Czerwcowe Mamusie 2015 - cz. IX

[kejtiCe]

Napisane przez szuuu

Industria rodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

kłamiesz prawda?

[sylwka321]

Napisane przez szuuu

Industria rodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O kurczaczki ale się dzieje!!

[masija]

Napisane przez szuuu

Industria rodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

woooo serio?

[sylwusiach]

opis mojego porodu:

od 4 rano 19-go mialam skurvze co 10 min, ale byly do wytrzymania. O 7 wyslalam meza do pracy bo myslalam,ze to nie to.. o godz.10 dzwonilam do szpitala, o 13 bylismy na miejscu, skurcze juz co 5 min ale rozwarcie na 3 palce..wyslali mnie do domu ale po h spacerowania wrocilam do szpitala i rozwarcie bylo na 5 palcow..
O 15 przyjeli mnie na oddzial, skurcze mialam co 3 minuty i dali mi gaz.. od 19 juz gaz nie pomagal, zaczely sie konkretne bole i skurcze z krzyza myslalam ze padne.. oczywiscie maz byl ze mna caly czas na sali i trzymal mnie za rece, siedzial za mna a ja wbijalam paznokcie mu w kolana i nogi przed polnoca, polozna powiedziala , ze jesli glowka nie wyjdzie to beda mnie zabierac na dol na vaccum.. w tym momencie dalam z siebie wszytsko i mala wyszla dali mi ja na chwile na piers, maz przecial pepowinedostalam zastrzyk i kilka sekund pozniej urodzilam lozysko troche peklam, zalozyli mi szew i podali gaz zwazyli mala, maz wzial ja na rece, a ja poszlam sie wykapac.. to tak w wielkim skrocie..dosam , ze 13 h po porodzie bylismy juz w domku,a wczoraj zaliczylismy godzinny spacer a wczesniej byla u nas health visitor-odpowiednik polskiej pielegniarki i wszystko jest super..,ala ssie ladnie piers a dzis chyba ma zoltaczke. koncze bo sie budzi z 3 godzinnej drzemki

[Princesika]

Napisane przez szuuu

Ale w sumie, dobrze bedzie miec W KOŃCU badanie co nie?

No, jakieś w ciąży trzeba mieć

[Aika213]

Napisane przez szuuu

Industria rodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kciuki za Industria

Napisane przez sylwusiach

opis mojego porodu:

od 4 rano 19-go mialam skurvze co 10 min, ale byly do wytrzymania. O 7 wyslalam meza do pracy bo myslalam,ze to nie to.. o godz.10 dzwonilam do szpitala, o 13 bylismy na miejscu, skurcze juz co 5 min ale rozwarcie na 3 palce..wyslali mnie do domu ale po h spacerowania wrocilam do szpitala i rozwarcie bylo na 5 palcow..
O 15 przyjeli mnie na oddzial, skurcze mialam co 3 minuty i dali mi gaz.. od 19 juz gaz nie pomagal, zaczely sie konkretne bole i skurcze z krzyza myslalam ze padne.. oczywiscie maz byl ze mna caly czas na sali i trzymal mnie za rece, siedzial za mna a ja wbijalam paznokcie mu w kolana i nogi przed polnoca, polozna powiedziala , ze jesli glowka nie wyjdzie to beda mnie zabierac na dol na vaccum.. w tym momencie dalam z siebie wszytsko i mala wyszla dali mi ja na chwile na piers, maz przecial pepowinedostalam zastrzyk i kilka sekund pozniej urodzilam lozysko troche peklam, zalozyli mi szew i podali gaz zwazyli mala, maz wzial ja na rece, a ja poszlam sie wykapac.. to tak w wielkim skrocie..dosam , ze 13 h po porodzie bylismy juz w domku,a wczoraj zaliczylismy godzinny spacer a wczesniej byla u nas health visitor-odpowiednik polskiej pielegniarki i wszystko jest super..,ala ssie ladnie piers a dzis chyba ma zoltaczke. koncze bo sie budzi z 3 godzinnej drzemki

Dziękujemy za opis. to u Was trochę inaczej. Tutaj health visitor przychodzi chyba po 10 dniach a na 3 i na 5 dzień idzie sie do midwife albo ona przychodzi do domu

[myboyismine]

Napisane przez masija

Nie lubisz pieknych satynowych ubranek, gryzącej koronki itp?? No co tyyy
http://allegro.pl/sukieneczka-body-b...430788430.html ja bym wzięła takie coś ale własnie ta koronka u góry pewnie będzie gryzła.

