Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[ja :)]

Napisane przez Lucy31

No jasne Chociaż życzę Ci aby w tej ciąży już Cię to nie męczyło

Dzięki


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

aninis bavaria jest w auchanie i p&p

Wiem, ale w Auchanie nie ma dobrego pieczywa i nie kupię też wędlinki dobrej. A w Carrefourze jak jestem, to w Sarnim Stoku i zahaczam o Krakowski Kredens po wędlinkę. A dzisiaj wyczaiłam, że mają tam syrop z cebuli hahaha

[ja :)]

Oglądam prody wlasnie. Ale jedna laska szaleje ojacie zupełnie nie panuje nad sobą biedna. Wspolczuje tym położnym takich hardocorowych pacjentów choć pewnie dla nich to norma bo zupełnie ich nie ruszają te krzyczące laski


Sent from my iPhone using Tapatalk

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

tak pamiętam i sama też pisałam wtedy o tokso, ale jakoś nie skojarzyłam wtedy surowego mięsa z szynką dojrzewającą nooo budyń ciążowy
tak samo jak np. wiem, że nie mogę jeść w ciąży serów pleśniowych i ubolewam nad tym, bo uwielbiam Turka blue
ale np. zszokowałam się jak wyczytałam, że nie mogę jeść oscypków, bo można się zarazić listeriozą... a też je lubię

Możesz o ile są z mleka pasteryzowanego- te z Turka przecież często są
A co do oscypków to niestety, tu już ciężko o sprawdzone źródło i sama obywam się smakiem. A ja najbardziej lubię te białe, niewędzone

[ja :)]

W ogóle przyszła mi kurtka z h&m. Lekko za luźna ale zostawię bo w zimie przyda sie jakis gruby sweter pod spod.
Apropos - Widzialyscie hdzies jakis fajny gruby sweter? Najlepiej rozpinany - nie musi byc ciążowy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

Dziwne. Często tam robię badania i nigdy nie miałam tak dziwnie podzielone.No nic, skoro tylko ten mocz się nie zgadza to nie przejmowałabym się, różnice nie są tak duże.
A na Kresowej też mały parking. Ta główna Diagnostyka na Piłsudskiego jest rzut beretem od tej na Komorowickiej i tam jest duży parking.

Ja też tak pierwszy raz dostałam i nie rozumiem tego, ale tak jak napisałaś różnice niewielkie, więc poczekam co powie lekarz. Zresztą mocz powtórzyć to nie problem, gorzej by było z tą krzywą cukrową. Ale byłam jedyną osobą w tym dniu z LuxMedu, a na wydrukach mam wyraźnie wpisany LuxMed. I poza mną w tym dniu test glukozy robiła jeszcze taka ponad 80 letnia babcia, więc nie sądzę, że miałaby taki dobry wynik (w sensie, że ten co dostałam jest jej wynikiem).
Na Kresowej pod diagnostyką jest parking na 3 samochody, ale można spokojnie na ulicy wcześniej zostawić (po jednej stronie jest zakaz, a po drugiej można stawać) nie pamiętam jej nazwy, ale z niej się w Kresową skręca.

A widziałaś skoszony fotoradar przy Dworcu? Czytałam, że pomoc drogowa się nie zmieściła w zakręcie i go skosiła. Miałam dzisiaj taki czarny humor jak jechałam do Sarniego Stoku i mówię do męża, że powinniśmy się zatrzymać i tam znicz zapalić.

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

W ogóle przyszła mi kurtka z h&m. Lekko za luźna ale zostawię bo w zimie przyda sie jakis gruby sweter pod spod.
Apropos - Widzialyscie hdzies jakis fajny gruby sweter? Najlepiej rozpinany - nie musi byc ciążowy


Sent from my iPhone using Tapatalk

no właśnie ja nie widziałam żadnego ciekawego.
Ostatnio kupiłam taki gruby wełniany i jest fajny, z tym,że to typu narzutka, więc nie jest zapinany:/

[Aninis]

Napisane przez ja :)

No szpital mam nadzieje ze sie szybko wykuruje. Głupia jesień buu.

