Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.3

[alutka29]

Dziewczyny powiedzcie mi bo czekam na @ to nie brać pregna plus czy brać dalej ?

[gingerbre]

Napisane przez alutka29

Dziewczyny powiedzcie mi bo czekam na @ to nie brać pregna plus czy brać dalej ?

Ja bym brała dalej Przed ciążą brałam jako dodatkowe witaminy. Na opakowaniu chyba nawet pisze, ze dla kobiet w ciąży i dla starających się.

[201801291006]

Alutka ja również cały czas biorę pregne plus.

Paulinajazy co z Twoją betą ?

[paulinajazy]

Napisane przez migotkaaa_83

Alutka ja również cały czas biorę pregne plus.

Paulinajazy co z Twoją betą ?

Ja mam robić betę 12 listopada - to jest dwa tyg po zabiegu, więc chyba nie będę wcześniej jej robiła.

[201801291006]

Tak myślałam że to w tym tygodniu, nie pamiętałam dokładnie kiedy

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Lula jak się czujesz?

[Mala218]

Witajcie dziewczyny.

Bardzo długo mnie tu nie było, ale wyjechalismy za granicę i odlozylismy starania ma bliżej nie określona przyszłość, czyli na teraz.Bylam w Pl 3 tyg w tym z 6 razy u Dr.Przyjal mnie bardzo ciepło.Zdecydowal,że nie mamy czasu na zabieg bo jestem za krótko, ale zrobimy droznosc.Umawial mnie na wizyty bardzo późno tj.na 23 przyjmował po 1 w nocy.Wiem że to ze względu na dużą ilość pacjentek.Kiedy już mnie przyjął okazało się że z drożności rezygnujemy ponieważ mam ładna owulacje i próbujemy AID na tzw.va bank.Na następnym monitoringu zastrzyk i w zeszły piątek klinika macierzyństwo aby wykonać zabieg.Nie powiem od początku miałam złe przeczucia mąż wierzył. W klinice dziwnie z nami rozmawiali zaniepokoilo mnie to jednak dopiero w gabinecie przeżyłam szok raz ze pomimo zastrzyku pecherzyk"niby" nie pekl po drugie informacja że do zabiegu nie dojdzie że względu na nową ustawę.Strasznie to przeżyłam niby nic nie było pewne ale nastąpiła się na zabieg wierzyłam że teraz się uda.Jednak doktor nic nie mógł zrobić. Nie rozumiem tego.Niby wcześniej nie słyszałam o tej ustawie jakoś nie obilo mi się o uszy.Czytajac o niej nie rozumiałam jej do końca. Myślałam, że dotyczy jedynie samotnych kobiet nie mężatek.W tym samym dniu dr zadzwonił żeby przyjechać do Tarnowa wykonał badanie drożności wszystko idealnie.Niepokoil mnie nie pekniety pecherzyk,a na wizycie okazało się że był piękny.Dr powiedział że ten dzień był idealny na zapłodnienie i był pewny żeby się udało.Przepisal jednak leki na owulacje i zastrzyk.Kazal zacząć zażywać w styczniu i później na monitoring ale czy jest sens?Czy nastawić się na zmianę przepisów, na jakąkolwiek szansę na nasze maleństwo?

[GGI]

Napisane przez Mala218

Witajcie dziewczyny.

Bardzo długo mnie tu nie było, ale wyjechalismy za granicę i odlozylismy starania ma bliżej nie określona przyszłość, czyli na teraz.Bylam w Pl 3 tyg w tym z 6 razy u Dr.Przyjal mnie bardzo ciepło.Zdecydowal,że nie mamy czasu na zabieg bo jestem za krótko, ale zrobimy droznosc.Umawial mnie na wizyty bardzo późno tj.na 23 przyjmował po 1 w nocy.Wiem że to ze względu na dużą ilość pacjentek.Kiedy już mnie przyjął okazało się że z drożności rezygnujemy ponieważ mam ładna owulacje i próbujemy AID na tzw.va bank.Na następnym monitoringu zastrzyk i w zeszły piątek klinika macierzyństwo aby wykonać zabieg.Nie powiem od początku miałam złe przeczucia mąż wierzył. W klinice dziwnie z nami rozmawiali zaniepokoilo mnie to jednak dopiero w gabinecie przeżyłam szok raz ze pomimo zastrzyku pecherzyk"niby" nie pekl po drugie informacja że do zabiegu nie dojdzie że względu na nową ustawę.Strasznie to przeżyłam niby nic nie było pewne ale nastąpiła się na zabieg wierzyłam że teraz się uda.Jednak doktor nic nie mógł zrobić. Nie rozumiem tego.Niby wcześniej nie słyszałam o tej ustawie jakoś nie obilo mi się o uszy.Czytajac o niej nie rozumiałam jej do końca. Myślałam, że dotyczy jedynie samotnych kobiet nie mężatek.W tym samym dniu dr zadzwonił żeby przyjechać do Tarnowa wykonał badanie drożności wszystko idealnie.Niepokoil mnie nie pekniety pecherzyk,a na wizycie okazało się że był piękny.Dr powiedział że ten dzień był idealny na zapłodnienie i był pewny żeby się udało.Przepisal jednak leki na owulacje i zastrzyk.Kazal zacząć zażywać w styczniu i później na monitoring ale czy jest sens?Czy nastawić się na zmianę przepisów, na jakąkolwiek szansę na nasze maleństwo?

