Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XI

[aniyam]

Napisane przez amyz

czasem mam wrażenie że na tym forum są same moje klony

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------



wytresowałaś go sobie mój też ma za zadanie podlewac kwiatki, odkurzać, ścierać kurze, wynosić smieci i myć podłogi a i rozładowywać zmywarkę - ja ładuję, on wyjmuje

trzeba się w życiu jakoś ustawić zawsze chciałam tylko leżeć i pachnieć no ale takie czasy, nie da rady

[maarthusia]

Napisane przez aniyam

dobra pralka nie jest zła

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez amyz

czasem mam wrażenie że na tym forum są same moje klony

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------



wytresowałaś go sobie mój też ma za zadanie podlewac kwiatki, odkurzać, ścierać kurze, wynosić smieci i myć podłogi a i rozładowywać zmywarkę - ja ładuję, on wyjmuje

u mnie też Tż podlewa kwiaty, ja tam nie przepadam za roślinami

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez aniyam

U nas okna razem myjemy, bo ja mam do szyb 2 lewe ręce ( choć faktycznie jestem mańkutem ), ale ja najpierw wodą z kurzu i piachy obmywam i futryny a on potem płynem i na błysk, zawsze we dwójkę szybciej idzie

ja kiedyś chciałam umyć okno, to tylko rozmazałam wszystko i już się do tego nie dotykam

[Malinum]

Jak to dobrze wiedzieć, że jest tylu normalńych facetów. Jak patrzę na partnerów niektórych znajomych co nawet kubka po sobie nie umyją to mnie krew zalewa u mnie jest zasada, że jeden gotuje drugi myje, także czasem mam wolne od garów chociaż najczęściej kończy się na tym, że gotowanie męża polega na wyjściu do restauracji

[maarthusia]

Napisane przez aniyam

trzeba się w życiu jakoś ustawić zawsze chciałam tylko leżeć i pachnieć no ale takie czasy, nie da rady

życie bywa okrutne

[amyz]

Napisane przez Wronia3

no jakbym widziała siebie podczas prasowania

[maarthusia]

Napisane przez Malinum

Jak to dobrze wiedzieć, że jest tylu normalńych facetów. Jak patrzę na partnerów niektórych znajomych co nawet kubka po sobie nie umyją to mnie krew zalewa u mnie jest zasada, że jeden gotuje drugi myje, także czasem mam wolne od garów chociaż najczęściej kończy się na tym, że gotowanie męża polega na wyjściu do restauracji

Ja nie lubię, jak Tż gotuje (choć wychodzi mu to rewelacyjnie ), ale tak zawsze nabrzydzi w kuchni, że muszę potem godzinami sprzątać ja, jak gotuję to sprzątam na bieżąco - takie mam zboczenie nie lubię później sterty garów do mycia w zlewie

[amyz]

Napisane przez Malinum

Jak to dobrze wiedzieć, że jest tylu normalńych facetów. Jak patrzę na partnerów niektórych znajomych co nawet kubka po sobie nie umyją to mnie krew zalewa u mnie jest zasada, że jeden gotuje drugi myje, także czasem mam wolne od garów chociaż najczęściej kończy się na tym, że gotowanie męża polega na wyjściu do restauracji

moja koleżanka ma takiego męża który nic nie zrobi w domu "bo mama zawsze sprzątała" baaa - nawet sam sobie jeść nie zrobi bo "mama zawsze robiła i nie wiem jak". Jak raz koleżanka pojechała w delegację na trzy dni o jadł tylko chipsy bo nie umiał sobie nawet jajecznicy zrobić. Ja bym zwariowałą z takim

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez maarthusia

życie bywa okrutne

[AnulaQa]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5320237 1]
Pracuje tam tak antypatyczna kobieta, no brak słów. Na 'dzień dobry' nie odpowie, wiecznie niezadowolona, burczy coś pod nosem, za cholere się nie idzie dogadać. Po co takie osoby pchają się do pracy z ludźmi, skoro ich ewidentnie nie lubią Nie wiem, klejeniem toreb papierowych się zająć czy innym skręcaniem długopisów, a nie wkurzać otoczenie swoim zdziczeniem i buractwem [/QUOTE]
I karteczek na polecone nie chce dawać, i to nie chodzi o tą jedną czy dwie na później, ale o tą na dziś i teraz.
Patrzy jak na dziwoląga i grzesznicę gdy ją o taki blankiet poproszę.
Kiedy poprosiłam Panią przy drugim okienku o kilka, dostałam od razu trzy. Bezproblemowo. Nie wiem czy szczęśliwie zakończył się jej dzień, bo babka z okienka nr JEDEN zjadła ją wzrokiem.
Nawet sprawdzałam czy na allegro handlują blankietami do poleconych.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5320392 0]Dobry

Otwieram nowe rozdanie

- CO DZISIAJ KLIKAMY ??!!

