Jesień się zbliża, zimno na dworze, a my się grzejemy w ćwiczeń ferworze! Cz. 31

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez heroine86

Moja kochana córunia dała mi się w spokoju wykąpać i zjeść śniadanie

Jaka kochana

Napisane przez ScarlettO

aaa ja chcę wskoczyć, może po dostawie znajdę coś dla siebie
no z tymi spodnami to masakra
jej, to Twoja siostra to się obkupiła
taa, ja dopiero ostatnio kartę sobie wyrobiłam ale może dziś wyrobię dla Mamy, bo sama mam, ale Mamie by się przydała

U nas mama kartę ma, ale korzystamy z niej wszystkie. To nie jest imienne więc można pożyczać innym A młoda to co chwile coś przynosi, ale ona ma małą doopke więc chyba łatwiej coś znaleźć.

Dziewczyny, co dobrego robicie z kaszy jaglanej? Bo kupiłam jakiś czas temu i teraz nie wiem co mam z tym zrobić

[heroine86]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Dziewczyny, co dobrego robicie z kaszy jaglanej? Bo kupiłam jakiś czas temu i teraz nie wiem co mam z tym zrobić

Ja jem na śniadanie z owocami i jogurtem, albo na słono z szynką, jajkiem i serem- na patelni podsmażone często też robię placuszki jaglane/omlet z gruszką/jabłkiem. Do obiadu też czasem jem, zamiast ziemniaków/ryżu/kaszy

[ScarlettO]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Jaka kochana

U nas mama kartę ma, ale korzystamy z niej wszystkie. To nie jest imienne więc można pożyczać innym A młoda to co chwile coś przynosi, ale ona ma małą doopke więc chyba łatwiej coś znaleźć.

Dziewczyny, co dobrego robicie z kaszy jaglanej? Bo kupiłam jakiś czas temu i teraz nie wiem co mam z tym zrobić

tak, ale ja z Mamą nie mieszkam, to tak łatwo nie idzie się wymienić
ja tam uważam, że wcale aż tak dużej nie mam ;P

ja robię omlet z kaszy jaglanej i do obiadu czasem robiłam kaszę po meksykańsku - b. dobra kotlety z ciecierzycy i kaszy jaglanej - też bardzo dobre

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez heroine86

Ja jem na śniadanie z owocami i jogurtem, albo na słono z szynką, jajkiem i serem- na patelni podsmażone często też robię placuszki jaglane/omlet z gruszką/jabłkiem. Do obiadu też czasem jem, zamiast ziemniaków/ryżu/kaszy

Jak długo trzeba ją gotować? I jak jesz z jogurtem to najpierw gotujesz w wodzie/w mleku? Ja totalnie nie wiem jak się tym obchodzić. I podasz przepis na placuszki?

[Lamelkaa]

Napisane przez ScarlettO

dasz radę, już połowa tygodnia

no to trochę lipa w weekend będą pracować?

Łącznie z dzisiaj to jeszcze 5 razy do pracy muszę iść a w niedziele to chyba naprawdę cały dzień będę spać

Oni pracują w sobotę i niedziele Tylko za podwójną stawkę Jakby nie pracowali to Tż nie jeździliby tyle km żeby przez weekend w hotelu siedzieć

Napisane przez heroine86

zawsze tatuś zajmuje się córcią jak mama w łazience siedzi a dzisiaj TŻ musiał jechać do pracy na chwilę więc urzęduję sama

A weekend Tż ma wolne czy sama zostajesz?

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez Georgina_Kincaid

Jak długo trzeba ją gotować? I jak jesz z jogurtem to najpierw gotujesz w wodzie/w mleku? Ja totalnie nie wiem jak się tym obchodzić. I podasz przepis na placuszki?

Desery z kaszy jaglanej

[tulipan1994]

Napisane przez ScarlettO

Hej
TŻ wrócił do domu o 4 z kilkoma osobami siedzieli w pracy tak długo (TŻ był w pracy 17h ), oczywiście mimo tego, ze poszłam spać o 22.30 to nie muszę mowić, ze nie spałam prawie w ogóle aż nie wrócił tyle dobrze, ze ok północy napisał mi, ze w pracy jeszcze jest.. Ale martwiłam sie o jego powrót w nocy, ale kolega go podwiózł
Jestem nieprzytomna, ale wstać musiałam, bo zaraz te liczniki beda wymieniać

ale Ty chyba musisz miećkrótkie na laborkach, nie?