A dla siebie nie kupuję nic. Sukienek gdzie mogę swobodnie nakarmić-nie ma. Albo ja nie znalazłam. Specjalnie wydawać kasy nie będę. W nic swojego się nie mieszczę w piersiach...
Dlatego idę w spodniach i w Lidlu wczoraj przypadkiem trafiłam luźną, ładną czarną koszulę . Chociaż i tak super;/ bo muszę doszyć guzik bo mi piersi widać;/
Tż się tylko śmieje a mi do śmiechu nie jest. Żadne bluzki nie pasują


klask i:gratulacje!

Super Ja mam za tydzień Boję się, że mała będzie płakała właśnie..

co dospania to nie przejmuj się bo moja też tak śpi. Tzn. terazjest trochę lepiej po kropelkach bo brzuchek ją męczył okropnie. Ale 3 h to rzwdkość i też często je

uuuuu powodzenia!!!

powodzenia

ładniutka ta sukieneczka

ubrałam wczoraj bluzkę sprzed ciąży i ledwie zapięłam się w cyckach

Napisane przez szuuu

Industria rodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ooOOo

[masija]

Napisane przez sylwusiach

opis mojego porodu:

od 4 rano 19-go mialam skurvze co 10 min, ale byly do wytrzymania. O 7 wyslalam meza do pracy bo myslalam,ze to nie to.. o godz.10 dzwonilam do szpitala, o 13 bylismy na miejscu, skurcze juz co 5 min ale rozwarcie na 3 palce..wyslali mnie do domu ale po h spacerowania wrocilam do szpitala i rozwarcie bylo na 5 palcow..
O 15 przyjeli mnie na oddzial, skurcze mialam co 3 minuty i dali mi gaz.. od 19 juz gaz nie pomagal, zaczely sie konkretne bole i skurcze z krzyza myslalam ze padne.. oczywiscie maz byl ze mna caly czas na sali i trzymal mnie za rece, siedzial za mna a ja wbijalam paznokcie mu w kolana i nogi przed polnoca, polozna powiedziala , ze jesli glowka nie wyjdzie to beda mnie zabierac na dol na vaccum.. w tym momencie dalam z siebie wszytsko i mala wyszla dali mi ja na chwile na piers, maz przecial pepowinedostalam zastrzyk i kilka sekund pozniej urodzilam lozysko troche peklam, zalozyli mi szew i podali gaz zwazyli mala, maz wzial ja na rece, a ja poszlam sie wykapac.. to tak w wielkim skrocie..dosam , ze 13 h po porodzie bylismy juz w domku,a wczoraj zaliczylismy godzinny spacer a wczesniej byla u nas health visitor-odpowiednik polskiej pielegniarki i wszystko jest super..,ala ssie ladnie piers a dzis chyba ma zoltaczke. koncze bo sie budzi z 3 godzinnej drzemki

super i jak szybko

Napisane przez myboyismine

ładniutka ta sukieneczka

ubrałam wczoraj bluzkę sprzed ciąży i ledwie zapięłam się w cyckach




ooOOo

Ja się nie dopnę. Jak chciałam założyć koszulę to boki zatrzymały mi się na szerokości sutków. Czyli zabrakło mi do zapięcia się jakieś 15 cm

[kejtiCe]

Chyba jedziemy do szpitala już. Zaczęły się wymioty u mnie i odchodzi mi śluz podbarwiony krwią.
Czekam na Tża, już wychodzi z warszatu.

Zaczęłam się bać

[k a j a]

Ooo ale się dzieje

Industria.Kejti


Dzwonilam do poradni kardiologicznej.. Wizyta 5 października!!
Pediatra dała nam skierowanie na oddział, że tam nam zrobią echo i wyjdzmy na własne jak będzie ok.

