czy to jest normalne?

[pannaatopowa]

Napisane przez zakonna

Randam, przyjmij do wiadomości, że to nie jest wątek do bronienia tego dupka. To jest wątek dla pannyatopowej. Miejsce dla niej żeby mogła się wyżalić, wypłakać i dostać trochę wirtualnego wsparcia. Idź załóż swój wątek o biednych, głupiutkich misiach.
Pannaatopowa, zawsze możesz randama wrzucić do ignorów i wtedy wyłączymy go z rozmowy.

Nie dopóki się nie rzuca jest spoko. Zastanawiam się tylko o co mu chodzi i myslę czy to się wyjaśni.

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez zakonna

Pannaatopowa, nie poznajesz tego stylu pisania u randoma? Bo naprawdę brzmi podejrzanie.

Nie będę ferować wyroków, ale jedna osoba na świecie używał slowa "feministka" jako lekkiej obrazy.

Napisane przez randam

Gdzie jest napisane że ma wrócić ?

Więc o co Ci chodzi?

[skazana_na_bluesa]

jak facet kocha to nie romansuje sobie z koleżaneczkami, nie wyznaje im miłości i nie pisze o wspólnych kąpielach. proste jak budowa cepa.

[pannaatopowa]

Napisane przez skazana_na_bluesa

jak facet kocha to nie romansuje sobie z koleżaneczkami, nie wyznaje im miłości i nie pisze o wspólnych kąpielach. proste jak budowa cepa.

genau.
Kolega sie zawstydził i uciekł

[randam]

Napisane przez pannaatopowa

Nie dopóki się nie rzuca jest spoko. Zastanawiam się tylko o co mu chodzi i myslę czy to się wyjaśni.

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------


Nie będę ferować wyroków, ale jedna osoba na świecie używał slowa "feministka" jako lekkiej obrazy.


Więc o co Ci chodzi?

Czytam te posty i piszesz że to był idealny związek,mało kłótni,podchodziliście do wszystkiego na luzie,istna sielanka chce się powiedzieć a do tego jak sama piszesz pomagał ci we wszystkim,więc wątpie że ot tak przestał Cię Kochać,5 lat to nie jest byle co... spory staż,facet zgłupiał... zrobił ci krzywdę.. wielką krzywdę... robi wszystko aby nawiązać kontakt.. coś w tym musi jeszcze być.Ja go nie bronie zaznaczam ponownie.

[pannaatopowa]

Napisane przez randam

Czytam te posty i piszesz że to był idealny związek,mało kłótni,podchodziliście do wszystkiego na luzie,istna sielanka chce się powiedzieć a do tego jak sama piszesz pomagał ci we wszystkim,więc wątpie że ot tak przestał Cię Kochać,5 lat to nie jest byle co... spory staż,facet zgłupiał... zrobił ci krzywdę.. wielką krzywdę... robi wszystko aby nawiązać kontakt.. coś w tym musi jeszcze być.Ja go nie bronie zaznaczam ponownie.

co zrobił aby nawiązać kontakt? moj tel milczy.

wybrał kochankę. o co Ci chodzi?

[randam]

Napisane przez pannaatopowa

co zrobił aby nawiązać kontakt? moj tel milczy.

wybrał kochankę. o co Ci chodzi?

Przypomniał mi sie taki program,nadawany był na 4fun albo mtv,zapraszane były dwie pary,w jednej parze był ex z drugiej pary,pamiętam że musieli oni spędzic razem chyba dzień i noc,na początku darli koty,z czasem usiedli i rozmawiali,wspominali to co kiedyś ich łączyło... rozmawiali o tym dosyć długo,wkoncu uczucia w nich odżyły i postanowili się zejść spowrotem,oboje płakali wtedy jak dzieci ze szczęścia.

Nie mam zamiaru niczego ci sugerować,ale może wyjedzcie gdzieś bez kontaktu z innymi i ulokujcie sie siądzcie i rozmawiajcie bez awantur bez kłótni.