Szkoda, że nie przyszli Z TŻ na pewno wszystko będzie ok
Niby nie muszę ale wystarczy kilka doświadczeń i same się robią krótkie Łamią mi się strasznie od odczynników Pamiętam jak miałam raz pomalowane na taki delikatny lila i wracałam do domu w obdartych

Napisane przez Lamelkaa

W ogóle to w piątek popołudniu wyjeżdżają Jakby nie mogli w niedziele jechać Nie wiem czy uda nam się jeszcze spotkać przed jego wyjazdem, ale będziemy kombinować


Heroinka ma dziś święto Kąpała się

Obyście się zdążyli spotkać

Napisane przez Georgina_Kincaid

Dziewczyny, co dobrego robicie z kaszy jaglanej? Bo kupiłam jakiś czas temu i teraz nie wiem co mam z tym zrobić

Omlet, do obiadu, do koktajli, a mój brat uwielbia kotleciki z suszonymi pomidorami i szpinakiem albo sałatkę z fetą, oliwkami i suszonymi pomidorami

Dzień dobry Wstałam pół godziny temu i już zdążyłam zjeść omlet i się oparzyć

[heroine86]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Jak długo trzeba ją gotować? I jak jesz z jogurtem to najpierw gotujesz w wodzie/w mleku? Ja totalnie nie wiem jak się tym obchodzić. I podasz przepis na placuszki?

Wiesz to zależy od firmy osobiście nie lubię brei, ale w większości niestety ona wychodzi jak się gotuje tyle ile piszą na opakowaniu ja kupuję w woreczkach w Lidlu i gotuję dokładnie 7 min wtedy jest sypka i się nie klei gotuję normalnie na wodzie. Później dodaję jogurt i owoce.
A placuszki to tak: jajko ubijam ze szczyptą soli, dodaję kaszę (ok. 4 łyżek z górką), łyżkę mąki (u mnie jaglana albo ziemniaczana), pół łyżeczki sody i pól gruszki pokrojonej w drobną kostkę. Mieszam i smażę na teflonie (przecieram trochę tłuszczem)

[Lamelkaa]

Wuja za tydzień do domu jedzie

[heroine86]

Napisane przez Lamelkaa

A weekend Tż ma wolne czy sama zostajesz?

Niestety dyżur ma... i na dodatek jedzie w piątek i wraca dopiero w niedzielę ale może moja mama przyjedzie do mnie w sobotę i zostanie na noc

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Lamelkaa

Desery z kaszy jaglanej

Napisane przez tulipan1994

Omlet, do obiadu, do koktajli, a mój brat uwielbia kotleciki z suszonymi pomidorami i szpinakiem albo sałatkę z fetą, oliwkami i suszonymi pomidorami

Ale jak, jak, jak? Przepisy poproszę

Napisane przez heroine86

Wiesz to zależy od firmy osobiście nie lubię brei, ale w większości niestety ona wychodzi jak się gotuje tyle ile piszą na opakowaniu ja kupuję w woreczkach w Lidlu i gotuję dokładnie 7 min wtedy jest sypka i się nie klei gotuję normalnie na wodzie. Później dodaję jogurt i owoce.
A placuszki to tak: jajko ubijam ze szczyptą soli, dodaję kaszę (ok. 4 łyżek z górką), łyżkę mąki (u mnie jaglana albo ziemniaczana), pół łyżeczki sody i pól gruszki pokrojonej w drobną kostkę. Mieszam i smażę na teflonie (przecieram trochę tłuszczem)

Dziękuję To ja chyba lecę zrobić te placuszki, mam akurat gruszkę Do placuszków jej nie gotujesz tak?

[tulipan1994]

Napisane przez Lamelkaa

Wuja za tydzień do domu jedzie

Ile u Was był? Jakoś bardzo długo, prawda?

[ScarlettO]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Jak długo trzeba ją gotować? I jak jesz z jogurtem to najpierw gotujesz w wodzie/w mleku? Ja totalnie nie wiem jak się tym obchodzić. I podasz przepis na placuszki?

jeśli chodzi o kaszę jaglaną to polecam kaszomania . blogspot. com dużo przepisów i są fajne

Napisane przez Lamelkaa

Łącznie z dzisiaj to jeszcze 5 razy do pracy muszę iść a w niedziele to chyba naprawdę cały dzień będę spać

Oni pracują w sobotę i niedziele Tylko za podwójną stawkę Jakby nie pracowali to Tż nie jeździliby tyle km żeby przez weekend w hotelu siedzieć

hmm, dasz radę

no tak, wolalam dopytać szkoda, że tak wyjeżdzają...

