Rozstanie z facetem XXXIII - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-04-28, 10:32   #931
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
Nie jem od 4 dni, staram się tylko dużo pić, jestem mega wycienczona i boję się o siebie, że wyląduje w szpitalu.
Jak w takim stanie trafiłam do szpitala, to mnie nie przyjęli. Jeszcze zapalenie płuc miałam.
Czy możesz choć na parę dni przeprowadzić się do jakiejś przyjaciółki?
Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
Tym z Was, ktorym mężczyzna zrobił krzywde jest chyba trochę łatwiej. Można zawsze pomyśleć o tym co było złe.
Łatwiej jest tylko pod tym względem, że można wysklinać gościa po czubek Giewontu. Reszta wygląda tak samo - ból, pytania "czemu to nas spotkało", wina po obu stronach, brak możliwości logicznego myślenia, wyłączenie rozsądku, żądza kontaktu.
Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
Mi pierwszy raz niczego tak naprawdę nie brakowało. Miałam wszystko.. I sama popsułam.
Trudno, stało się. Teraz musisz być dorosła. Skoro coś zrobiłaś, to nie mogło być idealnie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 10:45   #932
letmego
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Malla (nie wiem jak cytować fragmenty z aplikacji) :
Nie mieszkam w mieście, w ktorym mam przyjaciół. Mam tu dużo znajomych, którzy są przy mnie, ale w nawiazywaniu głębokich relacji jak przyjazn jestem bardzo trudna. Przyjaciółka przyjdzie do mnie w weekend. Na obecną chwilę żyje w naszym mieszkaniu, już sama. Codziennie wstaje w tym pustym miejscu, gdzie ciagle go czuje i widze ( w mojej głowie)
Staram się 'być dorosła' myśleć o złych chwilach i brać życie w swoje ręce. Przeżyłam już rozstania i tym bardziej nie wiem co się teraz ze mną dzieje. Chyba niszczy mnie nadzieja na powrót..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
if you're going through hell, keep going

Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty...
letmego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 11:02   #933
K_ropka
Raczkowanie
 
Avatar K_ropka
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 288
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Ojej... Chwilę mnie nie było a tu tyle nowych osób! Z jednej strony jest mi potwornie przykro, że tyle młodych, inteligetnych, fajnych babek przeżywa teraz to, co ja. Z drugiej myślę sobie, że to fajnie, że wszystkie się tu spotkałyśmy, wspieramy się wzajemnie, dzielimy doświadczeniami. Łatwiej jest nieść ten ciężar każdego dnia czytając Wasze rady i refleksje z różnych etapów porozstaniowych. Widać światełko w tunelu Dziękuję Wam Kochane wszystkie

U mnie stało się coś przedziwnego. O ile o ex już prawie w ogóle nie myślę, na tapecie pojawił się mój ex ex, z którym pracuję :/ Strasznie mocno go kochałam, byliśmy razem ponad rok. Jego nałóg i skłonności do agresji oraz moja pogłębiająca depresja zniszczyły nasz związek. Ja głupia walczyłam o niego do samego końca. A on... Szkoda gadać... Upokorzył mnie tak jak jeszcze nikt nigdy. Na samym końcu naszego związku pokazał taki brak kultury osobistej, taktu i empatii... Coś strasznego. Leczyłam się z niego długo - aż do poznania exa. Byłam przekonana, że jestem już z niego wyleczona. A tu tymczasem, po ostatnim rozstaniu zamiast tęsknić za exem, ja myślę o facecie, z którym pracuję!!! Znalazł sobie kogoś i paraduje przed moim biurem zadowolony i szczęśliwy, kłując mnie tym samym w oczy. A ja się wściekam, bo to przecież palant jest! Narkoman i damski bokser! A moje głupie serce NADAL się do niego wyrywa! Sama siebie nie ogarniam, naprawdę...

Zgadzam się z Wami, że aktywność fizyczna to najlepsze lekarstwo. Ja również jeszcze kiepsko się czuję - jestem osłabiona, przemęczona (bo w nocy praktycznie nie śpię), nie mam apetytu, ale zmuszam się do pójścia na spinning, basen, do biegania. Oczywiście z rozsądkiem, kiedy czuję, że mi słabo, siadam na chwilę i odpoczywam. Ale zawsze po każdej aktywności fizycznej czuję się znacznie lepiej. Zapisałam się też na dwa kursy, staram się jak najczęściej wychodzić z domu. Generalnie robię wszystko, żeby zająć czymś myśli, nie siedzieć bezczynnie, bo wtedy chyba bym zwariowała. Na razie pomaga. Nie jest super, ale staram się przeczekać ten trudny czas. Zaczynam wierzyć, że wkrótce minie.
K_ropka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 11:38   #934
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
Nie mieszkam w mieście, w ktorym mam przyjaciół. Mam tu dużo znajomych, którzy są przy mnie, ale w nawiazywaniu głębokich relacji jak przyjazn jestem bardzo trudna. Przyjaciółka przyjdzie do mnie w weekend.
Dobrze, że ma kto przyjechać
Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
Na obecną chwilę żyje w naszym mieszkaniu, już sama. Codziennie wstaje w tym pustym miejscu, gdzie ciagle go czuje i widze ( w mojej głowie)
Rozważałaś przeprowadzkę? Własnościowe czy wynajmowane?
Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
Staram się 'być dorosła' myśleć o złych chwilach i brać życie w swoje ręce. Przeżyłam już rozstania i tym bardziej nie wiem co się teraz ze mną dzieje. Chyba niszczy mnie nadzieja na powrót.
Nie wszystko można i nie wszystko powinno się wybaczać.

