej go używałaś i wszystko było ok.

Napisane przez karolca

Mówisz - masz

Pierwsze - styczeń, przed podcięciem. Suszone właśnie zwinięte w spiralki, wolnym strumieniem powietrza, ze wspomnianym wyżej żelem.

Drugie - po nocy kilka dni temu, bez żelu, jedynie Yves Rocher i wspomniana odżywka Aussie, suszenie na "spiralki" ale na szybko i na ciepło.

Cudne są! Przestań, bo znowu będę chcieć mieć córcię :P

Napisane przez Smerfetka696969

Te witaminki to tak.jakby drożdże?

Przepis zapisany ale mojw sitko chyba nie da rady tego odsączyć :/

Niby to nie drożdże, ale drożdże mają sporo witaminek z grupy B, a tu w tym B-complex też są Ja bym się nie odważyła pić drożdży no, ale to ja

Do glutka lnianego to takie sitko gęste może nie dać rady, ja mam takie z większymi oczkami, bo inaczej nie przeleci

[Curly81]

Zapomniałam napisać...Myszko piękne masz te włosy na avatarku.

[Smerfetka696969]

Napisane przez myszka2020

Tylko na glutku lnianym



Wcale się nie dziwię, że się gapili, robią wrażenie Mi witaminki B bardzo pomogły we wzroście włosów



Może skóra głowy Ci się szybko przetłuszcza i dlatego OMO powinno wystarczyć w przypadku Twoich włosów, spróbuj Wydaje mi się, że dla takich cienkich włosiąt zbyt złożona pielęgnacja to za dużo i dlatego jest przyklapik.

Dziękuję Choć nie są już tak długie, jak w ciąży, ale ja wiecznie zapuszczam no :P



Może może Choć szampon też może, chyba że wcześniej go używałaś i wszystko było ok.



Cudne są! Przestań, bo znowu będę chcieć mieć córcię :P



Niby to nie drożdże, ale drożdże mają sporo witaminek z grupy B, a tu w tym B-complex też są Ja bym się nie odważyła pić drożdży no, ale to ja

Do glutka lnianego to takie sitko gęste może nie dać rady, ja mam takie z większymi oczkami, bo inaczej nie przeleci

Fee drożdży do picia nie łykne nigdy bo zaraz toaleta...
Mam Humavit z drożdżami i będę brała
Kurde to jakie to kupić :/ juz dwa sitka źle kupiłam :/

[Curly81]

Napisane przez Smerfetka696969

Fee drożdży do picia nie łykne nigdy bo zaraz toaleta...
Mam Humavit z drożdżami i będę brała
Kurde to jakie to kupić :/ juz dwa sitka źle kupiłam :/

a ja ostatnio nie mogłam przecedzić całości bo mam właśnie za małe oczka i cieżko idzie jak mi się zrobi bardziej gęsty glutek...,zjadłam z ziarenkami,ktore rozgryzałam i tak zacznę robić codziennie.

[Klaudenc]

Mam wreszcie kokos czysty, ale rafinowany bo zapachu nie ma firmy ktc. Kupiłam też moją ulubioną maskę za szaloną cenę funta, więc kokos do olejowania dziś. Kokos będze na porost - super mi rzęsy podrosły po kokosie i paznokcie, dodatkowo takie mocne i twarde. Przyda się na moje osłabione kudełki Nawet jak efekty na włosach nie będą super to na skórę głowy i bejbiki powinno być dobrze bo mi tak wolno rosną.

[karolca]

W niedzielę będę myla jej włosy, to zrobię instruktaz

[Smerfetka696969]

Napisane przez Curly81

a ja ostatnio nie mogłam przecedzić całości bo mam właśnie za małe oczka i cieżko idzie jak mi się zrobi bardziej gęsty glutek...,zjadłam z ziarenkami,ktore rozgryzałam i tak zacznę robić codziennie.

Ale na włosy wolę właśnie przecedzic no nic będę próbować krócej gotować.

Napisane przez Klaudenc

Mam wreszcie kokos czysty, ale rafinowany bo zapachu nie ma firmy ktc. Kupiłam też moją ulubioną maskę za szaloną cenę funta, więc kokos do olejowania dziś. Kokos będze na porost - super mi rzęsy podrosły po kokosie i paznokcie, dodatkowo takie mocne i twarde. Przyda się na moje osłabione kudełki Nawet jak efekty na włosach nie będą super to na skórę głowy i bejbiki powinno być dobrze bo mi tak wolno rosną.

Mam dwa słoiki tego kokosa hm może bym go tak dawała na skalp? No długość go nie lubi.

[elunka88]

Napisane przez Curly81

a ja ostatnio nie mogłam przecedzić całości bo mam właśnie za małe oczka i cieżko idzie jak mi się zrobi bardziej gęsty glutek...,zjadłam z ziarenkami,ktore rozgryzałam i tak zacznę robić codziennie.