[/QUOTE]
Dobry, dobry.
Przy tym powitaniu od razu przypomniała mi się weselna historia kolegi, który był gościem na ślubie. Jak to zwykle bywa wesele bez pijanego wujaszka, nie może być udane. I tak opowiada, że pierwszego dnia wujo pił i pił i pił chyba do 4,5 rano- a nadal trzeźwy. Poprawiny zaczął w samo południe od picia oczywiście, za zdrowie Młodych. No Wujaszek nie do zajechania. Także, otwarłaś nowe rozdanie.

Napisane przez maarthusia

A na koniec reklamowała kibel Geberit za 16 tysi ten, co myje i różne inne rzeczy robi

I co? Też go zachwalała?
***
Akt III, scena 2
Osoba 1
Mam Geberita!
Z klapą samoopadającą.

Osoba 2
Ile kosztował?

Osoba 1
8 stów

I to by było na tyle.
Zasłona wstydu opada.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5320410 2]Ja to już chyba jestem stara konserwa, ale wolę manualną szczotkę do zębów. Tzn. kupuję różne, takie fikuśne ale zawsze manualne. Kiedyś przez kilka lat używałam elektrycznej i ciągle miałam zapalenie dziąseł. [/QUOTE]
Ja też tylko manualnie.
Elektryczne buczą, łaskoczą, ześlizgują się z zęba, no i haratają dziąsła.
Wolę te ręczne.
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5320414 7]
I słuchajcie, cuda na kiju.
Ma pilota dzięki czemu klapa podnosi się i opuszcza bez dotykania, myje okolice intymne pięcioma dyszami (ała), osusza i usuwa 'zapachy' Dla kobiet jest delikatniejszy system myjący - perlator. Ma podgrzewaną deskę i 'oświetlenie orientacyjne' - to chyba dla tych co nie mogą trafić
[/QUOTE]

Albo dla tych, co se lubią popatrzeć.

Napisane przez tenebra

Dzieeeeń dobry

Piździernik

Jestem geniuszem, kupiłam zasłony, otwieram w domu paczkę w tam jedna oczywiście przy kupnienie sprawdziłam ile ich jest w opakowaniu tylko od razu założyłam że są dwie, no i mam teraz, jedną zaslonkę

Z pamiętniczka Cioci Radzi:
Jeśli wynikiem pomyłki do domu trafi jedna zasłonka, a nie dwie, nie martw się. Ciocia Radzia ma rozwiązanie: dokup drugą, bądź przetnij na pół tą pierwszą.
Jeśli w pobliżu masz drugą, pojedyńczą zasłonkę nie z kompletu, tą też przetnij na pół. Połącz różne połowy ze sobą. W ten sposób uzyskasz piękne, oryginalne zasłonki w nieco patchworkowym stylu.
Głowa do góry!

[aniyam]

Napisane przez Malinum

Jak to dobrze wiedzieć, że jest tylu normalńych facetów. Jak patrzę na partnerów niektórych znajomych co nawet kubka po sobie nie umyją to mnie krew zalewa u mnie jest zasada, że jeden gotuje drugi myje, także czasem mam wolne od garów chociaż najczęściej kończy się na tym, że gotowanie męża polega na wyjściu do restauracji

Mój się zawsze chwalił jak on to wspaniale nie gotuje itp. Jak ja już mam dość czasami kucharzenia i ogłaszam strajk i robię focha to on twierdzi, że coś przygotuje , więc ...bierze telefon i najczęściej coś zamawia albo wychodzimy do restauracji. Kiedyś powiedziałam mu, że ma coś ugotować, bo mi już zbrzydło jedzenie na mieście to robił spaghettii, ale z kuchni tylko było słychać: a ile wody do makaronu?, a ile soli? a jak długo? a co do sosu? , po kilku pytaniach mnie trafiło i wypędziłam dziada z kuchni i sama w końcu ugotowałam pewnie o to mu chodziło, bo wiem, że faktycznie umie gotować choć bardzo nie lubi, za to najbardziej kocha jeść

Napisane przez maarthusia

życie bywa okrutne

niestety

[Malinum]

Napisane przez maarthusia

Ja nie lubię, jak Tż gotuje (choć wychodzi mu to rewelacyjnie ), ale tak zawsze nabrzydzi w kuchni, że muszę potem godzinami sprzątać ja, jak gotuję to sprzątam na bieżąco - takie mam zboczenie nie lubię później sterty garów do mycia w zlewie

No to fakt, nawet jak sprzątnie to i tak trzeba poprawić, ale doceniam wysiłek.

