Panny Młode z Krakowa!!!

[kajusiia_xd]

Nic na ten temat nie mówił

[~Veronique]

Napisane przez kajusiia_xd

Nic na ten temat nie mówił

Mysle, ze bedzie ok. Nam kazal przyjsc 3 miesiace przed slubem, jeszcze nie mielismy wszystkich potrzebnych dokumentow, ale nie bylo dla niego problemu, wszystko mozemy doniesc.

[Muirinn]

Napisane przez kajusiia_xd

Dziewczyny jak ślub mamy 5 września to czy 22-28 czerwiec nie za późno na załatwianie spraw urzędowych i w Kościele ?

Dokumenty są ważne 3 miesiące, więc najwcześniej możemy się tym zająć 5czerwca

[~Veronique]

Napisane przez Muirinn

Dokumenty są ważne 3 miesiące, więc najwcześniej możemy się tym zająć 5czerwca

Dokumenty urzedowe od marca tego roku sa wazne 6 miesiecy

[Muirinn]

Napisane przez ~Veronique

Dokumenty urzedowe od marca tego roku sa wazne 6 miesiecy

Ooo czyli możemy już załatwiać! Wielkie dzięki za wiadomość!

[megi314]

Ja tez kupowałam w Madonnie i tez za 50% mniej (chociaż zastanawiam sie czy to nie jest chwyt reklamowy niestety) :/ ale salon mogę polecić. To był jedyny jaki odwiedzilam i odrazu kupiłam suknie

[Firithreiel]

Skoro jesteśmy w temacie sukni ślubnych to Wam się pożalę
kupowałam suknię w sierpniu w salonie Margarett na Floriańskiej. I w tym tygodniu zadzwonili do mnie, że mam przyjść na przymiarkę za tydzień. Jako że nie miałam biustonosza pani mi powiedziała żebym wpadła w tym tygodniu do nich do salonu- oni mają bieliznę coś dobierzemy. Przyszłam, a tu jakiś inna ekspedientka. No ale nic, mierzę biustonosze. To co ta kobieta chciała mi wcisnąć to koło dobrze dobranego biustonosza nie stało. Zawołała drugą. Pytają mnie o suknię- podałam nazwę. Nie miały pojęcia, o jakim modelu mówię. Wyciągnęły moją suknię z magazynu i zaczęły pieprzyc jakieś głupoty o wszywaniu mi tam jakichś push-up'ów do sukni i że przecież może mi gołe ciało wystawać spod wiązania gorsetowego. I w końcu usłyszałam magiczne hasło: "Ja pierwszy raz tą Pani suknię na oczy widzę, bo my teraz jesteśmy inną firmą i zostały nam zamówienia po poprzednim salonie". Jakie jaja z bolerkiem do mojej sukni, to już nawet nie będę pisać....Dziewczyny, myślałam że się rozpłaczę Tamte Panie z którymi podpisywałam umowę wiedziały o czym mówią, a tu dwie niekompetentne baby i przymiarka w poniedziałek. Boję się że one coś mi spieprzą. Obrzydziły mi tą suknię totalnie, ale skąd na litość wezmę inną na dwa miesiące przed ślubem??

[VMK]

W dwa miesiące jest jeszcze szansa coś pokombinować. .. ja miałam niecały miesiąc żeby wybrać nową... ale może nie jest tak źle? Może wystarczy je opierniczyć porządnie?

[Mrs1985]

Napisane przez VMK

Jestem! Melduje się! Żyję!
Pogoda rzeczywiście dała czadu! Mega zimno... jak siedzieliśmy w kościele wyszło słoneczko i bardo się ucieszyłam ale na samym wyjściu trzeba było od razu uciekać do samochodów bo deszcz po prostu na nas liną a do tego wiał straszny wiatr ... życzenia mieliśmy na sali ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło rozpalili nam kominek i byli przepięknie

Ja tez sie melduję co prawda tydzień po ale właśnie tak to wygląda, że jest mnóstwo rzeczy do zrobienia, ludzie wchodza i wychodzą...szaleństwo mnie pogoda oszczędziła, lało tylko jak byliśmy w samochodzie

[bestka]

Firithreiel, masz chyba gorsze przeboje niż ja z fryzurą i makijażem. Na Twoim miejscu ja bym sobie sama kupiła jakąś ładną bardotkę. Nie wiem, jak wyglądają Twoje plecy, ale w moim przypadku trzeba było poprawiać tył, żeby nie było widać zapięcia. Ja bym kupiła bardotkę i przyszła na tą przymiarkę, jeśli by coś nie pasowało to bym się wycofała. Zapłaciłaś jakąś zaliczkę? Jeśli to inna firma to przecież nie jesteś chyba zobowiązana do kupna tej sukni.