[myboyismine]

Napisane przez masija

super i jak szybko

Ja się nie dopnę. Jak chciałam założyć koszulę to boki zatrzymały mi się na szerokości sutków. Czyli zabrakło mi do zapięcia się jakieś 15 cm

to sporo, duże cycuchy zrobiły się

Napisane przez k a j a

Ooo ale się dzieje

Industria.Kejti


Dzwonilam do poradni kardiologicznej.. Wizyta 5 października!!
Pediatra dała nam skierowanie na oddział, że tam nam zrobią echo i wyjdzmy na własne jak będzie ok.

dobrze, że tak można


kejti

[Princesika]

Oooo dzieje sie. Kejti, Indu i Mycha powodzenia

[mehja]

Napisane przez szuuu

Industria rodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

serio?
no tak, miały z Kejti razem rodzić

no i miały czekać na mnie Siacha chociaż ty mnie nie zostawiaj

Napisane przez sylwusiach

opis mojego porodu:

od 4 rano 19-go mialam skurvze co 10 min, ale byly do wytrzymania. O 7 wyslalam meza do pracy bo myslalam,ze to nie to.. o godz.10 dzwonilam do szpitala, o 13 bylismy na miejscu, skurcze juz co 5 min ale rozwarcie na 3 palce..wyslali mnie do domu ale po h spacerowania wrocilam do szpitala i rozwarcie bylo na 5 palcow..
O 15 przyjeli mnie na oddzial, skurcze mialam co 3 minuty i dali mi gaz.. od 19 juz gaz nie pomagal, zaczely sie konkretne bole i skurcze z krzyza myslalam ze padne.. oczywiscie maz byl ze mna caly czas na sali i trzymal mnie za rece, siedzial za mna a ja wbijalam paznokcie mu w kolana i nogi przed polnoca, polozna powiedziala , ze jesli glowka nie wyjdzie to beda mnie zabierac na dol na vaccum.. w tym momencie dalam z siebie wszytsko i mala wyszla dali mi ja na chwile na piers, maz przecial pepowinedostalam zastrzyk i kilka sekund pozniej urodzilam lozysko troche peklam, zalozyli mi szew i podali gaz zwazyli mala, maz wzial ja na rece, a ja poszlam sie wykapac.. to tak w wielkim skrocie..dosam , ze 13 h po porodzie bylismy juz w domku,a wczoraj zaliczylismy godzinny spacer a wczesniej byla u nas health visitor-odpowiednik polskiej pielegniarki i wszystko jest super..,ala ssie ladnie piers a dzis chyba ma zoltaczke. koncze bo sie budzi z 3 godzinnej drzemki

ale wszystko szybko u was tam się dzieje! i od razu dałaś radę na godzinny spacer

Napisane przez kejtiCe

Chyba jedziemy do szpitala już. Zaczęły się wymioty u mnie i odchodzi mi śluz podbarwiony krwią.
Czekam na Tża, już wychodzi z warszatu.

Zaczęłam się bać

wow, to JUŻ!!!
dzwoniłas do tego lekarza od cc czy jednak naturalnie będziesz rodzić?

Napisane przez k a j a

Dzwonilam do poradni kardiologicznej.. Wizyta 5 października!!
Pediatra dała nam skierowanie na oddział, że tam nam zrobią echo i wyjdzmy na własne jak będzie ok.

no, te terminy zabójcze są
dobrze, że możecie w ten sposób to zrobić


Masija sukieneczka śliczna! ja bym nie zapinała pod sama szyjkę to moze wtedy nie będzie nic gryzło.
To o ile ci się rozm. biustu zwiększył w porównaniu do ciąży?

[kika1989wroc]

Ale tu dzisiaj ruch kciuki dziewczyny. Dacie rade.

Co do kolejek do lekarzy to niestety realia polskie. Wiem ze jak prywatnie się nie pójdzie to inaczej ciężko się dostać.

[sylwka321]

Dziewczyny w którymś to wątku pisałyście o chustach, ale nie dam rady tego odkopac jakie chusty byście polecaly z tych na sam początek, doczytalam że tkanka i elastyczna tak ? Od którego miesiąca/tygodnia nosicie maleństwa? Pomóżcie się na coś zdecydować.

[k a j a]

Prywatna wizyta za tydzień..
Jedziemy jutro, strasznie się boję tego szpitala, mam złe wspomnienia jak leżałam z Blanka, boję się ze może nas tam zatrzymają, coś wyjdzie w tym serduszku, czy coś..

