Mamusie czerwcowe 2015! :) cz. 3

[fartuch]

Napisane przez Cos_

Kwadracik z przodu na dziasle.?







U nas tak samo jak u industrii kwadrat na dziasle. Jak gotowalas marchewke.??

obrałam i pokroiłam w centymetrowe plastry marchewke wrzucilam do malutkiego garnuszka i gotowałam tak 5 minut. potem przerzuciłam do miseczki i dodałam 3 łyzki tej wody od gotowania i zblendowałam. pyszna była zjadlismy na poł z Michałem ugotuj to tej ze słoiczka juz nie tkniesz

[sylwusiach]

Lilly spala 3,5 godziny a pozniej nie chciala jesc..czyzby skok teraz siedzi w bujaczku i sie bawi.. karmie ja na prawej rece, troche sie mloda buntuje ale nie ma wyjscia, no i dostalam maila, ze poduszka juz wyslana spalam z mala, obiad zrobilam w 10 minut heh, teraz czekam na TZ, wraca z pracy..ma ktoras jutro szczepienie?

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez fartuch

obrałam i pokroiłam w centymetrowe plastry marchewke wrzucilam do malutkiego garnuszka i gotowałam tak 5 minut. potem przerzuciłam do miseczki i dodałam 3 łyzki tej wody od gotowania i zblendowałam. pyszna była zjadlismy na poł z Michałem ugotuj to tej ze słoiczka juz nie tkniesz

domyslam sie, ze wlasnej roboty jedzonko lepsze niz ze slioczka - i wiesz co dajesz dziecku

[Princesika]

Napisane przez poldzik

Jaaa juz zeby. .. moj wszystko do buzi pakuje ale jeszcze zebow nie widac.
Ja planuje rozszerzanie blw Po 6 miesiacu zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale ja fanatyczka kp jestem

O zapomnialam ze wczoraj byla sroda- a uczcilismy jak trzeba

Ja tez w planie blw po 6 miesiacu. Planujesz dalej kp?

[k a j a]

Napisane przez Marei

Do ilu lat się używa? 15kg czy 18kg to jaki wiek?

Blanka 5 lat waży 17 kg. Spacerówki używałam jak przeszlam na parasolke, czyli jesienią po 2 urodzinach..

Napisane przez fartuch

Jest tu jakaś perfekcyjna pani domu?
Macie jakiś sposób na kamień na kabinie prysznicowej?Ratunku bo dostaje szału od tych szarych kropek Cytryna, ocet, soda, kwasek cytrynowy nie pomaga, a o srodkach czystosci nie wspomnę. Pomocy

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------



dostepne

W lidlu jest spray do czyszczenia kabin. A jeśli nie to to do łazienki spray w5. Albo cif do łazienki.





[QUOTE=mehja;52800396]

Napisane przez fartuch

u nas nawet gorący ocet nie działa. próbowałam wszystkiego, naprawdę mamy bardzo twardą wodę, czajnik po kilku dniach cały w kamieniu...
QUOTE]



a macie czajnik do filtrowania wody? u nas też twarda a odkąd mamy czajnik Dafi to nie ma kamienia w herbacie





wtedy nie miałam jeszcze neta w domu, takie czasy wiedzę czerpałam od pediatry i gazet typu Mamo to ja.
A jajo jest bardzo zdrowe i dziecko potrzebuje go do prawidłowego rozwoju. wtedy były zalecenia żeby 3x w tygodniu dodawać do zupki żółtko

Ja też mam dzbanek dafi, ale filtry używam aquapur czy jakoś tak..

Napisane przez Marei

Mój mały ma jakby prostokącik i się zastanawiam czy to ząb czy tylko nierówności dziąsła

My też taki mamy, do tego lena strasznie wszystko gryzie. Ale nie myślę ze to zęby,wręcz nie chce :p

Wróciliśmy z pogrzebk z godzinke temu. Lena będzie chyba chorzystka bo jak śpiewali to i ona też. Ale malutko spała, na różańcu trochę i potem z pół mszy i teraz nie może zasnąć..

[pzs1]

Cześć Wam, cały dzień dziś zabiegana byłam. Rano sprzątanie przed wizytą rehabilitantki co przy małym, który nie śpi było trudne. Potem rehabilitacja, gotowanie obiadu, spacer i wyprawa do neurologa.