[VMK]

Ja to dopiero miałam przeboje z suknia :p nie wiem już czy pisałam o tym tutaj czy na innym wątku ...

[Firithreiel]

Napisane przez bestka

Firithreiel, masz chyba gorsze przeboje niż ja z fryzurą i makijażem. Na Twoim miejscu ja bym sobie sama kupiła jakąś ładną bardotkę. Nie wiem, jak wyglądają Twoje plecy, ale w moim przypadku trzeba było poprawiać tył, żeby nie było widać zapięcia. Ja bym kupiła bardotkę i przyszła na tą przymiarkę, jeśli by coś nie pasowało to bym się wycofała. Zapłaciłaś jakąś zaliczkę? Jeśli to inna firma to przecież nie jesteś chyba zobowiązana do kupna tej sukni.

Biustonosz kupiłam u brafitterki po wizycie w X sklepów gdzie NIC na mnie nie pasowało, więc to mam z głowy.
Niestety, tysiak zadatku (czyli bezzwrotny) zapłacony, a prawo jest takie, że nawet jeśli teraz jest to inna firma ale przejęła zobowiązania po poprzedniej, to umowa nadal obowiązuje :/ więc gdybym chciała zrobić w tył zwrot to nie dostanę zwrotu wpłaconych pieniędzy.
Idę w poniedziałek na tą przymiarkę, biorę mamę i świadkową, żeby w razie czego ktoś mnie powstrzymał od rękoczynów.

VMK o swoich przebojach z suknią pisałaś gdzie indziej- podlinkuj.

[VMK]

Napisane przez Firithreiel

VMK o swoich przebojach z suknią pisałaś gdzie indziej- podlinkuj.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=295

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=297

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=317

[Firithreiel]

No ładnie... U mnie problem jest taki, że sukienka jest ta sama, bo miałam model salonowy, ale bolerko jest za ciasne. Poprzednie ekspedientki mnie zapewniły że wszystko będzie dopasowane na mnie, a te mi mówią "że przecież to jest bolerko od mojej sukni" i "to i tak tylko do kościoła". A że mi w tym bolerku ciasno jak w nim stoję i się nie ruszam? Nie mam też gwarancji że będzie tak ciepło, żebym mogła śmigać z odkrytymi ramionami, bo w naszym cudownym kraju ostatnio nie ma innej pory roku niż jesień :/ One "spróbują zadzwonić do producenta i zobaczą co da się zrobić".

[VMK]

Napisane przez Firithreiel

No ładnie... U mnie problem jest taki, że sukienka jest ta sama, bo miałam model salonowy, ale bolerko jest za ciasne. Poprzednie ekspedientki mnie zapewniły że wszystko będzie dopasowane na mnie, a te mi mówią "że przecież to jest bolerko od mojej sukni" i "to i tak tylko do kościoła". A że mi w tym bolerku ciasno jak w nim stoję i się nie ruszam? Nie mam też gwarancji że będzie tak ciepło, żebym mogła śmigać z odkrytymi ramionami, bo w naszym cudownym kraju ostatnio nie ma innej pory roku niż jesień :/ One "spróbują zadzwonić do producenta i zobaczą co da się zrobić".

No właśnie to jest najbardziej wkurzające, że ja też kupowałam w salonie na długiej i też to był model salonowy! Dlatego jest to oburzające bo nie szyłam u krawcowej, która mogła nie dostać odpowiedniego materiału tylko była zamawiana u producenta....
A co do bolerka to powinni je koniecznie dopasować lub wymienić!

[weronika9999]

Napisane przez VMK

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=295

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=297

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=317

masakra dobrze, że tak się skończyło. Ja mam czasem obawy, że mi sprowadzą nie taką suknię, jak powinni, ale widzę, że to jednak możliwe

Firithreiel - też nieciekawa sytuacja, a nie mogą Ci po prostu zamówić /uszyć bolerka rozmiar większego?
I mogę zapytać, gdzie kupowałaś stanik? Ja chciałam w necie zamówić strapless z wonderbra, bo podobno super utrzymuje duży biust, ale trochę boję zamawiać bez mierzenia, więc chyba wybiorę się na obchód po braffiterkach, masz jakieś godne polecenia?