Napisane przez tulipan1994

Szkoda, że nie przyszli Z TŻ na pewno wszystko będzie ok
Niby nie muszę ale wystarczy kilka doświadczeń i same się robią krótkie Łamią mi się strasznie od odczynników Pamiętam jak miałam raz pomalowane na taki delikatny lila i wracałam do domu w obdartych

no nie przyszli wściekła jestem jak osa

eh, t cieszyć się długimi paznokciami możesz w czasie ferii/wakacji

Napisane przez Lamelkaa

Wuja za tydzień do domu jedzie

no to świetna wiadomość

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez ScarlettO

jeśli chodzi o kaszę jaglaną to polecam kaszomania . blogspot. com dużo przepisów i są fajne

Dziękuję

[Lamelkaa]

Napisane przez heroine86

Niestety dyżur ma... i na dodatek jedzie w piątek i wraca dopiero w niedzielę ale może moja mama przyjedzie do mnie w sobotę i zostanie na noc

Fajnie jakby mama wpadła Pogadałybyście sobie i może więcej byś pospała

Napisane przez tulipan1994

Ile u Was był? Jakoś bardzo długo, prawda?

Koniec czerwca albo początek lipca jak jestem bez swojego kąta

[tulipan1994]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ale jak, jak, jak? Przepisy poproszę

Koktajl: http://dietetycznie-w-kuchni.blogspo...-big-trio.html albo improwizacja do owoców i jogurt/mleka dodaję trochę kaszy.
Sałatka: kasza, pomidory suszone, feta, oliwki, zioła prowansalskie, sól, pieprz, trochę oleju może być ten od pomidorów. Wszystko wymieszać
Kotleciki: Torebka kaszy, cebulka, kilka suszonych pomidorów, ja dodałam rozmrożone 4-5 kostek szpinaku, duża garść słonecznika. Przyprawy- sól, pieprz, zioła, czosnek. Dodać jajo i łyżkę mąki. Łyżką nakładać placuszki na odrobinę rozgrzanego oleju, Może się zdarzyć, że się będą rozwalały to wtedy trzeba kombinować z jajkiem i mąką.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez ScarlettO

eh, t cieszyć się długimi paznokciami możesz w czasie ferii/wakacji

Szkoda, że już się wakacje kończą i znowu będą rozdwojone i łamliwe

Napisane przez Lamelkaa

Koniec czerwca albo początek lipca jak jestem bez swojego kąta

Tak myślałam właśnie

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez tulipan1994

Koktajl: http://dietetycznie-w-kuchni.blogspo...-big-trio.html albo improwizacja do owoców i jogurt/mleka dodaję trochę kaszy.
Sałatka: kasza, pomidory suszone, feta, oliwki, zioła prowansalskie, sól, pieprz, trochę oleju może być ten od pomidorów. Wszystko wymieszać
Kotleciki: Torebka kaszy, cebulka, kilka suszonych pomidorów, ja dodałam rozmrożone 4-5 kostek szpinaku, duża garść słonecznika. Przyprawy- sól, pieprz, zioła, czosnek. Dodać jajo i łyżkę mąki. Łyżką nakładać placuszki na odrobinę rozgrzanego oleju, Może się zdarzyć, że się będą rozwalały to wtedy trzeba kombinować z jajkiem i mąką.

Dzięki, zapisałam

[heroine86]

Napisane przez Lamelkaa

Wuja za tydzień do domu jedzie

Georgina gotuję musi być trochę przestudzona

[Veiovis]

Czy tylko ja nie lubię kaszy?

[ScarlettO]

Napisane przez Lamelkaa

Koniec czerwca albo początek lipca jak jestem bez swojego kąta

masakra

Napisane przez tulipan1994

Szkoda, że już się wakacje kończą i znowu będą rozdwojone i łamliwe

no to
pozostają hybrydy

coś się z domu zebrać nie mogę

[heroine86]

O właśnie- kotlety czy też pulpety z dodatkiem kaszy też są pycha

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Veiovis

Czy tylko ja nie lubię kaszy?

Ja tez nie lubie
Ewentualnie gryczana jestem w stanie zjeść tak "od biedy"

[Likable]

Napisane przez Veiovis

Czy tylko ja nie lubię kaszy?

Zgłaszam się taka normalna jeszcze w porywach zjem, ale reszte niee

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja tez nie lubie
Ewentualnie gryczana jestem w stanie zjeść tak "od biedy"

Gryczana jest z nich chyba najgorsza

[Kaveri]

Mam nadzieję, że niedługo uda mi się wrócić na stałe, a teraz mam trochę zawirowań, mało czasu...
P.S. Bardzo podoba mi się tytuł wątku, aż motywuje!