A na palcu da bardziej i mniej bolesne punkty - nie wiem czy jakieś nerwy czy co ale pewnie trafili Ci w ten bardziej bolesny punkt. Ale przynajmniej masz juz z głowy wyniki dobre i zero kłucia


Sent from my iPhone using Tapatalk

To pewnie w ten nerw poszło, bo 3 dni mnie bolało.

A Ty dalej chora? Ostatnio pisałaś, że już troszkę lepiej.

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

Ja też tak pierwszy raz dostałam i nie rozumiem tego, ale tak jak napisałaś różnice niewielkie, więc poczekam co powie lekarz. Zresztą mocz powtórzyć to nie problem, gorzej by było z tą krzywą cukrową. Ale byłam jedyną osobą w tym dniu z LuxMedu, a na wydrukach mam wyraźnie wpisany LuxMed. I poza mną w tym dniu test glukozy robiła jeszcze taka ponad 80 letnia babcia, więc nie sądzę, że miałaby taki dobry wynik (w sensie, że ten co dostałam jest jej wynikiem).
Na Kresowej pod diagnostyką jest parking na 3 samochody, ale można spokojnie na ulicy wcześniej zostawić (po jednej stronie jest zakaz, a po drugiej można stawać) nie pamiętam jej nazwy, ale z niej się w Kresową skręca.

A widziałaś skoszony fotoradar przy Dworcu? Czytałam, że pomoc drogowa się nie zmieściła w zakręcie i go skosiła. Miałam dzisiaj taki czarny humor jak jechałam do Sarniego Stoku i mówię do męża, że powinniśmy się zatrzymać i tam znicz zapalić.

WIem, ale co tam jestem to nawet przy ulicy jest zawalone autami

Nie widziałam, ja rzadko ostatnio jeżdżę w tamtą stronę, a do Zusu to mi mama jeździ A ty mieszkasz gdzieś w okolicy SS?

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

Możesz o ile są z mleka pasteryzowanego- te z Turka przecież często są
A co do oscypków to niestety, tu już ciężko o sprawdzone źródło i sama obywam się smakiem. A ja najbardziej lubię te białe, niewędzone

serioooo a ja się męczę o omijam je nawet wzrokiem jak jestem w sklepie, żeby sobie smaka nie robić

[ja :)]

Napisane przez butterfly20

no właśnie ja nie widziałam żadnego ciekawego.
Ostatnio kupiłam taki gruby wełniany i jest fajny, z tym,że to typu narzutka, więc nie jest zapinany:/

Chyba musze mamie zlecic zeby mi zrobila zanim mrozy przyjda..

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

serioooo a ja się męczę o omijam je nawet wzrokiem jak jestem w sklepie, żeby sobie smaka nie robić

haha no seriooo
Pamiętam jak w poprzedniej ciąży przeżyłam katusze, bo w pracy dostałyśmy od klienta pełno francuskich serów pleśniowych, camemberty itp, a uwielbiam. Tyle,że niestety- z mleka niepasteryzowanego. Nawet sobie tłumaczyłam w googlach francuskie słowa,żeby mieć pewność, ale niestety... nie skosztowałam. Bo panikara to moje czwarte imię

[ja :)]

Napisane przez Aninis

To pewnie w ten nerw poszło, bo 3 dni mnie bolało.

A Ty dalej chora? Ostatnio pisałaś, że już troszkę lepiej.

Ja juz czuje sie jak mlody Bóg duzo lepiej, tylko zatoki jeszcze zapchane i chrypka, ale poza tym to bez porownania lepiej. Takze czosnek i cebula dały rade

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez butterfly20

haha no seriooo
Pamiętam jak w poprzedniej ciąży przeżyłam katusze, bo w pracy dostałyśmy od klienta pełno francuskich serów pleśniowych, camemberty itp, a uwielbiam. Tyle,że niestety- z mleka niepasteryzowanego. Nawet sobie tłumaczyłam w googlach francuskie słowa,żeby mieć pewność, ale niestety... nie skosztowałam. Bo panikara to moje czwarte imię

Motyl a co ty jeszcze nie spisz o tej porze to do Ciebie nie podobne


Ja sie ewakuuje. Ide pod prysznic i lece w kime.

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

WIem, ale co tam jestem to nawet przy ulicy jest zawalone autami

Nie widziałam, ja rzadko ostatnio jeżdżę w tamtą stronę, a do Zusu to mi mama jeździ A ty mieszkasz gdzieś w okolicy SS?

