Mamusie kwietniowe 2016 - część II

[AsiaPo]

Dorzucam Wam jeszcze fociszę mojego Słodziaka Tak na dobrą niedzielę

[gosiulka22]

Napisane przez velika

moje też się średnio rusza. Coś posmyra, czasem mam wrażenie, że kopnie, ale nie wiem, czy to kopniak czy kotlet jak to mawia cloche
gosiaczek jak zwykle cudne te rzeczy
mój bebzon i ostatnie zakupy. Ja chcę już przeceny i znać płeć, żebym mogła kupować miliony rzeczy

musze Cię zasmucić ale brzuszka to u Ciebie kompletnie nie widać musisz sobie jeszcze tak co najmniej miesiąc poczekać

Napisane przez cloche

Macie z rana. Taki jeszcze nienajedzony brzuszek. To tak a propos "rano nie widać, wieczorem wywala" zatem u mnie tak nie widać:

super jest duży w sumie niech Ci będzie ale boczki to tez by Ci mogło trochę wywalić

[velika]

o kurde cloche u ciebie to faktycznie już jest porządna ciąża. Fajnie wyglądasz ja się chyba w ogóle takiego dużego nie dorobię A i dzięki za wskazówki! Za dwa tygodnie sobie podpatrzę dziecia
U mnie zresztą ten bebzon jest taki bardziej rozlazły, rośnie po całości, a nie tylko do przodu. No i tak jak patrzę, to lata różnych ćwiczeń i aktywności się opłaciły, mięśnie ładnie się trzymają jednak coś tam miałam ukryte pod tłuszczem
AsiaPo piękny kiciuś, uwielbiam i zazdroszczę wizyty, a z badaniami się nie przejmuj, doniesiesz następnym razem. Ja też raz poszłam bez połowy badań, bo zgubiłam gdzieś kartkę od gin

[beth007]

Oj cloche duży
fajnie jak juz widać w ogóle :-P

[Polinezyjka]

5 stron do nadrobienia nie tak źle - zaraz będę czytać, ale szybko streszczę mój weekend

1. Każdy z rodziny mojej czy męża pcha łapy na mój brzuszek - no dobra, nie tak, że jakoś długo, ale i tak dotykają mojego brzucha heh wiem, że to nic złego, wiem, że to rodzina, ale .... pewnie po prostu się muszę do tego przyzwyczaić (Ale obcy - w sensie znajomi itp - to dostają po łapach) .

2. Nie wzięłam ładowarki na weekend! więc całą sobotę musiałam być na trybie oszczędzania:P a dziś to już czasu nie było, obskoczyłam babcie, dziadzia, dziadków męza, rodziców męża, moich rodziców, mojego brata

3. Jak nie mam w zwyczaju złościć się na ludzi za ich głupotę (są głupi to są, na co tu się złościć) czy na rzeczy na które nie mam wpływu tak pierwszy raz od dawna puściły mi nerwy!!
Zawsze jak jedziemy w rodzinne strony robię tak by z każdym się spotkać, więc tak się umawiam by sie wyrobić czyli:
sobota
od rana siedzieliśmy u moich teściów, na 14 do babci pojechałam, na 16 bylam umówiona z moimi rodzicami, na 20:30 z taką parą znajomych cośmy ich z pół roku nie widzieli.
Jestem u babci i dzwonie do mamy, pytam o której będą bo coś pojechali załatwiać, a ta mi mówi, że sobie spacerują po Krakowie po Ikei .... a była godzina 15:30. Jak mnie to wkurzyło, bo mi mękolila, że tęskni i chce mój brzuch zobaczyć.
No to jej mówię, że super! Że tak poustawiałam wszystko by mieć dla nich jak najwięcej czasu. A mami pyta czy w ndz bym nie przyszła. Tylko, że w ndz też już zrobiłam tak by odwiedzić inne osoby.
Mówię mamie, że trudno, no nic na siłę. Troszkę się pozłościłam, ale uznałam, że nie ma opcji, nie będę psuć mojej energii z powodu ich decyzji.

