Selfie stick mamy, w trampkach juz biegamy, a Galileusza zaraz zamawiamy !!! 16 !!!

[gosia261282]

Napisane przez magnolia79

ewentualnie wrzuć jeszcze z 10 parówek

Stary dostanie extra porcję parówek. Muszę iść do sklepu. Na jutro wymyśliłam zapiekankę makaronową. Moja mama przyjeżdża i bardzo lubi, a sama nie robi, bo ma jakąś fobię i boi się używać piekarnika.

[gwiazdeczka26]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;51491718]Zupa z parówkami, jeszcze nie jadłam .

A my na spacerku. Tylko Bejbik chyba butów nie lubi, cały czas próbuje sciągnąć .
Załącznik 5984802[/QUOTE]

Tez zupy z parowkami nie jadlam

No masz racje, jak nie ma New Balansow to obciach

Mojej kolezanki coreczka nie znosi ani butow ani skarpetek, i wiecznie jest boso

Napisane przez gosia261282

Stary dostanie extra porcję parówek. Muszę iść do sklepu. Na jutro wymyśliłam zapiekankę makaronową. Moja mama przyjeżdża i bardzo lubi, a sama nie robi, bo ma jakąś fobię i boi się używać piekarnika.

A jak robisz ta zapiekanke? Makaron surowy czy podgotowany?

Mama moze doceni jak sie dla niej starasz Boi sie piekarnika? To ciekawe. Miala jakies przejscia z nim?

[gosia261282]

Gwiazdka nie miała przejsć z piekarnikiem, ale nie chce używac i już.

Zapiekankę robię tak;

Paczkę makaronu gotuję al dente, na patelni smażę pokrojone w kostkę 3 cebule, dodaję pół kg mięsa mielonego. Osobno podsmażam pieczarki opakowanie 300gr, kroję w paseczki paprykę i ją na surowo. Robię sos: 0.5 słoika majonezu średniego, 4 ząbki czosnku, trochę śmietanki lub mleka. Naczynie żaroodporne wysmarować tłuszczem i układamy ; warstwa makaronu, warstwa mielonego z cebulą, pieczarki i papryka, posypujemy ciut wegetą i polewamy cienko sosem i tak do wyczerpania składników warstwy. Na wierzch serem żółtym posypać startym i do piekarnika z przykrytą pokrywką na ok 40 min. Piekarnik na 180 st.

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

Gwiazdka nie miała przejsć z piekarnikiem, ale nie chce używac i już.

Zapiekankę robię tak;

Paczkę makaronu gotuję al dente, na patelni smażę pokrojone w kostkę 3 cebule, dodaję pół kg mięsa mielonego. Osobno podsmażam pieczarki opakowanie 300gr, kroję w paseczki paprykę i ją na surowo. Robię sos: 0.5 słoika majonezu średniego, 4 ząbki czosnku, trochę śmietanki lub mleka. Naczynie żaroodporne wysmarować tłuszczem i układamy ; warstwa makaronu, warstwa mielonego z cebulą, pieczarki i papryka, posypujemy ciut wegetą i polewamy cienko sosem i tak do wyczerpania składników warstwy. Na wierzch serem żółtym posypać startym i do piekarnika z przykrytą pokrywką na ok 40 min. Piekarnik na 180 st.

brzmi pysznie
ale pierwsze słyszę, zeby do piekarnika dawać sos z majonezem?

ja najczęściej mieszam: jajka ze smietana

[gosia261282]

Mag zapiekanka robiona wielokrotnie, przepis od szwagra dziewczyny dostałam. Naprawdę smaczna.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez gosia261282

Gwiazdka nie miała przejsć z piekarnikiem, ale nie chce używac i już.

Zapiekankę robię tak;

Paczkę makaronu gotuję al dente, na patelni smażę pokrojone w kostkę 3 cebule, dodaję pół kg mięsa mielonego. Osobno podsmażam pieczarki opakowanie 300gr, kroję w paseczki paprykę i ją na surowo. Robię sos: 0.5 słoika majonezu średniego, 4 ząbki czosnku, trochę śmietanki lub mleka. Naczynie żaroodporne wysmarować tłuszczem i układamy ; warstwa makaronu, warstwa mielonego z cebulą, pieczarki i papryka, posypujemy ciut wegetą i polewamy cienko sosem i tak do wyczerpania składników warstwy. Na wierzch serem żółtym posypać startym i do piekarnika z przykrytą pokrywką na ok 40 min. Piekarnik na 180 st.