Wiele zależy od tego, co zrobiłaś i od jego etyki życiowej. Znam ludzi, którzy mimo zdrad lub silnych nałogów potrafili odnaleźć w sobie iskrę i tworzą obecnie udane, lojalne rodziny, są to jednak nieliczne przypadki.

Jak myślisz, co powinnaś zrobić, by nie dopuścić już nigdy do sytuacji, która poskutkowała rozstaniem?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 12:08   #935
CorkaCzarownic
Zadomowienie
 
Avatar CorkaCzarownic
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Ja jestem na etapie na razie rozpaczy, ryków, złości, niejedzenia i sprzątania. Dużo chodze z kijkami z audiobookiem, nie śpię w nocy. Wprawdzie to dopiero od środy. Schudłam już prawie 3 kilo.

Kiedy się to skończy?
Kochana, kiedy to się skończy to zależy od CIebie. Ja siebię gnębię od 01.-01. Schudłam 20 kg, ale to akurat dobrze, bo po ciąży nie schudłam nic i fajna laska ze mnie teraz. Ja miałam tą zlość, ryczenie do momentu gdy sie nie opamiętałam i przestalam wypisywać mu sms o tym, że nas zniszczył bla bla. Jest o niebo lepiej, ale i tak źle...
Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Ja go tez kocham, ale jeśli chodzi o powroty, czy spotkanie nie ma mowy. Udusiłabym go własnymi rękoma.

Nie słucham piosenek o miłości, nie oglądam filmów romantyczny. Nie czytam takich ksiażek.

Nie mam ani jednej rzeczy, która by go przypominała. Nawet prezenty oddałam/wywaliłam. Jeszcze tylko ramka na zdjęcia i tablet. To akurat sprzedam.

No cóż. Nie płacze cały czas. Tylko jak nikt nie widzi. Gram twardą, ale nie jestem Mam nadzieję, że następna osoba będzie lepsza niż on. Szczera i lojalna. Choć teraz wyda mi się, że nikt nie będzie dobry jak on. 5 lat - ten związek był idealny. Zaczeło się psuć dopiero jak ją poznał (a ja byłam w nieswiadomości). Jak się dowiedziałam zerwałam od razu. Czasem próbował wrócić. Ja na początku chciałam wybaczyć i z nim przepracować, ale on wolał rozstać się ze mną niz z kochanką. Po latach pewnie będę mu wdzięczna, za to że nie zmarnowałam sobie z nim życia.
Ale na dziś to wszystko jest beznadziejne.
Widzę, że dużo wydarzyło się tak jak u mnie. Też nie mam prawie żadnej rzeczy.
[1=0ded61e046991206639e8e1 572f46db6f3368a3a_62799cf 2a5728;51196046]Niestety temat wątku jest dla mnie aktualny
Bo prawie trzech latach rozstałam się z facetem i strasznie mi ciężko.
Proszę o radę względem farmakologii, wiem że to nie załatwi sprawy ale może pomóc. Co polecacie na taki stan przeddepresyjny ?
Bo naprawdę czuje sie fatalnie - nie mam z kim pogadać, jestem sama a w domu dostaję kota.
Przede mną sesja a ja nie mam siły zrobić obiadu a co dopiero się uczyć (([/QUOTE]
Idź do lekarza rodzinnego, bo nawet najzwyklejsze leki uspokajające, ja myśle, że nie trzeba się tego wstydzić. Pomoga na początku uporać sie z tym, a potem wyjdziesz powoli z tego...
[1=0ded61e046991206639e8e1 572f46db6f3368a3a_62799cf 2a5728;51197800]Mam tak samo jak Ty. Płacz i wino, nic nie jem.
Od koleżanki usłyszałam jedno - czas.[/QUOTE]
Też ciągle słysze ten czas, sras...
Cytat:
Napisane przez kaate93 Pokaż wiadomość
ja dzisiaj mam gorszy dzień a to wszystko przez głupie sny
myślałam że to wieczory będą najgorsze, ale nie. Najgorzej jest rano, jak całą noc mi się śni, tak jak dziś, a jak się obudzę to dociera do mnie że to był sen a jego już przy mnie nie ma
Miałam ochotę do niego zadzwonić, powiedzieć że mi go brakuje, strasznie chciałam się do niego przytulić.
Na szczęście rozsądek jest silniejszy, przypomniałam sobie co mi zrobił, wszystkie jego wady i ta chęć mi przeszła ale smutno mi jak cholera.
tez miałam 2 razy snyz nim , ranek wtedy był okropny, obudziłam się i szukałam go w łóżku ;(