Zupełnie nie w okolicy SS. Mieszkam na os. Wojska Polskiego (czyli rejon lotniska), więc totalnie nie ta część. Ode mnie najbliżej mam chyba do Gemini... chociaż wcześniej jest Kaufland i to śmieszne mini centrum handlowe na wprost, co wybudowali. Ale jakoś nie lubię w Kauflandzie robić zakupów.
Auchan jest takie wielkie, że muszę mieć ochotę, żeby po nim tyle łazić.
A do Carrefoura zaczęliśmy dopiero w tym roku jeździć, jakoś nie lubiłam tego sklepu sama nie wiem czemu, raz weszłam z musu i jakoś się przekonałam, że nie jest źle. A tak to w SS tylko do Krakowskiego Kredensu wchodziliśmy, chociaż tutaj też trzeba uważać co się kupuje, z wędlin to dosłownie może 2 są bez tych wszystkich EEE i innych syfów, z kiełbas tak samo.

[marciar7]

Łojezu jak późnio się zrobiło ! cały dzien przy kompie pracowałam masakra.. kregosłup mi siada a trochę ćwiczyłam by to zlgaodzić. chyba czas się kłaść pod kołderke

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

co myślicie o tych leginsach? dziś po raz pierwszy założyłam swoje z lumpa z mothercare i kurcze..ale super sprawa!

http://allegro.pl/30-spodnie-bryczes...428368554.html

http://allegro.pl/spodnie-leginsy-ci...689631685.html

[Lucy31]

Napisane przez Aninis

serioooo a ja się męczę o omijam je nawet wzrokiem jak jestem w sklepie, żeby sobie smaka nie robić

Nie męcz się nie męcz Z pasteryzowanego wcinaj. Smacznego

[marciar7]

By the way...
natknęłam się na bardziej naukową nazwę naszych kalafiorów i innych budyni... PREGNAZJA nie słyszałam o tym a tu proszę:

https://parenting.pl/portal/co-to-jest-pregnezja
http://dzieci.pl/kat,1033563,title,P...uticaid=615db0

[Basieku1]

Napisane przez Aninis

Ja ostatnio miałam mega smaka na limonkowe piwko. Niestety w osiedlowym tesco nie mają bawarii, w ogóle bida taka na stoisko z piwami, że szkoda gadać. I też kupiłam Lecha Free (zwykłego, bo nie było smakowych), wycisnęłam cytrynę i dodałam miodu... a później doczytałam, że to 0,5 ale to była taka mała butelka 0,33.
A dzisiaj też szukałam Bawarii w Carrefourze, ale nie było. Za to kupiłam Warkę Radler limonkową i prosiłam męża, żeby 2 razy sprawdził, czy ma 0,0 % pomimo tego, że na butelce jak byk wielkie 0,00% napisane [COLOR="Silver"]

też czaiłam się na radlera ale niestety w tesco nie było, dzisiaj byłam w Piotr i Paweł i kupiłam ostatnią bavarię jabłkową, chyba jutro wypiję

marciar7 wizualnie te pierwsze lepsze ja kupiłam leginsy w h&m z miesiąc temu i nadal leżą nieużyte, bo ostatnio zainwestowałam tam w jeansy i o dziwo trafiły mi się dzwony

piszecie o badaniach na glukozę ... ja muszę iść za dwa tygodnie i już mam pietra 3 kłucia w jeden dzień to stanowczo o 2 za dużo

[ja :)]

Marciar nie widze dokładnie na telefonie ale wydaje mi sie ze te pierwsze fajniejsze. Ciekawe jak z jakością bo cena spoko. Jak sie zdecydujesz to daj znac jaka jakość


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Basieku nie pękaj będziemy razem sie kloc za 2 tyg damy rade!