Ja teraz tez tak robie

Napisane przez Klaudenc

Mam wreszcie kokos czysty, ale rafinowany bo zapachu nie ma firmy ktc. Kupiłam też moją ulubioną maskę za szaloną cenę funta, więc kokos do olejowania dziś. Kokos będze na porost - super mi rzęsy podrosły po kokosie i paznokcie, dodatkowo takie mocne i twarde. Przyda się na moje osłabione kudełki Nawet jak efekty na włosach nie będą super to na skórę głowy i bejbiki powinno być dobrze bo mi tak wolno rosną.

znowu of, ale jak używalas kokosa na paznokcie i rzesy? Do włosów chyba dluuuugo go nie użyje ale reszta mnie interesuje

Napisane przez karolca

W niedzielę będę myla jej włosy, to zrobię instruktaz

Napisane przez Smerfetka696969

Ale na włosy wolę właśnie przecedzic no nic będę próbować krócej gotować.

Lepiej przecedzic bo mnie raz w pracy koleżanka wybrala chyba 2 ziarenka z włosów i sie tlumaczylam

Jutro znowu idę do pracy z włosami nie mytymi od wtorku. Oby nie było tragedii, bo nie chce mi sie na 4 godz ich myc

[201605161428]

Czwarty dzien bez mycia, a wlosy wygladaja jak swiezo myte - oplacilo sie je skatowac samym sls przez dwa tygodnie :◀

[Klaudenc]

elunka w offtopowym wątku pisałam o rzęsach a pazurki to zamiast kremu do rąk, przed myciem naczyń i na noc sobie nacieram solidnie łapki masując przy nasadzie paznokci. Są twarde i dłuższe, a były w okropnym stanie.

Włosy po kokosie szczęśliwe raczej - umyłam tylko 2x szamponem ziajowym i dałam maseczkę na 5 minutek, wysuszyłam suszarką i jest bardzo fajno, mają włosy objętość i włos elastyczny, nie przerywa się łatwo. Może znowu mi kokos służy

[myszka2020]

Napisane przez Curly81

Zapomniałam napisać...Myszko piękne masz te włosy na avatarku.

Dziękuję ślicznie, udały się wtedy o dziwo

Napisane przez Smerfetka696969

Fee drożdży do picia nie łykne nigdy bo zaraz toaleta...
Mam Humavit z drożdżami i będę brała
Kurde to jakie to kupić :/ juz dwa sitka źle kupiłam :/

Najlepiej kup takie z nie za gęstym oczkiem i nie za rzadkim Ja na szczęście akurat na takie trafiłam, ale wiem, że jak złe sitko, to albo nie chce glutek przejść w ogóle, albo leci z ziarenkami. Odcedzać należy oczywiście tuż po gotowaniu, takie gorące

Napisane przez Klaudenc

Włosy po kokosie szczęśliwe raczej - umyłam tylko 2x szamponem ziajowym i dałam maseczkę na 5 minutek, wysuszyłam suszarką i jest bardzo fajno, mają włosy objętość i włos elastyczny, nie przerywa się łatwo. Może znowu mi kokos służy

Moje teraz też kokoska lubią, ale tak na zmianę z innymi olejami

I kochają od kilku miesięcy olejowanie na humektantowo-proteinową odżywkę, efekty są duże lepsze, szybsze i bardziej widoczne, niż przy olejowaniu na sucho

[Klaudenc]

U mnie humektanty jakieś spustoszenie sieją, nie chce mi sie ich używać bo mi taki susz robią że o zgrozo a punkt rosy idealny. Tylko ta maseczka migdał i miód alberto mi nie szkodzi, ma wodę, alkohol tłuszczowy, miód potem panthenol najwyżej i takie zestawienie jest dobre, nawet w zimie nie szkodziło. Aloesu i gliceryny moje kudełki teraz nie lubią za bardzo bo odżywka cien i dr organic jakoś mi średnio mocno pasuje i to taka loteria zawsze.
A wczoraj olejowałam na sucho całe włoski, po czasie zmoczyłam troszkę wodą i wsmarowałam odrobinę maseczki, związałam gumką i potem w nocy rozpuściłam, rano umyłam. Jednak myślę, że spróbuję na odżywkę emolientowo-proteinową bo proteiny z kokosem mi służą.

[myszka2020]

Napisane przez Klaudenc

U mnie humektanty jakieś spustoszenie sieją, nie chce mi sie ich używać bo mi taki susz robią że o zgrozo a punkt rosy idealny. Tylko ta maseczka migdał i miód alberto mi nie szkodzi, ma wodę, alkohol tłuszczowy, miód potem panthenol najwyżej i takie zestawienie jest dobre, nawet w zimie nie szkodziło. Aloesu i gliceryny moje kudełki teraz nie lubią za bardzo bo odżywka cien i dr organic jakoś mi średnio mocno pasuje i to taka loteria zawsze.
A wczoraj olejowałam na sucho całe włoski, po czasie zmoczyłam troszkę wodą i wsmarowałam odrobinę maseczki, związałam gumką i potem w nocy rozpuściłam, rano umyłam. Jednak myślę, że spróbuję na odżywkę emolientowo-proteinową bo proteiny z kokosem mi służą.