Chetnie wyprobuje twoj przepis, poza czosnkiem
Lubie wszelkie dania z makaronem.

ufff jeszcze godzina.

Jasia, jak poszlo??? bo rece od kciukow bola

[KarolinaK]

Wiecie co gotuje sie ze złości a bardziej to z bezsilności . Jak ludzie mogą byc tak głupi...
Zadzwonili do mnie i oczywiscie nadal nie ruszyli mi auta . Nie bedzie zrobiony dzis. Na wtorek powiedziałam im ze potrzebuje zeby jechać do szkoły... Moge sobie zabrać i przyprowadzić pozniej . Zwyczajnie jak zwykle francuski zwyczaj... Zawiodłam sie okropnie. Idę we wtorek po szkole i powiem im ze chce samochód na zmianę. Nie bede przymusem siedziała w domu. I to jeszcze z nie mojej winy . Oni nawet nie sa pewni czy w środę zrobią... A z własnego doświadczenia wiem ze znowu przytrzymają do piątku kolejnego tygodnia i mi powiedzą ze znowu nie jest gotowy


Robie kartoflaczek miałam hasło przewodnie ale odechciało mi sie całkiem wszystkiego... Płakać mi sie chce z bezsilności

[gwiazdeczka26]

Karola, wez gleboki oddech i pomysl, ze szkoda twoich nerwow na cos na co nie masz wplywu

Niestety czesto tak jest, ze jak zaklad ma cos zrobic za pieniadze z ubezpieczenia to nie spieszy sie z tym, bo pewnie kase dostana dopiero po dlugich formalnosciach. A ty nie masz wyjscia, bo musisz robic to co Ci kaza.

Moze J by cos wskoral? Nie wiem jak we Francji, ale tutaj Anglik sie predzej z Anglikiem dogada i inaczej na to patrza niz na obcokrajowcow.

[magnolia79]

Napisane przez KarolinaK

Wiecie co gotuje sie ze złości a bardziej to z bezsilności . Jak ludzie mogą byc tak głupi...
Zadzwonili do mnie i oczywiscie nadal nie ruszyli mi auta . Nie bedzie zrobiony dzis. Na wtorek powiedziałam im ze potrzebuje zeby jechać do szkoły... Moge sobie zabrać i przyprowadzić pozniej . Zwyczajnie jak zwykle francuski zwyczaj... Zawiodłam sie okropnie. Idę we wtorek po szkole i powiem im ze chce samochód na zmianę. Nie bede przymusem siedziała w domu. I to jeszcze z nie mojej winy . Oni nawet nie sa pewni czy w środę zrobią... A z własnego doświadczenia wiem ze znowu przytrzymają do piątku kolejnego tygodnia i mi powiedzą ze znowu nie jest gotowy


Robie kartoflaczek miałam hasło przewodnie ale odechciało mi sie całkiem wszystkiego... Płakać mi sie chce z bezsilności

nie denerwuj się, to tylko samochód... a u nas w PL też często mechanicy tak olewają i zamiast 2 dni to robią samochód tydzień

[yyahyoo]

Napisane przez gosia261282

Jasia czy nasz kciuki zadziałały?

Ufff!!! Jestem. Kciuki zadziałały, bo wielkich usterek nie ma
Ale jest sporo drobiazgów, mało istotnych co prawda, ale ustaliłam z kierownikiem budowy, że lepiej nie odbiorę kluczy dzisiaj tylko za 2 tygodnie.
Już w trakcie mojej wizyty zgłosił kilka rzeczy robotnikom i zaczęli poprawiać