Kurde, odkąd nie robię awantur to on znów szuka ze mną coraz większego kontaktu. Wczoraj znów się z nim pożarłam, oczywiście o nią. Ale nawet on zaczyna coraz więcej mówić o uczuciach. Już jego kicia nie jest taka idealna. Ale na koniec pożarłam się z nim, bo niepotrzebnie się zgłębiałam z nim w dyskusje o niej... Na koniec dnia napisałam mu, że ma mnie w nos pocałować i spadać, to rano mi napisał, że on nie chce się kłócić ze mną. "proszę". On prosi. A jak ja prosiłam to jak grochem o ścianę. Ale spytałam się go czy był z nią gdy był ejszcze ze mną, bo oczywiście takie plotuszki doszły do mnie. Ktoś mi napisał z anonimowego konta na fb to!!! To mi napisał, że może jest chamem ale takich rzeczy by mi nie zrobił. Ciekawe.
Dzisiaj znów sie z nim widzę, bo jadę kasę odebrać i zawożę mu Ulę.
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry.
CorkaCzarownic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 12:08   #936
letmego
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Dobrze, że ma kto przyjechać

Bardzo dobrze, jestem jej za to wdzięczna z całego serca. Chociaz wiem, że nawet to spotkanie będzie bardzo trudne..

Rozważałaś przeprowadzkę? Własnościowe czy wynajmowane?
Własnościowe.. Zastanawiam się nad wyjazdem z kraju, ale nie wiem czy to nie jest tylko w formie myślenia o ucieczce, że za parę godzin lotu mogę być w innym kraju, daleko..

Nie wszystko można i nie wszystko powinno się wybaczać.

Wiele zależy od tego, co zrobiłaś i od jego etyki życiowej. Znam ludzi, którzy mimo zdrad lub silnych nałogów potrafili odnaleźć w sobie iskrę i tworzą obecnie udane, lojalne rodziny, są to jednak nieliczne przypadki.

Jak myślisz, co powinnaś zrobić, by nie dopuścić już nigdy do sytuacji, która poskutkowała rozstaniem?
Nie zdadzilismy się nigdy, nie było między nami przemocy, osób trzecich czy zafascynowania kimś innym. Ostatnio się trochę posypało, od kilku miesięcy żyliśmy jak brat z siosta bardziej niż para.. Mało rozmawialismy. W końcu postanowilismy coś zmienic, on się bardzo starał a ja.. Byłam zła smutna i sfrustrowana na zmianę. Nie umialam dać z siebie czegokolwiek. Myślałam że on tak będzie obok mnie trwał, az nie wroci ta zadowolona wersja mnie. Za bardzo naciskalam na wiele tematów, których on właściwie zmienić nie mógł. Byłam okropna. Sama siebie takiej nienawidzę.

Strasznie Ci dziękuje. Ta rozmowa pozwala mi na pewien dystans i spojrzenie z boku na to wszystko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
if you're going through hell, keep going

Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty...
letmego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 12:09   #937
CorkaCzarownic
Zadomowienie
 
Avatar CorkaCzarownic
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

letmego jeśli mieszkanie nie jest własnościowe to spadałabym stamtąd na bambus, bo najgorsze co może być to zostać w mieszkaniu w którym było się z ex...
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry.
CorkaCzarownic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 12:22   #938
letmego
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez CorkaCzarownic Pokaż wiadomość
letmego jeśli mieszkanie nie jest własnościowe to spadałabym stamtąd na bambus, bo najgorsze co może być to zostać w mieszkaniu w którym było się z ex...
Niestety jest wlasnosciowe
Dodatkowo razem robiliśmy jego remont, sprzatalismy, przemeblowywalismy. Ja go niestety nie traktuję jak ex'a, wydaje mi się to przejściowe, zdarzały nam się trudne momenty, ale sobie radzilismy. Czuję się mega żałosna z tym, że prosiłam go aby został. A teraz modlę się żeby zatesknil.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
if you're going through hell, keep going

Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty...
letmego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 12:51   #939
0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 755
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez kaate93 Pokaż wiadomość
ja dzisiaj mam gorszy dzień a to wszystko przez głupie sny
myślałam że to wieczory będą najgorsze, ale nie. Najgorzej jest rano, jak całą noc mi się śni, tak jak dziś, a jak się obudzę to dociera do mnie że to był sen a jego już przy mnie nie ma
Miałam ochotę do niego zadzwonić, powiedzieć że mi go brakuje, strasznie chciałam się do niego przytulić.
Na szczęście rozsądek jest silniejszy, przypomniałam sobie co mi zrobił, wszystkie jego wady i ta chęć mi przeszła ale smutno mi jak cholera.
Ja też miałam okropna noc. Śnił mi się on, a rano nie mogłam się nawet pomalować bo cały czas w ryk i łzy. Straszne jest to uczucie pustki i usilnie obwinianie się. Dziś nawet w autobusie rano leciały mi łzy. Nie wiem jak to pohamowac. Bez okularów przeciwsłonecznych ani rusz.