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Dobra serio ide spac.. Dobranoc!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[figa84]

Napisane przez wykalacka

Omg jaka ta głowa wielka!

może poćwiczyczym te baloniki

Napisane przez Aninis

Nie strasz, bo jeszcze się okaże, że krzywa cukrowa też nie moja
To jest tak, że mam na 1 wydruku: morfologię krwi, badanie moczu, test obciążenia glukozą.
A na 2 wydruku mam: morfologię krwi (wszystko dokładnie tak samo jak na 1 wydruku), badanie moczu (gdzie wzrasta ph i pojawia się ślad leukocytów), nie ma testu obciążenia glukozą, ale jest za to kreatynina, glukoza, sód, potas, magnez, tsh (których na 1 wydruku nie ma).
Wszędzie moje nazwisko i pesel
no zagadka normalnie, a pierwszy raz robiłam w tym labie

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------


Diagnostyka.
Do tej pory robiłam w labie na Komorowickiej i tam też odbierałam wynik. Ale wnerwia mnie tam brak miejsc na parkingu.
Więc teraz pojechałam do ich labu na Kresowej (bo wiedziałam, że 2h posiedzę, a to jest w domku jednorodzinnym i trochę na zadupiu)
i powiedzieli mi, że wynik mam odebrać w swojej przychodni a nie u nich
Niby ta sama firma, tylko na innej ulicy a zupełnie inaczej.

nigdy nie dostałam od nich podwójnych wyników, a robię najczęściej tam.

Napisane przez butterfly20

Ja od jakiejś godziny studiuję na blogach i stronach parentingowych tematy: bunt dwulatka,upiorny dwulatek itepe. Zgadnijcie dlaczego:brzydal :

hmmm.... nie wiem
Mam w domu książke w której jest wykres kiedy mniej więcej przypadają te gorsze okresy, niestety na dwulatku się nie kończą

Napisane przez ja :)

Oglądam prody wlasnie. Ale jedna laska szaleje ojacie zupełnie nie panuje nad sobą biedna. Wspolczuje tym położnym takich hardocorowych pacjentów choć pewnie dla nich to norma bo zupełnie ich nie ruszają te krzyczące laski


Sent from my iPhone using Tapatalk

który odcinek? przebrnełam przez kilka raptem, ale może wart obejrzenia


Obejrzałam raptem film a tu 3 strony do nadrobienia

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:44 ----------

Wszystkie śpią? A ja nie mogę, bo jestem skopana.... a łobuz śpi to nie zapoda kodem :p

[wykalacka]

Napisane przez butterfly20

Ja od jakiejś godziny studiuję na blogach i stronach parentingowych tematy: bunt dwulatka,upiorny dwulatek itepe. Zgadnijcie dlaczego:brzydal :

Czyżby bunt dwulatka?

Napisane przez ja :)

Oglądam prody wlasnie. Ale jedna laska szaleje ojacie zupełnie nie panuje nad sobą biedna. Wspolczuje tym położnym takich hardocorowych pacjentów choć pewnie dla nich to norma bo zupełnie ich nie ruszają te krzyczące laski


Sent from my iPhone using Tapatalk

Właśnie! Muszę porody nadgonić, obejrzalam chyba tylko 2 odc., bo dzisiejsze foty mnie przeraziły

[NanaR]

A ja jeszcze nie śpię czuwa nad mama chyba coś jej zaszkodziło i od 21 wymiotuje biedna nawet woda a jeszcze ta ręką zlamana no tak mi jej szkoda. Oby to nie wirus bo nie chciałabym się zarazić ale nie zostawię jej przecież samej. Dzień się zaczął tak miło a potem już tylko gorzej. Mam nadzieje ze uda się jej zasnąć to poczuje się lepiej. Dobranoc wszystkim mamusiom i miłego weekendu

[agaczilla21]

Wykalacka nie ma sie czym przerażać. To nie jest takie straszne. Dla mnie te zdjęcia są cudowne i prawdę mówiąc chciałabym mieć takie swoje...mimo ze moje porody nie nalezaly do latwych i szybkich to mam bardzo mile wspomnienia. Cieszę się że M byl ze mną, ze mnie wspieral...a jak juz główka wyjdzie to jest praktycznie po wszystkim...a jak Ci Dzidziusia na klatę dadzą to nowa energia wstępuje 😊

[for_you_for_me]