[pannaatopowa]

Napisane przez randam

Przypomniał mi sie taki program,nadawany był na 4fun albo mtv,zapraszane były dwie pary,w jednej parze był ex z drugiej pary,pamiętam że musieli oni spędzic razem chyba dzień i noc,na początku darli koty,z czasem usiedli i rozmawiali,wspominali to co kiedyś ich łączyło... rozmawiali o tym dosyć długo,wkoncu uczucia w nich odżyły i postanowili się zejść spowrotem,oboje płakali wtedy jak dzieci ze szczęścia.

Nie mam zamiaru niczego ci sugerować,ale może wyjedzcie gdzieś bez kontaktu z innymi i ulokujcie sie siądzcie i rozmawiajcie bez awantur bez kłótni.

Koleś o co Ci chodzi? Dałam mu wybór i wybrał.

[zakonna]

Nie wiem kto to randam, ale obstawiam twojego byłego.

[201604301932]

Napisane przez randam

Przypomniał mi sie taki program,nadawany był na 4fun albo mtv,zapraszane były dwie pary,w jednej parze był ex z drugiej pary,pamiętam że musieli oni spędzic razem chyba dzień i noc,na początku darli koty,z czasem usiedli i rozmawiali,wspominali to co kiedyś ich łączyło... rozmawiali o tym dosyć długo,wkoncu uczucia w nich odżyły i postanowili się zejść spowrotem,oboje płakali wtedy jak dzieci ze szczęścia.

Nie mam zamiaru niczego ci sugerować,ale może wyjedzcie gdzieś bez kontaktu z innymi i ulokujcie sie siądzcie i rozmawiajcie bez awantur bez kłótni.

Troll, olej go lepiej.

[randam]

Napisane przez nimueg

Troll, olej go lepiej.

Jeszcze jedno wyzwisko a zgłoszę to do sądu o ubliżenie mojej osobie.

[pannaatopowa]

Napisane przez randam

Jeszcze jedno wyzwisko a zgłoszę to do sądu o ubliżenie mojej osobie.

Kiciu (imionami nie będę rzucać), już wiem, że to Ty. Prosiłam abyś mnie zostawił w spokoju. Wybrałeś. Czego ode mnie chcesz?

[skazana_na_bluesa]

fiut a nie troll.

[pannaatopowa]

Napisane przez skazana_na_bluesa

fiut a nie troll.

oczywiście ani słowa o zerwaniu z kochanka. Co ja nałoznica do haremu?
A miałam taki dobry nastrój. Na czacie poznałam dwóch kolesi, komplentów nazbierałam na tydzień. Związków nie szukam, ale popisać zawsze miło. Mam wsparcie przyjaciółek. Więc wieczór był nawet udany.
Był. Czego on chce?

[zakonna]

Ha. No mówiłam ze biedny miś to randam. Zgadza się?

[pannaatopowa]

Napisane przez zakonna

Ha. No mówiłam ze biedny miś to randam. Zgadza się?

Tak. Przepraszam za tę sytuację. Nie wiem czego on ode mnie chcę. Pognębić? Zemścić sie za kochankę?
Mój tel zna. To jego tel właściwie (jest na niego). Więc mam nadzieję, że kity będzie mi wciskał na niego. A najlepiej aby w ogóle tego nie robił.
Obiecał że nie będzie.

[zakonna]

Za co ty przepraszasz? ?? Kochana. Weź go wrzuć do ignorow. A czego on chce? Powrotu na dobrze znany grunt. A może go kochanka w tylek kopnela i teraz mu się niepokój włączył. Nie daj się w każdym razie!

[pannaatopowa]

Napisane przez zakonna

Za co ty przepraszasz? ?? Kochana. Weź go wrzuć do ignorow. A czego on chce? Powrotu na dobrze znany grunt. A może go kochanka w tylek kopnela i teraz mu się niepokój włączył. Nie daj się w każdym razie!