Pediatra powiedziała ze jest cichy szmerek ze trzeba będzie to kontrolować i tak żadnych leków żadnych rzeczy, ze sobie pójdziemy..

[Cos_]

Kaja lezalam z dziewczyna co u jej malej tez byly szmery i z dnia na dzien byly mniejsze teraz ma tylko kontrole raz w msc.

Ale dzisiaj porodow

Szuu wiem ze ty trzasniesz taki opis ze glowa mala

[Aika213]

Napisane przez kejtiCe

Chyba jedziemy do szpitala już. Zaczęły się wymioty u mnie i odchodzi mi śluz podbarwiony krwią.
Czekam na Tża, już wychodzi z warszatu.

Zaczęłam się bać

Kejti nie bój sie, bedzie dobrze

Napisane przez sylwka321

Dziewczyny w którymś to wątku pisałyście o chustach, ale nie dam rady tego odkopac jakie chusty byście polecaly z tych na sam początek, doczytalam że tkanka i elastyczna tak ? Od którego miesiąca/tygodnia nosicie maleństwa? Pomóżcie się na coś zdecydować.

Sylwka, ja mam chustę elastyczna Tula ale ja za dużo o chustach nie wiem. Tkane są lepsze bo przy cięższym dziecku nie sprezynuja. Ja wzięłam elastyczna bo wydaje sie łatwa do motania a jak mała podrośnie to planuje zakup nosidła Tula. Tkane są chyba trudniejsze do motania ale tak jak mowię ja niewiele wiem o chustach. Właśnie dziś rozmawiałam z mężem ze muszę zacząć ja chustowac.

[Irmusia81]

Trzymam kciuki za wszystkie rodzące

[Cos_]

Napisane przez Irmusia81

Trzymam kciuki za wszystkie rodzące

Jak zdrowko.?

[Marei]

Napisane przez kejtiCe

Chyba jedziemy do szpitala już. Zaczęły się wymioty u mnie i odchodzi mi śluz podbarwiony krwią.
Czekam na Tża, już wychodzi z warszatu.

Zaczęłam się bać

[Millygirl]

Sylwusiach gratulacje

Rodzace kciuki !

No wlasnie co do chusty...a motania da sie nauczyc samemu? Czy trzeba isc gdzies na jakies warsztaty ?
Ewentualnie czy sa jakies dobre nosidla- nie wisiadla na poczatek?

[abz]

Rybka, Sylwusia gratuluję!

Mycha, Industria, Kejti trzymamy kciuki! A 22gi to miała być moja data, synek mi tak przepowiedział

U mnie dziś była położna drugi raz, nawet fajna babka. czekam teraz aż młodemu w końcu odpadnie ten kikut i będzie miał normalny pępek, już niewiele brakuje

Gabi przy kp ten wzmożony apetyt to raczej norma. Ja na śniadanie czy kolację to bez 3 kanapek wcale do stołu nie podchodzę Do tego spokojnie mogłabym zjeść dwa desery No, ale w końcu dzielimy się tym z małym ssakiem.

[Princesika]

Dziewczyny KP a jakie jecie obiady? Jecie takie włoskie jedzenie typu makarony np? Albo jakieś chińskie domowe?
Czy takie polskie obiady lekkostrawne?

[alkamor]

Trzymam mocno za rodzace
Gratuluję rozpakowanym oczywiście
A reszta niech.się pospieszy

gabi ja mam hemoroida ale nie boli chociaż jest na wierzchu. Smaruje Posterisanem i nic mnie nie boli

Poczytałam tak trochę po lebkach szczerze mówiąc. Nie to że nie mam czasu bo Majeczka jest grzeczna ale chłopaki byli 4 dni sami i nadrabiam sprzątanie ja czuje się świetnie.. .Prawie jakbym nie rodziła można powiedzieć a mój Kuba to jest zakochany po uszy.

Wczoraj jak że szpitala wychodzilismy to przy samochodzie stanął koło mnie popatrzył się i mówi "ooooo mama ale schudlas "

[olkma]

Oh dziewczyny, aż wam zazdroszczę tych porodów
Ja bedę dopiero na koniec sierpnia rodzić, mam cc.
Pierwsze dziecko też zakonczylo poród cc.
Pozwólcie, że bede sobie was podczytywać

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

I życzę wam szybkiego rozwiązania

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez Princesika

Dziewczyny KP a jakie jecie obiady? Jecie takie włoskie jedzenie typu makarony np? Albo jakieś chińskie domowe?
Czy takie polskie obiady lekkostrawne?