[VMK]

Napisane przez weronika9999

I mogę zapytać, gdzie kupowałaś stanik? Ja chciałam w necie zamówić strapless z wonderbra, bo podobno super utrzymuje duży biust, ale trochę boję zamawiać bez mierzenia, więc chyba wybiorę się na obchód po braffiterkach, masz jakieś godne polecenia?

Ja jestem właścicielką bardzo dużego biustu i zawsze kupno stanika to dla mnie udręka, więc tym bardziej kupić odpowiedni do sukni ślubnej to już w ogóle.... Ale mogę z czystym sumieniem polecić sklep Vanilla w M1! Dobrały mi biustonosz w 10 minut! Wymierzyły, pomyślały, przymierzyłam 2 modele i już!

[weronika9999]

Napisane przez VMK

Ja jestem właścicielką bardzo dużego biustu i zawsze kupno stanika to dla mnie udręka, więc tym bardziej kupić odpowiedni do sukni ślubnej to już w ogóle.... Ale mogę z czystym sumieniem polecić sklep Vanilla w M1! Dobrały mi biustonosz w 10 minut! Wymierzyły, pomyślały, przymierzyłam 2 modele i już!

O, dzięki, wybiorę się w takim razie tylko na razie chcę jeszcze zrzucić ze 3 kg i łudzę się, że może z cycków też poleci, to jeszcze zaczekam do lipca . Co prawda moja suknia jest dość sztywna i ma jakiś pas podtrzymujący, panie gorąco zapewniały, że biustonosz niepotrzebny, ale mierzyłam ją bez stanika i czułam się mega niekomfortowo, a co dopiero, jak będę się przemieszczać czy tańczyć, więc jednak wolę mieć porządny stanik .

[Firithreiel]

Napisane przez weronika9999

Firithreiel - też nieciekawa sytuacja, a nie mogą Ci po prostu zamówić /uszyć bolerka rozmiar większego?
I mogę zapytać, gdzie kupowałaś stanik? Ja chciałam w necie zamówić strapless z wonderbra, bo podobno super utrzymuje duży biust, ale trochę boję zamawiać bez mierzenia, więc chyba wybiorę się na obchód po braffiterkach, masz jakieś godne polecenia?

Ja kupiłam w Brabella na Kazimierza Wielkiego. Poleciła mi to miejsce koleżanka która jest bardzo chuda a ma obfity biust i zawsze ma problem z kupnem stanika. Pani w tym sklepie potrafiła mi wytłumaczyć jak krowie na rowie czym będzie, a czym absolutnie nie będzie dobrze dobrana bardotka. Widać było że wie o czym mówi i co sprzedaje.

[chudziaszek11]

Dziewczyny nie zazdroszczę przejść z sukniami. Ja bym chyba oszalała i rozszarpała wszystkich wokół i tyle by z tego ślubu było Moja wisi już u świadkowej i co ją odwiedzam to sprawdzam czy wszystko jest ok Co do bielizny to planuje kupić dopiero przed oddaniem do dopasowania sukni u krawcowej. Zobaczymy czy będzie jeszcze potrzebny, bo chyba wszystko co schudłam do tej pory to właśnie w tym rejonie
PS Ślub 8 sierpnia i mam dylemat kiedy zacząć się interesować kwiatami? bo nie wiem czy jeszcze za wcześnie czy już za późno?

[VMK]

Spokojnie ja załatwiłam miesiąc przed

[bestka]

A o jakich kwiatach piszecie?? Do bukietu?? Miesiąc przed trzeba załatwiać???

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez VMK

Ja to dopiero miałam przeboje z suknia :p nie wiem już czy pisałam o tym tutaj czy na innym wątku ...

O kurczę, nie wyobrażam sobie tego stresu z powodu takich sytuacji. U mnie na szczęście z sukienką wszystko ok, co miesiąc chodzę na przymiarki, bo jest szyta w Polsce - ja swoją zamówiłam w Gracji w Pasażu.