To faktycznie Wam się nie podażyło przykro mi. Kochana ale się nie poddawaj w=pamiętaj że nadzieja umiera ostatnia. Tak z tymi przepisami posranymi w PL i wstrzymaniem wszelkich zabiegów to jakaś paranoja. Następnym razem jak Wam się uda przyjechac do PL to będzie wiadomo co i jak. Życzę wszystkiego naj...

[Mala218]

Dziękuję.Dr kazał być początkiem lutego.Zobaczymy czy do tego czasu coś ruszy.Niewiem czy wogole zaczynać z tymi lekarstwami

[GGI]

Napisane przez Mala218

Dziękuję.Dr kazał być początkiem lutego.Zobaczymy czy do tego czasu coś ruszy.Niewiem czy wogole zaczynać z tymi lekarstwami

Jeśli jestś pewna że zjedziesz do PL to bierz. Będzie duża szansa na szczał w 10

[asiorekkkk]

Tzn ze nadal cała procedura jest zawieszona? Myslalam ze juz ruszyło wszystko

[liliana_89]

Hej,

Mam pytanie. Końcem lipca miałam laparo. Jednak nie dostałam biologicznie m. Poszłam do Pana Dr P i od piątku brałam duphaston 3x1 przez 10 dni potem miała być m i od 2-6 dc Clo. 2x2. Dophaston wziełam 2 dni i w niedz. dostałam m. Jednak nie byłam pewna czy to plamienie czy m więc wziełam jeszcze w niedz. i poniedz. duph. 3x1 i dzisiaj nie wiem co robić... Czy brać Clo 2x2 czy kontynuować Duph. ?

Doradźcie...

Pozdrawiam

[gingerbre]

Napisane przez liliana_89

Hej,

Mam pytanie. Końcem lipca miałam laparo. Jednak nie dostałam biologicznie m. Poszłam do Pana Dr P i od piątku brałam duphaston 3x1 przez 10 dni potem miała być m i od 2-6 dc Clo. 2x2. Dophaston wziełam 2 dni i w niedz. dostałam m. Jednak nie byłam pewna czy to plamienie czy m więc wziełam jeszcze w niedz. i poniedz. duph. 3x1 i dzisiaj nie wiem co robić... Czy brać Clo 2x2 czy kontynuować Duph. ?

Doradźcie...

Pozdrawiam

Jak dostałaś plamienia, to powinnaś przerwać branie progesteronu. Jak dalej go bierzesz, to powstrzymujesz krwawienie. W niedziele juz nie powinnaś brać i byłby to Twój pierwszy dzień cyklu. Miesiączka na pewno by się rozkręcila, nie potrzebnie dalej brałas.

[liliana_89]

No właśnie u mnie to tak nie zawsze się rozkręci... Brałam bo nie wiedziałam co to do końca jest... A jakbym dzisiaj zaczeła brać clo? Albo dalej brać duphaston jeszcze 5 dni i wtedy też dostane znowu m? ... Nie wiem

[BeataAmelka]

Lilianko najlepiej idź na monitoring do dr
Trudno powiedzieć, co to jest.. :-(

[liliana_89]

Z m na monitoring pojde? Teraz już wiem, że to m...

[gingerbre]

Napisane przez liliana_89

Z m na monitoring pojde? Teraz już wiem, że to m...

Ja bym pewnie jutro wzięła clo. Brałam ostatnio od 4 dnia cyklu przez 5 dni. Liczyłabym, że niedziela to pierwszy dzień cyklu. Duphaston przerywasz, jak tylko dostaniesz plamienia.

[BeataAmelka]

Kochana ja byłam 3-4 w 2 dc. Dr zawsze mi mówił, że 2 dc to najlepszy dzień na obejrzenie jajników
Gdybym wiedziała, że nadal masz ten dylemat o którym pisałaś na prv to bym dziś zapytała dr, byłam o 8-mej na wizycie :-(

[liliana_89]

Ojej no widzisz... A to nic... Dziękuję bardzo za chęci. Ja bym wzieła teraz clo 2x2 i pojadę pewnie na monitoring... Chyba że nic nie brać... Masakra jaki dylemat... :-(

[BeataAmelka]

A dziś masz 2 dc? Jak jedziesz na monitoring to może nie bierz leków, a jak nie jedziesz to weź i potraktuj to jako początek cyklu tak jak Ginger mówi . Bo już 12:30 i chyba nie ma sensu brać leków, gdybyś jednak się wybrała... Ja drugi cykl po histeroskopii operacyjnej dostałam 10 dni po pierwszym cyklu i nie mogłam uwierzyć, że to @. Byłam w 2 dc na monitoringu i potwierdził ze prawdziwa @

[liliana_89]

Dzisiaj 3 dc a wcześniej jeszcze delikatne plamienie przez 2 dni. Clo mialam wziasc od 2-6 dc 2x2 tabl. Pojadę chyba na ten monitoring...