Napisane przez Lucy31

To mamy tak samo Moja mnie cmoka, mówi do mnie "kochanie" co drugie słowo, a ja czekam aż skończy i szukam wymówki aby zwiać czym prędzej No cóż, nie odwzajemniam jej uczucia, że tak to ładnie ujmę

ja mam to samo . Nie to żebym może nie lubiła mojej teściówki, ale często działa mi na nerwy tą zbytnią czułością i troską. Ja też pierwsza do swojej nie dzwonię, no może raz czy 2 się zdarzyło. Za to ona do mnie co 2-3 dni i jeszcze ma darmowe minuty, a że ona gadaczka straszna to pół godziny to jest norma, a czasami i 2 razy dziennie zadzwoni jak jej się nudzi. Po za tym mieszka nie tak daleko więc praktycznie co 2 tygodnie się widzimy. Choć ona to by chciała, żeby częściej ją odwiedzać a najlepiej to chyba z nią mieszkać. Trochę przypomina mi się to powiedzenie, że " można kota zagłaskać na śmierć".

[ja :)]

Napisane przez figa84

może poćwiczyczym te baloniki







nigdy nie dostałam od nich podwójnych wyników, a robię najczęściej tam.







hmmm.... nie wiem

Mam w domu książke w której jest wykres kiedy mniej więcej przypadają te gorsze okresy, niestety na dwulatku się nie kończą









który odcinek? przebrnełam przez kilka raptem, ale może wart obejrzenia





Obejrzałam raptem film a tu 3 strony do nadrobienia

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:44 ----------

Wszystkie śpią? A ja nie mogę, bo jestem skopana.... a łobuz śpi to nie zapoda kodem :p

Chyba 17. Ale ja nie oglądam po kolei tylko jak mi sie włączy


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez agaczilla21

Wykalacka nie ma sie czym przerażać. To nie jest takie straszne. Dla mnie te zdjęcia są cudowne i prawdę mówiąc chciałabym mieć takie swoje...mimo ze moje porody nie nalezaly do latwych i szybkich to mam bardzo mile wspomnienia. Cieszę się że M byl ze mną, ze mnie wspieral...a jak juz główka wyjdzie to jest praktycznie po wszystkim...a jak Ci Dzidziusia na klatę dadzą to nowa energia wstępuje

Dokładnie tak jak główka wyjdzie to nagle cały bol znika. Magia a jak kłada na klacie to w ogóle juz nic nie pamiętasz znowu mozesz rodzic
Ale takiego zdjęcia nie chciałbym miec
Mam foty z momentu na 30sek po wyjściu z brzucha jak młoda jest na klacie i sa boskie moj tz dobrze sie spisał choć jak kiedys pisałam zapomniał ze foty ma robieni dobrze ze położna mu przypomniała jak stał z aparatem w ręce


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Dzien dobry. Przeklinam zmianę czasu. Moje dziecko wstaje o 6 a nawet 5:30 z tej okazji.. I chory facet w domu - to nie sprzyja zdrowiu psychicznemu
W krk szaro buro i ponuro ale ponoc ma sie rozpogodzic pozniej. Oby bo chciałam wreszcie wyjsć na spacer po tygodniu w domu..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[butterfly20]

Na mnie te zdjęcia wrażenia nie robią, oglądałam "Położne" jak jeszcze leciało na TVN Style i tam czasem też były takie obrazki

Napisane przez ja :)

Ja juz czuje sie jak mlody Bóg duzo lepiej, tylko zatoki jeszcze zapchane i chrypka, ale poza tym to bez porownania lepiej. Takze czosnek i cebula dały rade

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------


Motyl a co ty jeszcze nie spisz o tej porze to do Ciebie nie podobne


Ja sie ewakuuje. Ide pod prysznic i lece w kime.

ja nigdy nie śpię o tej porze, natomiast po prostu rzadko siedzę o takiej godzinie przed kompem najcześciej idę czytać książkę

Napisane przez Aninis

Zupełnie nie w okolicy SS. Mieszkam na os. Wojska Polskiego (czyli rejon lotniska), więc totalnie nie ta część. Ode mnie najbliżej mam chyba do Gemini... chociaż wcześniej jest Kaufland i to śmieszne mini centrum handlowe na wprost, co wybudowali. Ale jakoś nie lubię w Kauflandzie robić zakupów.
Auchan jest takie wielkie, że muszę mieć ochotę, żeby po nim tyle łazić.
A do Carrefoura zaczęliśmy dopiero w tym roku jeździć, jakoś nie lubiłam tego sklepu sama nie wiem czemu, raz weszłam z musu i jakoś się przekonałam, że nie jest źle. A tak to w SS tylko do Krakowskiego Kredensu wchodziliśmy, chociaż tutaj też trzeba uważać co się kupuje, z wędlin to dosłownie może 2 są bez tych wszystkich EEE i innych syfów, z kiełbas tak samo.