Edytowane przez 0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728
Czas edycji: 2015-04-28 o 13:06
0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 12:57   #940
CorkaCzarownic
Zadomowienie
 
Avatar CorkaCzarownic
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
Niestety jest wlasnosciowe
Dodatkowo razem robiliśmy jego remont, sprzatalismy, przemeblowywalismy. Ja go niestety nie traktuję jak ex'a, wydaje mi się to przejściowe, zdarzały nam się trudne momenty, ale sobie radzilismy. Czuję się mega żałosna z tym, że prosiłam go aby został. A teraz modlę się żeby zatesknil.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Oj, to nieciekawie. Naprawdę współczuję. wiem, jak to boli mimo, że mieszkam teraz w miejscu gdzie mało jego. Ale wyremontowane mieszkanie zostawiliśmy tam gdzie mieszkaliśmy przedtem, troszkę życzę mu straty pracy,a by tam wrócił, a mieszkaliśmy tam razem 3,5 roku... Wszystko tam by mu mnie przypominało. ale z drugiej strony nie chce by tam wrócił, bo jakaś tam chora nadzieja jest...CHORA.
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry.
CorkaCzarownic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 13:52   #941
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jak w takim stanie trafiłam do szpitala, to mnie nie przyjęli. Jeszcze zapalenie płuc miałam.
Czy możesz choć na parę dni przeprowadzić się do jakiejś przyjaciółki?

Łatwiej jest tylko pod tym względem, że można wysklinać gościa po czubek Giewontu. Reszta wygląda tak samo - ból, pytania "czemu to nas spotkało", wina po obu stronach, brak możliwości logicznego myślenia, wyłączenie rozsądku, żądza kontaktu.

Trudno, stało się. Teraz musisz być dorosła. Skoro coś zrobiłaś, to nie mogło być idealnie.
zgadzam się w 100%
rany, jak ja czasem sobie myślę, że całe szczęście, że nie doszło do żadnych zaręczyn, ślubu - o zgrozo - dzieci.. byłoby o wiele bardziej ciężko współczuję Wam strasznie dziewczyny, które przeżyły dobrych parę lat ze swoimi ex, jeszcze bardziej były z nimi powiązane.. ja po skończeniu z nim miałam wrażenie, że to koniec świata, mimo że tak naprawdę jeszcze do niczego z powyższych nie doszło, były tylko głupie plany..

ten wpis http://mojedwieglowy.blogspot.com/p/...rzed_8287.html polecony przez którąś z Was bardzo wiele mi uświadomił, tyle punktów się zgadzało.. żyłam w strasznie toksycznym związku a nawet sobie z tego sprawy przez długi czas nie zdawałam.. "całe szczęście", że odkryłam jego zdrady i więcej kłamstw niż dotychczas i przez to z nim od razu skończyłam.. no i dopiero po jakimś czasie zaczęłam myśleć i doszłam do wielu wniosków.. dobrze, że te zdrady pomogły mi zwiać i zrozumieć, jak bardzo byłam manipulowana..
ale i tak serducho ściska za pojedynczymi miłymi chwilami, za planami, obietnicami..
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-28, 18:54   #942
Huitzilopochtli
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 75
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
jak sobie radzisz przez ten miesiąc? czym zajmujesz swój czas? ja nie potrafię nie myśleć, mam tą durną nadzieję w sobie.. staram się wziąć w garść i żyć jakoś, ale to już nie jest moje życie, to nie jest dobre życie.
Sama nie wiem w sumie, po prostu powoli brnę do przodu. Czas zajmują mi zupełne pierdoły typu oglądanie ulubionych seriali setny raz, nie potrafię się za bardzo zająć niczym poważniejszym. Na szczęście na studiach mam nieco lżejszy semestr i mogę sobie trochę odpuścić.
Najgorsze jest to, że cały czas nie udaje mi się zerwanie kontaktu. Tak zupełnie nie jest to możliwe, bo i tak będziemy cały czas się widywać, ale de facto cały czas do siebie piszemy, czasem się spotykamy. I też nie mogę pozbyć się nadziei, choć doskonale wiem, że dla niego to już zamknięty rozdział i po prostu mnie nie chce.
Jestem na siebie potwornie wściekła, to jest w tym wszystkim najgorsze. O to, że trochę z mojej winy to się rozpadło, i przede wszystkim o to, że cały czas nie potrafię się ogarnąć i przestać wierzyć, że może jeszcze się mu odmieni.
Huitzilopochtli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 20:23   #943
letmego
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

tak doskonale to wszystko rozumiem..
ja też właściwie żyję nadzieją, że mu się odmieni. że zobaczy, jakie to życie beze mnie jest złe, że będzie chciał powalczyć.
Taką straszną mam nadzieję i tak bardzo rozczarowuje mnie ta cisza. Przyjaciele mówią różnie, od "zawalcz o to, nie poddawaj się" aż do "nie pokazuj mu że jest ci potrzebny".
Powiedzcie mi, czy takie wahania nastrojów niecały tydzień po rozstaniu to norma? Raz czuję, że wszystko na nic, chce wyć, przeklinać świat, a zaraz później myślę, że jestem silna, inteligentna i dam sobie radę, może czeka na mnie coś lepszego.
Jak większość z Was czuję, że ten ból nigdy się nie skończy.
letmego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 20:49   #944
kaate93
Zadomowienie
 
Avatar kaate93
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 011
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi, czy takie wahania nastrojów niecały tydzień po rozstaniu to norma? Raz czuję, że wszystko na nic, chce wyć, przeklinać świat, a zaraz później myślę, że jestem silna, inteligentna i dam sobie radę, może czeka na mnie coś lepszego.
Jak większość z Was czuję, że ten ból nigdy się nie skończy.
Oczywiście że to normalne Mam dokładnie tak samo.
Potrafię jednego dnia mieć taką zmianę nastroju nawet kilka razy.