Co do obiadków, to czy któraś z was robi obiadki w parowarze? Ja zamierzam kupić taki jeszcze przed porodem, żeby po porodzie móc sobie jeść dobre dania, a w późniejszym czasie młodemu przygotowywać jakieś warzywa i owoce

[Charlotta83]

Melduje sie na nowym watku, oczywiscie z doskoku. U mnie masakra, Jasiek prawie nie spi tylko ryczy, a my kombinujemy czego mi brakuje. Mam mało pokarmu w piersiach. musimy dokarmiac mm i bardzo t przezywam, rycze codziennie i jak tak dalej pojdzie to chyba wpadne w depresje poporodowa. Nie pamietam kiedy sie malowałam, moje włosy wołają o pomstę do nieba, nie chce mi się z nikim gadać a tym bardziej opowiadać jak to fajnie być mamą, bo wcale fajnie nie jest poki co

[Cos_]

Napisane przez Charlotta83

Melduje sie na nowym watku, oczywiscie z doskoku. U mnie masakra, Jasiek prawie nie spi tylko ryczy, a my kombinujemy czego mi brakuje. Mam mało pokarmu w piersiach. musimy dokarmiac mm i bardzo t przezywam, rycze codziennie i jak tak dalej pojdzie to chyba wpadne w depresje poporodowa. Nie pamietam kiedy sie malowałam, moje włosy wołają o pomstę do nieba, nie chce mi się z nikim gadać a tym bardziej opowiadać jak to fajnie być mamą, bo wcale fajnie nie jest poki co

Wiem co przezywasz.Najwazniejsze to sie nie stresuj. Bo nie ma nic gorszego niz sfrustrowana mama. Jednym jest dane kp drugim nie. Poprostu niech sobie zdoi z cyca a pozniej go dokarm moze Jasia boli brzuszek.? Albo niedojada poprostu i jest nerwowy.
A probowalas laktatorem sciagac ile masz ml.?

[Charlotta83]

Mam pytanie do do karmiających mm: dokarmiacie po każdym karmieniu piersią? My tak robiliśmy i Jas za szybko przybrał na wadze. lekarka kazała dokarmiać do drugie karmienie, ale mam wrażenie, ze po samym cycu się nie najada. Zabroniłą nam dokarmiać mm po każdym karmieniu cycem, bo jelitka nie poradzą sobie z trawieniem takich ilosci mleka...

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez Cos_

Wiem co przezywasz.Najwazniejsze to sie nie stresuj. Bo nie ma nic gorszego niz sfrustrowana mama. Jednym jest dane kp drugim nie. Poprostu niech sobie zdoi z cyca a pozniej go dokarm moze Jasia boli brzuszek.? Albo niedojada poprostu i jest nerwowy.
A probowalas laktatorem sciagac ile masz ml.?

Nie, ale dziś tak zrobie, dam małemu butle zamiast piersi i zobacze ile tego mam. Dojada średnio 40-70 ml, więc brakuje mi ok 20-35 ml na każdą pierś Nie wiem ile jeszcze ta laktacja ma się rozkręcać, jestem bliska zrezygnowania z kp i przerzucenia się na butle.

[Millygirl]

Napisane przez Princesika

Dziewczyny KP a jakie jecie obiady? Jecie takie włoskie jedzenie typu makarony np? Albo jakieś chińskie domowe?
Czy takie polskie obiady lekkostrawne?

Ja zrobilam domowa lazanie (makaron podgotowalam, sos z pomidorow z puszki z marchewka i miesem ze zmielonej szynki,bez cebuli,czosnku i ostrych przypraw, malo sera), jadlam makaron z twarogiem,makaron ze szpinakiem... po porodzie tez w szpitalu byl jakis makaron z mielonym i Malej nic nie bylo
Poza tym jadlam golabki bez kapusty, poledwiczki wieprzowe.
U nas wzdecia sa jak jem same warzywa rozne.