[asiorekkkk]

Dziewczyny czy ta procedura in vitro dalej s
Jest zawieszona? Nadal nic nie mozna działać?

[gingerbre]

Napisane przez liliana_89

Z m na monitoring pojde? Teraz już wiem, że to m...

Tym się nie przejmuj. W cyklu w którym zaciazylam, byłam u doktora pod koniec okresu, wtedy kazał mi brac clo, wiec możliwe, że zaczęłam je brać nawet później niż w 4 dniu cyklu

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez asiorekkkk

Dziewczyny czy ta procedura in vitro dalej s
Jest zawieszona? Nadal nic nie mozna działać?

Jest zawieszona dopóki ministerstwo jakiegoś dokumentu, który jest wymagany od każdej takiej kliniki, nie zaakceptuje. Ten dokument to jakieś 150 stron, wiec sadze, ze tak szybko się z tym nie uwina.

[asiorekkkk]

Aha bo mam jechać za niedługo na wizytę kwalifikacyjna ale to jak sie zakwalifikuje to pewnie bedziemy czekać w kolejce i na wieści kiedy mozna działać z reszta nie wiem jak to wyglada dalej po wizycie kwalifikacyjnej.

[BeataAmelka]

Asiorekkkk ja bym pojechała na wizytę kwalifikacyjną, wtedy dowiesz się szczegółów.

[gingerbre]

Napisane przez asiorekkkk

Aha bo mam jechać za niedługo na wizytę kwalifikacyjna ale to jak sie zakwalifikuje to pewnie bedziemy czekać w kolejce i na wieści kiedy mozna działać z reszta nie wiem jak to wyglada dalej po wizycie kwalifikacyjnej.

Pewnie będzie tak jak piszesz. Pary będą czekać aż ministerstwo zdrowia zaakceptuje dokument i będzie można wykonywać zabiegi.

[BeataAmelka]

Napisane przez gingerbre

Pewnie będzie tak jak piszesz. Pary będą czekać aż ministerstwo zdrowia zaakceptuje dokument i będzie można wykonywać zabiegi.

:-D

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez BeataAmelka

Napisałam powyżej, że kliniki działają już chyba normalnie :-D

Także ja bym próbowała się umówić na wizytę kwalifikacyjna...później będą mega kolejki...a na pierwszej wizycie poza badaniami, receptami nie ma nic ciekawego

[gingerbre]

Napisane przez BeataAmelka

Napisałam powyżej, że kliniki działają już chyba normalnie :-D

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------



Także ja bym próbowała się umówić na wizytę kwalifikacyjna...później będą mega kolejki...a na pierwszej wizycie poza badaniami, receptami nie ma nic ciekawego

Ja nie wiem, bo nie sledze na bieżąco

[ulcik85]

Hej Dziewczynki
Jestem po drugim USG u dr Knafel Już wiemy, już wiemy Dziewczynka Wszystko jest dobrze, młoda za nic nie chciała się w 100% zbadać. Trzeba było spacerować i zajadać słodkości, zeby się odpowiednio ułożyła - jak u Niki Już mi lżej na serduchu, kolejny duży krok za nami Dziewczyny walczcie do końca, nie poddawajcie się!

[asiorekkkk]

BeataAmelka ja juz jestem umówiona na wizytę kwalifikacyjna tylko mnie wlasnie zastanawia jak to dalej wyglada czynów razu sie cos działa czy czeka, chcielibyśmy z mężem po tej wizycie wyjechać na ok 2 miesiące i nic nie mozemy zaplanować na razie bo nie wiemy co dalej

[onaZielona]

Napisane przez ulcik85

Hej Dziewczynki
Jestem po drugim USG u dr Knafel Już wiemy, już wiemy Dziewczynka Wszystko jest dobrze, młoda za nic nie chciała się w 100% zbadać. Trzeba było spacerować i zajadać słodkości, zeby się odpowiednio ułożyła - jak u Niki Już mi lżej na serduchu, kolejny duży krok za nami Dziewczyny walczcie do końca, nie poddawajcie się!

ulcik super w ktorym tygodniu ciazy robi sie usg prenatalne, test pappa takie usg czy wszystko jest w porzadku z dzidziusiem?