[aniyam]

Napisane przez amyz

moja koleżanka ma takiego męża który nic nie zrobi w domu "bo mama zawsze sprzątała" baaa - nawet sam sobie jeść nie zrobi bo "mama zawsze robiła i nie wiem jak". Jak raz koleżanka pojechała w delegację na trzy dni o jadł tylko chipsy bo nie umiał sobie nawet jajecznicy zrobić. Ja bym zwariowałą z takim

teścia mam takiego, jak jest obiad to on czeka aż mu żona nałoży na talerz

[amyz]

Napisane przez maarthusia

Ja nie lubię, jak Tż gotuje (choć wychodzi mu to rewelacyjnie ), ale tak zawsze nabrzydzi w kuchni, że muszę potem godzinami sprzątać ja, jak gotuję to sprzątam na bieżąco - takie mam zboczenie nie lubię później sterty garów do mycia w zlewie

no widzisz i po to masz zmywarke własnie pakujesz na bieżąco, konczysz gotować i zjesz, ładujesz dalej, włączasz, bierzesz winko, leżysz i pachniesz

[aniyam]

Napisane przez amyz

no widzisz i po to masz zmywarke własnie pakujesz na bieżąco, konczysz gotować i zjesz, ładujesz dalej, włączasz, bierzesz winko, leżysz i pachniesz

dobrze gada polać jej

[amyz]

Napisane przez AnulaQa

I karteczek na polecone nie chce dawać, i to nie chodzi o tą jedną czy dwie na później, ale o tą na dziś i teraz.
Patrzy jak na dziwoląga i grzesznicę gdy ją o taki blankiet poproszę.
Kiedy poprosiłam Panią przy drugim okienku o kilka, dostałam od razu trzy. Bezproblemowo. Nie wiem czy szczęśliwie zakończył się jej dzień, bo babka z okienka nr JEDEN zjadła ją wzrokiem.
Nawet sprawdzałam czy na allegro handlują blankietami do poleconych.


Dobry, dobry.
Przy tym powitaniu od razu przypomniała mi się weselna historia kolegi, który był gościem na ślubie. Jak to zwykle bywa wesele bez pijanego wujaszka, nie może być udane. I tak opowiada, że pierwszego dnia wujo pił i pił i pił chyba do 4,5 rano- a nadal trzeźwy. Poprawiny zaczął w samo południe od picia oczywiście, za zdrowie Młodych. No Wujaszek nie do zajechania. Także, otwarłaś nowe rozdanie.


I co? Też go zachwalała?
***
Akt III, scena 2
Osoba 1
Mam Geberita!
Z klapą samoopadającą.

Osoba 2
Ile kosztował?

Osoba 1
8 stów

I to by było na tyle.
Zasłona wstydu opada.


Ja też tylko manualnie.
Elektryczne buczą, łaskoczą, ześlizgują się z zęba, no i haratają dziąsła.
Wolę te ręczne.


Albo dla tych, co se lubią popatrzeć.



Z pamiętniczka Cioci Radzi:
Jeśli wynikiem pomyłki do domu trafi jedna zasłonka, a nie dwie, nie martw się. Ciocia Radzia ma rozwiązanie: dokup drugą, bądź przetnij na pół tą pierwszą.
Jeśli w pobliżu masz drugą, pojedyńczą zasłonkę nie z kompletu, tą też przetnij na pół. Połącz różne połowy ze sobą. W ten sposób uzyskasz piękne, oryginalne zasłonki w nieco patchworkowym stylu.
Głowa do góry!

jak zawsze mnie rozbroiłaś

[Malinum]

Napisane przez amyz

moja koleżanka ma takiego męża który nic nie zrobi w domu "bo mama zawsze sprzątała" baaa - nawet sam sobie jeść nie zrobi bo "mama zawsze robiła i nie wiem jak". Jak raz koleżanka pojechała w delegację na trzy dni o jadł tylko chipsy bo nie umiał sobie nawet jajecznicy zrobić. Ja bym zwariowałą z takim

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Tragedia... Spakowałabym go i zadzwoniła po mamusie niech bierze go z powrotem. Mąż raz na delegacji jak mieli wynajęty domek wspólnie to musiał innym dziadom pokazywać jak się pralkę, zmywarkę i kuchenkę obsługuje bo miał starych facetów co najpierw mamusia a później żonka wszystko robiła. Wstyd.