Moje aloes jeszcze lubią, ale gliceryny nie znoszą, chyba że olejuję na jakąś maskę czy odżywkę z glicerynę, to wtedy jest ok Panthenol bardzo mi służy

[Klaudenc]

Napisane przez myszka2020

Moje aloes jeszcze lubią, ale gliceryny nie znoszą, chyba że olejuję na jakąś maskę czy odżywkę z glicerynę, to wtedy jest ok Panthenol bardzo mi służy

No gliceryna jest straszna, tak puszy... mojemu tż zaś służy, myje szamponem schauma kids z gliceryną i ma po nim najładniejsze włosy. Panthenol również lubię, akurat teraz używam ziajek a one mają panthenol, tak samo odżywki alberto balsam czy schauma i sobie chwalę. Nie wiem co teraz z tymi dr organic zrobić, mam 2 prawie pełne buteleczki kupione w czerwcu i prawie nie używam bo mnie puszą.

[myszka2020]

Napisane przez Klaudenc

No gliceryna jest straszna, tak puszy... mojemu tż zaś służy, myje szamponem schauma kids z gliceryną i ma po nim najładniejsze włosy. Panthenol również lubię, akurat teraz używam ziajek a one mają panthenol, tak samo odżywki alberto balsam czy schauma i sobie chwalę. Nie wiem co teraz z tymi dr organic zrobić, mam 2 prawie pełne buteleczki kupione w czerwcu i prawie nie używam bo mnie puszą.

A próbowałaś kochana olejować na te odżywki dr organic?

[martyyn]

myszka2020, zachęcona Twoją recenzją kupiłam Kallosa Blueberry, użyłam dzisiaj i czekam na efekty włosy są jeszcze półwilgotne, więc trochę spuszone, a ja jestem strasznie niecierpliwa i zazwyczaj w tym momencie wyję do księżyca, że znowu mi się odżywka nie udała zapominając, że jak zupełnie wyschną to będzie totalnie inaczej a jak się faktycznie nie uda, to oddam mamie, jak poprzednie kallosy

[Klaudenc]

Napisane przez myszka2020

A próbowałaś kochana olejować na te odżywki dr organic?

Kiedyś tak i puchu nie było ale bez szału. Jeszcze punkt rosy bardzo niski, mało pada i jest sucho to chyba będę musiała poczekać na lepszą pogodę
Dr organic to genialne odżywki, tylko że raczej na włosy niższej porowatości którym nawilżenie nie wlatuje i wylatuje jak przez otwarte okno. Myślę że jeśli kokos będzie mi pasować i działać jak kiedyś to znacznie poprawi stan włosków i wtedy humektanty się przydadzą.

Kurka indygo mnie kusi, uwielbiam bardzo ciemne włosy a wczoraj w sklepiku widziałam to którego kiedyś używałam... ale suszy się boję

[Iwonalodz]

Napisane przez myszka2020

Tylko na glutku lnianym

dziękuję piękne!

[karolca]

A maseczka drozdzowa do wlosow i na skore glowy? Takie zwykłe drożdże z mlekiem połączyć z jakąś odżywka.
Tak sobie myślę czy warto

[201605161428]

Dziewczyny dajecie jakie stylizatory po plukance z siemienia?

Zalujcie, ze nie widzialyscie dzis miny mojej mamy, jak zwiazalam wlosy w kucyka, po czym zmoczylam tylko jego, naolejowalam i zadowolona chodze po domu. Komentarz mojej mamy: tobie juz calkiem odbilo, polowe wlosow tylko myc

[Curly81]

Dziewczyny,chcę zamówić odżywkę dr organic i szampon też by sie przydał.Możecie mi podpowiedzieć, który zestaw będzie dobry dla moich włosów?

[Smerfetka696969]

Napisane przez myszka2020

Dziękuję ślicznie, udały się wtedy o dziwo



Najlepiej kup takie z nie za gęstym oczkiem i nie za rzadkim Ja na szczęście akurat na takie trafiłam, ale wiem, że jak złe sitko, to albo nie chce glutek przejść w ogóle, albo leci z ziarenkami. Odcedzać należy oczywiście tuż po gotowaniu, takie gorące



Moje teraz też kokoska lubią, ale tak na zmianę z innymi olejami

I kochają od kilku miesięcy olejowanie na humektantowo-proteinową odżywkę, efekty są duże lepsze, szybsze i bardziej widoczne, niż przy olejowaniu na sucho

Hm no nic kupię sitko po raz trzeci ;x