Powiem Wam, że po wizycie mam mieszane uczucia. Bo lekarka stwierdziła, że wzmożonego napięcia nie ma a pediatra i rehabilitantka twierdzą, że on jest spięty. Nie wiem co robić. I lekarka i rehabilitantka pokazały mi jak ćwiczyć z małym i ja po tygodniu reh. widzę różnicę. Zgłupiałam po prostu

Co do mycia kabin prysznicowych to u mnie przy twardej wodzie sprawdza się ten płyn z lidla.

Ja zaczynam się zastanawiać kiedy młodemu rozszerzać dietę ale jakiś mi nie spieszno mimo, że Alek jest na mm

[sylwka321]

Napisane przez groszkolino

Pisałam o nosidle. Wózek parasolkę to maclarena xlr i xt




O rany gdzie Ty mieszkasz ? Ale super

Na Dolnym Śląsku miasto w którym mieszkam graniczy z Niemcami a do Czech mam 15 km

Napisane przez industria

moja teściowa panikara kazała mi iść z małą do lekarza

pojechałam do tej mojej przyjaciółki żeby ją obejrzała. no wszystko czyste i ewidentnie idą zęby....górna dwójka- widać kwadracik na dziąśle

tak że tego- zaczynamy oficjalnie przygode z zębami
dała mi dentinox i w razie ostrzejszego ataku virbucol

...pytałam o tą wilczą jagode (belladonne) - powedziała że to jest tak mała ilość że nie szkodzi dziecku w żadnym wypadku a działa uspokajająco

aaaa i jako kolejn lekarz potwierdziła że mała jest gotowa na to żeby pomalutku rozszerzać diete

Matkoo boję się tego ząbkowania

Wycieczka udana, mieliśmy piękną pogodę. Adelka już śpi, pomarudzila trochę na powrocie w aucie, przesiedlismy się z tz i się uciszyla, chyba już miała mnie dosyć jestem mega zmęczona, mam wrażenie jakby była już 22, zmęczona ale szczęśliwa, uwielbiam wycieczki

A w ogóle odkąd zaczęłam masować córcie olejem kokosowym zniknęły te dziwne krostko-plamki z brzuszka, więc ewidentnie to było od oliwki.

[groszkolino]

Pzs skoro widzisz poprawę to może jednak ćwiczcie ?

[kejtiCe]

Napisane przez sylwusiach

Lilly spala 3,5 godziny a pozniej nie chciala jesc..czyzby skok teraz siedzi w bujaczku i sie bawi.. karmie ja na prawej rece, troche sie mloda buntuje ale nie ma wyjscia, no i dostalam maila, ze poduszka juz wyslana spalam z mala, obiad zrobilam w 10 minut heh, teraz czekam na TZ, wraca z pracy..ma ktoras jutro szczepienie?

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------



domyslam sie, ze wlasnej roboty jedzonko lepsze niz ze slioczka - i wiesz co dajesz dziecku

Czy tak do końca się wie, to nie jestem pewna... Zależy czy z zaufanego źródła te warzywa. Ja nie jestem jakąś fanatyczka czy coś, ale te słoiczki nie są robione z byle czego.

[sylwka321]

Kejti doczytalam o tym wenflonie jeju masakra że drugi raz musiał go mieć wbijanego jak się czujecie??

[k a j a]

Napisane przez sylwka321

Na Dolnym Śląsku miasto w którym mieszkam graniczy z Niemcami a do Czech mam 15 km







Matkoo boję się tego ząbkowania

Wycieczka udana, mieliśmy piękną pogodę. Adelka już śpi, pomarudzila trochę na powrocie w aucie, przesiedlismy się z tz i się uciszyla, chyba już miała mnie dosyć jestem mega zmęczona, mam wrażenie jakby była już 22, zmęczona ale szczęśliwa, uwielbiam wycieczki

A w ogóle odkąd zaczęłam masować córcie olejem kokosowym zniknęły te dziwne krostko-plamki z brzuszka, więc ewidentnie to było od oliwki.