Nie wiem. Nie chcę o tym mysleć. Dałam mu szans za dużo. Żadnej nie wykorzystał

[zakonna]

Swoją drogą. Jaki to wrażliwy miś na swoim punkcie. Ublizanie jego osobie będzie do sądu zgłaszał. Ja przepraszam ale to jest tak głupie ze aż śmieszne.

[pannaatopowa]

Napisane przez zakonna

Swoją drogą. Jaki to wrażliwy miś na swoim punkcie. Ublizanie jego osobie będzie do sądu zgłaszał. Ja przepraszam ale to jest tak głupie ze aż śmieszne.

Po tym ostatecznie wiedziałam, że to on. Jest troszkę narcystyczny. Nie uperdiwie, ale przed lustrem stal częściej niż ja :PDość o nim. Juz nie będzie mi zawracał gitary

Edit: Napisałam mi wczoraj w nocy cos z w stylu "mam nadzieję, ze będziesz szczęśliwa", "wrócę do swojego bezsensownego zycia". Oto jak się wybiera nic nieznaczącą, dwumiesięczną znajomość zamiast 5-letnieo związku z "najważniejszą kobietą mojego życia". Twierdzi, że walczył. Jakby tak walczył i mnie 5 lat temu, dziś nie byłoby całej historii. Już nie mam sił płakać. Z każdą wiadomością wychodził z niego zakłamanany dupek. Przez te 5 lat naprawdę byl najszczerszym i najuczciwszym facetem jakiego znałam. Nawet teraz to wiem. Wiem, że byłam całym jego światem. Teraz z każdej wiadomości wypływa fałsz. Nawet na szczyptę szczerości go nie stać. Wiecie, że on uważa, ze pisanie z tą koleżanką takich rzeczy, chowanie telefonu, spotkanie, niemówienie mi o niczym było szczere wg niego? On twierdzi, że mnie nie oszukiwał, był szczery. A ja "nie zapytałam". Ja nie wiem kiedy mu sie w głowie poprzestawiało. Przecież mogł mi napisać prawdę, że sie w niej zakochał. Zrozumiałabym. Jestesmy ludźmi. Zawsze mu mówiłam "jeśli coś takiego ci się przydarzy, powiedź, nie będę robiła awantur". Obiecywał że nigdy żadnej nie pokocha, ale będzie ze mna szczery.

[201604301932]

Napisane przez pannaatopowa

Po tym ostatecznie wiedziałam, że to on. Jest troszkę narcystyczny. Nie uperdiwie, ale przed lustrem stal częściej niż ja :PDość o nim. Juz nie będzie mi zawracał gitary

Edit: Napisałam mi wczoraj w nocy cos z w stylu "mam nadzieję, ze będziesz szczęśliwa", "wrócę do swojego bezsensownego zycia". Oto jak się wybiera nic nieznaczącą, dwumiesięczną znajomość zamiast 5-letnieo związku z "najważniejszą kobietą mojego życia". Twierdzi, że walczył. Jakby tak walczył i mnie 5 lat temu, dziś nie byłoby całej historii. Już nie mam sił płakać. Z każdą wiadomością wychodził z niego zakłamanany dupek. Przez te 5 lat naprawdę byl najszczerszym i najuczciwszym facetem jakiego znałam. Nawet teraz to wiem. Wiem, że byłam całym jego światem. Teraz z każdej wiadomości wypływa fałsz. Nawet na szczyptę szczerości go nie stać. Wiecie, że on uważa, ze pisanie z tą koleżanką takich rzeczy, chowanie telefonu, spotkanie, niemówienie mi o niczym było szczere wg niego? On twierdzi, że mnie nie oszukiwał, był szczery. A ja "nie zapytałam". Ja nie wiem kiedy mu sie w głowie poprzestawiało. Przecież mogł mi napisać prawdę, że sie w niej zakochał. Zrozumiałabym. Jestesmy ludźmi. Zawsze mu mówiłam "jeśli coś takiego ci się przydarzy, powiedź, nie będę robiła awantur". Obiecywał że nigdy żadnej nie pokocha, ale będzie ze mna szczery.