W końcu koło 18 dzwoni, że zaraz będą, no to zebraliśmy się z mężem i zajechaliśmy do nich .

Wieczorem piszę do znajomych, jak tam co tam czy się widzimy? Koleżanka odpisuje, że ona chyba zostanie bo dzieciak chory ale jej facet do nas przyjdzie, i byśmy do niego pisali.
No to piszę do kumpla. Zero odzewu. O 20 dzwonimy do niego, bo w końcu o 20:30 mieliśmy się widzieć. Typ wyłączył telefon.
Dzwonie do niej: pokłócili się, no i żebyśmy do niego dzwonili.

Olaliśmy. Koleś wyłączył telefon no to co mieliśmy zrobić. Mąż wypił piwo z moim ojcem i pojechaliśmy do domu. (nocowaliśmy u męża rodziców).


Niedziela...
O 11 umówiona byłam z koleżanką, którą nie widziałam od mojego wesela (było w maju). Ostatnio byłam z nią umówiona pare miesięcy temu. ale w ostatniej chwili mi powiedziala, że jest chora więc sie nie widziałyśmy.
Na mój Panieński też w ostatneij chwili powiedziała, że nie jednak nie bo będzie pracować w ten weekend. Nie miałam pewności czy to ściema czy nie, ale olałam.
Nie to nie.
I kurde ja już ubrana, wymalowana, spakowana do wyjazdu do Krk by potem nie gonić i jest 10:50 a ta nie odpisała na moje smsy, nie odbiera telefonu.
W końcu napisala: jestem! Może o 13?
No wtedy to już mi się przelało. O 13 ja się z dziadziem na obiad umówiłam. A o 14:30 z dziadkami męża i potem prosto do Krk.
Więc podziękowałam i pożaliłam się mężowi jak ludzie nie szanują mojego czasu!

No ale już mi przeszło na szczeście hehe za dużo innych pięknych momentów wokół mnie by takie coś miało mnie smucić. Po prostu ja już nigdy więcej ani do kumpla ani do koleżanki nie napiszę żadnej propozycji spotkania. Jak komuś zależy to zrobi tak by się spotkać, zawsze takie miałam zdanie i nie będę nic na siłę przekładala itp .

Długi post ale musiałam wam opowiedzieć bo pierwszy raz od dawna wyprowadziło mnei coś tak porządnie z równowagi.

A teraz czytam wasze weekendowe opowieści.

[gosiaczek071]

Polinezyjka przykro mi, ja tez nie lubię jak ktos sie umawia i potem olewa.

Cloche jaka ty łaska jesteś jakbyś miała troche wiecej ciałka to byś miała na około ciekawe jak z przodu taki bebzolek wyglada
Zasnęłam na kanapie i jestem połamana. Znow mnie cała szczeka boli i ucho musze sie jutro do dentysty wcisnąć:/ a Kuba chory...ehhhh

[GGI]

Polinezyjka masz racje nie szanują Twojego czasu mnie tez strasznie wkurza jak sie z kims umawiam na dana godzinę i nagle komuś sie zmienia masakra.... Ale i tak wiele osób udało Ci się odwiedzić.

[AsiaPo]

Ahhhh co do takich wizyt to też miałam ostatnio przykre doświadczenie. Swego czasu pracowałam w Firmie X i mięliśmy tam bardzo zgrany zespół. Było to jakieś 3 lata temu. Podczas mojego (ponad) rocznego stażu, przewinęło się tam wielu ludzi, ale nasz "oryginalny skład" co jakiś czas się spotykał. I w końcu w tę środę znów miałyśmy się spotkać, a jedna z nas mi mówi, że ona się nie pojawi, bo tego nie czuje.
Wszystko byłoby jako tako ok gdyby nie fakt, że w tym samym czasie spotkała się z inną dziewczyną, która była ze składu późniejszego (ja ją znam, ale reszta nie :/ ).
Kwas się zrobił maksymalny, a chyba najgorzej czuję się ja, jako że znam wszystkie strony i w dodatku do tej pory wszystkie lubiłam...
Ale z dziewczyną "ja tego nie czuję" nasz kontakt od dłuższego czasu się pogarszał i ta sytuacja udowodniła mi, że moje starania to bicie głową w