Strasznie to męczące Jedna głupia myśl, wspomnienie, piosenka - cokolwiek i cały dobry nastrój znika.
kaate93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 21:50   #945
letmego
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez CorkaCzarownic Pokaż wiadomość
Oj, to nieciekawie. Naprawdę współczuję. wiem, jak to boli mimo, że mieszkam teraz w miejscu gdzie mało jego. Ale wyremontowane mieszkanie zostawiliśmy tam gdzie mieszkaliśmy przedtem, troszkę życzę mu straty pracy,a by tam wrócił, a mieszkaliśmy tam razem 3,5 roku... Wszystko tam by mu mnie przypominało. ale z drugiej strony nie chce by tam wrócił, bo jakaś tam chora nadzieja jest...CHORA.
ta nadzieja jest straszna.. Ty jesteś już chyba chwilę po rozstaniu, z tego co zdążyłam wyczytać.
To trochę straszne, ale ja też życzę, żeby było mu źle i żeby zobaczył, że to życie ze mną jest i było warte.
Boję się, że wszystko tak bardzo dobrze teraz mu się ułoży, kiedy to ja byłam z nim w najgorszych chwilach..
To, że myślę w ten sposób jest okropne.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Cytat:
Napisane przez kaate93 Pokaż wiadomość
Oczywiście że to normalne Mam dokładnie tak samo.
Potrafię jednego dnia mieć taką zmianę nastroju nawet kilka razy.

Strasznie to męczące Jedna głupia myśl, wspomnienie, piosenka - cokolwiek i cały dobry nastrój znika.
To dobrze.. To chyba znaczy, że nie oszalałam do reszty. Mi wszystko teraz przypomina to, co mieliśmy. Dziś przeczytałam jedno jego zdanie, wprawdzie nie kierowane do mnie, ale chyba nie pozostawia mi złudzeń. Co Ci pomaga przetrwac każdy dzień? Ciagle szukam lekarstwa dla siebie. Wiem, że jestem świeżo po rozstaniu, ale jestem typem człowieka, który w kryzysie odcina się zupełnie od emocji. I wtedy nie ma powrotów, żadnej rozmowy. A ja nadal licze, że on wroci. Nadal mówi, że mnie kocha.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
if you're going through hell, keep going

Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty...
letmego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 21:56   #946
Karinka_1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 75
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

No i stało się.. po ponad roku braku kontaktu były odezwał się prosząc o wybaczenie, bo nie może normalnie żyć.
Te które mnie pamiętają wiedzą że zerwał ze mną bez wyjaśnienia rok temu przez smsa po 2 latach.
Karinka_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 21:58   #947
gruszka1234
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 78
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Karinka_1 Pokaż wiadomość
No i stało się.. po ponad roku braku kontaktu były odezwał się prosząc o wybaczenie, bo nie może normalnie żyć.
Te które mnie pamiętają wiedzą że zerwał ze mną bez wyjaśnienia rok temu przez smsa po 2 latach.
ojejku...ale dziwny. I nie chcesz z nim nawet pogadac? w sumie to pozno sie obudził Po roku? masakra.
gruszka1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 22:03   #948
Karinka_1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 75
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

za dużo mi wyrządził krzywdy, do świata żywych po tym jak mnie zostawił wracałam z 7 miesięcy a miesiąc czasu płakałam dniami i nocami w poduszkę. Nie chce mieć z nim nic wspólnego, czasem lepiej kierować się rozumem, pomimo że nigdy do konca nie przestane go kochać.
Karinka_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 22:04   #949
gruszka1234
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 78
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Karinka_1 Pokaż wiadomość
za dużo mi wyrządził krzywdy, do świata żywych po tym jak mnie zostawił wracałam z 7 miesięcy a miesiąc czasu płakałam dniami i nocami w poduszkę. Nie chce mieć z nim nic wspólnego, czasem lepiej kierować się rozumem, pomimo że nigdy do konca nie przestane go kochać.
ehh okropne to wszytsko ale po takim czasie tez bym nie wybaczyła, mam nadzieje ze kiedys zapomnisz i jednak milosc przejdzie.
gruszka1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 22:07   #950
Karinka_1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 75
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez gruszka1234 Pokaż wiadomość
ehh okropne to wszytsko ale po takim czasie tez bym nie wybaczyła, mam nadzieje ze kiedys zapomnisz i jednak milosc przejdzie.
miejmy nadzieję, a może to tylko już sentyment? nie wiem..w końcu był moim pierwszym facetem i byłam szalenie zakochana.
Nigdy bym nie spodziewała się tego że się odezwie, bo jest z tych "honorowych" no a jednak..
Karinka_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 22:42   #951
CorkaCzarownic
Zadomowienie
 