[amyz]

Napisane przez aniyam

teścia mam takiego, jak jest obiad to on czeka aż mu żona nałoży na talerz

porażka

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez aniyam

dobrze gada polać jej

skoro piątek to nie będę odmawiać

[Magdalena___]

Halo dziewczyny

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5319959 6]Ja ten zestaw Benefita kilknęłam parę dni temu z ich strony
Tu jest:
https://www.benefitcosmetics.com/pro.../party-poppers

Wyszło mi z przesyłką ok. 240 zł. Wychodzi 20 zł za jedną miniaturkę (12 sztuk tam jest). To nie tak źle.

Podobno jakaś muzyczka się wydobywa z tego kartonika. Czego to ludzie nie wymyślą.
[/QUOTE]

Super !! Widzialam to i pragne mocno, dla mnie ma same przydatne rzeczy, np. tego rozu jeszcze nie mam a bad gal lash to moj ulubiony codzienny tusz jak bedzie w pl to tez sie skusze

Napisane przez amyz

piekny podział

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------



jak Wy to robicie? my ciągle mamy pełno garów i zmywarka chodzi codziennie a w weekendy to i częsciej

Napisane przez aniyam

hrabia też musi jakoś na obiad zasłużyć



jakbym o sobie czytała, mąż mówi, że jakbym miała psa to i psa bym w pralce prała, nie ma dla mnie rzeczy, której nie wypiorę w pralce. Nawet kołdrę ( nie poszewkę ) 2mx2m mi się udało w niej wyprać. Zawsze sobie coś tam znajdę, nawet buty np trampki itp w niej piorę

Tez wszystko jestem w stanie wrzucic do pralki, chociazby na 'reczne' kolysanie

Napisane przez maarthusia

Ja nie lubię, jak Tż gotuje (choć wychodzi mu to rewelacyjnie ), ale tak zawsze nabrzydzi w kuchni, że muszę potem godzinami sprzątać ja, jak gotuję to sprzątam na bieżąco - takie mam zboczenie nie lubię później sterty garów do mycia w zlewie

Tez sprzatam w trakcie gotowania, przy muzyce calkiem milo mija

[amyz]

Napisane przez Malinum

Tragedia... Spakowałabym go i zadzwoniła po mamusie niech bierze go z powrotem. Mąż raz na delegacji jak mieli wynajęty domek wspólnie to musiał innym dziadom pokazywać jak się pralkę, zmywarkę i kuchenkę obsługuje bo miał starych facetów co najpierw mamusia a później żonka wszystko robiła. Wstyd.

też bym tak zrobiła

[Pollinaa]

Napisane przez Malinum

Tragedia... Spakowałabym go i zadzwoniła po mamusie niech bierze go z powrotem. Mąż raz na delegacji jak mieli wynajęty domek wspólnie to musiał innym dziadom pokazywać jak się pralkę, zmywarkę i kuchenkę obsługuje bo miał starych facetów co najpierw mamusia a później żonka wszystko robiła. Wstyd.

Starzy jak starzy. Mój ojciec potrafi wszystko w domu zrobić, mama w domu w ogóle nie gotuje, bo on to robi lepiej. Wszystkie Wigilie sam przygotowuje, nawet dotknąc się do garów nie da - taka sytuacja. Za to mój brat nigdy w zyciu nie zmywał, nie mył podłóg, jedynie to kilka razy sam sobie uprał skarpetki no i dywan 2 razy w miesiącu sam poodkurza...