Też mam najbliżej do Gemini, ja z kolei mieszkam niedaleko Krakowskiej Woj. Polskiego dobrze znam, bo miałam tam koleżanki no i pracowałam w tamtym rejonie

Napisane przez marciar7

Łojezu jak późnio się zrobiło ! cały dzien przy kompie pracowałam masakra.. kregosłup mi siada a trochę ćwiczyłam by to zlgaodzić. chyba czas się kłaść pod kołderke

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

co myślicie o tych leginsach? dziś po raz pierwszy założyłam swoje z lumpa z mothercare i kurcze..ale super sprawa!



http://allegro.pl/spodnie-leginsy-ci...689631685.html

Jak dla mnie pierwsze lepsze. Aczkolwiek ja nie przepadam za tego typu spodniami, bo ja lubię albo typowe legginsy, bez szwów, kieszonek, dodatków, albo typowe spodnie i te już z kieszeniami.
Tylko przygotuj się,że będą się szybko mechacić:/

Napisane przez marciar7

By the way...
natknęłam się na bardziej naukową nazwę naszych kalafiorów i innych budyni... PREGNAZJA nie słyszałam o tym a tu proszę:


http://dzieci.pl/kat,1033563,title,P...uticaid=615db0

zwał jak zwał, efekt ten sam Ale następnym razem już nie będziesz mówiła o kisielu tylko błyśniesz wiedzą

Napisane przez figa84

może poćwiczyczym te baloniki



nigdy nie dostałam od nich podwójnych wyników, a robię najczęściej tam.



hmmm.... nie wiem
Mam w domu książke w której jest wykres kiedy mniej więcej przypadają te gorsze okresy, niestety na dwulatku się nie kończą




który odcinek? przebrnełam przez kilka raptem, ale może wart obejrzenia


Obejrzałam raptem film a tu 3 strony do nadrobienia

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:44 ----------

Wszystkie śpią? A ja nie mogę, bo jestem skopana.... a łobuz śpi to nie zapoda kodem :p

wczoraj na zajęciach babka mnie "pocieszyła,że ma ośmiolatka i ejst jeszcze gorzej tylko taki to już zakomunikuje, da się normalnie pogadać. A moja powie nie i koniec. Albo zaryczy i żadne rozmowy nie są możliwe
Ja naprawdę nie wiem co się z nią dzieje,ale jak zawsze chodziłyśmy na zajęcia i uwielbiała (a chodzimy już ponad 1,5 roku) tak po przerwie wakacyjnej lubi jakby mniej. A wczoraj to mi robiła histerię i nie chciała tam być...a przecież wszystkich zna już doskonale. I tak raz beczała, potem uczestniczyła w zabawach i sie śmiała. A potem znowu ryczała.
A jak przyszłyśmy to najpierw mówiła,że wracamy do domku, a potem nagle zaczęła do wszystkich podchodzić i się witać...
Cóż za zmienność nastrojów...
Albo chce iść na plac zabaw, a jak tam jest to nagle już nie chce tam być WTF gdzie moje kochane dziecko??

[agaczilla21]

Ja 😊 u mnie się wypogadza wiec pewnie idzie w kierunku krk 😊

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

Chyba 17. Ale ja nie oglądam po kolei tylko jak mi sie włączy


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------




Dokładnie tak jak główka wyjdzie to nagle cały bol znika. Magia a jak kłada na klacie to w ogóle juz nic nie pamiętasz znowu mozesz rodzic
Ale takiego zdjęcia nie chciałbym miec
Mam foty z momentu na 30sek po wyjściu z brzucha jak młoda jest na klacie i sa boskie moj tz dobrze sie spisał choć jak kiedys pisałam zapomniał ze foty ma robieni dobrze ze położna mu przypomniała jak stał z aparatem w ręce


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Dzien dobry. Przeklinam zmianę czasu. Moje dziecko wstaje o 6 a nawet 5:30 z tej okazji.. I chory facet w domu - to nie sprzyja zdrowiu psychicznemu
W krk szaro buro i ponuro ale ponoc ma sie rozpogodzic pozniej. Oby bo chciałam wreszcie wyjsć na spacer po tygodniu w domu..