Avatar CorkaCzarownic
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
tak doskonale to wszystko rozumiem..
ja też właściwie żyję nadzieją, że mu się odmieni. że zobaczy, jakie to życie beze mnie jest złe, że będzie chciał powalczyć.
Taką straszną mam nadzieję i tak bardzo rozczarowuje mnie ta cisza. Przyjaciele mówią różnie, od "zawalcz o to, nie poddawaj się" aż do "nie pokazuj mu że jest ci potrzebny".
Powiedzcie mi, czy takie wahania nastrojów niecały tydzień po rozstaniu to norma? Raz czuję, że wszystko na nic, chce wyć, przeklinać świat, a zaraz później myślę, że jestem silna, inteligentna i dam sobie radę, może czeka na mnie coś lepszego.
Jak większość z Was czuję, że ten ból nigdy się nie skończy.
Te wahania to norma, ale od Ciebie zależy kiedy się zmienią. Ja mogę powiedziec od siebie, że jestem zdrowsza od tygodnia. Może półtora. A to dzięki temu, że sama jakoś usiłuje sobie to przegadać, może dlatego, że się nie nakręcam, nie kłócę z nim. ale sama musiałam dojść do tego, żadne dobre rady typu: będzie dobrze, czas leczy rany, bla bla nie pomogły. Sama w głowie musiałam to poukladać. Dzisiaj uświadomilam sobie, że zaraz minie 5 miesięcy od przyłapania go na miłosnych sms do niej. 5 miesięcy katorgi. To zaraz pół roku. PÓŁ ROKU. Wyjęte z kalendarza. Miewam gorsze chwile, np. teraz w niedzielę i wczoraj.

Moja kuzynka powiedziała mi jedno fajne zdanie: Nie przejmujmy się rzeczami na które nie mamy wpływu. I tego się uczepię. Wmawiam sobie cały czas, że co ma być to będzie. Chciałabym go dla siebie, bo go kocham. Dla mnie za wcześnie jest aby powiedzieć, że chciałabym aby był szczęśliwy z inną. Może kiedyś.
Cytat:
Napisane przez Karinka_1 Pokaż wiadomość
No i stało się.. po ponad roku braku kontaktu były odezwał się prosząc o wybaczenie, bo nie może normalnie żyć.
Te które mnie pamiętają wiedzą że zerwał ze mną bez wyjaśnienia rok temu przez smsa po 2 latach.
I po co to to sie odzywa, zaraz zacznie mieszać, motać...
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry.
CorkaCzarownic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-28, 23:45   #952
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Karinka_1 Pokaż wiadomość
miejmy nadzieję, a może to tylko już sentyment? nie wiem..w końcu był moim pierwszym facetem i byłam szalenie zakochana.
Nigdy bym nie spodziewała się tego że się odezwie, bo jest z tych "honorowych" no a jednak..
też się boję, że mój były nagle się odezwie błagając o wybaczenie jak to zrobił za pierwszym razem po 1,5 miesiącu rozłąki.. i co? 2 tyg. później nakryłam jego zdrady i kolejne kłamstwa, urwałam kontakt, od ponad 3 miesięcy nie mam z nim kontaktu, a on nawet nie usiłował go nawiązać, przeprosić, wytłumaczyć.. tym czynem czarno na białym przyznał się do tego, co zrobił
trochę się wyciszyłam, są już dłuższe okresy spokoju, ale czasem to wszystko wraca.. tak bardzo nie chcę, aby się odzywał, aby znów prosił...
a z drugiej strony głupie serducho czasem próbuje szeptać, aby jednak.. ale oby rozsądek wygrał gdyby do tego doszło! pewnie znowu będę ryczeć ale nie mogę się dać, wrócić do tego toksyka
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-29, 08:05   #953
letmego
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Karinka_1 Pokaż wiadomość
No i stało się.. po ponad roku braku kontaktu były odezwał się prosząc o wybaczenie, bo nie może normalnie żyć.
Te które mnie pamiętają wiedzą że zerwał ze mną bez wyjaśnienia rok temu przez smsa po 2 latach.
O boże.. Nie wiem na co liczą tacy ludzie. Nie masz ochoty chociaż posłuchać tego co ma do powiedzenia ? Trochę spełnia Ci się moje obecne marzenie. Chciałabym żeby on zrozumial.
Dziewczyny, tak strasznie chce do niego napisać, zadzwonić..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Cytat:
Napisane przez CorkaCzarownic Pokaż wiadomość
Te wahania to norma, ale od Ciebie zależy kiedy się zmienią. Ja mogę powiedziec od siebie, że jestem zdrowsza od tygodnia. Może półtora. A to dzięki temu, że sama jakoś usiłuje sobie to przegadać, może dlatego, że się nie nakręcam, nie kłócę z nim. ale sama musiałam dojść do tego, żadne dobre rady typu: będzie dobrze, czas leczy rany, bla bla nie pomogły. Sama w głowie musiałam to poukladać. Dzisiaj uświadomilam sobie, że zaraz minie 5 miesięcy od przyłapania go na miłosnych sms do niej. 5 miesięcy katorgi. To zaraz pół roku. PÓŁ ROKU. Wyjęte z kalendarza. Miewam gorsze chwile, np. teraz w niedzielę i wczoraj.