Dziś przyjechala rodzina tam od Ciebie

[201710041131]

Hej, była u mnie mama, byłyśmy na zakupach w centrum handlowym, karmiłam w pokoju dla matek, ale średni był :/ Troche marudził, ale jak byłyśmy na obiedzie to spał a potem spacerek i siedziałyśmy na ławce az do 18 i wróciłam do domu, przyszli znajomi zobaczyć małego, koleżanka w ciazy Mały był mega marudny, tz zawinął dupę a ja wzięłam małego do wanienki i ten sie śmiał az cały podskakiwał z radości. I teraz siedzę i karmie.

I kupiłam sobie sukienkę na wesele za niecały rok mam nadzieje ze nie przytyje . Ale zakochałam sie i nie mogłam nie kupić tym bardziej ze długa (a ja zawsze staram sie kupować długie bo nie umiem tańczyć na obcasach za bardzo a mam grube lydki i w balerinach średnio wyglądają)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sylwka321]

Napisane przez k a j a

Dziś przyjechala rodzina tam od Ciebie

O proszę proszę

[kejtiCe]

Napisane przez sylwka321

Kejti doczytalam o tym wenflonie jeju masakra że drugi raz musiał go mieć wbijanego jak się czujecie??

Ale nie wbili drugi raz jednak, bo nie mogli znaleźć żyły, a przecież z głowy sobie znowu wyrwie. No nie jestem w stanie upilnowac go, żeby nie sięgał tam ręką
Dostaje zastrzyki domięśniowo teraz.

A czujemy się już coraz lepiej. Jednak gardło nadal zainfekowane i jutro znowu badamy mocz.

Ja sama nie wiem czy chciałabym wyjść teraz do domu czy jednak zostać i moc kontrolować te chorobę.

[moni_ka.g]

Napisane przez sylwusiach

Lilly spala 3,5 godziny a pozniej nie chciala jesc..czyzby skok teraz siedzi w bujaczku i sie bawi.. karmie ja na prawej rece, troche sie mloda buntuje ale nie ma wyjscia, no i dostalam maila, ze poduszka juz wyslana spalam z mala, obiad zrobilam w 10 minut heh, teraz czekam na TZ, wraca z pracy..ma ktoras jutro szczepienie?

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------



domyslam sie, ze wlasnej roboty jedzonko lepsze niz ze slioczka - i wiesz co dajesz dziecku

Z tym wiesz co dajesz różnie bywa jeśli nie ma się swoich warzyw, owoców.. Ale różnica w smaku duża.

[sylwka321]

Napisane przez kejtiCe

Ale nie wbili drugi raz jednak, bo nie mogli znaleźć żyły, a przecież z głowy sobie znowu wyrwie. No nie jestem w stanie upilnowac go, żeby nie sięgał tam ręką
Dostaje zastrzyki domięśniowo teraz.

A czujemy się już coraz lepiej. Jednak gardło nadal zainfekowane i jutro znowu badamy mocz.

Ja sama nie wiem czy chciałabym wyjść teraz do domu czy jednak zostać i moc kontrolować te chorobę.

W szpitalu taki plus że jesteście ciągle pod opieką, chyba lepiej wyjść jak już będziecie całkiem zdrowi
Ejj pewnie głupie pytanie, ale jak pobrać mocz u takiego maluszka

[kejtiCe]

A co do gotowości do rozszerzania diety, to Wojtek teraz dostaje leki albo na łyżeczce albo po trochu strzykawka i ładnie polyka, więc myślę, że pod tym względem jest gotowy. Oczywiście będę wprowadzać po skończonym 4 miesiącu. Ot, takie luźne przemyślenia przed snem. Tu przynajmniej mogę iść do łóżka o 20

[k a j a]

Napisane przez sylwka321

W szpitalu taki plus że jesteście ciągle pod opieką, chyba lepiej wyjść jak już będziecie całkiem zdrowi
Ejj pewnie głupie pytanie, ale jak pobrać mocz u takiego maluszka

Takie woreczki się zakłada

[kejtiCe]

Napisane przez sylwka321

W szpitalu taki plus że jesteście ciągle pod opieką, chyba lepiej wyjść jak już będziecie całkiem zdrowi
Ejj pewnie głupie pytanie, ale jak pobrać mocz u takiego maluszka

No właśnie. Codziennie bada go lekarz, a jak dzieje się coś niepokojącego to ja od razu o tym mówię.. No zobaczymy co powiedzą jutro.