Napisane przez KarolinaK

Wiecie co gotuje sie ze złości a bardziej to z bezsilności . Jak ludzie mogą byc tak głupi...
Zadzwonili do mnie i oczywiscie nadal nie ruszyli mi auta . Nie bedzie zrobiony dzis. Na wtorek powiedziałam im ze potrzebuje zeby jechać do szkoły... Moge sobie zabrać i przyprowadzić pozniej . Zwyczajnie jak zwykle francuski zwyczaj... Zawiodłam sie okropnie. Idę we wtorek po szkole i powiem im ze chce samochód na zmianę. Nie bede przymusem siedziała w domu. I to jeszcze z nie mojej winy . Oni nawet nie sa pewni czy w środę zrobią... A z własnego doświadczenia wiem ze znowu przytrzymają do piątku kolejnego tygodnia i mi powiedzą ze znowu nie jest gotowy


Robie kartoflaczek miałam hasło przewodnie ale odechciało mi sie całkiem wszystkiego... Płakać mi sie chce z bezsilności

Karolina współczuje sytuacji i nerwów. A J nie mogłby ich jakoś pogonić? A auto zastępcze to świetny pomysł

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

Ufff!!! Jestem. Kciuki zadziałały, bo wielkich usterek nie ma
Ale jest sporo drobiazgów, mało istotnych co prawda, ale ustaliłam z kierownikiem budowy, że lepiej nie odbiorę kluczy dzisiaj tylko za 2 tygodnie.
Już w trakcie mojej wizyty zgłosił kilka rzeczy robotnikom i zaczęli poprawiać

Karolina współczuje sytuacji i nerwów. A J nie mogłby ich jakoś pogonić? A auto zastępcze to świetny pomysł

to co tam będa jeszcze poprawiać?

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Dziś Aminata o 20.25

[*misia*]

Karola mysle ze powinnaś jak dziewczyny pisza poprosic J o interwencje a po za tym korzystać z auta zastępczego bez skrupolow.
Jasia super ze kciuki pomogły ? To chyba i tak sporo tych drobnych rzeczy do poprawy jak ustaliłas dwa tygodnie ?

[gosia261282]

Karola współczuję sytuacji.
Jasia dobrze, że jest w miarę OK.

[NibyNic]

Jasiu - masz rację lepiej poczekać i niech te drobiazgi do porządku doprowadza.
Karolina - nie warto się bucami przejmować. Nie dotrzymuje słowa cwaniaki i to przykre ale nic nie poradzisz.

[NibyNic]

Zobaczcie jakie mam piwko i zagryzke :

[*misia*]

Kasia pierwszy raz widzę to piwko napisz czy dobre. bo ja mam dziś w planie jeszcze drobne zakupy

[gosia261282]

Lody lody na patyku
Uzależnienie. Dzień bez lodów dniem straconym 1432313875075.jpg

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

to co tam będa jeszcze poprawiać?

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Dziś Aminata o 20.25

Mag kilka płytek na tarasie jest trochę krzywo, jest kilka rys na ścianach i na 1 drzwiach, 3 kamienne parapety zewnętrzne na tarasie są grubsze o 1 mm niż reszta i takie tego typu usterki. A zejdzie im krócej, ale ja nie mam jak się umówić wcześniej
Oni już w czasie mojej wizyty zaczęli poprawiać te usterki. Wiele z nich to już takie czepianie się trochę, bo mikro pęknięcie w kącie za zasłoną to raczej nikomu nie zaszkodzi, ale niech będzie perfekcyjnie

No i jeszcze muszą posprzątać - umyć taras i balustrady szklane

[KarolinaK]

Dziekuje dziewczyny za wsparcie. Okropnie mnie to zasmuciło bo ja chce psy wyprowadzić troche dalej niz pod blokiem . A J mowi ze to dlatego ze im powiedziałam ze ńie potrzebuje auta zastępczego to sobie mogą pogrywać jak sie da.
Ale wiecie co ja powiem im we wtorek ze auto zastępcze potrzebuje... Przyprowadzę je pod dom Chocby miało tak stać pod domem bez użytku az moje zreperują . Przynajmniej bedą musieli sie sprężyć. Bo J mowi ze teraz to maja moje gdzies bo żadnych kosztów nie ponoszą...
Ehh juz nie chce o tym myślec bo okropnie mnie to smuci jakie to oszustwo ludźmi kieruje . Smutna ta rzeczywistość...