[akinomka03]

Napisane przez Sunmade

Kejka każda teściowa będzie chciała mieć dzieci i wnuki blisko. Ale niektóre nie nalegaja tak jak np Twoja

Ja z moja była niedoszła mieszkałam 3 lata i to był koszmar. Teraz mieszkam 20km od teściów, ale dom budujemy w tym samym miasteczku, będzie nas dzielić jakieś 2 km i przyznaje ze mi to odpowiada. Faktycznie czasem mi pomoże z dzieckiem, później odbierze ze szkoły, przedszkola ale moja teściowa jest bardzo dobra kobieta, nienarzucająca siebie i swojego zdania. Jeśli ja o to nie poproszę, to rzadko wypowiada się na jakiś temat.


---Sen---

Ja juz nie daje rady... Nie potrafię spać na lewym boku! Wszystko mnie boli, nie mogę zasnąć a jak już zasne to po przebudzeniu i tak jestem na prawym boku. Boje się o ta całą zyle główna...


Wyruszamy zaraz do Wrocławia na szybkie zakupy, a po południu na urodzinki siostrzenicy. Także miłego dnia Wam życzę

oj ciężko z tym spaniem na lewym boku, mnie tez zaraz biodro i plecy bolą i krecę się całą noc.

Napisane przez gosiaczek071

hicksa chyba
Machnęłam bluze do kompletu jestem poryta

pięknosci te Twoje ubranka

jedzenie
czy Wy tez macie jakby mniejsza pojemność żołądka?
ja jem dosłownie 1/3 porcji sprzed ciąży i czuje się jakbym zjadła z 5 kebabów. dzis po zjedzeniu małego kefiru i garsci draży myslałam że sie nie podniose.

ruchy
są dni jak wczoraj że mało czułam, spokojna dzidzia była ale może dlatego że dzień spędziłam u siostry i po prostu w gościach była grzeczna dzis czuje wyraźne, jakby dzieć robił fikołki i mnie w brzuch uderzał co chwile, mąż jak przykłada reke to tego nie czuje... a mi sie wydaje że to takie wyraźne już ruchy.

Polinezyjka wiem co czujesz tez mam taka znajomą że jak sie umawiałyśmy to zawsze na chwile przed (kiedy ja juz gotowa) dzwoni/pisze sms i zmienia godz bo coś tam....

[Polinezyjka]

Asia o to to, właśnie takich ludzi trzeba powoli usuwać z zycia, ja uważam ze czasem niektóre znajomości sie kończą a inne sie zaczynają



Akinomka ja moge jeść i jeść, dlatego uważam co jem bo czuje ze mogłabym zgrubnac :P



Nadrabiałam i juz bardzo dużo napisałam do waszych postów i ..... Wylaczyl mi się laptop bo go nie podzielam.

Wybaczcie wiec ale nie dam rady znów tego pisac chyba ze pozniej hehe 😁



CZYTNIK

dziewczyny a co w ty na to by się wymienić ebookami? Ja mam różne książki, wiadomo ze kazda lubi różne gatunki ale moze cos u siebie nawzajem znajdziemy?

[kejka90]

akinomka03 taaak, bardzo malo jem, bo mi sie z przejedzenia od razu podnosi

[gosiaczek071]

ja moge żreć za 3... masakra....
kurcze czuje niby te ruchy, ale tak bardzo gleboko... w dole, chyba blisko pecherza strasznie smieszne uczucie na zewnatrz nie widac..

[MiniMonix]

Napisane przez gosiaczek071

ja moge żreć za 3... masakra....
kurcze czuje niby te ruchy, ale tak bardzo gleboko... w dole, chyba blisko pecherza strasznie smieszne uczucie na zewnatrz nie widac..