Moja kuzynka powiedziała mi jedno fajne zdanie: Nie przejmujmy się rzeczami na które nie mamy wpływu. I tego się uczepię. Wmawiam sobie cały czas, że co ma być to będzie. Chciałabym go dla siebie, bo go kocham. Dla mnie za wcześnie jest aby powiedzieć, że chciałabym aby był szczęśliwy z inną. Może kiedyś...
Ja jak narazie nie umiem sobie przetłumaczyc tego w żaden sposób. Nic nie pomaga. Nie wiem jak teraz zabrac się za moje życie i w którą stronę nim pokierować. Rozumiem po części Twój ból, sama też kiedyś zostałam zdradzona ( a raczej zdradzana byłam długi czas) przez osobę z którą zylam na codzień. Ale wtedy ta złość szybko mnie wyleczyła.

Czy powinnam teraz walczyc? Odzywać się i nie odpuszczac ?

Dzień przed tym naszym rozstaniem, jakbym miała przeczucie.. Przytulalam go i pytalam czy zawsze tak będzie, że przy sobie będziemy, bo przecież będą trudne momenty. A on powiedział mi że tak, oczywiście bo przecież mnie kocha.
Jak mam to wszystko zrozumiec
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
if you're going through hell, keep going

Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty...
letmego jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-04-29, 08:21   #954
kaate93
Zadomowienie
 
Avatar kaate93
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 011
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
O boże.. Nie wiem na co liczą tacy ludzie. Nie masz ochoty chociaż posłuchać tego co ma do powiedzenia ? Trochę spełnia Ci się moje obecne marzenie. Chciałabym żeby on zrozumial.
Dziewczyny, tak strasznie chce do niego napisać, zadzwonić..
Też bym chciała żeby ex kiedyś do mnie napisał, że żałuje, że zrozumiał.
Oczywiście nie będę na to czekała z nadzieją że wróci i mu wszystko wybaczę
Mam za to nadzieję że odezwie się powiedzmy za pół roku kiedy ja już będę mogła z całą pewnością powiedzieć mu żeby spier*alał, bo jestem bez niego szczęśliwa ale bym miała satysfakcje gdyby jednak mu się nie ułożyło tak jak tego chciał baby to są jednak durne
kaate93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-29, 08:30   #955
letmego
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez kaate93 Pokaż wiadomość
Też bym chciała żeby ex kiedyś do mnie napisał, że żałuje, że zrozumiał.
Oczywiście nie będę na to czekała z nadzieją że wróci i mu wszystko wybaczę
Mam za to nadzieję że odezwie się powiedzmy za pół roku kiedy ja już będę mogła z całą pewnością powiedzieć mu żeby spier*alał, bo jestem bez niego szczęśliwa ale bym miała satysfakcje gdyby jednak mu się nie ułożyło tak jak tego chciał baby to są jednak durne
Ja na ten moment czekam z nadzieja, wiem że wybacze. Jestem durna, bo nawet jakby w tej sekundzie do mnie napisał 'zwolnij się i przyjedź, chce cię' to nie zastanawialabym się ani sekundy. Byłabym najszczęśliwsza na całym świecie. I byłabym najlepszą kobietą dla niego, już zawsze.

Z drugiej strony mam to co Ty- niech zrozumie za pół roku, kiedy ja się wylecze, niech zateskni wtedy. Niech mu będzie źle przez jego decyzję.

To trochę pocieszające, że wszystkie praktycznie czujemy dokładnie to samo i myślimy w ten sam sposób. To pokazuje, jak bardzo standardowe jest nasze cierpienie. Że to nic nadzwyczajnego. Nie uwazasz ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
if you're going through hell, keep going

Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty...
letmego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-29, 09:02   #956
kaate93
Zadomowienie
 
Avatar kaate93
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 011
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez letmego Pokaż wiadomość
To trochę pocieszające, że wszystkie praktycznie czujemy dokładnie to samo i myślimy w ten sam sposób. To pokazuje, jak bardzo standardowe jest nasze cierpienie. Że to nic nadzwyczajnego. Nie uwazasz ?
Chyba trochę to pocieszające... że nie jesteśmy osamotnione w tym cierpieniu.
Choć jak patrzę ile dziewczyn przewinęło się przez ten wątek i ciągle dochodzą nowe to masakra

Też się ciągle zastanawiacie co się dzieje w jego głowie? Czy o was myśli, czy tęskni? My tu nie jemy, płaczemy itd a oni pewnie ani w połowie tak tego nie przeżywają.
Mój ex próbował się wypytywać mojego szwagra jak się czuję...
czyli w jakiś tam sposób o mnie chyba myśli
kaate93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-29, 09:35   #957
letmego
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez kaate93 Pokaż wiadomość
Chyba trochę to pocieszające... że nie jesteśmy osamotnione w tym cierpieniu.
Choć jak patrzę ile dziewczyn przewinęło się przez ten wątek i ciągle dochodzą nowe to masakra

Też się ciągle zastanawiacie co się dzieje w jego głowie? Czy o was myśli, czy tęskni? My tu nie jemy, płaczemy itd a oni pewnie ani w połowie tak tego nie przeżywają.
Mój ex próbował się wypytywać mojego szwagra jak się czuję...
czyli w jakiś tam sposób o mnie chyba myśli
Nieustannie o tym myślę. Chociaż wiem jak on reaguje. Teraz rzuca się w wir spotkań, znajomości, jest mu lżej że nas nie ma. Otrzasnie się po paru tygodniach.
Bardzo boję się, że rozminiemy się w tych uczuciach - mnie to zabija teraz, ale wiem że dam radę. Będzie lepiej za parę tygodni. A wtedy właśnie on może się obudzić i zniszczyc to co już sobie wypracuje. Wiem że on potrzebuje dużo czasu, aby ochłonąć.