[yyahyoo]

Napisane przez KarolinaK

Dziekuje dziewczyny za wsparcie. Okropnie mnie to zasmuciło bo ja chce psy wyprowadzić troche dalej niz pod blokiem . A J mowi ze to dlatego ze im powiedziałam ze ńie potrzebuje auta zastępczego to sobie mogą pogrywać jak sie da.
Ale wiecie co ja powiem im we wtorek ze auto zastępcze potrzebuje... Przyprowadzę je pod dom Chocby miało tak stać pod domem bez użytku az moje zreperują . Przynajmniej bedą musieli sie sprężyć. Bo J mowi ze teraz to maja moje gdzies bo żadnych kosztów nie ponoszą...
Ehh juz nie chce o tym myślec bo okropnie mnie to smuci jakie to oszustwo ludźmi kieruje . Smutna ta rzeczywistość...

Karolina a J nie może z Tobą pojechać we wtorek? Albo jakoś inaczej interweniować?

[gosia261282]

Też mi się wydaje, że jak facet ryknie to większa szansa, że coś uzyska.

[KarolinaK]

J pracuje i ciezko mu wyjsć z pracy w ciagu dnia bo zeby tutaj dojechać to jest 30 km w jedna stronę. A prace rozpoczyna zanim ich biuro otworzą a kończy jak juz nie pracują. Wiec troche skaplikowane. Ale daje im szanse do środy jak nie to sie poważnie zdenerwuje!

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

A jak zadzwoni to porozmawia sobie z panią z recepcji co to ma nic wspólnego z produkcja niestety.

[KarolinaK]

Napisane przez NibyNic

Zobaczcie jakie mam piwko i zagryzke :

Sabat czarownic. Toz to zapisz wymaluj Ireny . Skąd mas???

Napisane przez gosia261282

Lody lody na patyku
Uzależnienie. Dzień bez lodów dniem straconym Załącznik 5984861

Zjadłam juz lody. Po kartoflaczku rety ale pyszny był mniam. Magu ale Ty gotujesz pyszności...
No i na ostatnim moja rybka zamarynowana na jutro. Włożymy jedyńie do piekarnika.

Wikipedia pisze ze to DORADA.

[gosia261282]

Napisane przez NibyNic

Zobaczcie jakie mam piwko i zagryzke :

Super A to smakowe? Sporo ma % nawet.

[NibyNic]

Karolina - dostałam od sąsiadki za częste odbieranie jej przesyłek. Ale dziwne dość jest, takie aromatyczne mniej gazowane. ciemne pszeniczne czuć jakby trochę banany, czekoladę i ni to pierniki ni herbatniki.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez yyahyoo

Mag kilka płytek na tarasie jest trochę krzywo, jest kilka rys na ścianach i na 1 drzwiach, 3 kamienne parapety zewnętrzne na tarasie są grubsze o 1 mm niż reszta i takie tego typu usterki. A zejdzie im krócej, ale ja nie mam jak się umówić wcześniej
Oni już w czasie mojej wizyty zaczęli poprawiać te usterki. Wiele z nich to już takie czepianie się trochę, bo mikro pęknięcie w kącie za zasłoną to raczej nikomu nie zaszkodzi, ale niech będzie perfekcyjnie

No i jeszcze muszą posprzątać - umyć taras i balustrady szklane

Super, że zadnych wiekszych problemów nie ma Ale zastanawia mnie jak ty dojrzałas 1mm różnicy w parapertach???

Ja już posprzątalam i długi weekendzik czas zacząć

[NibyNic]

No ja juz weekend zaczęłam - uderzyło mi to piwo do głowy i smok mnie na balkonie zaatakował

[yyahyoo]

Napisane przez gwiazdeczka26

Super, że zadnych wiekszych problemów nie ma Ale zastanawia mnie jak ty dojrzałas 1mm różnicy w parapertach???

Ja już posprzątalam i długi weekendzik czas zacząć

Gwiazda ja dokładna jestem
Ale sama widzisz, że usterki wielkie nie były

Napisane przez NibyNic

No ja juz weekend zaczęłam - uderzyło mi to piwo do głowy i smok mnie na balkonie zaatakował

Smok? A gdzie masz szewczyka Dratewkę?

[NibyNic]

Jasia - jaki Szewczyk? Ja prawie jak ta Daneyrys z Gry o Tron smoka hoduje. No ale jaki tron taki smok.

[NibyNic]

Smok