Ja tak samo czuję tak nisko.. Ale jakieś 3 dni temu było jakby wyżej

[Polinezyjka]

Lezalam sobie cudownie w wannie mmm i poczułam pukniecie<3 ale mi to żadnych bulgotek nie przypomina :P mam wrażenie jakbym w mięsień dostała albo nie wiem :P takie puk hehe😊 no cóż dobrze nam bylo w wannie z świecami malinami mrożonymi i ksiazka ⌒.⌒

[Kalpana]

Moje dziecko się rozszalało po tym jak słyszało tatę

[gosiaczek071]

zamówilam 2 staniki... mam dosc tych co mam, gniecie mnie i beznadziejnie cycki sie ukladaja bralam na stronie Alles, kupowalyscie tam kiedys? wychodzi mi 80J ja pierdziele, mam nadizjee, ze nie pokickałam nic w rozmiarówce i ze mozna wymienic jakby co...

[GGI]

Napisane przez gosiaczek071

zamówilam 2 staniki... mam dosc tych co mam, gniecie mnie i beznadziejnie cycki sie ukladaja bralam na stronie Alles, kupowalyscie tam kiedys? wychodzi mi 80J ja pierdziele, mam nadizjee, ze nie pokickałam nic w rozmiarówce i ze mozna wymienic jakby co...

nie na moją kiszeń ta strona

[MaLoS]

Napisane przez AsiaPo

Dorzucam Wam jeszcze fociszę mojego Słodziaka Tak na dobrą niedzielę

Słodki mega Twój Kicik

Ruchy czyż nie cudowne to uczucie jak Dzidzia daje znać o sobie? Ja czuje codziennie praktycznie, ale nie zdarzają mi się jeszcze takie wyskoki jak u Kejki czekam z utęsknieniem!

Nie pisałam, bo źle się czułam, w piątek pojechaliśmy z TŻ nawet na IP, bo strasznie mnie brzuch bolał, na szczęście to tylko niestrawność, ale bałam się, bo po tej podróży i samolocie mogło coś się wydarzyć... Niestety miałam pecha, bo trafiłam na mega wypalona zawodowo położna, która skutecznie odstraszyła mnie od rodzenia w tamtym szpitalu

Włosy pisałyście wcześniej o włosach, tez miałam mega problem z wypadaniem, obcięłam jakieś 10 cm, kupiłam szampon Long4lashes p.wypadaniu i jest zdecydowanie lepiej, polecam

[AsiaPo]

MaLos: Współczuję! A to, że Cię wystraszyła pewnie wyjdzie Ci na dobre, skoro tam taki zaangażowany personel
Ja czuję, że dopiero zaczynam moje batalię z szukaniem nowego gina

Gosia: Alles jest bardzo dobrą marką jeśli chodzi o biustonosze. A w tym akurat temacie mam spore doświadczenie W Trójmieście ich dystrybucją zajmuje się Chantelle.

Kiti jest słodki jak śpi Poza tym ma ksywę "De Sajko" [z ang. The Psycho :P ]

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

A z tym szamponem myślałam, że Ci się pokitrało Ale obczaiłam Internety i już nadążam :luzik:

Moje są szalenie suche :/ Ale chyba jest ich więcej, bo jak robię kitę to mi się gumka już trzy razy na nich nie oplata

[kropcia007]

Napisane przez AsiaPo

MaLos: Współczuję! A to, że Cię wystraszyła pewnie wyjdzie Ci na dobre, skoro tam taki zaangażowany personel

Ja czuję, że dopiero zaczynam moje batalię z szukaniem nowego gina



Gosia: Alles jest bardzo dobrą marką jeśli chodzi o biustonosze. A w tym akurat temacie mam spore doświadczenie W Trójmieście ich dystrybucją zajmuje się Chantelle.