U dziewczynek nie wiem jak, ale chłopcom przykleja się woreczek

[fartuch]

Napisane przez kejtiCe

Czy tak do końca się wie, to nie jestem pewna... Zależy czy z zaufanego źródła te warzywa. Ja nie jestem jakąś fanatyczka czy coś, ale te słoiczki nie są robione z byle czego.

Tak Kejti to prawda, miałam marchewkę z dobrego warzywniaka ale nie mam pewności czym te warzywa były podlewane. Ale słoiczki gerbera - jak dla mnie w ogóle nie przypomina marchwi, to jest tak wyjałowione,rozgotowane, że jestem pewna że jak ktoś dał by mi na ślepo łyżeczkę do buzi to chyba bym nie powiedziała co to jest. Smak różni się ogromnie. Mały też bardziej chętnie zjadł. no i dużo taniej. Słoiczek za 3 złote a jedna średnia marchewka to koszt kilkunastu groszy a porcja wyszła bardzo podobna. ja nie rezygnuje z słoiczków całkowicie bo na pewno się zdarzą i to często.

[kejtiCe]

Napisane przez moni_ka.g

Z tym wiesz co dajesz różnie bywa jeśli nie ma się swoich warzyw, owoców.. Ale różnica w smaku duża.

Monika, a Wy już po urlopie?

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez fartuch

Tak Kejti to prawda, miałam marchewkę z dobrego warzywniaka ale nie mam pewności czym te warzywa były podlewane. Ale słoiczki gerbera - jak dla mnie w ogóle nie przypomina marchwi, to jest tak wyjałowione,rozgotowane, że jestem pewna że jak ktoś dał by mi na ślepo łyżeczkę do buzi to chyba bym nie powiedziała co to jest. Smak różni się ogromnie. Mały też bardziej chętnie zjadł. no i dużo taniej. Słoiczek za 3 złote a jedna średnia marchewka to koszt kilkunastu groszy a porcja wyszła bardzo podobna. ja nie rezygnuje z słoiczków całkowicie bo na pewno się zdarzą i to często.

Wiem, wiem. Rozumiem.

[201710041131]

Moja mama dawała mi słoiczki i ja ich nie chciałam jesc (ale to było lata temu) i jak posmakowała to juz wiedziała czemu i nigdy mi juz nie dała
Ja chciałam karmić BLW ale mnie ten syf przeraża i nie wiem...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[groszkolino]

Kejti masz racje, ze lepiej byc pod opieka i wyjaśnić wszystko do końca niż nie daj Boże wrócić. Trzymajcie sie !

[moni_ka.g]

Czytałam trochę wcześniej, połowy nie pamiętam, bedzie hurtowo

- spacerówke "parasolke" kupowalismy ok roku, u nas to nie typowa parasolka bo mamy baby jogger city mini z którego jestem bardzo zadowolona. Dla mnie te tanie spacerówki średnie były, szukałam wózka który zastąpi 2w1 a nie będzie służył jedynie na zakupy więc zależało mi na nie najmniejszych kołach, rozkładaniu jak najbardziej na płasko, dużej budzie, stabilności wózka, raczej większym koszu na zakupy, szerokim/dużym siedzisku żeby mógł dłużej służyć. Co do wagi to mój 2,5 latek waży 15 kg, od jakiegoś czasu nie korzysta z wózka, ale widzę na osiedlu że 3-latki jeszcze korzystają z wózków a na wakacjach to i 4-latki więc ten zakres do 15 kg wydaje mi się mały.

- w wózku 2w1 teraz koła pompowalam raz, przy synu też chyba raz, nie pamiętam ale nic się z nimi nie działo

- moja jeździ w spacerówce przodem do świata mimo że można zamontować przodem do mnie. Jak przodem do kierunku jazdy jest to mi wygodniej bo nie muszę zdejmować siedziska że stelaża żeby złożyć wozek tylko razem się sklada, a i D. jakaś bardziej zadowolona w takim ustawieniu, ja widzę ja przez okienko w budzie

- rozszerzanie diety póki co jest dla mnie abstrakcja, mam jeszcze małego niemowlaczka z niedojrzalym układem trawiennym i jak patrzę jak męczą ja baki albo coś to widzę że zupełnie nie jest gotowa na jedzenie. Z założenia planuje blw jeśli będzie siedzieć ale zobaczymy jak wyjdzie, duże prawdopodobieństwo że siądzie bardzo późno i nici z blw.