[Muirinn]

Napisane przez Firithreiel

Niestety, tysiak zadatku (czyli bezzwrotny) zapłacony, a prawo jest takie, że nawet jeśli teraz jest to inna firma ale przejęła zobowiązania po poprzedniej, to umowa nadal obowiązuje :/ więc gdybym chciała zrobić w tył zwrot to nie dostanę zwrotu wpłaconych pieniędzy.

Ależ beznadziejna sytuacja... i pomyśleć, że jeszcze jesienią zastanawiałam się, czy by nie kupić jednej sukni stamtąd! Ale widzę, że po wejściu na ich stronę, kolekcje są te same. Może nie zmienili jeszcze...
W ogóle, to wiesz, kiedy zmienił się właściciel? Bo przypomniało mi się, że jak ja tam byłam, to pani nie do końca orientowała się w modelach. Dałam jej listę modeli i szukała ich po wieszakach. Ja sobie wcześniej podczas oczekiwania przejrzałam wieszaki i sprawdziłam, które suknie są. Powiedziała mi, że dwóch modeli już nie mają, po czym ja jej powiedziałam, że przed chwilą je widziałam w jakiejś szafie. Może to już było po tej zmianie... Przecież to nie jest problem ogarnąć kilkadziesiąt modeli sukien, które się sprzedaje przez dłuższy czas...
A jaki masz model, pokaż

Napisane przez VMK

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=295

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=297

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=317

Masz gdzieś zdjęcia tej Twojej i tej, którą w końcu miałaś? Też straszne przeżycie, nie zazdroszczę.

Napisane przez Firithreiel

No ładnie... U mnie problem jest taki, że sukienka jest ta sama, bo miałam model salonowy, ale bolerko jest za ciasne. Poprzednie ekspedientki mnie zapewniły że wszystko będzie dopasowane na mnie, a te mi mówią "że przecież to jest bolerko od mojej sukni" i "to i tak tylko do kościoła". A że mi w tym bolerku ciasno jak w nim stoję i się nie ruszam? Nie mam też gwarancji że będzie tak ciepło, żebym mogła śmigać z odkrytymi ramionami, bo w naszym cudownym kraju ostatnio nie ma innej pory roku niż jesień :/ One "spróbują zadzwonić do producenta i zobaczą co da się zrobić".

A są przynajmniej skruszone, przepraszają? Ciekawe, czy nie mają więcej takich sytuacji. Powinny Ci pomóc, proponować przeszycie, zmianę bolerka, a nie coś takiego...

Napisane przez weronika9999

O, dzięki, wybiorę się w takim razie tylko na razie chcę jeszcze zrzucić ze 3 kg i łudzę się, że może z cycków też poleci, to jeszcze zaczekam do lipca .

Z biustu leci najwięcej, wiem, co mówię

Napisane przez chudziaszek11

Moja wisi już u świadkowej i co ją odwiedzam to sprawdzam czy wszystko jest ok

Moja jest używana, trzeba ją dopasować, a na razie wisi u rodziców. Jeżdżę tam średnio co miesiąc i za każdym razem, od grudnia, przymierzam

[VMK]

Napisane przez Muirinn

Masz gdzieś zdjęcia tej Twojej i tej, którą w końcu miałaś? Też straszne przeżycie, nie zazdroszczę.

Tej pierwszej nie mam zdjęć na sobie bo po tym wszystkim nie chciałam już na nią patrzeć i tęsknić... wkleję zdjęcie z internetu, jednak uwierzcie mi na słowo, że w rzeczywistości i na mnie wyglądała o niebo lepiej!

http://images2.weddingdaymedia.com/p...f394b251f0.jpg

a dla porównania przyszła od producenta(!) taka:

https://imagizer.imageshack.us/v2/35...538/k406DY.jpg

natomiast tej w której brałam ślub mam zdjęcie z salonu - jeszcze niedopasowaną

https://imagizer.imageshack.us/v2/35...911/Q5uMBU.jpg
http://galasuknieslubne.pl/images/20....1-IBERIS2.jpg

[Muirinn]

Napisane przez VMK

natomiast tej w której brałam ślub mam zdjęcie z salonu - jeszcze niedopasowaną
https://imagizer.imageshack.us/v2/35...911/Q5uMBU.jpg
http://galasuknieslubne.pl/images/20....1-IBERIS2.jpg