Mój ex nie pyta o mnie, nie pyta mnie jak się czuję, chociaż zostawił mnie na lodzie praktycznie. Z dnia na dzień z milionem spraw miedzy nami. Ostatnio kazał mi się tylko trzymac..

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app
__________________
if you're going through hell, keep going

Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty...
letmego jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-04-29, 11:14   #958
CorkaCzarownic
Zadomowienie
 
Avatar CorkaCzarownic
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Ja powiem tak. Walczyć można, zawsze może być przecież lepiej. Ale może być gorzej. Z tym liczyć się trzeba też. Wszystko zależy od tego jakie to było rozstanie... Ja mam wrażenie, że oni baluja, my cierpimy, my się wyleczymy a oni zaczynają czuć smutek. Tak już chyba bywa. Ja z ex dużo złego sobie powiedzieliśmy, a raczej ja mu, przez co on się oddalal pod moimi naciskami.

Letmego to nigdy nie jest wina jednej ze stron. Pamiętaj. Zawsze oboje są winni. To nie tak, że on jest święty, a ty diabeł. Każdy ma gorsze i lepsze dni. Czasami potrzebny jest odpoczynek. Czyli tak jak chciał mój ex. Nie chciał się rozstac. Chciał odpocząć i przemyśleć. Ale ja nie pozwoliłam mu na to.
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry.
CorkaCzarownic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-29, 11:26   #959
kaate93
Zadomowienie
 
Avatar kaate93
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 011
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez CorkaCzarownic Pokaż wiadomość
Ja powiem tak. Walczyć można, zawsze może być przecież lepiej. Ale może być gorzej. Z tym liczyć się trzeba też. Wszystko zależy od tego jakie to było rozstanie... Ja mam wrażenie, że oni baluja, my cierpimy, my się wyleczymy a oni zaczynają czuć smutek. Tak już chyba bywa. Ja z ex dużo złego sobie powiedzieliśmy, a raczej ja mu, przez co on się oddalal pod moimi naciskami.
mam dokładnie takie samo wrażenie. Ze jak ja się już wyleczę wtedy on się obudzi i zatęskni. (btw. czy wszyscy faceci są tacy sami!? okej, może nie wszyscy, ale większość? ) \
Może i sobie wmawiam, ale bezstronna osoba powiedziała mi dokładnie to samo, zna go i uważa że on jeszcze będzie chciał wrócić z podkulonym ogonem.
kaate93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-29, 11:55   #960
letmego
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 206
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez CorkaCzarownic Pokaż wiadomość
Ja powiem tak. Walczyć można, zawsze może być przecież lepiej. Ale może być gorzej. Z tym liczyć się trzeba też. Wszystko zależy od tego jakie to było rozstanie... Ja mam wrażenie, że oni baluja, my cierpimy, my się wyleczymy a oni zaczynają czuć smutek. Tak już chyba bywa. Ja z ex dużo złego sobie powiedzieliśmy, a raczej ja mu, przez co on się oddalal pod moimi naciskami.

Letmego to nigdy nie jest wina jednej ze stron. Pamiętaj. Zawsze oboje są winni. To nie tak, że on jest święty, a ty diabeł. Każdy ma gorsze i lepsze dni. Czasami potrzebny jest odpoczynek. Czyli tak jak chciał mój ex. Nie chciał się rozstac. Chciał odpocząć i przemyśleć. Ale ja nie pozwoliłam mu na to.
Wydawałoby się że warto walczyć, tak jak pisałam rozstanie nie wynikało ze zdrady, innych poglądów na przyszłosc itd. Ja za bardzo nie chciałam odpuścić pewnych spraw, które w sumie nie zależały od niego. I miał tego dosc, jednego dnia było ok, kolejnego po rozmowie już nie.

Zaczynam dostrzegać też wine w nim. Przecież związki są trudne, problemy i gorsze miesiące zawsze będą. Przecież ma się podobno z tą osobą spędzic całe życie. Wiec po co walczyć o kogoś, kto ma mnie zostawić w mój gorszy czas?

Rozumiem, że Twój ex chciał odpocZąć, ale Ty nie chciałaś dać mu tego czasu ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Cytat:
Napisane przez kaate93 Pokaż wiadomość
mam dokładnie takie samo wrażenie. Ze jak ja się już wyleczę wtedy on się obudzi i zatęskni. (btw. czy wszyscy faceci są tacy sami!? okej, może nie wszyscy, ale większość? ) \
Może i sobie wmawiam, ale bezstronna osoba powiedziała mi dokładnie to samo, zna go i uważa że on jeszcze będzie chciał wrócić z podkulonym ogonem.
To jest az dziwne, bo mam dokładnie to samo. Czuję, że on zrozumie, jak ja już poradzę sobie z tym wszystkim co mnie spotkało. Też słyszę to od innych ludzi.

Chciałabym, aby wtedy to już na mnie nie działało.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
if you're going through hell, keep going

Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty...
letmego jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-27 19:56:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.