Kiti jest słodki jak śpi Poza tym ma ksywę "De Sajko" [z ang. The Psycho :P ]

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

A z tym szamponem myślałam, że Ci się pokitrało Ale obczaiłam Internety i już nadążam :luzik:



Moje są szalenie suche :/ Ale chyba jest ich więcej, bo jak robię kitę to mi się gumka już trzy razy na nich nie oplata

Cos Ty ja na mojego psa wołam "sajko" od ang psycho haha

[justyna_fli]

Patrzcie to :http://m.youtube.com/watch?time_cont...&v=KD0AC43fc_4

[danika]

Napisane przez gosiaczek071

zamówilam 2 staniki... mam dosc tych co mam, gniecie mnie i beznadziejnie cycki sie ukladaja bralam na stronie Alles, kupowalyscie tam kiedys? wychodzi mi 80J ja pierdziele, mam nadizjee, ze nie pokickałam nic w rozmiarówce i ze mozna wymienic jakby co...

ja miałam do karmienia od nich dwa staniki i byłam zadowolona, w sumie mam nadzieje, ze teraz wykorzystam

Napisane przez MaLoS

Nie pisałam, bo źle się czułam, w piątek pojechaliśmy z TŻ nawet na IP, bo strasznie mnie brzuch bolał, na szczęście to tylko niestrawność, ale bałam się, bo po tej podróży i samolocie mogło coś się wydarzyć... Niestety miałam pecha, bo trafiłam na mega wypalona zawodowo położna, która skutecznie odstraszyła mnie od rodzenia w tamtym szpitalu

Włosy pisałyście wcześniej o włosach, tez miałam mega problem z wypadaniem, obcięłam jakieś 10 cm, kupiłam szampon Long4lashes p.wypadaniu i jest zdecydowanie lepiej, polecam

no to może i lepiej, ze cię odstraszyła teraz a masz jakiś inny szpital wytypowany?




moje włosy lubią być w ciąży są ładne, nie wypadają i nie przetłuszczają się
za to po porodzie wypadały mi pół roku i co gorsza wyprostowały się (mam normalnie kręcone, taki luźny skręt) i nie mogłam sobie z nimi poradzić więc obcięłam z takich do łopatek do długości za ucho. Gdzieś po 1,5 roku dopiero zaczęły się kręcić.
Moja fryzjerka twierdzi, że to często się zdarza...

Napisane przez kropcia007

Cos Ty ja na mojego psa wołam "sajko" od ang psycho haha

haha sajko fajnie

[gosiaczek071]

sie witam sie w 21 tygodniu

AsiaPo a co, tez masz problem duzego biustu? Chyba, ze dla ciebie to nie problem... dl mnie mega. nie moge sobie normalnego stanika kupic, bo nie ma na mnie rozmiarów... musialam brac w tych specjalistycznych sklepach zeby dostac ladny stanik a nie babcine spadchrony. No i cena kiedys jak mielismy innego psa jesczez, a kupilam sobie pikeny nowy Chantelle wlasnie za jakies 300 zł, to mi ten pies wygrzebal go z sypialni i zeżarł był cały pogryziony, posptrzepiony. Jezusie jak ryczałam wtedy...

teraz wzielam dwa modele PEPE 02, buały i czarny. jak bedą ok to tez zakupie karmiący. Mialam poprzednio, ale dałam kolezance i wywalila. Zreszta i tak musialabym kupic nowy, bo nie wiem z=jak z romziarem. Mam takze w planach ale yo w okolicach maja dopiero kupic shock absorbera do cwiczen, bo ten co mam jest i na pewno bedzie przy karmieniu za mały.

Młode mnie podkopuje na dole... smieszne uczucie jakby mnie ktos łaskotał od srodka.
Dzwonilam do dentysty, jade na 11 na jakis opatrunek na tego zeba... ciekawe, czy bedzie bolało
a wizyta u ginka za tydzien...cekawe co tam u mojego dzielnego bąbla

[Polinezyjka]

Gosiaczek o kurczą tez bym ryczała za stanikiem ! Ja kurczę kupiłam na początku ciazy jak mi się rozmiar powiększył takie dwa tanie staniki bez usztywniania bo tanie były i tak w nich chodzę. Ale bisut nie układa sie ladnie wiec hm nie mam wyboru czas wydać więcej pieniędzy i kupic jakiś lepszy biustonosz (moze mi juz biust nie urośnie?)