[Malinum]

Napisane przez amyz

no widzisz i po to masz zmywarke własnie pakujesz na bieżąco, konczysz gotować i zjesz, ładujesz dalej, włączasz, bierzesz winko, leżysz i pachniesz

Otóż to

[AnulaQa]

Dziewczyny, uśmiałam się.
Nie wiem jak to się dzieje, ale temat facetów jest taaaki zabawny. :hahaha :

[Malinum]

Napisane przez aniyam

Mój się zawsze chwalił jak on to wspaniale nie gotuje itp. Jak ja już mam dość czasami kucharzenia i ogłaszam strajk i robię focha to on twierdzi, że coś przygotuje , więc ...bierze telefon i najczęściej coś zamawia albo wychodzimy do restauracji. Kiedyś powiedziałam mu, że ma coś ugotować, bo mi już zbrzydło jedzenie na mieście to robił spaghettii, ale z kuchni tylko było słychać: a ile wody do makaronu?, a ile soli? a jak długo? a co do sosu? , po kilku pytaniach mnie trafiło i wypędziłam dziada z kuchni i sama w końcu ugotowałam pewnie o to mu chodziło, bo wiem, że faktycznie umie gotować choć bardzo nie lubi, za to najbardziej kocha jeść


niestety

Potrafi się ustawić że my tak nie możemy... Bo strajk jednodniowy to miła odskocznia, ale wiadomo że na codzień ktoś to musi robić

[AnulaQa]

Napisane przez Pollinaa

Za to mój brat nigdy w zyciu nie zmywał, nie mył podłóg, jedynie to kilka razy sam sobie uprał skarpetki no i dywan 2 razy w miesiącu sam poodkurza...

Zuch chłopak!

[amyz]

Napisane przez Pollinaa

Starzy jak starzy. Mój ojciec potrafi wszystko w domu zrobić, mama w domu w ogóle nie gotuje, bo on to robi lepiej. Wszystkie Wigilie sam przygotowuje, nawet dotknąc się do garów nie da - taka sytuacja. Za to mój brat nigdy w zyciu nie zmywał, nie mył podłóg, jedynie to kilka razy sam sobie uprał skarpetki no i dywan 2 razy w miesiącu sam poodkurza...

brawo Brat Pollinyy

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez AnulaQa

Zuch chłopak!

[aniyam]

Napisane przez Malinum

Potrafi się ustawić że my tak nie możemy... Bo strajk jednodniowy to miła odskocznia, ale wiadomo że na codzień ktoś to musi robić

Co zrobić takie życie, można było sobie szejka jakiegoś szukać albo jakiegoś Blake Carringtona i żyć jak w Dynastii

[AnulaQa]

Najgorsze są te pytania
A gdzie sól?- no kurcze, tam gdzie zawsze
Gdzie masło?- gdzieś tam w lodówce przecież leży
Mamy musztardę?; $%$$%$%
Żabciu, a garnek gdzie?- W dupie!

[aniyam]

Napisane przez Pollinaa

Starzy jak starzy. Mój ojciec potrafi wszystko w domu zrobić, mama w domu w ogóle nie gotuje, bo on to robi lepiej. Wszystkie Wigilie sam przygotowuje, nawet dotknąc się do garów nie da - taka sytuacja. Za to mój brat nigdy w zyciu nie zmywał, nie mył podłóg, jedynie to kilka razy sam sobie uprał skarpetki no i dywan 2 razy w miesiącu sam poodkurza...

Mistrz

[Malinum]

Napisane przez Pollinaa

Starzy jak starzy. Mój ojciec potrafi wszystko w domu zrobić, mama w domu w ogóle nie gotuje, bo on to robi lepiej. Wszystkie Wigilie sam przygotowuje, nawet dotknąc się do garów nie da - taka sytuacja. Za to mój brat nigdy w zyciu nie zmywał, nie mył podłóg, jedynie to kilka razy sam sobie uprał skarpetki no i dywan 2 razy w miesiącu sam poodkurza...

Przeżyje chłopak szok jak będzie musiał sam wszystko ogarniać wiem, że to nie kwestia wieku, pół biedy jak nadrabiają innymi umiejętnościami

[Pollinaa]

Napisane przez AnulaQa

Zuch chłopak!

Napisane przez amyz

brawo Brat Pollinyy

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

no może znajdzie sobie służącą i już wtedy palcem nie ruszy

[amyz]

Napisane przez AnulaQa

Najgorsze są te pytania
A gdzie sól?- no kurcze, tam gdzie zawsze
Gdzie masło?- gdzieś tam w lodówce przecież leży
Mamy musztardę?; $%$$%$%
Żabciu, a garnek gdzie?- W dupie!

zwolnią mnie przez Was z pracy za ciągłe śmianie się zamiast pracować