"Wiesz, ja Cię zdradzałem. Byłem uczciwym czemu po prostu nie spytałaś, czy mam kogoś na boku?" - naprawdę cieszę się, że go pognałaś.

[pannaatopowa]

Napisane przez nimueg

"Wiesz, ja Cię zdradzałem. Byłem uczciwym czemu po prostu nie spytałaś, czy mam kogoś na boku?" - naprawdę cieszę się, że go pognałaś.

On uparcie twierdzi, że mnie nie zdradził. Że to tylko takie głupie pisanie.

[201604301932]

Napisane przez pannaatopowa

On uparcie twierdzi, że mnie nie zdradził. Że to tylko takie głupie pisanie.

Nie przejmuj się nim i nie daj sobie nic wmówić. To z telefonem o klasyczne zachowanie zdradzacza.

[pannaatopowa]

Napisane przez nimueg

Nie przejmuj się nim i nie daj sobie nic wmówić. To z telefonem o klasyczne zachowanie zdradzacza.

Ja to wiem. Zresztą to, że łatwiej mu sie rozstać ze mna niż z nią mówi samo za siebie co czuje do mnie i mniej. A ja chciałam trochę szczerości na koniec a nie mydlenia oczu.

[kalincia]

Napisane przez randam

Sama jesteś dziwna,zachowujesz się jak zagorzała feministka

Cóż, bycie feministką jest plusem, nie minusem.


Autorko, ja bym z czystej chęci zemsty zawiadomiła męża pani. Ale ja zła kobieta jestem...Co by mi to dało? Satysfakcję że dokopałam.

[pannaatopowa]

Napisane przez kalincia

Cóż, bycie feministką jest plusem, nie minusem.


Autorko, ja bym z czystej chęci zemsty zawiadomiła męża pani. Ale ja zła kobieta jestem...Co by mi to dało? Satysfakcję że dokopałam.

Zemsta najlepiej smakuje na zimno. Nie bój nic

[kalincia]

Napisane przez pannaatopowa

Zemsta najlepiej smakuje na zimno. Nie bój nic

No, tak trzymać!!!

[pannaatopowa]

Napisane przez kalincia

No, tak trzymać!!!

A teraz musze zająć się soba

[kalincia]

Napisane przez pannaatopowa

A teraz musze zająć się soba

Zajmuj się. Zasługujesz bowiem na najlepsze. Co zamierzasz zrobić w ramach zajmowania się sobą?

[pannaatopowa]

Na razie zamierzam przecierpieć i schudnąć. Następnie wyprowadzę się z do miasta, choćby na pokój. Wtedy będę miała możliwość na jakieś imprezy chodzić, czy cuś.

Na razie poznałam 3 facetów na czacie. Wszyscy wiedzą, jaką mam hostorię i nikt nie mówi nic o związkach, ale pisze się miło. Miło usłyszeć, że jestem piękna. Jeden napisał, ze jestem fajna dupa, ale nie wiem czemu. Wysłałam mu zdjęcie twarzy :P

Jak już to mi wszystko przejdzie. To zemszczę się na nich. Choćbym miała tam jechać. I nie interesują mnie ich uczucia, ani to czy to przeczytają. Jeśli nie, zadziałam z zaskoczenia. Jeśli przeczytają, będą się bać. Ex mi mówił, że jakby jej mąż się dowiedział to by sie rozwiódł. Uważam, że ma prawo wiedzieć. Najważniejsze jest, że zemsta nastąpi jak zapomną o całej sprawie. Nie powiem co zrobię. Jeszcze do końca nie wiem, ale coś

[kalincia]

Też bym powiedziała mężowi tamtej kobiety. Na złość byłemu, po prostu.