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

A ja mam wizytę u gin w ta środę ale na pewno mi nie zrobi usg jak tydzień pozniej idę na polowkowe :P także tylko zwykle badanie sie szykuje i musze z nią pogadać o L4



Myślicie ze moze mi wypisać od 14 grudnia teraz? Czy musze przyjść przed 14 grudnia??

[danika]

Napisane przez gosiaczek071

sie witam sie w 21 tygodniu

AsiaPo a co, tez masz problem duzego biustu? Chyba, ze dla ciebie to nie problem... dl mnie mega. nie moge sobie normalnego stanika kupic, bo nie ma na mnie rozmiarów... musialam brac w tych specjalistycznych sklepach zeby dostac ladny stanik a nie babcine spadchrony. No i cena kiedys jak mielismy innego psa jesczez, a kupilam sobie pikeny nowy Chantelle wlasnie za jakies 300 zł, to mi ten pies wygrzebal go z sypialni i zeżarł był cały pogryziony, posptrzepiony. Jezusie jak ryczałam wtedy...

ja może nie mam jakiegoś bardzo dużego biustu ale mam dużą różnicę w obwodach pod i w biuście, w dodatku ma "szeroko rozstawione" cycki więc też nie mogę nic kupić. Przed ciążą 60 F kupowałam, w zasadzie tylko firma Panache mi pasuje więc sklepy internetowe. Teraz mam 65 F ale jest już trochę ciasny...


A sportowy stanik też mam z Panache, moim zdaniem lepiej trzyma od shock absorbera. teraz sobie kupiłam fajny w decathlonie, niby do biegania marki Kalenji i nawet daje radę.

Napisane przez Polinezyjka

Myślicie ze moze mi wypisać od 14 grudnia teraz? Czy musze przyjść przed 14 grudnia??

nie może, musisz przyjść jeszcze raz

[velika]

ja się ciągle zbieram do wymiany staników, ale mi kasy szkoda przez lata rozmiarówka polskich firm poszła mocno do przodu, ale i tak jestem w górnej granicy :/ najgorsze jest to, że stacjonarnie nic już nie kupię, wszystko przez neta firmy alles nic nigdy nie miałam. Teraz będę celować w polskie 70 I/J... mam nadzieję, że na tym się skończy.
Ja mam ze sportowych shock absorbera, ale już się nie mieszczę
Co do włosów, to nie narzekam, mało wypadają, jest ok

[MiniMonix]

No, kopanie i ruchy wróciły jak na razie do normy. Nawet widać przez brzuch

Włosy u mnie ostatnio były ścięte, ale mam sporo kosmetyków włosomaniaczych. Przed ciążą olejowanie i inne cudowanie byo codziennie.

[kropcia007]

Napisane przez Polinezyjka

Gosiaczek o kurczą tez bym ryczała za stanikiem ! Ja kurczę kupiłam na początku ciazy jak mi się rozmiar powiększył takie dwa tanie staniki bez usztywniania bo tanie były i tak w nich chodzę. Ale bisut nie układa sie ladnie wiec hm nie mam wyboru czas wydać więcej pieniędzy i kupic jakiś lepszy biustonosz (moze mi juz biust nie urośnie?)

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

A ja mam wizytę u gin w ta środę ale na pewno mi nie zrobi usg jak tydzień pozniej idę na polowkowe :P także tylko zwykle badanie sie szykuje i musze z nią pogadać o L4



Myślicie ze moze mi wypisać od 14 grudnia teraz? Czy musze przyjść przed 14 grudnia??

Ja poszłam 29 października i chciałam zwolnienie od 2 listopada i nie dostałam wiec watpię by Ci wypisała juz teraz

[beth007]

Stanikowe problemy...tez musze jakiś zakupić bo z tych moich niestety się już wszystko wylewa. .. mam problem z kupienie stanika bo w sklepach tańszych ciężko o rozmiar było przed ciążą a teraz to pewnie by to graniczy z cudem...


Ja dziś już 18 tydzień ach jak fajnie :-P za chwile mają mnie wołać na usg wiec znów podejrze te moje skarby :-P

[tabaska25]

Justyna_fli poryczalam sie po obejrzeniu tego filmu