O, też o niej myślałam swego czasu Mi się chyba nawet bardziej ta podoba, ma lżejszą koronkę
Ślicznie w niej wyglądasz; w ogóle jesteś bardzo ładna
Na szybie widać nazwę salonu, zastanawiałam się właśnie, w jakim to Ci taką niespodziankę zrobili No ale chociaż tyle dobrze, że to w sumie nie ich wina, a stanęli na wysokości zadania i próbowali naprawić błąd

[VMK]

Dziękuję bardzo!
W przyszłym tygodniu mam mieć zdjęcia ze ślubu więc wam pokażę jak wyglądałam ostatecznie w pełnej "stylizacji" :P

[weronika9999]

Napisane przez Muirinn

Z biustu leci najwięcej, wiem, co mówię

chciałabym, ale niestety ja jestem klepsydrogruszką i zawsze pierwsze zrzucam z rąk i brzucha, tyłek, biust i uda to moje najbardziej problematyczne miejsca ;/ Całe szczęście, że przynajmniej moich wielgachnych ud nie będzie widać w sukience

Napisane przez Muirinn

O, też o niej myślałam swego czasu Mi się chyba nawet bardziej ta podoba, ma lżejszą koronkę
Ślicznie w niej wyglądasz; w ogóle jesteś bardzo ładna
Na szybie widać nazwę salonu, zastanawiałam się właśnie, w jakim to Ci taką niespodziankę zrobili No ale chociaż tyle dobrze, że to w sumie nie ich wina, a stanęli na wysokości zadania i próbowali naprawić błąd

Zgadzam się, mnie też się ta druga suknia bardziej podoba, bardzo ładnie wyglądałaś a masz już jakieś fotki ze ślubu?

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez VMK

Dziękuję bardzo!
W przyszłym tygodniu mam mieć zdjęcia ze ślubu więc wam pokażę jak wyglądałam ostatecznie w pełnej "stylizacji" :P

o, super!

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez VMK

Dziękuję bardzo!
W przyszłym tygodniu mam mieć zdjęcia ze ślubu więc wam pokażę jak wyglądałam ostatecznie w pełnej "stylizacji" :P

o, super!

[VMK]

Napisane przez weronika9999

Zgadzam się, mnie też się ta druga suknia bardziej podoba, bardzo ładnie wyglądałaś a masz już jakieś fotki ze ślubu?

Będę mieć za tydzień Może trochę wcześniej - na pewno się pochwalę!

[Muirinn]

Napisane przez weronika9999

chciałabym, ale niestety ja jestem klepsydrogruszką i zawsze pierwsze zrzucam z rąk i brzucha, tyłek, biust i uda to moje najbardziej problematyczne miejsca ;/ Całe szczęście, że przynajmniej moich wielgachnych ud nie będzie widać w sukience

Też jestem klepsydrogruszką - zawsze mi się dużo odkłada na pupie, a talia mimo wszystko cały czas jest fajna. Niestety, z biustu mi zawsze najszybciej lecą centymentry, potem z pupy (bo jest z czego po prostu ), a potem z brzucha.
Od jakiegoś czasu ćwiczę ramiona głownie ze względu na to, że to będzie chyba jedyna rzecz, którą mi będzie widać w sukience

[weronika9999]

Napisane przez Muirinn

Też jestem klepsydrogruszką - zawsze mi się dużo odkłada na pupie, a talia mimo wszystko cały czas jest fajna. Niestety, z biustu mi zawsze najszybciej lecą centymentry, potem z pupy (bo jest z czego po prostu ), a potem z brzucha.
Od jakiegoś czasu ćwiczę ramiona głownie ze względu na to, że to będzie chyba jedyna rzecz, którą mi będzie widać w sukience

Też właśnie ćwiczę ręcę, bo mam wrażenie, że są jakieś takie galaretowate, a mam suknię bez ramiączek, więc właśnie też będą mocno wyeksponowane. Oprócz tego suknię mam dosyć dopasowaną, a niestety miewam problemy ze wzdęciami, więc profilaktycznie już odstawiłam nabiał, warzywa strączkowe, pszenicę i inne wzdymające produkty, bo nie chcę wyglądać w sukni jak w zaawansowanej ciąży
A jaką masz kieckę? Pokazywałaś tu?