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Veiovis

Czy tylko ja nie lubię kaszy?

Ja też nie lubię ale staram się przekonać. Najchętniej jadłabym ziemniaki, czasem makaron.

Napisane przez Kaveri

Dawno mnie tutaj nie było, ale czy mogę Was prosić o głosy? Mój luby zamieścił zestaw zdjęć w konkursie Obiektywnie Śląskie - pt. "Małżeństwo ze Śląska". KLIK

Mam nadzieję, że niedługo uda mi się wrócić na stałe, a teraz mam trochę zawirowań, mało czasu...
P.S. Bardzo podoba mi się tytuł wątku, aż motywuje!

Dziękuję

Placuszki się smażą, ciekawe co wyjdzie
Dodałam do nich jeszcze pół banana

[Likable]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ja też nie lubię ale staram się przekonać. Najchętniej jadłabym ziemniaki, czasem makaron.

Albo brązowy ryż

[nonetheless]

A ja uwielbiam kasze, ryże, makarony może to trochę z powodu lenistwa, bo nigdy mi się ziemniaków nie chce obierać

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Likable

Albo brązowy ryż

Ale tylko brązowy I nie za często

Napisane przez nonetheless

A ja uwielbiam kasze, ryże, makarony może to trochę z powodu lenistwa, bo nigdy mi się ziemniaków nie chce obierać

Też mi się nie chce obierać ale lubię je najbardziej. Pamiętam, że jako dziecko potrafiłam zjeść cały talerz ziemniaków z samym sosem, czy z jajkiem (mięsa nie chciałam wtedy za bardzo jeść). A mówiąc cały talerz, mam namyli taki wielki kopiec usypany. Teraz mnie przeraża ilość jaką pochłaniałam.

[heroine86]

Georgina, i jak? Wyszły placuszki?

[arnama]

Ja jaglanej nie lubie ale rozne inne kasze/ makarony uwielbiam. Za ziemniakami nie przepadam, jak juz to lubie cale, z wody, na sucho, bez sosow omast itd albo pieczone lub w formie frytek

Scarlet
Dobrze ze juz sie pogodziliscie

Hero
Gratuluje kapieli

Umnie dzisiaj nudy w pracy.
Teskniawka za meznym od rama, ze na niczym sie skupic nie moge, caly czas mysle o Nim
Smaki na FF (@ lada dzien) i zaraz chinczyk bedzie zarl kebab na obiad, chyba mu Go wyrwe

[ScarlettO]

znów się obkupiłam i TŻ też
ale dorwałam czarne rurki, w końcu i cieszę się, bo nie są to biodrówki z tym, że takie na styk, tyć już nie mogę, a najlepiej byłoby ejszcze do nich schudnąć z 2-3kg

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez Kaveri

Mam nadzieję, że niedługo uda mi się wrócić na stałe, a teraz mam trochę zawirowań, mało czasu...
P.S. Bardzo podoba mi się tytuł wątku, aż motywuje!

czekamy na powrót

Napisane przez Georgina_Kincaid

Dodałam do nich jeszcze pół banana

ja chyba sobie omleta z bananem zrobię i cienko posmaruję nutellą pwoeim Wam, że jak raz dziennie zjem sobie jakąś bułę z nutellą albo coś z czekoladą to nie mam parcia na rzucanie się na jedzenie i jakoś lepiej mi się uczy a waga stabilna, 73kg, więc nie będę do siebie rygorystycznie podchodzić teraz, jak zaraz egzamin i

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ale tylko brązowy I nie za często

ja najbardziej lubię ryż basmati chyba też zdrowszy niż brązowy mimo, że biały

Napisane przez arnama

Za ziemniakami nie przepadam, jak juz to lubie cale, z wody, na sucho, bez sosow omast itd albo pieczone lub w formie frytek

Scarlet
Dobrze ze juz sie pogodziliscie

Teskniawka za meznym od rama, ze na niczym sie skupic nie moge, caly czas mysle o Nim
Smaki na FF (@ lada dzien) i zaraz chinczyk bedzie zarl kebab na obiad, chyba mu Go wyrwe

ja też nie przepadam, tylko frytki uwielbiam

nie umielibyśmy się na siebie długo gniewać za duże love

@ się zbliża to i humor sredni ale nie martw się, raz dwa czas zleci i Mężny znów będzie z Tobą

lepiej nie wyrywaj, jeszcze się odpłaci

w ogóle ostatnio moje życie wygląda tak, że ciągle piorę nie mam już gdzie wieszać prania