Sent from my iPhone using Tapatalk

oł em dżi moja wstała dopiero godzinkę temu.

[agaczilla21]

Moje po 4 gadaly a jak zasnęły to wstaly o 6...

[Elena_22]

Hej
Ja już po śniadanku, dzisiaj wyjątkowo mam apetyt .
Pospaliśmy tylko do 8, bo nasza mała ciągle wołała nas, żebyśmy wstawali, bo jej smutno samej, śmieszyło mnie to: mamo,bądź taka dobra i już wstań, i w końcu powstawaliśmy .
Jeszcze chwilka relaksu, mąż posprząta samochód i wyjeżdżamy do moich rodziców i na groby bliskich z mojej rodziny, przenocujemy a jutro przy powrocie pojedziemy na groby zmarłych ze str. męża.
Może to trochę nie bardzo, ale cieszę się na ten wyjazd, bo do moich rodziców zjeżdża się cała rodzina, którą mam okazję widywać tylko przy takich okazjach.

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez figa84

oj my chodzimy w kółko od mniej wiecej 3 roku życia, kiedy dorobiłśmy się pierwszej różowej plomby na bilansie 4 latka to było już tak kolorowo, że pediatra nie mogła uwierzyć, że ona jest w stanie dać sobie te zęby robić
A z 1 też miałyśmy przejścia. Ortodonta powiedziała, że najpierw powinny wyjść 6, a potem iść 1 to idą wtedy we właściwe miejsce. Nam zaleciła "przełożenie do pudełka" mleczaków - mała dumna, bo dostała dyplom i pierścionek oraz mogła sobie wybrać pudełeczko na mleczaki

Moja też liczyła na kolorowe plomby, już zawczasu kolory sobie wybierała, bo jej koleżanki mówiły, że takie dają, ale nie ma dziur i plomby nie dostała .
Powiem Ci, że jak szły jej jedynki, to szóstki już dawno miała, a i tak na początku te jedynki wyszły strasznie krzywo ( może też dlatego, ze jeszcze jedynki mleczaki siedziały), teraz wszystko samo się równa, ale liczymy się z tym, że może będzie nosiła aparat ( u nas w rodzinie możemy pochwalić się ładnymi zębami, dentysta mówi, że mam piękne, mąż już nie bardzo), najważniejsze, aby potem było wszystko dobrze.

Fajne , bardzo mi się podobają takie drobne gesty ze str. lekarzy, dentystów w stosunku do dzieci. Za moich czasów gabinet dentystyczny wyglądał co najmniej jak sala tortur, dobrze, że nie miałam okazji bywać, ale co widziałam, to widziałam .

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez figa84

Widziałyście jakie śmieszne kombinezony?
http://boginieprzymaszynie.shoplo.co...ia/kombinezony

Cudne , mnie tylko cena odstrasza .

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez NanaR

Aj się zdenerwowałam bo w pracy pytałam o wypłatę jakiś czas temu czy ZUS mnie przejmuje czy zakład będzie mi wypłaca i z ZUSEM się rozliczał i miała być druga wersja i powinnam dostać do dziś wypłatę a tu wypłaty nie ma na szczęście koleżanka jest kadrowa zadzwoniłam a ta mi mówi ze ona zadzwoniła do pyta w środę i jednak zus mnie przejmuje i dopiero wczoraj wysłała wszystkie moje papiery i chorobowe a ZUS ma 30 dni na rozpatrzenie a wypłaca do 25 wiec prawdopodobnie wypłatę z wyrownanie dostane w grudniu przed świętami. No załamałam się poprostu ona powinna to dopilnować i juz miesiąc temu wysłać papiery a tak jestem do tylu i tak wyprawkę dopiero kupie w grudniu czy styczniu a chciałam sobie po trochu kupowac kompletowac. Ale się zdenerwowałam.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

No i teraz będę musiała dodatkowo jeździć do miasta 21km żeby dostarczyć każde chorobowe do ZUSu.

O, to nieciekawie . Żebyś sama jeszcze musiała dopominać się o pieniądze, które Ci się należą .