[mehja]

tez nie wiem jak u dziewczynek pobierają mocz. w szpitalu po porodzie robili Lilce badania i pielęgniarka wzięła ją do pobrania moczu i przywiozła mi ją po minucie, że już pobrany :O

Napisane przez pzs1

Cześć Wam, cały dzień dziś zabiegana byłam. Rano sprzątanie przed wizytą rehabilitantki co przy małym, który nie śpi było trudne. Potem rehabilitacja, gotowanie obiadu, spacer i wyprawa do neurologa.

Powiem Wam, że po wizycie mam mieszane uczucia. Bo lekarka stwierdziła, że wzmożonego napięcia nie ma a pediatra i rehabilitantka twierdzą, że on jest spięty. Nie wiem co robić. I lekarka i rehabilitantka pokazały mi jak ćwiczyć z małym i ja po tygodniu reh. widzę różnicę. Zgłupiałam po prostu

może neurolog nic nie zauważył bo jest już duża poprawa? skoro sama widzisz różnicę to ja bym kontynuowała ćwiczenia

Napisane przez kejtiCe

Czy tak do końca się wie, to nie jestem pewna... Zależy czy z zaufanego źródła te warzywa. Ja nie jestem jakąś fanatyczka czy coś, ale te słoiczki nie są robione z byle czego.

dokładnie. Siostra tż pracowała w tej branży i mówiła, że co do jakości jedzenia ze słoiczków możemy być spokojni, nie trzeba się bać, mają bardzo restrykcyjne wymogi.
kilka lat temu była afera że któraś firma (nie pamiętam która) dodawała MOM i w ten sposób spowodowała spadek zaufania ludzi również do innych firm, niesłusznie bo produkują jedzonko zgodnie z wymogami

[moni_ka.g]

Kejti - tak, już po urlopie. Zdrowia dla was!

[groszkolino]

A przy BLW to dziecko sie nie zadławi ?

Mnie sie nie spieszy zvrozszezaniem choć juz niestety tylko mm i pewnie będę musiała. Ale jak wierzyć " wskazówkom " ze dziecko jest gotowe gdy wodzi wzrokiem za jedzeniem to moje jest juz gotowe jakby mogła to by wyrwała mi chleb z reki

[Marei]

Napisane przez kejtiCe

Czy tak do końca się wie, to nie jestem pewna... Zależy czy z zaufanego źródła te warzywa. Ja nie jestem jakąś fanatyczka czy coś, ale te słoiczki nie są robione z byle czego.

Też tak uważam. Słoiczki są przebadane, a kupne marchewki nie. Chyba, że bio kupujecie, to prędzej

Napisane przez kejtiCe

Czy tak do końca się wie, to nie jestem pewna... Zależy czy z zaufanego źródła te warzywa. Ja nie jestem jakąś fanatyczka czy coś, ale te słoiczki nie są robione z byle czego.

[tassia]

Napisane przez groszkolino

A przy BLW to dziecko sie nie zadławi ?

Mnie sie nie spieszy zvrozszezaniem choć juz niestety tylko mm i pewnie będę musiała. Ale jak wierzyć " wskazówkom " ze dziecko jest gotowe gdy wodzi wzrokiem za jedzeniem to moje jest juz gotowe jakby mogła to by wyrwała mi chleb z reki

Dziecko gotowe jak siedzi ...
A co do blw to nie zadlawi się bo dziecko ma inaczej rozłożone receptory i szybciej ma odruch wymiotny niż dorosły.

[Marei]

Napisane przez tassia

Dziecko gotowe jak siedzi ...
A co do blw to nie zadlawi się bo dziecko ma inaczej rozłożone receptory i szybciej ma odruch wymiotny niż dorosły.

Haha doświadczamy tego codziennie jak mały wkłada sobie rączki do buzi

[sylwka321]

Napisane przez k a j a

Takie woreczki się zakłada

Napisane przez kejtiCe

No właśnie. Codziennie bada go lekarz, a jak dzieje się coś niepokojącego to ja od razu o tym mówię.. No zobaczymy co powiedzą jutro.

U dziewczynek nie wiem jak, ale chłopcom przykleja się woreczek

Ahaaaaaa i od razu człowiek mądrzejszy